Zachowanie po pierwszej randce z tindera - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 1 do 65 z 136 ]

Temat: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Dziewczyny, jak zazwyczaj zachowują się faceci, z którymi byłyście na pierwszej randce? Mam z tym drobny problem.

Niedawno umówiłam się z kimś. Facet na zdjęciach wyglądał super, rozmawialiśmy na czacie około 4 dni przed spotkaniem. Byłam nieco zauroczona, bo zdecydowanie mój typ oraz rozmowa się bardzo zgrabnie toczyła. Wydał mi się ciekawy i wartościowy. Na randkę szłam niemal z przekonaniem, że to wreszcie [to]. Na żywo nie był już aż tak przystojny, ale ok, wygląd rzecz drugorzędna. Rozmawiało nam się dość dobrze, choć on nie powiedział mi przez całe spotkanie ani jednego komplementu, zupełnie nic, zero drobnych gestów, jakby z kumplem siedział. Myślałam, że może się nie spodobałam, może też się rozczarował wyglądem i nie chce kontynuować znajomości. Odprowadził mnie do domu po zamknięciu knajpy i choć powiedziałam, że idę do mieszkania i zaraz wychodzę z psem, to on nie podchwycił tematu przedłużenia randki spacerem i poszedł do domu. No i ok, nie iskrzy to nie.
Ale jeszcze nie zdążyłam wrócić do domu z psem, a on zaczął pisać na whatsappie. Najpierw, że było fajnie i dziękuje, więc odpisałam podobnie, a potem posypały się pierdoły: co robi, gdzie idzie, co ma załatwić, co będzie jadł - i tak mam od kilku dni niemal non stop. Pyta mnie też nieustannie o wszystko, normalnie oczekuje, że będę mu pisała o wszystkim co robię. Przedtem te rozmowy były jakieś bardziej wartościowe, pełne treści i emocji, a teraz po randce to nie wiem co się stało, jakby się w jakieś nudne, namolne dziecko zamienił. Odczytuję te jego wiadomości coraz rzadziej, zaczynam się buntować i nie odpisuję na głupie pytania typu [co dziś masz na obiad]. Napisałam mu wczoraj, że naprawdę nie musi mnie informować o każdym swoim kroku, że nie jest mi to potrzebne. Napisał ok, ale nadal to robi. Nie zaproponował dotychczas drugiego spotkania, tylko tak klepie trzy po trzy całymi  dniami, od rana po zaśnięcie. O co tu chodzi, czemu nie może być normalnie, że chłopak napisze na drugi albo trzeci dzień po randce, że było super i czy chcę znów się umówić? I wtedy ja bym chciała, a dziś jestem nim już tak znużona, że chyba odmówię. O ile on w ogóle coś zaproponuje. Jestem zirytowana, bo rozmowy przed i rozmowy po to jak z dwoma różnymi osobami. Nie rozumiem sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

A czemu sama nie zaproponujesz spotkania?

Przyjąłbym że jego styl bycia po spotkaniu to "prawdziwy on", a całą resztę jakbyś chciała żeby on się zachowywał to już sobie dopowiedziałaś w głowie i trochę sama spowodowałaś problem.

3

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Foxterier napisał/a:

A czemu sama nie zaproponujesz spotkania?

Przyjąłbym że jego styl bycia po spotkaniu to "prawdziwy on", a całą resztę jakbyś chciała żeby on się zachowywał to już sobie dopowiedziałaś w głowie i trochę sama spowodowałaś problem.

Bo na początku czekałam na jego ruch (nie miałam pojęcia, czy mu się spodobałam) a teraz jestem tak znużona że bardziej rozważam odmowę, a nie wychodzenie z inicjatywą. Jeśli to namolne dziecko to prawdziwy on, to podziękuję.

4 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-15 22:25:33)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Może w ten sposób robi wszystko że nie stracić z Tobą kontaktu? Wiem, mało komfortowe dla Ciebie i zniechęcające, ale może faktycznie spróbuj wyjść z inicjatywy i zapytać czy chciałby się spotkać po raz drugi.

5 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-15 22:54:57)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Dużo rozegrało się w twojej głowie. Czar prysł i zmieniło się twoje podejście. Drugiego spotkania, nie ma co organizować, bo to co było przed twoim zawodem - już nie wróci.
W innych wątkach kolesie, kompletnie nie kumali co się stało, że u dziewczyny nie ma już tego entuzjazmu. Były drugie spotkania, ale już zupełnie bez sensu. To jak odgrzewane kotlety. Już nie to.

6

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Zachował się normalnie, bo nie chciał wyjść na napaleńca. (komplement na temat wyglądu mógłby być źle odebrany)
Jak porządny facet odprowadził ciebie do domu.
Nie podłapał tematu, bo zakończyłaś spotkanie. Gdybyś powiedziała, że zaraz wychodzisz z psem i czy chciałby ci potowarzyszyć, to na 100% powiedziałby tak. (mężczyźni nie łapią takich subtelności).

Gdybyś mu się nie spodobała, to by nie wypisywał tych "głupot", by tylko był kontakt.
Wiem, że to głupie, ale takie są rady dla facetów z tindera. (nie pozwól, by relacja ostygła).

Jeśli się spodobał, to zaproponuj wyjście w weekend.
Jak będzie ok, to zrobisz co chcesz, a jak nie, to do odstrzału.

7

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Portale to takie fastfoody. Liczy się szybkość. Nie ma czasu na poznanie drugiej osoby. Powolne oswajanie Sue. Budowanie więzi. Jest szybką konsumpcja.
Sądzę że wiele kobiet miało by te swoje emocje jakby facet od razu jeszcze w kawiarni zerwał z niej ubranie i przy wszystkich przeleciał.
Byly by emocje a nie nudne spotkanie.

Boję się że normalni. Grzeczni , spokojnie faceci nie mają tam szansy. W realnym życiu tak bo to są poszukiwani faceci do związków i małżeństw. Ale na portalach nie. Bo tutaj ma być szybko jak nie ma po chwili motylków. Iskier to już koniec.  Szansy nie dostanie. Bo może z nowym kandydatem będzie. A to że często odrzucą Sue naprawdę wartościowych kandydatów gdzie te motylki mogą pojawić się później?
Trudno.

Dlatego badboje i ruchacze msja takie branie.  Bo są emocje. Oni traktują kobietę jak szmatę ale wiele kobiet tak chce być potraktowane.  Tyle że to uzależnia i potem normalność jest już nudna ...

8

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:

Portale to takie fastfoody. Liczy się szybkość. Nie ma czasu na poznanie drugiej osoby. Powolne oswajanie Sue. Budowanie więzi. Jest szybką konsumpcja.
Sądzę że wiele kobiet miało by te swoje emocje jakby facet od razu jeszcze w kawiarni zerwał z niej ubranie i przy wszystkich przeleciał.
Byly by emocje a nie nudne spotkanie.

Boję się że normalni. Grzeczni , spokojnie faceci nie mają tam szansy. W realnym życiu tak bo to są poszukiwani faceci do związków i małżeństw. Ale na portalach nie. Bo tutaj ma być szybko jak nie ma po chwili motylków. Iskier to już koniec.  Szansy nie dostanie. Bo może z nowym kandydatem będzie. A to że często odrzucą Sue naprawdę wartościowych kandydatów gdzie te motylki mogą pojawić się później?
Trudno.

Dlatego badboje i ruchacze msja takie branie.  Bo są emocje. Oni traktują kobietę jak szmatę ale wiele kobiet tak chce być potraktowane.  Tyle że to uzależnia i potem normalność jest już nudna ...

Ale Ty się żalisz tutaj czy jak?

9

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:

Dziewczyny, jak zazwyczaj zachowują się faceci, z którymi byłyście na pierwszej randce? Mam z tym drobny problem.

Niedawno umówiłam się z kimś. Facet na zdjęciach wyglądał super, rozmawialiśmy na czacie około 4 dni przed spotkaniem. Byłam nieco zauroczona, bo zdecydowanie mój typ oraz rozmowa się bardzo zgrabnie toczyła. Wydał mi się ciekawy i wartościowy. Na randkę szłam niemal z przekonaniem, że to wreszcie [to]. Na żywo nie był już aż tak przystojny, ale ok, wygląd rzecz drugorzędna. Rozmawiało nam się dość dobrze, choć on nie powiedział mi przez całe spotkanie ani jednego komplementu, zupełnie nic, zero drobnych gestów, jakby z kumplem siedział. Myślałam, że może się nie spodobałam, może też się rozczarował wyglądem i nie chce kontynuować znajomości. Odprowadził mnie do domu po zamknięciu knajpy i choć powiedziałam, że idę do mieszkania i zaraz wychodzę z psem, to on nie podchwycił tematu przedłużenia randki spacerem i poszedł do domu. No i ok, nie iskrzy to nie.
Ale jeszcze nie zdążyłam wrócić do domu z psem, a on zaczął pisać na whatsappie. Najpierw, że było fajnie i dziękuje, więc odpisałam podobnie, a potem posypały się pierdoły: co robi, gdzie idzie, co ma załatwić, co będzie jadł - i tak mam od kilku dni niemal non stop. Pyta mnie też nieustannie o wszystko, normalnie oczekuje, że będę mu pisała o wszystkim co robię. Przedtem te rozmowy były jakieś bardziej wartościowe, pełne treści i emocji, a teraz po randce to nie wiem co się stało, jakby się w jakieś nudne, namolne dziecko zamienił. Odczytuję te jego wiadomości coraz rzadziej, zaczynam się buntować i nie odpisuję na głupie pytania typu [co dziś masz na obiad]. Napisałam mu wczoraj, że naprawdę nie musi mnie informować o każdym swoim kroku, że nie jest mi to potrzebne. Napisał ok, ale nadal to robi. Nie zaproponował dotychczas drugiego spotkania, tylko tak klepie trzy po trzy całymi  dniami, od rana po zaśnięcie. O co tu chodzi, czemu nie może być normalnie, że chłopak napisze na drugi albo trzeci dzień po randce, że było super i czy chcę znów się umówić? I wtedy ja bym chciała, a dziś jestem nim już tak znużona, że chyba odmówię. O ile on w ogóle coś zaproponuje. Jestem zirytowana, bo rozmowy przed i rozmowy po to jak z dwoma różnymi osobami. Nie rozumiem sad

Cudowny post!
Nareszcie chłopaki mają okazję się dowiedzieć dlaczego dziewczyny nie umawiają się na drugą randkę.
Naci chłopcy stale narzekający na brak drugiej randki, albo brak szansy na pokazanie jacy są wspaniali - mili, grzeczni, szanujący partnerkę, nienarzucający się, nienachalni itp. - powinni sobie ten post wydrukować i powiesić nad komputerem.

