Seks a związek - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 66 do 121 z 121 ]

66

Odp: Seks a związek

Ja tradycyjnie powiem to w sposób dogłębny:

Jesteś żałosna.

Facet przyjeżdża tylko po to żeby cię wyruchać gdzie twój honor?
Zachowujesz się jak bezwolna lalka.
Kompletnie się nie szanujesz i Jeśli myślisz że on z tobą będzie to jesteś w dużym błędzie.
Jeśli ty się nie szanujesz to on na pewno cię szanować nie będzie.
Ty egoistko .... w ogóle cię nie obchodzi to że on jest z inną.

Zakochałaś się? Przecież ty do jasnej cholery Nie potrafisz rozpoznać miłości od pożądania.
To nie jest żadna Miłość to jest po prostu pożądanie. Tak miłość nie wygląda.
Tylko Ciągle gadasz i myślisz o seksie. Miłość to nie jest seks.

Kompletny brak zasad i honoru.

Zobacz podobne tematy :

67 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-18 10:24:52)

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:

Mam nadzieję , że kiedyś  coś w nim wreszcie pęknie , skrystalizuje się i ...wróci , ale już na innych zasadach .

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

68

Odp: Seks a związek
jjbp napisał/a:
monia666 napisał/a:

Mam nadzieję , że kiedyś  coś w nim wreszcie pęknie , skrystalizuje się i ...wróci , ale już na innych zasadach .

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

Będzie znowu wolny , czyli bez stałej dziewczyny.

69 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-18 12:41:26)

Odp: Seks a związek
themusik napisał/a:

Ja tradycyjnie powiem to w sposób dogłębny:

Jesteś żałosna.

Facet przyjeżdża tylko po to żeby cię wyruchać gdzie twój honor?
Zachowujesz się jak bezwolna lalka.
Kompletnie się nie szanujesz i Jeśli myślisz że on z tobą będzie to jesteś w dużym błędzie.
Jeśli ty się nie szanujesz to on na pewno cię szanować nie będzie.
Ty egoistko .... w ogóle cię nie obchodzi to że on jest z inną.

Zakochałaś się? Przecież ty do jasnej cholery Nie potrafisz rozpoznać miłości od pożądania.
To nie jest żadna Miłość to jest po prostu pożądanie. Tak miłość nie wygląda.
Tylko Ciągle gadasz i myślisz o seksie. Miłość to nie jest seks.

Kompletny brak zasad i honoru.

Potrafię odróżnić miłość od pożądania . O seksie to on ciągle gada a nie ja . Myslę ,że zdradza tą dziewczynę , bo nie jest to partnerka seksualna dla niego - lisa , samca, młoda niunia. Do związku , małżeństwa jest dobra ,ale nie wystarczy mu . Znam go.
Szanuję ,że ma dziewczynę,więc nie chciałam, żeby przyjeżdzał do mnie , on sam to zaproponował . Byłam zaskoczona . Poza tym napisałam ,że mnie lubił a nie kochał , więc dlaczego ma siedzieć przy mnie 24 h ? Ty siedzisz z każdym , kogo lubisz ? Nie gwałcił mnie , nie kopał , nie bił . Były to fajne spotkania , jakich nie miałam z nikim i będe je wspominać do końca życia. To on otworzył mnie na seks , bo wcześniej byłam szablonowa , nie wiedziałam nawet , co to są ''zabawki''.Dojrzala kobita , która nie słyszała o czymś takim . Z moim poprzednim długoletnim partnerem mielismy tzw. seks klasyczny .Nigdy za seksem specjalnie nie przepadałam , dopóki jego nie poznałam.

Ja nie mam zasad ? Gdybym nie miałam zasad to przyzwolilabym mu na przyjazd i seks. A ja powiedziałam , że przyjedzie w konkretnym celu , innym niż seks , żeby nie miał złudzeń. Powiedziałam też , żeby zaproponowal dziewczynie to , co proponuje mnie albo niech ją nauczy.

70

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
jjbp napisał/a:
monia666 napisał/a:

Mam nadzieję , że kiedyś  coś w nim wreszcie pęknie , skrystalizuje się i ...wróci , ale już na innych zasadach .

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

Będzie znowu wolny , czyli bez stałej dziewczyny.

Ale dalej będzie traktował Cie tylko w kategorii friends +
Wiec po co Ci to?

71 Ostatnio edytowany przez paslawek (2018-12-18 12:39:35)

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
jjbp napisał/a:
monia666 napisał/a:

Mam nadzieję , że kiedyś  coś w nim wreszcie pęknie , skrystalizuje się i ...wróci , ale już na innych zasadach .

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

Będzie znowu wolny , czyli bez stałej dziewczyny.

Czyli jako wolny człowiek może mieć nie stałe dziewczyny w waszym nie- związku luźnym.

72

Odp: Seks a związek
paslawek napisał/a:
monia666 napisał/a:
jjbp napisał/a:

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

Będzie znowu wolny , czyli bez stałej dziewczyny.

Czyli jako wolny człowiek może mieć nie stałe dziewczyny w waszym nie- związku luźnym.


