Pytanie kieruję głównie do osób które nie są zadowolone z obecnego/poprzedniego zajęcia i przebranżowiły się lub są w trakcie. Moja obecna praca może i fizyczna nie jest, ale szczerze zjada mnie psychicznie i nie mam już więcej możliwości awansu w miejscu w którym pracuje. Mam zamiar się w najbliższej przyszłości przebranżowić, ale właśnie nie wiem co mam robić. Studia odpadają, bo raz że wiek, dwa długo trwają, a trzy nie mam na to czasu. Zostają teoretycznie jakieś szkoły weekendowe lub kursy, ale znowu większość tych "kierunków" w takich szkołach to takie zapychacze stworzone z myślą o takich 20-25 latkach potrzebujących na siłę statusu ucznia dla ulgowych przejazdów i po to żeby nie płacić podatku jak się pracuje. Oczywiście takie "kierunki" średnio mnie interesują. Co zatem jest warte uwagi waszym zdaniem ? Teraz jest okres wakacyjny, więc myślę że warto byłoby czegoś poszukać. Tylko właśnie czego ?
A czym się interesujesz? W jakiego rodzaju pracy byś się widziała, w jakiej nie?
Mało informacji.
Dokladnie, zastanow sie co cie interesuje, skoro chcesz sie przebranzowic, to warto robic, to co sie lubi
To zależy gdzie mieszkasz, jakie w pobliżu są zakłady pracy, czy sama może chcesz założyć działalność, jakie masz zdolności i wiele innych czynników.
Jedna moja znajoma musiała zrezygnować z pracy w bibliotece aby zająć się chorą matką.
Dostała świadczenie coś około 2500 na tę opiekę.
Po śmierci matki już nie mogła wrócić do biblioteki.
Kupiła okazyjnie maszynę haftującą, siedzi w domu i ma mnóstwo zamówień na haftowanie nazw firmowych, log i różnych napisów na odzieży roboczej, treningowej, ręcznikach, pościeli itp.
Nie jest to praca marzeń, ale jej odpowiada, może pracować kiedy chce, finansowo ma dużo lepiej niż w bibliotece.
Inna znajoma nie dawała rady psychicznie w korporacji bo był tam mobbing, niezdrowa atmosfera, jakieś intrygi, wyśrubowane wymogi, praca po godzinach.
Zrobiła sobie kurs florystyczny, pracuje w firmie pogrzebowej, robi bukiety, wieńce.
A ma wykształcenie dobre, 2 kierunki skończyła na dobrych uczelniach,. ma jakieś podyplomowe, mnóstwo szkoleń za sobą.
Nie ma do tego zdolności aby sama coś nowego, ciekawego stworzyć, ale robi te bukiety według schematów i wychodzą poprawnie.
Jest zadowolona, atmosfera w pracy przyjazna, pracuje z kobietami, które są po zawodówkach, nie ma chorej rywalizacji, donosów.
Finansowo znacznie gorzej, ale ona twierdzi, że nigdy już by nie wróciła do korpo.
A czym się interesujesz? W jakiego rodzaju pracy byś się widziała, w jakiej nie?
Mało informacji.
Ciężko na to pytanie odpowiedzieć, no bo np powiem ci że moimi zainteresowaniami są podróże i seriale i jak niby miałoby mi to w czymkolwiek pomoc ? Praca to obowiazek a zainteresowania to jest coś co robimy po pracy.
To zależy gdzie mieszkasz, jakie w pobliżu są zakłady pracy, czy sama może chcesz założyć działalność, jakie masz zdolności i wiele innych czynników.
Jedna moja znajoma musiała zrezygnować z pracy w bibliotece aby zająć się chorą matką.
Dostała świadczenie coś około 2500 na tę opiekę.
Po śmierci matki już nie mogła wrócić do biblioteki.