Jeśli możesz to dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami, wnioskami i wrażeniami z kolejnych spotkań, o ile  do nich dojdzie.
A chłopak jak fajny to weź go za łeb i pociągnij trochę na początku. Może to naprawdę wartościowy partner, tylko ktoś mu nakład do głowy bzdur, czego to nie wypada na pierwszej randce albo z " nieznajomą" dziewczyną.

10

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:

Portale to takie fastfoody. Liczy się szybkość. Nie ma czasu na poznanie drugiej osoby. Powolne oswajanie Sue. Budowanie więzi. Jest szybką konsumpcja.
Sądzę że wiele kobiet miało by te swoje emocje jakby facet od razu jeszcze w kawiarni zerwał z niej ubranie i przy wszystkich przeleciał.
Byly by emocje a nie nudne spotkanie.

Boję się że normalni. Grzeczni , spokojnie faceci nie mają tam szansy. W realnym życiu tak bo to są poszukiwani faceci do związków i małżeństw. Ale na portalach nie. Bo tutaj ma być szybko jak nie ma po chwili motylków. Iskier to już koniec.  Szansy nie dostanie. Bo może z nowym kandydatem będzie. A to że często odrzucą Sue naprawdę wartościowych kandydatów gdzie te motylki mogą pojawić się później?
Trudno.

Dlatego badboje i ruchacze msja takie branie.  Bo są emocje. Oni traktują kobietę jak szmatę ale wiele kobiet tak chce być potraktowane.  Tyle że to uzależnia i potem normalność jest już nudna ...

To do mnie ta odpowiedź? Ani nie szukam nikogo na seks, ani nikogo niegrzecznego, kto by ze mnie zdarł ubranie. Takie konkluzje są niedorzeczne, stąd moje pytanie, czy na pewno odpowiedziałeś na dobry post? Spotkanie nie było nudne tylko fajne, napisałam wyżej wyraźnie, że po nim chciałam się umówić na druga randkę. Mój entuzjazm został zgaszony smętną, nieustającą, ciągnącą się dniami i nocami gadką online po spotkaniu i brakiem konkretów z drugiej strony.

11 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-02-15 23:49:50)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

te nasze "dzikusy" internetowe - co nie ?

big_smile

tinderka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Portale to takie fastfoody. Liczy się szybkość. Nie ma czasu na poznanie drugiej osoby. Powolne oswajanie Sue. Budowanie więzi. Jest szybką konsumpcja.
Sądzę że wiele kobiet miało by te swoje emocje jakby facet od razu jeszcze w kawiarni zerwał z niej ubranie i przy wszystkich przeleciał.
Byly by emocje a nie nudne spotkanie.

Boję się że normalni. Grzeczni , spokojnie faceci nie mają tam szansy. W realnym życiu tak bo to są poszukiwani faceci do związków i małżeństw. Ale na portalach nie. Bo tutaj ma być szybko jak nie ma po chwili motylków. Iskier to już koniec.  Szansy nie dostanie. Bo może z nowym kandydatem będzie. A to że często odrzucą Sue naprawdę wartościowych kandydatów gdzie te motylki mogą pojawić się później?
Trudno.

Dlatego badboje i ruchacze msja takie branie.  Bo są emocje. Oni traktują kobietę jak szmatę ale wiele kobiet tak chce być potraktowane.  Tyle że to uzależnia i potem normalność jest już nudna ...

To do mnie ta odpowiedź? Ani nie szukam nikogo na seks, ani nikogo niegrzecznego, kto by ze mnie zdarł ubranie. Takie konkluzje są niedorzeczne, stąd moje pytanie, czy na pewno odpowiedziałeś na dobry post? Spotkanie nie było nudne tylko fajne, napisałam wyżej wyraźnie, że po nim chciałam się umówić na druga randkę. Mój entuzjazm został zgaszony smętną, nieustającą, ciągnącą się dniami i nocami gadką online po spotkaniu i brakiem konkretów z drugiej strony.

Oj Tinderko to nie wiesz że świat mężczyzn jest czarno biały i zero jedynkowy, właśnie się dowiedziałaś że są badboje i Ci dobrzy nie ma niczego pośredniego smile i żadnego spektrum grzeczni nienawidzą badbojów a badboje gardzą grzecznymi - ewolucja big_smile 
Czasem jest z tego niezła zabawa na forum big_smile tak jak z podziału kobiet na kategorie przez niektórych facetów

12

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:

Jeśli możesz to dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami, wnioskami i wrażeniami z kolejnych spotkań, o ile  do nich dojdzie.
A chłopak jak fajny to weź go za łeb i pociągnij trochę na początku. Może to naprawdę wartościowy partner, tylko ktoś mu nakład do głowy bzdur, czego to nie wypada na pierwszej randce albo z " nieznajomą" dziewczyną.

Chyba nie dojdzie, bo dziś wieczorem byłam już tak sfrustrowana tą jego gadką, że zrobiłam się uszczypliwa i on się nieco spłoszył i może nawet obraził. My już nie jesteśmy dzieciakami, mamy trochę ponad 30 lat, oboje jesteśmy po długich związkach. Ja trochę już randkowałam przez ostatni rok, a dla niego to była pierwsza randka od rozwodu.

13

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

poprostu go oczarowalas smile


serio, sa takie osoby, ktore potrzebuja kontaktu miedzy spotkaniami. szczerze mowiac to ja tylko z wlasnie takim pisaniem ze soba dotad spotkalam. tzn odzywaniem codziennie, z tym ze facet od razu po spotkaniu dziekuje, a nie za 3 dni itd
on pewnie nawet nie zrozumialby, ze zrobil cos nie tak. byc moze nawet kiedys dostal zjebke od dziewczyny za to, ze wlasnie sie nie odzywal (srod moich kolezanek sie i tak zdarzalo), wiec ty swoim podejsciem mnie zaskoczylas

14 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-15 23:51:47)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:

a dla niego to była pierwsza randka od rozwodu.


tu masz odpowiedz, dlaczego sie tak szybko i latwo zaangazowal. i do tego pewnie szczerze. jeszcze szambo tindera go nie pochlonelo.



co nie znaczy, ze jesli naprawde masz duzo obowiazkow to takie wielogodzinne pisanie moze wkurzac...

15 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-15 23:52:02)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Przedobrzył i przesłodził. Zdarza się. Pytanie czy faktycznie powinno go to skreślać?

16 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-15 23:53:20)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
KoralinaJones napisał/a:

Przedobrzył i przesłodził. Zdarza się. Pytanie czy faktycznie powinno skreślac?



mysle, ze nietrudno znajdzie taka, ktora lubi miec taki wielogodzinny kontakt miedzy spotkaniami. a nawet ma taka potrzebe. wsrod moich kolezanek sa tylko takie.


poprostu sie nie dobrali z autorka. tyle.

17

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

tinderko przeczytaj sobie wypowiedzi naszego forumowego kolegi lat 32 wsąsiednim wątku. On też nigdy nie dostał szansy na drugą randkę, chociaż bardzo  chciał.
https://www.netkobiety.pl/t129935.html
Zobacz jak dziwne może być rozumowania chłopaka, nawet gdy dziewczyna bardzo mu się podoba.

18

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

wystarczy wejsc  wgoogle i wpisac "dlaczego on sie nie odzywa drugi dzien" hahhahahahaha sa cale fora tego smile i takich dziewczyn, ktore wlasnie tego potrzebuja

19 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-15 23:58:57)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
blueangel napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Przedobrzył i przesłodził. Zdarza się. Pytanie czy faktycznie powinno skreślac?



mysle, ze nietrudno znajdzie taka, ktora lubi miec taki wielogodzinny kontakt miedzy spotkaniami. a nawet ma taka potrzebe. wsrod moich kolezanek sa tylko takie.


poprostu sie nie dobrali z autorka. tyle.

Z pewnością nie podziela jego entuzjazmu, ale z drugiej strony na spacer z psem zaraz po randce miała ochotę pójść... Czyli tak: facet pisze, pisze i pisze, zamiast zaproponować kolejne spotkanie.

