Cześć dziewczyny pisze pierwszy post na forum i proszę o obiektywne rady. Mam problem otóż jestem z chłopakiem od 5 lat od 4.5 mieszkamy razem i właściwie od początku były z nim ciagle problemy. Chodzi o wyjścia z domu o ile to są koledzy to be mam z tym problemu bo od samego początku o tym wiedziałam ze ma ich spora grupkę i często się spotykają natomiast mam problem z jego koleżankami . I nie wiem czy robię się chorobliwie zazdrosna czy jest to uzasadniona obawa. Każde spotkanie z koleżankami ukrywa teraz go mogę trochę zrozumieć bo robię mu o to awantury ale na początku naszego związku miałam do niego pełne zaufanie wiec również spotkania z koleżankami wchodziły w grę. Problem zaczął się wtedy kiedy zacZal to ukrywać wymienię wam kilka sytuacji 1. Zaprosił do naszego mieszkania 3 koleżanki wigilie mnie o tym nie informując a co by się stało złego skoro ja i tal byłam w pracy jakby zadzwonił i powiedział wpadają moje znajome chce się im pochwalić nowym mieszkaniem , dowiedziałam się o tum przypadkiem kiedy zobaczyłam nasze mieszkanie na zdjęciach które z nim dodała jedna z koleżanek 2. Wyszedł na 3 dni a później na jego telefonie znalazłam filmiki jak jedna z dziewczyn siedzi mu na kolanach a na drugim łapie ja za pupę oczywiście ja wymyślam i nic się nie dzieje 3. Rozmowy z jego przyjaciółka w których wprost pisze ze mnie z nią zdradzał oczywiście chodziło o co innego 4 wracam któregoś razu dwie godziny wcześniej z pracy z powodu złego samopoczucia i nie mogę wejść do domu dobre 5 min zajęło mu otworzenie drzwi a tam jedna koleżanka z nim w mieszkaniu chociaż nie przyłapałam go na niczym łóżko w sypialni wyglądało na używane szafeczki przy łóżku poprzestawianie a on pod spodniami nie miał bokserek a uwierzcie mi ze on spodni bez bokserek nie zalozy 5 i ostatnia taka sytuacja dająca mi do myślenia i pptwierdzajaca jego zdradę to sytuacja z dziewczyna poznana na portalu fotka po paru dniach pisania pojechał do niej wrócił na ranem a gdy następnego dnia wstałam widziałam od niej wiadomość ze było jej dobrze z nim w rozmowie a później w łóżku po kilku tygodniach wypierania się w końcu prZyznal się do zdrady. Minęło od tego momentu już dobre 1.5 roku i pojawiła się nowa koleżanka ona ma 17 lat on w tym roku 24
Nie wiem czemu nie dodała się reszta pspta. Chodzi teraz o ta kolejna dziewczynę wychodzi z kia ale to bardzo ukrywa wiem np o tym bo któraś ze znajomych mówi ze gdzieś ich widziała albo sąsiadka zagaduje jego matkę . Wyszedł do niej nawet gdy miał skręcona nogę o chodził o kulach a w domu tylko leżał do niej potrafił wyjść . Za każdym razem wyłącza telefon albo wpgole go nie odbiera . Czy uważacie ze przesadzam?
Lubisz być z kimś, kto Cię zdradza?
- Marata
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Czyli jesteś w związku otwartym. Tylko chyba o tym nie wiesz. Pytanie, czy na to się zgadzasz.
Facet regularnie Cię zdradza. Nie szanuje i okłamuje.
Do Waszego mieszkania sprowadza sobie koleżanki na bzykanko.
Jeśli taki układ Ci nie odpowiada, to się z nim rozstań. Kontrole nic nie zmienią, będzie tym bardziej Cię okłamywał.
A, i on także się nie zmieni.
Kopnij go w tyłek i pożegnaj na zawsze...
- paslawek
- Net-facet
- Nieaktywny
Na czym kontrolowanie ma polegać co będziesz robić Jusia co ma się na skutek Twojej kontroli stać się lub nie.
Myślisz że kontrolując wypytując śledząc i czytając jego wiadomości chłopaka 'upilnujesz".
Zdradzał ,kłamał bez żadnych konsekwencji i "bezkarnie" bo mógł i chciał ,szacunku do Ciebie ani krzty, refleksji czy skruchy nawet jakiegoś żalu zero ,chyba że na pokaz i na pozór żebyś go nie kopnęła i wiedział że oczekujesz skruchy jak wielu zdradzonych,pewnie i żeby Cię uspokoić.
Przesadzasz ale w naiwności pobłażliwości i okazywaniu zaufania które jest na wyrost i być może kosztuje Ciebie wiele przykrości.
To że bywasz i bywałaś zazdrosna nie jest żadnym wytłumaczeniem dla jego zdrad jak nie wytrzymywał z tobą to mógł odejść nie musiał zdradzać a to raczej okazał się marny sposób na Twoją zazdrość na wiele mu pozwalasz i wybaczasz jak się z tym czujesz .
Czasami jest dobry dla Ciebie i .....
Dla samej siebie rozstań się z facetem takie wybaczanie ma swoje granice ale jednocześnie towarzyszą osiąganiu ich okropne cierpienia i ból .Chociaż mało napisałaś o swoich emocjach to jak tak dalej będziesz niby przymykać oko w złudzeniu że czemuś za pobierzesz o on i tak zawsze "wraca" do Ciebie po zdradach i kłamstwach zadręczysz się .Zdaje się że znasz niewielki wycinek jego podziemnej działalności tylko to że facet ma tupet i jest bezczelny,bezmyślny, zadufany i pewny siebie,oraz Twojej zależności od niego ujawniło pewne fakty o zdradach.
Nie uzależniaj się od niego na własne życzenie to Ciebie zniszczy chyba że nerwy masz ze stali i bez emocji godzisz się na wszystko co on robi a w zamian czasem jest milutki dla Ciebie jak mu wygodnie.
To że jesteś w nibym otwartym związku tylko że o tym nie wiesz,wydaje się oczywistym tylko czy zgadzasz się na taki układ jak już wiesz.
Dziękuje wam za wszystkie odpowiedzi. Potwoerdzilyscie moje przypuszczenia ale poprostu przez ta grę pozorów zaczęłam się zastanawiać czy faktycznie nie wyolbrzymiam sobie wielu rzeczy ... zwłaszcza ze przez ten czas związku uległy rozpadowi wszystkie moje bliższe znajomosci z koleżankami a głupio o takich sprawach rozmawiać z koleżanka z pracy z która kontakt na stopie prywatnej jest znikomy ... dobrze było się komuś wygadać