Mam na myśli relację , w której spotykamy się , ale nie mieszkamy razem i nie włazimy na siebie codziennie , nie śpimy w jednym łóżku codziennie i nie piorę jego skarpetek .

73 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-18 12:53:18)

Odp: Seks a związek

W kontekście Twojej wcześniejszej wypowiedzi że chyba go kochasz a on Ciebie nie naprawdę nie rozumiem jak możesz uważać że Wasza luźna relacja skończyłaby się dobrze.

Ogólnie dla mnie to co piszesz to jakieś pomieszanie z poplątaniem. Najpierw że chyba go kochasz a on Ciebie nie. Później że w sumie i tak wiązać byś się z nim nie chciała. Później z kolei że chciałabyś się spotykać jakby nie miał dziewczyny. Z całym szacunkiem Monia ale czy to tylko ja zauważam tu rozbieżności w logice?

74 Ostatnio edytowany przez paslawek (2018-12-18 12:55:42)

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
paslawek napisał/a:
monia666 napisał/a:

Będzie znowu wolny , czyli bez stałej dziewczyny.

Czyli jako wolny człowiek może mieć nie stałe dziewczyny w waszym nie- związku luźnym.


Mam na myśli relację , w której spotykamy się , ale nie mieszkamy razem i nie włazimy na siebie codziennie , nie śpimy w jednym łóżku codziennie i nie piorę jego skarpetek .

Chcesz żeby było jak na początku tylko chłopak ma być zakochany w Tobie tak jak Ty w nim.

Wasze wzajemne oczekiwania dzieli przepaść - na to wygląda

PS>Skarpetek można nie prać - można wywalać i kupować nowe.

75

Odp: Seks a związek
jjbp napisał/a:

W kontekście Twojej wcześniejszej wypowiedzi że chyba go kochasz a on Ciebie nie naprawdę nie rozumiem jak możesz uważać że Wasza luźna relacja skończyłaby się dobrze.

Ogólnie dla mnie to co piszesz to jakieś pomieszanie z poplątaniem. Najpierw że chyba go kochasz a on Ciebie nie. Później że w sumie i tak wiązać byś się z nim nie chciała. Później z kolei że chciałabyś się spotykać jakby nie miał dziewczyny. Z całym szacunkiem Monia ale czy to tylko ja zauważam tu rozbieżności w logice?

Sprzeczne nierealne oczekiwania Autorki są wyraźne ,ale chyba nie dla niej samej.

Tak bywa jak się kobieta zakocha w draniu,licząc że on się zmieni dla niej ,a same nie wie tak naprawdę czego chce od niego i od siebie.

76 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-18 14:32:04)

Odp: Seks a związek

Może ja się boję związków i wmawiam sobie , że taki układ mi odpowiada ? Nie wiem.

Jestem wrażliwą , bardzo emocjonalną kobietą i mam kaca moralnego , kiedy on wychodzi (wychodził ) i szedł do innej kobiety.

Co do tematu - zablokowałam jego numer w telefonie .

Mialam nadzieję ,że będziemy mogli pozostać w relacjach koleżeńskich . Ostatnia rozmowa pokazała, że jednak nie.
Jest to niemożliwe zarówno dla mnie jak dla niego.

77

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:

Może ja się boję związków i wmawiam sobie , że taki układ mi odpowiada ? Nie wiem.

Jestem wrażliwą , bardzo emocjonalną kobietą i mam kaca moralnego , kiedy on wychodzi (wychodził ) i szedł do innej kobiety.

Co do tematu - zablokowałam jego numer w telefonie .

Mialam nadzieję ,że będziemy mogli pozostać w relacjach koleżeńskich . Ostatnia rozmowa pokazała, że jednak nie.
Jest to niemożliwe zarówno dla mnie jak dla niego.

To może być zbyt mało.
Jeżeli chcesz spokoju i zdrowia ,wolności dla Siebie to idź na terapie znajdź grupę wsparcia .
Nie musisz ślubować celibatu zostać mniszką i wstąpić do zakonu ,czy na siłę wychodzić za mąż.
8 lat to długi  układ ,chyba jednak chory być może to uzależnienie ,trudno to samemu ogarnąć, a półśrodki są nieskuteczne.

Trzymaj się

78

Odp: Seks a związek
paslawek napisał/a:
monia666 napisał/a:

Może ja się boję związków i wmawiam sobie , że taki układ mi odpowiada ? Nie wiem.

Jestem wrażliwą , bardzo emocjonalną kobietą i mam kaca moralnego , kiedy on wychodzi (wychodził ) i szedł do innej kobiety.

Co do tematu - zablokowałam jego numer w telefonie .

Mialam nadzieję ,że będziemy mogli pozostać w relacjach koleżeńskich . Ostatnia rozmowa pokazała, że jednak nie.
Jest to niemożliwe zarówno dla mnie jak dla niego.

To może być zbyt mało.
Jeżeli chcesz spokoju i zdrowia ,wolności dla Siebie to idź na terapie znajdź grupę wsparcia .
Nie musisz ślubować celibatu zostać mniszką i wstąpić do zakonu ,czy na siłę wychodzić za mąż.
8 lat to długi  układ ,chyba jednak chory być może to uzależnienie ,trudno to samemu ogarnąć, a półśrodki są nieskuteczne.