20

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Mnie nie chodzi o to, żeby tego kontaktu miedzy spotkaniami wcale nie było, tylko raczej o jakość tego kontaktu. Nadawanie o tym, że się idzie do sklepu, a potem do łazienki, a potem spotkać z kolegą, a na koniec załatwić coś w banku, może zadusić każdą rokującą znajomość. Dla mnie rozmowy między spotkaniami są ultra ważne, ale mają to być rozmowy w dogodnym dla obydwóch stron czasie i na tematy wartościowe dla rozwoju znajomości. Ja nie jestem kalendarzem google, żeby ktoś mi wypisywać codziennie od rana do zmierzchu co ma zaplanowane i pytał o to samo mnie. Do tego zauważyłam, że on klepie swoje, ale gdy ja coś napiszę, to chyba jakoś mu to umyka. Zapytał teraz po raz drugi o jakąś pierdołę i zapytałam, czy w ogóle czyta moje odpowiedzi. Jestem zmęczona. Zaraz poczytam zalinkowany wątek. Ale wiecie co, ja naprawdę nie wiem, czy ja mu się podobam, bo zero konkretów z jego strony. Tyle pisania, tyle dni w kontakcie, a nie dostałam ani jednego miłego słowa, ani raz nie napisał nic, zupełnie nic, co można by uznać za komplement czy jakąś próbę flirtu. A bez tego to zero chemii.

21

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
KoralinaJones napisał/a:
blueangel napisał/a:
KoralinaJones napisał/a:

Przedobrzył i przesłodził. Zdarza się. Pytanie czy faktycznie powinno skreślac?



mysle, ze nietrudno znajdzie taka, ktora lubi miec taki wielogodzinny kontakt miedzy spotkaniami. a nawet ma taka potrzebe. wsrod moich kolezanek sa tylko takie.


poprostu sie nie dobrali z autorka. tyle.

Z pewnością nie podziela jego entuzjazmu, ale z drugiej strony na spacer z psem zaraz po randce miała ochotę pójść... Czyli tak: facet pisze, pisze i pisze, zamiast zaproponować kolejne spotkanie.


Nie wiemy, ile czasu minelo od spotkania

22 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-16 00:07:24)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:

Mnie nie chodzi o to, żeby tego kontaktu miedzy spotkaniami wcale nie było, tylko raczej o jakość tego kontaktu. Nadawanie o tym, że się idzie do sklepu, a potem do łazienki, a potem spotkać z kolegą, a na koniec załatwić coś w banku, może zadusić każdą rokującą znajomość. Dla mnie rozmowy między spotkaniami są ultra ważne, ale mają to być rozmowy w dogodnym dla obydwóch stron czasie i na tematy wartościowe dla rozwoju znajomości. Ja nie jestem kalendarzem google, żeby ktoś mi wypisywać codziennie od rana do zmierzchu co ma zaplanowane i pytał o to samo mnie. Do tego zauważyłam, że on klepie swoje, ale gdy ja coś napiszę, to chyba jakoś mu to umyka. Zapytał teraz po raz drugi o jakąś pierdołę i zapytałam, czy w ogóle czyta moje odpowiedzi. Jestem zmęczona. Zaraz poczytam zalinkowany wątek. Ale wiecie co, ja naprawdę nie wiem, czy ja mu się podobam, bo zero konkretów z jego strony. Tyle pisania, tyle dni w kontakcie, a nie dostałam ani jednego miłego słowa, ani raz nie napisał nic, zupełnie nic, co można by uznać za komplement czy jakąś próbę flirtu. A bez tego to zero chemii.




Rozumiem o czym piszesz. Możliwe że on się zachłysnął tą znajomością i zrobił o kilka kroków za daleko na samym początku. Coś jak robi nasz kolega @Kaszpir.

23 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-16 00:10:39)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:

Mnie nie chodzi o to, żeby tego kontaktu miedzy spotkaniami wcale nie było, tylko raczej o jakość tego kontaktu. Nadawanie o tym, że się idzie do sklepu, a potem do łazienki, a potem spotkać z kolegą, a na koniec załatwić coś w banku, może zadusić każdą rokującą znajomość. Dla mnie rozmowy między spotkaniami są ultra ważne, ale mają to być rozmowy w dogodnym dla obydwóch stron czasie i na tematy wartościowe dla rozwoju znajomości. Ja nie jestem kalendarzem google, żeby ktoś mi wypisywać codziennie od rana do zmierzchu co ma zaplanowane i pytał o to samo mnie. Do tego zauważyłam, że on klepie swoje, ale gdy ja coś napiszę, to chyba jakoś mu to umyka. Zapytał teraz po raz drugi o jakąś pierdołę i zapytałam, czy w ogóle czyta moje odpowiedzi. Jestem zmęczona. Zaraz poczytam zalinkowany wątek. Ale wiecie co, ja naprawdę nie wiem, czy ja mu się podobam, bo zero konkretów z jego strony. Tyle pisania, tyle dni w kontakcie, a nie dostałam ani jednego miłego słowa, ani raz nie napisał nic, zupełnie nic, co można by uznać za komplement czy jakąś próbę flirtu. A bez tego to zero chemii.


ale wlasnie mowilam o takim pisaniu o pierodolach. to  jest normalne:
-co robisz
-jem
a co?



ale rzeczywiscie dziwne, ze tylko i wylacznie jak z kolega. moze nie chce cie sploszyc? i zaczeka do drugiego/trzeciego spotkania.

mamy tu takiego Jakiegos Czlowieka. wedlug niego przez pierwsze kilka randek nie mozna sie calowac, a nawet jak juz to wypada sie dziewczyny spytac, inaczej moze go posadzic o molestowanie smile


chlopak ma 32 lata

24 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-16 00:09:58)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

dubel

25

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
KoralinaJones napisał/a:

Czyli tak: facet pisze, pisze i pisze, zamiast zaproponować kolejne spotkanie.

Bo on się nie chce narzucać wink
Raz zaprosił to teraz czeka, żeby ona go zaprosiła. Podobno ma być 50/50 bo inaczej wyjdzie na desperata....

Oj...ciężka sprawa z tymi naszymi chłopakami. Ciężka smile

26

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

ile czasu minelo od spoztkania? bo to od tego zalezy czy jeszcze w normie, zeby dostac zaproszenie na kolejna randke

27

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:

Mnie nie chodzi o to, żeby tego kontaktu miedzy spotkaniami wcale nie było, tylko raczej o jakość tego kontaktu. Nadawanie o tym, że się idzie do sklepu, a potem do łazienki, a potem spotkać z kolegą, a na koniec załatwić coś w banku, może zadusić każdą rokującą znajomość. Dla mnie rozmowy między spotkaniami są ultra ważne, ale mają to być rozmowy w dogodnym dla obydwóch stron czasie i na tematy wartościowe dla rozwoju znajomości. Ja nie jestem kalendarzem google, żeby ktoś mi wypisywać codziennie od rana do zmierzchu co ma zaplanowane i pytał o to samo mnie. Do tego zauważyłam, że on klepie swoje, ale gdy ja coś napiszę, to chyba jakoś mu to umyka. Zapytał teraz po raz drugi o jakąś pierdołę i zapytałam, czy w ogóle czyta moje odpowiedzi. Jestem zmęczona. Zaraz poczytam zalinkowany wątek. Ale wiecie co, ja naprawdę nie wiem, czy ja mu się podobam, bo zero konkretów z jego strony. Tyle pisania, tyle dni w kontakcie, a nie dostałam ani jednego miłego słowa, ani raz nie napisał nic, zupełnie nic, co można by uznać za komplement czy jakąś próbę flirtu. A bez tego to zero chemii.

Drugi doskonały post-instrukcja dla naszych forumowych donżuanów big_smile

28 Ostatnio edytowany przez tinderka (2023-02-16 00:22:42)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
blueangel napisał/a:

ale wlasnie mowilam o takim pisaniu o pierodolach. to  jest normalne:
-co robisz
-jem
a co?

O, dziękuję bardzo za takie dialogi, po co to komu? Przed randką jakoś ten kontakt był bardziej wartościowy, wymienialiśmy poglądy na ważne kwestie, dzieliliśmy się doświadczeniami, każdy opowiadał o planach na przyszłość. A teraz nagle: [jesz? jem]. Jestem już tak zniechęcona, że przestałam sama inicjować kontakt i zaczęłam uważać go za barana, choć raczej nie zasłużył. Ale ktoś wyżej napisał, że duże znaczenie ma moje rozczarowanie jego wyglądem - możliwe. Kwestia do przemyślenia dla mnie.

29 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-16 00:22:22)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:
tinderka napisał/a:

Mnie nie chodzi o to, żeby tego kontaktu miedzy spotkaniami wcale nie było, tylko raczej o jakość tego kontaktu. Nadawanie o tym, że się idzie do sklepu, a potem do łazienki, a potem spotkać z kolegą, a na koniec załatwić coś w banku, może zadusić każdą rokującą znajomość. Dla mnie rozmowy między spotkaniami są ultra ważne, ale mają to być rozmowy w dogodnym dla obydwóch stron czasie i na tematy wartościowe dla rozwoju znajomości. Ja nie jestem kalendarzem google, żeby ktoś mi wypisywać codziennie od rana do zmierzchu co ma zaplanowane i pytał o to samo mnie. Do tego zauważyłam, że on klepie swoje, ale gdy ja coś napiszę, to chyba jakoś mu to umyka. Zapytał teraz po raz drugi o jakąś pierdołę i zapytałam, czy w ogóle czyta moje odpowiedzi. Jestem zmęczona. Zaraz poczytam zalinkowany wątek. Ale wiecie co, ja naprawdę nie wiem, czy ja mu się podobam, bo zero konkretów z jego strony. Tyle pisania, tyle dni w kontakcie, a nie dostałam ani jednego miłego słowa, ani raz nie napisał nic, zupełnie nic, co można by uznać za komplement czy jakąś próbę flirtu. A bez tego to zero chemii.

