Nie podoba mi się żadna dziewczyna - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 72 ]

Temat: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Witam
Mam taki problem, ponieważ mam 24lata ale z uwagi na moją przeszłość jestem bardzo dojrzały emocjonalnie.
Dziewczyny w moim wieku mi się po prostu nie podobają z charakteru.
Podobała mi się kiedyś koleżanka ze studiów ale zanim postanowiłem zagadać zdecydowałem się ją trochę poobserwować. Nie była ładna z wyglądu, wręcz niektórzy mówili że bardzo brzydka, ale mi się podobała. Ma 23 lata ale chyba nigdy nie była w związku.
Niby taka spokojna, bardzo dobrze się uczyła, ubierała się w miarę skromnie. Ale kurde gdy kiedyś przysłuchałem się o czym gadała z koleżankami, to wyszło że to zwykła "siksa" jest, pusta, jakich tysiące. Po chwili podszedł do nich jakiś Seba, podpity, ale za to przebojowy i wygadany a ona miała świeczki w oczach na jego widok i widać że się bardzo dobrze leży nim bawiła. Ja z takim typem to nawet bym zdania nie zamienił bo widzę że debil.
Grzyby chciał to by wziął tą dziewczynę w krzaki przy wszystkich bo w takiej była euforii.
Ja już tracę nadzieję na cokolwiek mimo że mam powodzenie u dziewczyn .
Jestem załamany bo martwię się że zostanę sam. Czy są wogóle jakieś poukładane dziewczyny na tym świecie czy wszystkim marzą się tylko imprezowi cwaniacy? Gdzie szukać takich dziewczyn?

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Ja tu za bardzo tej dojrzałości,  szczerze mówiąc, nie widzę. Tylko patrzenie na innych z góry, ocenianie po pozorach, przyklejanie etykiet, łatek i zmianę zdania o 180 stopni o osobie, ktorej kompletnie nie znasz, bo śmiał jej się jakiś "sebek" spodobać.
Nie chciałabym być z kimś, kto tak łatwo osądza i feruje wyroki. W dodatku szuka cichej i poukładanej(?) dziewczyny w typie szarej myszki, o ile dobrze odczytałam typ, który "wyłowiłeś" na uczelni.
Gdzieś te "normalnie i poukładane" z pewnością są, tylko co to oznacza dla Ciebie, te cechy i jakie masz dokładnie wymagania? Czy są realistyczne i elastyczne?

3

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

To co ja widzę tutaj to raczej brak dojrzałości. Przekonanie o swojej wyjątkowości, byciu ponad innymi, brak akceptacji inności potrzeb i podejścia do życia, założenie, że Twój sposób myślenia jest jednym prawidłowym, dojrzałym, właściwym.
I brzmi to jak typowy mechanizm racjonalizacji. Jak ten lis, który wspinał się po drzewie po winogrona, ale nie mógł dosięgnąć, spadał raz po raz, więc w końcu zrezygnował tłumacząc sobie, że i tak były kwaśne.
Opisujesz dziewczynę, z góry podkreślasz, że nigdy nie była w związku, że brzydka, tak jakbyś chciał jej zrobić przysługę swojego jakże niezwykłego, bo rzadkiego zainteresowania. A ona śmiała się śmiać z żartów innego faceta (debila przecież, Sebka), więc na pewno siksa, pusta i puszczalska. Bardzo smutne podejście, bardzo niedojrzałe.

Odpowiedź na pytanie masz w swoim poście: „Dziewczyny w moim wieku mi się po prostu nie podobają z charakteru.” – zacznij się umawiać ze starszymi.

4

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

"Poukładane dziewczyny" też chcą bliskości, emocji, seksu.
"Seba" zadziałał na emocje.
Ocenianie ludzi przez seks nie świadczy o twojej dojrzałości.

5

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Gary napisał/a:

Ocenianie ludzi przez seks nie świadczy o twojej dojrzałości.

Jak jest mądry to świadczy wink

6 Ostatnio edytowany przez blueangel (2021-11-26 02:18:17)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

gdzie szukac?
w kosciele. serio.

7

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Obok dojrzałości nawet nie stałeś. Oceniasz z góry innych ludzi i masz się za lepszego. Kojarzysz mi się z gościem z memu "freethinker", ten grubasek w kapelutku co jedzie pociągiem.
Dziewczyny zaczęłyby ci się podobać jakbyś ty im się zaczął podobać. Cóż.
A i ta taktyka na obserwację, o zgrozo. Jak ci się podoba dziewczyna to weź podejdź. Pogadaj. Zobaczysz czy się rozmowa w ogóle klei, czy ona ochotę wchodzić w jakikolwiek dialog z tobą, znajomość. Nie musi być z tego podryw przecież.

8 Ostatnio edytowany przez madoja (2021-11-26 11:25:10)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Myślę że powinieneś przestać idealizować kobiety. Nie jesteśmy egzaltowanymi romantyczkami które patrzą tylko na wnętrze. Jak facet nas kręci, to jesteśmy miłe i zainteresowane.
Prawdopodobnie ten Seba się jej podobał (może nie tylko twarz, ale też męskość, pewność siebie). Patrzysz ze swojego punktu widzenia czyli na drugiego faceta, ale gdyby zagadała Cię głupia ale sexy dziewczyna, też byłbyś miły i miał błysk w oku.

Musisz pogodzić się z tym, że popęd kieruje naszym życiem (z puntu biologii i ewolucji tylko po to żyjemy - żeby się rozmnażać). Kobieta będzie gadać z przystojnym facetem i to nie znaczy że jest głupią siksą. A także nie będzie zainteresowana kimś, kto jej się nie podoba. Najpierw to zaakceptuj, zamiast złościć się że tak jest urządzony świat.

Ale swoją drogą - tak, większość osób jest dość głupawych, jednak ja oceniałabym to po czymś innym. Np. po braku zainteresowań, braku własnych poglądów, braku ambicji, braku ciekawości świata, nieumiejętności rozmowy itd.

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Jak żadna dziewczyna, to może jednak chłopcy???

10

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Mateuszn napisał/a:

Witam
Mam taki problem, ponieważ mam 24lata ale z uwagi na moją przeszłość jestem bardzo dojrzały emocjonalnie.
Dziewczyny w moim wieku mi się po prostu nie podobają z charakteru.
Podobała mi się kiedyś koleżanka ze studiów ale zanim postanowiłem zagadać zdecydowałem się ją trochę poobserwować. Nie była ładna z wyglądu, wręcz niektórzy mówili że bardzo brzydka, ale mi się podobała. Ma 23 lata ale chyba nigdy nie była w związku.
Niby taka spokojna, bardzo dobrze się uczyła, ubierała się w miarę skromnie. Ale kurde gdy kiedyś przysłuchałem się o czym gadała z koleżankami, to wyszło że to zwykła "siksa" jest, pusta, jakich tysiące. Po chwili podszedł do nich jakiś Seba, podpity, ale za to przebojowy i wygadany a ona miała świeczki w oczach na jego widok i widać że się bardzo dobrze leży nim bawiła. Ja z takim typem to nawet bym zdania nie zamienił bo widzę że debil.
Grzyby chciał to by wziął tą dziewczynę w krzaki przy wszystkich bo w takiej była euforii.
Ja już tracę nadzieję na cokolwiek mimo że mam powodzenie u dziewczyn .
Jestem załamany bo martwię się że zostanę sam. Czy są wogóle jakieś poukładane dziewczyny na tym świecie czy wszystkim marzą się tylko imprezowi cwaniacy? Gdzie szukać takich dziewczyn?

Jeśli nie podoba Cię się żadna dziewczyna to może powinieneś zacząć rozglądać się za chłopakami. Skocz kiedyś do jakiegoś homo baru i umów się z jakimś Sławkiem czy Mirkiem na one night stand i wszystko Ci się wyjaśni. It's OK to be gay.

11

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Mateuszn napisał/a:

Witam
Mam taki problem, ponieważ mam 24lata ale z uwagi na moją przeszłość jestem bardzo dojrzały emocjonalnie.
Dziewczyny w moim wieku mi się po prostu nie podobają z charakteru.
Podobała mi się kiedyś koleżanka ze studiów ale zanim postanowiłem zagadać zdecydowałem się ją trochę poobserwować. Nie była ładna z wyglądu, wręcz niektórzy mówili że bardzo brzydka, ale mi się podobała. Ma 23 lata ale chyba nigdy nie była w związku.
Niby taka spokojna, bardzo dobrze się uczyła, ubierała się w miarę skromnie. Ale kurde gdy kiedyś przysłuchałem się o czym gadała z koleżankami, to wyszło że to zwykła "siksa" jest, pusta, jakich tysiące. Po chwili podszedł do nich jakiś Seba, podpity, ale za to przebojowy i wygadany a ona miała świeczki w oczach na jego widok i widać że się bardzo dobrze leży nim bawiła. Ja z takim typem to nawet bym zdania nie zamienił bo widzę że debil.
Grzyby chciał to by wziął tą dziewczynę w krzaki przy wszystkich bo w takiej była euforii.
Ja już tracę nadzieję na cokolwiek mimo że mam powodzenie u dziewczyn .
Jestem załamany bo martwię się że zostanę sam. Czy są wogóle jakieś poukładane dziewczyny na tym świecie czy wszystkim marzą się tylko imprezowi cwaniacy? Gdzie szukać takich dziewczyn?

Ludzie to nic innego jak zwierzęta tylko jakby inteligentniejsze chociaż tutaj bym dyskutował patrząc na dysfunkcje i patologię która zaczyna być normą. Każdy dla każdego będzie idiotą na swój sposób co do kobiet... naprawdę dopiero teraz widzisz że kobiety tę myślą kroczem pies/suka nie ma różnicy. Tylko żeńskiej części populacji prócz wyglądu imponują inne cechy, ale jednak jak u mężczyzn wygląd się liczy tylko kobiety mają wyższe standardy, żyją w świecie bajek i ego. Dzisiaj nawet poniżej przeciętnej kobieta chcę to 20% alfę, a kończy z sebikiem lub z 2 kotami co gorsza z bąbelkiem po patologii jakimś beta frajerem. Tak to jest gdy damy nie organiczny dostęp ludziom do mediów z fikcji robimy rzeczywistość z patologii coś normalnego.

Dzisiaj możesz też pomarzyć o standardowej kobiecości, nawet jak jesteś typowym facetem ten gatunek samic wyginą już kilka lat temu, dzięki mediom, feministką i beta frajerą oraz simą.

12

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Może po prostu musisz zmienić towarzystwo w jakim się obracasz, żeby spotykać takie dziewczyny jak Ci się podobają.
Mam wrażenie, że dużo w Tobie kompleksów - dziewczyna musi być skromna, cicha, dobrze się uczyć, najlepiej żeby ciągle siedziała z nosem w książkach, 'pewnie nie miała żadnego związku wcześniej' (skąd niby możesz to wiedzieć, w ogóle jej nie znasz!) bo inaczej co.. mogłaby Cię zdradzić ? Popracuj najpierw nad swoją pewnością siebie, bo nawet jeśli znajdziesz dziewczynę taką jak Ci pasuje to zamęczysz ją swoimi kompleksami, zazdrością i szukaniem dziury w całym.
Druga sprawa, że nie wiesz, czy ona na niego leciała, czy tylko tak Ci się wydawało, tj. czy to nie jest przypadkiem to co chciałeś widzieć, bo znów przysłoniły Ci to Twoje kompleksy. Nie wiesz też czy ta dziewczyna to 'siksa' jak to określiłeś, na podstawie jednej rozmowy którą podsłuchałeś. Wygląda na to że żyjesz 'we własnej głowie', opierasz się na jakiś wyssanych z palca domysłach. Z dojrzałością nie ma to nic wspólnego, wręcz przeciwnie.

13

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

I appreciate you as a mature and honest man in love. When you really love a girl, everything about her you will love.

14

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Wiem, że odkopany wątek, ale co tam.

autor napisał/a:

Po chwili podszedł do nich jakiś Seba, podpity, ale za to przebojowy i wygadany a ona miała świeczki w oczach na jego widok i widać że się bardzo dobrze leży nim bawiła. Ja z takim typem to nawet bym zdania nie zamienił bo widzę że debil.

Widzicie, że wystarczy być podpitym, przebojowym i wygadanym, żeby zostać określonym mianem debila? XDD
Oesu, a ja dzisiaj robię domówkę, na pewno będziemy podpici i wygadani... Chociaż nie wiem, czy jakoś bardzo przebojowi, to może jest dla nas szansa?

15

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Mateuszn napisał/a:

z uwagi na moją przeszłość jestem bardzo dojrzały emocjonalnie.

Doslownie kazdy narcyz tak mowi.
Oklamujac siebie i innych, ze jego brak dystansu do zycia i paniczny strach przed wyluzowaniem to "dojrzalosc emocjonalna".

16

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
dfx755 napisał/a:
Mateuszn napisał/a:

Witam
Mam taki problem, ponieważ mam 24lata ale z uwagi na moją przeszłość jestem bardzo dojrzały emocjonalnie.
Dziewczyny w moim wieku mi się po prostu nie podobają z charakteru.
Podobała mi się kiedyś koleżanka ze studiów ale zanim postanowiłem zagadać zdecydowałem się ją trochę poobserwować. Nie była ładna z wyglądu, wręcz niektórzy mówili że bardzo brzydka, ale mi się podobała. Ma 23 lata ale chyba nigdy nie była w związku.
Niby taka spokojna, bardzo dobrze się uczyła, ubierała się w miarę skromnie. Ale kurde gdy kiedyś przysłuchałem się o czym gadała z koleżankami, to wyszło że to zwykła "siksa" jest, pusta, jakich tysiące. Po chwili podszedł do nich jakiś Seba, podpity, ale za to przebojowy i wygadany a ona miała świeczki w oczach na jego widok i widać że się bardzo dobrze leży nim bawiła. Ja z takim typem to nawet bym zdania nie zamienił bo widzę że debil.
Grzyby chciał to by wziął tą dziewczynę w krzaki przy wszystkich bo w takiej była euforii.
Ja już tracę nadzieję na cokolwiek mimo że mam powodzenie u dziewczyn .
Jestem załamany bo martwię się że zostanę sam. Czy są wogóle jakieś poukładane dziewczyny na tym świecie czy wszystkim marzą się tylko imprezowi cwaniacy? Gdzie szukać takich dziewczyn?

Ludzie to nic innego jak zwierzęta tylko jakby inteligentniejsze chociaż tutaj bym dyskutował patrząc na dysfunkcje i patologię która zaczyna być normą. Każdy dla każdego będzie idiotą na swój sposób co do kobiet... naprawdę dopiero teraz widzisz że kobiety tę myślą kroczem pies/suka nie ma różnicy. Tylko żeńskiej części populacji prócz wyglądu imponują inne cechy, ale jednak jak u mężczyzn wygląd się liczy tylko kobiety mają wyższe standardy, żyją w świecie bajek i ego. Dzisiaj nawet poniżej przeciętnej kobieta chcę to 20% alfę, a kończy z sebikiem lub z 2 kotami co gorsza z bąbelkiem po patologii jakimś beta frajerem. Tak to jest gdy damy nie organiczny dostęp ludziom do mediów z fikcji robimy rzeczywistość z patologii coś normalnego.

