jak znowu normalnie żyć??? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » jak znowu normalnie żyć???

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 33 ]

1

Temat: jak znowu normalnie żyć???

Witam,już sama nie wiem co robić ze sobą i swoim życiem.Mam 26 lat,3 miesiace i bede mezatką. Kocham mojego faceta bardzo,ale to bardzo-nie wyobrazam sobie zycia bez Niego.Rownoczesnie jednak mam straszne wyrzuty sumienia,ze nie mowie mi o tym co sie dzieje teraz ze mna...od kilku miesiecy starcilam w ogole chec do zycia,nic mnie nie cieszy,wszystko mnie przeraza i stresuje,rano nie cce mi sie wstawac z lozka,nie umiem sie zoorganizowac(a zawsze bylam osoba bardzo poukladana).O wszystko mam do siebie pretensje,nie jest dosc madra,piekna,nawet za zycie i bledy rodziny mam do siebie pretensje...nie wiem co sie ze mna dzieje....mam dosc tego wszystkiego poprostu nie poznaje siebie...boje sie isc do lekarza i nie chce brac zadnych srodkow,gdyz boje sie,ze moj narzeczony mnie zostawi a tego chyba bym nie przezyla...sa dnii,ze jest ok...ale czesciej dopadaja mnie potforne doly...nie wiem co mam robic ze soba...gdy to wszystko sie zaczelo...wrocilam z zagranicy po kilku latach moze to jest przyczyna...rowniez odstawilam tabletki hormonalne po 7 latatch spozywania czy to tez moze byc powod?nie wiem juz sama co robic? i jak rbic?boje sie wszystkiego a najbardziej sama siebie???bo czuje ze ta sytuacja mnie wykancza???..przepraszam..bo pewnie Was zanudzilam...

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Oczywiście, że nie zanudzasz. Po to jest forum, żeby rozmawiać o wszystkim smile
Przede wszystkim, nie możesz pozostać sama ze swoim problemem i dobrze byłoby żebyś porozmawiała z kimś do kogo masz zaufanie.  Dlaczego, nie chcesz swojemu partnerowi powiedzieć o tym i dlaczego boisz się, że Cię zostawi? On chyba widzi, że coś jest nie tak, nie pyta o nic? 
Musisz poznać powód takiego stanu, na forum trudno oceniać co może być przyczyną. Dobrze byłoby, żebyś porozmawiała też z psychologiem. On naprawdę może Ci pomóc. Nic nie stracisz, daj sobie szansę.

3

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Dziękuje Bożeno za odpowiedź...wiem,że powinnam zgłosić się do psychologa,raz byłam,ale szybko zrezygnowałam-stwierdziłam,ze sama sobie pomoge...a taki stan rzeczy juz sobie troszke trwa i starsznie mnie to dobija,bo nie moge normalnie funcjonować....

4

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Bożena ma rację - pogadaj z kimś zaufanym albo z psychologiem. To nic strasznego iść do psychologa. I tak sobie myślę, ze skoro macie brać ślub, chcecie iść razem przez całe życie to powinnaś porozmawiać z chłopakiem o tym. On napewno zauwazył, ze coś jest nie tak. A taka rozmowa napewno Ci pomoże.

5

Odp: jak znowu normalnie żyć???

jestem tego samego zdania co Agatka!! musisz z nim porozmawiac, szczerze. bo szczerosc to podstawa w zwiazku! On Cie zrozumie w 100%  Powodzenia Dziewczyno!!!

6

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Tak tak kobiety mają racje!!!! z tego co piszesz to jest szansa, że Twój stan nie jest beznadziejny i byc może kilka wizyt u psychologa by pomogło smile nie zawsze w takich przypadkach się podaje leki jest mnóstwo osób, które, nie biorą a czują się depresyjnie, serdecznie polecam szczerą rozmowę. Mam nadzieje, że nad tym pomyślisz i świat zacznie powolutku nabierać barw smile

7

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Każda kobieta w takim stanie ma swoje lepsze i gorsze dni. Masz prawo się denerwować, myśleć co dalej, jednak nie możesz się zadręczać, bo to tylko ze szkodą dla Twojego maleństwa. Powinnaś sie udać do specjalisty a napewno pomoże w rozwiązaniu problemu. Mam córkę w Twoim wieku a ona ma dwuletniego synka, naprawdę dla tych maluszków warto wszystko robić. Pozdrawiam i życzę abyś sobie wszystko jak najlepiej poukładała.

