Z tego co mi wiadomo na ten temat zdania są bardzo podzielone.
Dla jednych alkohol to mus każdego ważnego wydarzenia (bo przecież trzeba coś oblać), a dla drugich to nie do pomyślenia, jak można kupować alkohol na chrzciny czy komunię.
Nie bez powodu piszę tu akurat o tych wydarzeniach bo alkohol z wydarzeniami związanymi z religią chyba nie zawsze idzie w parze. A może się mylę?
W każdym bądź razie w moim otoczeniu często była to kwestia sporna np. między rodzicami i rodziną dziecka, obchodzącego swoje święto.
Co Wy sądzicie na ten temat? Czy butelka wina czy nawet wódki jest niedopuszczalna przy takich okazjach? Czy sami chętnie kupujecie na nie alkohol, czy robicie wszystko, aby nie zagościł on na stołach, przy których przecież gwiazdami są najmłodsi?
Na każdy szczyt dojść, tam gdzie dochodzą nieliczni.