Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ... - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Strony 1 2 3 35 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 60 z 2,045 ]

1 Ostatnio edytowany przez Sylika26 (2009-06-13 12:28:09)

Temat: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witam, pomyślałam, ze dobrym pomysłem będzie założenie takiej netkafejki dla dziewczyn po 25 roku życia, będących na życiowym zakręcie. Właśnie skończyłyśmy studia, za nami już czasy szalonych imprez studenckich i niefrasobliwości. Pora wsiąść się za swoje Życie - jak to mówią, lepiej zorientowani. A tymczasem, tyle problemów- szukanie pracy, pierwsza praca i związane z nią smutki czy rozczarowania, poszukiwanie mężczyzny życia - jeśli nie udało się na studiach go znaleźć. Czy przygotowania do niedalekiego ślubu. Czy też macie wrażenie , zen ikt Was nie rozumie? Tyle chcemy osiągnąć, tyle mamy energii po studiach i chcemy zdobyć świat, a świat ma  nam czasem tak mało do zaoferowania ... lub daje tak wysoką poprzeczkę, że można się załamać. Zapraszam tutaj do dyskusji wszystkie absolwentki borykające się z odnalezieniem się w brutalnej rzeczywistości po cieplarnianym okresie na studiach ... Może razem, będzie nam łatwiej ? łatwiej podbić świat smile?

Gdyby czas płynął w druga stronę to byłoby tak pięknie... Zaczyna się od tego, ze kilku gości przynosi cię w skrzyneczce i oczywiście od razu trafiasz na imprezę. Żyjesz sobie spokojnie jako starzec w domku. Stajesz sie coraz młodszy. Pewnego dnia dostajesz odprawę w postaci grubszej gotówki i idziesz do pracy. He! Pracujesz jakieś 40 lat i poznajesz uroki życia. Zaczynasz pić coraz więcej alkoholu, coraz częściej chodzisz na imprezy no i coraz częściej uprawiasz seks. Jak już masz to opanowane, jesteś gotów żeby trafić na studia. Potem idziesz do szkoły. Coraz mniej od ciebie wymagają, masz coraz więcej czasu na zabawę. Robisz się coraz mniejszy, aż trafiasz do... hmm, gdzie pływasz sobie przez 9 miesięcy wsłuchując się w uspokajający rytm bicia serca. A potem nagle. Bęc Twoje życie kończy się orgazmem smile

Nie wiem, kto jest autorem tego tekstu, ale spodobał mi się smile

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Hehhe...fajny ten tekst big_smile
Jako tegoroczna absolwentka Geografii - przyłączam się...
studia już za mną...a od 2 tyg. szukanie pracy...ehhh

Być jak płynąca rzeka...

3

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Ja znalazłam prace parę miesięcy temu i jestem totalnie, po prostu totalnie załamana. Ok- ja wiem, że nowe koleżanki przychodzące do pracy muszą zapłacić tzw frycowe. Byłam na prawde na to nastawiona duchowo i pogodzona z owym faktem intelektualnie. Ale jest tragedia, po prosto dramat. Skończyłam jako obsługa ksera, ekspresu do kawy, przyjmowacz poczty i telefonistka sad Czasem ktos mi da pogadać po angielsku czy hiszpańsku , czy da coś do tłumaczenia - ale to od wielkiego dzwonu.  Raz na miesiąc !!!!!!! W firmie w którym moim głównym zajęciem miała być praca z językami... Gdzie mieli takie wymagania ,że wsiąknęłam w fotel z wrażenia i wydalam kupę kasy na stawianie drinków znajomym z którymi oblewałam wiadomość dnia jak do mnie zadzwonili ,że  mnie przyjęli. Szukam nowej pracy - od miesiąca i nic !!!!!!!!! koszmar powrócił , a ja załamuję się coraz bardziej i puszczają mi nerwy .. każdego dnia jak mam iść do tej nędznej pracy gdzie straciłam już kawał mojego fajnego życia na nic jestem załamana. TOTALNIE !!!!!!!! Takze sueno - życze Ci lepszej pierwszej job niż moja. A jak ida poszukiwania ? Jak Ci rynek pracy pasuje ? Moim zdaniem te 9 miesięcy temu jak szukałam pierwszej job  było dużo , dużo lepiej sad

4

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

a ja sie za 3 tyg bede bronic, i pozniej tez zaczynam rozgladac sie za prace, bleee

porąbana jak łajno w tartaku

5

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Sylika, znam to uczucie... na dodatek pracowałam w takiej firmie 6 miesięcy, potem szefowa gdzieś wyjechała, powiedziała, że mam przyjść za miesiąc - wtedy praca będzie już poważna, a nie to co do tej pory....więc przyszłam - a ona, że kryzys...bla bla bla....tylko po co mi obiecywała? mogłam wcześniej coś szukać hmm
I rzeczywiście jak szukałam w październiku zeszłego roku pracy, było dużo lepiej...

Szukałam na razie na własną rękę pracy w swojej branży - ochrona środowiska lub turystyka...niestety w każdej firmie tłumaczą się na CIĘŻKIE czasy...
Teraz czekam na odebranie dyplomu maisterskiego i muszę się zarejestrować w Urzędzie Pracy - może tam uda mi się znaleźć jakiś staż lub odbyć jakieś szkolenia dodatkowe smile
No cóż, muszę być optymistką...

Być jak płynąca rzeka...
Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

hejka smile ja wczoraj skończyłam 25 lat-wiec się zaliczam wink
a studia...od października zaczynam smile

Mam dla Ciebie nocy letniej sen...

