od jakiegos czasu mysle o drugim dziecku ale zastanawiam sie czy powinnam planowac ciaze majac juz 45lat?czy niejest to juz za puzno?a moze za duze ryzyko dla mie i dziecka?bardzo prosze pomuscie mi bo juz nie wie co mam robic ,.
Dorcia, w tak poznym wiekui ciaza moze byc duzym wysilkiem dla Twojego ciala. Jednak wszystko zalezy od organizmu czlowieka. Slyszalam, ze po 35 roku zycia jest wieksze ryzyko zdrowotne dla dziecka, jak i mamy. Ile jest z tego prawdy? O tym juz porozmawiaj z lekarzem, on bedzie wiedzial najlepiej. Na pewno niezbedne beda wszelkiego rodzaju badania.
Nikt nie moze Ci zabronic kolejnego dziecka, chociaz musze przyznac, ze to dosc pozny wiek. Ale, jesli bedziesz je kochala calym sercem i dbala o ten skarb, to czego wiecej potrzeba Pozdrawiam.
Oczywiście nikt nie zabroni ci planowania dziecka-z tego jednak co wiem nie jesteś zdrową kobieta a to ogranicza twoje możliwości.Może poszłabyś do lekarza ze swoimi badaniami i spytała czy w tym przypadku wskazana jest ciąża.Dobrze wiesz ile jest zajęć przy małym dziecku jak zaczyna chodzić,ile wysiłku trzeba włożyć żeby go upilnować-powtarzam ci to od jakiegoś czasu a ty odbierasz to jak atak na siebie-ja nie odradzam ci posiadania dziecka z czystej złośliwości tylko dlatego że sama je mam i wiem że z każdym dniem potrzebuję więcej siły i energii żeby za nim nadążyć a mam ponad 10lat mniej od ciebie i jestem dużo lepszego zdrowia jednak kiedy przychodzi wieczór padam ze zmęczenia po całym dość aktywnym dniu.Odwiedź koleżanki które mają dzieci,pospędzaj z nimi trochę czasu i zobacz czy jesteś w stanie sprostać takiemu zadaniu.
Z tego co wiem nie będziesz miała bliskich do pomocy przy dziecku np.Rodziców,będziesz musiała radzić sobie sama a samą miłością dziecka nie wychowasz.Unormuj najpierw swoje sprawy,skonsultuj plany z lekarzem i jeśli wszystko będzie dobrze to wtedy pomyśl o wydaniu dziecka na świat.
Pomijając kwestie zdrowotne które na pewno są istotne ja patrze na tą kwestie z innego punktu a mianowicie , zanim dziecko stanie się w pełni samodzielne czy pełnoletnie będziesz po 60 dasz rade do tego czasu zajmować się w pełni dzieckiem , chodzić na spacery pomagać w nauce zabierać na wycieczki.
Moja mama ma 56 lat a mój syna ma 5 lat i mimo iż kocha wnuka jest on dla niej męczący (a podkreślę że moja mama na nic nie choruje) a nawet irytujący. Ludzie w pewnym momencie pragną ciszy spokoju a nie latania na wywiadówki ponadto nie wiadomo czy nie zaczniesz chorować kto wtedy przejmie twoje obowiązki , dziecko to odpowiedzialność i trzeba się z tym liczyć. Mając dziecko w późnym wieku możemy je nieświadomie narazić na oglądanie naszych własnych chorób a młodym osobom w wieku 18 lat ciężko jest podjąć obowiązki opieki poświęcając w zamian własne życie.
Osobiście uważam że jest to pewnego rodzaju egoizm bo nie możemy złożyć co będzie za pięć lat a urodzić dziecko to najmniejszy problem.
A na koniec dodam że trzeba założyć ryzyko wady płodu w tym wieku oczywiście tą kwestie należało by skonsultować z lekarzem jednak przypuszczam że odradzi ten pomysł.
5 2009-04-23 09:08:50 Ostatnio edytowany przez Jeanne (2009-04-23 09:32:57)
dorcia to prawda...kobiety rodzą w tak póżnym wieku, ale zazwyczaj te ciąże wynikają z czystych wpadek.Odpowiedzialna kobieta nigdy nie zdecydowałaby się świadomie na dziecko w takim wieku.Ile lat będziesz miała jak by ono poszło do szkoły? Nie wspomnę już o innych sprawach , które już tu wymieniły wcześniej dziewczyny.
Wystarczy też pogrzebać w Twoich postach.Nie masz męża...Masz tylko faceta , który mieszka na drugim końcu Polski i wszystko na to wskazuje , że traktuje Cię jak odskocznię od swojej rodziny.Odpowiedz , czy byłaś skonsultować ten pomysł z lekarzem ogólnym , ginekologiem?
Jak Twoje zdrowie i samopoczucie ? Czujesz się sprawna i silna , żeby podjąć się takiemu wyzwaniu? A tak w ogóle to z kim miałabyś zamiar zajść w ciążę ? Z tym mężczyzną ze Słupska , który nie może się zdecydować na odejście od swojej żony?
Mam jeszcze jedno pytanie: czy możesz liczyć na to , że Twój syn pomoże Ci w razie czego ?
Kobiety już po 35-tym roku życia powinny być pod specjalna opieka lekarza,a Ty sprawiasz wrażenie jakbyś była sama dzieckiem i dzieckiem chciała zapchać pustkę , która Cię otacza w Twoim życiu.
W jednym z wątków zasugerowałaś , że byłabys w stanie zaopiekowac si.ę dzieckiem chorej na SM koleżanki.Teraz piszesz , że sama chcesz dziecka...Dziecko to nie kot , którego można pogłaskac w wolnej chwili , podsunąć miskę dwa razy dziennie , a jak nie będziesz miała z nim ochoty wyjść na spacer , to sam sobie pójdzie i wróci kiedy chce.Jesteś dorosłą kobietą , chyba nikt nie musi Ci tłumaczyć takich rzeczy.
od jakiegos czasu mysle o drugim dziecku ale zastanawiam sie czy powinnam planowac ciaze majac juz 45lat?czy niejest to juz za puzno?a moze za duze ryzyko dla mie i dziecka?bardzo prosze pomuscie mi bo juz nie wie co mam robic ,.
Odpowiem Ci Dorciu jak niedawno odpowiedziałam mojemu szefowi,który zapytał mnie jakie jest moje zdanie na temat dziecka w Jego małżeństwie- notabene Jego żona też ma 45 lat. ....a mianowicie- 45 lat to nie jest wiek dla kobiety na rodzenie dzieci a raczej wiek adekwatny do oczekiwania na bycie dziadkami.Może Ci się to nie spodobać- tak jak nie spodobało się mojemu szefowi- ale ja tak właśnie myślę i nie zmieni mojego zdania nawet opinia matek ,ktore po 40-ce urodziły kolejne dziecko - niestety w każdym przypadku z wpadki związanej z rozregulowaniem organizmu spowodowanego menopauzą ,że dziecko w tym wieku przedłuża młodość.Natomiast świadomie decydować się na dziecko w tym wieku?????????? ja uważam takie myślenie jako bezsensowne.