Drugi doskonały post-instrukcja dla naszych forumowych donżuanów big_smile

Kurczę, @Agnes, ale wiesz że oni albo nie potrafią albo - no właśnie - nie będą flirtować bo zostaną posądzeni o molestowanie roll

30

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:
blueangel napisał/a:

ale wlasnie mowilam o takim pisaniu o pierodolach. to  jest normalne:
-co robisz
-jem
a co?

O, dziękuję bardzo za takie dialogi, po co to komu? Przed randką jakoś ten kontakt był bardziej wartościowy, wymienialiśmy poglądy na ważne kwestie, dzieliliśmy się doświadczeniami, każdy opowiadał o planach na przyszłość. A teraz nagle: [jesz? jem]. Jestem już tak zniechęcona, że przestałam sama inicjować kontakt i zaczęłam uważać go za barana, choć raczej nie zasłużył. Ale ktoś wyżej napisał, że duże znaczenie ma moje rozczarowanie jego wyglądem - możliwe. Kwestia do przemyślenia dla mnie.

Aż taka rozbieżności reala ze zdjęciami?

Co do treści rozmów. Tak jak napisałam - on poszedł już o te parę kroków za daleko - i zachowuje się jak w starym, dobrym małżeństwie wink.

31

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:
blueangel napisał/a:

ale wlasnie mowilam o takim pisaniu o pierodolach. to  jest normalne:
-co robisz
-jem
a co?

O, dziękuję bardzo za takie dialogi, po co to komu? Przed randką jakoś ten kontakt był bardziej wartościowy, wymienialiśmy poglądy na ważne kwestie, dzieliliśmy się doświadczeniami, każdy opowiadał o planach na przyszłość. A teraz nagle: [jesz? jem]. Jestem już tak zniechęcona, że przestałam sama inicjować kontakt i zaczęłam uważać go za barana, choć raczej nie zasłużył. Ale ktoś wyżej napisał, że duże znaczenie ma moje rozczarowanie jego wyglądem - możliwe. Kwestia do przemyślenia dla mnie.


dlatego ja wole spotkania/rozmowy telefoniczne.
u mnie normalnie spotkania byly, ale nie wiem czemu jest modana pisanie zamiast zadzwonienie. jakosc rozmowych jest lepsza i do tego nie tracisz 2-3 godzin na to, co mozesz przegadac w 15 min.

32 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-16 00:32:48)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
KoralinaJones napisał/a:
tinderka napisał/a:
blueangel napisał/a:

ale wlasnie mowilam o takim pisaniu o pierodolach. to  jest normalne:
-co robisz
-jem
a co?

O, dziękuję bardzo za takie dialogi, po co to komu? Przed randką jakoś ten kontakt był bardziej wartościowy, wymienialiśmy poglądy na ważne kwestie, dzieliliśmy się doświadczeniami, każdy opowiadał o planach na przyszłość. A teraz nagle: [jesz? jem]. Jestem już tak zniechęcona, że przestałam sama inicjować kontakt i zaczęłam uważać go za barana, choć raczej nie zasłużył. Ale ktoś wyżej napisał, że duże znaczenie ma moje rozczarowanie jego wyglądem - możliwe. Kwestia do przemyślenia dla mnie.

Aż taka rozbieżności reala ze zdjęciami?

Co do treści rozmów. Tak jak napisałam - on poszedł już o te parę kroków za daleko - i zachowuje się jak w starym, dobrym małżeństwie wink.




hahahhahahha mi sie tylko raz tak zdarzylo. jeszcze chyba tinderow nie bylo. forum tematyczne.  koles z okolicy, wiec na propozycje spotkania pomyslalam czemu nie? profilowe sciagniete z neta (jakis kulturysta czy cos, tylko ze wtedy o tym nie wiedzialam)
kumpela mnie odprowadzila na spotkanie. zauwazylysmy, ze fota odbiega mooocnooo od rzeczywistosci (u autorki pewnie nie az tak). jesli ejdnak juz bylam 5m od restauracji to pomyslalm, co mi szkodzi, najwyzej drugi raz sie nie umowie.

okazalo sie, ze majac swoje, zadna laska nie pisala, a jak wstawil te z neta to mial po 20 wiadomosci dziennie smile moze Jakis Czlowiek moglby wyprobowac smile czy mu wiecej par wpadnie haha


okazal sie byc naprawde fajnym facetem, wiec jeszcze sie umowilam, ale w koncu doszlam do wniosku, ze to nie to i zakonczylam znajomosc. potem sie odezwal po jakims czasie, ale nie zmienilam zdania. dzis ma zone i dzidziusia smile

33

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
KoralinaJones napisał/a:

Aż taka rozbieżności reala ze zdjęciami?

Co do treści rozmów. Tak jak napisałam - on poszedł już o te parę kroków za daleko - i zachowuje się jak w starym, dobrym małżeństwie wink.

Zapytałam go nawet w czasie randki, czemu taki niepodobny. Przyznał, że zdjęcia ma sprzed 8 lat. Możliwe więc że podejrzewa, że nie spodobał mi się tak na 100%. To może mieć w sumie wpływ na ten dziwaczny kontakt po randce. Ale gdyby zapytał wprost, czy się drugi raz umówię, to miałby jasność.
A co do starego małżeństwa - możliwe, skoro przez ostatnie 7 lat był z zoną, to może jej tak klepał co robi godzina po godzinie... I zero flirtu od lat.

34 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-16 00:40:19)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

to moze rzuc cos, ze graja cos tam w kinie i mialabys ochote sie wybrac albo ze masz swoja ulubiona pizzerie i dorzuc nazwe, przeciez  powinien zalapac iluzje i cie zaprosic a nawet ze lusbisz spacerowac o zachodzie slonca no kurcze cos cokolwiek nie wiem na co masz ochote


z psem nie zajarzyl, ale w moim przypadku zawsze dzialalo, gdy chcialam przyspieszyc spotkanie i od razu dostawalam propozycje, wiec i on powiniens ie domyslic.

35 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-02-16 00:38:19)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Trochę nierozgarnięty jest.

Przecież to oczywiste, że kobieta chce wiedzieć że się podoba. Jak nie ma komplementów, to znaczy że się nie podoba.
I oczywiste, że facet chce iść z nią do łóżka, bo jak nie chce, to znaczy że coś jest źle.

Jego ciągłe pisanie, to takie orbitowanie, aby utrzymać twoją uwagę, bo jak zapadnie cisza, to relacja padnie. Boi się ciszy.

Jedyne gdzie mogę go obronić -- to z tym psem. Mógł się po prostu nie domyślić. Albo mógł pomyśleć, że chcesz się go już pozbyć.

36

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Jeśli możesz to dziel się z nami swoimi spostrzeżeniami, wnioskami i wrażeniami z kolejnych spotkań, o ile  do nich dojdzie.
A chłopak jak fajny to weź go za łeb i pociągnij trochę na początku. Może to naprawdę wartościowy partner, tylko ktoś mu nakład do głowy bzdur, czego to nie wypada na pierwszej randce albo z " nieznajomą" dziewczyną.

Chyba nie dojdzie, bo dziś wieczorem byłam już tak sfrustrowana tą jego gadką, że zrobiłam się uszczypliwa i on się nieco spłoszył i może nawet obraził. My już nie jesteśmy dzieciakami, mamy trochę ponad 30 lat, oboje jesteśmy po długich związkach. Ja trochę już randkowałam przez ostatni rok, a dla niego to była pierwsza randka od rozwodu.


Współczuję też to przerobiłam i z tego nic się nie narodziło mi w sercu..i hulał do tego facet klikajac wiadomości codzienne o tej samej samej treści. czyli takie na zasadzie kopiuj wklej.To bardzo irytowało i przeszkadzało mi w codziennym życiu.

37 Ostatnio edytowany przez Kaszpir007 (2023-02-16 08:25:52)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Sama piszesz że on był w dłuższym związku i teraz wrócił na "rynek". Może też dla niego to co obecnie zastał to szok.

Myślę że osoby które są w długich związkach jak wrócą do przeszłości jak poznali swojego męża/żonę i ile czasu minęło zanim się pocałowali i uprawiali sex to lekko się zdziwią.
Kiedyś ludzie najpierw się poznawali, obwąchiwali, poznawali znajomnych, rodziny , uczyli się samych siebie. Dopero później przyszły pierwsze pocałunki, chodzenie za rączkę i itd.

A teraz ludzie na portalach czekują że od razu wszystko da się skrócić.

Rozmowy przez portal i poznawanie drugiej osoby to sztuczny twór i tak naprawdę dopiero spotkanie na żywo i rozmowy na żywo pozwalaja lepiej się poznać. Wtedy mamy kontakt wzrokowy i nie tylko. Wiele ludzi potrzebuje czasu aby poznać druga osobę i aby coś się pojawiło , czyli tak samo jak kiedyś potrzebowali.