7 Ostatnio edytowany przez yvette (2009-07-12 00:24:59)

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

A ja mam 25 lat skonczone i wcale sie jakos pogubiona nie czuje. Moze dlatego, ze zawodowo wszystko sie jednak uklada?

Kolorowa... - jakie studia? smile

... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...

REGULAMIN Forum Netkobiety.pl - przeczytaj smile
Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...
yvette napisał/a:

Kolorowa... - jakie studia? smile

Pedagogika opiekuńczo-wychowawcza..ale jeszcze\się nie zapisałam..zbieram się od 3 miesięcy i zebrać nie moge smile

Mam dla Ciebie nocy letniej sen...

9

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Kończę studia, pracy niet, dół się pogłębia.
Co doradzacie? Chodzić z podaniami czy wysyłać?

10

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Dziewczyny ja pracuje od 5 lat i sie bronie we wrześniu (studia zaoczne) i wszystkim polecam, bo tak jak Sylika26 napisała ze teraz jest od parzenia kawy, bo niestety każdy od czegoś musi zacząć jak sie nie ma znajomości ani doświadczenia to tak jest i tak ze mną było tylko ze wtedy mi to nie przeszkadzało (w wieku 20 lat na 1 roku studiów) byłam zadowolona z każdego dnia pracy i z tego ze mam własną kase i umowe podpisana z firmą teraz jakbym tak zaczynała byłabym wściekła,
co do do tego czy wysyłać czy chodzić z CV to ja polecam wysyłanie, w przypadku chodzenia nie ma szansy ze sie spotkasz w firmie z kimś ważnym, najczęściej zostawia sie cv na recepcji lub w sekretariacie, często gęsto nie trafia ono dolej ponieważ ktoś je zaleje kawa albo przywali papierami. W przypadku wysłania czesto jest tak ze odbiera te maile osoba upoważniona do tego która przegląda te CV. Wiem bo przez pewien  czas takie maile przeglądałam. Tylko to musi być niestety wysyłka dosyć intensywna kilkadziesia albo kilkaset maili. I nie musi być odpowiedzią na zamieszczoną ofertę pracy po prostu wysyłasz wszedzie często jest tak ze firmy zanim umieszcza ogłoszenie prowadza wewnętrzna rekrutacje z tych CV, które w ciagu roku do nich spłynęły. Także trzeba mieć duzo uporu i torcie szczęścia i wszystko będzie dobrze!!

egoistki zyją dłużej

11

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Ja mogę podania wysłać zwykłą pocztą lub stawić się osobiście. Niestety w mojej branży jakoś nie słyszałam o dostarczaniu dokumentów  drogą mailową.
Muszę przyznać, że roztoczyłaś przede mną makabryczne wizje... Równie dobrze od razu dokumenty mogłyby trafić do kosza, szkoda kawy...

12

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

ja aktualnie szukam stazu/pracy, poki co z marnym skutkiem, ale pozyjemy zobaczymy
kompeltny brak jest ogloszen z mojej branzy, ehh moglam isc na inne studia hmm

porąbana jak łajno w tartaku

13

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

W czasie studiów robiłam chyba wszystko żeby na nie zarobic ponadto miała już własną rodzine więc nie było łatwo jutro kończe 26lat i czuje się zgubiona co prawda wkońcu dostałam prace którą lubie ale zaczynam życie od nowa niestety ......
Jestem w trakcie czekania na sprawe o separacje mam dom w którym mieszkam z powiedzmy przyszłym ex mężem i mam 5 letniego syna który nie rozumie co się dzieje. Doszłam do wniosku że okres studiów był naprawde najlepszy więc od września wybieram się na jakieś studium a co tam może to pomoże mi sie ogarnąc.

14

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

tez uwazam ze studia to byl najlepszy dla mnie czas, teraz czuje sie rozdarta bardzo, zawiedziona i zdolowana brakiem pracy, ale czas pokaze co bedzie dalej , szukam dopieor od niedawna

Fenix- 3maj sie, przykro mi ze sie rozwodzisz, ale z drugiej str gratuluje odwagi- niektoryz nie maja na tyle odwagi i tkwia w nieudanych zwiazkach
moze studia rzeczywscie pomoga Ci to ogarnac

porąbana jak łajno w tartaku

15

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Dla pocieszenia dodam że ja szukałam pracy przez 6 miessięcy siedząc na bezrobociu i w końcu udało się więc nie jest dramatycznie.

16 Ostatnio edytowany przez blanche (2009-07-24 13:27:14)

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Fenixie, mam nadzieję że i mnie i Ice uda się szybko znaleźć pracę, a że już nastało jutro : SPEŁNIENIA MARZEŃ, KOCHANA smile Oby poszło po Twojej myśli.

Z chęcią cofnęłabym się w czasie do pierwszego roku studiów, albo nawet wcześniej. Kierunku nie zmieniłabym, ale wzięłabym za to inny dodatkowy.

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

fenx;) najlepszego z okazji skończenia "18" nastki smile

ja mam nadzieję ze wybrałam dobry kierunek.

Mam dla Ciebie nocy letniej sen...

