Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 14 ]

Temat: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Cześć wszystkim! To mój pierwszy post tutaj, mam nadzieję, że chociaż tutaj niczego nie popsuję. Boję się, że zdubluję jakiś temat albo zostanę posądzona o spamowanie, wybaczcie mi, jeśli tak będzie! Niestety zacznę od żalenia się, bo nie wiem, co innego mi pozostało do zrobienia, no niestety!
A więc. Mam 20 lat i nigdy nie miałam chłopaka. Nie sądzę, bym była jedyną na świecie taką delikwentką, gdyby nie mój ojciec, prawdopodobnie nawet bym się tym tak bardzo nie przejmowała, ale... Mam dwie siostry - młodszą i starszą, one oczywiście mają chłopaków. Przez to ja jestem traktowana jako "odrzutka", wiecie, o co chodzi, prawda? Nigdzie nie wychodzę, bo nie mam z kim. Nie obchodzę walentynek, nie dostaję kwiatów (sama sobie robię bukiety, żałosne). Na weselach sadzają mnie po drugiej stronie stołu, bo moi domownicy są ustawieni parami, a ja jestem  sama. Ojciec rok temu puścił plotkę, że jestem lesbijką, ostatnio zaś usłyszałam jego rozmowę z wujkiem w której zastanawiali się, czy aby przypadkiem nie wybieram się do zakonu.
Nie będę ukrywać. Było i jest mi z tym ciężko; widzę pary na ulicach, mężczyzn, którzy mi się podobają, kwiaty, nowe filmy w kinie, ławki, na których mogłabym usiąść z chłopakiem - i wszystkim tym muszę raczyć się sama. Sama ze sobą. A nie chcę sama. I nie mam z kim o tym porozmawiać.
Coraz częściej płaczę, chciałabym się do kogoś przytulić, zostać choć raz wysłuchaną i nie wyśmianą, ale nie mam z kim, nie mam do kogo.
Nigdy się nie całowałam, więc marzę chociażby o trzymaniu go za rękę. Ale ten "on" niestety nie istnieje... Już sobie wyobrażam jak idiotka, że mam tego chłopaka i gadam do lustra, że muszę być silna, jednocześnie płacząc. Wygląda to komicznie, wierzcie mi.
Jak radzić sobie w takiej sytuacji? Czy to brzmi bardzo beznadziejnie? sad

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Wiem o czym mówisz, a w zasadzie o czym piszesz. Mam ten sam problem. Uwierz, że dziewczynie łatwiej znaleźć chłopaka niż chłopakowi dziewczynę. Mam koleżankę w Twoim wieku a też od zawsze jest sama, ale się nie załamuje! Poczekaj a jakiś chłopak na pewno się znajdzie, napisze, zagada. Ale w sumie Ty też możesz rozpocząć znajomość. Jako chłopak mogę powiedzieć, że dziewczyna która do mnie pierwsza napisze jest atrakcyjniejsza, dlaczego? Dlatego, że wydaje się być pewna siebie i zrobiła ten pierwszy krok, mimo iż mógłbym ją odrzucić.
Albo z drugiej strony jeśli jesteś ładna to na pewno dużo facetów chce z Tobą rozpocząć znajomość tylko Ty szukasz księcia z bajki, albo kolesia super przystojnego wink I jesteś wybredna.
Nie chce mi się wierzyć aby dziewczyna w takim wieku nie miała ani jednego adoratora. Sam jestem w takim wieku i jakoś wszystkie dookoła mają pełno facetów do wyboru.
Może też być tak, że Twój wygląd nie działa na facetów? Wtedy trzeba się ruszyć na siłownie, pobiegać, pospacerować, przede wszystkim zadbać o siebie! Nawet w miarę brzydka dziewczyna, ale kulturalna i dbająca o siebie przyciągnie uwagę jakiegoś faceta.

