Zaproszenie na kawę a 'na kawę' - jak odróżnić? - Netkobiety.pl

Jak ktoś zakłada konto na badoo to samo to oznacza, że jest to "kawa".

a może czasem warto i z I i z II?

"elektronicznej " miało być

Ja mam za sobą parę internetowych znajomości. I zgodzę się z tym, że facetów można podzielić na dwie kategorie, jednak dla mnie jest jeszcze trzecia - faceci, którzy chcą Cię poznać i nie nalegają na jak najszybsze spotkanie się. I to właśnie z tej kategorii facetów "wybierałam".
Jak napisał do mnie facet z I kategorii, to ok.. można sobie popisać o d... Marynie. Jak napisał do mnie facet z II kategorii, który po 2-3 zdaniach, albo po prostu po pierwszym "zapoznaniu się" od razu proponował spotkanie, to automatycznie kończyłam z nim znajomość. Dziękowałam za rozmowę i życzyłam owocnego szczęścia w znalezieniu chętnej na kawkę, herbatkę, ciasteczko czy... wino do jego mieszkania! Niestety i takie elementy się zdarzały "oczywiście, tylko lampka wina zapoznawczego, nic więcej"... taaa... . I mężczyźni z kategorii III, którzy z chęcią porozmawiają i nie nalegają na spotkanie od razu. Chcą Cię "poznać" choćby przez formę komunikatora, ale żeby mieć jako takie pojęcie o Tobie. I tak właśnie poznałam swojego obecnego faceta. "Zapoznawałam" się z nim przez okres dwóch, bądź trzech miesięcy, ciągle w formie internetowej. I jestem z nim już prawie półtora roku. Numer telefonu podałam też jakoś po miesiącu, może trochę później. Aaach, a co do nr telefonu. Są też tacy, którzy od razu podają swój nr. Takich typków też unikałam. Bo skoro mi od razu podał swój numer telefonu, to mógł podać 100 innym kobietom, a takim osobom się nie ufa. Takie jest moje zdanie.
Pozdrawiam