18

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Hej dziewczyny!
Nie wiem czy się cieszyć czy płakać...
znalazłam pracę, a w sumie to kolega mi trochę pomógł się tam dostać...niestety nie jest to praca moich "marzeń" - pracuje bowiem jak specjalistka ds. ewidencji magazynowej...praca głównie na kompie...
jedynym plusem jest zarobek (na początku 1500zl na rękę a po miesiącu podwyżka do 1800) i praca na szybkich obrotach dzięki czemu czas spędzony tam bardzo szybko leci....
niestety jest i stres...ciągle się mylę...choć coraz mniej....
Przekonałam się już jak ważna jest kasa we współczesnym świecie....
wcale nie jestem materialistką, ale uwierzcie, że gdy nie ma się pieniędzy nawet na głupie śniadanie do pracy to już wcale nie jest śmieszne, albo chodzenie po 5km dziennie, aby oszczędzić na biletach hmm
Czekam z niecierpliwością na pierwszą wypłatę...
Wiem jednak, że w tej pracy długo nie dam rady pracować (max rok), chce bowiem zdobywać doświadczenie w mojej branży - ochrona środ. - bo to uwielbiam...i strasznie żałuję, że nikt nie dał mi szansy się wykazać - bo wiem, że dała bym z siebie wszystko.
Pozdrawiam wink

Być jak płynąca rzeka...

19

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

sueno, gratuluje ze w ogole masz prace !!! naprawde ciesz sie ze ja masz, to nci ze nei z branzy, i ze nie ejst wymarzona praca, fajnie ze nie musisz siedziec w odmu, masz zajecie, a pierwsza wyplata napewno poprawi Ci humor, ja Ci naprawde zazdroszcze smile

porąbana jak łajno w tartaku

20

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Dzięki Ikaa wink
Pewnie też niedługo coś znajdziesz...tylko cierpliwości !
ja szukałam pracę 2 miesiące i byłam już załamana totalnie...setki cv i nic ...
Powodzenia wink smile

Być jak płynąca rzeka...

21

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Jest czego gratulować i zazdrościć  smile
Początki zawsze są trudne. Lepsza taka praca niż żadna. A zarobki pierwsza klasa big_smile

22

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

sueno gratulacje to naprawde dobra kasa jak na początek i w dzisiejszych czasach, dla pocieszenia dodam że niewiele osób po studiach pracuje w swoim zawodzie oczywiście trzeba próbowac ale doświdczenie też się liczy.

23

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Dzięki dziewczyny, macie pewnie rację smile
Ale cóż już taka jestem - bo zawsze chciałam robić to co kocham, więc troszkę ten czas mi leci i czuje, że nie jest w pełni wykorzystany na moje pasje.
No ale może ten brak kasy mnie tak dobija, a wypłata za 2 tyg hmm
Trzeba niestety przetrwać jakoś w tym "dziwnym" okresie zastoju i potem szukać czegoś już na maxa smile
Trzymam kciuki za Was dziewczyny!

Być jak płynąca rzeka...

24

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

wiesz Sueno, trzeba od czegos zaczac, dobrze ze masz prace, a wiesz,  z takimi zarobkami - jak dla mnei naprawde super- to trzymaj sie tej pracy , w miedzy czasie oczywiscie mozesz szukac czegos w swoim zawodzie, ale poki co ciesz sie z tego co masz
hehe noo zaloze sie ze pierwsza wyplata bedzie cieszyc big_smile

porąbana jak łajno w tartaku

25

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Ja też tak mam. Pracuję już rok na recepcji i czekam na awans na asystentkę menadżera. Ale chyba się nie doczekam... w sumie jestem polką więc oczywiste jest to, że najpierw wkręcą wszystkich anglików zanim pomyślą o mnie. No ale cóż mam robić... Jakoś to będzie. Studiuję zarządzanie biznesem i takie doświadczenie bardzo by mi sie przydało... I też nie chcą  mnie docenić. Nawet nie zauważają jak się staram i jak wszystko szybko i prosto załatwiam, jak pomagam ludziom... Zauważają tylko jakichś anglików co się lenią cokolwiek zrobić, robią wszystko na odwal... ehhh. Oni to dobrze pracują i zasługują na awans. Nie chcę się jakoś wywyższać, ale naprawdę już mnie to denerwuje, że awansowało tyle ludzi od których jestem lepsza... aj hmm Jak się w końcu wkurzę to zmienię pracę... heh

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

26

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Netkafejka umarła big_smile Co jest dziewczyny ??

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

27

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witam wszystkie Panie, i może Panów smile

Wcześniej napisałam na czesci dla "18+" Pomyslalam sobie ze jednak to miejsce będzie dla mnie lepsze. Zobaczymy:)
napisze ponownie coś o sobie.
    Jestem tu nowa, pierwszy raz na jakimkolwiek forum. Przyznam się, że trafiłam tu z powodu... nudów w pracy. szefa nie ma to można się zrelaksować. Nie mam nawet wyrzutów sumienia, bo za taka kasę to można się czasami poobijać.
     Zdążyłam na razie przejrzeć tylko o czym piszecie, tak pobieżnie. Mam nadzieje, że z czasem wciągnę się i będę mogła z wami pogadać. Przyznam, że brakuje mi koleżanek, przyjaciółek. W liceum miałam głównie "męskich" znajomych, później studia-skończyłam męski kierunek-miałam jedna koleżankę w grupie, z którą nie znalazłyśmy wspólnego języka. Także mam nadzieje, że tu będe mogła zawrzeć nowe znajomości, choć wirtualne  smile

Ola

28

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

yy no właśnie co jest ? ja co prawda na zakręcie nie jestem, życie zawodowe się toczy, osobiste też ,wszystko poukładane. jedyne co to tylko jeszcze mieszkania brakuje big_smile

błyskotko - skoro się nudzisz w pracy to pisz ! nie ożyje ta netkafejka big_smile

dam radę

29

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Oj nudzę sie nudzę!! Troche czasami tez buntuję!! smile Tzn jest co do roboty, ale celowo odkładam to na później- bo i tak nikt tego nie doceni, że zostane to zrobione natychmiast!!