Ja też zaraz po spotkaniu piszę do kobiety. Nie czekam kilku dni bo i po co ? Lubię widzieć że kobieta jest też zaangażowana a nie tylko ja piszę. Ja też codziennie piszę, bo chce utrzymać kontakt i po prostu mam  taką potrzebę. Ale to nie znaczy że od rana do nocy, bo wiaodmo każdy ma pracę  i nie tylko, ale uważam że jak ktoś się naprawdę zainteresowany drugą osobą to zawsze znajdzie czas albo na pisanie albo na rozmowę telefoniczną.

Co do tego faceta to może po prostu napisz mu że nie interesuje CIę co on robi i wolisz porozmawiać na inne ciekawsze tematy.
A przecież tematów jest wiele i można rozmawiać o wszystkim. O czymś jednak rozmawialiście na spotkaniu ..

38

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:

Nareszcie chłopaki mają okazję się dowiedzieć dlaczego dziewczyny nie umawiają się na drugą randkę.
Naci chłopcy stale narzekający na brak drugiej randki, albo brak szansy na pokazanie jacy są wspaniali - mili, grzeczni, szanujący partnerkę, nienarzucający się, nienachalni itp. - powinni sobie ten post wydrukować i powiesić nad komputerem.

No i co to niby ma im dać? Panna stworzyła sobie bańkę idealnego faceta, która prysła w zderzeniu z rzeczywistością. W tym celu wykonała kilka testów, które on oblał. Z resztą gdyby nawet czekał jak wierny piesek pod jej blokiem, aż ona wyjdzie ze swoim pieskiem - to i tak test byłby zapewne nie zdany, bo by stwierdziła, że ona drugiego pieska nie potrzebuje.
Jak dla mnie to ona ma problem, bo powtarza ciągle ten sam schemat. Pompuje balonik, a potem jest wielki zawód, bo wyobrażenia nie pokryły się z rzeczywistością.

39

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Legat napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Nareszcie chłopaki mają okazję się dowiedzieć dlaczego dziewczyny nie umawiają się na drugą randkę.
Naci chłopcy stale narzekający na brak drugiej randki, albo brak szansy na pokazanie jacy są wspaniali - mili, grzeczni, szanujący partnerkę, nienarzucający się, nienachalni itp. - powinni sobie ten post wydrukować i powiesić nad komputerem.

No i co to niby ma im dać? Panna stworzyła sobie bańkę idealnego faceta, która prysła w zderzeniu z rzeczywistością. W tym celu wykonała kilka testów, które on oblał. Z resztą gdyby nawet czekał jak wierny piesek pod jej blokiem, aż ona wyjdzie ze swoim pieskiem - to i tak test byłby zapewne nie zdany, bo by stwierdziła, że ona drugiego pieska nie potrzebuje.
Jak dla mnie to ona ma problem, bo powtarza ciągle ten sam schemat. Pompuje balonik, a potem jest wielki zawód, bo wyobrażenia nie pokryły się z rzeczywistością.


Legat przeczytaj jeszcze raz te fragmenty:

Rozmawiało nam się dość dobrze, choć on nie powiedział mi przez całe spotkanie ani jednego komplementu, zupełnie nic, zero drobnych gestów, jakby z kumplem siedział. Myślałam, że może się nie spodobałam, może też się rozczarował wyglądem i nie chce kontynuować znajomości. Odprowadził mnie do domu po zamknięciu knajpy i choć powiedziałam, że idę do mieszkania i zaraz wychodzę z psem, to on nie podchwycił tematu przedłużenia randki spacerem i poszedł do domu. No i ok, nie iskrzy to nie.
Ale jeszcze nie zdążyłam wrócić do domu z psem, a on zaczął pisać na whatsappie. Najpierw, że było fajnie i dziękuje, więc odpisałam podobnie, a potem posypały się pierdoły: co robi, gdzie idzie, co ma załatwić, co będzie jadł - i tak mam od kilku dni niemal non stop. Pyta mnie też nieustannie o wszystko, normalnie oczekuje, że będę mu pisała o wszystkim co robię.

. Odczytuję te jego wiadomości coraz rzadziej, zaczynam się buntować i nie odpisuję na głupie pytania typu [co dziś masz na obiad]. Napisałam mu wczoraj, że naprawdę nie musi mnie informować o każdym swoim kroku, że nie jest mi to potrzebne. Napisał ok, ale nadal to robi.

Nie zaproponował dotychczas drugiego spotkania, tylko tak klepie trzy po trzy całymi  dniami, od rana po zaśnięcie. O co tu chodzi, czemu nie może być normalnie, że chłopak napisze na drugi albo trzeci dzień po randce, że było super i czy chcę znów się umówić

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.

40 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-16 10:50:43)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.

Panna jest nim zawiedziona, co by nie zrobił, będzie ją denerwował. Tak to należy odbierać. Przecież nie zmienił się na gorsze, w czasie i po spotkaniu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. smile
Dlatego napisałem, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć. To są już odgrzewane kotlety. Czar prysł.

41

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Legat napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.

Panna jest nim zawiedziona, co by nie zrobił, będzie ją denerwował. Tak to należy odbierać. Przecież nie zmienił się na gorsze po spotkaniu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. smile

Nie pisz tak, bo to woda na młyn naszych niedościgłych forumowych zalotników.
Jak jeszcze dodasz, że pewnie nie wyglądał jak chad to ich załatwisz dokładnie.

Dziewczyna ma konkretne zarzuty. Te zarzuty są jak najbardziej uzasadnione. A Ty lecisz tekstem że" co by nie robił" i takie inne.
Ma nie robić tych błędów które dziewczyna wymieniła, podała je jak  na tacy. Niech korzystają z nauki bo drugi raz może się nie trafić tak dobra wykładowczyni.

42 Ostatnio edytowany przez tinderka (2023-02-16 11:05:01)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Legat napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.

Panna jest nim zawiedziona, co by nie zrobił, będzie ją denerwował. Tak to należy odbierać. Przecież nie zmienił się na gorsze, w czasie i po spotkaniu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. smile
Dlatego napisałem, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć. To są już odgrzewane kotlety. Czar prysł.

Możesz mnie człowieku nie traktować z wyższością nazywając "panną" i pisząc o mnie w trzeciej osobie w moim wątku, w którym jestem i który czytam? Jeśli już z jakiegoś powodu siedzisz na kobiecym forum i masz pod nickiem [przyjaciółka forum] to chociaż nie wymądrzaj się w wątkach skierowanych sctricte do kobiet, jak mój. W pierwszym słowie startera określiłam, czyjego spojrzenia potrzebuję.

I właśnie o to chodzi, że on się zmienił. Nie wiem, czy za dotknięciem różdżki czy czegoś innego. Możliwe, że wcześniej stworzył jakąś kreację - dodał nieaktualne zdjęcia (tym się nie przejąłeś jakoś, a gdyby to kobieta tak zrobiła i wyglądała inaczej, to umiałbyś to pominąć w dyskusji?), grał na czacie interesującą, mądrą osobę. A teraz wyszło na jaw, jaki jest w rzeczywistości. I rzeczywiście mi to nie pasuje, ale nie z powodu jakiejś mojej bańki. Nie mam bańki, chciałam tej relacji dać szansę mimo rozczarowania wyglądem, problemem jest rzeka nieistotnych newsów płynąca wartkim strumieniem od 6 dni, zero flirtu z tamtej strony, zero propozycji.

43 Ostatnio edytowany przez Legat (2023-02-16 11:11:45)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:

Dziewczyna ma konkretne zarzuty. Te zarzuty są jak najbardziej uzasadnione. A Ty lecisz tekstem że" co by nie robił" i takie inne.
Ma nie robić tych błędów które dziewczyna wymieniła, podała je jak  na tacy. Niech korzystają z nauki bo drugi raz może się nie trafić tak dobra wykładowczyni.

Ale jaki to zarzut, że nie czekał, aż ona wyjdzie z psem? smile Ty czekałabyś, aż ktoś wyjdzie z psem i za kogo masz tam niby robić? 
Coś tam sobie musi potłumaczyć, że nijaki i do kitu, żeby go kopnąć w tyłek.

44

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Legat napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Dziewczyna ma konkretne zarzuty. Te zarzuty są jak najbardziej uzasadnione. A Ty lecisz tekstem że" co by nie robił" i takie inne.
Ma nie robić tych błędów które dziewczyna wymieniła, podała je jak  na tacy. Niech korzystają z nauki bo drugi raz może się nie trafić tak dobra wykładowczyni.

Ale jaki to zarzut, że nie czekał, aż ona wyjdzie z psem? smile Ty czekałabyś, aż ktoś wyjdzie z psem i za kogo masz tam niby robić? 
Coś tam sobie musi potłumaczyć, że nijaki i do kitu, żeby go kopnąć w tyłek.

Nigdzie nie napisałam, że mam o to pretensje. Był to dla mnie jeden z sygnałów, że być może ja się nie spodobałam i nie będzie chciał kontynuować znajomości. Bez przesady z tym czekaniem, to nawet nie minuta wejść i wyjść. Czekał w knajpie przed wyjściem, aż skorzystam z wc, a to trwało dłużej.
To ty masz jakąś bańkę, którą tu próbujesz na siłę udowodnić, diabli wiedzą w jakim celu właściwie. I się nawet psa czepniesz.

45

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.


Ale jaka randka ???