Dziekuje wam kobietki za wasze opinie.
Dorcia-wszystko zależy od Twojego organizmu.To prawda,że powinniśmy się często zastanowić nad planowaniem potomstwa we wcześniejszym wieku.Bieg za pracą,to nie jest usprawiedliwienie.A jedynakowi-jest trudno w życiu.Ja mam 2-kę planowanych dzieci,a trzecie to wspaniały dar od losu,po 30-tce.
Pozdrawiam serdecznie wszystkie szczęśliwe mamy.
Z tego co wszystkie kolezanki napisaly, Twoja sytuacja materialna jak i zdrowotna nie jest najlepsza. Jednak nie uwazam ze slowa typu "Teraz czas na wnuki, nie na dzieci" jest tu na miejscu. Nie mozecie w ten sposob pisac kobiecie. Jesli jej sytuacja unormuje sie i wszystko bedzie dobrze, dlaczego nie mialaby zdecydowac sie na kolejne dziecko? Przeciez to, ze bedzie miala 60 lat nie ma nic wspolnego z tym, czy nadazy z wychowaniem dziecka czy nie. Znam kobiety, ktore zdecydowaly sie na dziecko w podobnym wieku. Jedna ma sliczna corunie, druga synka. Promieniuja, sa szczesliwe, i nadazaja za bieganiem za maluszkami. To zalezy tylko i wylacznie od organizmu. Wiec uwazam, ze pisanie typu " teraz to Ty mysl o wnukach" jest nieco dla kobiety obrazajace.
ja uważam, że powinnas tę decyzję bardzo dobrze przemyśleć- ciąża w wieku w którym teraz jesteś może stanowić zagrożenie dla Ciebie jak i dla dziecka-a chyba zdrowie jest najważniejsze prawda? życzę Ci dużo szczęścia i podjęcia słusznej decyzji.
Z tego co wszystkie kolezanki napisaly, Twoja sytuacja materialna jak i zdrowotna nie jest najlepsza. Jednak nie uwazam ze slowa typu "Teraz czas na wnuki, nie na dzieci" jest tu na miejscu. Nie mozecie w ten sposob pisac kobiecie. Jesli jej sytuacja unormuje sie i wszystko bedzie dobrze, dlaczego nie mialaby zdecydowac sie na kolejne dziecko? Przeciez to, ze bedzie miala 60 lat nie ma nic wspolnego z tym, czy nadazy z wychowaniem dziecka czy nie. Znam kobiety, ktore zdecydowaly sie na dziecko w podobnym wieku. Jedna ma sliczna corunie, druga synka. Promieniuja, sa szczesliwe, i nadazaja za bieganiem za maluszkami. To zalezy tylko i wylacznie od organizmu. Wiec uwazam, ze pisanie typu " teraz to Ty mysl o wnukach" jest nieco dla kobiety obrazajace.
Może jesteś zszokowana radykalnością moich sądów w sprawie dziecka w wieku 45 lat- jednak pamiętaj o jednym- napisała to kobieta,która sama ma w tej chwili 51 lat - czyli teoretycznie moje dziecko miało by obecnie 6 lat.Nie należę do ludzi szczególnie chorowitych - jednak przemawia przeze mnie odpowiedzialność - nie jest to wiek na świadome decydowanie się na dziecko - z mojej perspektywy takie właśnie jest moje zdanie w tym temacie.Jesteś młodziutka,przed Tobą całe życie i być może odebrałaś to co napisałam jako obrażające - ale nie taki był cel mojej wypowiedzi.Czasem może trzeba takiego "puknięcia" by zastanowić się na co Ktoś chce się porwać.
Zgadzam się z Danusią trzeba się liczyć z tym że w pewnym wieku ludzie nie mają już tyle siły ile za młodu. Po 50 kobiety są bardziej narażone na różnego rodzaju choroby i niestety trzeba to brać pod uwagę .
W pełni popieram słowa Danusi.I nie widzę nic obrażliwego w słowach , że w tym wieku nadchodzi czas na wnuki, nie na własne dzieci.
Ani się obejrzę , a stuknie mi czterdziestka.Założyłam sobie , że chcę się z rodzeniem dzieci wyrobić przed 35-ką i tak się też stało.Po czym kategorycznie powiedziałam sobie STOP.Wszystko ma swój czas i trzeba się do pewnych rzeczy dostosować.Jest czas na dzieci i jest czas na wnuki.
A co to za różnica , czy dziecko jest własne czy swojego dziecka? Przeciez można je kochać tak samo mocno.Z tą różnicą , że w wieku po 40 -ce , kiedy zaczynają zachodzić nieprzyjemne zaburzenia hormonalne , wiele kobiet nie ma już tyle cierpliwości do dzieci , stają się nerwowe, potrzebują więcej spokoju , odpoczynku i...więcej czasu tylko dla siebie.Dla niektórych kobiet to wiek , kiedy nareszcie mogą zacząć robić to , na co nigdy nie miały czasu , kiedy były matkami.Jak ktos mi mówi: eee, ale masz zachcianki jak baba w ciąży , może coś tam jest? To się czuję głupio.No nie wyobrażam sobie teraz takiej sytuacji.Za to , jak ktoś mówi: Ale masz już dużego syna , tylko patrzeć , jak będziesz babcią , to się tylko usmiecham.
Wiele razy zastanawiałam się jak to jest być babcią I chciałabym byc taką , do ktorej wnuki zawsze chętnie będą przychodziły ogadać , pożalic się , zjeść obiadek , czy ciasto domowej roboty ...:) Fajnie być taką osobą dla dziecka , która nie musi się już borykać ze wstawaniem w nocy , karmieniem. lataniem do lekarza z kazdym błachym katarkiem ( bo przcież to może być coś poważnego) .Wszystko ma swój czas .W tym wieku kobieta sama czasmi potrzebuje wsparcia , pomocy...Owszem , rodzą kobiety dzieci w tak póżnym wieku , tylko jakie one są umęczone tym macierzyństwem.Ale śmigaja , bo muszą, bo nie mają innego wyboru.To dziecko daje im siłę.Ale tak naprawdę to sobie myślą, że szkoda , że to nie wnuk
Ja też nie zauważyłam żadnego obraźliwego zachowania w wypowiedziach Danusi-zresztą można prześledzić różne posty Danusi żeby się przekonać że ona jeszcze nigdy nikogo tu nie obraziła!!!wnuki to coś pięknego,można spełnić się jako wspaniała matka i babcia zarazem i nie ma w tym niczego złego-a przy okazji jest więcej czasu dla siebie .Na wszystko w życiu jest czas !!!!
