Cześć
Sprawa wygląda tak że w piątek wraz z koleżanka i kolegą z pracy poszliśmy do kina. Wracając z kina odprowadziliśmy koleżankę na mieszkanie i kolega postanowił że odprowadzi mnie. Po drodze zaczęło padać i kolega zaproponował żebym do niego wpadła się osuszyć i wypić jeszcze po drinku. Sprawy tak się potoczyły że wylądowaliśmy w jego łóżku. Zostałam u niego na noc, do domu wróciłam dopiero następnego dnia koło 15 (kolega mnie odwiózł bo pogoda była paskudna). Z rana zjedliśmy jeszcze śniadanie i ponownie wylądowaliśmy w łóżku, generalnie non stop uprawialiśmy seks. Od powrotu do domu nie odzywałam się nic do kolegi tak samo jak i on do mnie. Coś czuje że jutro w pracy może być jakiś kwas mimo że spędziłam z nim całkiem fajne chwile. Doradźcie mi jak mam jutro do niego zagadać ? Wyszło jak wyszło ale jednak nie chciałabym kwasu w pracy i zależy mi na relacji z kolegą bo fajnie nam się razem pracuje.
Zazwyczaj przyjemnie jest przywitać się, mówiąc "cześć" albo "dzień dobry". A praca to praca, nie miejsce w niej na rozmawianie na temat upojnych chwil w łóżku.
3 2023-03-26 14:49:08 Ostatnio edytowany przez Ewunia87 (2023-03-26 14:50:24)
Z przywitaniem się nie powinna mieć problemu . Bardziej zastanawiam się jak podjąć "ten" temat.
W pracy?
Poza nią - normalnie.
Nie powinnam była z nim o tym rozmawiać w pracy ?
Nie powinnam była z nim o tym rozmawiać w pracy ?
A po co?
W pracy się pracuje.
To jak powinnam była to załatwić ? Zadzwonić do niego czy po pracy zaprosić na kawę? Nie chciałabym aby jutro w pracy były między nami jakieś zgrzyty czy coś innego.
To jak powinnam była to załatwić ? Zadzwonić do niego czy po pracy zaprosić na kawę? Nie chciałabym aby jutro w pracy były między nami jakieś zgrzyty czy coś innego.
A co tu jest do załatwiania?
Oboje póki co całe zdarzenie zignorowaliście, więc nie wiem po co teraz temat wyciągać.
W pracy masz być profesjonalna. A skoro nie umiesz, to masz nauczkę, żeby z kolegami z pracy nie sypiać.
W pracy staram się być najbardziej profesjonalna jak tylko mogę, ale wiadomo że nikt nie jest idealny. To że spędziłam z nim noc i połowę następnego dnia to pierwszy raz mi się zdarza z facetem z pracy. Tematu Ja nie ignoruje, myślę że on też bo to fajny facet jest. Aczkolwiek chciałabym żeby wiedział że bardzo mi się podobał czas z nim spędzony. Zależy mi na relacji z kolegą bo fajnie nam się pracuje i razem przebywa a nie chciałabym aby wspólna noc to zepsuła stąd ta chęć porozmawiania z nim.
A czego tak naprawdę się obawiasz?
Napisz szczerze
Czyli chcesz aby został tylko kolegą, tak jak było do tej pory? W takim układzie ja bym tematu wcale nie poruszała i zachowywała się normalnie, jakby to się nie wydarzyło. Jak on podejmie temat, to po pracy bym się z nim spotkała powiedzieć to co nam tutaj napisałaś - że miło spędziłaś czas, chcesz pozostać w relacji koleżeńskiej i masz nadzieję że nie wpłynie to na Waszą relację w pracy.