Dzisiaj możesz też pomarzyć o standardowej kobiecości, nawet jak jesteś typowym facetem ten gatunek samic wyginą już kilka lat temu, dzięki mediom, feministką i beta frajerą oraz simą.

Mocne niestety zgadzam się z tym. W moim otoczeniu panny z kotem lub z bombelkami po jakimś typie. Są kobiety mądre, ale one fakt szukają drugiego Ronaldo. I usłyszałem to od nich wprost. Ale to tyczy się obu płci.

17

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Zdaje się, że niektóre tematy umierają po moim wpisie ale spróbuję ponownie. Wybaczcie jeśli ten też umrze ale problemy społeczne to moja dziedzina naukowa i nie mogę się powstrzymać.

Ciągle narzekacie i jeździcie po niektórych użytkownikach ale niestety oni w większości mają rację. Samotnych jest coraz więcej i to po obu stronach, a winne są temu właśnie te nieszczęsne media społecznościowe. Zaczęło się już od Fb chociaż tu jeszcze ten wpływ był niewielki. Prawdziwego spustoszenia dokonał Instagram i serwisy streamingowe takie jak OnlyFans. Inne służące na przykład do streamowania gier, które mają jeszcze jakieś blokady treści są w miarę w porządku. Tu nie można mieć pretensji do którejś płci bo obie po równo dały się wykorzystać tym mediom. Dzięki nim kobiety uwierzyły, że są boginiami za sam fakt bycia kobietą, a mężczyźni uwierzyli, że są jedynie marnymi śmiertelnikami, i że mają czcić te "boginie". Twórcy tych mediów tylko się śmieją z idiotów tarzając się w pieniądzach. Powstanie inceli, incelek, ciągle zwiększające się skale mizogini i mizoandrii są właśnie efektami "nieograniczonego dostępu do mediów", przekleństwem naszych czasów. dfx755 dość dobrze wyjaśnił sedno problemu. Ponownie to czy mi uwierzycie czy nie to wasza sprawa. Sam kiedyś jeszcze w liceum byłem światkiem sytuacji, w której typowa wzorowa uczennica, która zawsze miała same 5 i wzorowe zachowanie w ciągu jednego dnia spadła ze szczytu na samo dno. A zrobiła to poprzez "udostępnienie" swojego ciała sebixowi, który był największą patolą w tej szkole, nie zdał dwa razy i już w wieku 18lat miał zawiasy. Była na tyle głupia, że zrobiła to w samochodzie na szkolnym parkingu i nauczyciel ich zobaczył. Nigdy nie powinno się oceniać kogoś po pozorach bo ona z pozoru była właśnie tą mądrą i ogarniętą dziewczyną, a okazało się coś zupełnie innego. Podobnie jak autor po jednej rozmowie ocenił dziewczynę ze swojego posta jako "zwykłą siksę". Może i faktycznie taka była ale takich rzeczy się nie dowiesz jeśli nie poznasz kogoś bliżej, a jedna czy dwie rozmowy to za mało. Powtórzę po raz kolejny, samotnych ludzi będzie coraz więcej i kobiety powoli już zaczynają przez to cierpieć na poziomie coraz bliższym do mężczyzn. Jak to napisał Johnny.B mądre kobiety szukają drugiego Ronaldo tylko problem w tym, że Ronaldo jest tylko jeden i to od dawna zajęty. "Skoro nie mogę mieć Ronaldo to wolę być sama" i takich będą setki, a potem tysiące. W przypadku mężczyzn sytuacja wygląda podobnie tylko o wiele bardziej żałośnie bo mniej więcej tak "Wolę poświęcić cały mój honor, całą godność, całe swoje prawdziwe Ja byle tylko nie być samotny". Panie i Panowie to jest właśnie największy problem społeczny współczesnych czasów i początek końca naszej cywilizacji. A no i jeszcze publicznie udostępnienie patologii w najczystszej postaci w formach takich jak FAME MMA czy programach takich jak Love Island.   

I jeszcze jedno bycie podpitym, przebojowym i wygadanym nie powinno być postrzegane ani pozytywnie ani negatywnie. Chociaż to pierwsze raczej nigdy nie powinno być pozytywnie postrzegane. A drugie i trzecie jeśli występują tylko pod wpływem pierwszego to są zwyczajnie fałszywe i udawane i też nie powinny być postrzegane pozytywnie. Niestety ale słowo "debil" faktycznie jest jednym z pierwszych jakie się nasuwają widząc taką osobę ale z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu takie robienie z siebie debila działa na znaczną część dziewczyn. Do wszystkiego co ktokolwiek robi będąc "podpitym" powinno się pochodzić z dużym dystansem bo prawie każdy człowiek na trzeźwo jest inny. Ja na przykład nigdy nie stałem się przebojowy i wygadany będąc pod wpływem no chyba, że nigdy nie wypiłem wystarczająco dużo.

18

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Shinigami napisał/a:

Zdaje się, że niektóre tematy umierają po moim wpisie ale spróbuję ponownie. Wybaczcie jeśli ten też umrze ale problemy społeczne to moja dziedzina naukowa i nie mogę się powstrzymać.

Ciągle narzekacie i jeździcie po niektórych użytkownikach ale niestety oni w większości mają rację. Samotnych jest coraz więcej i to po obu stronach, a winne są temu właśnie te nieszczęsne media społecznościowe. Zaczęło się już od Fb chociaż tu jeszcze ten wpływ był niewielki. Prawdziwego spustoszenia dokonał Instagram i serwisy streamingowe takie jak OnlyFans. Inne służące na przykład do streamowania gier, które mają jeszcze jakieś blokady treści są w miarę w porządku. Tu nie można mieć pretensji do którejś płci bo obie po równo dały się wykorzystać tym mediom. Dzięki nim kobiety uwierzyły, że są boginiami za sam fakt bycia kobietą, a mężczyźni uwierzyli, że są jedynie marnymi śmiertelnikami, i że mają czcić te "boginie". Twórcy tych mediów tylko się śmieją z idiotów tarzając się w pieniądzach. Powstanie inceli, incelek, ciągle zwiększające się skale mizogini i mizoandrii są właśnie efektami "nieograniczonego dostępu do mediów", przekleństwem naszych czasów. dfx755 dość dobrze wyjaśnił sedno problemu. Ponownie to czy mi uwierzycie czy nie to wasza sprawa. Sam kiedyś jeszcze w liceum byłem światkiem sytuacji, w której typowa wzorowa uczennica, która zawsze miała same 5 i wzorowe zachowanie w ciągu jednego dnia spadła ze szczytu na samo dno. A zrobiła to poprzez "udostępnienie" swojego ciała sebixowi, który był największą patolą w tej szkole, nie zdał dwa razy i już w wieku 18lat miał zawiasy. Była na tyle głupia, że zrobiła to w samochodzie na szkolnym parkingu i nauczyciel ich zobaczył. Nigdy nie powinno się oceniać kogoś po pozorach bo ona z pozoru była właśnie tą mądrą i ogarniętą dziewczyną, a okazało się coś zupełnie innego. Podobnie jak autor po jednej rozmowie ocenił dziewczynę ze swojego posta jako "zwykłą siksę". Może i faktycznie taka była ale takich rzeczy się nie dowiesz jeśli nie poznasz kogoś bliżej, a jedna czy dwie rozmowy to za mało. Powtórzę po raz kolejny, samotnych ludzi będzie coraz więcej i kobiety powoli już zaczynają przez to cierpieć na poziomie coraz bliższym do mężczyzn. Jak to napisał Johnny.B mądre kobiety szukają drugiego Ronaldo tylko problem w tym, że Ronaldo jest tylko jeden i to od dawna zajęty. "Skoro nie mogę mieć Ronaldo to wolę być sama" i takich będą setki, a potem tysiące. W przypadku mężczyzn sytuacja wygląda podobnie tylko o wiele bardziej żałośnie bo mniej więcej tak "Wolę poświęcić cały mój honor, całą godność, całe swoje prawdziwe Ja byle tylko nie być samotny". Panie i Panowie to jest właśnie największy problem społeczny współczesnych czasów i początek końca naszej cywilizacji. A no i jeszcze publicznie udostępnienie patologii w najczystszej postaci w formach takich jak FAME MMA czy programach takich jak Love Island.   

I jeszcze jedno bycie podpitym, przebojowym i wygadanym nie powinno być postrzegane ani pozytywnie ani negatywnie. Chociaż to pierwsze raczej nigdy nie powinno być pozytywnie postrzegane. A drugie i trzecie jeśli występują tylko pod wpływem pierwszego to są zwyczajnie fałszywe i udawane i też nie powinny być postrzegane pozytywnie. Niestety ale słowo "debil" faktycznie jest jednym z pierwszych jakie się nasuwają widząc taką osobę ale z jakiegoś niezrozumiałego dla mnie powodu takie robienie z siebie debila działa na znaczną część dziewczyn. Do wszystkiego co ktokolwiek robi będąc "podpitym" powinno się pochodzić z dużym dystansem bo prawie każdy człowiek na trzeźwo jest inny. Ja na przykład nigdy nie stałem się przebojowy i wygadany będąc pod wpływem no chyba, że nigdy nie wypiłem wystarczająco dużo.

Wydawałeś się być mądrzejszy tongue

Po pierwsze, incele nie powstały z mediami społecznościowymi, byli zawsze.
Po drugie, temat jest odkopany przez spamera, a ostatni post był w listopadzie 2021
Po trzecie, jak ktoś woli być sam, to niech sobie będzie. A jak ktoś woli zrobić wszystko, żeby sytuację zmienić, to niech zmienia. Każdemu według potrzeb.

19 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2022-12-23 14:58:09)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:

Wydawałeś się być mądrzejszy tongue

Po pierwsze, incele nie powstały z mediami społecznościowymi, byli zawsze.
Po drugie, temat jest odkopany przez spamera, a ostatni post był w listopadzie 2021
Po trzecie, jak ktoś woli być sam, to niech sobie będzie. A jak ktoś woli zrobić wszystko, żeby sytuację zmienić, to niech zmienia. Każdemu według potrzeb.

Widocznie mój brak kontaktu z ludźmi sprawia, że moje wypowiedzi powodują niejasne lub wręcz błędne wyobrażenie o moim poziomie intelektualnym. Wybacz, samotni introwertycy zawsze mają pod górę. Ale wiesz co, lubię te nasze rozmowy, a nieraz i kłótnie. Przypominają mi jak to fajnie z kimś porozmawiać nawet mając często sprzeczne zdania na różne tematy.

Po pierwsze co do inceli trochę bym się z tym pokłócił ale to nie jest odpowiedni temat na to.

Po drugie no tu bezsprzecznie punkt dla ciebie, faktycznie nawet nie zwróciłem uwagi na datę poprzednich wpisów. Mój błąd.

Po trzecie tu jeszcze bardziej bym się pokłócił ale ponownie to chyba nie jest odpowiedni temat na rozpoczynanie psychologiczno-socjologicznej debaty.

20

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Shinigami napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Wydawałeś się być mądrzejszy tongue

Po pierwsze, incele nie powstały z mediami społecznościowymi, byli zawsze.
Po drugie, temat jest odkopany przez spamera, a ostatni post był w listopadzie 2021
Po trzecie, jak ktoś woli być sam, to niech sobie będzie. A jak ktoś woli zrobić wszystko, żeby sytuację zmienić, to niech zmienia. Każdemu według potrzeb.

Widocznie mój brak kontaktu z ludźmi sprawia, że moje wypowiedzi powodują niejasne lub wręcz błędne wyobrażenie o moim poziomie intelektualnym. Wybacz, samotni introwertycy zawsze mają pod górę. Ale wiesz co, lubię te nasze rozmowy, a nieraz i kłótnie. Przypominają mi jak to fajnie z kimś porozmawiać nawet mając często sprzeczne zdania na różne tematy.

Po pierwsze co do inceli trochę bym się z tym pokłócił ale to nie jest odpowiedni temat na to.

Po drugie no tu bezsprzecznie punkt dla ciebie, faktycznie nawet nie zwróciłem uwagi na datę poprzednich wpisów. Mój błąd.

Po trzecie tu jeszcze bardziej bym się pokłócił ale ponownie to chyba nie jest odpowiedni temat na rozpoczynanie psychologiczno-socjologicznej debaty.

Tylko wiesz, wbrew temu, co się wydaje, to kobiety wcale nie mają tak ułatwionej sprawy smile i nie wymagania mają na to wpływ. Obu stronom jest ciężko. Widziałam po sobie, widzę po siostrze, po koleżankach.
To się tak fajnie facetom mówi, że kobiety to mogą wybierać i przebierać, a znalezienie fajnego faceta wśród głębi mułu graniczy niestety z cudem. I to akurat jest wpływ mediów społecznościowych, ale bardziej w takim kontekście, że ten muł się tam osadza.

21 Ostatnio edytowany przez DotykDuszy (2022-12-24 03:11:43)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Shinigami napisał/a:

Powtórzę po raz kolejny,
Samotnych ludzi będzie coraz więcej i kobiety powoli już zaczynają przez to cierpieć na poziomie coraz bliższym do mężczyzn. Jak to napisał Johnny.B mądre kobiety szukają drugiego Ronaldo tylko problem w tym, że Ronaldo jest tylko jeden i to od dawna zajęty.

"Skoro nie mogę mieć Ronaldo to wolę być sama"

i takich będą setki, a potem tysiące.

Twórcy tych mediów tylko się śmieją z idiotów tarzając się w pieniądzach. Powstanie inceli, incelek, ciągle zwiększające się skale mizogini i mizoandrii są właśnie efektami "nieograniczonego dostępu do mediów", przekleństwem naszych czasów.

Są mężczyźni którzy również jak niektóre kobiety „obsesyjnie dbają - inwestują w swój wygląd”
Siłownia by mieć piekne ciało - odżywki,
Inwestują w dobre ciuchy, dobre Auto itd.

I tacy którzy szukają tylko „księżniczek”…

A normalne, zwykle kobiety
są dla nich „Be” nic specjalnego…
takimi to gardzą, uważają je za coś gorszego, nie godne ich wink
bo oni tylko „księżniczki” wink

Więc nie tylko kobiety szukają „Ronalda” wink

„Twórcy tych mediów tylko się śmieją z idiotów tarzając się w pieniądzach.