Powiem Ci, że ja na "zakręcie" tez nie jestem, jedyne co to takie codzienne małe kłopoty,  których chciałoby się opowiedzieć.
Czasami też, "depresją" kobieca daje o sobie znać - wtedy widzę wszystko w czarnych barwach. Ale zawsze ten stan przechodzi i znów jestem zadowolona z tego co mam smile

Więc- mało pracy Wszystkim zyczę (za taka samą kasę smile:) )

30

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

A ja szukam nowej pracy, 3majcie kciuki!!!

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

31

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Mam 26 lat, od września podejmuję pracę w kolejnej już szkole, tylko tym razem na drugim końcu Polski. Dlatego że po pierwsze, mam serdecznie dość ataków ze strony mojej dalszej, toksycznej rodziny typu "kiedy wreszcie sobie kogoś znajdziesz". Po drugie, jeśli po roku i z tej szkoły odejdę, nikt nie będzie wiedział i komentował... To nie jest zawód dla mnie, a muszę go znosić bo na inny nie mam szans. Na co komu pracownik biurowy z doświadczeniem nauczyciel? Od czasu do czasu dopada mnie silna depresja, na psychologa oczywiście mnie nie stać, a do psychiatry przecież nie pójdę bo nie daj Boże pani Dyrektor się dowie i będzie po pracy... Błędne koło mieszkańca RP... Jak się uwolnić od presji rodziny, otoczenia? Z samotnością od lat jakoś się borykam, ale ta niedobrana praca dobija mnie całkowicie... Wiecie, teraz żałuję że skończyłam studia filologiczne. Mogłam iść na jakieś kulturoznawstwo i odchrzaniliby się ode mnie raz na zawsze z tą szkołą...:( Chociaż tutaj mogę to wyrzucić z siebie. Miałam już problem z lekami antydepresyjnymi i próbę samobójczą, nie chcę więcej przez to przechodzić.... Naprawdę mam zakręt, studia i wielkie rozczarowanie światem... Jak wyjśc z tego piekła?

32

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

MartMart26 powodzenia w takim razie w nowej pracy, no i może dzięki temu coś zmieni się na lepsze. Myśl pozytywnie kochana, nie słuchaj nacisków bliskich... to czego Ty chcesz jest najważniejsze i pamiętaj o tym. Nie warto jest kończyć swojego życia w młodym wieku bo wszystko jeszcze możesz odmienić. Trzeba tylko tego pragnąć i działać!

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

33

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Dzięki, chociaż Ty mi odpisałaś. Jakoś to będzie.

34

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Wiesz ta netkafejka jest nowa i niewiele osób tu zagląda. To dlatego... Zobacz sama, np. w netkafejce 18+ lub 20+...
Pozdrawiam:)

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

35

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witam smile
No Ja wiekowo łapię się jeszcze tutaj smile w przyszłym roku wskoczę pokój wyżej hihi

Pozdrawiam wszystkich

Ile razy znajdę klucz do szczęścia to zawsze ktoś wymieni zamek...

36

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Wiesz w netkafejce 18+ są dziewczyny które mają ponad 20 lat i takie co mają już prawie 30... także w sumie chodzi o to żeby znaleźć sobie odpowiednie towarzystwo, te sugerowanie wieku jest tylko orientacyjnie- ale jak chcesz możesz siedzieć w każdej netkafejce jaka Ci się podoba smile

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

37

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witam.
Przed chwilą napisałam temat: Po studiach - co dalej? na Kobiety - praca... .
Potem zauważyłam, że tutaj już właściwie ten temat jest dyskutowany. Więc sie przyłączam.
Ja od lipca po obronie. Jutro odbieram dyplom, ale już od dawna zastanawiam się co robić dalej. Czekam na staż opłacany z Urzędu Pracy, bo bez stażu nikt mnie nie zechce (dlaczego płacić absolwentowi, skoro można mieć darmowego pracownika). I tutaj zaczyna się całe pasmo absurdów i niedomówień: znalazłam sobie pracodawcę, ale Urząd nie rozpatruje ani jego, ani mojego zgłoszenia, wymawiając się dużą ilością podań.
Nie mogę jednak podjąć jakiejkolwiek pracy,ponieważ w momencie kiedy przyjdzie "moja kolej" muszę być zarejestrowana jako bezrobotna.
W tej chwili pracuje tylko mój mąż, a że jest pierwsze miesiące w nowej pracy, to0 koko0sów nie ma... szczerze mówiąc nie ma na podstawowe opłaty. Chciałam studiować podyplomowo, ale widzę, że w tej sytuacji muszę wyzbyć się wszelkich ambicji.
W prawdzie uczelnia, którą ukończyłam nie należy do prestiżowych, ale jest jedną z lepszych. Studiując żyłam ze stypendiów i dorywczej pracy, teraz, paradoksalnie czuję się zepchnięta na margines... .
Czy któraś z Was poradziła sobie z podobnym problemem? Proszę o słowa otuchy:)