12 2023-03-26 15:44:00 Ostatnio edytowany przez Ewunia87 (2023-03-26 15:47:58)
Nie chciałabym aby "coś" zaczął do mnie czuć ani go urazić. Ja mam 36 lat i jestem po rozwodzie, on ma 31 lat i w styczniu zerwał z dziewczyną po 4 latach. Mimo że nic do siebie nie czujemy to jak u niego byłam to nie szczędziliśmy sobie czułości ani dotyku kiedy nie uprawialiśmy seksu. Bardzo nam się to podobało tak czy siak ! Nie chcę jednak aby on poczuł się urażony jeśli mu powiem że to tylko jednonocna akcja i tylko seks. Boje się że jakbym mu tak powiedziała wprost to pomyśli że go wykorzystałam aby się "wyżyć". Ale też i chciałabym żeby wiedział że ten czas kiedy u niego spędziłam był cudowny i czułam się przy nim bezpieczna !
Nie chciałabym aby "coś" zaczął do mnie czuć ani go urazić. Ja mam 36 lat i jestem po rozwodzie, on ma 31 lat i w styczniu zerwał z dziewczyną po 4 latach. Mimo że nic do siebie nie czujemy to jak u niego byłam to nie szczędziliśmy sobie czułości ani dotyku kiedy nie uprawialiśmy seksu. Bardzo nam się to podobało tak czy siak ! Nie chcę jednak aby on poczuł się urażony jeśli mu powiem że to tylko jednonocna akcja i tylko seks. Boje się że jakbym mu tak powiedziała wprost to pomyśli że go wykorzystałam aby się "wyżyć"
Po pierwsze, nie wiesz czy coś zacznie do Ciebie czuć więc się nie martw na zapas.
Po drugie, wiesz że go nie "wykorzystałaś żeby się wyżyć". Oboje zgodziliście się na seks, obojgu Wam się podobało, facet sam nie prosuza tematu - zostaw to, bo tworzysz scenariusze na zapas.
Wiem że myślę za dużo i dużo rzeczy analizuje, ale ja już tak mam. Nie lubię pozostawiać niezałatwionych spraw które mnie dręczą
Jeśli postanowie z nim porozmawiać to jak powinnam była to rozegrać żeby było dobrze ? Jak byście na moim miejscu z nim to załatwiły ?
16 2023-03-26 16:02:22 Ostatnio edytowany przez Agnes76 (2023-03-26 16:03:03)
Nie chciałabym aby "coś" zaczął do mnie czuć ani go urazić. Ja mam 36 lat i jestem po rozwodzie, on ma 31 lat i w styczniu zerwał z dziewczyną po 4 latach. Mimo że nic do siebie nie czujemy to jak u niego byłam to nie szczędziliśmy sobie czułości ani dotyku kiedy nie uprawialiśmy seksu. Bardzo nam się to podobało tak czy siak ! Nie chcę jednak aby on poczuł się urażony jeśli mu powiem że to tylko jednonocna akcja i tylko seks. Boje się że jakbym mu tak powiedziała wprost to pomyśli że go wykorzystałam aby się "wyżyć"
Wobec tego w poniedziałek bądź równie miła i spokojna jak wczesniej .
Nie musisz podejmować tematu ani robić żadnych uników. Bądź taka jak przed tą nocą.
Zapewne on, podobnie jak Ty, nie jest pewien co robić, co Ty myślisz i jak sytuację wyjaśnić.
Dajcie sobie czas na przemyślenia i bądźcie wobec siebie mili.
Na pewno za jakiś czas trzeba będzie o tym porozmawiać. Nie zakładaj co on będzie czuł, bo możesz się mylić. Jeśli będziesz delikatna i użyjesz właściwych słów możesz mu wyznać, że nie chcesz kontynuować tej wspaniałej nocy.
Nikt nikogo nie wykorzystał. Obojgu Wam było dobrze, spędziliście wspaniałe chwile i warto zachować o nich dobre wspomnienia.
17 2023-03-26 16:05:43 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 16:08:03)
Ale czego Ty chcesz?
.bo jak nie chcesz ciągu dalszego, jak tu nas zaoewniasz, to po prostu nie poruszaj tematu.
Ale Ty koniecznie chcesz poruszać, jak jakaś męczybuła.
W pracy zajmij się pracą, a nie kolegą.
Jeśli będzie chciał powtorki, a Ty nie, to mu WTEDY powiesz, że było fajnie, ale to jednorazowe.