Trzymaj się

Dzięki za słowa otuchy , jednak nie widzę potrzeby terapii czy grup wsparcia . To nic nie da. Muszę to rozegrać w swojej głowie.

79

Odp: Seks a związek
jjbp napisał/a:

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

W wypowiedziach Monii jest więcej takich sprzeczności, raz twierdzi, że jest zdeklarowana singielka, a wszystkie jej rozkminy jasno wskazują, że marzy o związku z nim. Innym razem twierdzi, że umawiala się w kawiarni, a jednak czekała na niego w domu do 1 w nocy, a podobno wystarczyło jedno jej skinienie żeby do niej przybiegl? Podobno wszystko wyjaśniło sobie w kulturalny sposób, a jednak Monia nadal nie rozumie, jak on mógł nie przyjść, jak mógł wybrać niedojrzala, niedoswiadczona (skąd ta wiedza?) niunie, zamiast niej, dojrzałej doświadczonej kobiety? Zaprzecza, że planowane spotkanie nie było pretekstem z nadzieją na seks, a jednak gorycz, że nie przyszedł ogromną, no i do tej pory  radziła sobie bez jego pomocy. Obawiam się, że Monia tak długo nie wyjdzie na prostą i nie pogodzić się z rzeczywistością, jak długo będzie te rzeczywistość zakłamywać.

80

Odp: Seks a związek
josz napisał/a:
jjbp napisał/a:

Ale mówiłaś że nie chcesz z nim związku tak czy inaczej bo za duża różnica wieku. To jak to w końcu jest? Jakie są te inne zasady?

W wypowiedziach Monii jest więcej takich sprzeczności, raz twierdzi, że jest zdeklarowana singielka, a wszystkie jej rozkminy jasno wskazują, że marzy o związku z nim. Innym razem twierdzi, że umawiala się w kawiarni, a jednak czekała na niego w domu do 1 w nocy, a podobno wystarczyło jedno jej skinienie żeby do niej przybiegl? Podobno wszystko wyjaśniło sobie w kulturalny sposób, a jednak Monia nadal nie rozumie, jak on mógł nie przyjść, jak mógł wybrać niedojrzala, niedoswiadczona (skąd ta wiedza?) niunie, zamiast niej, dojrzałej doświadczonej kobiety? Zaprzecza, że planowane spotkanie nie było pretekstem z nadzieją na seks, a jednak gorycz, że nie przyszedł ogromną, no i do tej pory  radziła sobie bez jego pomocy. Obawiam się, że Monia tak długo nie wyjdzie na prostą i nie pogodzić się z rzeczywistością, jak długo będzie te rzeczywistość zakłamywać.

Czytaj uważnie moje odpowiedzi i wpisy i nie wmawiaj mi swoich teorii.
Czekałam na niego w domu , bo tak sie ze mną umówił, że wpadnie jak będzie wracał z Krakowa.
Nie liczyłam na żaden seks , powiedziałam mu w trakcie rozmowy telefonicznej w jakim celu przyjeżdża.
Do 1.00 w nocy , bo nie był pewien , o której wróci .
Napisalam niedojrzała niunia , bo nikt normalny nie wchodzi w telefon swojego faceta i odpisuje do mnie jako inna osoba
A poza tym to taki typ faceta , że jedna kobieta mu nie wystarczy , a zwlaszcza bardzo młoda.
Nie gorycz ,że nie przyszedl tylko wściekłość , bo obiecałam tą rzecz również innym osobom . Zawiodłam ich , wyszłam na kretynkę.

81

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:

Napisalam niedojrzała niunia , bo nikt normalny nie wchodzi w telefon swojego faceta i odpisuje do mnie jako inna osoba

Niedojrzała i "nienormalna", bo zazdrosna.
A która "normalna" i dojrzała kobieta daje się nabierać na puste słowa i rozpaczliwie wierzy, że jest szczególnie ważna dla kogoś, kto jawnie ją olewa?
Myślę, że jesteś od niej z 15 lat starsza, a nie wydajesz się bardziej dojrzała.

monia666 napisał/a:

A poza tym to taki typ faceta , że jedna kobieta mu nie wystarczy , a zwłaszcza bardzo młoda.

Nie pocieszaj się.
Uprzejmie wytłumaczył Ci dlaczego nie chce spotykać się już z Tobą, bo zależy mu na związku z ową niedojrzałą niunią.
Po za tym, nie odsądzałabym go tak od czci i wiary. Niektórzy nazwali go dupkiem, Ty, wręcz sk....em, a tymczasem co on takiego złego zrobił, po za tym, że nie chce Cię już bzykać?
Mieliście kiedyś jasny układ - seks bez zobowiązań, więc nie oszukiwał Cię. Trudno stwierdzić, w jakim celu odezwał się ponownie, ale może po prostu chciał pogadać ze starą znajomą, a że trochę poświntuszył (o ile faktycznie tak było?)?
Cóż, biorąc pod uwagę cel w jakim kiedyś spotykaliście się, być może zebrało mu się na wspomnienia, a Ty natychmiast chwyciłaś się nadziei, że będzie jak dawniej.
Mało, że masz skłonność do zakłamywania rzeczywistości, to jeszcze naditerpretujesz jego wypowiedzi, dopowiadasz, czytasz w myślach...
"Będzie zdradzał"? ...a jednak nie skusił się na Ciebie, a twierdziłaś, że wystarczyłoby jedno Twoje słowo.