8

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Myślę,że warto skorzystać z pomocy specjalisty. Takie objawy jakie masz mogą świadczyć o depresji. A to już powód żebyś nie trwała w tym stanie sama. Zaufaj swojemu partnerowi.Skoro planujecie wspólne życie to na dobre i na złe.

9

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Dziewczyny mają rację powinnaś skorzystać z porady psychologa,który nie leczy żadnymi lekami a rozmową.
Na pewno poprzez terapię będzie starał się wywnioskować skąd pojawił się u Ciebie taki stan.Dlaczego piszesz że boisz się że Twój partner jak się dowie to może Cię zostawić,nie jesteś pewna jego uczuć.Być może nie czujesz się jeszcze gotowa do związku małżeńskiego a jego perspektywa cię przerasta.To takie moje spostrzeżenie,wierzę że tak nie jest.

10

Odp: jak znowu normalnie żyć???

007ss, juz zrobilas ogromny postep poprzez zrozumienie tego ze masz problem, a wiec juz jestes krok do przodu smile Pierwsza rzecz, pytalas, czy powrot z zagranicy ma duzy wplyw na Twoje samopoczucie. Uwazam, ze bardzo. Zmienilas srodowisko i otoczenia, w ktrym przebywalas przez pare latek. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze to nie bywa latwe. Czujesz sie niepewna i zagubiona, nawet jesli sa to uczucia podswiadome. Jesli chodzi o tabletki hormonalne, to Twoj organizm rowniez przezyl duza zmiane. Hormony, ktore goscily w Twoim ciele przez 7 lat, zdarzyly przyzwyczaic organizm do siebie. Wididz, to tajk jak w te nasze dni smile Raz jestes szczesilwa, raz sumtna, a burza hormonow moze byc tego duza przyczyna.

Twoj mezczyzna na pewno bardzo Cie kocha, i to jest osoba ktorej w pleni powinnas zaufac. Jesli jest dobrym czlowiekem, bedzie czul sie bardzo dowartosciowany, ze zaufalas mu na tyle, aby zwierzyc sie z tak ogromnego problemu i na pewno zrobi wszystko aby Ci pomoc. Pomoc specjalisty bedzie tu niezbedne, i nie mart sie o leki. Moze wystarczy czy pomoc czysto psychiczna, a o lekarstwach antydepresyjnych nie bedzie mowy smile I pamietaj jeszcze jedno, ze problem bedzie stawal sie coraz wiekszy im bardziej bedziesz od niego uciekala. Tak wiec daj sobie pomoc poki jest czas! smile Powodzenia

11

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Witam zgadzam sie ze powinnas porozmawiac z psychologiem ale moze to taka mala depresja i warto by bylo sprobowac ziolowych tabletek DEPRIM poprawiajacy nastroj .Poza tym twoj facet musial cos zauwazyc wiec porozmawiaj z nim przeciez niedlugo spedzicie ze soba zycie .pozdrawiam i zycze ci poprawy nastroju tym bardziej ze juz jest taka piekna wiosenna pogoda i sloneczka bedzie coraz wiecej a wiec i nastroj powinnien sie poprawic

