Mężczyzna poznany w internecie - jaką tajemnicę kryje? O co tu chodzi? - Netkobiety.pl

Wpisz w google hasło pikcuper.Intuicja dobrze Ciebie prowadzi i Twoje niepokoje są uzasadnione moim zdaniem.
To podejrzany typ często z narcyzami i psychopatami się przesadza na forum w ich określaniu ,ale raczej nie tym przypadku.
Te pytania o rodziców i Twoje relacje z nimi to prawdopodobnie badanie Twoich deficytów i jak Ciebie wkrótce odizolować od otoczenia.Widocznie ma gotowce i schematy jak postępować z takimi które się kwalifikują.
Zablokuj go odetnij się i nie szukaj kontaktu .On chce Ciebie emocjonalnie uzależnić manipulując tym że jest Twoim odbiciem niemal taki sam ,zaszczepia w ten sposób swoją figurę w Twojej głowie żebyś bardzo dużo o nim myślała i rozkminiała to co on czuje myśli itp w sensie tylko o nim.
Facet szuka naiwnej co by uwić sobie gniazdko,kłamstwa których nużył to już czerwone lampy alarmowe ,zbyt pewny siebie ,może jeszcze się pojawić bo ulubiony myk to oddalanie i przyciąganie.
Lepiej utnij całkiem tę znajomość zbyt wiele niepokoju i za dużo lizusostwa ,tego co chcesz niby według niego usłyszeć.
Zlekceważył Ciebie być może ze względu na Twój młody wiek unikaj takich nadskakujących facetów.
Wszystkie pytania to rodzaj testów i rozpoznanie na co mógł sobie pozwolić ,jak ujawnisz co o nim wiesz to będzie zmyślał do granic absurdu myśląc że Ty uwierzysz we wszystko.
Wiem jak to wszystko dziwnie brzmi i niewiarygodnie ,ale poczytaj na przykład wątek "starość z narcyzem" początki takich znajomości zadziwiająco często pojawiający się wzór,Kanał Tatiany Mitkowej na YT odszukaj tam jest sporo o takich facetach i dlaczego tak robią, postępują z innymi ludźmi.

Mi jak tylko czytalam ten post od razu przyszła do głowy wywózka za granicę i sprzedaż, jak wspomniał o Niemczech. Ale z drugiej strony, nie byłby ostrożniejszy? Nie wiem dokładnie jak działają tacy handlarze.

Też tak może być i jedno nie wyklucza drugiego .
Choć wydawać by się mogło to wszystko nieprawdopodobne.

Zerknij na statystyki dotyczące handlu ludźmi w Europie i tym, jak znaczący udział ma Polska/teren Polski w przerzutach w różne rejony świata

Tak czy siak- znajomość lepiej dla własnego bezpieczeństwa uciąć. Choćby tylko (aż) o narcyzm się rozchodziło.

LookAtMeNow nie warto się zastanawiać kim on dokładnie jest i co robi. To nie jest człowiek godny zaufania, szkoda marnować na niego czasu i ta znajomość nie wydaje się bezpieczna. Wydaje się być jakimś oszustem/ kimś, kto ma nieczyste intencje. Zablokuj go.

"Często też pytał mnie, czy mam dobre relacje z rodzicami, czy mam ciepło w domu, czy w mojej przeszłości wydarzyło się kiedykolwiek coś złego. " - Prawdopodobnie szuka kobiety, która nie ma wsparcia w rodzinie/ jest zdesperowana/ łatwej do wykorzystania

Do mnie kiedyś na sympatii napisał facet, który proponował mi rok mieszkania w willi pod Barceloną. Na zdjęciu ze względu na podświetlenie twarzy wyglądał jakoś tak diabelsko. Też skojarzyło mi się to wtedy z jakimś handlem ludźmi/ agencją towarzyską.

Jesteś uprowadzana do burdelu. Uważaj, aby siłą Cię nie porwali. Zadbaj o swoje bezpieczeństwo.