82

Odp: Seks a związek

Dzięki mnie nie zdradził swojej dziewczyny , może nawet narzeczonej przed ślubem.

Bo gdybym zgodziła się na seks z nim - zdradziłby , a potem miałby pewnie wyrzuty sumienia.

To nie on nie chce się bzykać , tylko ja nie chcę , bo ma dziewczynę.

Współczuję dziewczynie .

Dajcie mi już święty spokój..

83

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:

Dzięki mnie nie zdradził swojej dziewczyny , może nawet narzeczonej przed ślubem.

Bo gdybym zgodziła się na seks z nim - zdradziłby , a potem miałby pewnie wyrzuty sumienia.

To nie on nie chce się bzykać , tylko ja nie chcę , bo ma dziewczynę.

Współczuję dziewczynie .

Dajcie mi już święty spokój..

Ale przecież on nie chciał się z Tobą bzykać, nawet zobaczyć się z Tobą nie chciał big_smile Więc nie przypisuj sobie jakichś szczególnych zasług big_smile

84

Odp: Seks a związek
santapietruszka napisał/a:
monia666 napisał/a:

Dzięki mnie nie zdradził swojej dziewczyny , może nawet narzeczonej przed ślubem.

Bo gdybym zgodziła się na seks z nim - zdradziłby , a potem miałby pewnie wyrzuty sumienia.

To nie on nie chce się bzykać , tylko ja nie chcę , bo ma dziewczynę.

Współczuję dziewczynie .

Dajcie mi już święty spokój..

Ale przecież on nie chciał się z Tobą bzykać, nawet zobaczyć się z Tobą nie chciał big_smile Więc nie przypisuj sobie jakichś szczególnych zasług big_smile

Nie chciał się ze mną widzieć , bo powiedziałam mu , że przyjedzie do mnie w innym celu niż chciał .

Powiedział - Jak z toba rozmawiam to od razu chcę przyjechać .

To świadczy o tym ,że nie chce ? To ja nie chcę . Wystarczyłby jeden mój telefon i konkretna propozycja . Nie zrobię tego jednak .

85

Odp: Seks a związek

Jakby chciał, to by przyjechał i nie musiałabyś czekać na niego bezskutecznie do 1 w nocy. Życzę spoważnienia i wydoroślenia. Koniec, kropka.

86

Odp: Seks a związek

Ja Ci życzę, by w te Święta spadły Ci klapki z oczu. Naprawdę.

87

Odp: Seks a związek

Dzwonił dzisiaj . Chce przyjechać i porozmawiać . Co mam zrobić ???

88

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:

Dzwonił dzisiaj . Chce przyjechać i porozmawiać . Co mam zrobić ???

Podobno zablokowałas numer....
Odmówić.

89

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:

Dzwonił dzisiaj . Chce przyjechać i porozmawiać . Co mam zrobić ???

Zgodzić się. I tak prędzej czy później ulegniesz.

90

Odp: Seks a związek

Jakimś trollem mi zalatuje xD Najpierw piszesz że kończysz z nim na stałe i nie chcesz mieć nic z nim wspólnego, a teraz że zadzwonił na zablokowany numer i nie wiesz co robić... Może jednak terapia by Ci się przydała?

91

Odp: Seks a związek
TypowyCharlie napisał/a:

Jakimś trollem mi zalatuje xD Najpierw piszesz że kończysz z nim na stałe i nie chcesz mieć nic z nim wspólnego, a teraz że zadzwonił na zablokowany numer i nie wiesz co robić... Może jednak terapia by Ci się przydała?


Na messangerze zadzwonił .
Na jaką terapię ? Leczącą od miłości ?

92

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
TypowyCharlie napisał/a:

Jakimś trollem mi zalatuje xD Najpierw piszesz że kończysz z nim na stałe i nie chcesz mieć nic z nim wspólnego, a teraz że zadzwonił na zablokowany numer i nie wiesz co robić... Może jednak terapia by Ci się przydała?


Na messangerze zadzwonił .
Na jaką terapię ? Leczącą od miłości ?

Piszę o sprzecznych uczuciach . które charakteryzują zakochaną osobę .

Kocham Go i nic na to nie poradzę.

93 Ostatnio edytowany przez TypowyCharlie (2018-12-19 19:10:47)

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
monia666 napisał/a:
TypowyCharlie napisał/a:

Jakimś trollem mi zalatuje xD Najpierw piszesz że kończysz z nim na stałe i nie chcesz mieć nic z nim wspólnego, a teraz że zadzwonił na zablokowany numer i nie wiesz co robić... Może jednak terapia by Ci się przydała?


