ja póki co walczę o zaliczenia i do przodu jak na razie, jutro egzamin zerówkowy... mam nadzieję że jakoś to pójdzie, potem jeszcze 2 examy i wakacje:P z czego jeden od razu bez myślenia zostawiam na wrzesień
Zdałam 2 kolokwia, patrzę na te wyniki i dalej nie wierzę
No to gratulacje Bożena
Ja nie wierzyłam jak zobaczyłam wyniki z zastosowania matematyki do ekonomi
Ja dzisiaj mam egzamin z historii sztuki i architektury. Nie wiem po cholerę mi taki przedmiot na turystyce, no ale co zrobić. Nic nie umiem, bo każdy wykład to był półtoragodzinny usypiający monolog, więc spałam, czytałam książkę, albo rozwiązywałam krzyżówki. Notatki niby mam, przeczytałam, ale takie to potrzaskane, że nie było sensu wkuwać. Test zamknięty to będzie więc zawsze coś się ustrzeli Na stypendium i tak już nie mam szans, więc teraz tylko byleby zaliczyć i mieć z głowy.
Bożena gratuluje!!!
Delicious trzymam kciuki
mylenne no to w takim razie jeszcze jeden i jesteś wolną kobitką
Dzięki, dzięki
Wczoraj wyczerpałam limit szczęścia bo dzisiejszy egzamin......po zabawnym wstępie i żarcie prowadzącego z markerowym (za)straszaczem to zdecydowanie nie było to czego się spodziewałam. Ale martwić się będę kiedy już na pewno dowiem się, że nie zdałam. Na drugi raz będę bardziej przewidywalna
Gratulacje dla wszystkich
przy okazji i ja się pochwalę zdałam ten egzamin zerówkowy i to na 4,5 troszkę mnie pan profesor przetrzepał, ale na szczęście w tych tematach które mialam obcykane:D więc zostały mi się jeszcze tylko, albo aż 2:D
Gratulacje dla wszystkich
przy okazji i ja się pochwalę zdałam ten egzamin zerówkowy i to na 4,5 troszkę mnie pan profesor przetrzepał, ale na szczęście w tych tematach które mialam obcykane:D więc zostały mi się jeszcze tylko, albo aż 2:D
Czemu masz taki obrazek przy nicku?
bo mi się podoba
Wczoraj sie zalogowałam i już widzę, ze bardzo wybiorcza cenzura tu panuje.
Słowo d**pa zostało wykasowane z posta natomiast w awatarze można gołą d**ę pokazywać. Dobre :-)))
Mój post o świadkach Jehowy z linkiem do strony o psychomanipulacji również został wykasowany. Żeby jeszcze bylo w tym coś obrażliwego czy coś w tym stylu.....
robisz off topic, jeśli Ci przeszkadza ten avatar to nie patrz. tyle ;]
Witam Was w tym wątku! Z chęcia się przyłaączę, bo widzę, ze podobne problemy nas trapią:). U mnie sesja w pełni, jeszcze dwa egz zostały, z czego najgorszy dopiero 29 maja, z dwóch lat!. Więc jestem uziemiona.
Ale objawy mam jak najbardziej podobne - nagle przypominam sobie o zalegającym kurzu, książce, która miałam przeczytać, Naszym forum:).... A to trzeba herbaty zrobić, a to sms napisać... Zawsze się coś znajdzie.
Ale jak już przysiądę, to staram się siedzieć i uczyć. Zapalam świecę (gdy jest wieczór), szklanka wody, albo herbatka, cicha muzyka i do roboty. Pomału brnę do przodu:)
Ja zatem też proszę o kciuki - 15go i 29go:)
Konwalio, te kciuki mamy trzymać 29. ale chyba czerwca? :=))
Tak, zdecydowanie... mój błąd! Zakręcona jestem momentami, oj zakręcona..
A jednak się udało. Ale to raczej cud albo niewiarygodne szczęście. Następny etap 15. Konwalia wierzę w Ciebie i w siebie przy okazji też
ja na szczęście zaliczyłam wszystko w przedterminach i już od środy mam wakacje:)
zaglądam i kibicuję
ja na szczęście zaliczyłam wszystko w przedterminach i już od środy mam wakacje:)
oj, ja też bym tak chciała ^^ a tu niestety, jeszcze dwa egzaminy przede mną. A lenia mam jak nigdy ^^
Ja dziś na 12 mam egzamin, proszę o kciuki!! Nie bardzo wiemy jaką będzie miał formę, więc tym bardziej ogarnia mnie niepewność. Dam znać, jak będą wyniki.