Powstanie inceli, incelek, ciągle zwiększające się skale mizogini i mizoandrii są właśnie efektami "nieograniczonego dostępu do mediów", przekleństwem naszych czasów”

Tak jak twórcy - trole  piszące artykuły na portalach typu „Pudelek” itp, którzy wymyślają tematy, by ludzi prowokować,
by ludzie pisali komentarze,
A oni mają z tego ubaw…i cieszą się że manipulują społeczeństwem…
A naiwni łykają przynętę.
Ten kto daje się manipulować mediom, portalom społecznościowym - które mówią jak ma wyglądać kobieta, mężczyzna,
Co jest fajne, a co nie…”według nich”
i tylko takie cechy wyglądu są ważne - pożądane…
I jeszcze na tej manipulacji społeczeństwem niezłe pieniądze zarabiają wink
Ten kto się daje w to wkręcić, ten daje…


Ludzie są samotni - nie mają swoich własnych rodzin,
z przeróżnych powodów…
Z powodu Traumy/z powodu zranień - i wszystko robią by to się nie powtórzyło - by znów nie bolało jak wtedy…
z powodu uprzedzeń, zbyt szybko rezygnują,
bo sobie coś wkręcili - ubzdurali.
Albo po prostu nie wyobrażają sobie dzielić życie z kimś, wygodniej im skupiać się tylko na sobie…

Dlaczego kobieta nie ma dzieci?

1.Bardzo chciała mieć dziecko, partnera, własną rodzinę, ale niestety życie jej potoczyło się inaczej,
inaczej niż zaplanowała, i bardzo z tego powodu cierpi, bywa że z tego powodu przechodzi straszne katusze - bardzo cierpi w głębi tak naprawdę, nosi w sobie wielki smutek z tego powodu, nie zawsze to okazując…

2. I jest kategoria kobiet które po prostu
nie chcą dzieci i tyle.

22

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:

Po pierwsze, incele nie powstały z mediami społecznościowymi, byli zawsze.

Za to IMHO femcelek zdecydowanie przybyło wink

Lady Loka napisał/a:

Po trzecie, jak ktoś woli być sam, to niech sobie będzie. A jak ktoś woli zrobić wszystko, żeby sytuację zmienić, to niech zmienia. Każdemu według potrzeb.

To w której grupie umieścisz Ross? big_smile

23 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2022-12-24 08:40:38)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
JohnyBravo777 napisał/a:
Mateuszn napisał/a:

z uwagi na moją przeszłość jestem bardzo dojrzały emocjonalnie.

Doslownie kazdy narcyz tak mowi.
Oklamujac siebie i innych, ze jego brak dystansu do zycia i paniczny strach przed wyluzowaniem to "dojrzalosc emocjonalna".


Tu mogłeś nawet trafić w punkt, bo mamy tu jeszcze jedną charakterystyczną dla narcyza rzecz: otóż narcyz (wbrew pozorom) na ogół nie bierze sobie kobiety z samego topu (bo niby mógłby uważać że tylko taka na niego zasługuje). On częściej bierze sobie właśnie szarą myszkę, po to żeby na jej tle wydawać się sobie jeszcze wspanialszym i żeby ona go bardziej uwielbiała.

Shinigami napisał/a:

(...) Wybacz, samotni introwertycy zawsze mają pod górę. (...)

Nie pierwszy już raz celnie i trafnie punktujesz jakąś istotną rzecz. Jeśli ktoś jest częściowym lub całościowym introwertykiem, to faktycznie ZWŁASZCZA w dziedzinie kontaktów damsko-męskich ma pod górkę, zwłaszcza że (nie zawsze, ale jednak często) idzie to w parze z nieśmiałością.

Lady Loka napisał/a:

Tylko wiesz, wbrew temu, co się wydaje, to kobiety wcale nie mają tak ułatwionej sprawy smile i nie wymagania mają na to wpływ. Obu stronom jest ciężko. Widziałam po sobie, widzę po siostrze, po koleżankach.
To się tak fajnie facetom mówi, że kobiety to mogą wybierać i przebierać, a znalezienie fajnego faceta wśród głębi mułu graniczy niestety z cudem. I to akurat jest wpływ mediów społecznościowych, ale bardziej w takim kontekście, że ten muł się tam osadza.

To że kobiety mogą wybierać i przebierać to nie zasługa mediów społecznościowych, bo akurat chyba zawsze było tak że jak brałaś kobietę i faceta na równym poziomie "wizualnym", to do tej kobiety garnęło się więcej chętnych (inna sprawa czy wszyscy mieli równie poważne jak ona zamiary? Tu bym wątpił). I tak jest dziś na portalach: ładna kobieta ma znacznie więcej propozycji niż przystojny facet, bardzo ładna kobieta bije w tej kategorii bardzo przystojnego faceta; takie realia portali.

A z tym mułem to zależy od okolicy, w której "łowisz": jeśli łowisz w mulistej, to może nic nie być poza mułem, jak masz szczęście i twoja okolica to krystaliczne wody, to szansa złowienia dobrej ryby mocno idzie w górę. Portale dają możliwość rozszerzenia terenu połowów jeśli sama mieszkasz właśnie w okolicy, w której dostępny jest wyłącznie muł albo gdzie wszystkie łowiska już przebrałaś. Za to powinniśmy portalom podziękować smile

24

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Nowe_Otwarcie napisał/a:

To że kobiety mogą wybierać i przebierać to nie zasługa mediów społecznościowych, bo akurat chyba zawsze było tak że jak brałaś kobietę i faceta na równym poziomie "wizualnym", to do tej kobiety garnęło się więcej chętnych (inna sprawa czy wszyscy mieli równie poważne jak ona zamiary? Tu bym wątpił). I tak jest dziś na portalach: ładna kobieta ma znacznie więcej propozycji niż przystojny facet, bardzo ładna kobieta bije w tej kategorii bardzo przystojnego faceta; takie realia portali.

A z tym mułem to zależy od okolicy, w której "łowisz": jeśli łowisz w mulistej, to może nic nie być poza mułem, jak masz szczęście i twoja okolica to krystaliczne wody, to szansa złowienia dobrej ryby mocno idzie w górę. Portale dają możliwość rozszerzenia terenu połowów jeśli sama mieszkasz właśnie w okolicy, w której dostępny jest wyłącznie muł albo gdzie wszystkie łowiska już przebrałaś. Za to powinniśmy portalom podziękować smile

Ależ tak smile temu nie zaprzeczam big_smile w sumie my z mężem studiowaliśmy w jednym budynku, a też poznaliśmy się na portalu.

Tylko ile mułu po drodze było big_smile i nikt mi nie wmówi, że to wybieranie i przebieranie, bo co innego jak mam fajnych facetów i robiłabym casting, a co innego jak piszą faceci, którzy nie reprezentują sobą nic i są po prostu śmiertelnie nudni, bez ambicji, bez planów, siedzą na portalach latami i mędzą i ględzą.

A Ross to ma swoją własną grupę big_smile

25

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
DotykDuszy napisał/a:

Ludzie są samotni - nie mają swoich własnych rodzin,
z przeróżnych powodów…
Z powodu Traumy/z powodu zranień - i wszystko robią by to się nie powtórzyło - by znów nie bolało jak wtedy…
z powodu uprzedzeń, zbyt szybko rezygnują,
bo sobie coś wkręcili - ubzdurali.
Albo po prostu nie wyobrażają sobie dzielić życie z kimś, wygodniej im skupiać się tylko na sobie…

Dlaczego kobieta nie ma dzieci?

1.Bardzo chciała mieć dziecko, partnera, własną rodzinę, ale niestety życie jej potoczyło się inaczej,
inaczej niż zaplanowała, i bardzo z tego powodu cierpi, bywa że z tego powodu przechodzi straszne katusze - bardzo cierpi w głębi tak naprawdę, nosi w sobie wielki smutek z tego powodu, nie zawsze to okazując…

2. I jest kategoria kobiet które po prostu
nie chcą dzieci i tyle.

Akurat w te dwa konkretne powody niektórym baaardzo trudno jest uwierzyć... wink

26

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
bagienni_k napisał/a:
DotykDuszy napisał/a:

Ludzie są samotni - nie mają swoich własnych rodzin,
z przeróżnych powodów…
Z powodu Traumy/z powodu zranień - i wszystko robią by to się nie powtórzyło - by znów nie bolało jak wtedy…
z powodu uprzedzeń, zbyt szybko rezygnują,
bo sobie coś wkręcili - ubzdurali.
Albo po prostu nie wyobrażają sobie dzielić życie z kimś, wygodniej im skupiać się tylko na sobie…

Dlaczego kobieta nie ma dzieci?

1.Bardzo chciała mieć dziecko, partnera, własną rodzinę, ale niestety życie jej potoczyło się inaczej,
inaczej niż zaplanowała, i bardzo z tego powodu cierpi, bywa że z tego powodu przechodzi straszne katusze - bardzo cierpi w głębi tak naprawdę, nosi w sobie wielki smutek z tego powodu, nie zawsze to okazując…

2. I jest kategoria kobiet które po prostu
nie chcą dzieci i tyle.

Akurat w te dwa konkretne powody niektórym baaardzo trudno jest uwierzyć... wink

A ja dla własnego dobra, radziłbym ci w to nie wierzyć. smile

27 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-12-24 11:10:41)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Widzisz, jednak pozostanę wierny swoim przekonaniom wink Przynajmniej jeśli mówimy o pewnym okresie życia, nawet dłuższym, kiedy da się normalnie funcjonować samemu, niekoniecnzie będąc samotnym.

Jak ktoś nie potrafi wytrzymać choćby miesiąca bez partnera czy tam jakiegoś "towarzysza", który niekoniecznie się na partnera nadaje, bylebytylko był, to juz jego problem.

Co do kobiet, do akurat nie będę się spierał z niektórymi Użytkowniczkami smile Skoro ktoś twierdzi, że tych dzieci mieć nie chce, tym bardziej w wieku 30+, to nie będę mu na siłę udowadniał, że jest inaczej.

28

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
bagienni_k napisał/a:
DotykDuszy napisał/a:

Ludzie są samotni - nie mają swoich własnych rodzin,
z przeróżnych powodów…
Z powodu Traumy/z powodu zranień - i wszystko robią by to się nie powtórzyło - by znów nie bolało jak wtedy…
z powodu uprzedzeń, zbyt szybko rezygnują,
bo sobie coś wkręcili - ubzdurali.
Albo po prostu nie wyobrażają sobie dzielić życie z kimś, wygodniej im skupiać się tylko na sobie…

Dlaczego kobieta nie ma dzieci?

1.Bardzo chciała mieć dziecko, partnera, własną rodzinę, ale niestety życie jej potoczyło się inaczej,
inaczej niż zaplanowała, i bardzo z tego powodu cierpi, bywa że z tego powodu przechodzi straszne katusze - bardzo cierpi w głębi tak naprawdę, nosi w sobie wielki smutek z tego powodu, nie zawsze to okazując…

2. I jest kategoria kobiet które po prostu
nie chcą dzieci i tyle.

Akurat w te dwa konkretne powody niektórym baaardzo trudno jest uwierzyć... wink

W pierwszy z tych dwóch powodów jak najbardziej uwierzę, natomiast drugi to po prostu wygodne uproszczenie; wygodne dla tych, które (przyciśnięte) musiałyby z siebie wyrzucić mało szlachetne powody.
Bagienni_k, niestety wśród praktycznie 100% tutejszych bezdzietnych pań idzie to w parze nie z brutalną diagnozą niepłodności w młodszym wieku, ale z czym innym: z podejściem z góry do facetów nie tylko tych z dołu, ale i tych ze średniego poziomu (pamiętasz co pisały i co pod różnymi formami w zasadzie się powtarzało: ambitny, zaradny - przede wszystkim finansowo - oraz inne zachcianki. Część z tej grupy za wysoko mierzy, a u tej części dla której to nie są nawet za wysokie progi widać przebłyski egoizmu, zachłanności, gonienia za kasą i stołkami... czyli takie typowe osoby gdzie na pierwszym miejscu jest zawsze "JA" (JA i moja przyjemność, moje cele... i ten element układanki akurat pasuje, bo dziecko te cele często ogranicza lub w skrajnych wypadkach wyklucza). Czyli wśród tych które świadomie nie chcą spokojnie większość (lub zdecydowana większość) to te wciąż nie znalazły "faceta GODNEGO by być ojcem ich dziecka" lub które dziecko ograniczałoby w celach związanych z "JA". Ale do tego często niezręcznie się przyznać. wink

29

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Nowe_otwarcie Nie wiem, może mi się tylko wydaje, ale Ty nie popełniasz od razu tego błędu w dyskusji z innymi, że nie potrafisz po prostu przyjąć do wiadomości tego, co ktoś mówi/pisze?

Jeśli nawet taka osoba byłaby kimś bliskim dla mnie(ale nie partnerką/żoną) to powody jej decyzji są dla mnie bez znaczenia - robi tak, jak tego chce. Wcale się takim kobietom nie dziwię, jeśli twierdzą, że dziecko i opieka nad nim, to pewne ogtraniczenia i trudności. Skoro wolą zdecydowanie poświęcić swoje życie czy czas na wszystko, tylko nie na dzieci, to czy trzeba na siłę je przekonywać, że robią źle? Naprawdę sam widzę milion innych rzeczy, którymi mogę się zająć czy na nie wydawać niż potrzeby mojego potomstwa.

Sam nie czuję tego, co można by nazwać uczuciami ojcowskimi. I nigdy nie czułem, więc czemu mam się do tego zmuszać? Poza tym ja nie rozliczam na każdym kroku żadnej z tutejszych Uzytkowniczek za ich podejście, bo one nie są moimi partnerkami. Mają święte prawo do swoich wyborów i oczekiwań - skoro coś piszą, to zakładam, że tak jest, nie widżę powodu, aby na siłę dokopywać się tutaj drugiego czy trzeciego dna. Domyślam się o kim piszesz, zatem można zadać pytanie dlaczego akurat znalazły sobie partnerów DOKDNIE takich samych pod względem podejścia czy oczekiwań? Skoro każda z nich związała się z odpowiednim partnerem, to dlaczego tych dzieci nie mają?

PS. z góry przepraszam owe Szanowne Użytkowczniki za obgadywanie tongue

30

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Nowe_otwarcie napisał/a:
bagienni_k napisał/a:
DotykDuszy napisał/a:

Ludzie są samotni - nie mają swoich własnych rodzin,
z przeróżnych powodów…
Z powodu Traumy/z powodu zranień - i wszystko robią by to się nie powtórzyło - by znów nie bolało jak wtedy…
z powodu uprzedzeń, zbyt szybko rezygnują,
bo sobie coś wkręcili - ubzdurali.
Albo po prostu nie wyobrażają sobie dzielić życie z kimś, wygodniej im skupiać się tylko na sobie…

Dlaczego kobieta nie ma dzieci?