Dodam jeszcze coś z mojej obserwacji- ja dopiero będę babcią - ale wiele moich koleżanek -rówieśniczek i młodszych ode mnie -ma wnuki.Ma się dla Nich dużo wiecej czasu niż dla własnych dzieci.Do tego uszczęśliwianie tych istotek nie jest tak absorbujące- bo jest uzupełnieniem troski rodziców a nie tylko kochanym- ale zawsze - obowiązkiem.Ja pamiętam jakie frycowe przyszło mi zapłacić w stosunkach z moimi dziećmi- z uwagi na moją pracę zawodową.Ona była konieczna- ale w pewnym momencie uświadomiłam sobie,że zaczęłam być traktowana jako maszynka do pieniążków- a przecież nie na tym polega macierzyństwo.Udało mi się powtórnie złapać kontakt z dziećmi - i całe szczęście- bo nie wyobrażam sobie sytuacji- gdy zostałam przez zrządzenie losu z nimi sama- a bylibyśmy obok siebie- a nie razem . Życie - dorosłe życie - to odpowiedzialność i tej życzę w podejmowaniu decyzji.
Danusiu, Jeanne, Brysiu, kazdy ma prawo do swojego zdania, wiec nie rozumie waszego oburzenia. Znam osobe, ktora nie mogla zajsc w ciaze przez cale zycie, i zaplodnila sie in vitro w wieku 46 lat. Jest szczesliwa i ma swoje wymazone dzieciatko, dlatego tez uwazam, ze pisanie, czy tez mowienie takich rzeczy moze kogos urazic.
Danusiu, Ty mialas na tyle szczescia, ze urodzilas swoje dzieci w mlodym wieku. Nie wszystkie kobiety moga. Wiec nadal uwazam, ze nie powinno sie tak pisac i mam prawo do swojego zdania.
Brysiu, uzywanie wykrzyknikow swiadzczy o zdenerwowanu, nie mysle, ze obrazilam ktoras z Was, wiec po co to?
malenstwo- w tym co piszesz jest wiele racji w kontekście: pisze osoba - czy wiek 45 lat to wiek odpowiedni do planowania ciąży ? Ja nie wnikam- bo różne są sytuacje- tak jak napisałaś - wiele lat starań bezskutecznych i....... nagle wszystko jest ok.... jest dziecko - i sama radość dla rodziców.Jednak jeśli to pytanie zadaje konkretna osoba-Dorcia- sama będąca osobą z wieloma chorobami,nie będąca w związku małżeńskim a w związku na odległość z facetem,który ma swoje zobowiązania małżeńskie , mająca dorosłego syna - stąd irytacja nad samym pomysłem urodzenia kolejnego dziecka.Jaka przyszłość je czeka? Ja prześledziłam wątki Dorci - dziwisz się mojej bulwersacji....... tak ona jest........ kolejny raz powtarzam - wynika z wielkiego poczucia odpowiedzialnosci.Masz rację - mnie było dane urodzić dzieci- gdy byłam młoda- cieszę się z tego faktu niezmiernie- bo męża już nie ma wśród żywych- a One są - mogę cieszyć się i trapić jak sobie radzą w swoich związkach małżeńskich.Jest czas na bycie mamą i jest czas na bycie babcią.Swojego poglądu w tej kwestii nie zmienię. Była u mnie dzisiaj koleżanka,która urodziła swoje czwarte dziecko w wieku 38 lat.Zapytałam Ją jak to wygląda z Jej perspektywy- co przeważa? czy uczucie radości bycia matką w tej chwili 11 -letniego syna ? czy cieszenie się z wnuka,którego również ma.Odpowiedziała mi Danusiu- ja czasem nie mam siły odrabiać lekcji z synkiem,chodzić na wywiadówki- natomiast z radością kąpię wnuka i przypilnuję Go jeśli mnie o to poproszą.
malenstwo- w tym co piszesz jest wiele racji w kontekście: pisze osoba - czy wiek 45 lat to wiek odpowiedni do planowania ciąży ? Ja nie wnikam- bo różne są sytuacje- tak jak napisałaś - wiele lat starań bezskutecznych i....... nagle wszystko jest ok.... jest dziecko - i sama radość dla rodziców.Jednak jeśli to pytanie zadaje konkretna osoba-Dorcia- sama będąca osobą z wieloma chorobami,nie będąca w związku małżeńskim a w związku na odległość z facetem,który ma swoje zobowiązania małżeńskie , mająca dorosłego syna - stąd irytacja nad samym pomysłem urodzenia kolejnego dziecka.Jaka przyszłość je czeka? Ja prześledziłam wątki Dorci - dziwisz się mojej bulwersacji....... tak ona jest........ kolejny raz powtarzam - wynika z wielkiego poczucia odpowiedzialnosci.Masz rację - mnie było dane urodzić dzieci- gdy byłam młoda- cieszę się z tego faktu niezmiernie- bo męża już nie ma wśród żywych- a One są - mogę cieszyć się i trapić jak sobie radzą w swoich związkach małżeńskich.Jest czas na bycie mamą i jest czas na bycie babcią.Swojego poglądu w tej kwestii nie zmienię. Była u mnie dzisiaj koleżanka,która urodziła swoje czwarte dziecko w wieku 38 lat.Zapytałam Ją jak to wygląda z Jej perspektywy- co przeważa? czy uczucie radości bycia matką w tej chwili 11 -letniego syna ? czy cieszenie się z wnuka,którego również ma.Odpowiedziała mi Danusiu- ja czasem nie mam siły odrabiać lekcji z synkiem,chodzić na wywiadówki- natomiast z radością kąpię wnuka i przypilnuję Go jeśli mnie o to poproszą.
Danusiu zadalam tak mi sie wydaje kakretne pytanie czy kobieta majaca 45lat powinna i moze ?o ile mi wiadomo nie pisalam ze mam wiele horob a muj partner nie jest w rzadnym zwiazku malrzenskim owszem byl z kims ale podjol decyzje o rostaniu mam doroslego syna fakt i co to zmienia ?a bycie BABCIA no w wieku 45lat ja nieuwazam sie za stara BABCIE i tak sie nie czuje a do wnukow nie predko sie doczekam i tu muj syn ma racje skaczy studja pomysli o poznaniu dziewczyny praca i puzniej malrzenstwo ,dzieci i mam poczucie odpowiedzialnosci bo bylam u lekaza ginekologa z moim parterem osobiscie razem u Dr.Rogiewicza przyjmujacego prywatnie w Komorowie zadalam mu pytanie czy jest taka mozliwosc?powiedzial ze tak i pomoze mi w tym dal mi skierowania na badania z racj mego wieku i wszystkie badania wyszly dobre nie grozi mi zespol Dalna moje wyniki ogulne sa dobre i jesli uda mi sie zajsc w ciaze to na naszym wspulnym kacie juz sa wplacone pieniadze pzez mojego partnera na prowadzenie mej ciazy i porodu przez DrRogiewicza prywatnie pod wzgledem zdrowotnym zrobilam wszystko co mi lekasz zalecil ,Czemu dopiero teraz pomysl taki ?bo jestem pewna juz to wiem napewno ze muj partner niezawiedzie mnie nawet jesli nieuda mi sie bycie mama malutkiej dzidzi to swiat niezawali sie bo mam jego i oboje pomozemy gdy beda nasze wnuki od mojego syna tak mi powiedzial zadajac te pytanie czy powinnam miec dziecko w tym wieku chcialam sie dowiedziec co o tym myslicie i kazdy z nas ma apsolutne prawo do swojego zdania a czy jestem zwarjowana 45latka i porywam sie z motyka na slonce zawsze mazylam o odpowiednim partneze podobnym do mnie i mojh pogladow i o drugim dziecku a czemu wczesniej nie myslalam /?bo muj syn gdy byl malutki byl hory nie z mej winy podjelam walke i jest zdrowy ,teraz mam odpowiedniego juz partnera ale dziecko nie za wszelka cene jesli sie uda a w moim przypadku to nie takie proste,A MOJA DECYZJA TO NIE WYMYSL DZIECINNEJ 45 LATKI.