38

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

ja nie rozumiem dlaczego po skończeniu studiów upieracie się żeby iść na staż. wybacz jagódka, po prostu nie jesteś pierwsza od ktorej słyszę coś takiego. nigdy nie byłam zarejestrowana, nie liczyłam na łaskę pupu, sama szukałam pracy. wytłumaczeniem dla mnie jest tylko ten kryzys bo pracodawcy też się tak tłumaczą i nie chcą przyjmować chociaż jest to bardzo naciągane - oferty pracy są !
ja po skończeniu studiów nawet przez sekundę nie pomyślałam o tym żeby iść na staż bo nie chciałam zarabiać marnych groszy - mimo że byłam wtedy na utrzymaniu rodziców jeszcze. od razu szukałam pełnoetatowej pracy. studiowałam dziennie nie miałam czasu na pracę, nie miałam doświadczenia. w pierwszej pracy byłam asystentką działu, odpowiedzialna cholernie praca, dużo obowiązków, ale i dużo się nauczyłam. dało się !
jagódka szukaj pracy, nie licz tylko na staż

dam radę

39

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Ewel - zazdroszczę Ci, że pracujesz w zawodzie który Ci odpowiada....
ale nie zgodzę się, że ofert pracy jest wiele...
sama szukałam pracy prawie 3 miesiące w mojej branży - na początku byłam optymistycznie nastawiona, wysyłałam mnóstwo cv i listów motywacyjnych, chodziłam też osobiście i co? ciągle to samo - na razie nikogo nie poszukujemy, wręcz przeciwnie...
Również studiowałam dziennie i na dodatek w czasie wakacyjnym miałam praktyki terenowe, mimo to na 3, 4 i 5 roku pracowałam gdy tylko miałam taką okazję...
Teraz mam pracę - nie w swoim zawodzie....i czasami mam doła, że nie realizuje się w tym co kocham....cały czas przeglądam strony z ofertami pracy i boję się, że tego już nie zmienię....bo w branży, w której chce pracować - czyli ochrona środowiska - pozostaje mi albo zacząć od stażu albo marne szanse...bo firmy wymagają 3-5 letniego doświadczenia...a ja mam tylko 7 miesięcy w takiej firmie, po czym pozbyli się mnie z niej z powodów "kryzysowych" ...niby...
Są takie zawody, w których staż często jest niezbędny....przede wszystkim różnego typu urzędy tego wręcz wymagają - przynajmniej u mnie w mieście hmm

Być jak płynąca rzeka...

40

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

sueno nie pracuje w swojej branży - musiałabym pracować w urzędzie tongue asystentką byłam rok i uciekłam do innej pracy -tez nie w branży, ale bardziej społecznie. nie jest to moja wymarzona praca, chciałabym założyć własny biznes ale na to mnie jeszcze nie stać. póki co muszę przetrzymać, a często denerwuję się na rzeczywistość. mało jest szczęśliwców którzy od razu robią to co chcą, ale małymi kroczkami można dojść do celu smile

dam radę

41

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

oferty pracy sa, ale zalezy do jakiej pracy i gdzie, im wieksze miasto tym wiecej ofert, a jak ktos nie ejst z malego miasta to automatycznie szanse mniejsze.
ja tez mam kape, po tym co ja skonczylam, wyslalalm wiele cv, nawet do firm ktore tak naprawde nikogo nie chcialy, niesttey chca ludzi z doswiadczeniem. i tak teraz stwierdzilam, ze serio nei oplaca sie studiowac dziennie, bo przez to nie masz doswiadczenia, bo czasem ciezko pogodzic studiwannie dziennie i prace. a jak ktos jest na zaocznych to wiaodmo, ze pracuje. do tego jak sa oferty- to tez czesto z zastrzezeniem ze przyjma studentow zaocznych. wiec widze teraz, ze nie oplaca sie studiowac dziennie w kontekscie poznejszego znalezienia pracy
ja tez od lipca szukalam pracy/stazu, no i staz udalo mi sie zdobyc. i prawde mowiac z mojego kierunku studiow wiekszosc moich znajomych na stazach wlasnie jest bo teraz jest ciezko na rynku pracy,i wymagania pracodawcow coraz wieksze, nie chca przyjmowac niedoswiadczonych, wola wziac na staz i przyuczyc

porąbana jak łajno w tartaku

42

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

no, taki glupi okres. 
teraz w radiu tok fm jest reklama ze agora przyjmuje na 9-miesieczny staz. najpierw zwolnili 300 ludzi a teraz beda jechac na stazystach.... nie ma to jak wyzysk, a z drugiej strony dobra wiadomosc dla poszukujacych pracy.

dam radę

43

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...
Ewel napisał/a:

no, taki glupi okres. 
teraz w radiu tok fm jest reklama ze agora przyjmuje na 9-miesieczny staz. najpierw zwolnili 300 ludzi a teraz beda jechac na stazystach.... nie ma to jak wyzysk, a z drugiej strony dobra wiadomosc dla poszukujacych pracy.

to to jzu jest naprawde przesada! no ale ciezkie czasy i kazdy pracodawca mysli o jak najtanszej sile roboczej
moze w przyszlym roku jzu bedzie lepiej

porąbana jak łajno w tartaku

44

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Oby było ikaa bo niedługo planuję powrót to Polski...

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

45 Ostatnio edytowany przez Celia (2009-09-07 13:33:19)

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...
MartMart26 napisał/a:

Mam 26 lat, od września podejmuję pracę w kolejnej już szkole, tylko tym razem na drugim końcu Polski. Dlatego że po pierwsze, mam serdecznie dość ataków ze strony mojej dalszej, toksycznej rodziny typu "kiedy wreszcie sobie kogoś znajdziesz". Po drugie, jeśli po roku i z tej szkoły odejdę, nikt nie będzie wiedział i komentował... To nie jest zawód dla mnie, a muszę go znosić bo na inny nie mam szans. Na co komu pracownik biurowy z doświadczeniem nauczyciel? Od czasu do czasu dopada mnie silna depresja, na psychologa oczywiście mnie nie stać, a do psychiatry przecież nie pójdę bo nie daj Boże pani Dyrektor się dowie i będzie po pracy... Błędne koło mieszkańca RP... Jak się uwolnić od presji rodziny, otoczenia? Z samotnością od lat jakoś się borykam, ale ta niedobrana praca dobija mnie całkowicie... Wiecie, teraz żałuję że skończyłam studia filologiczne. Mogłam iść na jakieś kulturoznawstwo i odchrzaniliby się ode mnie raz na zawsze z tą szkołą...:( Chociaż tutaj mogę to wyrzucić z siebie. Miałam już problem z lekami antydepresyjnymi i próbę samobójczą, nie chcę więcej przez to przechodzić.... Naprawdę mam zakręt, studia i wielkie rozczarowanie światem... Jak wyjśc z tego piekła?

