Pechowiec... - Netkobiety.pl

LiVero
Może właśnie problem był taki, że jesteś taki, sieki i owaki, zamiast przez cały czas być czysto sobą. Wiesz bycie literkami jest łatwe i jak dla mnie warto prezentować siebie od jak najbardziej neutralnej strony i stopniowo odsłaniać karty. Zamiast spotkania zaproponuj kontakt przez fb czy telefoniczny (to drugie zwłaszcza - mimo wszystko już poznacie swoje głosy), a od tego momentu to już do spotkania prosta droga

I zgadzam się z użytkowniczką Zimowa - jaki problem z kobietami z dziećmi - nie musisz od razu celować na związek, a i taka znajomość może okazać się bardzo ciekawa

Coraz częściej kobiety nie chcą wymieniać się personaliami jak "nr telefonu" czy Fb "bo imię i nazwisko. Dziś spytałem nowo poznanej dziewczyny właśnie czemu na spacer nie chciała by wyjść, napisała mi że nie zna mnie na tyle musi popisać z miesiąc , ale znam przypadki od znajomych gdy ktoś udawał 2 lata super gościa aa okazywał się oszustem... dla mnie nie ma znaczenia, czy pisze miesiąc, czy rok, czy dzień, nieraz lepszy tydzień przepisany i lepszy kontakt, niż rok pisania aa okazanie się wtopą  "moje zdanie"

Ja spodziewam się zaproszenia po kilku wiadomościach.  Szkoda mi czasu na pisanie z być może burakiem.
Ps. Jestem samotna matką i to ja jakoś odrzucam większość a nie większość mnie
Ale ja mam mega oczekiwania bo i dużo do zaoferowania.
Ps. 2. W sumie 8e znam samotnych atek coby brały co się rusza
Nie mają ciśnienia na dziecko i mogą sobie spokojnie wybierać.

"Coś tutaj sarkazmem zapachniało ale dobra "

No z tego co pisze raczej nie, skoro z dystansem podchodzę do kobiet z dzieckiem , a nie lecę na spotkanie z nimi ?
Nie mam nic do nich:) ale skoro ja nie mam dzieci , tez mogę poznać Kobietę bezdzietną? prawda ?

Gościu jesteś pustym chłopakiem wiedzącym tyle o życiu co nic.Ty wyłącznie nadajesz się tylko na przygodę.Pisząc.... o kobietach z dzieckiem ...wyraziłeś całego siebie .Nie warto o takich facetach nawet przez chwilę pomyśleć Bez wartości jesteś i do tego dziwny.Kobieta z dzieckiem nie jest czymś gorszym.

Pomijając gafę ,związaną z kobietą z dzieckiem...

Tak czytam i czytam...
Wiesz co? Jakoś tak bije od Ciebie "Ja jestem normalny a one porąbąne..."
Gdzie w Twoich wypowiedziach jest coś co odpycha...serio... :-)
Po przeczytaniu pierwszego posta - pierwszy odruch : ten gość jest dziwny... :-)

Bez urazy.