12

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Dziękuje WAM wszystkim za te słowa ...mysl,ze sa osoby zupelnie mi obce,ktore poprzez kilka slow potrafia podtrzymac czlowieka na duchu jest cudowna.Najgorsze w tym wszystkim jest poranek i moment kiedy zostaje z tym sama,popoludniu wszystko sie zmienia tak jakby wszystko gdzies odplywalo...mam zupelnie inne mysli.Ta cała sytuacja trwa juz dokladnie rok...tak wlasnie w marcu 2008 roku wszystko sie zaczelo...co dopiero wrocilismy z Irlandii po 4 latach pobytu,ale w sumie jestesmy juz razem 10 lat.Moj mezczyzna szybko znalazl swietna i co wazne dla Niego  bardzo satysfacjonujaca prace...i chyba to tez mialo duzy wplyw na moj stan...ja do dzis nie moge niczego znalezc....czuje sie do niczego,brak mi zupelnie pewnosci siebie,wydaje mi sie ze On zaraz mnie zostawi i znajdzie sobie kogos lepszego,piekniejszego,madrzejszego i bogatszego....na tych plaszczyznach zawsze byly u nas roznice,ale zawsze mialam poczucie wlasnej wartosci i za wiele spraw siebie cenilam....a teraz zupelnie gdzies to wszystko ulecialo...mam poczucie jakbym do niczego sie nie nadawala,jakby wszystkie bledy czlonkow rodziny byly moimi bledami,jakbym we wszystkim byla gorsza...nie wiem czasami mnie przerazaja te mysli,ktore nie chca mnie opuscic,....wszystkim bardzi sie przejmuje.....sama nie wiem co ze soba zrobic...czasami wydaje mi sie,ze lepiej by bylo dla wszystkich gdyby mnie w ogole nie bylo....

13

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Niewiem ile masz lat? bo moga byc rozne przyczyny takiego stanu.A moze to tesknota za czyms co musialas zostawic w Irlandi? szkoda ze nie znalazlas pracy bo przebywanie miedzy ludzmi bardzo by ci pomoglo .Ale nie zalamuj sie i nie poddawaj w koncu dla ciebie zaswieci slonce oby jak najszybciej .Kochana wyprobuj DEPRIM naprawde ci nie zaszkodzi bo ziolowe a moze pomoc pozdrawiam cie cieplutko I GLOWA DO GORY NIE JESTES SAMA

14

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Brak pracy, zmiana miejsca zamieszkania, przyszle malzenstwo, poczucie niepewnosci, to wszystko moze wywolac w czlowieku poczucie zagubienia, leki i stres. Napisalas tez o odstawieniu hormonow... Nie mozesz sie temu poddac. Znajdz sobie jakies zajecie, kurs czy cos w tym rodzaju. Nie siedz w domu. Dobrze jest sie wspomoc jakimis lekami, najlepiej niezbyt silnymi, kupowanymi bez recepty, ziolowymi. Mnie pomaga Nervomix. Uspokaja i dobrze sie po nim spi. Po co sie meczyc? Jak nie pomoze, warto zrobic badania, np. na tarczyce, bo zaburzenia hormonalne tez moga miec wplyw na kondycje psychiczna. Mam nadzieje, ze sobie poradzisz.:)

15

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Sorki nie doczytalam wczesniej ile masz lat ale juz wiem bo gdybys byla w moim wieku to problemu nalezalo by szukac ze strony hormonalnej ale tobie daleko do menopauzy .Dlatego musisz cos z tym zrobic przede wszystkim pozytywne myslenie akceptacja siebie a nie obwinianie sie za bledy calego swiata.zasiegnij porady lekarza a napewno znowu zagosci usmiech na twojej twarzy

16

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Poza tym nosisz wsobie nowe zycie w takim razie nie zalecam deprimu przepraszam ale nie doczytalam wczesniej ze bedziesz mama ,kochana tym bardziej musisz sie zmobilizowac przeciez ten dzieciaczek potrzebuje twojej dobrej energi.Mamusiu wez sie w garsc.Zrob to dla twojego dzieciatka.powodzenia