1.Bardzo chciała mieć dziecko, partnera, własną rodzinę, ale niestety życie jej potoczyło się inaczej,
inaczej niż zaplanowała, i bardzo z tego powodu cierpi, bywa że z tego powodu przechodzi straszne katusze - bardzo cierpi w głębi tak naprawdę, nosi w sobie wielki smutek z tego powodu, nie zawsze to okazując…

2. I jest kategoria kobiet które po prostu
nie chcą dzieci i tyle.

Akurat w te dwa konkretne powody niektórym baaardzo trudno jest uwierzyć... wink

W pierwszy z tych dwóch powodów jak najbardziej uwierzę, natomiast drugi to po prostu wygodne uproszczenie; wygodne dla tych, które (przyciśnięte) musiałyby z siebie wyrzucić mało szlachetne powody.
Bagienni_k, niestety wśród praktycznie 100% tutejszych bezdzietnych pań idzie to w parze nie z brutalną diagnozą niepłodności w młodszym wieku, ale z czym innym: z podejściem z góry do facetów nie tylko tych z dołu, ale i tych ze średniego poziomu (pamiętasz co pisały i co pod różnymi formami w zasadzie się powtarzało: ambitny, zaradny - przede wszystkim finansowo - oraz inne zachcianki. Część z tej grupy za wysoko mierzy, a u tej części dla której to nie są nawet za wysokie progi widać przebłyski egoizmu, zachłanności, gonienia za kasą i stołkami... czyli takie typowe osoby gdzie na pierwszym miejscu jest zawsze "JA" (JA i moja przyjemność, moje cele... i ten element układanki akurat pasuje, bo dziecko te cele często ogranicza lub w skrajnych wypadkach wyklucza). Czyli wśród tych które świadomie nie chcą spokojnie większość (lub zdecydowana większość) to te wciąż nie znalazły "faceta GODNEGO by być ojcem ich dziecka" lub które dziecko ograniczałoby w celach związanych z "JA". Ale do tego często niezręcznie się przyznać. wink

Wiesz, pamiętaj o tym, że nie znasz całej historii człowieka smile

Wyobraź sobie, że np. mnie byś poznał dopiero za 10 lat. Zakładając, że nasze próby posiadania dzieci się nie udały.

Co byś zobaczył? Myślisz, że chodziłabym i narzekałam, że wyszło jak wyszło? Raczej byś widział, że jest kariera, jest facet, są podróże, jest kasa.
Wniosek ten sam wink
Nie znasz całej historii człowieka, którego masz po drugiej stronie, a nie każdy chce się dzielić z Tobą historią chorób.

31

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:
Nowe_otwarcie napisał/a:
bagienni_k napisał/a:

Akurat w te dwa konkretne powody niektórym baaardzo trudno jest uwierzyć... wink

W pierwszy z tych dwóch powodów jak najbardziej uwierzę, natomiast drugi to po prostu wygodne uproszczenie; wygodne dla tych, które (przyciśnięte) musiałyby z siebie wyrzucić mało szlachetne powody.
Bagienni_k, niestety wśród praktycznie 100% tutejszych bezdzietnych pań idzie to w parze nie z brutalną diagnozą niepłodności w młodszym wieku, ale z czym innym: z podejściem z góry do facetów nie tylko tych z dołu, ale i tych ze średniego poziomu (pamiętasz co pisały i co pod różnymi formami w zasadzie się powtarzało: ambitny, zaradny - przede wszystkim finansowo - oraz inne zachcianki. Część z tej grupy za wysoko mierzy, a u tej części dla której to nie są nawet za wysokie progi widać przebłyski egoizmu, zachłanności, gonienia za kasą i stołkami... czyli takie typowe osoby gdzie na pierwszym miejscu jest zawsze "JA" (JA i moja przyjemność, moje cele... i ten element układanki akurat pasuje, bo dziecko te cele często ogranicza lub w skrajnych wypadkach wyklucza). Czyli wśród tych które świadomie nie chcą spokojnie większość (lub zdecydowana większość) to te wciąż nie znalazły "faceta GODNEGO by być ojcem ich dziecka" lub które dziecko ograniczałoby w celach związanych z "JA". Ale do tego często niezręcznie się przyznać. wink

Wiesz, pamiętaj o tym, że nie znasz całej historii człowieka smile

Wyobraź sobie, że np. mnie byś poznał dopiero za 10 lat. Zakładając, że nasze próby posiadania dzieci się nie udały.

Co byś zobaczył? Myślisz, że chodziłabym i narzekałam, że wyszło jak wyszło? Raczej byś widział, że jest kariera, jest facet, są podróże, jest kasa.
Wniosek ten sam wink
Nie znasz całej historii człowieka, którego masz po drugiej stronie, a nie każdy chce się dzielić z Tobą historią chorób.

Loka, ale z ich wypowiedzi i tak za mocno przebijało zafiksowanie na czym innym (głównie na "JA") plus takie i takie podejście do facetów. Nieposiadanie dzieci czy nawet niechęć do ich posiadania też jest tu tylko SKUTKIEM, a nie PRZYCZYNĄ. Naprawdę, nawet na żywo całkiem łatwo odróżnić kobietę która NIE MOGŁA mieć dzieci od takiej która ich nie chce, bo zawadzają jej "JA". Ona co najmniej w połowie przypadków nie musi nic nawet mówić, widać to po jej zachowaniu i po tym co mówi na inne tematy.


@Bagienni_k, doskonale wiesz że to co ktoś mówi jest najczęściej czymś uwarunkowane: jego doświadczeniami, przekonaniami itd. A każdy człowiek z instynktem samozachowawczym nie będzie pisał czegoś, co by godziło w niego osobiście. A jeśli na anonimowym forum ktoś wstrzymuje się z wyjawieniem swoich pobudek (choć narzucają się same po lekturze jego wypowiedzi), to w zdecydowanej większości tymi pobudkami nie jest bolesność wspomnień, ale właśnie coś mniej szlachetnego, czego wolelibyśmy nie wyjawiać.

Ja akurat zawsze konsekwentnie twierdziłem że wolę szczerość do bólu (zresztą nigdy nie czułem się dobrze w śliskich biurowych czy handlowych gierkach) i nie ukrywam jeśli czyjeś podejście do pewnych kwestii mi nie odpowiada. A jeśli na przykład pewne osoby zadały sobie trudu by mi pojechać, to nie widzę powodu by nie "odwdzięczyć się" tym samym (zwłaszcza że patrząc po odpowiedziach pewnych osób co najmniej kilka razy musiałem trafić i to w czuły punkt... co w kontekście sytuacji nie napełniło mnie smutkiem) wink

32

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Nowe_otwarcie napisał/a:

Loka, ale z ich wypowiedzi i tak za mocno przebijało zafiksowanie na czym innym (głównie na "JA") plus takie i takie podejście do facetów. Nieposiadanie dzieci czy nawet niechęć do ich posiadania też jest tu tylko SKUTKIEM, a nie PRZYCZYNĄ. Naprawdę, nawet na żywo całkiem łatwo odróżnić kobietę która NIE MOGŁA mieć dzieci od takiej która ich nie chce, bo zawadzają jej "JA". Ona co najmniej w połowie przypadków nie musi nic nawet mówić, widać to po jej zachowaniu i po tym co mówi na inne tematy.

Skutkiem czego?
Jakim zachowaniu ?
Co mówi na inne tematy?

33

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Ja tam szczerze przyznaję że nie chcę dzieci bo nie chcę się poświęcać i ograniczać. Na tej samej zasadzie nie mam psa, czy nie pracuję jako wolontariusz. Bo mi się nie chce. Mam ciekawsze i wartościowsze dla mnie rzeczy do roboty.

Jedynym mężczyzną godnym urodzenia mu dziecka to taki który przejąłby 100% obowiązków opieki nad dzieckiem. A że mężczyźni nie są tak głupi jak kobiety to takich po prostu nie ma. Zresztą gdyby taki istnial to i tak bym nie uwierzyła nawet jakby obiecywał na swoją matkę.

34 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-12-24 14:45:31)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

No właśnie, doświadczenia i przekonania..

Otóż każdy je ma, ale nie widzę powodu, żeby ciągle mieć do kogoś pretensje z powodu tego, że właśnie prezentuje inne podejście niż moje. Zatem nieistotne, jakie kto ma pobudki, czy wstrzymuje się z ich wyjaśnianiem czy nie..Grunt, zę ma takie a mi akurat nic do tego. Zostawiając już na boku ewentualne podejście tych czy innych użytkowniczek do facetów, to nie rozumiem dlaczego to przywiązywanie wagi do swoich poterzeb(określane jako egoizm) jest tak piętnowane? Tak bardzo CI przeszkadza, że Panie są skupione na sobie? Chyba jednak nie, skoro jednak partnerów mają, podzielajacych dodatkowo ich poglądy. Szukanie na siłę czy przypisywanie komuś określonych pobudek, wyjaśniających choćby brak chęci do posiadania dzieci, brzmi po prostu żałośnie. Jeśli przyjmuje się takie podejście, że zawsze ktoś coś ukrywa, to daleko się na tym nie zajedzie.
Odpowiadanie pięknnym za nadobne jest zaś objawem słabości - jeśli widzę, że ktoś mi złośliwie dogryza, to go ignoruję. Inaczej robi się z takiej dyskusji g**noburza, psująca cały temat.

M!ri Właśnie, Twoje pierwsze zdanie powinno być wystarczające smile

Tak samo, ja np dzieci nie zamierzam mieć, ale już psa mam i wolę poświęcić się dla niego niż dla gromadki urwisów, na które tracę dużo wiecej czasu, pieniędzy i nerwów.

35

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
M!ri napisał/a:

Ja tam szczerze przyznaję że nie chcę dzieci bo nie chcę się poświęcać i ograniczać. Na tej samej zasadzie nie mam psa, czy nie pracuję jako wolontariusz. Bo mi się nie chce. Mam ciekawsze i wartościowsze dla mnie rzeczy do roboty.

Jedynym mężczyzną godnym urodzenia mu dziecka to taki który przejąłby 100% obowiązków opieki nad dzieckiem. A że mężczyźni nie są tak głupi jak kobiety to takich po prostu nie ma. Zresztą gdyby taki istnial to i tak bym nie uwierzyła nawet jakby obiecywał na swoją matkę.

Przynajmniej szczera do bólu, to już coś. wink

36 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2022-12-24 15:38:32)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
bagienni_k napisał/a:

No właśnie, doświadczenia i przekonania..

Otóż każdy je ma, ale nie widzę powodu, żeby ciągle mieć do kogoś pretensje z powodu tego, że właśnie prezentuje inne podejście niż moje. Zatem nieistotne, jakie kto ma pobudki, czy wstrzymuje się z ich wyjaśnianiem czy nie..Grunt, zę ma takie a mi akurat nic do tego. Zostawiając już na boku ewentualne podejście tych czy innych użytkowniczek do facetów, to nie rozumiem dlaczego to przywiązywanie wagi do swoich poterzeb(określane jako egoizm) jest tak piętnowane? Tak bardzo CI przeszkadza, że Panie są skupione na sobie? Chyba jednak nie, skoro jednak partnerów mają, podzielajacych dodatkowo ich poglądy. Szukanie na siłę czy przypisywanie komuś określonych pobudek, wyjaśniających choćby brak chęci do posiadania dzieci, brzmi po prostu żałośnie. Jeśli przyjmuje się takie podejście, że zawsze ktoś coś ukrywa, to daleko się na tym nie zajedzie.
Odpowiadanie pięknnym za nadobne jest zaś objawem słabości - jeśli widzę, że ktoś mi złośliwie dogryza, to go ignoruję. Inaczej robi się z takiej dyskusji g**noburza, psująca cały temat.

M!ri Właśnie, Twoje pierwsze zdanie powinno być wystarczające smile

Tak samo, ja np dzieci nie zamierzam mieć, ale już psa mam i wolę poświęcić się dla niego niż dla gromadki urwisów, na które tracę dużo wiecej czasu, pieniędzy i nerwów.

Dlaczego Bagiennik? Właśnie bardzo dobrze że napisała od A do Z. Jak mnie w mało fajny (M!ri na przykład ochoczo dołączyła się do wyjątkowo słabych pojazdów Beki_śmiechu po tym jak ją celnie trafiłem) sposób jedzie, to niech wszyscy zobaczą jak wielkie kompetencje (w tym moralne) ma do takiej oceny mojej osoby..
Tak, to nie jest bez znaczenia, bo jeśli ocenę (motywowana swoimi niskiemi pobudkami i nimi się kierująca w ocenie) wydaje osobą będąca (łagodnie mówiąc) mocno średnim autorytetem, to i waga tej oceny (łagodnie mówiąc) maleje wink

Mówiąc dokładniej: pieprzenie od ad personam jest czystą demagogią, bo tło ma BARDZO ISTOTNE ZNACZENIE dla wiarygodności wypowiedzi i dla oceny jej obiektywizmu. To tak jakbyśmy dziś dyskutowali na gaz i ropę jakiego pochodzenia powinniśmy się dziś przestawić (lub czy zostać przy rosyjskich); bo zupełnie inaczej to brzmi gdy wypowie się autentyczny ekspert z branży, niepowiązany z żadnym dostawcą, a co innego gdy się okaże nagle że "ekspert" całe swoje oszczędności zainwestował w akcje producenta, do zwrotu w którego stronę tak gorąco zachęca i którego podaje jako jedną "słuszną i racjonalną opcję".

37 Ostatnio edytowany przez Shinigami (2022-12-24 16:55:48)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Nie wiem czemu ten temat zszedł na chęć posiadania dzieci ale i do tego postaram się odnieść. Ja także nie zamierzam mieć dzieci więc rozumiem jak ktoś podziela to przekonanie. Jednak moje pobudki są pewnie dla większości z was jeszcze gorsze niż poprzednie tu wymienione.

Moi rodzice mimo iż zawsze mieli dobre zamiary, zawsze chcieli dobrze to nigdy nie potrafili pomyśleć nad tym czy faktycznie robią dobrze. W efekcie stałem się, jak to kiedyś napisała jedna użytkowniczka "zdziecinniałym dorosłym" i dodała, że nie ma nic bardziej obrzydliwego. Wcale nie winię za to moich rodziców bo wiem, że jest to efekt niewiedzy, a nie zamierzonych działań jednak sama myśl, że moje dzieci stałyby się takie same mnie przeraża. Nigdy nie rozumieli, że dziecko MUSI się usamodzielnić i uniezależnić nie żeby mieć dobre i dostatnie życie tylko żeby w ogóle mieć jakiekolwiek życie. Teraz muszę brać leki od psychiatry i chodzić na terapię bo od kilku lat nie mogę zrobić nawet jednego kroku na przód. Jeszcze niedawno samo wyjście z domu sprawiało mi problem. Nie zniósłbym tego, że moje dzieci mogłyby przechodzić przez to samo. Rozumiem też, że ktoś może nie chcieć tracić sporej części swojego życia na zajmowanie się dziećmi bo ma w tym życiu inne rzeczy, które mu dają satysfakcję i spełnienie. Ocenianie kogoś na podstawie tego czy chcę mieć dzieci czy nie, to już kompletna głupota.

bagienni_k napisał/a:

No właśnie, doświadczenia i przekonania..