MALENSTWO DZIEKUJE CI Z CALEGO SERCA
dorcia to prawda...kobiety rodzą w tak póżnym wieku, ale zazwyczaj te ciąże wynikają z czystych wpadek.Odpowiedzialna kobieta nigdy nie zdecydowałaby się świadomie na dziecko w takim wieku.Ile lat będziesz miała jak by ono poszło do szkoły? Nie wspomnę już o innych sprawach , które już tu wymieniły wcześniej dziewczyny.
Wystarczy też pogrzebać w Twoich postach.Nie masz męża...Masz tylko faceta , który mieszka na drugim końcu Polski i wszystko na to wskazuje , że traktuje Cię jak odskocznię od swojej rodziny.Odpowiedz , czy byłaś skonsultować ten pomysł z lekarzem ogólnym , ginekologiem?
Jak Twoje zdrowie i samopoczucie ? Czujesz się sprawna i silna , żeby podjąć się takiemu wyzwaniu? A tak w ogóle to z kim miałabyś zamiar zajść w ciążę ? Z tym mężczyzną ze Słupska , który nie może się zdecydować na odejście od swojej żony?
Mam jeszcze jedno pytanie: czy możesz liczyć na to , że Twój syn pomoże Ci w razie czego ?
Kobiety już po 35-tym roku życia powinny być pod specjalna opieka lekarza,a Ty sprawiasz wrażenie jakbyś była sama dzieckiem i dzieckiem chciała zapchać pustkę , która Cię otacza w Twoim życiu.
W jednym z wątków zasugerowałaś , że byłabys w stanie zaopiekowac si.ę dzieckiem chorej na SM koleżanki.Teraz piszesz , że sama chcesz dziecka...Dziecko to nie kot , którego można pogłaskac w wolnej chwili , podsunąć miskę dwa razy dziennie , a jak nie będziesz miała z nim ochoty wyjść na spacer , to sam sobie pójdzie i wróci kiedy chce.Jesteś dorosłą kobietą , chyba nikt nie musi Ci tłumaczyć takich rzeczy.
Jeanne TAK BYLAM U LEKAZA CZUJE SIE DOBZE A MUJ PARTNER JUZ SIE ZDECYDOWAL I NIE MIAL ZONY TO TYLE I DZIEKUJE
JESLI SIE DECYDUJE NA WYCHOWANIE SWEGO DZIECKA TO TEZ MOGE I KOLERZANKI DZIECKO WYCHOWAC FAKT TO DALEKA PRZYSZLOSC I TRZEBA PODJAC DECYZJE ALE NIEWIDZE W TYM ZADNEGO PROBLEMU
Dorciu- cóż mogę Ci powiedzieć? Twoje życie Twoje decyzje.Ja w każdym razie życzę Ci i Twojemu partnerowi powodzenia.Z pewnością jak każda z nas zasługujesz na godne życie i oby ono takie było .Wiele dobrego i odpowiedzialnych decyzji.
Może wypowiem się z perspektywy dziecka starszych rodziców
Mama długo nie mogła zajść w ciążę z powodu anoreksji. Głęboki PRL - szpikowali ją hormonami, ale nikt nie pomyślał wysłać do psychiatry. Przez 12 lat małżeństwa nie było dziecka, okres sporadycznie, aż wreszcie rodzice się poddali. Kiedy wreszcie sprawy osobiste trochę się uspokoiły i trochę przybrała na wadze, lekarka ogłosiła sukces. Na słowa mamy: "jestem w ciąży" ojciec zareagował: "Niemożliwe. Pokaż".
W wieku 36 lat mama urodziła mnie, 2,5 roku później moją siostrę. Żyjemy, jesteśmy przeciętnie zdrowe.
To prawda, że ryzyko wad genetycznych, szczególnie zespołu Downa rośnie lawinowo po przekroczeniu 35. Dzieje się tak, daltego, że nasze komórki jajowe mają tyle lat ile my same. Przygotujcie się więc na to, że szanse na zdrowe dziecko nawet jeśli są duże, to daleko im od tych, jaki miałaś 20-25 lat temu.
"Kobiety już po 35-tym roku życia powinny być pod specjalna opieka lekarza,a Ty sprawiasz wrażenie jakbyś była sama dzieckiem i dzieckiem chciała zapchać pustkę , która Cię otacza w Twoim życiu.
W jednym z wątków zasugerowałaś , że byłabys w stanie zaopiekowac si.ę dzieckiem chorej na SM koleżanki.Teraz piszesz , że sama chcesz dziecka...Dziecko to nie kot , którego można pogłaskac w wolnej chwili , podsunąć miskę dwa razy dziennie , a jak nie będziesz miała z nim ochoty wyjść na spacer , to sam sobie pójdzie i wróci kiedy chce.Jesteś dorosłą kobietą , chyba nikt nie musi Ci tłumaczyć takich rzeczy."
Skoro urodzila i wychowala syna, wydaje mi sie, ze wie na czym macierzynstwo polega. Widze, ze swoja zlosliwosc Jeanne okazujesz dosc czesto.
Poki czlowiek nie znajdzie sie w butach inneg czlowieka, nie ma zadnego prawa go oceniac.
Dorciu, nikt nie ma prawa obrazac kobiet, ktore praga byc matkami w wieku, ktory odbiega od norm w naszym spoleczenstwie. Jesli przygotujesz sie do tej ciazy i zapewnisz sobie i malenstwu jak najlepsza opieke, sa bardzo duze szanse, ze urodzisz zdrowiutkie malensto. Zanim podejmiesz tak wazna decyzje, upewnij sie, ze bedziesz w stanie wychowac to malenstwo nawet jesli musialabys to zrobic bez zadnego wsparcia, poniewaz nigdy nie wiadomo co zycie przyniesie. Mam nadzieje, ze jakakolwiek decyzje podejmiesz, bedzie ona odpowiedzialna. Zycze Ci duzo, duzo zdrowka i powodzenia w swoich planach. Mam nadzieje, ze gdy juz zdecydujesz sie na dzieciaczka, podzielisz sie z nami wesola nowina
"Kobiety już po 35-tym roku życia powinny być pod specjalna opieka lekarza,a Ty sprawiasz wrażenie jakbyś była sama dzieckiem i dzieckiem chciała zapchać pustkę , która Cię otacza w Twoim życiu.
