Jakiś czas temu poznałam chłopaka przez internet. Ogólnie jest w porządku, tylko, że jest jeden problem.... Chłopak zakochał się we mnie już po 2 dnia rozmowy (i na czacie i przez telefon). Czy to wg możliwe ? Nie licząc faktu, że go oszukiwałam. Spotkałam się z nim po paru dniach. Wiem, że było to nieodpowiedzialne. Po naszym spotkaniu jestem już pewna, że nic mnie z nim nie łączy, że to nie ten.... Po spotkaniu ponownie go okłamałam i powiedziałam, że jestem w związku. Chciałam zakończyć znajomość, lecz powiedział mi że odwiedził most, co mnie zaskoczyło. Mało tego wrócił do domu i zrobił sobie krzywdę. Wydaje mi się, że próbuje mnie wziąć na litość. Co ja mam zrobić ? Nie chcę by cierpiał, ale nie chcę też utrzymywać z nim kontaktu.... Uwiodłam go a teraz pozostawię.... Nie planowałam tego.... Jak to zakończyć, aby uniknąć wielkiego bólu ?
Jakiś czas temu poznałam chłopaka przez internet. Ogólnie jest w porządku, tylko, że jest jeden problem.... Chłopak zakochał się we mnie już po 2 dnia rozmowy (i na czacie i przez telefon). Czy to wg możliwe ? Nie licząc faktu, że go oszukiwałam. Spotkałam się z nim po paru dniach. Wiem, że było to nieodpowiedzialne. Po naszym spotkaniu jestem już pewna, że nic mnie z nim nie łączy, że to nie ten.... Po spotkaniu ponownie go okłamałam i powiedziałam, że jestem w związku. Chciałam zakończyć znajomość, lecz powiedział mi że odwiedził most, co mnie zaskoczyło. Mało tego wrócił do domu i zrobił sobie krzywdę. Wydaje mi się, że próbuje mnie wziąć na litość. Co ja mam zrobić ? Nie chcę by cierpiał, ale nie chcę też utrzymywać z nim kontaktu.... Uwiodłam go a teraz pozostawię.... Nie planowałam tego.... Jak to zakończyć, aby uniknąć wielkiego bólu ?
Na pewno nie zakochał się po dwóch dniach rozmowy.
Co znaczy, że Go oszukiwałaś?
Czemu nieodpowiedzialne, że się z Nim spotkałaś?
Oczywiście, że bierze Cię na litość.
W jakim sensie Go uwiodłaś?
Kategorycznie, acz spokojnie powiedz Mu, że to koniec, jak to nie zadziała, to zablokuj Go.
Swojego chłopaka poznałam przez Internet. Wydaje mi się, że to nic złego, może się tak stać, ale Twoja sytuacja jest faktycznie dosyć trudna
4 2016-02-29 21:09:09 Ostatnio edytowany przez Po prostu Adam (2016-02-29 21:40:21)
Jakiś czas temu poznałam chłopaka przez internet. Ogólnie jest w porządku, tylko, że jest jeden problem.... Chłopak zakochał się we mnie już po 2 dnia rozmowy (i na czacie i przez telefon). Czy to wg możliwe ? Nie licząc faktu, że go oszukiwałam. Spotkałam się z nim po paru dniach. Wiem, że było to nieodpowiedzialne. Po naszym spotkaniu jestem już pewna, że nic mnie z nim nie łączy, że to nie ten.... Po spotkaniu ponownie go okłamałam i powiedziałam, że jestem w związku. Chciałam zakończyć znajomość, lecz powiedział mi że odwiedził most, co mnie zaskoczyło. Mało tego wrócił do domu i zrobił sobie krzywdę. Wydaje mi się, że próbuje mnie wziąć na litość. Co ja mam zrobić ? Nie chcę by cierpiał, ale nie chcę też utrzymywać z nim kontaktu.... Uwiodłam go a teraz pozostawię.... Nie planowałam tego.... Jak to zakończyć, aby uniknąć wielkiego bólu ?
Nie da się zakończyć bez bólu, chłopak się zakochał a więc będzie go to boleć. No ostatecznie możesz go zniechęcić do siebie udając straszną jędzę.
Naprawdę nie warto tego ciągnąć. Moja ex robiła podobne rzeczy (i robi dalej sic!). Jej 'ofiara' też grozi jej, że się zabije jeśli ona go zostawi (a zdradzała go ze mną by potem wrócić do niego) Miej godność i uwolnij go od siebie.
Jesli chcesz miec czyste sumienie, umow go na wizyte do psychologa.
Nie licząc faktu, że go oszukałaś (w jaki sposśb?), to jedyną Twoją winą było to, że nie zapaliła Ci się czerwona lampka jak on ekspresowo się zakochał. Przekaż mu delikatnie, ale stanowczo, że nie jesteś zainteresowana dalszą znajomością i konsekwentnie to zastosuj.
Popieram verdad, jeżeli już naprawdę nie da rady do niego przemówić, to musisz go skierować do psychologa. Nie można tak po prostu zostawić osoby rozchwianej emocjonalnie samej sobie, bo może się stać coś czego nie zapomnimy do końca naszych dni i będziemy czuli się za to odpowiedzialni.