To jest pierwsze spotkanie ZAPOZNAWCZE. Często okazuje że że zdjęcie nie odpowiada rzeczywistości bo obecnie można tak zmienić zdjęcie że samemu można się nie poznać.
Ja sam dorobiłem sobie brodę a nawet zmieniłem włosy. Jako ciekawostkę i żart i nie dałbym takiego zdjęcia, ale wiem że wiele kobiet moooocno podrasowuje zdjęcia a potem jest zdziwienie że kobieta jakby grubsza a twarz jakaś inna wink

To jest spotkanie na których ludzie po raz pierwszy sie widzą i mogą określić czy się podobają ale ciężko tak od razu zupełnie nie znająć drugiej osoby i nie wiedząc tak naprawdę o niej nic aby pojawiły się motylki i jakieś iskry.
Z drugiej strony czy faktycznie byśmy chcieli aby nasz przyszły mąż /facet w przyszłości jak zobaczy obcą kobietę to od razu pojawiły mu się "iskry" i od razu zacząl całować obcą kobietę ?

Poznawanie wymaga czasu. Często sam wygląd to za mało. Zobacz jak wyglądają pary co poznaly się na żywo.
Zapewne NIGDY przez portal by ich nie sprowało, bo często facet mało urodziwy a kobieta urodziwa, albo odwrotnie. Często jedno wysokie i chude , drugie niskie i grube.
Ale mimo to są wiele lat razem ...

Na portalach nie ma normalności a kobiety które nonstop chodza na takie spotkania mają tak wyśrubowane wymagania że jak trafi sie ktoś normalny który chce najpierw daną osobę poznać, pospotykac się, dowiedzieć się o niej i dopiero jak faktycznie zaczne coś czuć pojawi się pocałunek.

Naprawdę uważasz że facet który zupełnie nic nie czuje do drugiej osoby ma od razu calować obcą mu kobietę ? Bo jak nie pocałuje to ją od razu straci ?
Naprawdę uważasz że taki wymuszony wręcz pocałunek jest czymś normalym ???

Jak dla mnie jak kobieta chodzi na pełno spotkać i ciągle nikogo nie znalazła, to raczej może czas sie zastanowiać czy ona nie stworzyła jakiegoś "ideału" który nie jest dostępny ...

46 Ostatnio edytowany przez tinderka (2023-02-16 11:21:37)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Kaszpir - nie wiem po co ten dziwny, długi komentarz. Nie jest na temat. Poziom facetów nazywanych tu [przyjaciółkami forum] to jakiś dramatyczny Rów Marjański. Po co tu jesteście? Jeśli jesteście gejami, to skąd ta nienawiść do kobiet, z którymi tu przebywacie? I totalny brak zrozumienia.

47 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-02-16 11:28:12)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.


Ale jaka randka ???

To jest pierwsze spotkanie ZAPOZNAWCZE. Często okazuje że że zdjęcie nie odpowiada rzeczywistości bo obecnie można tak zmienić zdjęcie że samemu można się nie poznać.
Ja sam dorobiłem sobie brodę a nawet zmieniłem włosy. Jako ciekawostkę i żart i nie dałbym takiego zdjęcia, ale wiem że wiele kobiet moooocno podrasowuje zdjęcia a potem jest zdziwienie że kobieta jakby grubsza a twarz jakaś inna wink

To jest spotkanie na których ludzie po raz pierwszy sie widzą i mogą określić czy się podobają ale ciężko tak od razu zupełnie nie znająć drugiej osoby i nie wiedząc tak naprawdę o niej nic aby pojawiły się motylki i jakieś iskry.
Z drugiej strony czy faktycznie byśmy chcieli aby nasz przyszły mąż /facet w przyszłości jak zobaczy obcą kobietę to od razu pojawiły mu się "iskry" i od razu zacząl całować obcą kobietę ?

Poznawanie wymaga czasu. Często sam wygląd to za mało. Zobacz jak wyglądają pary co poznaly się na żywo.
Zapewne NIGDY przez portal by ich nie sprowało, bo często facet mało urodziwy a kobieta urodziwa, albo odwrotnie. Często jedno wysokie i chude , drugie niskie i grube.
Ale mimo to są wiele lat razem ...

Na portalach nie ma normalności a kobiety które nonstop chodza na takie spotkania mają tak wyśrubowane wymagania że jak trafi sie ktoś normalny który chce najpierw daną osobę poznać, pospotykac się, dowiedzieć się o niej i dopiero jak faktycznie zaczne coś czuć pojawi się pocałunek.

Naprawdę uważasz że facet który zupełnie nic nie czuje do drugiej osoby ma od razu calować obcą mu kobietę ? Bo jak nie pocałuje to ją od razu straci ?
Naprawdę uważasz że taki wymuszony wręcz pocałunek jest czymś normalym ???

Jak dla mnie jak kobieta chodzi na pełno spotkać i ciągle nikogo nie znalazła, to raczej może czas sie zastanowiać czy ona nie stworzyła jakiegoś "ideału" który nie jest dostępny ...

Napisałeś post, w którym zupełnie nie odniosłeś się do treści mojego, chociaż go zacytowałeś smile
Tak, jesli chłopak zaprasza dziewczynę i mają na celu poznawanie się, to jest ono randką
Niepotrzebne jest zdjęcie rentgenowskie ani wyniki badań, żeby coś się w drugiej osobie spodobało. To może być uśmiech, włosy, poczucie humoru - cokolwiek. Bo jak nic Ci się nie podoba, to szkoda się ponownie umawiać.

Naprawdę chłopaki, nie wypisujcie swoich teorii, bo nie o to tutaj chodzi. Chcecie  udowadniać własne racje , a potem sobie z nimi zostajecie bo kobiety na to nie idą.
Trzeba się uczyć jak korzystać z konstruktywnej krytyki.
Ona nie wypisuje uogólnień, nie szufladkuje go, nie ocenia. Ona wskazuje co robi źle.
To cenna nauka. Macie szansę z tego skorzystać.

48

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Autorko, daj sobie spokój. Dojrzały człowiek tak się nie zachowuje. Nie pisze pierdół do nowo poznanej osoby, bo to nikogo nie interesuje. Nudzi mu się i zrobił z Ciebie nagle wirtualną przyjaciółeczkę, aby nie czuć się samotny. Poza tym, masz też pogląd na to, czy jesteście na podobnym poziomie intelektualno-emocjonalnym.

49 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-02-16 11:33:04)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Kaszpir nawiazales do tego jak to bylo kiedys. a co jesli nie ma chemii na poczatku? bez sensu ciagnac dalej czy wlasnie po poznawaniu sie jak to bylo kiedys moze ta chemia sie pojawic? tylko jak dlugo dawac takiej znajomosci szanse?

chodzi mi o to, czy takim przyspieszeniem mozna dojsc do zlych wnioskow i ta chemia moze sie nie pojawic, bo np pocaluenk byl za szybko, zanim zdarzylo sie jakies uczucie wytworzyc?
bo ogolnie to pozadanie moze byc juz od pierwszego wejrzenia


z drugiej strony nawet z tego forum pamietam dziewczyne, ktora nie czula nic po pierwszej czy drugiej randce, chciala dac szanse bo cos tam w charakterze jej sie spodobalo (czyli to, na co niektorzy mezczyzni narzakaja, za spokojny to nie ma emocji czemu ona nie daje szansy zla kobieta) a w tym watku sami mezczyzni dopytywali czy na niego leci, bo jesli nie to niech da mu spokoj. dla mnie to sprzeczne.



mam nadzieje ze zrozumiale to ujelam.

50

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:

Kaszpir - nie wiem po co ten dziwny, długi komentarz. Nie jest na temat. Poziom facetów nazywanych tu [przyjaciółkami forum] to jakiś dramatyczny Rów Marjański. Po co tu jesteście? Jeśli jesteście gejami, to skąd ta nienawiść do kobiet, z którymi tu przebywacie? I totalny brak zrozumienia.

Po co tu jestem ?

Bo czasami potrzeba mi kobiecego spojrzenia.

Inna rzecz że wiele kobiet też chce wiedzieć jak to widzi przeciwna strona, bo często jest to zupełne inne spostrzeganie i inaczej do tego podchodzą mężczyźni a inaczej kobiety.

Ja wróciłem do randkowania po prawie 18latach i nie mam doświadczenia i to co zostałem po latach wywołało u mnie szok, tym bardziej że moja była żona poznana była przez portal i najpeirw sie spotykaliśmy , później chodziliśmy za rączkę , dopiero później pojawił się pocałunek i itd a po 2 latach oświadczyłem się jej.
I z tego co znam innych inni podobnie poznawali swoje przyszłe żony.
Raczej nikt normlany nie pomyślałby aby pocałować zupełnią obcą mu kobietę i to w usta.

Sam szukam kobiety do związku, też jestem na Tinderze i z kobietą z Tindera spotkałem się we wtorek.
Też spotkałem się z wieloma kobietami i też często czułem że po pierwszym spotkaniu mimo że rozmowa była cudowna i trwała około 2 godziny i miały być dalsze spotkania to potem się okazywało że zapał kobiety mocno malał i jak nie pisałem to ona już nie pisała.

Wiec też mnie interesuje jakie błędy popełniam.

51

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:
tinderka napisał/a:

Kaszpir - nie wiem po co ten dziwny, długi komentarz. Nie jest na temat. Poziom facetów nazywanych tu [przyjaciółkami forum] to jakiś dramatyczny Rów Marjański. Po co tu jesteście? Jeśli jesteście gejami, to skąd ta nienawiść do kobiet, z którymi tu przebywacie? I totalny brak zrozumienia.

