Dzisiaj uświadomiłam sobie dlaczego ludzie mnie nie lubią. Nie umiem otworzyć się w towarzystwie, nie umiem być sobą, być na luzie, tak jakbym języka zapomniała, nie wiem co mówić.......i mimo, że towarzystwo fajne, wesołe, otwarte to ja i tak jestem zblokowana.....zrobiłam sobie taką małą psychoanalizę, spojrzałam na siebie tak z boku będąc w towarzystwie. O każdej osobie można by coś fajnego powiedzieć: ta wesoła, ta wariatka, ta dużo gada, ta sympatyczna, ta ładna itd, każda z osób taka wyrazista, a o mnie co mogłabym powiedzieć?!?! hmmmmm.........taka nijaka, cicha, nie ma nic do powiedzenia, szara, mdła. Dlatego jestem innym obojętna. Nie zawsze tak jest, bo mam kilka osób przy których jestem w 100% sobą, dużo gadam, żartuję, wygłupiam się itp, ale są to osoby, które znam kilka lat i też nie od razu się otworzyłam przed nimi. Jednak najczęściej w moim życiu występuje pierwszy scenariusz.
Nie zawsze tak jest, bo mam kilka osób przy których jestem w 100% sobą, dużo gadam, żartuję, wygłupiam się itp,
No to w czym problem? Z tego ^ wynika, że umiesz się otworzyć.
Dzisiaj uświadomiłam sobie dlaczego ludzie mnie nie lubią. Nie umiem otworzyć się w towarzystwie, nie umiem być sobą, być na luzie, tak jakbym języka zapomniała, nie wiem co mówić.......i mimo, że towarzystwo fajne, wesołe, otwarte to ja i tak jestem zblokowana.....zrobiłam sobie taką małą psychoanalizę, spojrzałam na siebie tak z boku będąc w towarzystwie. O każdej osobie można by coś fajnego powiedzieć: ta wesoła, ta wariatka, ta dużo gada, ta sympatyczna, ta ładna itd, każda z osób taka wyrazista, a o mnie co mogłabym powiedzieć?!?! hmmmmm.........taka nijaka, cicha, nie ma nic do powiedzenia, szara, mdła. Dlatego jestem innym obojętna. Nie zawsze tak jest, bo mam kilka osób przy których jestem w 100% sobą, dużo gadam, żartuję, wygłupiam się itp, ale są to osoby, które znam kilka lat i też nie od razu się otworzyłam przed nimi. Jednak najczęściej w moim życiu występuje pierwszy scenariusz.
Najwyraźniej potrzebujesz czasu aby oswoić się z nowymi ludźmi i pewniej czujesz się wśród osób, które znasz, bo znając je już wiesz czego możesz się po nich spodziewać, na co możesz sobie pozwolić, więc czujesz się pewniej, swobodniej. Nie każdy musi być duszą towarzystwa, nie każdy musi być lubiany przez wszystkich.