17

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Widzę,że jesteś osobą bardzo wrażliwą i delikatną.Ja Twój stan nazwałabym depresyjnym,ponieważ objawy,które opisujesz świadczą o tym.Wiem bo przeszlam taki stan 4 lata temu może z innych powodów ale był we mnie.Wygrałam walkę z gorszym samopoczuciem i lękiem.Wiem ile strachu i różnych negatywnych lęków jest w Tobie.Mi bardzo pomógl mój mąż,który mnie wspierał.I wydaje mi się,że i  Ty powinnaś porozmawiać z swoim facetem.Następnie zalecałabym psychologa.Ja również brałam leki homopatyczne,które zalecił mi mój lekarz,który prowadził moją ciąże.Po urodzeniu córki odstawilam leki ale gdy wracały ponure dni bez słońca takie jak teraz to wszystko wracało od nowa.Ale wtedy szukam kontaktów z ludzmi i zajęcia.Proszę tylko nie zamykaj się w sobie i poszukaj pomocy,bo się wykończysz tymi ciągłymi ,negatywnymi myślami.Musisz sama chcieć poznać przyczynę tego obniżonego nastroju i wrócić do tej osoby która byłas.Pamiętaj takich osób jak Ty jest wiele i są to osoby które boją się o tym mówić a Ty się otworzyłas. Więc trzymam kciuki że będzie dobrze i pojawi się spowrotem uśmiech na Twojej twarzy.

18

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Oliwka bardzo dobrze nazwała Twój stan - depresyjny. Poranne samopoczucie, negatywne myśli na temat swój, świata, przyszłości, lęk, spadek motywacji i zainteresowań. Taki obniżony nastrój być może spowodowany jest dużym stresem, jaki przeżywasz, ślub, poszukiwanie pracy itd. A z drugiej strony nie czujesz za wiele wsparcia od bliskich, bo boisz się o tym mówić. Kiedy nie mamy wystarczająco dobrych sposobów na poradzenie sobie z trudnościami dosięga nas albo lęk albo depresja. Czasem poszukanie rozwiązania, przyjrzenie się sytuacji, przyjrzenie się myślom pomaga bardzo.
Postaraj się porozmawiać z narzeczonym. Myślę. że to bardzo pomoże.

19

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Dziękuje bardzo.Najpierw musze cos sprostować...nie jestem w ciąży i czasami bardzo bym chciała,ale z drugiej strony nie chce narażać bobaska na jakiekolwiek choroby przez mój stan zdrowia(zwłaszcza psychiczny).Jest moment,,ze staram sie ogarnac i myslec pozytywnie a araz dopada mnie tak wielka pustak i wszystko sie nagle wali.....zostawi mnie,nie znajde pracy,nie wierze w siebie,w ogole to nie wiem sama co chce w zyciu robic,choc co dopiero skonczylam studia i otzrymalam magistra....czasami tak bardzo chcialabym aby byl jakis magiczny guziczek...pstryk...wylaczone i kropka...zadnych mysli...jak ja bym tak chciala.....

20

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Hejka kurcze sorki cie bardzo ale cos zle poczytalam .Kochana kazdego z nas czasami dopada jakas chandra ,niemoc .Ale najwazniejsze zebys zmienila nastawienie do siebie bo to jest bardzo wazne wiara w siebie dziala cuda .Uwierz mi naprawde teraz kiedy zaczyna sie pogoda sloneczna nastraja do pozytywnych mysli .Pospaceruj na sloneczku pomysl pozytywnie o swojej przyszlosci i poprostu uwierz w to .tp nic nie kosztuje ale ciesz sie dluzszym dniem ,spiewem ptakow zycze ci zeby to sloneczko zagoscilo w twoim sercu i zyciu a wtedy zobaczysz ze mimo tych problemow swiat jest piekny ,buziaczki

21

Odp: jak znowu normalnie żyć???

..hmmmm chciałabym aby to była tylko chandra...ja nie poznaje siebie..to jakby ktos inny byl w moim ciele....gdzies to zycie we mnie zupelnie ulecialo...a przeciez dobrze wiem,ze zycie jste piekne,ze powinnam wierzyc w siebie i swoje mozliwosci,ze powinnam wierzyc,ze kiedys znowu bede czula sie dobrze i znowu swiat bedzie caly czas kolorowy...ze tzreba naprawde kochac siebie takiego jakim sie jest ....i ze zawsze mogloby byc gorzej....ja to wszystko wiem i doceniam to co mam bardzo...ale to drugie ja nie pozwala mi sie cieszyc zyciem....dlaczego to cos poprostu mnie njie zostawi w spokoju....