A! I gratuluję wszystkim wam, które mają już wakacje!!
Zaglądam i trzymam kciuki!!
A swoją drogą, to student potrafi... jak trzeba, to i w trzy dni napisze licencjata;)
Bożeno gratulacje, to nie cud, ani szczęście, lecz Twoja inteligencja. Dziś pewnie poszło równie dobrze?? Konwalio, a jak Twój egzamin??
Nie bardzo. Porównywalnie. Inteligentnie wymyślałam odpowiedzi i nawet dobrze mi szło. Pytania zaskoczyły nas tak jak zima zaskakuje co roku kierowców. Ale wydaje (!) mi się, że to zdam.
Przy nauczeniu się kilkunastu wykładów na pamięć gdzie chodzi ciągle o jedno i to samo tylko inaczej napisane zawsze coś się zapomni, a najczęściej to jest to co trzeba napisać na egzaminie.
:=)
U mnie podobnie - liczę na to, ze będzie pozytywnie. Wprawdzie było kilka takich pytań, na które nie znałabym odpowiedzi ucząc się dużo dłużej. Trochę intuicji, trochę wiedzy, trochę szczęścia (może!). A teraz czekam na wyniki - czwartek. Dam znać oczywiście czy pozytywne.
Zakuwanie do kolejnego egzaminu czas zacząć:/
Zapewne pozytywne:=)
HA!! Zaliczyłam historię architektury i sztuki Na 3
ja się dowiem jutro czy będę się bronić w lipcu czy nie.. to zależy od tego czy zaliczę egzaminy.. wyniki jutro..jutro Was poinformuję
jak sie zmotywować do nauki? Trzymajcie kciuki kochane.
no więc w indeksie zostało tylko miejsce na wpis od promotora czyli jedynie a może jeszcze najtrudniejsze i najważniejsze przede mną.. boje się obrony.. mimo że pracę pisałam samodzielnie, i zamierzam się przygotowac do obrony, więc teoretycznie powinnam zdać ale i tak się boję.. cała ta komisja..i w ogóle.. a na dodatek rozmowa po angielsku bo studiuję filologię.. oj już zaczynam się stresować!
Noelle, przede mna tez obrona, tyle ze pracy mgr! ale poki co sie nei stresuje
A ja dopiero zaczne sesje,nic się jeszcze nie przygotowałam, muszę w ogóle jeszcze ćwiczenia porobić, ale ma taki mętlik w głowie i w życiu, że co się zabiorę to mnie cos rozprasza.
Pierwszy egzamin mam 22 czerwca, potem 24 czerwca kolejny a później to już masakra 3 egzminy 27 czerwca i 2 egzaminy 28 czerwca łłłeee Boję się jak nie wiem
Trzymam za Was dziewczyny kciuki Ktoś tu napisał, że student potrafi,więc może mi się uda coś zaliczyć.
a mi został już tylko jeden, najgorszy egzamin i obawiam się, że trzeba będzie się szykować na poprawkę ^^ cóż... Ale trzymam kciuki za Was, powodzenia ;D
Vidomino, bądź dobrej myśli, bo jak się coś widzi w czarnych kolorach, to rzeczywiście nic nie wychodzi, no bo jak sami w to nie wierzymy.
;=)
A ja już prawie mam wakacje:=)
Tylko w piątek dzieciaki oddelegować ze świadectwami na dwa miesiące i święty spokój. Na podyplomówce też już po egzaminach, ponieważ miałam je bardziej w czasie rozłożone.
No ja też już prawie, prawie
Zaliczyłam tą historię, a szykowałam się już na wrzesień...
W piątek mam jeszcze ostatni egzamin z psychologii i koniec
Vidomino, bądź dobrej myśli, bo jak się coś widzi w czarnych kolorach, to rzeczywiście nic nie wychodzi, no bo jak sami w to nie wierzymy.