Na messangerze zadzwonił .
Na jaką terapię ? Leczącą od miłości ?

Piszę o sprzecznych uczuciach . które charakteryzują zakochaną osobę .

Kocham Go i nic na to nie poradzę.

Ale on Ciebie nie, wepchałaś się w taki układ nie myśląc o konsekwencjach i jak to na Ciebie wpływa. Tak jak pisałem, nie dojrzałaś do takich układów, a teraz musisz się od niego odciąć. Zablokuj go gdzie się da i tyle, chyba że postawisz mu ultimatum że zostawi swoją dziewczynę i razem coś stworzycie, ale na siłę się nie da. Pogubiłaś się i nie wiesz co masz dalej robić,a wizyta u dobrego psychologa by Ci się przydała.

94

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
monia666 napisał/a:
TypowyCharlie napisał/a:

Jakimś trollem mi zalatuje xD Najpierw piszesz że kończysz z nim na stałe i nie chcesz mieć nic z nim wspólnego, a teraz że zadzwonił na zablokowany numer i nie wiesz co robić... Może jednak terapia by Ci się przydała?


Na messangerze zadzwonił .
Na jaką terapię ? Leczącą od miłości ?

Piszę o sprzecznych uczuciach . które charakteryzują zakochaną osobę .

Kocham Go i nic na to nie poradzę.

Youtube: NV Kobieta nie ściana, da się przesunąć.

Polecam przesłuchać i zastosować w życiu.
Pomimo tego, że mówi to zakonnik, to to, co mówi jest neutralne religijnie.

Uczucia są, bo sobie na nie pozwalasz i tyle. Gdybyś ich nie karmiła i się odcięła to i uczucia by zgasły.

95 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-19 19:47:36)

Odp: Seks a związek
TypowyCharlie napisał/a:
monia666 napisał/a:
monia666 napisał/a:

Na messangerze zadzwonił .
Na jaką terapię ? Leczącą od miłości ?

Piszę o sprzecznych uczuciach . które charakteryzują zakochaną osobę .

Kocham Go i nic na to nie poradzę.

Ale on Ciebie nie, wepchałaś się w taki układ nie myśląc o konsekwencjach i jak to na Ciebie wpływa. Tak jak pisałem, nie dojrzałaś do takich układów, a teraz musisz się od niego odciąć. Zablokuj go gdzie się da i tyle, chyba że postawisz mu ultimatum że zostawi swoją dziewczynę i razem coś stworzycie, ale na siłę się nie da. Pogubiłaś się i nie wiesz co masz dalej robić,a wizyta u dobrego psychologa by Ci się przydała.


No właśnie takie ultimatum zamierzam mu postawić. Wizyta u psychologa nic nie da . Nie wyleczy mnie z uczucia do niego.
Ale zgadzam się z tobą - taki układ nie jest dla mnie . Jestem na to za wrażliwa.

Może powinniśmy razem iść do psychologa . Może odpowiedziałby nam na pytanie, dlaczego ciągle wracamy do siebie a nie potrafimy stworzyć związku albo czegoś głębszego.

96

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
TypowyCharlie napisał/a:
monia666 napisał/a:

Piszę o sprzecznych uczuciach . które charakteryzują zakochaną osobę .

Kocham Go i nic na to nie poradzę.

Ale on Ciebie nie, wepchałaś się w taki układ nie myśląc o konsekwencjach i jak to na Ciebie wpływa. Tak jak pisałem, nie dojrzałaś do takich układów, a teraz musisz się od niego odciąć. Zablokuj go gdzie się da i tyle, chyba że postawisz mu ultimatum że zostawi swoją dziewczynę i razem coś stworzycie, ale na siłę się nie da. Pogubiłaś się i nie wiesz co masz dalej robić,a wizyta u dobrego psychologa by Ci się przydała.


No właśnie takie ultimatum zamierzam mu postawić. Wizyta u psychologa nic nie da . Nie wyleczy mnie z uczucia do niego.

Tylko aktualnie nie dopuszczaj do spotkania ponieważ nie wiadomo jak sobie z tym poradzisz i co z tego wyniknie.

97

Odp: Seks a związek

Może razem powinniśmy iść do psychologa. Może to mu zaproponuję...

98

Odp: Seks a związek

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?

99

Odp: Seks a związek
IsaBella77 napisał/a:

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?


Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

100

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?


Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

Poza tym , nie miałam na myśli terapii par .

101

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?


Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

Potrafisz wykrzesać z siebie chociaż troszkę empatii i pomyśleć o tym, żeby nie odbijać faceta innej kobiecie?

102

Odp: Seks a związek
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?


Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

Potrafisz wykrzesać z siebie chociaż troszkę empatii i pomyśleć o tym, żeby nie odbijać faceta innej kobiecie?

CZY JA ODBIJAM ?????

Własnie piszę o tym , że nie odbijam . JAK SAM DO MNIE PRZYJDZIE TO INNA SYTUACJA . ALE BĘDZIE MUSIAŁ ZAKOŃCZYĆ ZWIĄZEK Z NIĄ I WYPROWADZIĆ SIĘ.