MartMart26, wiem co nieco o rozczarowaniu pracą w szkole i jak można temu zaradzić (chociaż trochę), więc jak chcesz, możesz napisać do mnie na maila, to pogadamy. Możesz mnie tez znaleźć w kafejce30+.
Pozdrawiam Cię oraz inne piszące tu Dziewczyny smile

46

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...
Ewel napisał/a:

ja nie rozumiem dlaczego po skończeniu studiów upieracie się żeby iść na staż. wybacz jagódka, po prostu nie jesteś pierwsza od ktorej słyszę coś takiego. nigdy nie byłam zarejestrowana, nie liczyłam na łaskę pupu, sama szukałam pracy. wytłumaczeniem dla mnie jest tylko ten kryzys bo pracodawcy też się tak tłumaczą i nie chcą przyjmować chociaż jest to bardzo naciągane - oferty pracy są !
ja po skończeniu studiów nawet przez sekundę nie pomyślałam o tym żeby iść na staż bo nie chciałam zarabiać marnych groszy - mimo że byłam wtedy na utrzymaniu rodziców jeszcze. od razu szukałam pełnoetatowej pracy. studiowałam dziennie nie miałam czasu na pracę, nie miałam doświadczenia. w pierwszej pracy byłam asystentką działu, odpowiedzialna cholernie praca, dużo obowiązków, ale i dużo się nauczyłam. dało się !
jagódka szukaj pracy, nie licz tylko na staż

A ja muszę zacząć od stażu, a przynajmniej w ciągu 5 lat od skończeniu studiów. Po tym czasie przepada ważność kursu pedagogicznego, czyli jedna z wielu moich specjalizacji... Jeżeli nie znajdę stażu w szkole, dwuipółletni kurs pójdzie na marne, w tym stres związany z zaliczeniami, egzaminami i praktykami.

47

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witam kobiety:)
Ja mam juz dawno jeden licencjat za soba, rok przerwy w nauce, a obecnie rozpoczynam drugi rok psychologii. Oczywiscie wszystko zaocznie, bo pieniazki jakos z nieba leciec nie chca:) Ale - w wieku 24 lat postanowilam rozpoczac piecioletnie studia psychologii, samą magisterke skoncze majac prawie 30stke...Niektorzy sadza ze to glupota, ze tak sie uwiazalam...a ja - spelniam swoje marzenia i uparcie wierze, ze w koncu w wymarzonym zawodzie pracowac bede! smile
Pozdrawiam:)

"Stop, children
what's that sound
everybody look what's going down..."

48

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witajcie absolwentki... fajny pomysł ze społecznością 25+ skończyłam studia ponad rok temu, pracowałam od 3 roku studiów. Po obronie przeprowadzka do nowego miasta, zmiana pracy, nowi ludzie i cala rzeczywistość i ja... w tym całym bałaganie... pracy szukałam pól roku przed przeprowadzką [porażka, tym razem pracowałam i szukałam czegoś innego] i trafiłam "na praktyki" szczęśliwym zbiegiem okoliczności dostałam etat i oto jestem. Świat chciałam podbijać a jak ale jakoś cięzko szczególnie jak się nie ma znajomych obok siebie... ale walczę smile pozdrawiam

?Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej.?

49

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Mam nadzieję, że wszystko wam się poukłada. Nam wszystkim! Bo najważniejsze, to dążyć do swoich marzeń smile

'Każdą sekundę mojego życia nazywam Twoim imieniem, bez Ciebie moja dziecino świat dla mnie nie istnieje.'

50

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Hej. Dziewczyny. Piszę po raz pierwszy na forum, czuję się jakoś dziwnie. Ja też w tym roku skończyłam studia, niestety do pracy pójść nie mogę, gdyż wychowuję dwuletniego synka oraz opiekuję się osiemdziesięcioletnią babcią, a pracować bym bardzo chciała. Zanim urodziłam pracowałam w banku, praca sprawiała mi wiele radości i satysfakcji. Teraz czasami wieczorami dopada mnie takie uczucie jakbym coś traciła będąc w domu, jakbym do niczego innego nie potrafiła, tylko gotować sprzątać i prać. uwielbiam mojego synka, spędzać czas z nim, przy nim czuję się znów dzieckiem. Sama nie potrafię tego opisać. Ogólnie brak mi czasu dla siebie, mąż pracuje całymi dniami, czasami czuję się bardzo samotna.  Stąd też pewnie zarejestrowałam się na forum, poszukuję odrobiny zrozumienia i wsparcia.