22

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Ja naprwdę Cię rozumiem co masz na myśli.U mnie też tak było...trzymało mnie w swoich szponach i nie chciało puścić.Kładąc się wieczorem spać,mówiłam sobie jutro nowy dzień i będzie lepiej,ale gdy otwarłam oczy to znowu mnie dopadało.Srach,smutek...:((( Nie umiałam się cieszyć tak jak inni i to było smutne.Wiesz a najgorsze było to że ludzie śmiali się z tego,co mówiłam...Ze wymyślam,że mam się wziąść w garść a ja chciałam ale nie umiałam sobie pomóc.No i dostałam pomoc.Zaszłam w ciąże,trafiłam do wspaniałego lekarza,który zajmował się też homopatią.Rozmawiał ze mną a ja rozkleiłam się bo tak bardzo chciałam być tą osobą którą byłam wcześniej.Wyjaśnił mi,że mam obniżony nastrój ponieważ nie docierają wskażniki seratoniny do mózgu.Czy coś w tym stylu.Seratonina to hormon szczęścia.Ja doprowadziłam się do tego stanu ponieważ zmarł mój tata a jak zaszłam w ciąże to zmarła mi mama.W ciągu  jednego roku straciłam dwie bliskie mojemu sercu osoby.Było ciężko,ale miałam pod sercem nowe życie i w domu 2.5 letnią córke.Dla nich musiałam być silna no i poradziłam sobie z pomocą lekarza i męża.Dlatego 007 nie lekceważ objawów i poszukaj wsparcia ipomocy bo po co męczyć się.Nie przeżywasz radości a życie jest piękne i krótkie nie trać tego czasu oglądając wszysko w szarych barwach.Będę trzymała za Ciebie kciuki,że uda się buziaczki dla Ciebie.....

23

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Hej Oliwka!Dziękuje bardzo za te słowa i trzymane kciuki:)....właśnie u mnie tak jest,kłade się spac i mówie sobie jutro wszystko zaczynam od nowa i bede cieszyc się wszystkim....ale następnego dnia wcale tak nie jest...a najmniejsze niepowodzenie mnie dobija...poza tym miewam momenty kiedy cały czas jestem spięta i zdenerwowana a nic sie nie dzieje...poprostu nie poznaje siebie....a co najgorsze widzisz...dla Ciebie(przykro mi bardzo)ale była przyczyna a u mnie...nie wiem jak powrot do kraju rodziny...te wszystkie zmiany,które każdy przezywa wywołaly takie zmiany psychiczne we mnie i taką obniżke samooceny i chęci do życia....w ogóle nie potrafie znaleźć sobie miejsca na ZIEMI ...nie wiem co hce robić i czasami myśle poprostu,że może ja zwarjowałam czy co?????????

24

Odp: jak znowu normalnie żyć???

007ss...przepraszam,że nie odpisałam, ale przez jakis czas nie wchodziłam na forum:(( Miałam swoje powody.
Słuchaj nie zwarjowałas i jestes normalną dziewczyną.Zgodze sie ja miałam moze powód ale nie znaczy,że u Ciebie tego powodu nie ma.Jest jakiś jednak powód gdy cos sie dzieje.Jeszcze teraz doczytałam,ze pisałas że odstawiłas tabletki hormonalne.Przy zmianach hormonalnych w organizmie moga wystapic różne zaburzenia takie jak lęki. Gdy dzieje się cos z tarczyca tez wystepują objawy depresji więc...jeszcze raz napisze,żeby dowiedzieć  się, co Ci jest należy udac sie do lekarza.A może byłaś już,co? Napisz,co u Ciebie 007ss??? pozdrawiam

25

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Witaj Oliwka!Dziekuje Ci bardzo za post....wiesz są momenty ze jest lepiej,ale czasami nie mogę sobie dać rady z pewnymi sprawami...wszystkim sie przejmuje..za dwa miesiące wychodze za mąż i nie wiem dlaczego nie potrafię się cieszyć a wręcz przeciwnie denerwuje sie wszystkim,kocham nad zycie swojego mezczyzne i nie wyobrazam sobie zycia bez Niego...ale nie radze sobie ogolnie ze soba...i nie i nie moge o tym Jemu powiedziec,choc juz nie raz rozmawialismy na ten temat:tzn.On zauwazyl,ze jest ze mna cos nie tak,ze chodze smutna przygnebiona,ze nie potrafie sie cieszyc...a ja nie wiem co sie ze mna stalo ...przestalam byc aktywna i boje sie ze jest sklonny jeszcze mnie zostawic przed tym slubem...nie wiem juz sama OLIWKO jak sobie pomoc:(((((