103 Ostatnio edytowany przez santapietruszka (2018-12-19 20:54:55)

Odp: Seks a związek

Trollujesz, moja panno. I nie używaj capslocka. Czy Ty aby nie miałaś przedtem innych nicków na literę m i z końcówką 666? Lub też coś w tym stylu, ale już mi się tym razem szukać nie chce.

Edt: a jednak, Autorka, wjeżdżasz mi na ambicję tongue
https://www.netkobiety.pl/t114715.html

santapietruszka napisał/a:

https://www.netkobiety.pl/t90772.html
https://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=104661
https://www.netkobiety.pl/t102257.html

Więcej tego było, ale nie chce mi się szukać. A i pewnie Moderacja już usunęła...

104

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?


Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

Wszystkie Twoje rozważania są hipotetyczne. To tak, jakbyście Ty i Twój były kochanek, mówili różnymi językami.
On mówi jedno, a Ty rozumiesz co innego i słyszysz to, co chciałabyś usłyszeć.
Wspólna terapia? Facet śmiechem Cię zabije big_smile

105

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:

Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

Potrafisz wykrzesać z siebie chociaż troszkę empatii i pomyśleć o tym, żeby nie odbijać faceta innej kobiecie?

CZY JA ODBIJAM ?????

Własnie piszę o tym , że nie odbijam . JAK SAM DO MNIE PRZYJDZIE TO INNA SYTUACJA . ALE BĘDZIE MUSIAŁ ZAKOŃCZYĆ ZWIĄZEK Z NIĄ I WYPROWADZIĆ SIĘ.

A to nie tak wygląda odbijanie, że mu stawiasz ultimatum, że ma zerwać z tamtą?
Odbijanie to branie się za faceta, który jest zajęty.
On jest, a Ty tutaj smęcisz o tym, że go kochasz. Co za różnica, czy on przyjdzie do Ciebie już po ich zerwaniu? To dalej jest świństwo, które wyrządzasz drugiej kobiecie.

Gdybyś go kochała, chciałabyś jego szczęścia. I byś się usunęła z drogi.

106

Odp: Seks a związek

No własnie usunełam się z drogi , bo go kocham !

Ludzie , czytajcie dokladnie i ze zrozumieniem a nie piszecie stereotypy .

Trzy razy juz to powtarzałam .

Nie chciałam relacji intymnych z nim , o czym mu powiedzialam tydzień temu , kiedy dzwonił.
Powiedziałam, że ma dziewczynę i to ona powinna z nim je miec. Wtedy on powiedział , że przyjedzie i porozmawiamy. Powiedział również,że jak ze mną rozmawia, to zaraz chce przyjechac. Tak mówi zakochany w innej kobiecie facet /?Nie dzwonię , nie kontaktuję się z nim.

107 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-19 22:05:20)

Odp: Seks a związek
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

Potrafisz wykrzesać z siebie chociaż troszkę empatii i pomyśleć o tym, żeby nie odbijać faceta innej kobiecie?

CZY JA ODBIJAM ?????

Własnie piszę o tym , że nie odbijam . JAK SAM DO MNIE PRZYJDZIE TO INNA SYTUACJA . ALE BĘDZIE MUSIAŁ ZAKOŃCZYĆ ZWIĄZEK Z NIĄ I WYPROWADZIĆ SIĘ.

A to nie tak wygląda odbijanie, że mu stawiasz ultimatum, że ma zerwać z tamtą?
Odbijanie to branie się za faceta, który jest zajęty.
On jest, a Ty tutaj smęcisz o tym, że go kochasz. Co za różnica, czy on przyjdzie do Ciebie już po ich zerwaniu? To dalej jest świństwo, które wyrządzasz drugiej kobiecie.

Gdybyś go kochała, chciałabyś jego szczęścia. I byś się usunęła z drogi.


Ja mu jeszcze nie postawiłam żadnego ultimatum. Postawię dopiero wtedy , jak będzie chciał do mnie przyjechać i znowu będzie gadał o więzi intymnej ze mną .
Wtedy mu powiem , że skoro tak , to niech się od niej wyprowadzi , bo ten związek nie ma sensu.Nie są jeszcze małżeństwem a on już chce ją zdradzać ? Po 1,5 roku związku ?

O czym ty piszesz LOKA . Jak facet jest zakochany to nawet nie spojrzy na inną kobietę. Wyświadczyłabym jej tylko przysługę.

108

Odp: Seks a związek
josz napisał/a:
monia666 napisał/a:
IsaBella77 napisał/a:

Poważnie sądzisz, że facet, który jest w jawnym związku z inną kobietą, wybierze się z Tobą ot tak, zupełnie oficjalnie do psychologa na terapię par ?
Nie sądzisz, że coś Ci się pomyliło ?


Miałam na myśli hipotetyczną sytuację , jak ewentualnie nie będzie już chciał z nią być.