Kupiła okazyjnie maszynę haftującą, siedzi w domu i ma mnóstwo zamówień na haftowanie nazw firmowych, log i różnych napisów na odzieży roboczej, treningowej, ręcznikach, pościeli itp.
Nie jest to praca marzeń, ale jej odpowiada, może pracować kiedy chce, finansowo ma dużo lepiej niż w bibliotece.
Inna znajoma nie dawała rady psychicznie w korporacji bo był tam mobbing, niezdrowa atmosfera, jakieś intrygi, wyśrubowane wymogi, praca po godzinach.
Zrobiła sobie kurs florystyczny, pracuje w firmie pogrzebowej, robi bukiety, wieńce.
A ma wykształcenie dobre, 2 kierunki skończyła na dobrych uczelniach,. ma jakieś podyplomowe, mnóstwo szkoleń za sobą.
Nie ma do tego zdolności aby sama coś nowego, ciekawego stworzyć, ale robi te bukiety według schematów i wychodzą poprawnie.
Jest zadowolona, atmosfera w pracy przyjazna, pracuje z kobietami, które są po zawodówkach, nie ma chorej rywalizacji, donosów.
Finansowo znacznie gorzej, ale ona twierdzi, że nigdy już by nie wróciła do korpo.
Nie widzę siebie w roli osoby prowadzącej działalność gospodarczą.Interesują mnie natomiast zawody których dosyć łatwo i szybko się przebranżowić.
7 2024-08-01 20:50:40 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2024-08-01 20:58:41)
Nie widzę siebie w roli osoby prowadzącej działalność gospodarczą.Interesują mnie natomiast zawody których dosyć łatwo i szybko się przebranżowić.
Bez minimum wysiłku nic nie osiągniesz. Studiować nie chcesz, uczyć się nie chcesz, działalności gospodarczej nie chcesz, a chcesz żeby kasa ci z nieba spadała.
Podobno "Biedronka" ostatnio nieźle płaci?
Zrob sobie jakis kurs
9 2024-08-01 21:13:29 Ostatnio edytowany przez Ryzyk Fizyk (2024-08-01 21:14:57)
Studia odpadają, bo raz że wiek
Wśród moich najbliższych znajomych są dwie kobiety które skończyły studia w wieku: jedna 50 lat, a druga 54 lata oraz facet który skończył studia w wieku 62 lat. Wszyscy teraz pracują w nowych zawodach i wykorzystują wiedzę zdobytą na studiach. Skoro uważasz, że wiek jest przeszkodą, to pewnie masz jakieś 70 lat, czyli już od dawna powinnaś być na emeryturze.
Tak jak napisała Salomonka - bez wysiłku nic nie osiągniesz. Im ciekawsza i im bardziej satysfakcjonująca praca, tym więcej wysiłku trzeba włożyć w zdobycie odpowiednich kwalifikacji i uzyskanie doświadczenia.
katrin890890 napisał/a:Studia odpadają, bo raz że wiek
Wśród moich najbliższych znajomych są dwie kobiety które skończyły studia w wieku: jedna 50 lat, a druga 54 lata oraz facet który skończył studia w wieku 62 lat. Skoro uważasz, że wiek jest przeszkodą, to pewnie masz jakieś 70 lat, czyli już od dawna powinnaś być na emeryturze.
Tak jak napisała Salomonka - bez wysiłku nic nie osiągniesz. Im ciekawsza i im bardziej satysfakcjonująca praca, tym więcej wysiłku trzeba włożyć w zdobycie odpowiednich kwalifikacji i uzyskanie doświadczenia.
A po co studia? Teraz to duzo ludzi osiaga rozne cele bez studiowania?
Ryzyk Fizyk napisał/a:katrin890890 napisał/a:Studia odpadają, bo raz że wiek
Wśród moich najbliższych znajomych są dwie kobiety które skończyły studia w wieku: jedna 50 lat, a druga 54 lata oraz facet który skończył studia w wieku 62 lat. Skoro uważasz, że wiek jest przeszkodą, to pewnie masz jakieś 70 lat, czyli już od dawna powinnaś być na emeryturze.
