Jestem w związku ale sama - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Jestem w związku ale sama

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 15 ]

Temat: Jestem w związku ale sama

Mam ponad 20 - letni staż małżeński i brak miłości od wielu lat , czuję się samotna, nie kochana i niepotrzebna . Stałam się osobą która szuka i chce zmienić to co zepsuła i straciła przez tyle lat .

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jestem w związku ale sama

Napisz coś więcej, jakie są wasze relacje itd itp. Może uda nam się znaleść odpowiedz czemu tak jest i co zrobić żeby było lepiej ?

3

Odp: Jestem w związku ale sama

fakt trochę mało napisałaś, od ilu lat jesteś z tym facetem w sumie a od ilu czujesz się zaniedbywana?

4

Odp: Jestem w związku ale sama

Właściwie to od samego początku to nie jest to co powinno być , mój partner jest jedynakiem i to na nim skupiało się w większości nasze życie. Gdy pojawiły się dzieci ,to moja miłość gdzieś zagubiła się , one były wszystkim co ważne , mąż wyjeżdzał  na kontrakty i był tylko gościem . Teraz dzieci są dorosłe ,maja swoje życie , a mi brak bliskości , miłości i przyjażni ,która powinna łączyć a nie dzielić po tylu latach .Moim marzeniem jest poczuć się kochana i potrzebna , tak po prostu . Wiem to mało prawdopodobne ,ale może marzenia się spełniają ?!

5

Odp: Jestem w związku ale sama

czesc,
jestem tu nowa , moje malzenstwo trwa zaledwie 5lat a juz nas nie ma.........

6

Odp: Jestem w związku ale sama

wiecznie jestem sama ...........

7

Odp: Jestem w związku ale sama

Witam,jesli da sie to wszystko jeszcze naprawic,jesli dasz rade po tylu latach niezauwazania przez meza przyciagnac jego uwage to bedzie ok..Moze zaplanujecie jakis krotki urlop wspolnie,w miejsca w ktorych bywaliscie razem.Moze wroca wspomnienia i zatesknia za Toba..


Pozdrawiam i 3mam kciuki...

Odp: Jestem w związku ale sama
majkamajka9 napisał/a:

czesc,
jestem tu nowa , moje malzenstwo trwa zaledwie 5lat a juz nas nie ma.........

wy mówicie o małżeństwie....macie kogo kochać dostajecie miłość od dzieci.... ja jestem z facetem prawie osiem lat nie jestem po ślubie..... jest mi ciąle żle nie mam tego co potrzebuje jestem spragniona bliskości rozmowa nic nie daje.... wiem od dawna że to nie ma sensu że marnuje sobie życie ze musze to zakończyć....ale kurde ja nie potrafie żyć bez niego....kocham go.... a on niszczy mi życie...........co mam robić.... tyle razy próbowałam.... i zawsze wracam...........

9

Odp: Jestem w związku ale sama

glupiajestem@wiem.com, osiem lat a masz 22 - od 14 roku życia yikes
Ty go kochasz, on Ci niszczy życie - to nie jest miłość.

10

Odp: Jestem w związku ale sama

Ale drogie Panie , to ja narzekam po tylu latach a wy po kilku bycia razem !! Nie ukrywam że to mnie podnosi na duchu. Na pewno nie jest to rozwiązanie problemów . Przyznam się że zaczynam zmieniać swoje życie, bardziej dbam o siebie i swoje potrzeby . Staję się trochę egoistką i nie pozwalam sobie wciskać że to ja mam problem bo chcę być kochana i szanowana . Myślę że małymi kroczkami się to uda .

11

Odp: Jestem w związku ale sama

Witam, dopiero co się zalogowałam i nie wiem czy dobrze tu się poruszam,ale w końcu na błędach się uczymy....
dziewczynę.W tym roku skończyłam 40- tkę, mam 21 staż małżeński i pomimo tego,że niby nie jestem sama bo mam"męża", dwóch synów i syna dziewczynę, którzy starają się jak mogą żebym nie była sama i gdzieś coś zawsze próbują mi cos wymyślić, ale tak naprawdę żyją już własnym życiem...a ja........mnie zjada samotność. Przez tyle lat mąż wypracował we mnie ciągłe poczucie winy,brak swojej akceptacji, uczucie tego że robię wszystko najgorzej. Zrobił tak że czułam sie jak ta najgorsza pod każdym względem....najgrubsza, najbrzydsza,mało inteligentna.Przykro pisać, ale od ponad 20 lat nie słyszałam, że jestem ładna ,że się ładnie ubrałam, że mam ładnie zrobione włosy,że dobrze gotuje, że dobrze chowałam, czy wychowuję dzieci.... co rzeczywiście robiłam sama,pracując prawie cały czas zawodowo.Mój mąż był i jest dodatkiem do domu....wraca po wyjazdach z pracy i liczy się laptop, telewizor i sofa w salonie,no i oczywiście zawsze jest obrażony o byle co....dokładnie nie wiem najczęściej o co chodzi, chociaż on twierdzi, że on nie wie co ja głupia od niego chcę...Pragnę być przytulona, usłyszeć dobre słowo,chcę porozmawiać,być dowartościowana...przecież każdy człowiek posiada jakieś uczucia....tylko co u niektórych zamierają?????
Ogólnie ...jestem osoba lubianą i akceptowaną przez innych, pomimo mojego xxl podobam się...,ale już dowartościowanie nie przez obcych ludzi mi nic nie daje.....popadam w "doły" i huśtawki nastroju i potrafię wyć..nie płakać, ale wyć kilka godzin, aż chyba wszystko wypłaczę.
Jeżeli ktoś ma podobne odczucia, problemy chce popisać o swoich a może dać wskazówkę na moją mękę życiową...zapraszam....

12

Odp: Jestem w związku ale sama

Samaago- opisałaś swoje życie tak jak bym opowiadała swoje . Ja odczuwam dokładnie to samo , ale zaczynam pomału zmieniać swe życie , staję się egoistką i nie pozwalam wmawiać sobie że mam problem bo chcę być kochana i że potrzeba mi przyjaciela a nie wroga w domu . Jestem trochę starsza od ciebie i radzę nie czekać  ze zmianami bo ja czekałam za długo . Pozdrawiam i życzę determinacji i uporu .:)

13

Odp: Jestem w związku ale sama

Po co sie meczycie?
Skoro macie dorosle dzieci to co was trzyma przy takich gosciach?
Na drzewo z nimi..

14

Odp: Jestem w związku ale sama

Witam. Jestem nowa. Mam 37lat i czuję się strasznie samotna. Dziś właśnie mija 11 rocznica mojego ślubu. Mój szanowny mąż udaje,że nie wie jaki dziś dzień, ale za to w ramach "życzeń", usłyszałam od niego, że dziwi się, jak on ze mną tyle wytrzymał i mnie nie zabił. Potem dodał jeszcze "miłe" określenie na moją osobę, którego aż wstyd przytaczać. Ciągle ze mnie szydzi i wyśmiewa. Pewnie sama jestem winna. Tak się traktuje żony, które nie pracują zawodowo tylko harują w domach, żeby ich "panowie" mieli obiadki, czyste koszule i zadbany dom. Kochane żony- NIE WARTO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Pamiętajcie: żaden facet tego nie doceni.

Posty [ 15 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Jestem w związku ale sama

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024