Wszystkie Twoje rozważania są hipotetyczne. To tak, jakbyście Ty i Twój były kochanek, mówili różnymi językami.
On mówi jedno, a Ty rozumiesz co innego i słyszysz to, co chciałabyś usłyszeć.
Wspólna terapia? Facet śmiechem Cię zabije big_smile


Na przykład ? Co znaczy róznymi językami ?

109

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:

CZY JA ODBIJAM ?????

Własnie piszę o tym , że nie odbijam . JAK SAM DO MNIE PRZYJDZIE TO INNA SYTUACJA . ALE BĘDZIE MUSIAŁ ZAKOŃCZYĆ ZWIĄZEK Z NIĄ I WYPROWADZIĆ SIĘ.

A to nie tak wygląda odbijanie, że mu stawiasz ultimatum, że ma zerwać z tamtą?
Odbijanie to branie się za faceta, który jest zajęty.
On jest, a Ty tutaj smęcisz o tym, że go kochasz. Co za różnica, czy on przyjdzie do Ciebie już po ich zerwaniu? To dalej jest świństwo, które wyrządzasz drugiej kobiecie.

Gdybyś go kochała, chciałabyś jego szczęścia. I byś się usunęła z drogi.


Ja mu jeszcze nie postawiłam żadnego ultimatum. Postawię dopiero wtedy , jak będzie chciał do mnie przyjechać i znowu będzie gadał o więzi intymnej ze mną .
Wtedy mu powiem , że skoro tak , to niech się od niej wyprowadzi , bo ten związek nie ma sensu.Nie są jeszcze małżeństwem a on już chce ją zdradzać ? Po 1,5 roku związku ?

O czym ty piszesz LOKA . Jak facet jest zakochany to nawet nie spojrzy na inną kobietę. Wyświadczyłabym jej tylko przysługę.

Przysługę? Jaką przysługę?
Gdybyś chciała wyświadczyć jej przysługę, to byś zablokowała z nim każdy możliwy kontakt i przestałą rozmawiać. A już na pewno nie pozwoliłabyś mu przyjechać.

Zakochany w niej czy nie, facet jest w związku z inną kobietą. I chociaż przez solidarność z inną kobietą powinnaś odpuścić i się odciąć. A Ty się nie odcinasz.

110

Odp: Seks a związek

Typowy Charlie

Dziękuję za odpowiedzi . Chyba najbardziej do mnie przemówiły.

111

Odp: Seks a związek
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A to nie tak wygląda odbijanie, że mu stawiasz ultimatum, że ma zerwać z tamtą?
Odbijanie to branie się za faceta, który jest zajęty.
On jest, a Ty tutaj smęcisz o tym, że go kochasz. Co za różnica, czy on przyjdzie do Ciebie już po ich zerwaniu? To dalej jest świństwo, które wyrządzasz drugiej kobiecie.

Gdybyś go kochała, chciałabyś jego szczęścia. I byś się usunęła z drogi.





Ja mu jeszcze nie postawiłam żadnego ultimatum. Postawię dopiero wtedy , jak będzie chciał do mnie przyjechać i znowu będzie gadał o więzi intymnej ze mną .
Wtedy mu powiem , że skoro tak , to niech się od niej wyprowadzi , bo ten związek nie ma sensu.Nie są jeszcze małżeństwem a on już chce ją zdradzać ? Po 1,5 roku związku ?

O czym ty piszesz LOKA . Jak facet jest zakochany to nawet nie spojrzy na inną kobietę. Wyświadczyłabym jej tylko przysługę.

Przysługę? Jaką przysługę?
Gdybyś chciała wyświadczyć jej przysługę, to byś zablokowała z nim każdy możliwy kontakt i przestałą rozmawiać. A już na pewno nie pozwoliłabyś mu przyjechać.

Zakochany w niej czy nie, facet jest w związku z inną kobietą. I chociaż przez solidarność z inną kobietą powinnaś odpuścić i się odciąć. A Ty się nie odcinasz.

No przecież nie pozwoliłam !!!  Przez solidarność z kobietą , która przeszukuje jego telefon i pisze jako inna osoba?

112

Odp: Seks a związek
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:

A to nie tak wygląda odbijanie, że mu stawiasz ultimatum, że ma zerwać z tamtą?
Odbijanie to branie się za faceta, który jest zajęty.
On jest, a Ty tutaj smęcisz o tym, że go kochasz. Co za różnica, czy on przyjdzie do Ciebie już po ich zerwaniu? To dalej jest świństwo, które wyrządzasz drugiej kobiecie.

Gdybyś go kochała, chciałabyś jego szczęścia. I byś się usunęła z drogi.


Ja mu jeszcze nie postawiłam żadnego ultimatum. Postawię dopiero wtedy , jak będzie chciał do mnie przyjechać i znowu będzie gadał o więzi intymnej ze mną .
Wtedy mu powiem , że skoro tak , to niech się od niej wyprowadzi , bo ten związek nie ma sensu.Nie są jeszcze małżeństwem a on już chce ją zdradzać ? Po 1,5 roku związku ?

O czym ty piszesz LOKA . Jak facet jest zakochany to nawet nie spojrzy na inną kobietę. Wyświadczyłabym jej tylko przysługę.