26

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Słuchaj 007 to tak jest,ze są chwile kiedy czujesz sie lepiej,ale przychodzą  takie momenty,gdy sobie nie radzisz.Dodatkowo stresuje Cię sytuacja zwiazana z ślubem.Jest to wielkie przeżycie,stresujace,ale szcześliwe:)Piszesz,że Twój chłopak zauwazył,że coś  sie dzieje z Tobą.Dlaczego nie chcesz z nim porozmawiac na ten temat?Przecież on widząc , to co sie z Toba dzieje, napewno bardzo  się martwi,a nie zna powodu i nie wie jak Ci pomóc.Daj mu taka szanse i porozmawiaj z nim,co Cię meczy i trapi.Pamietaj 007,że w zwiazku trzeba rozmawiać,rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać .Wtedy Wasz zwiazek bedzie pełen zrozumienia i zaufania.Nie ma nic gorszego niz brak rozmowy.A jezeli to on miałby jakiś problem i to Ty widziałabyś,że cos mu dolega,ale on nic niepowiedziałby Ci to powiedz jak czułabyś sie w takiej sytuacji.Chyba niezbyt dobrze.Cierpiałabyś,że Twojemu kochanemu cos jest a nie mozesz mu pomóc.Następną  rzeczą,która mnie zastanawia jest to  dlaczego miałby Cię zostawic? Przecież jeżeli Cię kocha to jest sie z tobą dlatego,że Cię kocha,  niezaleznie od tego,co Ci  jest.No chyba,że wasza miłośc nie jest prawdziwa? I teraz na koniec 007 powiedz mi dlaczego nie chcesz udac sie do lekarza po pomoc? Boisz się czy co? Powiedz mi jeszcze ile masz lat? Naprawdę bedziesz jeszcze uśmiechnieta i pełną aktywnosci dziewczyną tylko musisz tego chciec.No i uwierz w siebie.Zobacz takie piekne dni za oknem teraz nastały, cieszmy sie nadchodzacą wiosną.A może masz jeszcze jakiś problem o którym boisz sie napisac? Buziaczki dla ciebie smutasku

27

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Mam 26 lat i od roku to sie wszystko zaczelo.Poza tym mam wrazenie jakby nic w moim zyciu sie juz nie ukladalo,nie wiem,ale nie potrafie sie niczym cieszyc!!!Caly czas mysle o tym,ze cos zlego sie stanie,ze nie uloze sobie zycia,ze jest mi zle(choc nie powinno)szukam pracy i nie moge sie znalezc,ubolewam nad tym,ze wszyscy jakos sobie radza,maja wszystko poukladane a ja nic...jedna wielka pustka masakra poprostu!!!!Oliwka czy mozna tak zyc?czy jest w ogole jakis sens?skoro nie potrafisz normalnie funckcjonowac...kazdy dzien mnie meczy chyba...przynajmniej tak dopoludnia,wieczorkiem jest jakos lepiej nie wiem dlaczego..dlaczego to wlasnie mnie spotkalo i dlaczego nie potrafie sie od tego uwolnic!!!!!

28

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Nie wiem dlaczego nie zdecydujesz sie jednak porozmawiac ze swoim facetem, a takze udac sie na rozmowe do psychologa. Zrozum, ze wtedy poczulabys sie w koncu lepiej i wszystkie te zle mysli w koncu by sie skonczyly! Posluchaj tych rad, bo jak widze nic narazie w tym kierunku nie robisz a to nie jest dobrze. Meczysz sama siebie. Prosze, posluchaj tych rad i po pierwsze porozmawiaj szczerze z narzeczonym (przeciez macie spedzic cale zycie razem! Musicie ze soba o takich rzeczach rozmawiac!) a po drugie umow sie z psychologiem (albo popros narzeczonego, aby poszedl z Toba.)