W jednym z wątków zasugerowałaś , że byłabys w stanie zaopiekowac si.ę dzieckiem chorej na SM koleżanki.Teraz piszesz , że sama chcesz dziecka...Dziecko to nie kot , którego można pogłaskac w wolnej chwili , podsunąć miskę dwa razy dziennie , a jak nie będziesz miała z nim ochoty wyjść na spacer , to sam sobie pójdzie i wróci kiedy chce.Jesteś dorosłą kobietą , chyba nikt nie musi Ci tłumaczyć takich rzeczy."Skoro urodzila i wychowala syna, wydaje mi sie, ze wie na czym macierzynstwo polega. Widze, ze swoja zlosliwosc Jeanne okazujesz dosc czesto.
Poki czlowiek nie znajdzie sie w butach inneg czlowieka, nie ma zadnego prawa go oceniac.
Dorciu, nikt nie ma prawa obrazac kobiet, ktore praga byc matkami w wieku, ktory odbiega od norm w naszym spoleczenstwie. Jesli przygotujesz sie do tej ciazy i zapewnisz sobie i malenstwu jak najlepsza opieke, sa bardzo duze szanse, ze urodzisz zdrowiutkie malensto. Zanim podejmiesz tak wazna decyzje, upewnij sie, ze bedziesz w stanie wychowac to malenstwo nawet jesli musialabys to zrobic bez zadnego wsparcia, poniewaz nigdy nie wiadomo co zycie przyniesie. Mam nadzieje, ze jakakolwiek decyzje podejmiesz, bedzie ona odpowiedzialna. Zycze Ci duzo, duzo zdrowka i powodzenia w swoich planach. Mam nadzieje, ze gdy juz zdecydujesz sie na dzieciaczka, podzielisz sie z nami wesola nowina
Nawet nie wierz maleństwo jak bardzo jesteś bliska prawdy jeśli chodzi o chodzenie w butach danego człowieka-ja bardzo dobrze znam sytuację o której napisała dorcia,znam temat i wiem co piszę!.Ja nie jestem broń Boże złośliwa i chciałabym żeby dorcia była szczęśliwa ale mozna sobie życie umilić o wiele przyjemniej niż narażaniem zdrowia własnego i dziecka.Oczywiście że urodziła,oczywiście wychowała ale dlaczego nie napisała jak to naprawdę wygladało?może nie miała ochoty-nie wiem.W każdym razie i ja i dorcia dobrze wiemy o czym rozmawiamy i uwierz mi jestem ostatnim człowiekiem na ziemi który chciałby patrzeć na jej krzywdę.
Jeśli chodzi o Jeanne-zastanawiam się gdzie się doczytałaś że ona okazuje swoja złośliwość i do tego że okazuje ją często?nie pomyślałaś że może źle interpretujesz jej posty?
Do dorci : Skoro byłaś u lekarza , badałaś się , a on stwierdził , że nie ma żadnych przeciwskazań, co do tego , żebyś mogła zajść w ciążę , do tego zapewnił Cie , że Ci w tym pomoże , Twój partner też chce dziecka , na dodatek również zaoferował swoje wsparcie i pomoc , to po co te pytania na forum ? Przeciez i lekarz i Twój partner powinni mieć dla Ciebie największy autorytet.
Dorcia , to Twój wybór i Twoja decyzja.Jak piszesz , chodzisz prywatnie do ginekologa i zapewniam Cię , że gdybys poszła z takim pomysłem do lekarza przyjmującego w Publicznym Ośrodku Zdrowia , nie byłby juz tak wspaniałomyślny , jak ten , który bierze kasę do ręki.
Nie jest ważne również , czy Twój partner był ( jest) żonaty , czy też nie.Z tego co się doczytałam w Twoich postach , jakoś nie bardzo mu pasowało zadeklarować się jednej kobiecie.Zwykle , gdzie był port , tam był jego dom.
Na koniec dodam jeszcze , żebyś pamiętała o jednym:przemyśl to jeszcze raz dokładnie.Bowiem wiedz , że jeśli podejmiesz decyzję o ciąży , w razie czego bedziesz miała prawo oczekiwac pomocy i wsparcia u osób , które Cię utwierdzały w przekonaniu , że to dobra decyzja.
Do malenstwo<3 posądzasz mnie o złośliwość...Nie wnikam juz dlaczego i po co...Jestem tylko ciekawa , czy gdybyś była w takiej sytuacji jak Dorcia , byłabyś tak pewna swoich decyzji.Jeżeli tak , to "gratuluję" wyobrażni , odpowiedzialności i rozsądku.
Brysiu, zauwazylam, ze co bym nie napisala do innej osoby, musisz wrzucic swoje 3 grosze. Nie odbierz tego zle, ale to zaczyna wygladac jak kolko wzajemnej adoracji. Napisze cos co dotyczy konkretnych osob, a ty jak do najwiekszego wroga. Brysiu, moze majac chore dziecko, nie byla w stanie myslec o nastepnym?
Jeanne, nie uwazam, ze tobie jest osadzac moj rozsadek i odpowiedzialnosc. Tak intymna rzecz jak nowe zycie jest kazdego osobista decyzja, i nikt nie ma prawa oceniac osoby w ten sposob. Jesli jest przekonana, ze bedzie w stanie zapewnic temu dziecku najlepsza opieke i wsparcie, i co najwazniejsze nie ma przeszkod zdrowotnych, to czy wiek, az tak bardzo wszystkim razi? Wy uwazacie, ze nie powinna z powodu jej sytuacji zyciowej, Dorcia uwaza, ze jej sytuacja pozwala na nowe dziecko. W koncu jest 45letnia kobieta, chyba nikt nie bedzie wiedzial lepiej od niej samej, bo jej zyciem nie zyjemy.
Jesli kobieta na prawde nie ma warunkuch na dziecko, nie uwazam, ze powinna podejmowac decyzje o przyjsciu na swiat potomka. Jednak gdy nic nie ma na przeszkodzie oprocz wieku, jakie mamy prawo kogos potepiac?
Ja bym zrezygnowała z ciąży w tym wieku. Nie bez powodu natura sama nas pod tym względem ogranicza .
Jesli hodzi o lekaza prywatnego to naprawde ufam mu a zadnemu innemu w PublicznymOsrodkuZdrowia a czemu zadalam pytanie na forum ?no wlasnie ci co mnie znaja popieraja a chcialam sie dowiedziec co otym sadza inni dziekuje wam wszystkim
malenstwo tak to prawda niemoglam podjac decyzj na drugie dziecko bo syna musialam leczyc a teraz moze i juz zapuzno dla mnie ale jeszcze ostatnie wyniki a wtedy podejme decyzje dziekuje i tobie
27 2009-04-30 12:28:37 Ostatnio edytowany przez atina (2009-04-30 12:39:40)
Wiem Dorciu że i tak podejmiesz decyzje taką jaką będziesz uważała za stosowną,nie wiem natomiast czy lekarz u którego byłaś poinformował Cię jakie ryzyko niesie za sobą ciąża w tak późnym wieku.Znalazłam ciekawy artykuł ,prosze przeczytaj go.