Po co tu jestem ?

Bo czasami potrzeba mi kobiecego spojrzenia.

Inna rzecz że wiele kobiet też chce wiedzieć jak to widzi przeciwna strona, bo często jest to zupełne inne spostrzeganie i inaczej do tego podchodzą mężczyźni a inaczej kobiety.

Ja wróciłem do randkowania po prawie 18latach i nie mam doświadczenia i to co zostałem po latach wywołało u mnie szok, tym bardziej że moja była żona poznana była przez portal i najpeirw sie spotykaliśmy , później chodziliśmy za rączkę , dopiero później pojawił się pocałunek i itd a po 2 latach oświadczyłem się jej.
I z tego co znam innych inni podobnie poznawali swoje przyszłe żony.
Raczej nikt normlany nie pomyślałby aby pocałować zupełnią obcą mu kobietę i to w usta.

Sam szukam kobiety do związku, też jestem na Tinderze i z kobietą z Tindera spotkałem się we wtorek.
Też spotkałem się z wieloma kobietami i też często czułem że po pierwszym spotkaniu mimo że rozmowa była cudowna i trwała około 2 godziny i miały być dalsze spotkania to potem się okazywało że zapał kobiety mocno malał i jak nie pisałem to ona już nie pisała.

Wiec też mnie interesuje jakie błędy popełniam.


moze dlatego przetrwalo to u was 18 lat. wspolczesne zwiazki szybkos ie zaczynaja, ale i szybko koncza.

52

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Legat napisał/a:


Coś tam sobie musi potłumaczyć, że nijaki i do kitu, żeby go kopnąć w tyłek.

My czytamy ten sam wątek czy celowo pomijasz resztę? Z interesującego faceta, który zaciekawił dziewczynę online, po spotkaniu zmienia się słodko-pierdzącego misia w kapciach, który relacjonuje niemal wszystko co dzieje się w ciągu jego dnia. To ma być zachęta dla kobiety? To jest według Ciebie uwodzenie?

53

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
blueangel napisał/a:

moze dlatego przetrwalo to u was 18 lat. wspolczesne zwiazki szybkos ie zaczynaja, ale i szybko koncza.

To chyba krzywdzące uogólnienie. Różnie bywa. Niestety są też takie przypadki jak wątkowy. Jest wyobrażenie i jest zderzenie z rzeczywistością. Wtedy to się szybko kończy. Choć no właśnie. Takiemu nieborakowi, nie należą się słowa prawdy. Podziękować i powiedzieć, że to nie to. Niestety musi być wk...rw. A to przecież nie jego wina, że jest jaki jest i nie pasuje do jej wyobrażeń.

54 Ostatnio edytowany przez tinderka (2023-02-16 11:49:43)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:

Po co tu jestem ?

Bo czasami potrzeba mi kobiecego spojrzenia.

No to zakładaj swoje wątki o swoich sprawach i proś o spojrzenie kobiet. Ja w moim wątku zaznaczyłam, że proszę o ocenę kobiety. Ty i jakiś drugi frustrat zignorowaliście to i zaczęlicie tu klepać jakieś głodne kawałki, nawet o seksie i innych dziwnych sprawach, które w ogóle nie są przedmiotem dyskusji. Kobietom bardzo dziękuję za spojrzenie z boku, utwierdziłam się w przekonaniu, że moje odczucia są słuszne. Natomiast gdybym miała brac na poważnie was dwóch (gejów?) to musiałabym uznać, że chłopak jest super, a ja żyję w bańce i oczekuję diabli wiedzą czego. Ale to bzdura. Równie dobrze mógłbyś napisac, że oczekiwałam zielonego ufoludka, a przyszedł człowiek, więc jestem rozczarowana. Mam wrażenie, że ty nawet nie czytasz całych postów, tylko początek, szybko się do niego mylnie odnosisz, a potem cały dłuuuuuugi post piszesz na swój temat. Założ sobie chłopie własny wątek i tam się udzielaj, mnie jesteś zbędny jak rybie rower

55

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
blueangel napisał/a:

Kaszpir nawiazales do tego jak to bylo kiedys. a co jesli nie ma chemii na poczatku? bez sensu ciagnac dalej czy wlasnie po poznawaniu sie jak to bylo kiedys moze ta chemia sie pojawic? tylko jak dlugo dawac takiej znajomosci szanse?

chodzi mi o to, czy takim przyspieszeniem mozna dojsc do zlych wnioskow i ta chemia moze sie nie pojawic, bo np pocaluenk byl za szybko, zanim zdarzylo sie jakies uczucie wytworzyc?
bo ogolnie to pozadanie moze byc juz od pierwszego wejrzenia

Jak sobie przypominam to chyba 19lat temu przez portal randkowy poznałem swoją przyszłą żonę. Tyle że wtedy portal to była tablica ogłoszeniowa z numerem telefonu albo GG wink
Umówiliśmy się w parku, chodziliśmy za rączkę wink i tak powoli poznawaliśmy się. Później przyjeżdzałem do jej domu, poznałem rodziców. Spotykaliśmy się, rozmawialismy, potem przyszły uczucia i itd. Ale to trwało. Najpierw trzeba poznać na żywo daną osobę, jakie ma wartości , jakie marzenia, jakie plany, jaką ma rodzinę i itd.
To wszystko wymaga czasu. Miłości trzeba dać czas aby wyrosła i zakwitła.
To nie amerykańskie filmy że wpadają ludzie na siebie i już wiadomo jak to się skończy ...

Moi znajomi podobnie najpierw się spotykali , poznawali , spędzali czas i dopiero coś sie pojawiło.

W większości jak cos szybko się pojawi to ... szybko zniknie.

Naprawdę pytająca chciałam by aby motylki u faceta na pierwszym spotkaniu się pojawily ? A potem kilka miesiecy potem zobaczy jakąś Basię w autobusie i też pojawią się motylki i tym razem obiektem westchnień będzie Basia ?

Miłość to jak roślinka. Zaczyna się od nasionka, które podlewane i dbane wyrasta na piękny kwiat ...

Dlatego tak. Dla mnie portale to szok. Ja nigdy bym nie pomyślał aby całować się z obcą mi kobietą na pierwszym spotkaniu albo mówić komplementy zupełnie wymyślone.
I co później kilka godzin to samo mówić innej kobiecie i całować ?

Kobiety przecież rozmawiają z wieloma facetami na raz, zapewne też sie spotykają. I co potem u każdego pojawiają się motylki i każdy chce je całować?

Jak dla mnie te szybkie znajomości oparte tylko na chwilowym zauroczeniu z osoba całkowicie nam obcą, osobą której zupełni nie znamy w większości bardzo szybko kończą sie bardzo szybko i nie są prawie nigdy trwałe ..

56

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:

Jak sobie przypominam to chyba 19lat temu przez portal randkowy poznałem Spotykaliśmy się, rozmawialismy,

Moi znajomi podobnie

Dlatego tak. Dla mnie portale to szok.
Jak dla mnie  ..

Możesz mi wyjaśnić, dlaczego w tym wątku piszesz o sobie? Zaśmiecasz go, a ja tu przyszłam na rozmowę z kobietami o mojej sprawie. Jest milion innych wątków, w ktorych może będziesz milej widziany. A najlepiej załóż swój, nie widzę żadnego twojego wątku na głównej stronie.

57

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Kaszpir007 napisał/a:

Kobiety przecież rozmawiają z wieloma facetami na raz, zapewne też sie spotykają. I co potem u każdego pojawiają się motylki i każdy chce je całować?

Kaszpir strasznie się zafiksowałeś na tym co napisała w innym wątku Agnes. smile

58

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Agnes76 napisał/a:

Napisałeś post, w którym zupełnie nie odniosłeś się do treści mojego, chociaż go zacytowałeś smile
Tak, jesli chłopak zaprasza dziewczynę i mają na celu poznawanie się, to jest ono randką
Niepotrzebne jest zdjęcie rentgenowskie ani wyniki badań, żeby coś się w drugiej osobie spodobało. To może być uśmiech, włosy, poczucie humoru - cokolwiek. Bo jak nic Ci się nie podoba, to szkoda się ponownie umawiać.

No a ja się zgadzam z Kaszpirem. To nie jest randka. Jak spotykasz się z kimś, kogo na oczy się nie widziało, nie wiesz jaki jest, czy wygląda tak jak na zdjęciach, nawet nie znasz jego głosu często, to to nie jest randka. Tylko spotkanie zapoznawcze. Randka może być wtedy, gdy oboje zdecydują, że jednak są zainteresowani bliższym poznaniem się i chcą się spotkać znowu.

59

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Jak sobie przypominam to chyba 19lat temu przez portal randkowy poznałem Spotykaliśmy się, rozmawialismy,

Moi znajomi podobnie

Dlatego tak. Dla mnie portale to szok.
Jak dla mnie  ..

Możesz mi wyjaśnić, dlaczego w tym wątku piszesz o sobie? Zaśmiecasz go, a ja tu przyszłam na rozmowę z kobietami o mojej sprawie. Jest milion innych wątków, w ktorych może będziesz milej widziany. A najlepiej załóż swój, nie widzę żadnego twojego wątku na głównej stronie.