;=)
wiesz, nadzieję mam ;D ale nic poza tym ;]
Wszystko zaliczone!!!!! Cud!!!!! Średnia 4,8 Idę się upić
Gratulacje:=)
Pierwszy egzamin mam 22 czerwca, potem 24 czerwca kolejny a później to już masakra 3 egzminy 27 czerwca i 2 egzaminy 28 czerwca łłłeee
Biedronko, masz trzy egzaminy jednego dnia, a następnego dwa????? Kto wymyslił coś takiego i dlaczego???
Zaliczyłam:) Noo... to teraz został już tylko jeden, ale za to jaki! Z dwóch lat niestety, trochę tego jest. Ale siedzę już jakiś 3 tydzień nad tym, jeszcze zostało 10 dni, więc może sie uda:). Żeby tylko sił wystarczyło.
A Wam dziewczyny gratuluję - Delicious i anima sola!!
Za resztę trzymam kciuki - martadela, vidomina. Szczególnie za ikaa i noelle87, dajcie znać po obronie jak i co. Na pewno będzie pozytywnie. No i za Biedronkę - dziękuję za taki nawał egzaminów, jak Ty się biedna w tym znajdujesz??
dzięki ^^ a tym, które już mają z głowy GRATULUJĘ ;D
Ja się w tym zupełnie nie odnajduję Moja uczelnia we Wrocławiu jest bardzo udana ;/ Mam teraz tyle problemow, że coś takiego już wydaje mi się normalne...
Ja się w tym zupełnie nie odnajduję Moja uczelnia we Wrocławiu jest bardzo udana ;/ Mam teraz tyle problemow, że coś takiego już wydaje mi się normalne...
Biedronka, jakim cudem Wy, czyli studenci, zgodziliście się na taki cyrk w postaci 2 a nawet 3 egzaminów w jeden dzień???? Jestem nauczycielem i może dlatego tak się tego czepiam, ale pojąć tego nie mogę.
To ja dziękuję za gratulacje ;P
Właśnie wróciłam z Gdańska, miałam dzisiaj ostatni egzamin, czyli sesja oficjalnie skończona
Reszcie życzę powodzenia
Biedronka napisał/a:Ja się w tym zupełnie nie odnajduję Moja uczelnia we Wrocławiu jest bardzo udana ;/ Mam teraz tyle problemow, że coś takiego już wydaje mi się normalne...
Biedronka, jakim cudem Wy, czyli studenci, zgodziliście się na taki cyrk w postaci 2 a nawet 3 egzaminów w jeden dzień???? Jestem nauczycielem i może dlatego tak się tego czepiam, ale pojąć tego nie mogę.
Problem jest tej natury, że ja studiuje eksternistycznie i ja w ogole nie mam z nikim kontaktu, pierwszy raz widze wykladowców na egzaminach. Jest trudno jak cholera, nie radzę sobie. A co do tej szkoly to mnie juz nic nie zdziwi ;/
O rany, "fajna" szkoła. Mimo, wszystko, Biedronko, życzę Ci powodzenia na egzaminach.
No i jak tam wyniki, Dziewczyny?
Ja się dowiem jutro, a w czwartek mam ostatni egzamin.
dziewczynki ja od piątku jakby nie patrzeć jestem absolwentką niby tam jeszcze obrona przede mną no ale w czw rozliczam się z dokumentów, oddaję legitymację i koniec studiowania na jakiś czas heh.. sentymentalnie się robi..
No to pięknie, Noelle. Gratulacje!:)
a dziękuję, największy i najpoważniejszy egzamin przede mną no ale mam już pracę, sama ją pisałam, mam biret w domu, więc czemu miałoby źle pójść??
a za wszystkie jeszcze walczące o zaliczenia studentki trzymam kciuki
aaaa i ja już po wszystkim dziś ostatni exam i to u dziekana ale jakoś poszło no została tylko kampania wrzesniowa jeden egzamin, ale narazie sie cieszę wakacjami
A ja dzis pierwszy egzamin mam za sobą. Co prawda wyniki dopiero w środę ale wydaje mi się, że do przodu Ale teraz będzie ciężko, wszystko co najgorsze przedemną!!!