Jesteś tak nakręcona, że może wąż wolne i jutro by ochłonąć
Prędzej czy później i tak ten temat powróci, taką mamy specyfikę pracy że jednego dnia w ogóle ze sobą nie przebywamy a czasem jestem z nim 8h albo nawet i po 16h dziennie przez kilka dni na wycieczkach. Ja wiem że nikt tu nikogo nie wykorzystał, oboje świetnie się bawiliśmy i tak naprawdę jestem mu bardzo wdzięczna za tą noc. Spędziliśmy cudowne chwile razem i dawno nie czułam się tak kobieco i pewna siebie jak przy nim! Ja wiem że ten temat jego błahostką przy innych sprawach jakie są między ludźmi ale naprawdę nie daje mi on spokoju.
Zawsze się zastanawiałam, jak dochodzi do takich spontanicznych zbliżeń. Czy zawsze facet ma prezerwatywę w kieszeni? Czy kobieta 30+ tak na wszelki wypadek, gdyby coś miało się wydarzyć bierze hormonalną antykoncepcję?
Wolnego nie mogę wziąć - za dużo pracy mam, ale tak, jestem bardzo nakręcona tym tematem, emocje jeszcze nie opadły - myślę że on też, znam go. I tak - chętnie bym powtórzyła z nim tą noc bo bardzo mi się podobało !
P.S. co do pytania o to jak doszło że wylądowałam u niego w łóżku - tak po prostu wyszło... A kto miał prezerwatywę ? i Ja i On miał, brałam pod uwagę też i taki rozwój wyjścia do kina mimo wszystko
21 2023-03-26 16:20:53 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 16:23:33)
No właśnie..Tobie nie daje spokoju, a po nim spłynie jak po paczce, tak mają mężczyzni.
Więc może aby iść jutro spokojnie do pracy, to napisz mu, że dziękuję, że było.Ci ...tu wpisz to co wyżej napisałaś i że oczywiście musi zostać to między wami.
On napisze: dobrze, spoko.. Jak to facet.
I tyle.
Niestety obudziłaś demony i teraz to już musisz sobie szukać albo kochanka poza pracą, albo odpowiedniego partnera na życie.
Prędzej czy później i tak ten temat powróci, taką mamy specyfikę pracy że jednego dnia w ogóle ze sobą nie przebywamy a czasem jestem z nim 8h albo nawet i po 16h dziennie przez kilka dni na wycieczkach. Ja wiem że nikt tu nikogo nie wykorzystał, oboje świetnie się bawiliśmy i tak naprawdę jestem mu bardzo wdzięczna za tą noc. Spędziliśmy cudowne chwile razem i dawno nie czułam się tak kobieco i pewna siebie jak przy nim! Ja wiem że ten temat jego błahostką przy innych sprawach jakie są między ludźmi ale naprawdę nie daje mi on spokoju.
Wobec tego zostaw rozmowę na czas gdy oboje będziecie na nią gotowi.
Taka rozmowa powinna przebiegać w spokojnej atmosferze i z zachowaniem prywatności. Nie jest dobrze gdy w każdej chwili ktoś może słyszeć co mówicie lub być świadkiem Waszych zachowań.
Nie zgodzę się, że ten temat jest błahostką. To jeden z najważniejszych tematów w kontaktach międzyludzkich.
Zrobię jak doradza koleżanka Ela210. Napiszę mu zaraz smsa.
A kto miał prezerwatywę ? i Ja i On miał, brałam pod uwagę też i taki rozwój wyjścia do kina mimo wszystko
To i tak dobrze, że braliście taką ewentualność, bo słyszy się różne historie, że iskra iskrzy, oko świeci, ciągnie jedno do drugiego co jest normalne , prezerwatywy nie ma i dzieje się na żywca, a potem, czekanie, albo się uda, albo nie uda, albo szukanie pigułki po...
Oboję jesteśmy odpowiedzialni. Prezerwatywy miałam i Ja (kupiłam przed spotkanie przed kinem), czułam że po kinie może być różnie a kolega mi się też i podoba. On również miał zabezpieczenie w domu - jak to facet
Jakiekolwiek próby rozmowy teraz mogą tylko zaszkodzić.