3

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Ja swojego byłego faceta poznałam mając lat 23. Więc spokojnie wink Twój ojciec ma jakieś dziwne podejście, ale to jest jego problem a nie Twój. Studiujesz? Pracujesz? Jesteś młodziutka, nie wierze że wszyscy faceci w Twoim wieku są już poparowani więc na wesele możesz po prostu zaprosić kolegę, żeby mieć z kim potańczyć. No i przede wszystkim nie fiksuj się na tym, że MUSISZ mieć chłopaka. Wtedy zaczynasz śmierdzieć desperacją, co odstrasza sensownych kandydatów a przyciąga nieciekawy element. Znajdź sobie jakieś zajęcie, coś co lubisz, najlepiej takie które można robić w grupach i skup się na poznawaniu LUDZI. Generalnie ludzie którzy mają jakąś ciekawą zajawkę (albo i całkiem zwyczajną ale mają "błysk w oku" kiedy o niej mówią) są dużo ciekawsi i przyjemniej się rozmawia z nimi niż z kimś kto tylko siedzi w domu i bezrefleksyjnie gapi się w tv. Co do wyglądu - nie będę Cie picować, że faceci na to nie patrzą, bo patrzą. Sama całkiem niedawno doszłam do wniosku, że to całe "liczy się tylko charakter" jest bajką którą matki opowiadają swoim brzydkim córkom, tylko po to, żeby poczuły się lepiej. Charakter człowieka oczywiście w budowaniu relacji jest najważniejszy, tylko to wychodzi dopiero "w praniu". Kiedy kogoś nie znasz jedyne co o nim wiesz, to to jak wygląda. Wiec zadbaj o swój wygląd - jakaś siłownia, zmiana diety, odświeżenie szafy, makijaż. Ale musisz pamiętać żeby to wszystko robić przede wszystkim z myślą o SOBIE. Żeby być szczęśliwa ze SOBĄ. Bycie w związku nigdy nikomu szczęścia nie zagwarantowało. Jeśli jesteś generalnie nieszczęśliwa i czujesz pustkę to gwarantuje, że facet Cię na dłuższą metę nie uszczęśliwi i tej pustki nie wypełni. Poza tym masz strasznie wyidealizowaną wizję związku. Bo musisz wiedzieć, że to nie tylko trzymanie się za rączki i patrzenie sobie w oczy, ale też konflikty.
Czytając Twój post mam taką nieciekawą wizję przez oczami, w której znajdujesz sobie faceta, ale boisz się, że go stracisz. On widząc Twój strach zaczyna Cię szantażować emocjonalnie "jak nie zrobisz tego to Cię zostawię" a Ty na wszystko się godzisz bo się boisz. A on koniec końców i tak Cię zostawia bo sobie znajduje taką, która mu stawia granicę i nie pozwala sobie wejść na głowę.
PAMIĘTAJ - nie rób sobie z drugiego człowieka centrum swojego wszechświata. TY jesteś centrum swojego wszechświata. Facet to rzecz nabyta, raz jest raz go nie ma. A Ty ze sobą będziesz zawsze.
https://www.youtube.com/watch?v=gEI3kfmkErk - do obejrzenia i przemyślenia wink

4

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Wiem co czujesz, bo w Twoim wieku miałem takie same problemy. Czy dostrzegasz jakieś przyczyny tego stanu rzeczy ? Robisz coś w ogóle, żeby to zmienić ? Dzisiejsze czasy dają naprawdę duże możliwości poznawania nowych ludzi. Są portale randkowe, facebook itp. Żeby w końcu znaleźć to trzeba szukać. Siedzenie w domu i liczenie na to, że mnie ktoś znajdzie to kiepski sposób. Wyjdź do ludzi. Pokaż się. Poznawaj i dawaj się poznać.

5

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka
wilczysko napisał/a:

Wyjdź do ludzi. Pokaż się. Poznawaj i dawaj się poznać.

Tak prosto powiedziane, a tak trafnie. Samo sedno.
I pamiętać, że nie od razu Kraków zbudowano, nie zrażać się niepowodzeniami.