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Hej dziewczyny miło mi dołączyć do Waszego grona.Ja na razie skończyłam licencjat z filologii polskiej i nie moge znaleźć pracy i to nie tylko w zawodzie:( chciałabym dalej iść na studia ,myślę o innym kierunku ale niestety nie mam pracy i nie mam kasy.Przez całe studia pracowałam w sklepie ale zwolniłam sie bo nie mogłam już wytrzymać psychicznie.Teraz chyba dopadł mnie jakiś dół bo szukam intensywnie pracy i nic ,wszystkie ogłoszenia są beznadziejne.Monia rozumiem Cie bo też siedzisz w domu i sie nie rozwijasz tez tak mam można sie załamać.Pozdrawiam

Ty chwyciłeś mnie za rękę, pokazałeś co to szczęście

52

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

witam, jestem po architekturze krajobrazu i projektuje ogrody smile
na codzien zajemuje sie lwasnie tym oraz paroma innymi pasjonujacymi rzeczami smile
jesli mialabym wybor drugi raz miec 19 lat i wybierac kierunek to wybralabym go ponownie wink

53

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Mamamuminka - jak ja Ci zazdroszczę...
gdybym miała wybierać jeszcze raz kierunek studiów wybrałabym właśnie Architekture krajobrazu...jednak wybrałam kształtowanie środ. przyrodniczego - specjalność od I roku Geografii...i niestety o pracę jest bardzo ciężko w tej branży...
a od zawsze uwielbiam przyrodę i chciałabym właśnie nauczyć się projektować ogrody, niestety przestaje w to wierzyć...
Mam już 24lata i na kolejne studia chyba nie mam już sił, w gre wchodzi tylko podyplomówka  tylko czy temu podołam wink
Pozdrawiam!

Być jak płynąca rzeka...

54

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...
monika84 napisał/a:

Hej. Dziewczyny. Piszę po raz pierwszy na forum, czuję się jakoś dziwnie. Ja też w tym roku skończyłam studia, niestety do pracy pójść nie mogę, gdyż wychowuję dwuletniego synka oraz opiekuję się osiemdziesięcioletnią babcią, a pracować bym bardzo chciała. Zanim urodziłam pracowałam w banku, praca sprawiała mi wiele radości i satysfakcji. Teraz czasami wieczorami dopada mnie takie uczucie jakbym coś traciła będąc w domu, jakbym do niczego innego nie potrafiła, tylko gotować sprzątać i prać. uwielbiam mojego synka, spędzać czas z nim, przy nim czuję się znów dzieckiem. Sama nie potrafię tego opisać. Ogólnie brak mi czasu dla siebie, mąż pracuje całymi dniami, czasami czuję się bardzo samotna.  Stąd też pewnie zarejestrowałam się na forum, poszukuję odrobiny zrozumienia i wsparcia.

Podobnie piszę po raz pierwszy, podobnie mam dwu i pół -letniego synka, studia skończyłam i pracuję 1,5 roku z tą komfortową sytuacją posiadania tzw instytucji babci, ale jakoś zapał do działania nikły. Jak zaszłam na czwartym roku w ciążę to sobie wyrzucałam, że za mało ze studiów skorzystałam - wtedy przez całą ciążę działałam - wyjazdy, wystawy, spotkania - zbyt intensywnie, bo wylądowałam na patologii ciąży - leżałam i umierałam z nudów - urodziłam przed terminem zdrowego chłopaka i znów - zaliczenie całego semestru we wrześniu, praca dyplomowa, ślub, chciny, przeprowadzka, obrona, praca zawodowa - przez rok istne szaleństwo. A teraz do niczego nie mogę się zabrać, praca, dom, problemy finansowe, praca, dom i już tak siedzę z pragnieniem zrobienia czegoś nowego, a za nic się zabrać nie mogę. Szukam inspiracji - jakiegoś takiego kopa energii do dalszego samorozwoju i pogadania, bo czasu na spotkania z przyjaciółmi jakoś nie można zgrać - każdy w swoją stronę się rozjechał i w jakąś taką pułapkę dnia codziennego człowiek popada - seriale zaczyna oglądać by jeszcze bardziej przytłamsić się powtarzalnością dnia powszedniego...

55

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Dobry dzień dziewczyny smile widzę, ze wiele z Was pracuje w zawodzie który lubi, te które są rozczarowane... hmmm... ja swoim pierwszym zawodem i kierunkiem też się rozczarowałam szczególnie jak miałam pracować w szkole...  Wzięłam się za siebie choć lekko nie jest, ale postanowiłam się przebranżowić i teraz pracuje w zawodzie który daje mi wiele satysfakcji również finansowej smile Do decyzji o zmianie zawodu dojrzewałam całe studia i powiem Wam że jestem zadowolona gdyż po rozczarowaniu wyszło wreszcie słońce smile Zanim skończę obecne studia też będę mieć prawie 30 ale co tam warto smile
Pozdrawiam i sukcesów...

MartMart26 kochana dasz rade poradzisz sobie ze wszelkimi przeciwnościami smile wiary w siebie pewnie będziesz musiała polubić choć trochę swój zawód i pracę... smile ale co nas nie zabije to nas wzmocni smile

?Jedynym sposobem pozbycia się pokusy jest uleganie jej.?

56

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

czytając to co piszecie.... sama jestem w takiej sytuacji, że szukam pracy... jest naprawdę ciężko... nieraz wymagania są dużo większe niż to co mogę zaproponować... od roku jestem zarejestrowana w Urzędzie Pracy.. myślałam, że uda mi się zrobić tam jakiś kurs zawodowy... akurat zlikwidowali ten, na który się zapisałam.. i tak już od roku siedzę na bezrobociu... a od dwóch lat szukam pracy- wcześniej miałam urlop dziekański, żeby trochę nabrać sił... zawsze pędziłam i byłam w niezłej gonitwie... w końcu znalazłam czas dla siebie... chciałabym pracować... ale przeraża mnie jak trudno ją dostać...