Tak porywają:

https://www.netkobiety.pl/t73915.html

albo tak wywożą do Niemiec (co zresztą już było Ci proponowane):

(cytat   polki peel po-godzinach/z-zycia-wziete,trafilam-do-domu-publicznego)

Któregoś wieczoru po zakończonej pracy Murad, syn mojego arabskiego pracodawcy, namówił mnie na przejażdżkę swym odlotowym autem z zaciemnionymi szybami. Jego propozycja była tak nagła, że nie zdążyłam powiadomić o tym Anki. Zresztą, ostatnio nie układało mi się z nią najlepiej. Cały czas chciała mnie kontrolować i do tego powtarzała, że robi to dla mojego dobra.

Pojechaliśmy do lunaparku. Oczy Murada były ogromne, usta gorące, a ręce tak niecierpliwe... Był najgorętszym kochankiem, jakiego można sobie w ogóle wymarzyć, nie to co beznamiętny Paweł.
– Nika, załatwiam ci pracę u mojego wujka. Będziesz szefową baru. Zasłużyłaś na to. Dasz mi tylko jutro swoje dokumenty, bo wujek musi wpisać cię do rejestru pracowników. Na razie nie mów o tym znajomym.

Zaprosisz ich późnej do siebie i wtedy będą ci zazdrościć, moja ty, złotowłosa bellisima – mówił Murad podczas kolejnej naszej randki, tym razem w luksusowym hotelu. Zupełnie straciłam głowę. Murad tak pięknie mówił o miłości. No i był taki namiętny, taki mój...

Następnego dnia rano zjawiłam się w umówionym miejscu, gdzie czekał już mój najdroższy i dwaj mężczyźni. Murad wziął mnie w ramiona i gorąco pocałował. Wskazał na mężczyzn i powiedział:
– To są moi krewni, będą cię ochraniać w podróży, wiesz, jacy wścibscy są karabinierzy. No, Nika, daj im dokumenty. A ja do ciebie za parę godzin przyjadę, tylko muszę z ojcem załatwić pewne sprawy.

Dałam dokumenty jednemu z mężczyzn i wsiadłam do samochodu, który ruszył z piskiem opon. Jeszcze widziałam, jak Murad posyła mi ręką całuski, a zaraz potem ktoś zrobił mi zastrzyk w ramię. Obudziłam się w burdelu

1.Jak ktoś ciągle zapewnia o swojej uczciwości/dobrych intencjach- to tych intencji nie ma.
2. Jak ktoś w Internecie pisze same superlatywy o nas - znaczy, że tak wszystkim ściemnia i zależy mu, żeby w jak najszybszy sposób uzależnić od siebie ( zauroczyć się).

Autorko tak szczerze to ja Ciebie nie rozumiem:
- przyłapałaś Go na kłamstwach;
- byłaś zaniepokojona;
- zadawał dziwne pytania na temat Twojej Rodziny;
- jakimś cudem dowiedział się o zakupie przez Ciebie samochodu.
A Ty zamiast zablokować Go, gdzie się da, jak gdyby nic dalej z Nim korespondujesz i zastanawiasz o co Mu chodzi.

Dobrze, że nie zgodziłaś się, żeby Cię podwiózł.

Nie chcę Cię straszyć, ale podczas czytania Twojego postu pozapalały mi się wszystkie czerwone światła.
Po prostu uważaj na Niego.

Możliwe, że za jakiś czas znowu się odezwie i zaproponuje spotkanie.

Dla mnie to, albo zaburzony narcyzm, albo przestępca.
Uważaj na siebie i najlepiej, abyś kogoś z bliskich poinformowała o tym Facecie.

Brawo za czujność i spostrzegawczość. To co napisałaś daje obraz kogoś komu kompletnie nie należy ufać. Zakończ natychmiast tą znajomość zanim stanie się coś złego. I nie dawaj się zwieść jego pięknym słowom.