Ciąża po 35 roku życia:
Stały rozwój cywilizacyjny i dążenie do rozwoju kariery zawodowej powoduję, że coraz więcej kobiet późno decyduje się posiadanie dziecka lub wogóle z niego rezygnuje. Należy pamiętać, że ciąża po 35 roku życia należy do ciąży ryzyka i wymaga od kobiety zachowania dodatkowych środków ostrożności mających na celu donoszenie a później urodzenie zdrowego dziecka. Po 35 roku życia wzrasta ilość powikłań, które nie zależą tego, czy kobieta już rodziła czy nie. Jednak sam wiek nie kwalifikuje kobiety do grupy wysokiego ryzyka.
U kobiety ciężarnej po 35 roku życia mogą się pojawić problemy zarówno z zajściem w ciążę, jej donoszeniem oraz urodzeniem dziecka. Najczęściej występują:
Zaburzenia płodności
Na płodność kobiety mogą mieć wpływ rozmaite czynniki. U kobiet po 30 roku życia płodność kobiety zmniejsza się a po 35roku życia znacznie spada. Jest to w głównej mierze spowodowane zaburzeniami miesiączkowania, pojawieniem się cykli bezowulacyjnych, a w cyklach owulacyjnych pogarsza się jakość komórki jajowej produkowanej przez jajniki. Dodatkowo u kobiet po 35roku życia zapłodnione komórki jajowe mają dwa razy mniejszą szansę na zagnieżdżenie się w macicy, niż u kobiet poniżej 30 lat.
Poronienia samoistne
Poronienia samoistne u kobiet po 40 roku życia występują około 4 krotnie częściej niż poronienia u kobiet przed 30 rokiem życia, u których stwierdza się około 10% samoistnych poronien. U kobiet po 45 roku życia poronienia samoistne mogą dotyczyć około 90% ciąż.
Zwiększone porodów przedwczesnych
Z wiekiem wzrasta ilość porodów przedwczesnych przed 37 tygodniem ciąży. U kobiet po 35 roku życia częściej dochodzi do przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego, częściej również występują nieprawidłowości..
Powikłania medyczne w czasie ciąży
U ciężarnych po 35 roku życia, w porównaniu z kobietami w wieku 20-25 lat, wzrasta ponad dwukrotnie ryzyko rozwoju:
* nadciśnienia tętniczego , które zwiększa też ryzyko przedwczesnego oddzielania się łożyska
* cukrzycy, która stanowi zagrożenie dla rozwoju dzieckaProblemy związane z porodem
Z wiekiem wzrasta częstość ciąż mnogich, które mogą wpływać na późniejszy przebieg porodu, jego wolniejszego przebiegu, trudniejszego rozwierania się szyjki macicy oraz przedłużania się II okresu porodu. U kobiet po 35 roku życia z powodów braku postępu porodu lub jego powikłań wzrasta ilość ukończenia porodu metodą cięcia cesarskiego.
Nieprawidłowości genetyczne
Ryzyko wystąpienia nieprawidłowości genetycznych wzrasta proporcjonalnie do wieku matki. Ryzyko zespołu Downa u płodu w I trymestrze ciążwy w zależności od wieku kobiety ciężarnej przedstawia się następująco:
Wiek kobiety ciężarnej (lat) Ryzyko zespołu Downa u płodu
20- 1:1525
25- 1:1351
30- 1:909
35- 1:384
40- 1:112
45- 1:28Kobietom po 35. roku zalacea się wykonanie badania prenatalnego) w celu wczesnego wygrycia ewentualnych wad genetyczych płdu. W tym celu pobera się poprzez punkcję wody płodowe i następnie dokonuje się analizy znajdujących się w nim komórek płodu.
Obecnie możliwe jest wykonanie testu potrójnego PAPP-A polegający na łącznej ocenie stężeń białek PAPP-A i wolnej beta-hCG w surowicy matki i ultrasonograficznie ocenianej przezierności karkowej płodu. Za pomocą badania można wykryć 90% płodów z zespołem Downa i ponad 95% płodów z zespołami Edwardsa i Patau oraz inne rzadsze zespoły wad genetycznych.Styl życia
Bezpieczny przebieg ciąży u kobiety po 35 roku życia moża zapewnić poprzez :
* regularne wizyty u lekarza ginekologa zarówno przed planowaną ciążą jak i w czasie ciąży
* prowadzenie zdrowego stylu życia, prawidłowe odżywianie, utrzymanie prawidłowej wagi ciała
* przyjmowanie przez minimum 3 miesiące przed ciążą oraz 3 miesiące w czasie ciąży kwasu foliowego
* odrzucić palenie papierosów, nie spożywać alkoholu i unikać przyjmowania leków bez wcześniejszej konsultacji lekarskiej
* unikanie sytuacji stresowych, dbanie o wypoczynek i higienę snu
źródło:http://mediweb.pl/womens/wyswietl.php?id=296
Nie pisz kochana że dziecku które chcesz począć nie grozi zespół Downa,na to nie mamy wpływu ani lekarze.Jak widzisz ryzyko jest ogromne jedna ciąża na 28 to rodzą się dzieci własnie z tym schorzeniem.Powiem Ci jeszcze że znam rodzinę,mieli 8 dzieci wszystkie zdrowe,kobieta zaszła w ciążę mając 43lat i urodziła najmłodsze dziecko własnie z tą chorobą
No niewiem Dorciu czy to nie za pozno.
Po to jest zegar biologiczny ,ktory pokazuje czas na rozne przezycia.
Sa plusy i minusy poznego macierzynstwa.Ale raczej jest wiecej minusow.Juz pomijam choroby genetyczne,ale czy zdazysz wychowac to dziecko?niestety taka jest prawda.
Dziecko bedzie miec 20 lat, a Ty 65.
Ja nie chcialabym miec juz dziecka.Zaluje tez ,ze nie pomyslalam o tym pare lat wczesniej.Dlatego mowie corce aby miala kilkoro dzieci (kiedy juz bedzie zajmowac sie planowaniem rodziny)
Jedno dziecko to (przynajmniej dla mnie)to stanowczo za malo.