Otóż każdy je ma, ale nie widzę powodu, żeby ciągle mieć do kogoś pretensje z powodu tego, że właśnie prezentuje inne podejście niż moje. Zatem nieistotne, jakie kto ma pobudki, czy wstrzymuje się z ich wyjaśnianiem czy nie..Grunt, zę ma takie a mi akurat nic do tego. Zostawiając już na boku ewentualne podejście tych czy innych użytkowniczek do facetów, to nie rozumiem dlaczego to przywiązywanie wagi do swoich poterzeb(określane jako egoizm) jest tak piętnowane? Tak bardzo CI przeszkadza, że Panie są skupione na sobie? Chyba jednak nie, skoro jednak partnerów mają, podzielajacych dodatkowo ich poglądy. Szukanie na siłę czy przypisywanie komuś określonych pobudek, wyjaśniających choćby brak chęci do posiadania dzieci, brzmi po prostu żałośnie. Jeśli przyjmuje się takie podejście, że zawsze ktoś coś ukrywa, to daleko się na tym nie zajedzie.
Odpowiadanie pięknnym za nadobne jest zaś objawem słabości - jeśli widzę, że ktoś mi złośliwie dogryza, to go ignoruję. Inaczej robi się z takiej dyskusji g**noburza, psująca cały temat.

W tym poście trochę za ostro poleciałeś. O ile w przywiązywaniu wagi do swoich potrzeb faktycznie nie ma nic wartego piętnowania to już chwalenie się tym na prawo i lewo oraz narzucanie tego innym już jest warte piętna. Osobiście nic nie mam do użytkowniczek, o których jest tu mowa ale ja też odniosłem wrażenie jakby w tamtych postach patrzyły z góry na ludzi. Przynajmniej na tych, którzy mniej osiągnęli. Ja nie rozumiem takiego traktowania i staram się oceniać ludzi na podstawie tego jakimi są ludźmi, jak traktują innych ludzi, zwierzęta itp, a nie na podstawie ich osiągnięć. Trzeba kogoś dobrze poznać by wiedzieć, że jego osiągnięcia faktycznie są jego i czy nie zostały okupione czyimś cierpieniem. Staram się traktować wszystkich z takim samym szacunkiem nie ważne czy to sprzątaczka czy prezes wielkiej firmy. Nie obchodzi mnie jak ciężko ten prezes pracował, ile lat mu to zajęło, ani jak wiele poświęceń go to kosztowało żeby dość do obecnego poziomu tylko to jak traktuje mnie, tą sprzątaczkę, swoich pracowników itd. I podobnie jest ze sprzątaczką i z każdym innym człowiekiem. Niestety ale czytając tamte wpisy miało się wrażenie właśnie tego patrzenia z góry wręcz braku szacunku choć podejrzewam, że po prostu styl wypowiedzi tak zabrzmiał.

Ale z tym ignorowaniem kiedy ktoś ci dogryza to już jest za przeproszeniem totalny "bullshit". Oczywiście w dyskusji na forum można ignorować bo tu przecież nikt nikogo nie zna i nie widuje się na żywo jednak nigdy nie powinno się twierdzić, że ignorowanie dogryzania jest czymś pozytywnym. Wielokrotnie byłem świadkiem takiego dogryzania i jego ignorowanie nigdy nie rozwiązało problemu, a wręcz znacząco go pogłębiło. Z takiego małego niby nic nie znaczącego dogryzania może powstać poważna przemoc psychiczna i fizyczna. Przykład ze szkoły ale chyba się nada. Jeden dzieciak był gnębiony, ignorował to, nauczyciele też ignorowali, rodzicie też ignorowali. Prześladowcy nie tylko się nie zniechęcili ale coraz bardziej gnębili w efekcie czego dzieciak podjął próbę samobójczą i wylądował za zamkniętym oddziale psychiatrycznym. Drugi dzieciak też był gnębiony tyle, że on razu dał w mordę, powiedział rodzicom, a ci zadzwonili na policję i narobili szumu rodzinom prześladowców i całej szkole. Sprawa szybko się rozwiązała.

38 Ostatnio edytowany przez DotykDuszy (2022-12-24 17:34:35)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Te kobiety które nie maja dzieci, bo po prostu nie chcą, to ich wybór, i mają prawo do takich wyborów, mają swoje powody.

Najsmutniejsze jest to jak kobieta bardzo chciała dziecko, chciała założyć rodzinę,
a nie znalazła partnera który nadawał by
się na dobrego partnera,
dobrego godnego ojca jej dziecka.
I jest sama…

39

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Najsmutniejsze jest to, gdy kobieta ma dziecko i robi mu z życia piekło.
Unieszczęśliwia nie tylko siebie, ale i dziecko.
Są kobiety, które nigdy nie powinny mieć dzieci.

40

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Farmer napisał/a:

Najsmutniejsze jest to, gdy kobieta ma dziecko i robi mu z życia piekło.
Unieszczęśliwia nie tylko siebie, ale i dziecko.
Są kobiety, które nigdy nie powinny mieć dzieci.

Niestety i takie kobiety istnieją
które zamiast wspierać dziecko, dodawać otuchy dziecku, to dokuczają, tylko krytykują, niszczą swoje władne dziecko,
są dla własnego dziecka toksyczne…

41 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-25 11:18:44)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
DotykDuszy napisał/a:
Farmer napisał/a:

Najsmutniejsze jest to, gdy kobieta ma dziecko i robi mu z życia piekło.
Unieszczęśliwia nie tylko siebie, ale i dziecko.
Są kobiety, które nigdy nie powinny mieć dzieci.

Niestety i takie kobiety istnieją
które zamiast wspierać dziecko, dodawać otuchy dziecku, to dokuczają, tylko krytykują, niszczą swoje władne dziecko,
są dla własnego dziecka toksyczne…

Wiesz , aby mieć prawo jazdy trzeba najpierw zdać teorię i praktykę i wielu to się nie udaje ...

Aby zostać matką czy ojcem nic nie trzeba. Wystarczy kilka minut przyjemności ..

A potem się okazuje że zarówno facet jak i kobieta nie dorośli do tego aby mieć dziecka.

W szkole nikt nie uczy jak wychować dziecko , jak sie zajmować , jak stworzyć dobry trwały związek a uważam że zamiast wielu idiotycznych przedmiotów powinno być kilka godzin tygodniowo takich zajęć.
Bo to ważniejsze niż jakieś bezsensowane rzeczy jakie sie dzieci uczą.

I to zajęcia prowadzone przez profesjonalistów a nie katechetkę wink

Myślę że gdyby były takie zajęcia to dużo dużo dużo mniej rozwodów by bylo , bo ludzie by ze świadomością podchodzili do macierzyństwa i konsekwencjach ..

Osobiście uważam że ci źli ojcowie czy źle matki biorą sie z tego że nie dorośli do bycia ojcami/matkami albo nie widzieli jak utrzymać związek i z czym to się wiąże ..

42

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Kaszpir007 napisał/a:
DotykDuszy napisał/a:
Farmer napisał/a:

Najsmutniejsze jest to, gdy kobieta ma dziecko i robi mu z życia piekło.
Unieszczęśliwia nie tylko siebie, ale i dziecko.
Są kobiety, które nigdy nie powinny mieć dzieci.

Niestety i takie kobiety istnieją
które zamiast wspierać dziecko, dodawać otuchy dziecku, to dokuczają, tylko krytykują, niszczą swoje władne dziecko,
są dla własnego dziecka toksyczne…

Wiesz , aby mieć prawo jazdy trzeba najpierw zdać teorię i praktykę i wielu to się nie udaje ...

Aby zostać matką czy ojcem nic nie trzeba. Wystarczy kilka minut przyjemności ..

A potem się okazuje że zarówno facet jak i kobieta nie dorośli do tego aby mieć dziecka.

W szkole nikt nie uczy jak wychować dziecko , jak sie zajmować , jak stworzyć dobry trwały związek a uważam że zamiast wielu idiotycznych przedmiotów powinno być kilka godzin tygodniowo takich zajęć.
Bo to ważniejsze niż jakieś bezsensowane rzeczy jakie sie dzieci uczą.

I to zajęcia prowadzone przez profesjonalistów a nie katechetkę wink

Myślę że gdyby były takie zajęcia to dużo dużo dużo mniej rozwodów by bylo , bo ludzie by ze świadomością podchodzili do macierzyństwa i konsekwencjach ..

Osobiście uważam że ci źli ojcowie czy źle matki biorą sie z tego że nie dorośli do bycia ojcami/matkami albo nie widzieli jak utrzymać związek i z czym to się wiąże ..

A moim zdaniem tego powinni uczyć w domu, dziecko widzi jak rodzice traktują się nawzajem, jak postępują, jakimi są ludźmi o jakich wartościach.

A szkoła jest od uczenia głupot typu polsku, natematyka, geografia i życie w społeczeństwie, dokładnie między innymi dziećmi, młodzieżą.

43 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-25 11:56:12)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
rossanka napisał/a:

A moim zdaniem tego powinni uczyć w domu, dziecko widzi jak rodzice traktują się nawzajem, jak postępują, jakimi są ludźmi o jakich wartościach.

A szkoła jest od uczenia głupot typu polsku, natematyka, geografia i życie w społeczeństwie, dokładnie między innymi dziećmi, młodzieżą.

A ja tak nie uważam , bo skąd pewność że rodzice mieli dobre wzorce i byli dobrymi rodzicami ?

Ja widzę po sobie. Moi rodzice starali się jak mogli , ale mój ojciec był wychowany w bardzo konserwatywnej rodzinie , gdzie facet zarabia a kobieta zajmuje się domem i dziećmi.
Moja matka nauczona była że żona zajmuje się domem i dziećmi.

I takie wzorce i zachowania mi przykazali. Oczywiście robiłem dużo więcej niż mój ojciec i też zajmowałem się domem i dziećmi ale uwierz wiele błędów popełniłem nieświadomie nie wiedząc o tym , bo to jest niestety zakodowane.

Dzieci rodzin patologicznych (alkoholików, narkomanów , osób ktorym nie chce sie pracować) takie same wartości i zasady wpajają dzieciom i dzieci to samo później kontynuują.
Uwierz z patoligii ciężko się wyrwać i tą "tradycję" się kontynuuje ..
Miałem znajomą pracującą w MOPS bardzo dlugo i mówiła że kiedyś pomagała rodzicom a teraz pomaga dzieciom tych rodziców ...

Moja była też pewne wzorce przyjęła z domu. U niej był chłód i to samo przekazała moim dzieciom.

Jak można oczekiwać od ludzi którzy nie mają żadnej wiedzy ani wykształcenia aby uczyli dzieci ?

Jakoś dzieci do szkoły chodzą a nie uczą ich rodzice , bo nie mają kwalifikacji.

Uwierz zachowania sie dziedziczy i jak dzieci są wychowane tylko przez jednego rodzica to niemalże jest pewne że dzieci nigdy nie założą normlanej rodziny , bo aby wychować dziecko potrzebny jest facet i kobieta , bo każde ma swoje zadanie jakie wartości , zasady dzieciom przyswoić ..

Dlatego uważam że dzieci powinno się tego uczyc w szkole , tak samo jak wielu innych ważnych w życiu rzeczy a z 80% przedmiotów powinno się wywalić , bo nie są do niczego potrzebne , a w czasie interenetu jak ktoś będzie potrzebował wiedzy o czymś to szybko znajdzie ...

44

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Kaszpir007 napisał/a:
rossanka napisał/a:

A moim zdaniem tego powinni uczyć w domu, dziecko widzi jak rodzice traktują się nawzajem, jak postępują, jakimi są ludźmi o jakich wartościach.

A szkoła jest od uczenia głupot typu polsku, natematyka, geografia i życie w społeczeństwie, dokładnie między innymi dziećmi, młodzieżą.

A ja tak nie uważam , bo skąd pewność że rodzice mieli dobre wzorce i byli dobrymi rodzicami ?

Ja widzę po sobie. Moi rodzice starali się jak mogli , ale mój ojciec był wychowany w bardzo konserwatywnej rodzinie , gdzie facet zarabia a kobieta zajmuje się domem i dziećmi.
Moja matka nauczona była że żona zajmuje się domem i dziećmi.

I takie wzorce i zachowania mi przykazali. Oczywiście robiłem dużo więcej niż mój ojciec i też zajmowałem się domem i dziećmi ale uwierz wiele błędów popełniłem nieświadomie nie wiedząc o tym , bo to jest niestety zakodowane.

Dzieci rodzin patologicznych (alkoholików, narkomanów , osób ktorym nie chce sie pracować) takie same wartości i zasady wpajają dzieciom i dzieci to samo później kontynuują.
Uwierz z patoligii ciężko się wyrwać i tą "tradycję" się kontynuuje ..
Miałem znajomą pracującą w MOPS bardzo dlugo i mówiła że kiedyś pomagała rodzicom a teraz pomaga dzieciom tych rodziców ...

Moja była też pewne wzorce przyjęła z domu. U niej był chłód i to samo przekazała moim dzieciom.

Jak można oczekiwać od ludzi którzy nie mają żadnej wiedzy ani wykształcenia aby uczyli dzieci ?

Jakoś dzieci do szkoły chodzą a nie uczą ich rodzice , bo nie mają kwalifikacji.

Uwierz zachowania sie dziedziczy i jak dzieci są wychowane tylko przez jednego rodzica to niemalże jest pewne że dzieci nigdy nie założą normlanej rodziny , bo aby wychować dziecko potrzebny jest facet i kobieta , bo każde ma swoje zadanie jakie wartości , zasady dzieciom przyswoić ..

Dlatego uważam że dzieci powinno się tego uczyc w szkole , tak samo jak wielu innych ważnych w życiu rzeczy a z 80% przedmiotów powinno się wywalić , bo nie są do niczego potrzebne , a w czasie interenetu jak ktoś będzie potrzebował wiedzy o czymś to szybko znajdzie ...

A skąd pewność, że nauczyciel nie jest oszołomem tłoczącym jakąś ideologię w glowy dzieci.

45 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2022-12-25 13:48:24)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Patrząc co ma w głowie obecne pokolenie to sądzę że "wartości" jakie wynieśli z domu są zerowe.

To pokolenie wychowane na internecie. Tv i mediach.  Jest tak zepsute że nic wartościowego nigdy nie zaoferuje ani nie przekaże.  To chodząca patologia  ...

Dlatego myślę że zajęcia prowadzone przez fachowców były by sporo lepsze. Bo w obecnych czasach rodzice już nie wychowują dzieci

46

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Kaszpir007 napisał/a:

Patrząc co ma w głowie obecne pokolenie to sądzę że "wartości" jakie wynieśli z domu są zerowe.

To pokolenie wychowane na internecie. Tv i mediach.  Jest tak zepsute że nic wartościowego nigdy nie zaoferuje ani nie przekaże.  To chodząca patologia  ...

