Jestem z chłopakiem ponad rok, ale znamy się około 15 lat. On przede mną spotykał się z dziewczyną, która mieszka dwa domy od niego. Nawet jak już nie byli ze sobą to prowadzili relacje damsko- męskie. Niestety a może stety sama nie wiem jestem o nią chorobliwie zazdrosna. Ostatnio wznowili swoje kontakty i boję się że coś między nimi jest. Mam do niego zaufanie, ale on sam mi opowiadał, że ona robiła z nim co chciała, więc myślę, że może jej ulec. Chciałam sprawdzić czy ze sobą piszą. Jak się okazuje to tak i nawet się widują, a miezy nami się psuję. Przeczytałam jego wiadomość ( wiem, że nie powinnam). Z tego wszystkiego nie pamiętam początku, ale koniec brzmiał tak: "..., tylko żeby twoja życiowa partnerka nie stresowała się przez twoją lekkomyślność". Nie wiem jak mam to rozumieć. Nie mam z kim porozmawiać o tym, dlatego pisze tu na forum. Mam nadzieję, że mi pomożecie. jestem od kilku dni w rozsypce i nie wiem co mam ze sobą zrobić. czekam na odpowiedzi i rady .
1 2010-08-09 09:02:53 Ostatnio edytowany przez agusienka53 (2010-08-09 09:03:35)
chyba jedyną radą jest szczera rozmowa. powiedz mu jak się czujesz, ale niech to on mówi więcej. ja byłam baaardzo zazdrosna o przyjaciółkę mojego M. Gdy się z nią spotykał, a nie było to często wręcz dostawałam białej gorączki. W końcu spotkaliśmy się we 3 i chyba mi przeszło.... Ale jeśli chodzi o Twoją sprawę to co przeczytałaś w smsie też by mnie zaniepokoiło, także sprowokuj rozmowę na temat tamtej dziewczyny, bo jeśli nadal nic z tym nie zrobisz podejrzenia mogą zniszczyć całkowicie wasz związek
3 2010-08-09 09:30:11 Ostatnio edytowany przez agusienka53 (2010-08-09 09:31:45)
Najgorsze jest to, że on nie chce o tym rozmawiać. Nie wiem już co mam robić... Mówi, że jestem głupia, że powinnam się ogarnąć, bo on mnie kocha i jestem najważniejszą osobą w jego życiu.
Najgorsze jest to, że on nie chce o tym rozmawiać. Nie wiem już co mam robić... Mówi, że jestem głupia, że powinnam się ogarnąć, bo on mnie kocha i jestem najważniejszą osobą w jego życiu.
Uważam, ze nie powinnaś dopuścić, aby być przegraną w takim układzie. Postaw sobie pytanie: Czy chcesz byc szczęsliwa i spełniona w partnerskim związku czy nieszczęsliwa ale za to ze swiadomością, ze dajesz swojemu chłopakowi to co on egoistycznie potrzebuje, mówiąc ci, ze cie kocha. Równowagi w waszym związku na pewno nie będzie.
Musisz być asertywna - powiedz, co czujesz, czego oczekujesz i co jest dla ciebie nie do przyjęcie. Nie chce rozmawiać to zastosuj krótki przekaz- powiedz, że wybór nalezy do niego - ty swoje racje przedstawiłaś. Do facetów trzeba mówić prostymi zdaniami, treśc każdego ma byc krótka i jednoznaczna.
Jeśli sie rozstaniecie - na pewno będzie boleć, ale to cię wzmocni i nabierzesz szacunku dla siebie. Jesteś młoda - nie jest to na pewno ostatni partner w twoim zyciu. I pamiętaj - przez życie lepiej iść z dorosłym i odpowiedzialnym partnerem.
Ja wiem, że zazdrość niszczy związek, ale bardziej go niszczy chyba jego była, która ma swojego chłopaka, a rwie się tam gdzie nie trzeba. może wezmę przykład z majeny23. spotkamy się w trójkę i może mi przejdzie. chociaż ostatnio dzwoniła do niego, żeby przyszedł do nich na piwo, on powiedział, że siedzi ze mną, więc ona powiedziała, żeby przyszedł ze mną, ale on nie chciał. ja go namawiałam, ale nic. a jeszcze ta wiadomość... ;/