Ja też próbuję... - Netkobiety.pl

ładnie

Super

A to jeden z ostatnich wierszy...

...Stuk!...Puk!
Kto tam? To ja...
Więc czemu pukasz do siebie ?
...bo nie wiem ile mam lat...
i jak mam na imię - też nie wiem.
Wciąż gubię klucze do domu,
nie umiem odnaleźć słów.
I nikt już nie może mi pomóc,
wyjść z labiryntu dróg.

...Stuk!...Puk!
Kto tam? To ja...
...próbuję dotrzeć do siebie.
Bo obcy się staje mój świat
i coraz więcej już nie wiem.
Choć wokół niewiele się zmienia,
w mym świecie narasta mrok.
Nie potrzebuję już marzeń,
bo zgubię je, nim minie noc...

Dziękuję.
przez długi czas pisałam tylko dla siebie. Ale odważyłam się pokazać innym i kilka z moich wierszy wydrukowała ''Angora"'. Dodatkowo pisze czasem do znajomych z różnych okazji - zamiast zwykłych życzeń - piszę wierszem:)
tematykę mam rózną. Ostatni wiersz był o obserwacjach choroby Alzhaimera.
Kolejne przykłady - Wiersz dla córki ,gdy urodziła syna:

Kiedy gwiazda zaświeciła na Twym niebie,

w Twoich dłoniach się pojawił mały skarb.

Jaki będzie,tego nikt z nas jeszcze nie wie,

ani tego co mu przyszłość zechce dać.

Niepoznane jeszcze drogi Jego życia.

chociaż z ręką w Twojej ręce będzie iść.

I na pewno dasz mu wszystko co najlepsze

i spróbujesz mu osłodzić wszystkie dni.

I rozumiesz chyba dzisiaj już córeczko,

co to znaczy mieć w swych dłoniach taki skarb.

Więc go przytul bardzo mocno i ucałuj,

bo od teraz to już jest Twój cały świat.

...........................................
I wiersz ,który napisałam dla taty w dniu jego śmierci...

I odszedłeś...
Pośród ciszy białych ścian,
w Twoich oczach ogień zgasł.
Dzień kolejny,
jutro znowu będzie trwać, Ciebie
lecz mu braknie paru barw.
Wokół Ciebie
tylko błoga cisza trwa
i nieważne sa już przestrzeń ani czas.
A w mym sercu
po cichutku pękło coś,
łzy spłynęły,jęk rozpaczy porwał wiatr.
Bo niewazne
w takiej chwili dni minione,
wszystko mija,każda przykrość, każdy żal.
Śpij spokojnie...
Niech Ci nieba Bóg przychyli.
Moze kiedyś się spotkamy znowu tam...
....................................................................................i drugi napisany kilka dni później....

......................
Tam gdzie jesteś
pewnie nie ma trudnych dróg,
czas nie płynie,
nie ma nocy, nie ma dni.
Po obłokach
stąpa z Tobą dobry Bóg
i już zawsze
śnią się tylko dobre sny.

Tam gdzie jesteś
może kiedys spotkam Cię
Usiądziemy
na poduszce z białych chmur.
I opowiesz
mi o Niebie,które jest,
tylko czasem
nie umiemy wierzyć w nie.

Tam gdzie jesteś
tam już nie ma twardych serc,
nie ma żalu
w żadnych oczach nie ma łez.
Gdy me serce
już przestanie tłoczyć krew,
to tam przyjdę
i spotkamy znowu się.
................................
Ale sa i takie

Dzisiaj wezmę się za porządki
w moim życiu..
Powymiatam ze wszystkich kątów
dawne miłości,niespełnione nadzieje,
niewypowiedziane słowa..
Wyrzucę do kosza
nienawiść i żal i rozpacz pożegnań.
Wyszoruję do czysta
każdą piękną chwilę
i ustawię je na półce...
I potem,zmęczona,
będę patrzeć na czysty dom
i uwierzę,że dam radę
wkroczyć w nowe jutro.....

Każdy ma prawo odbierać moje wiersze po swojemu. ja sama czasem zmieniam zdanie co do ich wartości po czasie...Niestety tylko ja wiem jakich emocji dotyczą ,wiec nie wszystko odbiorca jest w stanie zrozumieć....Niemniej jednak - piszę - poniewaz tak wyrażam swoje emocje. Nawet życzenia świąteczne wysyłam w formie wierszowanej

to dla koleżanki gdy zmarł jej 19-letni syn..