Dlatego myślę że zajęcia prowadzone przez fachowców były by sporo lepsze. Bo w obecnych czasach rodzice już nie wychowują dzieci

Jest po prostu inne niż Twoje pokolenie. Ale określanie, że jest zepsute to trochę na wyrost.
Zwłaszcza, że nie podajesz tu żadnego konkretu smile

47

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Patrząc co ma w głowie obecne pokolenie to sądzę że "wartości" jakie wynieśli z domu są zerowe.

To pokolenie wychowane na internecie. Tv i mediach.  Jest tak zepsute że nic wartościowego nigdy nie zaoferuje ani nie przekaże.  To chodząca patologia  ...

Dlatego myślę że zajęcia prowadzone przez fachowców były by sporo lepsze. Bo w obecnych czasach rodzice już nie wychowują dzieci

Jest po prostu inne niż Twoje pokolenie. Ale określanie, że jest zepsute to trochę na wyrost.
Zwłaszcza, że nie podajesz tu żadnego konkretu smile

Konkrety Loka? Większa roszczeniowość w połączeniu z nastawieniem że "wszystko muszę mieć na już" i egoizm są jak najbardziej dostrzegalne, tak duża to różnica. Znacznie bardziej olewackie podejście do małżeństwa (coraz bardziej dominuje to słynne "nic na siłę" zamiast świadomości że jak się już zawarło małżeństwo i zrobiło dziecko/dzieci, to się nie robi żadnej łaski robiąc wszystko co w twojej mocy żeby to małżeństwo naprawić jeśli jest coś nie tak). Brak dbałości o rodzinę, brak zrozumienia dla stopniowego i zdroworozsądkowego dorabiania się zamiast spirali kredytów, zamiast tego w znacznie większym stopniu: JA,TU i TERAZ! Tu Kaszpir ma rację. I być może nie zrozumie tego wszystkiego ktoś, kto przynajmniej jako dziecko nie liznął czasów przed 1989.

48

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
rossanka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:
DotykDuszy napisał/a:

Niestety i takie kobiety istnieją
które zamiast wspierać dziecko, dodawać otuchy dziecku, to dokuczają, tylko krytykują, niszczą swoje władne dziecko,
są dla własnego dziecka toksyczne…

Wiesz , aby mieć prawo jazdy trzeba najpierw zdać teorię i praktykę i wielu to się nie udaje ...

Aby zostać matką czy ojcem nic nie trzeba. Wystarczy kilka minut przyjemności ..

A potem się okazuje że zarówno facet jak i kobieta nie dorośli do tego aby mieć dziecka.

W szkole nikt nie uczy jak wychować dziecko , jak sie zajmować , jak stworzyć dobry trwały związek a uważam że zamiast wielu idiotycznych przedmiotów powinno być kilka godzin tygodniowo takich zajęć.
Bo to ważniejsze niż jakieś bezsensowane rzeczy jakie sie dzieci uczą.

I to zajęcia prowadzone przez profesjonalistów a nie katechetkę wink

Myślę że gdyby były takie zajęcia to dużo dużo dużo mniej rozwodów by bylo , bo ludzie by ze świadomością podchodzili do macierzyństwa i konsekwencjach ..

Osobiście uważam że ci źli ojcowie czy źle matki biorą sie z tego że nie dorośli do bycia ojcami/matkami albo nie widzieli jak utrzymać związek i z czym to się wiąże ..

A moim zdaniem tego powinni uczyć w domu, dziecko widzi jak rodzice traktują się nawzajem, jak postępują, jakimi są ludźmi o jakich wartościach.

A szkoła jest od uczenia głupot typu polsku, natematyka, geografia i życie w społeczeństwie, dokładnie między innymi dziećmi, młodzieżą.

No brawo Ross! I potem wyrasta taka patologia rodzinna jak moja ex. Ona też nie miała wzorców rodzinnych (apodyktyczny ojciec-przemocowiec krótko trzymał matkę i o wszystkim decydował; u moich rodziców partnerskie zasady i wspólne decyzje), rodzice ostatecznie się rozwiedli; wobec mojego braku chęci by trzymać ją tak jak jej ojciec matkę ona postanowiła wykorzystać lukę i trzymać krótko za mordę, a ostatecznie - jak mamusia - postanowiła się rozwieść by kosztować życia. I poważnie się boję że teń łańcuszek będzie ciągnąć się dalej, na moją córę...

49 Ostatnio edytowany przez Lady Loka (2022-12-25 14:57:00)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Nowe_otwarcie napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Patrząc co ma w głowie obecne pokolenie to sądzę że "wartości" jakie wynieśli z domu są zerowe.

To pokolenie wychowane na internecie. Tv i mediach.  Jest tak zepsute że nic wartościowego nigdy nie zaoferuje ani nie przekaże.  To chodząca patologia  ...

Dlatego myślę że zajęcia prowadzone przez fachowców były by sporo lepsze. Bo w obecnych czasach rodzice już nie wychowują dzieci

Jest po prostu inne niż Twoje pokolenie. Ale określanie, że jest zepsute to trochę na wyrost.
Zwłaszcza, że nie podajesz tu żadnego konkretu smile

Konkrety Loka? Większa roszczeniowość w połączeniu z nastawieniem że "wszystko muszę mieć na już" i egoizm są jak najbardziej dostrzegalne, tak duża to różnica. Znacznie bardziej olewackie podejście do małżeństwa (coraz bardziej dominuje to słynne "nic na siłę" zamiast świadomości że jak się już zawarło małżeństwo i zrobiło dziecko/dzieci, to się nie robi żadnej łaski robiąc wszystko co w twojej mocy żeby to małżeństwo naprawić jeśli jest coś nie tak). Brak dbałości o rodzinę, brak zrozumienia dla stopniowego i zdroworozsądkowego dorabiania się zamiast spirali kredytów, zamiast tego w znacznie większym stopniu: JA,TU i TERAZ! Tu Kaszpir ma rację. I być może nie zrozumie tego wszystkiego ktoś, kto przynajmniej jako dziecko nie liznął czasów przed 1989.

A to dziwne, bo pracując w Ochronie Zdrowia zdecydowanie częściej opisywane przez Ciebie podejście widziałam u ludzi z roczników 1980-90 smile

Właśnie mam wrażenie, że ludzie, który w tym momencie zostają rodzicami mają o wiele większą wiedzę na temat wychowywania dzieci, ich rozwoju psycho-fizycznego, niż rodzice sprzed 15 lat.

Ale tak, pewnie masz rację, za młoda jestem, co ja tam wiem big_smile staruch!

50 Ostatnio edytowany przez Nowe_otwarcie (2022-12-25 15:01:03)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
DotykDuszy napisał/a:

Te kobiety które nie maja dzieci, bo po prostu nie chcą, to ich wybór, i mają prawo do takich wyborów, mają swoje powody.

Najsmutniejsze jest to jak kobieta bardzo chciała dziecko, chciała założyć rodzinę,
a nie znalazła partnera który nadawał by
się na dobrego partnera,
dobrego godnego ojca jej dziecka.
I jest sama…

Nie, to jest wygodne oparcie sprawy na ogólnikach, a na podstawie takich ogólników to i największa egoistka zdoła dokonać samorozgrzeszenia! Zwłaszcza że kryteria które wrzuciłaś są ŚCIŚLE subiektywne, bo w wytłuszczonym fragmencie dałaś maksymalnie szerokie widełki, w które złapie się zarówno pijak i niebieskie ptak gardzący jakąkolwiek robotą, jak porządny facet bez nałogów, zarabiający nawet średnią krajową czy więcej, ale wciąż nie dość dobry dla "księżniczki", która "wyżej sra jak dupę ma". I jeśli taka księżniczka zostaje sama, to tylko i wyłącznie z własnej winy! I nie zasługuje na współczucie, lecz na przejechanie się po niej!

51 Ostatnio edytowany przez assassin (2022-12-25 15:18:50)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Patrząc co ma w głowie obecne pokolenie to sądzę że "wartości" jakie wynieśli z domu są zerowe.

To pokolenie wychowane na internecie. Tv i mediach.  Jest tak zepsute że nic wartościowego nigdy nie zaoferuje ani nie przekaże.  To chodząca patologia  ...

Dlatego myślę że zajęcia prowadzone przez fachowców były by sporo lepsze. Bo w obecnych czasach rodzice już nie wychowują dzieci

Jest po prostu inne niż Twoje pokolenie. Ale określanie, że jest zepsute to trochę na wyrost.
Zwłaszcza, że nie podajesz tu żadnego konkretu smile

Mi pasuje określenie: przymulone. Roszczeniowe, a i owszem.
To że ktoś wie lub mu się wydaje, że dobrze dzieciaka wychowa, nie oznacza, że produkt wychowany będzie pełnowartościowy.

Edit. Ale od wychowywania są rodzice, a nie szkoła i nauczycielki.

52

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
assassin napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Patrząc co ma w głowie obecne pokolenie to sądzę że "wartości" jakie wynieśli z domu są zerowe.

To pokolenie wychowane na internecie. Tv i mediach.  Jest tak zepsute że nic wartościowego nigdy nie zaoferuje ani nie przekaże.  To chodząca patologia  ...

Dlatego myślę że zajęcia prowadzone przez fachowców były by sporo lepsze. Bo w obecnych czasach rodzice już nie wychowują dzieci

Jest po prostu inne niż Twoje pokolenie. Ale określanie, że jest zepsute to trochę na wyrost.
Zwłaszcza, że nie podajesz tu żadnego konkretu smile

Mi pasuje określenie: przymulone. Roszczeniowe, a i owszem.
To że ktoś wie lub mu się wydaje, że dobrze dzieciaka wychowa, nie oznacza, że produkt wychowany będzie pełnowartościowy.

Edit. Ale od wychowywania są rodzice, a nie szkoła i nauczycielki.

Może to też zależy od perspektywy?:)

Jak się wie, czego się chce i potrafi się o swoje zawalczyć, to niektórzy faktycznie traktują to jako roszczeniowość, zwłaszcza, jeżeli sami byli wychowywani w kulturze ustęlowania innym.

Zawsze dziecko zbiera po rodzicach. Więc ciężko powiedzieć, żeby ktokolwiek był według wszystkich ludzi dobrze wychowany. Zawsze ktoś będzie miał jakieś uwagi i wąty odnośnie tego, co dziecku dali rodzice.

53

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:
assassin napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Jest po prostu inne niż Twoje pokolenie. Ale określanie, że jest zepsute to trochę na wyrost.
Zwłaszcza, że nie podajesz tu żadnego konkretu smile

Mi pasuje określenie: przymulone. Roszczeniowe, a i owszem.
To że ktoś wie lub mu się wydaje, że dobrze dzieciaka wychowa, nie oznacza, że produkt wychowany będzie pełnowartościowy.

Edit. Ale od wychowywania są rodzice, a nie szkoła i nauczycielki.

Może to też zależy od perspektywy?:)

Jak się wie, czego się chce i potrafi się o swoje zawalczyć, to niektórzy faktycznie traktują to jako roszczeniowość, zwłaszcza, jeżeli sami byli wychowywani w kulturze ustęlowania innym.

Zawsze dziecko zbiera po rodzicach. Więc ciężko powiedzieć, żeby ktokolwiek był według wszystkich ludzi dobrze wychowany. Zawsze ktoś będzie miał jakieś uwagi i wąty odnośnie tego, co dziecku dali rodzice.

Aha... Darcie ryja na rodziców o metki, gadżety itd to walka o swoje. Luz. wink

54

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
assassin napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
assassin napisał/a:

Mi pasuje określenie: przymulone. Roszczeniowe, a i owszem.
To że ktoś wie lub mu się wydaje, że dobrze dzieciaka wychowa, nie oznacza, że produkt wychowany będzie pełnowartościowy.

Edit. Ale od wychowywania są rodzice, a nie szkoła i nauczycielki.

Może to też zależy od perspektywy?:)

Jak się wie, czego się chce i potrafi się o swoje zawalczyć, to niektórzy faktycznie traktują to jako roszczeniowość, zwłaszcza, jeżeli sami byli wychowywani w kulturze ustęlowania innym.

Zawsze dziecko zbiera po rodzicach. Więc ciężko powiedzieć, żeby ktokolwiek był według wszystkich ludzi dobrze wychowany. Zawsze ktoś będzie miał jakieś uwagi i wąty odnośnie tego, co dziecku dali rodzice.

Aha... Darcie ryja na rodziców o metki, gadżety itd to walka o swoje. Luz. wink

Ach, nie zauważyłam, żebym coś takiego napisała smile
Ale skoro tak uważasz, to daruję sobie wyprowadzanie z błędu.

55

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:
assassin napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Może to też zależy od perspektywy?:)

Jak się wie, czego się chce i potrafi się o swoje zawalczyć, to niektórzy faktycznie traktują to jako roszczeniowość, zwłaszcza, jeżeli sami byli wychowywani w kulturze ustęlowania innym.

Zawsze dziecko zbiera po rodzicach. Więc ciężko powiedzieć, żeby ktokolwiek był według wszystkich ludzi dobrze wychowany. Zawsze ktoś będzie miał jakieś uwagi i wąty odnośnie tego, co dziecku dali rodzice.

Aha... Darcie ryja na rodziców o metki, gadżety itd to walka o swoje. Luz. wink

Ach, nie zauważyłam, żebym coś takiego napisała smile
Ale skoro tak uważasz, to daruję sobie wyprowadzanie z błędu.

Bo to ni mniej, ni więcej jest roszczeniowość w codziennym wydaniu wink

56

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
assassin napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
assassin napisał/a:

Aha... Darcie ryja na rodziców o metki, gadżety itd to walka o swoje. Luz. wink

Ach, nie zauważyłam, żebym coś takiego napisała smile
Ale skoro tak uważasz, to daruję sobie wyprowadzanie z błędu.

Bo to ni mniej, ni więcej jest roszczeniowość w codziennym wydaniu wink

To znowu rozbija się o definicję.
Moi dziadkowie za roszczeniowość uważaliby np. to, że wykłócę się o cenę w sklepie, jeżeli na metce była inna niż na paragonie. Albo, że powiem, że dostałam zimne jedzenie w restauracji zamiast je zjeść i podziękować.

Dla moich rodziców niespotykane jest to, że można odmówić pójścia na czyjeś wesele, jeżeli akurat się nie ma na to ochoty, albo że można zerwać kontakt z członkiem rodziny, który jest toksyczny.

Dla nich to jest roszczeniowość. Dla mnie pewność siebie i samoświadomość swoich potrzeb.

Co do walczenia o metki, to znowu - o dziwo nie robią tego dzieci, urodzone z rodziców z okolic mojego rocznika, a najczęściej właśnie ci 10at starsi, którzy sobie muszą odbić to, że sami nie mieli, więc ich dzieci mają wszystko i wszystko im wolno.

57

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Lady Loka napisał/a:
assassin napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Ach, nie zauważyłam, żebym coś takiego napisała smile
Ale skoro tak uważasz, to daruję sobie wyprowadzanie z błędu.