Olej temat, a gdyby on coś zaczął poruszać to się uśmiechnij tajemniczo i odpowiedz jakimś wieloznacznym banałem.
W ten sposób zostawisz sobie zarówno furtkę do powtórki, jak też do uznania sprawy za jednorazową.
I tak dobrze i tak.
A jak zaczniesz mącić, to dopiero wtedy wyjdą kwasy.
Napisałam do niego smsa "Chciałabym Ci bardzo podziękować za piątkowe wyjście z Moniką do kina. Za późniejszy wspólny czas również bardzo dziękuje. Było cudownie!. Mimo wszystko chciałabym z Tobą porozmawiać. Czy znalazłbyś dla Mnie czas jutro po pracy i dałbyś się zaprosić na kawę?"
Czekam na odpowiedz.
Po spędzonej razem nocy wypadało jakieś parę wiadomości ze sobą wymienić. W stylu "było mi fajnie", "pdoobało mi się", "czuję się świetnie"...
W pracy co? Zwyczajnie "Cześć, cześć, fajnie było się pobawić".
No właśnie..Tobie nie daje spokoju, a po nim spłynie jak po paczce, tak mają mężczyzni.
Więc może aby iść jutro spokojnie do pracy, to napisz mu, że dziękuję, że było.Ci ...tu wpisz to co wyżej napisałaś i że oczywiście musi zostać to między wami.
On napisze: dobrze, spoko.. Jak to facet.
I tyle.
Niestety obudziłaś demony i teraz to już musisz sobie szukać albo kochanka poza pracą, albo odpowiedniego partnera na życie.
Bardzo powierzchowna ocena mężczyzn Elu. Nie wszyscy tak mają.
No cóż - da się wspaniałą noc zamknąć jednym sms-em, bo przecież facet nie może niczego czuć.
Dostałam odpowiedz od kolegi.
"Również dziękuje bardzo za wspólne wyjście i spędzony czas. Mam nadzieję że dobrze się bawiłaś bo ja bardzo dobrze i starałem się aby było Ci jak najlepiej. Na kawę bardzo chętnie się z Tobą umówię, również chciałbym porozmawiać"
31 2023-03-26 17:07:59 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 18:07:44)
Napisałam do niego smsa "Chciałabym Ci bardzo podziękować za piątkowe wyjście z Moniką do kina. Za późniejszy wspólny czas również bardzo dziękuje. Było cudownie!. Mimo wszystko chciałabym z Tobą porozmawiać. Czy znalazłbyś dla Mnie czas jutro po pracy i dałbyś się zaprosić na kawę?"
Czekam na odpowiedz.
I ja tak napisałam???? Żeby takie głupoty napisać??
Dzisas.. jednak seks kobiety oglupia..
Post factum trzeba zablokować kochanka na tydzień wszędzie na wszelki wypadek widzę..
O czym Ty chcesz z nim na tej kawie rozmawiać?
Chcesz być jego kochanką? Bo on tego pewnie chce, patrząc po smsie.
Masz w głowie coś na temat poważniejszej relacji? To właśnie to wykluczylaś.
Po co w smsie jakaś Monika?
32 2023-03-26 17:12:22 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 17:38:42)
Ela210 napisał/a:No właśnie..Tobie nie daje spokoju, a po nim spłynie jak po paczce, tak mają mężczyzni.
Więc może aby iść jutro spokojnie do pracy, to napisz mu, że dziękuję, że było.Ci ...tu wpisz to co wyżej napisałaś i że oczywiście musi zostać to między wami.
On napisze: dobrze, spoko.. Jak to facet.
I tyle.
Niestety obudziłaś demony i teraz to już musisz sobie szukać albo kochanka poza pracą, albo odpowiedniego partnera na życie.Bardzo powierzchowna ocena mężczyzn Elu. Nie wszyscy tak mają.
No cóż - da się wspaniałą noc zamknąć jednym sms-em, bo przecież facet nie może niczego czuć.