Przysługę? Jaką przysługę?
Gdybyś chciała wyświadczyć jej przysługę, to byś zablokowała z nim każdy możliwy kontakt i przestałą rozmawiać. A już na pewno nie pozwoliłabyś mu przyjechać.

Zakochany w niej czy nie, facet jest w związku z inną kobietą. I chociaż przez solidarność z inną kobietą powinnaś odpuścić i się odciąć. A Ty się nie odcinasz.


Zakochany czy nie , ale jest w związku ???Co ty piszesz !

113

Odp: Seks a związek

Monia666, proszę abyś NATYCHMIAST zaprzestała pisania kolejnych postów pod swoimi poprzednimi postami.
Robiąc to łamiesz nasz regulamin.
Możesz odpowiedzieć wielu rozmówcom w jednym poście, a zawsze kiedy chcesz coś dodać do swojej wypowiedzi - możesz to zrobić używając funkcji "edytuj".
Mod. IsaBella77

114

Odp: Seks a związek
monia666 napisał/a:
Lady Loka napisał/a:
monia666 napisał/a:

Ja mu jeszcze nie postawiłam żadnego ultimatum. Postawię dopiero wtedy , jak będzie chciał do mnie przyjechać i znowu będzie gadał o więzi intymnej ze mną .
Wtedy mu powiem , że skoro tak , to niech się od niej wyprowadzi , bo ten związek nie ma sensu.Nie są jeszcze małżeństwem a on już chce ją zdradzać ? Po 1,5 roku związku ?

O czym ty piszesz LOKA . Jak facet jest zakochany to nawet nie spojrzy na inną kobietę. Wyświadczyłabym jej tylko przysługę.

Przysługę? Jaką przysługę?
Gdybyś chciała wyświadczyć jej przysługę, to byś zablokowała z nim każdy możliwy kontakt i przestałą rozmawiać. A już na pewno nie pozwoliłabyś mu przyjechać.

Zakochany w niej czy nie, facet jest w związku z inną kobietą. I chociaż przez solidarność z inną kobietą powinnaś odpuścić i się odciąć. A Ty się nie odcinasz.


Zakochany czy nie , ale jest w związku ???Co ty piszesz !

A nie jest w związku?
To czy w nim jest czy nie jest tylko i wyłącznie jego decyzją. I Twoją rolą tutaj nie jest granie dobrej wróżki i mówienie mu, jak się z nią rozstaniesz to możesz przyjść do mnie.

115 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-19 23:40:15)

Odp: Seks a związek

Ja mu nie powiedziałam - Jak się z nią rozstaniesz ....

Napisalam - jeśli się z nią rozstanie !  A jeśli się rozstanie to znaczy , że to nie była miłość .

A gdyby była to miłość to nawet  miss świata nie proponowałby spotkania ani nikomu innemu , ani kobiecie , z którą go kiedyś coś łączyło.

116 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-20 00:02:40)

Odp: Seks a związek

Najbardziej podoba mi się rozumowanie, że jest na każde Twoje skinienie ale koniec końców jak miał przyjechać to nawet się nie pofatygowal żeby odpisać że nie da rady.
Aj dziewczyno.
Troll jak nic.

117

Odp: Seks a związek

jjbp    Nie mam już siły tego tłumaczyć ....

118 Ostatnio edytowany przez jjbp (2018-12-20 00:10:27)

Odp: Seks a związek

Ja się nie dziwię, też bym nie miała

119 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-21 00:28:37)

Odp: Seks a związek

Dzisuaj znnowu dzwonił i chcial przyjechać . Powiedziałam , żeby zastanowił się nad swoim związkiem. ..

jjbp

a teraz moje rozumowanie podoba ci się ?

120 Ostatnio edytowany przez Cyngli (2018-12-21 12:02:54)

Odp: Seks a związek

Ty się powinnaś zastanowić nad sobą. Ile jeszcze czasu będziesz reagować na jego zaczepki?
Nie chcesz żyć normalnie i stworzyć normalnego związku z kimś, kto będzie Cię traktował z szacunkiem?

121 Ostatnio edytowany przez monia666 (2018-12-25 03:19:42)

Odp: Seks a związek

No cóż...Wygląda na to, że miałam Wigilię Wigilii jak nigdy dotąd...
Oczywiście dzwonił do mnie, z innego numeru
Cały czas mówił o tym jak mu było ze mną dobrze , że chciałby przyjechać i się ze mną kochać,ale...nie może, bo ma partnerkę.
Chciał tylko....nawet nie jestem w stanie tego napisać...
Powiedziałam mu, że dopóki jest związany z inną partnerką relacje intymne między nami są niemożliwe
Powiedziałam, żeby uprawiał seks ze swoją wspaniałą partnerką a mnie dał święty spokój, że przeszkadza mi obecność innej kobiety w jego życiu
Myślę, że on się wystrzelił w korzystny dla niego związek (dobra rodzina, bogaci starzy dziewczyny) a z seksem szału nie ma,więc kombinuje na boku.

Posty [ 66 do 121 z 121 ]

Strony Poprzednia 1 2

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024