hej mamusie,
mam pytanko - zmieniam lekarza prowadzącego ciąże z powodu koszmarnego zachowania pani ginekolog. Jestem teraz w 21 tygodniu ciąży, ostatnią wizytę u "starego" ginekologa miałam we wtorek, (nie wiem czy było to badanie połówkowe, ogólnie jest małomówna), sprawdzała kości, rączki, nóżki i kazała mi przyjść za dwa tygodnie na obejrzenie serduszka.
Ale planuje w poniedziałek pójść do nowego lekarza i stąd moje pytanie - czy odłożyć wizytę u nowego lekarza i pójść na tą ostatnią wizytę jeszcze do starego ( czego bym nie chciała bo nie mam zaufania do poprzedniej ginekolog).
Wolałabym pójść od razu do nowego i usg mieć zrobione przez niego, nie wiem czy w NFZ będzie się wszystko zgadzało, skoro "stara" ginekolog potraktowała wtorkową wizytę jako usg połówkowe czy nowy ginekolog też będzie mógł je zrobić mi drugi raz?
Bardzo proszę o poradę doświadczone mamusie
JEśli chodzi o usg to ja mam na każdej wizycie robione(chodzę co 4 tygodnie), tyle że ja chodzę prywatnie do lekarza, nie wiem jak to dokładnie jest z wizytami na NFZ, ale jeśli dobrze mi się wydaje to są przewidziane trzy albo cztery badania usg w czasie ciąży. Ja zmieniłam lekarza prowadzącego z podobnej przyczyny w 11-12 tygodniu ciąży.
Skoro nie masz zaufania to po prostu zmień lekarza prowadzącego, u mnie nie ma "konkretnych" lekarzy przyjmujących na NFZ i dlatego zdecydowałam się na lekarza prywatnego, co prawda koszty wizyt i dojazdu nie są niskie ale wiem że jestem pod dobrą opieką i moje dziecko również.
Zmień lekarza i się nie przejmuj, zawsze może spytać się nowego lekarza