Wszystkim Gratuluje
Nie zdałam 2 egzaminów, pierwszego bo pytania mi nie spasowały, a drugiego dlatego że nie wpadłam że odpowiedź na pytanie to właśnie jest to, gdybym skojarzyła to bym zdała. No ale mówi się trudno. Mogę go poprawić w lipcu, a oceny mi nie wpisał, więc mam jeszcze 2 terminy. Ale nie jestem zdenerwowana ani zła bo wiem, że ze swojej winy to zawaliłam. Kiedy zwalam winę na co innego to wtedy jestem dłużej zła, a tak to szybko mi przechodzi. I podsumowując- oczywiście zdam te egzaminy
8 lipca-dzień mojej obrony- trzymajcie kciuki!!!!!!
aha- dziś oddałam legitymację, indeks, nawet kartę biblioteczną- oficjalnie już nie jestem studentką..
121 2009-06-26 08:57:23 Ostatnio edytowany przez Celia (2009-06-26 17:36:29)
Bożeno, na pewno za drugim razem już lepiej pójdą Ci te egzaminy, no i dobrze, że tej jednej oceny Ci nie wpisał.
Noelle, to już jesteś prawie po wszystkim A na studia pewnie kiedys wrócisz na podyplomówkę.
Witam , widze ze nie tylko mnie dobijała sesja.... na szczescie juz od srody mam wakacje.... żegnaj uniwerku az do października...:):)
ta sesja była wyjatkowo uciążliwa... same ustne egzaminy , z 2 dniami przerwy miedzy nastepnymi... na szczescie do przodu...:)
juz 3 rok ostatni...zazdroszcze tym co juz się bronią...noelle87 trzymam kciuki!!
powodzenia wam życzę, gratuluje dotychczasowych udanych egzaminów :):)
A ja narazie porażka Hmmm ale we wrzesniu juz na pewno sobie poradze!!!
U nas nie ejst możliwe miec średnią typu 4.8 - poprostu jest to niemożliwe
Bo zaliczenia robią na 3 od 80 procent- poza tym na sesje przypada nam 6-9 egzaminów
Także dla mnie to jest czysta abtrakcja średnia 4.5...czy 4.8
W ogóle dziwny był ten egzamin. Dużo osób nie przyszło i mało brakowało i w ogóle tego egzaminu by nie było.
Ale rzeczywiście za drugim razem będzie lepiej.
126 2009-06-26 23:23:46 Ostatnio edytowany przez Konwalia (2009-06-26 23:24:12)
Noelle - kciuki masz gwarantowane. No, ewentualnie będą duże palce u stóp, bo mogę być wtedy na sali operacyjnej, ale pozytywne myśli prześlę:)
Nokia - u nas też tak samo, dostaje się 3 i człowiek cieszy sie jak małe dziecko, ze zdał. Ale na tle opowieści z innych uczelni trudno się do tego przyzwyczaić:/
A u mnie... masakra. Ja już nie mogę! Siedzę już 4 tydzień nad tą cholerną książką-cegłą, notatkami z prelekcji, ćwiczeń, wykładami, drugą książką, a od 2 tygodni przykładam się na maxa... i co? Ciągle znajduję rzeczy, których nie przeczytałam, które sie ukryły, pytania, na które nie znam odpowiedzi... Mam już kompletnie dosyć. I nie pamiętam już prawie czego uczyłam się tydzień temu. A te testy jacyś wariaci układają!!
Podsumowując - bez waszych kciuków w poniedziałek rano się nie obędzie. Polecam się w tej kwestii:)
Hmm dzis masakra nadeszła 3 egzaminy Ja nie wiem jak to przetrwac
Biedronka, jak tam Ci poszło??
Hmm jestem wykonczona , dopiero wrocilam z tego maratonu I mam kolejny egzamin w plecy, jeden zaliczylam a trzeci wyniki za tydzien... a jutro kolejne 2
Za duzo mam problemow i teraz mi sie wszystko odbija na tych egzaminach
Ale jestem dobrej mysli pozbieram sie i do wrzesnia wyucze sie perfekcyjnie Musze myslec pozytywnie i wierzyc w to to mi sie uda przetrwac
Trochę ostatnio "wakacjowałam", ale, Noelle87, jak pamiętam, Ty już jesteś po obronie dyplomowej??
Gratulacje