Moja droga, bo to ten sam typ nudziarza, którego poznałaś niedawno. Siedzi tutaj taki facet w średnim wieku, brak męskich cech więc ucieka w kobiece skupiska, nie pójdzie do mężczyzn, bo męskich kolegów za wiele nie ma, ani też hobby, taki cipko-gawędziarz, który nie bardzo wie co ze sobą zrobić, więc bedzie smecił w każdym wątku, narzekał, bo słabo mu idzie w realu, a marzy mu się kobieta-rakieta smile.

60

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
Legat napisał/a:
Kaszpir007 napisał/a:

Kobiety przecież rozmawiają z wieloma facetami na raz, zapewne też sie spotykają. I co potem u każdego pojawiają się motylki i każdy chce je całować?

Kaszpir strasznie się zafiksowałeś na tym co napisała w innym wątku Agnes. smile

Co napisała i w którym wątku można to przeczytać?

61

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
jakis_czlowiek napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Napisałeś post, w którym zupełnie nie odniosłeś się do treści mojego, chociaż go zacytowałeś smile
Tak, jesli chłopak zaprasza dziewczynę i mają na celu poznawanie się, to jest ono randką
Niepotrzebne jest zdjęcie rentgenowskie ani wyniki badań, żeby coś się w drugiej osobie spodobało. To może być uśmiech, włosy, poczucie humoru - cokolwiek. Bo jak nic Ci się nie podoba, to szkoda się ponownie umawiać.

No a ja się zgadzam z Kaszpirem. To nie jest randka. Jak spotykasz się z kimś, kogo na oczy się nie widziało, nie wiesz jaki jest, czy wygląda tak jak na zdjęciach, nawet nie znasz jego głosu często, to to nie jest randka. Tylko spotkanie zapoznawcze. Randka może być wtedy, gdy oboje zdecydują, że jednak są zainteresowani bliższym poznaniem się i chcą się spotkać znowu.

Dobra, nie będziemy kruszyć kopii o nazewnictwo.
Czy na spotkaniu zapoznawczym trzeba okazać dziewczynie, że coś nam sie w ogóle w niej podoba, czy należy z tym czekać do....4? spotkania?

62

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Kaszpir, ty jesteś totalnie bezczelny względem autorki. Komunikuje ci dziewczyna otwartym tekstem, ze nie życzy sobie twojego życiorysu i historii randek w JEJ wątku dotyczącym JEJ sytuacji, a ty najnormalniej w świecie ignorujesz jej słowa i trzaskasz o sobie post za postem. Człowieku, zejdź na ziemię. Nie jesteś gwiazdą tego forum ani w ogóle gwiazdą, a gdzie nie wejść, tam wiszą twoje wypociny, oczywiście na twój temat. Nie czytasz postów, do których się odnosisz, albo czytasz tylko pierwsze dwa zdania, ale cytujesz całość, żeby potem i tak smęcić na swój temat. Gdyby tu była jakakolwiek moderacja, dostałbyś bana lata świetlne temu, bo śmiecisz swoją osobą w każdym zakątku forum. Jesteś egocentryczną niedojdą, której nawet przez myśl nie przejdzie, że ktoś swój wątek zakłada dlatego, bo sobie z czymś nie radzi i potrzebuje POMOCY, wsparcia innych kobiet. I nie życzy sobie spamowania twoją osobą, bo ty swoimi wypierdami odciagasz uwagę czytających i mobilizujesz ich, żeby ci pojechać, a przez to robi się śmietnik a nie rozmowa na zadany w starterze temat.

Autorko - moim zdaniem jeśli facet już cię męczy i nuży to znak, że lepiej nie będzie. Nie ma w tym raczej jego złej woli, choć nie powinien kłamać zdjęciami. Jak kobiety to robią, to rozdmuchuje się to po potęgi, a facet też się może bardzo zmienić przez ileś lat, np. roztyć. Chyba bym mu jasno napisała, że jestem rozczarowana kierunkiem, w jakim poszła ta znajomość, i się grzecznie pożegnała. Pewnie ci żal tego, jak relacja wyglądała przed randką (którą można nazwać spotkaniem zapoznawczym albo jakkolwiek inaczej, ale nie zmienia to jej przebiegu i oczekiwań obu stron) ale to już nie wróci. Raz, że oszukał z wyglądem, a dwa, że teraz zachowuje się jak kumpel a nie kandydat na kochanka/partnera. Możesz też poczekać, aż rozmowy same zanikną, jeśli nie chcesz konfrontacji.

63 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-02-16 13:36:37)

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
tinderka napisał/a:
Legat napisał/a:
Agnes76 napisał/a:

Zaprawdę nie trzeba być idealnym chłopakiem, żeby nie kumać tak podstawowych rzeczy.
Jeśli komplement na randce, reagowanie na sygnały dziewczyny by nie pisać jej rozkładu dnia, albo propozycja drugiego spotkanie jest "idealną bańką" to ja już nie wiem jak wygląda normalność.

Panna jest nim zawiedziona, co by nie zrobił, będzie ją denerwował. Tak to należy odbierać. Przecież nie zmienił się na gorsze, w czasie i po spotkaniu, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. smile
Dlatego napisałem, że nie ma sensu dalej tego ciągnąć. To są już odgrzewane kotlety. Czar prysł.

Możesz mnie człowieku nie traktować z wyższością nazywając "panną" i pisząc o mnie w trzeciej osobie w moim wątku, w którym jestem i który czytam? Jeśli już z jakiegoś powodu siedzisz na kobiecym forum i masz pod nickiem [przyjaciółka forum] to chociaż nie wymądrzaj się w wątkach skierowanych sctricte do kobiet, jak mój. W pierwszym słowie startera określiłam, czyjego spojrzenia potrzebuję.

I właśnie o to chodzi, że on się zmienił. Nie wiem, czy za dotknięciem różdżki czy czegoś innego. Możliwe, że wcześniej stworzył jakąś kreację - dodał nieaktualne zdjęcia (tym się nie przejąłeś jakoś, a gdyby to kobieta tak zrobiła i wyglądała inaczej, to umiałbyś to pominąć w dyskusji?), grał na czacie interesującą, mądrą osobę. A teraz wyszło na jaw, jaki jest w rzeczywistości. I rzeczywiście mi to nie pasuje, ale nie z powodu jakiejś mojej bańki. Nie mam bańki, chciałam tej relacji dać szansę mimo rozczarowania wyglądem, problemem jest rzeka nieistotnych newsów płynąca wartkim strumieniem od 6 dni, zero flirtu z tamtej strony, zero propozycji.

Z fazy intersującego flirtu, który uprawiał z Tobą na początku znajomości przeszedł do fazy codzienności jak w długoletnim związku, w którym nie ma już ognia a są jedynie rozmowy o ciepłych kapciach. Randkowanie wymaga pewnego wysiłku. Utrzymuje także w stanie niepewności. On najwyraźniej albo nie ma ochoty na ten wysiłek albo mu się nie chce podejmować dłużej tego wysiłku, bo szerokim łukiem ominął etap zdobywania, podtrzymywania zainteresowania, czyli tego wszystkiego co powoduje że znajomość jest budowana stopniowo. Przyczyn może być kilka. Jeśli natomiast dokonał oszustwa ze zdjęciem (bo zdjęcie sprzed 8 lat, to jest oszustwo) a do tego nie spodobał Ci, to jaki sens ma ta znajomość dla Ciebie?

64

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera
KoralinaJones napisał/a:

Jeśli natomiast dokonał oszustwa ze zdjęciem (bo zdjęcie sprzed 8 lat, to jest oszustwo) a do tego nie spodobał Ci, to jaki sens ma ta znajomość dla Ciebie?

Bo ja się jakoś bardzo na wyglądzie nie skupiałam dotychczas, ma to dla mnie drugorzędne znaczenie. Powiedziałam mu na spotkaniu, że przez te nieaktualne zdjęcia nastawiłam się na spotkanie z osobą wyglądającą inaczej i chyba bym go nawet nie poznała na ulicy. On powiedział, że ze dwa inne zdjęcia były aktualne, ale na nich była tylko twarz. Więcej o tym nie rozmawialiśmy. I dziś ta znajomość rzeczywiście jest już nierokująca dla mnie, ale 5 dni temu, po randce, naprawdę byłam chętna na drugą. Rozmowa na żywo była ciekawa, było wesoło i na luzie, tak jak lubię. Ale brakowało mi flirtu i poczucia, że ja mu się podobam i chciałby umówić się drugi raz. To się nie pojawiło, a nudne rozmowy na whatsapp wyciszam powoli, więc znajomość po prostu zgaśnie, pewnie bez żadnych dyskusji co jest tego przyczyną.

65

Odp: Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Autorko z tego już zapewne nic nie będzie, bo to co teraz widzisz - to bezustanne pisanie o bzdurach, to jest właśnie prawdziwy facet, którego spotkałaś. Nie odpowiada Ci to ewidentnie, więc utnij kontakt, podziękuj mu krótko, jeśli chcesz i tyle. Jeśli dalej będziesz w to brnęła, za chwilę będziesz miała kontrolę online - a gdzie idziesz, z kim i dlaczego? natomiast spotkania gościu nie zaproponuje - a wiesz dlaczego? bo nie szuka nikogo realnego. Potrzebuje jedynie relacji wirtualnej choć oczywiście się do tego nie przyzna.

Posty [ 1 do 65 z 136 ]

Strony 1 2 3 Następna

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » ZWIĄZEK NA ODLEGŁOŚĆ, MIŁOŚĆ PRZEZ INTERNET » Zachowanie po pierwszej randce z tindera

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024