Jak w temacie . Pytanie kieruję raczej do Pań na forum ...
Za niedługi czas tj na jej 18-ste urodziny będę z dziewczyną ok pół roku (ja sam 21 lat ) i myślicie , że to byłby dobry pomysł aby się jej oświadczyć ??
Moja (jak narazie) dziewczyna kilka razy mi już wspomniała , że chciałaby nosić ode mnie pierścionek zaręczynowy więc myślę sobie , że raczej nie odmówi
I teraz do sedna sprawy . Jak to wygląda z rozmiarem pierścionka ?
Nie chcę się jej pytać , bo to miałaby być niespodzianka , a tak mniej-więcej mam porównanie jej paluszka
2 2014-01-04 01:57:50 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2014-01-04 02:04:14)
Moim zdaniem to raczej kiepski pomysł. No chyba, że chodzi o samo "noszenie pierścionka", a ślub będziecie planować za parę lat. Pół roku to bardzo krótko, tym bardziej że jesteście bardzo młodzi i macie czas na takie deklaracje, a tym bardziej na ślub. Ja bym się nie spieszyła.
Oczywiście, to tylko moje zdanie. Decyzje podejmiesz sam, bo to Twoje życie.
Co do rozmiaru pierścionka, to najlepiej "podprowadzić" jej jakiś pierścionek, tak żeby nie zauważyła, zmierzyć rozmiar u jubilera i szybko go odnieść
Ja bym poczekała z tymi zaręczynami a na urodziny kup jej coś ładnego. Dziewczyna jest bardzo młodziutka, jesteście razem krótko, więc wątpię, żeby te zaręczyny znaczyły dla niej coś więcej niż możliwość "pokazania się" przed koleżankami. Zaręczyny to nie zabawa, to nie tylko pierścionek, to poważna deklaracja.
Też uważam, że to za wcześnie - i z uwagi na Wasz krótki staż, a także jej młody wiek. Nie odbierajcie sobie wspaniałego okresu "chodzenia", młodości, beztroski. Z pierścionkiem wszystko się zmieni - będzie dostojne i już tak na poważnie, a na to macie jeszcze czas. Nie wiem, z jakiej ona pochodzi rodziny, może jest jej źle w domu rodzinnym i chce się stamtąd wyrwać, dlatego też daje Ci sygnały, że pierścionek jest mile widziany. Ale chłopie - pół roku??? przecież Wy nie zdążyliście się nawet dobrze poznać.
Nie najlepszy pomysł. Po pół roku spotykania, to naprawdę krótko. Nawet dobrze się nie znacie. Korzystajcie z tej młodości na to jeszcze przyjdzie czas. Tak jak ktoś napisał z chęci pkazania się przed koleżankami małżeństwa nie będzie.
Właśnie w rodzinie nie jest najlepiej . Chodzi o noszenie pierscionka na taki znak , że bardzo powaznie ją traktuję i naszą przyszłość , a co do samego ślubu to planujemy za kilka lat .
Dziękuję za odpowiedzi
Acha zaręczyny teraz ślub za kilka lat! Super.
Masakra,dzieciaki...
A czy ten pierścionek, to od razu musi być "zaręczynowy"?
Może kup dla Was obrączki, takie zwykłe srebrne, które będziecie razem nosić na co dzień (jeżeli Ci takie coś pasuje i nie będzie Cię krępowało noszenie), albo skromniejszy pierścionek tylko dla niej
Nie mam zamiaru za szybko krytykować. Znam parę (moja dalsza rodzina), która pobrała się(!) kiedy on miał 21, a ona 17. Niedługo będą obchodzić 50 lecie ślubu. Nie wiele znam par, które tak dobrze jak oni zgadzają się ze sobą.
Mimo to nie uważam, że zaręczyny po 6 miesiącach to dobry pomysł. Lepiej poczekać jeszcze trochę. W końcu jeśli to naprawdę "TO", to jeszcze kilka (kilkanaście) miesięcy nic nie zmieni, a oboje zyskacie większą pewność. Szczególnie jeśli potrzeba zaręczyn wynika z nieciekawej sytuacji w jej domu. W tej chwili może mieć dość i chcieć za wszelką cenę zmienić swoją sytuację, ale czy dalej będzie tak zachwycona kiedy już się "wyrwie"?
Do tego zaręczyny w urodziny... Nie podoba mi się. Uważam, że lepiej zorganizować je osobno. Lepiej podkreśli to wyjątkowość wydarzenia i nie pozostawi wrażenia "a tak przy okazji", "w sumie to pewnie nie miał pomysłu"
10 2014-01-06 15:43:31 Ostatnio edytowany przez Margolinka (2014-01-06 15:45:35)
Moim zdaniem, "zaręczanie się" dla samego zaręczania, tak "żeby inni widzieli", to zły pomysł. Zaręczyny, to poważny krok, to deklaracja. Co to za zaręczyny, które trwają załóżmy 5 lat. Pewnie że mogą, ale po co? Wtedy one tak jakoś "powszednieją". Dla mnie osobiście, zaręczyny, to tak na dwa, trzy lata przed planowanym już ślubem. Wtedy wszystko jest tak jakoś bardziej "efektowne". Zaręczyny, potem planowanie ślubu...
Ani z nimi, ani ze ślubem, jednak nie radziłabym Ci się spieszyć. Tym bardziej, że Twoja dziewczyna może tak na nie nalegać, właśnie ze względu na to, że chce się wyrwać z domu. Decyzje, podejmowane pod wpływem takich sytuacji, nie zawsze bywają słuszne.
Dobrze Ci doradzano. Kup srebrne obrączki dla was, to będzie super znak, że myślicie poważnie o sobie. Jednak zanim podejmiecie decyzje o zaręczynach i ślubie, poznajcie się trochę lepiej.
Dziękuję . Będą obrączki