Jestem w sytuacji, ze spotykałem się z dziewczyną. Zapowiadało się, że coś z tego będzie ale znajomość się rozluźniła
choć ja nigdy nie wyrzuciłem jej z głowy.
Teraz jestem w sytuacji, że ze względu na moją sytuacje zdrowotną (będę miał zabieg u niej w szpitalu) odnowiliśmy kontakt.
Widzieliśmy się wczoraj po paru miesiącach ale nie potrafiłem zdobyć się na rozmowę o tym jak potoczyła się nasza relacja.
Teraz mam wybór albo spróbować ją jeszcze jakoś spotkać jeszcze na moment, nie wiem podjechać pod pracę i spróbować
porozmawiać (jest to na pewno odważne ale ta druga osoba jest raczej zaskoczona) albo napisać to, w krótkim liście (pewnie
jest to niemęskie choć mówi się, że jak nie potrafi się czegoś wypowiedzieć to trzeba to napisać ale przynajmniej ta druga
osoba ma szansę zapoznać się z tym w spokoju). Karteczkę mógłbym jej jakoś dać w szpitalu bo mamy się zobaczyć ale nie
sam na sam.
Mam tylko jeden dzień na zrobienie czegoś, a nie chcę zostać po prostu z tymi niewypowiedzianymi myślami, uczuciami.
- nobody_82
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Pogadaj z nią
- Klio
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Napisz, bądź porozmawiaj. To zależy czy lepiej jesteś w stanie wyrazić się na żywo, czy wolisz na piśmie. Jeśli na piśmie, to tak czy siak poproś ją o rozmowę później. Lepiej tak, niż słać listy w nieskończoność.
Porozmawiaj.
Pisanie kiepsko ci idzie.
Ja bym Ci polecała napisanie listu.
Po pierwsze, Ty sam możesz poczuć się bardziej komfortowo, otwierając się przed nią, ale nie "w czasie rzeczywistym".
Po drugie, pewnie wyrazisz swoje przemyślenia w pełniejszy sposób, poświęcając te dwie godziny na przelanie ich na papier. Podczas mówienia istnieje ryzyko, że o czymś zapomnisz (i będziesz sobie potem przez kolejne miesiące wypominał, że czegoś nie dopowiedziałeś), zdenerwujesz się, żyjesz nie takich słów. Ważne jednak, byś list napisał w skupieniu i starając się być precyzyjny oraz łagodny w słowach, zminimalizował ryzyko nieporozumień.
Po trzecie, dziewczyna zapozna się z Twoimi słowami w spokoju. Może się zdarzyć, że w chwili, gdy zbierze Ci się na wyznanie, będzie zabiegana, zmęczona, rozkojarzona, zdenerwowana - i po prostu źle zinterpretuje Twoje wyznania czy nawet nie będzie w nastroju, by ich wysłuchiwać,
Po czwarte, stworzysz pamiątkę. I choćby powiedziała "nie", to schowa list do szafy, wyciągnie za rok i pomyśli "Łał, był w moim życiu taki romantyk...".
Wada: musisz być precyzyjny w doborze słów, bo muszą przekazywać nie tylko treść, ale też emocje, które w rozmowie wyraziłbyś tonem głosu czy mimiką.
- nobody_82
- Zaglądam tu coraz częściej
- Nieaktywny
Hmm, no to jest 2:2 
listy niemęskie? bzdura! Napisz!