Bo to ni mniej, ni więcej jest roszczeniowość w codziennym wydaniu wink

To znowu rozbija się o definicję.
Moi dziadkowie za roszczeniowość uważaliby np. to, że wykłócę się o cenę w sklepie, jeżeli na metce była inna niż na paragonie. Albo, że powiem, że dostałam zimne jedzenie w restauracji zamiast je zjeść i podziękować.

Dla moich rodziców niespotykane jest to, że można odmówić pójścia na czyjeś wesele, jeżeli akurat się nie ma na to ochoty, albo że można zerwać kontakt z członkiem rodziny, który jest toksyczny.

Dla nich to jest roszczeniowość. Dla mnie pewność siebie i samoświadomość swoich potrzeb.

Co do walczenia o metki, to znowu - o dziwo nie robią tego dzieci, urodzone z rodziców z okolic mojego rocznika, a najczęściej właśnie ci 10at starsi, którzy sobie muszą odbić to, że sami nie mieli, więc ich dzieci mają wszystko i wszystko im wolno.

No dobra, o czym innym myśleliśmy wink

58 Ostatnio edytowany przez bagienni_k (2022-12-25 22:16:09)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Shinigami Właśnie chodziło mi dokładnie o to, że jesteśmy na FORUM INTERNETOWYM, gdzie tak naprawdę się nie znamy i nie możemy dosadniej wyrazić swoich potrzeb czy emocji. Od tego właśnie jest świat realny, żywi ludzie i to, co można odczuć w bezpośrednim kontakcie z nimi. Sam jestem spokojnym człowiekiem i rzadko mi się zdarza z kimś tak solidnie pokłócić czy nawet awanturować, ale jeśli już, to zdarza mi się to prawie wyłącznie w realu. Tam mogę dużo bardziej dosadnie i wyraźnie przekazać to, czego pragnę, wysłuchać kogoś czy podyskutować. Dlatego też wszelkie pyskówki czy gó*noburze lub osobiste wycieczki w sieci, skierowane w MOJĄ stronę mnie osobiści tak bardzo nie dotykają, żebym musiał na każdym możliwym kroku cisnąć po tych, którzy prezentują filozofię życiową odmienną od tej, jaką ja wyznaje.

Zatem nawet, jeśli ktoś tutaj będzie patrzył z góry na to, jak ja podchodze do życia czy jak je układam po swojemu, to nie będę się specjalnie tym przejmował. Szanuję natomiast, mimo wszystko to, że ktoś ma te życiowe priorytety odmienne w znacznym stopniu od moich. Jeśli pragnie się ścigąć i ciągle myśli o swoich potrzebach, to dlaczego mam go piętnować? Masz rację, że nie należy nikogo pochopnie oceniać, lecz właśnie w sieci często sam styl wypowiedzi bywa specyficzny i może się okazać mylący. Wymienione użytkowniczki zaś "naraziły się" niektórym chyba tylko tym, że wyrażają się krytycznie w stosuku do posiadania dzieci, bo czy nie mają prawa mieć tych swoich specyficznych oczekiwań względem faceta, życia czy swoich przyjemności? Zresztą, jak się okazuje, mają już swojego partnera, więc jaki sens ma ciągłe czepianie się ich o ich własne wybory życiowe? Kogoś ubodło bardzo, żę jednak dzieci mogą nie stanowić dla innych najwyższego dobra czy wręcz powołania lub czegoś, do czego są przeznaczeni w życiu. Tak, jakby rezygnacja z chęci posiadania potomstwa uchodziła za objaw totalnego zepsucia moralnego i społecznego..To jest absurd!

59

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Kaszpir007 w większości ma rację choć nie we wszystkim. Zgadzam się, że to właśnie w szkole powinni uczyć tego wszystkiego o czym jest tu mowa. Z bardzo prostej przyczyny, bo większość rodziców nie ma bladego pojęcia o wychowywaniu dzieci i tak jak już ktoś napisał, dziećmi chcą sobie zrekompensować to czego sami nie mieli, a to mimo iż brzmi dobrze ma bardzo destrukcyjne skutki. Tyle, że to wcale nie obecni młodzi rodzice mają ten problem tylko właśnie ci z pokolenia ze starszego pokolenia go mieli. Owszem osoby z mojego pokolenia także nie są mistrzami w wychowywaniu dzieci(widzę po moich znajomych) ale i tak robią to nieporównywalnie mądrzej i mają znacznie większą wiedzę co ciekawe wyciągniętą z tego nieszczęsnego internetu niż w przypadku ludzi z pokolenia moich rodziców. Ja jestem aż za dobrym przykładem wychowania w myśl dawania wszystkiego pod nos tak żeby nigdy niczego nie brakowało i ogólnie bycia nadopiekuńczym. Niedawno dołączyłem do grupy na discordzie dla ludzi z podobnymi problemami co moje i okazuje, że jest tam mnóstwo ludzi w bardzo podobnym wieku z niemal identyczną sytuacją życiową. Ja wiem, że to nie jest wina moich rodziców i wcale ich za to nie winię bo chcieli dla mnie jak najlepiej jednak mam świadomość, że gdyby trochę więcej myśleli nad moim wychowaniem to może uniknąłbym całej tej sytuacji, terapii, niemożliwości usamodzielnienia się, niemożliwości uniezależnienia się i izolacji społecznej, na którą sam nieświadomie się skazałem. Faktycznie rodzice POWINNI nauczyć wszystkiego co jest w życiu na prawdę ważne ale to, że powinni nie oznacza, że sami to potrafią albo, że wiedzą jak tego nauczyć. Ci specjaliści w szkole jednak brzmią trochę bardziej pewnie.

bagienni_k faktycznie trochę niedokładnie się zrozumieliśmy ale teraz już wszystko jasne. Te użytkowniczki "naraziły się" nie samym faktem nie posiadania dzieci czy niechęci do tego, a raczej stosunkiem do ludzi, których uważają za mniej ogarniętych od siebie. Niektóre ich wypowiedzi zabrzmiały mniej więcej tak "Nie muszę mieć dzieci bo mam karierę i pieniądze, mam ambitnego misia z perspektywami i dzięki niemu jesteśmy bogaci, a wy biedaki nie macie innej możliwości by poczuć satysfakcję i spełnienie niż tylko rodzenie dzieci. Nawet mi was nie żal nieudacznicy co nawet nie potrafią zarobić średniej krajowej, a najlepiej kilku średnich. Mój misio zarabia i jesteśmy ustawieni". Podejrzewam, że właśnie to najbardziej ubodło większość użytkowników z tamtego wątku.

60

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Spoko, ja się ostatnio naraziłam na innym forum, jak napisałam, że nie wyobrażam sobie mieć dzieci przy niskich zarobkach big_smile w sensie dlatego, że jakby był niespodziewany wydatek typu fizjo, leki, szczepienia, szpital, to żeby nam na to nie brakło.
Ale to ja.

I nie chciałabym, żeby szkoła zajmowała się uczeniem dzieci wszystkiego. Przede wszystkim dlatego, że każdy ma wolność do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi poglądami. Nie po to siedzę i wyciągam wiedzę w poradników, żeby ktoś mi potem to zabrał smile no i też obecnie jest kilka takich większych modeli wychowania dzieci (które potem się dzielą, wiadomo), więc na jakiej podstawie miałabym wybierać szkołę? Poziomu nauki czy modelu wychowania?
Dlaczego ja mam zakładać, że szkoła przekaże dobre wartości? Bo ktoś powie, że ludzie wychowani w dobie internetu wartości nie mają? Widocznie mieli kijowych rodziców, którzy im ich nie przekazali, ale z tego da się wyjść. Czemu ja mam się zgadzać na to, że szkoła przekaże mojemu dziecku coś, co jest sprzeczne z moim systemem wartości?

No pytania się mnożą i mnożą smile

61

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Shinigami napisał/a:

Kaszpir007 w większości ma rację choć nie we wszystkim. Zgadzam się, że to właśnie w szkole powinni uczyć tego wszystkiego o czym jest tu mowa. Z bardzo prostej przyczyny, bo większość rodziców nie ma bladego pojęcia o wychowywaniu dzieci i tak jak już ktoś napisał, dziećmi chcą sobie zrekompensować to czego sami nie mieli, a to mimo iż brzmi dobrze ma bardzo destrukcyjne skutki. Tyle, że to wcale nie obecni młodzi rodzice mają ten problem tylko właśnie ci z pokolenia ze starszego pokolenia go mieli. Owszem osoby z mojego pokolenia także nie są mistrzami w wychowywaniu dzieci(widzę po moich znajomych) ale i tak robią to nieporównywalnie mądrzej i mają znacznie większą wiedzę co ciekawe wyciągniętą z tego nieszczęsnego internetu niż w przypadku ludzi z pokolenia moich rodziców. Ja jestem aż za dobrym przykładem wychowania w myśl dawania wszystkiego pod nos tak żeby nigdy niczego nie brakowało i ogólnie bycia nadopiekuńczym. Niedawno dołączyłem do grupy na discordzie dla ludzi z podobnymi problemami co moje i okazuje, że jest tam mnóstwo ludzi w bardzo podobnym wieku z niemal identyczną sytuacją życiową. Ja wiem, że to nie jest wina moich rodziców i wcale ich za to nie winię bo chcieli dla mnie jak najlepiej jednak mam świadomość, że gdyby trochę więcej myśleli nad moim wychowaniem to może uniknąłbym całej tej sytuacji, terapii, niemożliwości usamodzielnienia się, niemożliwości uniezależnienia się i izolacji społecznej, na którą sam nieświadomie się skazałem. Faktycznie rodzice POWINNI nauczyć wszystkiego co jest w życiu na prawdę ważne ale to, że powinni nie oznacza, że sami to potrafią albo, że wiedzą jak tego nauczyć. Ci specjaliści w szkole jednak brzmią trochę bardziej pewnie.
.

nie zgadzam się ...
Widzę obok mnie młodzi sąsiedzi , 2 dzieci . TV działa od samego rana do samej nocy. Zapewne dzieciaki siedzą cały dzień przez TV.
Myślisz że na takich "wartościach" czyli TV , media , internet dzieci potem będą wartościowymi rodzicami ?
Raczej wątpie ..

Jak internet , media mają uczyć dzieci to później będzie szok ...

Rozmawiałem z kobietą która ma 39lat i jest najstarsza w firmie. Zajmuje się wklepywaniem faktur dla jakiegoś zachodniego koncernu.
Jest tak najstarsza.

Pracuje z nią wiele wiele młodszych kobiet. Jak jakaś kobieta byla 3-4 żonata to sukces , bo wiekszosć rozwiodła się duzo wcześniej , często po kilku miesiącach ..

Jak podsłuchała rozmowy tych kobiet to była przerażona ...

Więc ja uważam że mlodsze pokolenie jest dużo dużo gorsze niż starsze , wystarczy zobaczyć jak długo "trwaja" te małżeństwa ..
Ile jest kobiet rozwiedzionych z bardzo malutkimi dziećmi albo co dopiero w ciąży ..

W większości zdrady ...

Jak spotykałem sie z kobietą 40letnia to jej facet zaczął ją zdradzać zaraz po ślubie ...

Dla obecnych kobiet i facetów fundamenty normalnego związku czyli szczerość, zaufanie , wierność to nic znaczące słowa ..

Jak w TV jakaś pato-celebrytka , która została celebrytką bo pokazała w jakiś niszowym pseudo serialu cycki robi za celebrytę i potem oświadcza że właśnie rozstała się z mężem z jakiegoś błachego powodu i już ma nowego lepszego to o czym mówimy.
Media z rozwodu robią coś jak wymiana telefonu. Stary model już jest stary a nowy to zawsze nowy ..

A Tinder ?

Nawet media pokazywała że do sexu to Tinder.

Kobiety które zaliczają codziennie nowego faceta , czy faceic zaliczający codziennie nową laskę.
To normalność ?

Myślisz że taka kobieta czy taki facet nadaje się na męża/żonę ?
Bo ja sądzę że po baaaaardzo krótkim czasie znów zacznie zaliczać ..

Dla mnie to jest obecnie zgnilizna i upadek wartości i zwyczajów.

Typowe róbta co chceta ..

Wychodzi "bezstresowe wychowanie" (czyli całkowity brak wychowania i wpojenia wzorców) i później powstają rodziny dysfunkcyjne ...

62 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2022-12-26 00:33:16)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Kaszpir007 napisał/a:
Shinigami napisał/a:

Kaszpir007 w większości ma rację choć nie we wszystkim. Zgadzam się, że to właśnie w szkole powinni uczyć tego wszystkiego o czym jest tu mowa. Z bardzo prostej przyczyny, bo większość rodziców nie ma bladego pojęcia o wychowywaniu dzieci i tak jak już ktoś napisał, dziećmi chcą sobie zrekompensować to czego sami nie mieli, a to mimo iż brzmi dobrze ma bardzo destrukcyjne skutki. Tyle, że to wcale nie obecni młodzi rodzice mają ten problem tylko właśnie ci z pokolenia ze starszego pokolenia go mieli. Owszem osoby z mojego pokolenia także nie są mistrzami w wychowywaniu dzieci(widzę po moich znajomych) ale i tak robią to nieporównywalnie mądrzej i mają znacznie większą wiedzę co ciekawe wyciągniętą z tego nieszczęsnego internetu niż w przypadku ludzi z pokolenia moich rodziców. Ja jestem aż za dobrym przykładem wychowania w myśl dawania wszystkiego pod nos tak żeby nigdy niczego nie brakowało i ogólnie bycia nadopiekuńczym. Niedawno dołączyłem do grupy na discordzie dla ludzi z podobnymi problemami co moje i okazuje, że jest tam mnóstwo ludzi w bardzo podobnym wieku z niemal identyczną sytuacją życiową. Ja wiem, że to nie jest wina moich rodziców i wcale ich za to nie winię bo chcieli dla mnie jak najlepiej jednak mam świadomość, że gdyby trochę więcej myśleli nad moim wychowaniem to może uniknąłbym całej tej sytuacji, terapii, niemożliwości usamodzielnienia się, niemożliwości uniezależnienia się i izolacji społecznej, na którą sam nieświadomie się skazałem. Faktycznie rodzice POWINNI nauczyć wszystkiego co jest w życiu na prawdę ważne ale to, że powinni nie oznacza, że sami to potrafią albo, że wiedzą jak tego nauczyć. Ci specjaliści w szkole jednak brzmią trochę bardziej pewnie.
.

nie zgadzam się ...
Widzę obok mnie młodzi sąsiedzi , 2 dzieci . TV działa od samego rana do samej nocy. Zapewne dzieciaki siedzą cały dzień przez TV.
Myślisz że na takich "wartościach" czyli TV , media , internet dzieci potem będą wartościowymi rodzicami ?
Raczej wątpie ..

Jak internet , media mają uczyć dzieci to później będzie szok ...