Też uważam, że poinformowanie kogoś o tym to dobry pomysł (pokazanie zdjęcia, namiary na niego, to co wiesz).
A takie portale nie mają też jakiejś funkcji raportowania, że dany osobnik jest albo poniżej poziomu/albo może stanowić zagrożenie? Pytam, bo nie miałam okazji korzystać a też to jakiś sygnał dla administracji, moderatorów portalu... Czy zbyt płynę?

Jak dla mnie jakiekolwiek kłamstwo powinno skutkować zapaleniem się żółtej lampki, a jeśli takiego kłamstwa nie da się jakoś logicznie wytłumaczyć - to natychmiast czerwonej. Przykładowo gdyby miał 35 lat, a chciał znaleźć młodszą dziewczynę, to logiczne jest, że może sobie zaniżyć wiek, a potem się do tego przyznać (po jakimś czasie), ale zmiana wieku kilka razy...? Nie mam pojęcia, dlaczego zdecydowałaś się z nim jednak spotkać, ale radzę Ci, tak jak pisali inni powiadomić o tym przynajmniej znajomych i przekazać wszelkie możliwe informacje. Rodzinie też by wypadało znać, ale rozumiem, że może Ci być niezręcznie.

Swoją drogą jestem od Ciebie niewiele starszy i umawiałem się już z dziewczynami w podobnym wieku. To co mogę powiedzieć, to jestem zaniepokojony ich poczuciem bezpieczeństwa. Oczywiście ja jestem normalnym facetem , ale skąd one mogą to wiedzieć po zwykłej rozmowie? Naprawdę doceniam gdy dziewczyna, gdy już się zgodzi na spotkanie stara się mnie jakoś zweryfikować, wiadomo wtedy, że jest rozsądna, rozważna, a na spotkaniu będzie się czuła bezpieczniej.

Ja tego nie rozumiem, LookAtMeNow
Poznałaś faceta, przyłapałaś go kilkukrotnie na kłamstwach, do tego nie ufasz mu, co jest normalne, a on ma dziwne zachowania i w końcu przestał z Tobą pisać.

A Ty zamiast to olać i stwierdzić, że facet był dziwny, więc po co sobie nim głowę zawracać, to przyszłaś tutaj, żebyśmy wspólnie poanalizowali to, o co mu chodzi.
Naprawdę?
Jakie własne braki sobie rekompensujesz?
Gdzie jest Twoje poczucie własnej wartości, że na siłę idziesz do kogoś takiego?

Najważniejsze by wyciągnąć lekcję. Że ktoś się raz głupio/ nieostrożnie zachował to nie oznacza, że jest głupi.

A moim zdaniem jezeli komus sie nie swieci czerwona lampka i nie wyje alarm w glowie w takim momencie, to jednak warto powiedziec, ze ten alarm w glowie wyc powinien i ze to nie jest sytuacja warta rozkminienia. Warto zatem przemyslec to, dlaczego mamy potrzebe analizowania takich rzeczy, nad ktorymi powinnismy przejsc do porzadku dziennego.

Wow bardzo dziękuję za tak rozwiniętą i profesjonalną odpowiedź z czysto psychologicznym podejściem oraz za wiarę we mnie. Bardzo proszę, czy możesz rozwinąć jeszcze bardziej swoją wypowiedź? Już mówię co nastąpiło w ostatnich dniach. Otóż po wykonaniu nowego tatuażu stwierdziłam ze najzwyczajniej w świecie nie podoba mi się jednak efekt końcowy, miałam inne oczekiwania i decyduję się na laserowe usunięcie (obecnie laser pikosekundowy pozwala na usunięcie praktycznie do zera bez blizn). Gdy powiedziałam mu o tym, bardzo się zdenerwował. Zaczął wypisywać wiadomości, pytać dlaczego chcę się tak bardzo oszpecić, ze na 100% zostanie mi blizna, ze on już widział wiele takich przypadków i ze dziwnie się zachowuję. Bardzo zaczął przekonywać mnie zebym nie usuwała, ze to tylko początkowy szok. Widzę ze bardzo zależy mu na tym, abym nie ingerowała w swoje ciało. Dzień wcześniej jeszcze wysyłał mi zdjęcia kwiatów i porównywał do mnie, pisał ze dziekuje ze jestem w jego życiu, a nagle już pała do mnie nienawiścią bo powiedziałam ze chcę usunąć tatuaż.
Napisz mi proszę cos wiecej, co dokładnie może być na rzeczy według Twoich przypuszczeń?