Tak jak napisała Salomonka - bez wysiłku nic nie osiągniesz. Im ciekawsza i im bardziej satysfakcjonująca praca, tym więcej wysiłku trzeba włożyć w zdobycie odpowiednich kwalifikacji i uzyskanie doświadczenia.
A po co studia? Teraz to duzo ludzi osiaga rozne cele bez studiowania?
Tak, można żyć z zasiłków, a w wolnych chwilach trollować na forum które robiąc oszczędności zrezygnowało z moderacji.
Cała Julka Nic tylko naśladować.
JuliaUK33 napisał/a:Ryzyk Fizyk napisał/a:Wśród moich najbliższych znajomych są dwie kobiety które skończyły studia w wieku: jedna 50 lat, a druga 54 lata oraz facet który skończył studia w wieku 62 lat. Skoro uważasz, że wiek jest przeszkodą, to pewnie masz jakieś 70 lat, czyli już od dawna powinnaś być na emeryturze.
Tak jak napisała Salomonka - bez wysiłku nic nie osiągniesz. Im ciekawsza i im bardziej satysfakcjonująca praca, tym więcej wysiłku trzeba włożyć w zdobycie odpowiednich kwalifikacji i uzyskanie doświadczenia.
A po co studia? Teraz to duzo ludzi osiaga rozne cele bez studiowania?
Tak, można żyć z zasiłków, a w wolnych chwilach trollować na forum które robiąc oszczędności zrezygnowało z moderacji.
Cała Julka Nic tylko naśladować.
Ja nie trolluje. I juz niedlugo nie bede zyla z zasilkow, tylko z wyplaty meza, a zasilkow bede miec tylko troche, bo mi zabiora wiekszosc, jak on przedstawi w urzedzie prog dochodowy. To mnie sie zasilki niedlugo skoncza i to o cale 90% pewnie
Oczywiście takie "kierunki" średnio mnie interesują. Co zatem jest warte uwagi waszym zdaniem ? Teraz jest okres wakacyjny, więc myślę że warto byłoby czegoś poszukać. Tylko właśnie czego ?
A co cię interesuje? W ogóle cośkolwiek?
katrin890890 napisał/a:Nie widzę siebie w roli osoby prowadzącej działalność gospodarczą.Interesują mnie natomiast zawody których dosyć łatwo i szybko się przebranżowić.
Bez minimum wysiłku nic nie osiągniesz. Studiować nie chcesz, uczyć się nie chcesz, działalności gospodarczej nie chcesz, a chcesz żeby kasa ci z nieba spadała.
Podobno "Biedronka" ostatnio nieźle płaci?
Od kiedy niechęć do otwierania własnej działalności gospodarczej jest równoznaczne z niechęcią do uczenia się ? Chce się uczyć, tylko nie wiem co jest warte uwagi, zwłaszcza że już napisałam że większość szkół to szkoły krzaki które powstały w zupełnie innym celu niż edukacja.
Zrob sobie jakis kurs
No właśnie jakiś czyli jakie są warte uwagi ?
katrin890890 napisał/a:Studia odpadają, bo raz że wiek
Wśród moich najbliższych znajomych są dwie kobiety które skończyły studia w wieku: jedna 50 lat, a druga 54 lata oraz facet który skończył studia w wieku 62 lat. Wszyscy teraz pracują w nowych zawodach i wykorzystują wiedzę zdobytą na studiach. Skoro uważasz, że wiek jest przeszkodą, to pewnie masz jakieś 70 lat, czyli już od dawna powinnaś być na emeryturze.
Tak jak napisała Salomonka - bez wysiłku nic nie osiągniesz. Im ciekawsza i im bardziej satysfakcjonująca praca, tym więcej wysiłku trzeba włożyć w zdobycie odpowiednich kwalifikacji i uzyskanie doświadczenia.
