KasiaW_1 napisał/a:Gary napisał/a:Każdy ogarnięty mężczyzna otrzymując erotyczne foto od kobiety pociągnąłby temat dalej.
Ten tak nie zrobił.Ma problem jakiś.
Nawet kupiłam bieliznę w sklepie erotycznym. Chciał dużo zdjęć, widział ze jestem chętna. W tamtym momencie stwierdziłam że może właśnie seksem zbuduję wieź i go przekonam. Jak rozmawiamy przez telefon to czasem też są zarty o seksie ale to wszystko.
No dobra... jak się to u Was stopniowo rozkręciło to okej. Rozumiem. Bo tak czasem bywa, tak się ludzie bawią wirtualnie.
On nie chce związku. Nie będzie związku. Never ever.
A prywatnie uważam, że to głupie, że "macie się ku sobie", flirtujecie erotycznie, macie możliwość spotkań w realu, a nie ma seksu. To jest dla mnie dziwne.
On twierdzi, że może być kłopot emocjonalny, Ty to potiwerdzasz, więc może to jest Wasza bariera.
A może np. mały penis... taki jak gdzieś w wątku obok...
Skoro jest po 2 rozwodach, nie wyszło mu z żadną kobietą, to może po prostu nie chce ryzykować. Jak dawał mi pierwszy raz kosza to powiedział ,, i tak by nic z tego nie było, on jest trudny do życia''. Poza tym moja presja związkowa może go zniechęcać - taka jestem nakręcona, a jak będzie blisko to oleje - może on się tego boi.
Ostatnio jak mi kolejny raz powiedział, że tylko koleżeństwo, to zareagowałam spokojnie i powiedziałam, że ok - nie dopytywałam, nie płakałam nie męczyłam tak się skonczyło. Co powinnam teraz robić, skoro mi na nim zależy??? Może powinnam mu pokazać, że nie mam presji, ze mi tak nie zależy by poczuł się swobodnie??
jak pierwszy raz dawał mi kosza to mnie zaprosi na spotkanie i powiedział, ze znajomość zaszła tak daleko ze teraz albo w lewo albo w prawo i ze próbował, cześć jego chciała, ale nie da rady, bo i tak by z tego nic nie wyszło...