Powodzenia.

29

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Witajcie

Chciałabym się z wami czymś podzielić.
Stwierdzono u mnie jakiś czas temu przewlekłą depresje. Mój stan był naprawdę poważny, staciłam jakąkolwiek chęć do życia, a właściwie to marzyłam tylko o tym żeby się zabić, ale nie umiałam tego zrobić. Kilkakrotnie siedział z żyletką w ręku, nacinałam nawet trochę skórę, ale na szczęście coś mnie powstrzymywało. Mój dzień wyglądał tak, że wstawałam około godziny 14 lub 15 szłam coś zjeść, obejrzałam coś w telewizji i szłam spać dalej. Konsekwencje były takie, że straciłam wszystkich znajomych, zawaliłam studia, a na koniec doprowadziłam do tego, że nie mogłam już wyjść normalnie z domu bo paraliżował mnie strach. Bałam się wszystkiego, a przede wszystkim innych ludzi ich wzoku, tego co sobie o mnie pomyślą. Zostałam całokowicie sama, moja rodzina nie  rozumiała co się ze mną dzieje, uważali że jestem leniwa i do niczego się nie nadaje. W końcu postanowiłam pójść do psychologa, niby trochę pomogło ale marzenie o śmierci nie przemijało. Potem był psychiatra i leczenie farmakologiczne. Z początku myślałam, że to jest to budziłam się szczęśliwa, byłam aktywna, ale niestety tylko chwilowo. Mój organizm szybko przyzwyczaił się do leków i wszystko wróciło do poprzedniego stanu. Aż w końcu stał się cud !!! To co teraz napisze może wydać się wam naiwne, pewnie jakiś czas temu sama bym tak pomyślała,ale proszę przeczytajcie to do końca. Poznałam któregoś  dnia bardzo sympatyczną osobę, o dziwo potrafiłam z nią rozmawiać i nie przerażało mnie to.  W pewnym momencie ta osoba wyciągnęła Biblie. Od razu pomyśłam sobie, o nie jakiś nawiedzony, który teraz bęzie mi mówił że to przez to że co niedzielę nie chodzę do kościoła, że nie przestrzegam postu itd. Ale tak się nie stało. Czytał tylko pewne fragmenty a potem razem dyskutowaliśmy na ich temat. Byłam zdziwiona, że w Bibli jest tyle wartościowych wskazówek na temat zwykłego codziennego życia (dodam tylko ze nie znałam Biblii, poza tym co tam kiedyś słyszałam w kościele) Najcenniejsza informacja była taka, iż zeby nawiązać kontakt z Bogiem nie potrzebuje żadnych pośredników (w domyśle ksiądza itd), że nie musze modlić się do kogoś o wstawiennictwo u Boga, gdyż dla Niego wszyscy jesteśmy równi i tak samo wartościowi, że moja modlitwa jest tak samo ważna jak np papieza. W przeszłości w kościele katolickim czułam się bardzo zagubiona i przytłoczona różnymi obowiązkami, bez których według kościoła czekało mnie potępienie. Zraziłam się wtedy i wycofałam z chodzenia do Kościoła. Dzięki tej osobie dowiedziałam się że chrześcijanie to nie tylko katolicy, że jest bardzo dużo chrześcijańskich wspólnot i Kościołów w każdym mieście. Ja trafiłam do takiego Kościoła i to zmieniło moje życie. Poczułam, że ktoś mnie kocha, że nigdy nie jestem sama i że kiedy tylko poproszę Bóg mi pomoże. Poznałam tam wspaniałych ludzi, szczrych, uczciwych, uśmiechniętych. Razem modliliśmy się o uzdrowienie dla mnie. I może trudno w to uwierzyć moja depresja minęła, a ja nawet nie wiem kiedy. Zdobyłam prawdziwych przyjaciół, których ufam ponad wszytko, skończyłam studia, wkrótce wychodzę za mąż, jestem szczęśliwa pogodna pełna energii i wiem, że wszytko to jest zasługą mojego najlepszego przyjaciela, opiekuna, nauczyciela - Jezusa Chrystusa. Bez niego moje życie  nadal wypełnione by było pustką i ciemnością.
Nie wiem jak odbierzecie to moje wyznanie, ale proszę nie skreślajcie od razu tego co napisam, proszę przemyślcie to. Moim pragniem jest by pomagać innym ludziom, którzy cierpią z powodu depresji, bo wiem co to znaczy i wiem jak trudno samemu sobie z tym poradzić. Jeśli chcielibyście o tym porozmawiać - możecie do mnie napisać móje gg to 6908437
Pozdrawiam was gorąco
Nie poddawajcie się - bo z każdej sytuacji jest wyjście smile