Jest to ryzyko .. ale od Ciebie zależy decyzja o maleństwie:) Znam kilka dojrzałych kobiet, u których ciąża przebiegała prawidłowo a dzieciaki są piękne i zdrowe
Jest to ryzyko .. ale od Ciebie zależy decyzja o maleństwie:) Znam kilka dojrzałych kobiet, u których ciąża przebiegała prawidłowo a dzieciaki są piękne i zdrowe
Ja tez znam i poznalam pare dijrzalych kobiet kture maja i po 45roku urodzily zdrowe dzieci a dwie poznalam teraz ktore zaplanowaly w tym wieku jedna miala 48 a druga 46 i maja zdrowe dzieci ale zawsze i ja to wiem istnieje obawa i ryzyko choc 23lata temu w stecz gdybym miala urodzic w wieku po 40tce napewno bym takiej decyzj niepodjela ale dzis medycyna jak i opieka jest inna jak 23lata temu.Napewno nie podejme nieodpowiedzialnej nieprzemyslanej i dzieciecej decyzj .TO ZE BARDZO CHCE I PRAGNE nieoznacza ze za wszelka cene
Wiem Dorciu że i tak podejmiesz decyzje taką jaką będziesz uważała za stosowną,nie wiem natomiast czy lekarz u którego byłaś poinformował Cię jakie ryzyko niesie za sobą ciąża w tak późnym wieku.Znalazłam ciekawy artykuł ,prosze przeczytaj go.
Ciąża po 35 roku życia:
Stały rozwój cywilizacyjny i dążenie do rozwoju kariery zawodowej powoduję, że coraz więcej kobiet późno decyduje się posiadanie dziecka lub wogóle z niego rezygnuje. Należy pamiętać, że ciąża po 35 roku życia należy do ciąży ryzyka i wymaga od kobiety zachowania dodatkowych środków ostrożności mających na celu donoszenie a później urodzenie zdrowego dziecka. Po 35 roku życia wzrasta ilość powikłań, które nie zależą tego, czy kobieta już rodziła czy nie. Jednak sam wiek nie kwalifikuje kobiety do grupy wysokiego ryzyka.
U kobiety ciężarnej po 35 roku życia mogą się pojawić problemy zarówno z zajściem w ciążę, jej donoszeniem oraz urodzeniem dziecka. Najczęściej występują:
Zaburzenia płodności
Na płodność kobiety mogą mieć wpływ rozmaite czynniki. U kobiet po 30 roku życia płodność kobiety zmniejsza się a po 35roku życia znacznie spada. Jest to w głównej mierze spowodowane zaburzeniami miesiączkowania, pojawieniem się cykli bezowulacyjnych, a w cyklach owulacyjnych pogarsza się jakość komórki jajowej produkowanej przez jajniki. Dodatkowo u kobiet po 35roku życia zapłodnione komórki jajowe mają dwa razy mniejszą szansę na zagnieżdżenie się w macicy, niż u kobiet poniżej 30 lat.
Poronienia samoistne
Poronienia samoistne u kobiet po 40 roku życia występują około 4 krotnie częściej niż poronienia u kobiet przed 30 rokiem życia, u których stwierdza się około 10% samoistnych poronien. U kobiet po 45 roku życia poronienia samoistne mogą dotyczyć około 90% ciąż.
Zwiększone porodów przedwczesnych
Z wiekiem wzrasta ilość porodów przedwczesnych przed 37 tygodniem ciąży. U kobiet po 35 roku życia częściej dochodzi do przedwczesnego pęknięcia pęcherza płodowego, częściej również występują nieprawidłowości..
Powikłania medyczne w czasie ciąży
U ciężarnych po 35 roku życia, w porównaniu z kobietami w wieku 20-25 lat, wzrasta ponad dwukrotnie ryzyko rozwoju:
* nadciśnienia tętniczego , które zwiększa też ryzyko przedwczesnego oddzielania się łożyska
* cukrzycy, która stanowi zagrożenie dla rozwoju dzieckaProblemy związane z porodem
Z wiekiem wzrasta częstość ciąż mnogich, które mogą wpływać na późniejszy przebieg porodu, jego wolniejszego przebiegu, trudniejszego rozwierania się szyjki macicy oraz przedłużania się II okresu porodu. U kobiet po 35 roku życia z powodów braku postępu porodu lub jego powikłań wzrasta ilość ukończenia porodu metodą cięcia cesarskiego.
Nieprawidłowości genetyczne
Ryzyko wystąpienia nieprawidłowości genetycznych wzrasta proporcjonalnie do wieku matki. Ryzyko zespołu Downa u płodu w I trymestrze ciążwy w zależności od wieku kobiety ciężarnej przedstawia się następująco:
Wiek kobiety ciężarnej (lat) Ryzyko zespołu Downa u płodu
20- 1:1525
25- 1:1351
30- 1:909
35- 1:384
40- 1:112
45- 1:28Kobietom po 35. roku zalacea się wykonanie badania prenatalnego) w celu wczesnego wygrycia ewentualnych wad genetyczych płdu. W tym celu pobera się poprzez punkcję wody płodowe i następnie dokonuje się analizy znajdujących się w nim komórek płodu.
Obecnie możliwe jest wykonanie testu potrójnego PAPP-A polegający na łącznej ocenie stężeń białek PAPP-A i wolnej beta-hCG w surowicy matki i ultrasonograficznie ocenianej przezierności karkowej płodu. Za pomocą badania można wykryć 90% płodów z zespołem Downa i ponad 95% płodów z zespołami Edwardsa i Patau oraz inne rzadsze zespoły wad genetycznych.Styl życia
Bezpieczny przebieg ciąży u kobiety po 35 roku życia moża zapewnić poprzez :
* regularne wizyty u lekarza ginekologa zarówno przed planowaną ciążą jak i w czasie ciąży
* prowadzenie zdrowego stylu życia, prawidłowe odżywianie, utrzymanie prawidłowej wagi ciała
* przyjmowanie przez minimum 3 miesiące przed ciążą oraz 3 miesiące w czasie ciąży kwasu foliowego
* odrzucić palenie papierosów, nie spożywać alkoholu i unikać przyjmowania leków bez wcześniejszej konsultacji lekarskiej
* unikanie sytuacji stresowych, dbanie o wypoczynek i higienę snuźródło:http://mediweb.pl/womens/wyswietl.php?id=296
Nie pisz kochana że dziecku które chcesz począć nie grozi zespół Downa,na to nie mamy wpływu ani lekarze.Jak widzisz ryzyko jest ogromne jedna ciąża na 28 to rodzą się dzieci własnie z tym schorzeniem.Powiem Ci jeszcze że znam rodzinę,mieli 8 dzieci wszystkie zdrowe,kobieta zaszła w ciążę mając 43lat i urodziła najmłodsze dziecko własnie z tą chorobą
Atino dokladnie to przeczytalam i ci dziekuje fakt decyzje sama musze podjac a zanim ja podejme to raz jeszcze ze wszystkimi wynikami pujde do lekaza i raz jeszcze spytam czy powinnam z punktu medycznego planowac dziecko w tak puznym wieku.
Myślę, że powinnaś porozmawiać na ten temat ze swoim lekarzem. Jeżeli on nie będzie miał nic przeciwko temu to nie powinnaś odmawiać sobie tego cudu. Oczywiście w czasie ciąży powinnaś być bardziej czujna na niepokojące objawy i bardzo dbać o siebie, mam na myśli również wszystkie badania nie tylko te podstawowe.