6 Ostatnio edytowany przez vundo (2017-05-22 10:31:08)

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

1. Nie szukaj chłopaka przez internet.
2. Jeśli już jesteś w internecie, to poszukaj sobie prostego znajomego.
3. Nie gadaj z nim zbyt dużo przez Facebooka czy jakiś komunikator.
4. Spotkaj się po niedługim czasie.
5. Nie nakręcaj się, najpierw wyjdź do większej grupy ludzi i z niej wyciągnij sobie chłopaka w odpowiednim momencie. Siłą rzeczy, jest całkiem dużo wolnych chłopaków to... wybierz sobie, w końcu o to chodzi? smile
6. Jeśli nie wyjdzie, to odpocznij chwilę i spróbuj z kimś innym. Znowu nie wyjdzie to odpocznij dłuższą chwilę i zastanów się co się stało.

7

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka
vundo napisał/a:

1. Nie szukaj chłopaka przez internet.
2. Jeśli już jesteś w internecie, to poszukaj sobie prostego znajomego.
3. Nie gadaj z nim zbyt dużo przez Facebooka czy jakiś komunikator.
4. Spotkaj się po niedługim czasie.
5. Nie nakręcaj się, najpierw wyjdź do większej grupy ludzi i z niej wyciągnij sobie chłopaka w odpowiednim momencie. Siłą rzeczy, jest całkiem dużo wolnych chłopaków to... wybierz sobie, w końcu o to chodzi? smile
6. Jeśli nie wyjdzie, to odpocznij chwilę i spróbuj z kimś innym. Znowu nie wyjdzie to odpocznij dłuższą chwilę i zastanów się co się stało.

ad.1 A dlaczego nie ? Każdy sposób jest dobry, jeśli skuteczny. Znam wiele par, małżeństw, które poznały się przez internet.
ad.2 A co to jest "prosty znajomy" ? big_smile
ad.3 Niech gada tyle ile potrzebuje. Z doświadczenia wiem, że szybkie spotkania akurat dają najsłabsze rezultaty.
ad.4 Patrz ad.3 smile
ad.5 Najpierw dokonaj rekonesansu. Wywiadu środowiskowego. Sondaży. Parokrotnie okrąż daną grupę. Raz w lewo, a raz w prawo. Tak, żeby nie zauważyli, że ich okrążasz.... No litości big_smile Po prostu bądź sobą. Nie spinaj się.
ad.6 Czasem nie wychodzi, bo po prostu nie wychodzi. Nie analizuj tego za bardzo. Chyba, że z terapeutą smile

8 Ostatnio edytowany przez vundo (2017-05-22 11:33:18)

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

1. Pewnie że są takie pary. Ale w internecie poznać kogoś jest dużo trudniej. Poznać, a nie umówić się na jedną noc. Poza tym, pytanie czy internet służy tylko do nawiązania pierwszego kontaktu i po dłuższej chwili poznajemy się w "realu", czy jednak namiętnie piszemy przez internet. To drugie jest zabójcze i prowadzi w większości do katastrofy.
2. Do rozmów, pogaduszek, spędzania prosto czasu - bez angażowania się w ustalanie listy gości weselnych, bo znajomy to wyczuje i ucieknie. Do tego dochodzi się razem po dłuższym czasie.
3. Szybkie spotkania na teraz, już - nie. Ale jeśli rozmawiasz sobie z kimś długo przez internet, nie widzicie się, nie dostrzegacie mowy ciała, nie czujecie barwy głosu - to wyobrażacie sobie kogoś zupełnie innego, niż jest w rzeczywistości. Fotki mogą być starsze, mogą być zrobione w korzystniejszym świetle, z czystego "haha!" nie wiesz jaki to jest śmiech, jakie wyraża emocje. Może fajnie jest dostać emotkę :*, ale co ona naprawdę znaczy, skoro to tylko dwa znaczki z klawiatury?
4. No właśnie.
5. Przecież to powiedziałem, nie spinać się, wyjść do ludzi i być dostępnym na kontakty. Nie lubię tego wyrażenia "litości", bo pobłażliwość dla mojej opinii to przykra sprawa.
6. Jeśli komuś nie wychodzi, bo sam jest gburem i szuka damy dworu, to powinien dalej zwalać winę na innych? Wiadomo że nikt nie każde analizować każdego słowa i gestu, ale warto zastanowić się nad sobą, kim się jest dla siebie i dla drugiej osoby.