30

Odp: jak znowu normalnie żyć???

OO7 dlaczego nie idziesz do lekarza,czego się boisz???Posłuchaj mnie i również innych dziewczyn,które sa tego samego zdania.Zwlekając napewno sobie nie pomożesz.Męczysz się i nic więcej.Piszesz,że wieczorami lepiej się czujesz.U mnie tez tak było. Najgorzej było rano,popołudniu lepiej a na wieczór tak w miare.Przy depresji tak jest,że najbardziej obniżony nastrój mamy z rana.Męczysz się i Twój organizm nie pracuje normalnie i do póki nie skorzystasz z wizyty u lekarza i nie siegniesz po leki depresyjne to nie widzę zmiany w Twoim samopoczuciu i podejściu do życia.Ty jesteś normalną dziewczyną i nikt wcale nie jest lepszy od Ciebie.Inni tez mają swoje bolączki o których nie mówią lub ich nie okazują.A ludzie z zaburzeniami depresyjnymi odczuwają wszystkow sposób negatywny dlatego wszystko wydaje Ci się gorsze.Ty sama uważasz sie za nic nie wartą,ale to tak nie jest:)Jesteś dziewczyną,która znajdzie prace,wyjdzie za mąż i wszystko sie ułoży tylko trzeba się wyzwolic z szpon tej choroby.I udać się do lekarza.Słyszysz do LEKARZA!!!!
Odezwij się,co zrobiłas w tym kierunku? A ślub kiedy???Chyba niedługo ??Pozdrawiam

31

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Witaj Oliwko!Dziekuje za posty...nie chce isc do lekarza,boje sie tego,nie chce sie do ego przyznac,ze pewnie potrzebuje pomocy..sa momenty,ze jest lepiej,ale czasami wszystko mi peka...moje sie strasznie...slub za miesiac nie chce o tym mowic...bo boje sie,ze jeszcze do niego nie dojdzie...najgorsze,ze caly czas wydaje mi sie,ze wszystko w moim zyciu jest nie tak,ze do niczego sie nienadaje,ze nie mam w sobie pasji do niczego...wszyscy cos maja a ja nic...i to mnie przeraz...nie bylam taka...boze co ja bym dala aby znowu muc normalnie zyc...cieszyc sie byle czym ...nie analizowac i nie wybiegac w przyszlosc,nie przezywac calego swiata i tego co sie dzieje obok mnie...ewidentnie nie potrafie odnalezc siebie w tym momencie...nie wiem czego chce od zycia....i nie nawidze tych swoich analiz....te mysli sa okropne...

32 Ostatnio edytowany przez oliwka (2009-06-09 08:02:44)

Odp: jak znowu normalnie żyć???

Ty tez masz wszystko 007 tylko,że w takim stanie widzisz tylko negatywne rzeczy u siebie a pozytywne u innych.Możesz i będziesz normalnie żyć i funkcjonować tak jak kiedyś tylko musisz sama tego chcieć i sama sobie musisz pomóc udając się do lekarza.Ja naprawdę mogę Cię pocieszać i radzić,co masz zrobic,ale nie jestem lekarzem i nie jestem w stanie pomóc Ci tak,żebyś była dziewczyną taką jak dawniej.Musisz Ty sama tego chcieć.

Posty [ 33 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » STRES, LĘK, NERWICA, DEPRESJA » jak znowu normalnie żyć???

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024