Edit: napisał mi że „jesteśmy jedną duszą i ciałem” i bardzo intensywnie pytał o moja przeszłość, napisał „polubisz tatuaż tylko wtedy gdy pomogę Ci odbudować pewność siebie i poczucie własnej wartości”

Dokładnie. Jak ktoś manipuluje, to stara się przyjąć nasz styl.

Może zakontraktował dostawę pani z takim tatuażem, a Ty mu biznes psujesz. I co on powie szefowej? Dlatego zadziałał żwawo aby zapobiec zepsuciu towaru.
Wysłałaś mu zdjęcie tatuażu? Akceptuje go?

Bo jak jesteś dziewicą to szefowa będzie bardziej zadowolona, więcej pieniędzy będziesz warta.

PS. Widzę, że z gośćiem dalej korespondujesz, a on dalej Cię urabia. Jak nie napiszesz posta za rok, to uznam, że Cię już porwali.

PPS. Ale on nie jest gejem?

Bawię się w detektywa

Taka zabawa w detektywa moze sie dla Ciebie zle skonczyc. Naprawde zgubilas gdzies po drodze rozsadek i wylaczylas te alarmy, ktore powinny Ci wyc w glowie. Szkoda.

W jakim celu miałby nagrywać?

Lepszego przedstawienia towaru? Wideo jest lepsze od zdjęć dla potencjalnego "kupca".

To nie są żarty. Odetnij się od niego.

Nie jestem ale może kiedyś zostanę

A to chyba jednak nie do mnie było

czytam to z lekkim usmiechem na twarzy ( Gary - masz chlopie lekkie pióro - gratulacje) ale tak naprawe to moze tak byc, nie sa to wyssane z palca widzimisie.

Lootatmenow - nie baw sie w detektywa bo po pierwsze - nie masz ku temu ani charakteru ani sily. Tutaj to naprawde wyja syreny alarmowe a jakby jakis koles do mnie napisal ze :„jestem niespójna, mam kapryśny umysł który niczego nie przyjmuje do wiadomości, przesadzam, problem tkwi w moim umyśle a nie w tatuażu, nie potrafię ponosić konsekwencji za swoje decyzje” to serio bym go wysmiala i zablokowala. Stad mowie nie masz w sobie na tyle sily aby sie mu przeciwstawić, on to wyczul i dlatego tak drazy caly czas ciebie. Po co ci rozkmina tego kolesia? Serio, ani on czasu ani uwagi za bardzo nie jest wart, Wszyscy tutaj napisali ci to samo - alarm - zawijaj sie bo nic dobrego z tego nie wyjdzie!

Autorko, im dłużej z nim utrzymujesz kontakt, tym trudniej Ci będzie się go pozbyć. Im więcej on "inwestuje" w Ciebie czasu, tym tak szybko z Ciebie nie zrezygnuje. Ja bym się bała gościa, urwała kontakt natychmiast i opowiedziała komuś wszystko, co o nim wiesz /na wszelki wypadek/.