Żadne słowa nie opiszą
co dziś czuje twoje serce.
Tego żalu nie złagodzi,
nawet całe morze łez
Zgasło swiatło w jednym z okien Twego domu
Ale musisz,
zrobić krok w kolejny dzień.

W Twoim życiu
nic nie będzie takie samo.
Pustki w sercu
nie wypełni Ci już nic.
Lecz dla córki
zawsze pozostaniesz mamą.
A więc dla niej
odnajdź siłę - by móc żyć.

Nikt z nas nie wie
czemu los nam łamie serce
bez litości
doświadczając ponad siły.
Trzymaj mocno
Twej rodziny bliskie ręce.
Tylko razem,
wasze serca bedą biły.

Jutro znowu,
tak jak codzień słońce wstanie.
Znów kolejny
minie dzień..i minie rok.
Musisz czekać,
otoczona wspomnieniami,
by napotkać,
kiedyś znowu syna wzrok......

.................................................
Tak niewiele czasem trzeba, aby zranić.
Jedno słowo wykrzyczane gdzieś na wiatr.
Niepotrzebnie powiedziane
jakieś zdanie,
które sprawia, że zawala się czyjś świat.

Wszystko minie, z czasem ból się zapomina,
bo nie chcemy mieć w pamięci gorzkich słów.
Tylko nieraz, na dnie serca
coś zaboli
i wątpimy, czy poszliśmy dobrą z dróg.

Tak niewiele czasem trzeba, aby zranić.
Lecz nie można potem cofnąć ani słowa.
A więc zanim nóż wbijemy
w czyjeś serce,
miejmy pewność – aby potem nie żałować..

...................................................I weselszy - dla córki , na jej pierwszy dzień Matki

Już jesteś córeczko dorosła jak ja
i w dłoniach swych trzymasz
maleńki czyjś świat..

Już teraz rozumiesz ,dlaczego tak jest,
że nie śpisz po nocach,
że martwisz się w dzień..

Niełatwo być matką,już teraz to wiesz,
gdy czasem się nie da
powstrzymać swych łez..

Lecz chwila wystarczy i uśmiech znów jest,
gdy spojrzysz na buźkę ,
co śmieje się też.

I tak to już będzie, do końca Twych dni
raz płaczesz ze szczęścia,
raz smutne Twe łzy..

Lecz kiedyś po latach,gdy wspomnisz tez czas
nie będziesz żałować
żadnego dnia..

W pamięci mieć będziesz i uśmiech i łzy
I przyznasz,ze warto
przeżyć te dni..

.....................albo  życzenia - na jej urodziny

Życzę Tobie
byś nabrała wreszcie tchu,
poskładała
układankę ze swych marzeń.
Niech Ci nigdy
nie zabraknie pięknych snów.
Dnia każdego
życzę tylko dobrych wrażeń.

Bądź szczęśliwa
pośród bliskich,których masz
i otrzymuj
od nich wszystko co najlepsze.
Przyjmij miłość,
którą pragnę dziś Ci dać.
Porzuć troski
niech odfruną gdzieś na wietrze.

I z uśmiechem
witaj każdy nowy dzień.
Chwyć mą ręke,dam Ci siłę żeby trwać.
I odgonię
z Twojej twarzy każdy cień
abyś nigdy
nie musiała już się bać.

Życzę Tobie
byś nabrała wreszcie tchu,
poskładała
układankę ze swych marzeń.
Niech Ci nigdy
nie zabraknie pięknych snów.
Dnia każdego
życzę tylko dobrych wrażeń.

Bądź szczęśliwa
pośród bliskich,których masz
i otrzymuj
od nich wszystko co najlepsze.
Tylko słońca
życzę Ci każdego dnia
I miłości -
co zamienia świat na lepsze

........................................

Chcę powiedzieć, że nie ma tu może trzęsienia ziemi.....ale są wszystkie emocje i słowa,które pragnę przekazać danej osobie.

Stuk! ...Puk!
Kto tam? Ja - obcy...
Dlaczego więc pukam do Ciebie?
Bo mają mrówki swe kopce
i gwiazdy trwają na niebie
a tyś jest jak oczko pierścionka
w poluzowanym srebrze
i choć nie jesteś moją małżonką
ni o uwagę nie żebrzesz
wyczułem wchodząc ninie
że chociaż tracisz je z oczu
to jednak... masz swoje imię...
i drogę, na którą wkroczysz...

Powodzenia

Ta inspiracja pozwoliła Ci napisać jednak uniwersalny wiersz... nie tylko o chorobie. Ja, mimo iż chory nie jestem, znajdowałem w nim coś, co sam czułem.