Przeciwnie Agnes, moja ocena męskiego myślenia jest mocno przemyślana.
Męskiego, powtarzam, nie chlopięcego.
Bo Twoja chyba została na etapie pierwszych nastolatkowych miłości.
Czy mężczyzna może coś poczuć do kobiety PO seksie? Nie. Jeśli nie czuł czegoś wcześniej, co najwyżej ulgę, albo szansę na kochankę pod ręką.
Ela210
Nie, ty nie napisałaś mi co mam mu napisać. Ja sama podjęłam taką decyzje. O czym będę z nim rozmawiać to muszę wszystko dokładnie przemyśleć. Bardzo mi się podobał czas spędzony z nim, jemu również.
Dostałam odpowiedz od kolegi.
"Również dziękuje bardzo za wspólne wyjście i spędzony czas. Mam nadzieję że dobrze się bawiłaś bo ja bardzo dobrze i starałem się aby było Ci jak najlepiej. Na kawę bardzo chętnie się z Tobą umówię, również chciałbym porozmawiać"
Czego - tak szczerze - oczekujesz od tej rozmowy oraz od całej sytuacji po seksie z kolegą? Jego odpowiedź to klasyczny grzecznościowy sms. Napisałaś, więc nie wypadało mu nie odpisać. Pospieszyłaś się.
Cześć
Sprawa wygląda tak że w piątek wraz z koleżanka i kolegą z pracy poszliśmy do kina. Wracając z kina odprowadziliśmy koleżankę na mieszkanie i kolega postanowił że odprowadzi mnie. Po drodze zaczęło padać i kolega zaproponował żebym do niego wpadła się osuszyć i wypić jeszcze po drinku. Sprawy tak się potoczyły że wylądowaliśmy w jego łóżku. Zostałam u niego na noc, do domu wróciłam dopiero następnego dnia koło 15 (kolega mnie odwiózł bo pogoda była paskudna). Z rana zjedliśmy jeszcze śniadanie i ponownie wylądowaliśmy w łóżku, generalnie non stop uprawialiśmy seks. Od powrotu do domu nie odzywałam się nic do kolegi tak samo jak i on do mnie. Coś czuje że jutro w pracy może być jakiś kwas mimo że spędziłam z nim całkiem fajne chwile. Doradźcie mi jak mam jutro do niego zagadać ? Wyszło jak wyszło ale jednak nie chciałabym kwasu w pracy i zależy mi na relacji z kolegą bo fajnie nam się razem pracuje.
Nic bym nie zagadywała. Poczekaj, aż sam się odezwie. Póki co, nie ma co gdybać.
36 2023-03-26 17:44:18 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 17:44:34)
Tak szczerze, Panowie tutaj: mężczyźni, nie chłopcy, co byście pomyśleli po takim smsie ? Po upojnej nocy?
Tak szczerze.
Elu, doradziłaś pisać sms a teraz bijesz w dziewczynę. Było nie doradzać, albo doradzić co ma napisać.
Ja nie wiem dlaczego poradziłaś jej pisać. Dlaczego ona miała robić pierwszy ruch?
Pośpiech jest wskazany przy łapaniu pcheł
Nie chodzilo o to, ze napisala, tylko o to, CO napisala.
Miała napisać że było jej fajnie i że prosi o dyskrecję, a nie dziękować milion razy i błagać o spotkanie na kawie
Wymieniłam się kilkoma wiadomościami na messengerze z kolegą. Oboje jesteśmy zdania że musimy razem na spokojnie porozmawiać i jutrzejsze wyjście na kawę będzie najlepszym wyjściem. Zobaczę co jutro kolega mi powie na spotkaniu, wtedy będę się na miejscu zastanawiać co dalej, aczkolwiek nie będę ukrywać że bardzo chętnie powtórzyłabym spotkanie.
Wymieniłam się kilkoma wiadomościami na messengerze z kolegą. Oboje jesteśmy zdania że musimy razem na spokojnie porozmawiać i jutrzejsze wyjście na kawę będzie najlepszym wyjściem. Zobaczę co jutro kolega mi powie na spotkaniu, wtedy będę się na miejscu zastanawiać co dalej, aczkolwiek nie będę ukrywać że bardzo chętnie powtórzyłabym spotkanie.
