12 marca jest ogłoszony Dniem drzemki w pracy
Czy zdarzyło Wam się kiedyś zdrzemnąć w pracy? Świadomie lub mniej świadomie.
piękny dzień - nie znałam takiego
niestety w mojej pracy, niemożliwe a żal
3 2015-03-12 18:16:45 Ostatnio edytowany przez ewelinaL (2015-03-12 18:17:37)
Cały dzień w radio trąbią o tym święcie, niezły ubaw, zwłaszcza, kiedy robota na wczoraj;)
Ale owszem., dwa razy w życiu zdarzyło mi się przysnąć w pracy, wieki temu, ale jednak. Raz na ponad godzinę. Drugi na kilka sekund i było to trochę niebezpieczne, bo maszyna pracowała, a rozpoznanie przyczyny zmęczenia zaowocowało zwolnieniem chorobowym.
Pierwszy przypadek wspominam z uśmiechem do dziś. Była to moja pierwsza praca. Poniedziałek, a weekendy bywały burzliwe, dość wspomnieć, że nie było czasu na sen. Pracowałyśmy z koleżanką w zakładzie krawieckim na krojowni. Gdy kroiłyśmy watolinę (ocieplenie do kurtek) narzekałyśmy na zmęczenie i fantazjowałyśmy, jak fajnie byłoby się przespać, choćby na beli watoliny, która surowa nie jest przyjemna w dotyku. Po skończeniu czynności dla żartu weszłyśmy na stół i położyłyśmy się na wspomnianym materiale. Chwila rozmowy i obie spałyśmy jak susły. Zbudził nas szef, powiadomiony przez pracownice szwalni, które czekały na wykrojone runo. Karą za drzemkę były nadgodziny i w ich rezultacie większa wypłata, więc było za co dalej imprezować;)
Nigdy później nie zdarzyło mi się zasnąć w pracy, nawet na nockach.
Dzień fajny, ale chyba niemożliwy do praktycznego zastosowania w Polsce. Kojarzy mi się z hiszpańską sjestą.