9

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

ad.1 Dość dawno temu wypadłem z obiegu i nie jestem już w temacie "poznawania przez internet", ale ja pamiętam, że najpierw się przez jakiś czas pisało z kimś, albo gadało przez gg, aż w końcu dochodziło do spotkania. I ja osobiście wolałem taki sposób, bo najpierw można było się czegoś o drugiej osobie dowiedzieć. Jakie ma zainteresowania, coś nie coś o charakterze itd. itp. I albo się nabierało ochoty na spotkanie, albo wiedziało, że "z tej mąki chleba nie będzie". Parę razy odstąpiłem od tej zasady i spotkałem się bardzo szybko, ale za każdym razem był to jednorazowy incydent.
ad.2 Autorka potrzebuje bliskości. Szuka czegoś wyjątkowego. A nie kolegi. Znajdzie sobie kolegę. Wpakuje się w tzw.friendzone i na cholerę jej to ? Gdyby napisała, że szuka przyjaźni, towarzystwa to ok., ale myślę, że ona ma dość mocno sprecyzowane oczekiwania.
ad.3 Zawsze jest pewne ryzyko, ale wbrew pozorom moim zdaniem wiele można wyczytać ze sposobu w jaki pisze druga osoba. To jest i zaleta i minus.
ad.4 No właśnie.
ad.5 No to bez "litości".
ad.6 Odniosłem wrażenie, że autorka ma chyba problem z samooceną, poczucie własnej wartości. Absolutnie się temu nie dziwię, bo łańcuch niepowodzeń w sprawach uczuciowo-towarzyskich i do tego dołujący ojciec nie wpływają dobrze. Gdy ktoś jest w takim stanie emocjonalnym to jeśli zacznie sobie samoanalizę, to niemal na pewno zacznie doszukiwać winy w sobie. W rezultacie będzie się tylko pogrążać w czarnowidztwie, aż dojdzie do depresji. Dlatego jeśli już to byłbym za tym, żeby w takiej samoanalizie wspomagał ktoś odpowiedni. Najlepiej psychoterapeuta. Nadmiar myślenia naprawdę bywa szkodliwy smile

10 Ostatnio edytowany przez vundo (2017-05-22 15:41:54)

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

1. Może tak, przy poznawaniu przez internet trzeba zachować równowagę: poznać się, sprawdzić czy będzie się miało o czym rozmawiać w cztery oczy, ale nie wyznawać sobie miłości przez Facebooka wink. Moim zdaniem, jak dwie obce osoby rozmawiają sobie tylko przez internet, to każda w jakimś stopniu wyobraża sobie tę drugą i dodaje niektóre cechy, niektóre odejmuje. Owszem, sporo można wyczytać ze zdjęć, z opisu - ale to nie zastąpi żywego człowieka, który rozmawia, słucha, wykonuje gesty. Zresztą, przez internet ktoś może powiedzieć że nie pali. A tak naprawdę pali jak lokomotywa. Internet przyjmie wszystko co człowiek chce. A osoby stojącej obok nie oszukasz tak łatwo.

2. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby ze znajomości lub przyjaźni rozkwitła miłość. A chłopaki rzadko oferują dziewczynom friendzone. No chyba że ci, którzy oferują to... chłopakom. To jest ciężka sprawa, ale jak dla mnie, jak ktoś dąży do miłości to zazwyczaj wychodzi jeszcze bardziej rozczarowany. Właśnie dlatego że dąży do zakochania się niemalże SIŁĄ, a miłość najzdrowsza i najbardziej zmysłowa to ta nieplanowana i nieoczekiwana.

3. Można, ale... czasami zapomnisz wstawić emotki i już foch tongue
6. Przepraszam, nie chciałem zostawiać autorki samej z tym problemem. Po prostu trzeba przerwać tymczasowo ten łańcuch przyczynowo-skutkowy i na trzeźwo wszystko uporządkować. Inaczej będzie tylko wiercenie się w ruchomych piaskach i co raz bliżej do katastrofy. A tego trzeba uniknąć i jeśli trzeba - można skorzystać z pomocy specjalisty. Tyle że specjalista nie pomoże na jednym spotkaniu, bo musi dobrze poznać człowieka. A ponieważ na początku jest obcy, to szybko wychwyci co jest nie tak. Uwaga: najtrudniej jest zrobić zastrzyk samemu sobie...