To zamiast mu dziękować, trzeba było zapytać się, kiedy idziecie ponownie do kina, czy coś w ten deseń.
41 2023-03-26 18:28:26 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 18:30:22)
Ale o co Tobie chodzi tak naprawdę?
Bo co innego pisałaś na początku wątku.
Chcesz kochanka? To pewnie On będzie na Tak.
To napisałaś wcześniej:
"Nie chcę jednak aby on poczuł się urażony jeśli mu powiem że to tylko jednonocna akcja i tylko seks"
Tak. Chciałabym się z nim czasem spotkać i spędzić miły wieczór i noc. O związku nie myślę.
Tak. Chciałabym się z nim czasem spotkać i spędzić miły wieczór i noc. O związku nie myślę.
Wchodzenie w takie relacje z ludźmi z pracy ZAWSZE powoduje kwas.
Tak. Chciałabym się z nim czasem spotkać i spędzić miły wieczór i noc. O związku nie myślę.
To już brzmi sensownie
O ile nie jest Paplą.
To że Monice nie trzeba o niczym mówić jasne jest czy nie?
Koleżanka nic nie wie że spędziłam z nim noc i połowę kolejnego dnia. Od poradziliśmy ją do domu a po drodze do mojego poszliśmy do niego. Stamtąd dla spokoju napisałam koleżance że jestem już u siebie żeby się martwiła. Ona o niczym nie wie ! Jestem od prawie 4 lat rozwódką, od rozwodu spotykałam się z dwoma facetami ale to nie było to. Dopiero teraz przy koledze poczułam się naprawde super a przede wszystkim czułam się bezpieczna! Swoje potrzeby też mam a nie chciałabym sypiać z kimś kogo nie znam a już tym bardziej komu nie ufam!
Nie chcę jednak aby on poczuł się urażony jeśli mu powiem że to tylko jednonocna akcja i tylko seks. Boje się że jakbym mu tak powiedziała wprost to pomyśli że go wykorzystałam aby się "wyżyć".
I tak - chętnie bym powtórzyła z nim tą noc bo bardzo mi się podobało !
Ewunia, Ty się zdecyduj czego chcesz.
Czułam od początku, że jeszcze tego nie wiesz, dlatego radziłam sprawę przemyśleć.
Gdyby Ci nie zależało na nim to podeszłabyś do sprawy mniej emocjonalnie, a Ty byłaś jak tornado - już, natychmiast!
Nie pal się tak i nie stawiaj wszystkiego na ostrzu noża, nie wskakuj pierwsza do łóżka.
Trochę tajemniczości i niepewności (trochę nie znaczy całkowicie!) służy kobiecie.
47 2023-03-26 18:56:48 Ostatnio edytowany przez Ewunia87 (2023-03-26 18:57:51)
Jestem napalona nie ma co ukrywać! Czuję się wyjątkowo od wczoraj i na nowo czuję się kobietą! Jestem teraz jak emocjonalne tornado, ale to dlatego że emocje buzują we mnie jak nigdy!
Jeszcze nie myślałam jak jutro zacząć rozmowę, ale muszę go wybadać czy chciałbym się czasem spotkać żeby razem pobyć. Byłoby to dla mnie coś idealnego i bardzo potrzebnego.
To czekamy na wieści.
49 2023-03-26 19:06:56 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-26 19:07:40)
Jeszcze nie myślałam jak jutro zacząć rozmowę, ale muszę go wybadać czy chciałbym się czasem spotkać żeby razem pobyć. Byłoby to dla mnie coś idealnego i bardzo potrzebnego.
Skoro chcesz go wybadać, to może poczekaj jak on zacznie rozmowę i co powie. Bo to, że Ty jesteś na niego napalona, to on już wie.