Tego właśnie się spodziewałam, że szybko może nie dać Ci spokoju. Gdyby się jeszcze odzywał, a chciałabyś to z nami przegadać, pisz śmiało na forum

Też takiego kiedyś poznałam, ale na szczęście szybciej mnie coś tknęło, żeby się z nim nie spotykać. Pocieszę Cię, że tacy rzadko długo koncentrują się na jednym obiekcie. Jak będziesz z nim gadać i podtrzymywać relację, to za niedługo się rozpłynie, bo nie będzie miał jak pójść z relacją dalej, aby opuścić strefę komfortu (a przy okazji wydałyby się jego liczne kłamstwa i mitomania). Jak go odrzucisz, to przez jakiś czas z dużą intensywnością będzie Cię męczył, pisał do Ciebie i ego go zaboli, ale w końcu znajdzie nową ofiarę. O ile nie jest niebezpieczny oczywiście, a tego nie możemy wykluczyć, więc na wszelki wypadek lepiej się z nim nie spotykać

No lepiej młoda zaprzestań sie z nim kontaktować bo to jaliś świr jest po części. Każdy szuka innego targetu, Krystek bajerował małolaty ba bujne życie, bryki, kluby i czego to on im nie załatwi. Inne świry będą grać takich ogarniętych życiowo, wysławialnych maszynopisarzy, wiedzą itd. Budowanie emocji u kobiet, nakrecanie im w głowach wielu rzeczy,a pewnie to wszystko tak im przychodzi że nie byłaś jedyną do której tak pisał. Jeszcze sam zaczął sie dziwnie zachiwywać jak mu sie zaczełaś wyrywać z tego jego sieci jakie zaplątuje.
Zresztą w necie tak jest że wiele osob koloryzuje, zataja, kłamie lub pusze to co chcesz przeczytać. Kiedyś siedziałem na czatach to laska potrafiła udawać przez półtora roku kims kim nie jest. Dawała nieswoje fotki skradzione z fb jakiejs kobiety i tak jakby podłączyła sie pod jej życie. No chore ale prawdziwe.. także ostrożności nigdy za wiele w sieci bo nie wiadomo do konca kto siedzi po drugiej stronie ekranu.

No i? To naprawdę nie jest ważne. Nie jesteś detektywem, masz za to czarno na białym, że gość nie gra fair.

Pora go zablokować i dać sobie spokój?
Twoje zaangażowanie w to robi się niezdrowe.

Niebezpieczne to zabawy są ,teraz jeszcze koleżanka, nudzi wam się strasznie dziewczyny,może tak coś zróbcie dla kogoś innego,słabszego potrzebującego pomocy, zamiast" brandzlować czas" chorymi emocjami z nudów.
Jednak wszechświat nie jest zbudowany tylko z wodoru ,ale też z głupoty ludzkiej.

Zgadzam się z przedmówcami, temat można zakończyć, ostrzeżenie zostało otrzymanie, ostatecznie człowiek ma wolną wolę, chcę kłopotów to droga wolna

Oj namieszał lasce w głowie ,a wy się jej czepiacie , musiała się wręcz przekonać jaki on jest robiąc podstęp z koleżanką która napisze do niego z innego konta.

Drążenie takich tematów może mieć moim zdaniem źródło w lęku i chęci potwierdzenia jakichś tam przekonań na temat świata / mężczyzn. Może być też tak, że autorka opisuje wymyśloną historię dla zabawy. Jeśli jednak to wszystko prawda, to facet jak najbardziej może zajmować się dostarczaniem kobiet do burdeli i może działać w ramach jakiejś grupy.

Mysle, ze ow osobnik jest bardzo niebiezpieczny i jesli chcesz problemow w zyciu owszem ciagnij dalej ta "znajomosc", ja jednak nie tracilabym ani jednej minuty mojego zycia na toksyny. Zycie masz tylko jedno i jesli nie zdajesz sobie z tego jeszcze sprawy..otworz oczy.Zanim bedzie za pozno.
Bardzo latwo czasami jest dac sie zmanipulowac, omotac,  ale wyjsc z tego potem, zakonczyc znajomosc i wrocic do normalnosci jest naprawde bardzo bardzo trudno.. i czasami to sie po prostu juz nie udaje. Tacy jak on bardzo dobrze wiedza co robic, zeby kogos zakrecic i potrafia zrobic ci pieklo z zycia zanim sie odwrocisz.Uwazaj na tego kolesia.Na co Ci to.
Zakonczylabym to i nie szukalabym kontaktu.