Ok, może twoi znajomi mieli odpowiednio dużo zasobów w postaci wolnego czasu i pieniędzy żeby sobie na studia pozwolić, ale ja ich nie mam.
Ryzyk Fizyk napisał/a:katrin890890 napisał/a:Studia odpadają, bo raz że wiek
Wśród moich najbliższych znajomych są dwie kobiety które skończyły studia w wieku: jedna 50 lat, a druga 54 lata oraz facet który skończył studia w wieku 62 lat. Skoro uważasz, że wiek jest przeszkodą, to pewnie masz jakieś 70 lat, czyli już od dawna powinnaś być na emeryturze.
Tak jak napisała Salomonka - bez wysiłku nic nie osiągniesz. Im ciekawsza i im bardziej satysfakcjonująca praca, tym więcej wysiłku trzeba włożyć w zdobycie odpowiednich kwalifikacji i uzyskanie doświadczenia.
A po co studia? Teraz to duzo ludzi osiaga rozne cele bez studiowania?
Też uważam że studia to bezsens, bo trwają 5 lat, a 95% wiedzy zdobytej na studiach nie jest do niczego potrzebna. Ja potrzebuję odpowiednich kwalifikacji w 1-2 lata, a nie studiów które mało dają.
katrin890890 napisał/a:Oczywiście takie "kierunki" średnio mnie interesują. Co zatem jest warte uwagi waszym zdaniem ? Teraz jest okres wakacyjny, więc myślę że warto byłoby czegoś poszukać. Tylko właśnie czego ?
A co cię interesuje? W ogóle cośkolwiek?
Nie wymienię ci niczego konkretnego, ponieważ gdybym wymieniła to moje pytanie nie miałoby sensu. Właśnie je zadaje dlatego żeby ktoś mi coś doradził co jest warte uwagi.
19 2024-08-02 11:00:36 Ostatnio edytowany przez GloriaSoul (2024-08-02 11:22:37)
Pytanie kieruję głównie do osób które nie są zadowolone z obecnego/poprzedniego zajęcia i przebranżowiły się lub są w trakcie. Moja obecna praca może i fizyczna nie jest, ale szczerze zjada mnie psychicznie i nie mam już więcej możliwości awansu w miejscu w którym pracuje. Mam zamiar się w najbliższej przyszłości przebranżowić, ale właśnie nie wiem co mam robić. Studia odpadają, bo raz że wiek, dwa długo trwają, a trzy nie mam na to czasu. Zostają teoretycznie jakieś szkoły weekendowe lub kursy, ale znowu większość tych "kierunków" w takich szkołach to takie zapychacze stworzone z myślą o takich 20-25 latkach potrzebujących na siłę statusu ucznia dla ulgowych przejazdów i po to żeby nie płacić podatku jak się pracuje. Oczywiście takie "kierunki" średnio mnie interesują. Co zatem jest warte uwagi waszym zdaniem ? Teraz jest okres wakacyjny, więc myślę że warto byłoby czegoś poszukać. Tylko właśnie czego ?
A gdzie teraz pracujesz? Jaki masz zawód?
Napisałaś, że nie masz możliwości awansu. Nie jest to dziwne bo jak się nie ma studiów to niestety tak jest.
Tak sobie tylko teoretycznie zakładam, że pracujesz np. jako urzędniczka na poczcie albo na słuchawce w call center. Nie mając wyższego wyksztalcenia dalej nie awansujesz, faktycznie. I tak jest w większości zakładów pracy.
Szkoły policealne czy kursy nie dadzą Ci możliwości awansu na kierownicze stanowisko.
Można jedynie po takich szkołach dobrze trafić na stanowisko wysokopłatne.
Podam kilka przykładów, które znam.
