"Jednostki głupie wyeliminują się same" - inż. transportu
Popieram :-) Niestety nasze społeczeństwo bardzo dba o głupie jednostki... pasy bezpieczeństwa, pasy dla pieszych, światła, airbagi etc...
"Za to nie zawierają izotopów promieniotwórczych i całej masy produktów spalania chemikaliów którymi wzbogacany jest tytoń."
A niby skąd w tytoniu miałoby być więcej substancji promieniotwórczych niż w sałacie czy pszenicy ?
Czyli dym z tytońu bez "chemikaliów" byłby zdrowy ? Buhahaha ! :-D
Podgrzej mocno dowolną substancje organiczną, tak żeby zbrązowiała, to znajdziesz w niej kancerogeny.
Tu nie ma znaczenia czy są tam "chemikalia" czy ich nie ma. W sumie każda substancja to "chemikalia"
"Mimo wszystko nie słyszałem żeby kiełbaska z grilla zahamowała czyiś wzrost, a papierosy równie dobrze mogą wywołać raka mózgu czy uszkodzenie zastawek sercowych."
Od kiełbaski z grilla dostajesz raka żołądka, dwunastnicy i jelita grubego - jeśli tego nie wiesz, to poczytaj.
To, że papierosy rzekomo hamują wzrost jest tak samo prawdziwe, jak stwierdzenie, że od masturbacji się ślepnie.
Może gdyby ktoś palił od 7 roku życia paczkę dziennie, to rzeczywiście mógłby być trochę niższy - palenie zmniejsza apetyt i przyspiesza metabolizm - więc człowiek mniej je i bardziej spala to co zjadł zamiast odkładać w ciele. Jednak palić zaczynają osoby które już praktycznie osiągnęły wzrost zaplanowany w ich genach. Więc wpływ na wzrost jest znikomy. O raku mózgu od papierosów nie słyszałem, ale przyjmowanie dowolnej substancji rakotwórczej (także kiełbaski z grilla) powoduje, że kancerogeny mogą rozchodzić się po całym organizmie - do mózgu pewnie także. Więc jakieś tam prawdopodobieństwo jest. W sumie co za różnica czy umrzesz na raka żołądka, płuc czy mózgu?
"Bo przyjmujemy słuszne założenie że mamy duże szanse nie odnieść żadnych strat w tej podróży, osobą sprawą jest to że 90% wypadków by nie było gdyby ludzie byli dobrze wyszkoleni." Wielu palaczy też dożywa 90 lat i więcej i nie umiera na raka. Wiele kierowców jeździ i żyje - do czasu wypadku. Gdyby dym papierosowy nie zawierał substancji rakotwórczych, to palenie byłoby zdrowe w 90% - tyle samo warte to stwierdzenie co o wyszkoleniu ludzi -a jest jak jest.
"Ja przestrzegam." Brawo ! Do palenia też nikt Cię nie zmusza.
"Pewien francuski polityk powiedział "Większość ludzi nie grzeszy inteligencją więc moją kampanię robię dla idiotów""
Cieszę się, ze zgodziłeś się z moim stwierdzeniem "Jednak człowiek jest niezbyt logicznym bytem. Często bawi nas to co niezdrowe i niebezpieczne:"
"Skoki ze spadochronem i na bungie nie są niebezpieczne." O papierosach tez tak mówili do roku 1960. Nie są - do póki linka się nie urwie, albo spadochron nie skręci.
Palenie także nie jest niebezpieczne - dopóki nie dostaniesz raka albo zawału.
Entliczek - pentliczek,
czerwony stoliczek,
na kogo wypadnie,
na tego - bęc!
Zupełnie jak z wypadkami drogowymi.
"Moim zdaniem nie byłby bezpieczniejszy w ogóle ale za to ładniejszy, lepiej pachnący, i lepszy jakościowo."
Czyli twierdzisz, że palenie papierosów jest bezpieczne ? Nie kumam twojej logiki....
Ładniejszy ? Jedni lubią fiołki inni wolą róże. Dla mnie Dla mnie ładna kobieta z papierosem wygląda bosko.
Piękno jest niemierzalne. Podobnie jak zapachy. To czosnku i cebuli także zakażą ? (o serach francuskich i śledziach nie wspominając)
Jeśli jakość zdefiniować jako zdolność obywatela do wybiegnięcia na 10 piętro w jak najkrótszym czasie - to rzeczywiście świat byłby lepszy jakościowo.
"I to ma być argument za tym żeby palić? Do pary z tym że MOŻE nie umrzesz na nowotwór, a fascynacja tych wariatów przezwycięży przykry widok przedwcześnie postarzałej skóry?"
Nikogo nie namawiam do palenia. Jeśli ktoś to robi, to jego sprawa. Powszechnie wiadomo o szkodliwości palenia.
Mam tylko powyżej uszu moralizatorów, którzy wiedzą najlepiej co byłoby najlepsze dla każdego człowieka na świecie, a tym co mają inne zdanie uprzykrzają życie i ograniczają ich wolność - ot choćby do szkodzenia sobie samemu w zamian za przyjemność - przyjemność zjedzenia steku z gila, zaciągnięcia się dymem z papierosa, czy własnoręcznemu zrobieniu sobie dobrze bez obawy, że się oślepnie, bez celu prokreacyjnego albo jazdy motorem bez kasku, żeby poczuc wiatr we włosach.
Może właśnie te zachowania odróżniają nas od krowy na pastwisku - żyjącej zdrowo i z wyraźnym celem skończenia jako kotlet na talerzu grubasa.
---------
PS.
aaa... jeszcze a propos "tych wariatów" którym podobają się palące kobiety - pewnie uważasz, że geje to zboczeńcy, których należy zamykać albo kastrować ?
Co powiesz o producentach broni ? O wojsku? O browarach ?
Inna sprawa, że oddaliliśmy się w tej dyskusji od początkowego wątku.
Pytanie brzmiało : Czy kobieta z papierosem w ustach traci w Waszych oczach?
Według Ciebie traci, według mnie bardzo zyskuje.
Tutaj bezsporna kwestia szkodliwości palenia nie ma znaczenia.
To jakby zapytać czy podobają nam się kobiety z długimi pomalowanymi paznokciami.
Jednym będą się podobały, innym nie.
Racjonalnie lepiej mieć krótkie paznokcie - mniejsze ryzyko złamania i lepiej się pracuje.
Nieracjonalnie - pomalowane i długie pozytywniej działają na większość facetów.