57

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Muszę powiedzieć, że ja też jestem odrobinę zawiedziona... Głównie pracą. Musiałam ze względu na kryzys i brak innych ofert przyjąć okropną pracę w której każdego dnia jesteśmy traktowani jak śmieci, poniżani, co chwilę patrzą nam na ręce, kamerują i (jesteśmy na 100% pewni, że podsłuchują), nie mamy przerw śniadaniowych, pracujemy po godzinach bez dodatkowego wynagrodzenia i ciągle pospieszają. I trzeba być jasnowidzem, żeby wiedzieć czy jak zrobi się wszystko tak jak oni mówili będzie ok czy może im się odwidzi i wybuchną gniewem. Jesteśmy zastraszani... Rozpisałam się o pracy... A właściwie chodziło mi o to, że spodziewałam się, że po studiach  podbiję świat.  Już pierwsze dni poszukiwania pracy podcięły mi skrzydła. Okazało się, że ofrert pracy jest niewiele, a na pewno nie dla osób po studiach. Wszędzie wymagania kilka lat doświadczenia i uprawnienia itd.
Druga rzecz- ja po studiach wróciłam do mojego miasteczka. Wszyscy znajomi ze studiów albo zostali w Krakowie, albo się porozjeżdżali. I zostaliśmy z mężem sami. Mieszkamy póki co z teściami...
Może jeszcze kiedyś podbiję świat......

58

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Witam kobitki, jestem tu nowa, dziś założyłam konto, bo już nie wiem z kim mogę porozmawiać o swoich problemach, a łatwiej się wygadać na jakimś forum osobom, których się nie zna. Mam 26 lat, pracuje w sumie juz od matury, najpierw staż,potem praca w jedej instytucji, a od 4,5 roku pracuję w urzędzie miasta. Nie jest to praca moich marzeń,dużo stresu, nie zarabiam kokosów (mam 1.300 zł na rękę ), zakłamani ludzie, którzy tylko czekają żeby wykopać pod kimś dołek i na kogoś nakablować. Jak zaczęłam pracować było jakoś inaczej, ale z czasem zaczęło się robić coraz gorzej. Dobrze, że pracuję w pokoju z kobitką która jest w porządku i sama ma już dość tego zakłamania i nierównego traktowania. Co chwilę nas coś zaskakuje oczywiście negatywnie,ale co zrobić, dobrze że jest ta praca i wypłata w terminie. Jestem w związku od 3 lat, ale od miesiąca coś się psuje. Tracę już nadzieję, że będziemy razem. On się nie stara, nie docenia tego że Go kocham nad życie, że jestem wierna i oddana tylko Jemu. Miałam już kilku facetów w swoim życiu i każdy z nich mnie zostawił, zranił. Rozstanie jest dla mnie czymś strasznym. Po ostatnim rozstaniu dochodziłam do siebie 3 lata ( a byłam z nim tylko 8 miesięcy ) póki nie poznałam mojego obecnego faceta, myślałąm że to Ten na całe życie,ale chyba się pomyliłam. I przeraża mnie że jeśli się rozstaniemy to już nigdy nie będę potrafiła zaufać jakiemukolwiek mężczyźnie, bo będę się bała że znowu mnie zrani. A po 3 latach związku ile minie czasu zanim przestanie boleć sad Czemu życie jest takie skomplikowane. Nastolatki i dzieci nie mogą się doczekać żeby być dorosłymi ludźmi,ale czego mają nam zazdrościć, tego że kombinujemy jak zapłacić rachunki,żeby starczyło na jedzenie, tego że przeżywamy rozstania, rozwody. Wołałabym być chyba znowu małym dzieckiem,dla którego liczyły się tylko zabawy, bajki itd.

Kocham ale nie jestem kochana

59

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

drogie Koleżanki życzę Wam dużo zdrowia ,radości i rodzinnych spokojnych Świąt.

Niech Boża Dziecina błogosławi Wam w Nowym 2010 Roku. Niech znikną kłopoty, zmartwienia nastanie pokój, zgoda, miłość i dobro w Waszych rodzinach i na całym świecie.

Aby te Święta były wyjątkowe dla Was.
Pozdrawiam serdecznie. Życzę miłych ,słonecznych dni.
Wasza starsza  koleżanka Julia


--------------------------------------------------------------------------------

Szukaj w sobie siły, entuzjazmu i namiętności.
   Żyj najpiękniej jak umiesz. Po swojemu. Spełniaj się smile

60

Odp: Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Wiecie co dziewczyny... a ja nie skończyłam studiów bo nie miałm takiej mozliwości ( rózne rzeczy sie nato słozyły) a nigdy nie miałam problemów z praca ...puk puk odpukać smile
Robie to co kocham - pracuję w największym biurze podróży w Polsce i bardzo sobie tą pracę chwalę. przez rekrutację przeszłam trzesąc sie z nerwów, ale baaaaaaarrrrrrdzzzzoooo tej pracy chciałam - to było moje marzenie i... udało się !!! Moja Ówczesna Dyrektor dała mi szansę i tak pracuje do tej pory. Sprzedając ludziom marzenia smile doradzam odradzam, opowiadam, przekonuję.... Podróżuję

Dlatego zycze Wam kochane 25+ aby im Wam się udało robić w życiu to czego pragniecie, bo w pracy, której nie lubicie i Wy siię będziecie dusić i pracodawca w końcu zauważy że nie jesteście tak zaangażowane jak sobie on to wyobrażał - trzeba dązyc do realizacji własnych marzeń i próbowac na wszelkie sposoby, aż osiagnie się to do czego się dążyło smile

Posty [ 1 do 60 z 2,045 ]

Strony 1 2 3 35 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » NASZA SPOŁECZNOŚĆ » Netkafejka 25+ ... czyli absolwentki podbijają świat ...

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2021