Mama koleżanki tylko po liceum bez matury, nigdy nie pracowała bo zajmowała się domem, swoimi dziećmi w wieku 49 lat skończyła kursy opiekunki dziecięcej, pierwszej pomocy. Udało jej się znaleźć prace jako niania u właścicieli dobrego biznesu. Ma pracę z ubezpieczeniem, zamieszkaniem, wyżywieniem i obecnie 40 zł na godzinę. Plus częste premie okolicznościowe, dodatkowo płatne nadgodziny w weekendy i święta. Wychodzi jej ponad 10 000 zł.
Drugi przykład to chłopak wprawdzie, ale może to robić i dziewczyna. Nie zdał matury mimo 4 prób podchodzenia. Skończył kursy różnych masaży, rehabilitacyjnych, sportowych. Pracuje w luksusowym SPA. Dobrze zarabia, często dostaje także spore napiwki od zadowolonych klientek. Jak mu się chce i ma czas to dorabia masażami u siebie w domu i w domu klienta.
Dziewczyna po Liceum Ekonomicznym dorobiła Studium Policealne Ekonomiczne jakiś kierunek z administracją i pracuje jako menedżer w restauracji.
Praca do północy bo restauracja otwarta do 24, ale zarobki bardzo dobre.
naucz się tworzyć strony internetowe
Też uważam że studia to bezsens, bo trwają 5 lat, a 95% wiedzy zdobytej na studiach nie jest do niczego potrzebna. Ja potrzebuję odpowiednich kwalifikacji w 1-2 lata, a nie studiów które mało dają.
1-2 lata?
Elektryk, spawacz, operator koparko-ładowarki....będzie tego trochę.
Mama koleżanki tylko po liceum bez matury, nigdy nie pracowała bo zajmowała się domem, swoimi dziećmi w wieku 49 lat skończyła kursy opiekunki dziecięcej, pierwszej pomocy. Udało jej się znaleźć prace jako niania u właścicieli dobrego biznesu. Ma pracę z ubezpieczeniem, zamieszkaniem, wyżywieniem i obecnie 40 zł na godzinę. Plus częste premie okolicznościowe, dodatkowo płatne nadgodziny w weekendy i święta. Wychodzi jej ponad 10 000 zł.
Drugi przykład to chłopak wprawdzie, ale może to robić i dziewczyna. Nie zdał matury mimo 4 prób podchodzenia. Skończył kursy różnych masaży, rehabilitacyjnych, sportowych. Pracuje w luksusowym SPA. Dobrze zarabia, często dostaje także spore napiwki od zadowolonych klientek. Jak mu się chce i ma czas to dorabia masażami u siebie w domu i w domu klienta.
Albo kłamiesz albo to nie jest PL.
Mediana dla opiekunek to 4tyś BRUTTO. A przy nadprodukcji fizjoterapeutów i techników masażystów to żadne SPA nie zatrudni kolesia raptem po kursie w sytuacji kiedy zawody te zostały prawnie uregulowane.
23 2024-08-02 18:20:13 Ostatnio edytowany przez SmutnaDziewczyna007 (2024-08-02 18:22:19)
Nie wymienię ci niczego konkretnego, ponieważ gdybym wymieniła to moje pytanie nie miałoby sensu. Właśnie je zadaje dlatego żeby ktoś mi coś doradził co jest warte uwagi.
chodziło raczej o to na czym się teraz znasz. jeśli masz jakieś skile to łatwiej je rozszerzył niż zaczynać od 0 w zupełnie innej branży.
GloriaSoul napisał/a:Mama koleżanki tylko po liceum bez matury, nigdy nie pracowała bo zajmowała się domem, swoimi dziećmi w wieku 49 lat skończyła kursy opiekunki dziecięcej, pierwszej pomocy. Udało jej się znaleźć prace jako niania u właścicieli dobrego biznesu. Ma pracę z ubezpieczeniem, zamieszkaniem, wyżywieniem i obecnie 40 zł na godzinę. Plus częste premie okolicznościowe, dodatkowo płatne nadgodziny w weekendy i święta. Wychodzi jej ponad 10 000 zł.