Miewałem różne "motywy" w życiu, chciało mi się kochać kogokolwiek i odwrotnie, nienawidziłem wszystkiego co oddycha, potem wszystko się wyrównało z niewielkimi odchyłami na "fajny człowiek" i "niefajny człowiek" - normalne życie w społeczeństwie.

11

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Ja to odbieram tak, ze gdyby nie ojciec puszczający plotki i siostry z adoratorami... to wcale byś problemu nie widziała. Gdyby nie oni.... nie czułabyś jeszcze potrzeby posiadania drugiej połówki-jest tak?
Zastanów się czy nie robisz czegoś wbrew sobie, bo czujesz się napiętnowana. Mój brat miał 30 lat gdy poznał obecną dziewczynę. Wcześniej żadna dziewczyna do niego nie przychodziła, nikt go z żadną nie widział. Nawet mama zaczęła się zastanawiać czy nie jest gejem. Takie myśli chodzą ludziom po głowie niestety, ale nie warto szukać chłopaka, by coś udowodnić. Nie będziesz szczęśliwa, tylko poczujesz spadek presji otoczenia.
Naprawdę tego chcesz(?), czy jednak nie przeszkadza Ci bycie singlem, ale chcesz jedynie mieć spokój?

12 Ostatnio edytowany przez AloneWolf90 (2017-05-22 19:26:25)

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka
tajemnicza75 napisał/a:

Ja to odbieram tak, ze gdyby nie ojciec puszczający plotki i siostry z adoratorami... to wcale byś problemu nie widziała. Gdyby nie oni.... nie czułabyś jeszcze potrzeby posiadania drugiej połówki-jest tak?
Zastanów się czy nie robisz czegoś wbrew sobie, bo czujesz się napiętnowana. Mój brat miał 30 lat gdy poznał obecną dziewczynę. Wcześniej żadna dziewczyna do niego nie przychodziła, nikt go z żadną nie widział. Nawet mama zaczęła się zastanawiać czy nie jest gejem. Takie myśli chodzą ludziom po głowie niestety, ale nie warto szukać chłopaka, by coś udowodnić. Nie będziesz szczęśliwa, tylko poczujesz spadek presji otoczenia.
Naprawdę tego chcesz(?), czy jednak nie przeszkadza Ci bycie singlem, ale chcesz jedynie mieć spokój?

Tajemnicza  twój brat jest nadzieją dla mnie, bo ja na razie jestem od niego młodszy i w tej samej sytuacji jak był on. big_smile

13

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Hej, pozwole sobie odpisac, choc pewnie nie mam prawa, bo choc podobnie jak Ty pograzam sie w samotnosci, to jednak z powodu swej szpetnej twarzy, a porady brzydala dla dziewczyn wiele nie znacza.. Ale zaryzykuje. Z Twych slow wylania sie obraz wrazliwej dziewczyny z dystansem do siebie, z poczuciem humoru, romantyczki pragnacej byc ta jedyna, otoczona miloscia, chcesz czuc, ze dla kogos jestes calym swiatem. I masz racje, ba, to zupelnie normalne oczekiwanie..Jestem pewien, ze juz niedlugo kogos takiego znajdziesz, bo Twoj opis pasuje do wymarzonego idealu dziewczyny dla wielu chlopakow..A jesli chcialabys pogadac np o tym i o innych sprawach z przedstawicielem plci przeciwnej, zapraszam. Jesli chcesz, napisz. Podobno jestem niezlym sluchaczem, a wirtualna rozmowa nie zniecheci Cie mysl, ze rozmawiasz z potworkiem..

14

Odp: Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Hej - zaciekawiło mnie to co napisałaś - jeśli chcesz wiedzieć dlaczego to zapraszam:) napisz - nie gryzę:)

Posty [ 14 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » SAMOTNOŚĆ » Jestem wiecznie sama, nigdy nie znajdę chłopaka

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024