Rozmawiałem z kobietą która ma 39lat i jest najstarsza w firmie. Zajmuje się wklepywaniem faktur dla jakiegoś zachodniego koncernu.
Jest tak najstarsza.

Pracuje z nią wiele wiele młodszych kobiet. Jak jakaś kobieta byla 3-4 żonata to sukces , bo wiekszosć rozwiodła się duzo wcześniej , często po kilku miesiącach ..

Jak podsłuchała rozmowy tych kobiet to była przerażona ...

Więc ja uważam że mlodsze pokolenie jest dużo dużo gorsze niż starsze , wystarczy zobaczyć jak długo "trwaja" te małżeństwa ..
Ile jest kobiet rozwiedzionych z bardzo malutkimi dziećmi albo co dopiero w ciąży ..

W większości zdrady ...

Jak spotykałem sie z kobietą 40letnia to jej facet zaczął ją zdradzać zaraz po ślubie ...

Dla obecnych kobiet i facetów fundamenty normalnego związku czyli szczerość, zaufanie , wierność to nic znaczące słowa ..

Jak w TV jakaś pato-celebrytka , która została celebrytką bo pokazała w jakiś niszowym pseudo serialu cycki robi za celebrytę i potem oświadcza że właśnie rozstała się z mężem z jakiegoś błachego powodu i już ma nowego lepszego to o czym mówimy.
Media z rozwodu robią coś jak wymiana telefonu. Stary model już jest stary a nowy to zawsze nowy ..

A Tinder ?

Nawet media pokazywała że do sexu to Tinder.

Kobiety które zaliczają codziennie nowego faceta , czy faceic zaliczający codziennie nową laskę.
To normalność ?

Myślisz że taka kobieta czy taki facet nadaje się na męża/żonę ?
Bo ja sądzę że po baaaaardzo krótkim czasie znów zacznie zaliczać ..

Dla mnie to jest obecnie zgnilizna i upadek wartości i zwyczajów.

Typowe róbta co chceta ..

Wychodzi "bezstresowe wychowanie" (czyli całkowity brak wychowania i wpojenia wzorców) i później powstają rodziny dysfunkcyjne ...

Stres zabija ludzi. Wiem to po sobie szkoła podstawowa i bullying. Kolega ze szkoły był bity przez rodziców za trójki. Tym zjebali mu reszt e życia szkoła robi podobnie. Lepiej powiedz że zazdrościsz zetkom tego że mają możliwość zadbania o siebie. Nadajesz się do radia Maryja PIS i trzódki. Leci od ciebie dziaderstwem. Związek na silę jest gorszy niż rozwód. Ludzie ze związków z rozsądku nie mają wzorców zachowań często są aseksualni. Dziecko wszystko chłonie także wydawało by się że nie widoczne emocje.

63

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
bagienni_k napisał/a:

Kogoś ubodło bardzo, żę jednak dzieci mogą nie stanowić dla innych najwyższego dobra czy wręcz powołania lub czegoś, do czego są przeznaczeni w życiu. Tak, jakby rezygnacja z chęci posiadania potomstwa uchodziła za objaw totalnego zepsucia moralnego i społecznego..To jest absurd!

Bagiennik, po tym jak kolejny raz powtarzasz tę pretensję w tym tonie,to już nie wytrzymam i spytam: Ty rżniesz głupa czy naprawdę nie jarzysz o co chodziło w zarzutach? Czepiłeś się dzieci jak szczerbaty sucharów więc wyjaśnię łopatologicznie: księżniczkowata egoistka jast egoistką i dlatego (jako jeden z wielu skutków bycia egoistką) nie ma także dzieci, a nie jest egoistką tylko dlatego że nie ma dzieci!

64

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Socjallibertarianin napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:
Shinigami napisał/a:

Kaszpir007 w większości ma rację choć nie we wszystkim. Zgadzam się, że to właśnie w szkole powinni uczyć tego wszystkiego o czym jest tu mowa. Z bardzo prostej przyczyny, bo większość rodziców nie ma bladego pojęcia o wychowywaniu dzieci i tak jak już ktoś napisał, dziećmi chcą sobie zrekompensować to czego sami nie mieli, a to mimo iż brzmi dobrze ma bardzo destrukcyjne skutki. Tyle, że to wcale nie obecni młodzi rodzice mają ten problem tylko właśnie ci z pokolenia ze starszego pokolenia go mieli. Owszem osoby z mojego pokolenia także nie są mistrzami w wychowywaniu dzieci(widzę po moich znajomych) ale i tak robią to nieporównywalnie mądrzej i mają znacznie większą wiedzę co ciekawe wyciągniętą z tego nieszczęsnego internetu niż w przypadku ludzi z pokolenia moich rodziców. Ja jestem aż za dobrym przykładem wychowania w myśl dawania wszystkiego pod nos tak żeby nigdy niczego nie brakowało i ogólnie bycia nadopiekuńczym. Niedawno dołączyłem do grupy na discordzie dla ludzi z podobnymi problemami co moje i okazuje, że jest tam mnóstwo ludzi w bardzo podobnym wieku z niemal identyczną sytuacją życiową. Ja wiem, że to nie jest wina moich rodziców i wcale ich za to nie winię bo chcieli dla mnie jak najlepiej jednak mam świadomość, że gdyby trochę więcej myśleli nad moim wychowaniem to może uniknąłbym całej tej sytuacji, terapii, niemożliwości usamodzielnienia się, niemożliwości uniezależnienia się i izolacji społecznej, na którą sam nieświadomie się skazałem. Faktycznie rodzice POWINNI nauczyć wszystkiego co jest w życiu na prawdę ważne ale to, że powinni nie oznacza, że sami to potrafią albo, że wiedzą jak tego nauczyć. Ci specjaliści w szkole jednak brzmią trochę bardziej pewnie.
.

nie zgadzam się ...
Widzę obok mnie młodzi sąsiedzi , 2 dzieci . TV działa od samego rana do samej nocy. Zapewne dzieciaki siedzą cały dzień przez TV.
Myślisz że na takich "wartościach" czyli TV , media , internet dzieci potem będą wartościowymi rodzicami ?
Raczej wątpie ..

Jak internet , media mają uczyć dzieci to później będzie szok ...

Rozmawiałem z kobietą która ma 39lat i jest najstarsza w firmie. Zajmuje się wklepywaniem faktur dla jakiegoś zachodniego koncernu.
Jest tak najstarsza.

Pracuje z nią wiele wiele młodszych kobiet. Jak jakaś kobieta byla 3-4 żonata to sukces , bo wiekszosć rozwiodła się duzo wcześniej , często po kilku miesiącach ..

Jak podsłuchała rozmowy tych kobiet to była przerażona ...

Więc ja uważam że mlodsze pokolenie jest dużo dużo gorsze niż starsze , wystarczy zobaczyć jak długo "trwaja" te małżeństwa ..
Ile jest kobiet rozwiedzionych z bardzo malutkimi dziećmi albo co dopiero w ciąży ..

W większości zdrady ...

Jak spotykałem sie z kobietą 40letnia to jej facet zaczął ją zdradzać zaraz po ślubie ...

Dla obecnych kobiet i facetów fundamenty normalnego związku czyli szczerość, zaufanie , wierność to nic znaczące słowa ..

Jak w TV jakaś pato-celebrytka , która została celebrytką bo pokazała w jakiś niszowym pseudo serialu cycki robi za celebrytę i potem oświadcza że właśnie rozstała się z mężem z jakiegoś błachego powodu i już ma nowego lepszego to o czym mówimy.
Media z rozwodu robią coś jak wymiana telefonu. Stary model już jest stary a nowy to zawsze nowy ..

A Tinder ?

Nawet media pokazywała że do sexu to Tinder.

Kobiety które zaliczają codziennie nowego faceta , czy faceic zaliczający codziennie nową laskę.
To normalność ?

Myślisz że taka kobieta czy taki facet nadaje się na męża/żonę ?
Bo ja sądzę że po baaaaardzo krótkim czasie znów zacznie zaliczać ..

Dla mnie to jest obecnie zgnilizna i upadek wartości i zwyczajów.

Typowe róbta co chceta ..

Wychodzi "bezstresowe wychowanie" (czyli całkowity brak wychowania i wpojenia wzorców) i później powstają rodziny dysfunkcyjne ...

Stres zabija ludzi. Wiem to po sobie szkoła podstawowa i bullying. Kolega ze szkoły był bity przez rodziców za trójki. Tym zjebali mu reszt e życia szkoła robi podobnie. Lepiej powiedz że zazdrościsz zetkom tego że mają możliwość zadbania o siebie. Nadajesz się do radia Maryja PIS i trzódki. Leci od ciebie dziaderstwem. Związek na silę jest gorszy niż rozwód. Ludzie ze związków z rozsądku nie mają wzorców zachowań często są aseksualni. Dziecko wszystko chłonie także wydawało by się że nie widoczne emocje.

Od ciebie zaś zaleciało egoistycznym gówniarzem, którego roszczeniowosc jest odwrotnie proporcjonalna do odpowiedzialności jaką jest skłonny przyjąć. Niewiele zasad Ci wpojono i (sądząc po nastawieniu) próby nadrobienia tych braków są skazane raczej na niepowodzenie. Jestes także zbyt głupi by odroznic religijny fanatyzm od odpowiedzialności za rodzine, która się buduje. Taki typowy mlody krzykacz z marszów kobiet,który drze mordę przede wszystkim w proteście przeciw nakładaniu na niego odpowiedzialności za jego czyny,a nie przeciwko wprowadzaniu fundamentalizmu religijnego do prawa.

65 Ostatnio edytowany przez Socjallibertarianin (2022-12-26 04:21:56)

Odp: Nie podoba mi się żadna dziewczyna
Nowe_otwarcie napisał/a:
Socjallibertarianin napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

nie zgadzam się ...
Widzę obok mnie młodzi sąsiedzi , 2 dzieci . TV działa od samego rana do samej nocy. Zapewne dzieciaki siedzą cały dzień przez TV.
Myślisz że na takich "wartościach" czyli TV , media , internet dzieci potem będą wartościowymi rodzicami ?
Raczej wątpie ..

Jak internet , media mają uczyć dzieci to później będzie szok ...

Rozmawiałem z kobietą która ma 39lat i jest najstarsza w firmie. Zajmuje się wklepywaniem faktur dla jakiegoś zachodniego koncernu.
Jest tak najstarsza.

Pracuje z nią wiele wiele młodszych kobiet. Jak jakaś kobieta byla 3-4 żonata to sukces , bo wiekszosć rozwiodła się duzo wcześniej , często po kilku miesiącach ..

Jak podsłuchała rozmowy tych kobiet to była przerażona ...

Więc ja uważam że mlodsze pokolenie jest dużo dużo gorsze niż starsze , wystarczy zobaczyć jak długo "trwaja" te małżeństwa ..
Ile jest kobiet rozwiedzionych z bardzo malutkimi dziećmi albo co dopiero w ciąży ..

W większości zdrady ...

Jak spotykałem sie z kobietą 40letnia to jej facet zaczął ją zdradzać zaraz po ślubie ...

Dla obecnych kobiet i facetów fundamenty normalnego związku czyli szczerość, zaufanie , wierność to nic znaczące słowa ..

Jak w TV jakaś pato-celebrytka , która została celebrytką bo pokazała w jakiś niszowym pseudo serialu cycki robi za celebrytę i potem oświadcza że właśnie rozstała się z mężem z jakiegoś błachego powodu i już ma nowego lepszego to o czym mówimy.
Media z rozwodu robią coś jak wymiana telefonu. Stary model już jest stary a nowy to zawsze nowy ..

A Tinder ?

Nawet media pokazywała że do sexu to Tinder.

Kobiety które zaliczają codziennie nowego faceta , czy faceic zaliczający codziennie nową laskę.
To normalność ?

Myślisz że taka kobieta czy taki facet nadaje się na męża/żonę ?
Bo ja sądzę że po baaaaardzo krótkim czasie znów zacznie zaliczać ..

Dla mnie to jest obecnie zgnilizna i upadek wartości i zwyczajów.

Typowe róbta co chceta ..

Wychodzi "bezstresowe wychowanie" (czyli całkowity brak wychowania i wpojenia wzorców) i później powstają rodziny dysfunkcyjne ...

Stres zabija ludzi. Wiem to po sobie szkoła podstawowa i bullying. Kolega ze szkoły był bity przez rodziców za trójki. Tym zjebali mu reszt e życia szkoła robi podobnie. Lepiej powiedz że zazdrościsz zetkom tego że mają możliwość zadbania o siebie. Nadajesz się do radia Maryja PIS i trzódki. Leci od ciebie dziaderstwem. Związek na silę jest gorszy niż rozwód. Ludzie ze związków z rozsądku nie mają wzorców zachowań często są aseksualni. Dziecko wszystko chłonie także wydawało by się że nie widoczne emocje.

Od ciebie zaś zaleciało egoistycznym gówniarzem, którego roszczeniowosc jest odwrotnie proporcjonalna do odpowiedzialności jaką jest skłonny przyjąć. Niewiele zasad Ci wpojono i (sądząc po nastawieniu) próby nadrobienia tych braków są skazane raczej na niepowodzenie. Jestes także zbyt głupi by odroznic religijny fanatyzm od odpowiedzialności za rodzine, która się buduje. Taki typowy mlody krzykacz z marszów kobiet,który drze mordę przede wszystkim w proteście przeciw nakładaniu na niego odpowiedzialności za jego czyny,a nie przeciwko wprowadzaniu fundamentalizmu religijnego do prawa.

Jaka odpowiedzialność za czyny. Ty jesteś zbyt ułomny by by wyjść ze swojego prawacko atawistycznych prawd objawionych jak według was  ludzie powinni żyć. Pod wartościach rodzinnych prawacy rozumieją nie wierność, partnerstwo itd a zagrożenie ze strony homofobi, urojonych seksualizacji  itd..  . ja nie jestem roszczeniowy jestem przecie 500+ centralnemu sterowaniu gospodarką czy obyczajowością. Anarchizm wyklucza roszczeniowość ponieważ wyklucza generalnie państwo zmniejszając jego rolę do max  samorządu. Ja nic od nikogo nie oczekuję ale też nie życzę sobie by mi i innym ludziom narzucano swoją pseudo moralność PS przymusowa aborcja=zakaz aborcji jedno i to samo. Te chore prawo to efekt kwintesencji umizgiwania się do fanatyków z konfederacji targowickiej pokroju pokroju Kai Godek. Mnie się nie da przekupić niczym. A najbardziej odpowiedzialny za rodzinę był niejaki Dawid Jackiewicz który walnął pięścią menela który wcześniej dotykał ich dziecko z zoną uznali że on chciał je molestować później im zniknął z oczów on ruszył w pościg i znalazł go chyba w tramwaju i tak uderzył iż ten upad l o kant i zmarł na miejscu. Później się sadził z każdym pismem które o tym pisało.

Posty [ 1 do 65 z 72 ]

Strony 1 2 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Nie podoba mi się żadna dziewczyna

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024