Drugi przykład to chłopak wprawdzie, ale może to robić i dziewczyna. Nie zdał matury mimo 4 prób podchodzenia. Skończył kursy różnych masaży, rehabilitacyjnych, sportowych. Pracuje w luksusowym SPA. Dobrze zarabia, często dostaje także spore napiwki od zadowolonych klientek. Jak mu się chce i ma czas to dorabia masażami u siebie w domu i w domu klienta.Albo kłamiesz albo to nie jest PL.
Mediana dla opiekunek to 4tyś BRUTTO. A przy nadprodukcji fizjoterapeutów i techników masażystów to żadne SPA nie zatrudni kolesia raptem po kursie w sytuacji kiedy zawody te zostały prawnie uregulowane.
Mediana dla opiekunek owszem, może taka być.
Jednak są osoby zarabiające powyżej.
Tej kobiecie akurat się poszczęściło, trafiła do pracodawców, którzy mają kasę i za dobrą pracę chcą dobrze zapłacić. nie jest wykorzystywana otrzymując najniższą krajową. Mają do niej zaufanie, są spokojni w pracy zostawiając z nią dzieci na cały dzień. Warszawa.
Tak na marginesie to ja uważam, ze 40 zł za godzinę za opiekę nad dziećmi to wcale nie jest tak dużo. Bo trzeba się namęczyć, mieć oczy dookoła głowy aby sobie krzywdy nie zrobiły.
A chłopak masażysta ma już kilka lat doświadczenia i talent do masażu. Klienci go chwalą, chcą się do niego zapisywać, zastrzegają sobie aby on był na zabiegu gdy rezerwują pobyt. To czemu pracodawca ma go wymieniać na kogoś z wyższym wykształceniem a mniejszym doświadczeniem?
Pracuje tam tez drugi mężczyzna, znacznie starszy też tylko po kursach, niewidomy. I tez ma zadowolonych klientów.
Samba napisał/a:katrin890890 napisał/a:Oczywiście takie "kierunki" średnio mnie interesują. Co zatem jest warte uwagi waszym zdaniem ? Teraz jest okres wakacyjny, więc myślę że warto byłoby czegoś poszukać. Tylko właśnie czego ?
A co cię interesuje? W ogóle cośkolwiek?
Nie wymienię ci niczego konkretnego, ponieważ gdybym wymieniła to moje pytanie nie miałoby sensu. Właśnie je zadaje dlatego żeby ktoś mi coś doradził co jest warte uwagi.
W 1-2 lata zostają szkoły policealne, tudzież studia podyplomowe. W szkołach policealnych masz wachlarz możliwości - od elektryka po arteterapię. Niektóre z tych kierunków kończą się egzaminem państwowym. Kwestia co ewentualnie ciebie by zainteresowało.
Zostają teoretycznie jakieś szkoły weekendowe lub kursy, ale znowu większość tych "kierunków" w takich szkołach to takie zapychacze stworzone z myślą o takich 20-25 latkach potrzebujących na siłę statusu ucznia dla ulgowych przejazdów i po to żeby nie płacić podatku jak się pracuje. Oczywiście takie "kierunki" średnio mnie interesują. Co zatem jest warte uwagi waszym zdaniem ? Teraz jest okres wakacyjny, więc myślę że warto byłoby czegoś poszukać. Tylko właśnie czego ?
Z tym się nie zgodzę. Ja jestem po kierunku Terapeuta zajęciowy w szkole Fаbеr i nie jest to kierunek dla młodych Oczywiście w szkole się uczyły młode dziewczyny, ale nie była to większość. Ten kierunek bardzo polecam, bo jest mega ciekawy i ważny!