Tak tak, zobaczę jak on podejdzie do tematu i wtedy postaram się tak pokierować rozmowę żeby było wszystko dobrze. Też coś czuje że on wie że jestem na niego napalona, ale on na mnie też jest napalony. Wnioskuje to i po tym jak mnie traktował jak u niego byłam i po tym jak teraz z nim pisałam na messengerze. Jezuuuu aż cała się trzęsę z emocji !
i wtedy postaram się tak pokierować rozmowę żeby
W aktualnym stanie ducha to Ty nie jesteś w stanie niczym pokierować, a jedynie biernie lecieć na tym emocjonalnym haju.
Pewnie wrócisz za miesiąc już z opcją jako-tako myślącą. A póki co, baw się dobrze.
niedzielny troll
niedzielny troll
Popsułeś zabawę.
Zobaczymy co wyniknie z rozmowy. Jeśli będzie chciał tego samego co i ja to będzie super!
Troll ? O co tutaj chodzi ?
Troll ? O co tutaj chodzi ?
O to, że nas nabierasz, lecz my udajemy, że Ci wierzymy, jednakże co najmniej dwóch użytkowników oficjalnie nie zniża się do tego poziomu .
Nie rozumiem ? Że nabieram was na mój problem ?
Zniżyłam się. Musiałam jednak przerwać udział w zabawie, a gdy wróciłam, mogłam tylko napisać drugi swój post.
Dalej was nie rozumiem. Mam problem w życiu i chciałam się z kimś nim podzielić. Dlaczego jest zakładane że kogoś oszukuje ?
59 2023-03-26 20:02:15 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 20:11:29)
Ja myślę że emocje prawdziwe i historia.
Widziałam to w realu nie raz
Wieu ludzi odcina się od swoich emocji, dlatego trudno uwierzyć im w cudze.
Czas to tu wpisujemy trolle, opisują różne historie, ba wymyślanie emocji nie starcza już talentu.
Więc dla mnie autorka trollem nie jest.
Ela210
Dziękuje bardzo za pomoc. Mam już swoje lata i szkoda by mi było czasu na robienie sobie żartów z ludzi i emocji. Jeśli ktoś nie chce mi pomóc/doradzić to niech tego nie robi po prostu. Założyłam ten wątek na forum bo chciałam inne kobiety prosić o pomoc czy poradę, nie po to żeby robić sobie z kogoś żarty.
61 2023-03-26 20:49:36 Ostatnio edytowany przez KoralinaJones (2023-03-26 20:50:01)
Twój temat wydaje się komuś nieprawdopodobny bądź nieprawdopodobne wydają się komuś Twoje emocje.
Tak wiem i rozumiem jeśli ktoś myśli że można sobie robić jaja. Ale ja sobie jaj nie robię. Szkoda by mi było czasu na takie rzeczy a dzieckiem już nie jestem.
63 2023-03-26 21:48:57 Ostatnio edytowany przez Gary (2023-03-26 21:49:29)
Pogdasz z gościem i będziecie kochankami. Miłej zabawy
64 2023-03-26 22:03:20 Ostatnio edytowany przez paslawek (2023-03-26 22:12:07)
Czy mężczyzna może coś poczuć do kobiety PO seksie? Nie. Jeśli nie czuł czegoś wcześniej, co najwyżej ulgę, albo szansę na kochankę pod ręką.
Raz uogólniasz a dwa to głupstewka,dojrzały mężczyzna może coś więcej poczuć po seksie,nie czując wcześniej "czegoś"więcej np egzaltacji, zauroczenia, fascynacji etc,ponieważ wszystko jest możliwe
Trudniej jednak z nich wydusić wyznania jeżeli sami o tym nie mówią pierwsi
zależy to od wielu rzeczy.
A czy kolega Autorki poczuł coś więcej to trzeba szklanej kuli żeby się dowiedzieć
65 2023-03-26 22:59:02 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2023-03-26 23:08:57)
Też na etapie chłopięcych fascynacji, jak widzę Paslawek.jestes.
Od młodości jesteś w stałym zwiazku, więc tak naprawdę nie wiesz jak myślą mężczyźni, którzy układają sobie życie jako dojrzale osoby
Ale ok, niech będzie że masz inne obserwacje..