Przeczytałam wasze wypowiedzi i chciałabym zadać pytanie odwrotne lecz w tym samym temacie. Nie jestem pewna czy mogę w tym miejscu ponieważ wasze forum wlaśnie dopiero odkryłam. Również mam 45 lat i za sobą wieloletnie i zupełnie nieudane małżeństwo , niedobrane pod żadnym względem. Teraz mam partnera który również odszedł od związku bez miłości a z którym przeżywamy wielkie wzajemne uczucie jakiego żadne z nas nie zaznało wcześniej. Problem w tym że moje cykle zaczynają już swoje wahania a odczytywanie dni płodnych z wydzieliny juz nie jest tak oczywiste. Do tej pory doskonale radziłam sobie z odczytywaniem mojego organizmu by nie zajść w ciąże po samym wyglądzie mojej wydzieliny i regularnych cyklach. Teraz kiedy współżycie stało sie dla nas bardzo ważne i wreszcie możemy przeżywać je z wielką przyjemnością to mam do czynienia z lękiem i obawą by nie zajść w ciążę. Myślę że nie mam wiele szans na ciążę z powodu moich problemów ginekolog. tzn mam jeden jajnik i to taki na którym juz były usuwane cysty i wiem że to nie jest wiek na rodzenie dzieci ze względu choćby na jego dobro i zdrowie. Zresztą sama nie jestem mocną osobą i zdaję sobie sprawę z trudności jakie mogłabym mieć w wychowaniu małego bobaska. Jednak życie płata figle i gdy sie często współżyje ponosi się ryzyko. Nie mogę brać hormonów ze względu na złe krążenie i żylaki, prezerwatyw nie znosi mój partner , to jak sobie radzić by zapobiec ewentualnej wpadce w moim wieku gdy wydaje mi się że dopiero zaczynam żyć ???
Róża, sądzę, że powinnaś porozmawiać na ten temat z ginekologiem i on Ci najlepiej doradzi, bo sytuacja, w jakiej jesteś jest na tyle nietypowa, że nie ma na nią prostych odpowiedzi
Róża, są do nabycia w aptekach globułki dopochwowe (patentex oval) jeżeli dobrze pamiętam. na 10 min przed stosunkiem należy ją głęboko zaaplikować. po jej pełnym rozpuszczeniu powstanie gęsta pianka która działa plemnikobójczo. Warto spróbować. jeżeli nie zaobserwujesz żadnych podrażnień lub innych niedogodności podczas stosowania, to masz problem zabezpieczenia z głowy :-)
przykro mi mowic ale w Pani przypadku jest juz a pozno na urodzenie dziecka poniewaz jest juz Pani w dosc srednim wieku i napewno nie wplynie to dobrze na Pani ciaze poniewaz jest bardzo duze ryzyko jak i dla Pani i dziecka takze mysle ze lepiej nie starac sie o drugiego bobaska niz pozniej zalowac jak by sie mialo np urodzic chorze
Róża9 a czy próbowałaś wkładem wewnątrz macicznych potocznie mówiąc spirali ????jeszcze są krążki do pochwowe może to jest jakieś wyjście zapytaj ginekologa czy taka anty jest dla ciebie.
Co do kobiet które chce rodzić po45 roku to sądzę, że to chyba już nie ten czas po prostu to za duże ryzyko zarówno dla ciebie jaki dla dziecka po co ryzykować?Pomyśl przez chwilę to loteria a co jeśli urodzisz chore dziecko ???Ty masz 45 z wiekiem będziesz wymagać coraz większej opieki to normalne każda z nas tak będzie miała.I co z tym dzieciątkiem kto nim się zajmie opieka społeczna na pewno tego chcesz?? Może to brutalne co napisałam ale czasem podejmując decyzje nie myślmy tylko o sobie ale przede wszystkim o dobru drugiego człowieka bo przecież każde małe dziecko to przede wszystkim mały człowiek z uczuciami pragnieniami i potrzebami.
Zamiast zastanawiać się nad dzieckiem doceń to co masz jesteś nie zależna wychodzisz kiedy chcesz nie musisz się zastanawiać z kim dziecko zostawić bo akurat masz jakąś sprawę do załatwienia.Możesz odnaleść nowe hobby masz na to wszystko czas to jest twój czas uczucie pustki które doświadczają kobiety w tym wieku jest normalne trzeba je oswoić ale i wykorzystać na to czego nie można było robić jak byłaś młodsza bo nie miałaś czasu. A rodzenie dzieci zostaw dla córek i synowych bo to ich czas.;)
malenstwo<3 napisał/a:Z tego co wszystkie kolezanki napisaly, Twoja sytuacja materialna jak i zdrowotna nie jest najlepsza. Jednak nie uwazam ze slowa typu "Teraz czas na wnuki, nie na dzieci" jest tu na miejscu. Nie mozecie w ten sposob pisac kobiecie. Jesli jej sytuacja unormuje sie i wszystko bedzie dobrze, dlaczego nie mialaby zdecydowac sie na kolejne dziecko? Przeciez to, ze bedzie miala 60 lat nie ma nic wspolnego z tym, czy nadazy z wychowaniem dziecka czy nie. Znam kobiety, ktore zdecydowaly sie na dziecko w podobnym wieku. Jedna ma sliczna corunie, druga synka. Promieniuja, sa szczesliwe, i nadazaja za bieganiem za maluszkami. To zalezy tylko i wylacznie od organizmu. Wiec uwazam, ze pisanie typu " teraz to Ty mysl o wnukach" jest nieco dla kobiety obrazajace.
Może jesteś zszokowana radykalnością moich sądów w sprawie dziecka w wieku 45 lat- jednak pamiętaj o jednym- napisała to kobieta,która sama ma w tej chwili 51 lat - czyli teoretycznie moje dziecko miało by obecnie 6 lat.Nie należę do ludzi szczególnie chorowitych - jednak przemawia przeze mnie odpowiedzialność - nie jest to wiek na świadome decydowanie się na dziecko - z mojej perspektywy takie właśnie jest moje zdanie w tym temacie.Jesteś młodziutka,przed Tobą całe życie i być może odebrałaś to co napisałam jako obrażające - ale nie taki był cel mojej wypowiedzi.Czasem może trzeba takiego "puknięcia" by zastanowić się na co Ktoś chce się porwać.
ale ma rację Pani.l moja mama dopiero 44 lata, i raz czeka na wnuki (ale to juz inna kwestia), dwa w zeszłym roku nagle niespodziewanie u młodej kobiety zdiagnozowali chorobe wiencową...i gdyby zaszła w ciąże to co? ani dzwigać nie moze ani nic,a są takie dni że na dwór nie może wyjśc. a ma dopiero 44 lata. nie wiadomo co się stanie za rok...mam sąsiadów, ona 44 lata, on 54 i dziecko ma pół roku...no ja bym się bała. przecież on nawet osiemnastki córki może nie dożyć...a ona zostanie sama, też nie najmłodsza i co? to trzeba nie tylko na siebie patrzec ale i na dziecko.