Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?
Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?
Wybacz, ale fragment “chcemy żyć w czystości do ślubu” brzmi groteskowo biorąc pod uwagę jego przeszłość. Ten statek odpłynął i to w dosyć spektakularny sposób jak na osobę, która teraz chce się hamować do ślubu.
Wytłumaczył ten zwrot podejścia o 180 stopni w jakikolwiek sposób? Coś tu śmierdzi, szczerze powiedziawszy. Ok, może doszedł do wniosku, że zaczynanie od seksu na dobre mu nie wyszło, ale nie zdziwiłabym się, gdyby ten seks był źródłem rozpadu tych relacji. Wiesz, żeby nie wyszło, że po ślubie dowiesz się w jaki sposób i będzie płacz, bo np. się okaże, że liczy się tylko jego przyjemność, albo nie można mu odmówić bez dwudniowego focha, albo że ma problemy z erekcją, leczyć się nie będzie (bo nic mu przecież nie jest), a cała wina będzie zrzucona na Ciebie wraz z frustracją.
No cóż, 34 lata i tylko związki nieprzekraczające dwóch miesięcy nie są najlepszą wróżbą i zamiast opowiadać Ci o seksie, powinien podzielić się przyczynami rozpadu tych relacji.
Odpowiadając na kwestię lęku o zasady moralne. Może być ryzykownie, ale nie musi – mężczyzna bez jakiegokolwiek doświadczenia może wpaść w obsesję, że nie spróbował z inną, a chciałby wiedzieć, jak to jest (było tu takich kilku). Ten Twój mógł się przekonać, że seks można mieć z każdym, ale czułość i bliskość tylko z wybranymi i tym bardziej będzie wierny. Bez szklanej kuli ciężko powiedzieć, ale z pewnością nie musi być to zero-jedynkowe.
Czy to ten sam średnio zainteresowany mężczyzna, o którym pisałaś jakiś czas temu? Jest poprawa?
Ps. Gratuluję odmłodnienia, ostatnio miałaś 36 lat
- Halina3.1
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Mysle, ze masz jakies zaburzone podejście do seksu.
A on nie rokuje skoro w tym wieku miał zaledwie kilkumiesięczne związki i nic dłuższego.
Facet ściemnia i kręci że aż huczy. Ja bym się z kimś takim nie wiązała. Ty jesteś dziewicą?
- Mariusz 1984
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?
Ale jak to ? Seks na 1 randce? 
przeciez kobiety tak robią i nie ma w tym zadnego problemu.. wiec o co kaman?
6 2023-12-24 14:42:37 Ostatnio edytowany przez blueangel (2023-12-24 14:43:32)
Marlena93 napisał/a:Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?Ale jak to ? Seks na 1 randce?
ludzie tez skacza z mostu idz i skocz. co za debilny komentarz. mojej kolezanki z pracy maz mial wszedzie pozakladane konta. zonaty, dzieciaty. a teraz idz do tej zoy i tych dzieci ipowiedz, ze to przeciez nic takiego.
nie twierdze, ze to nie doopek i sukinsyn. ale te laski tez by sie w cos takiego nie wmieszaly, gdyby najpierw go poznaly. mysle, ze niektore mialy i sumienie i zlamane serduszka. co ty wiesz o drugim czlowieku widzac go pierwszy raz naoczy? tyle, co sam powiedzial. on na przyklad mowil,ze jest rozwiedziony od dwoch lat. nie wiesz nawet czy te czlowiek nie jest psychiczny. a autorka? nie ma chlopaka, wiec na bamk nie stosuje antykoncpecji.
ile ty masz lat, ze nie uzywasz mozgu tylko to, co masz miedzy nogami? 15?
- Mariusz 1984
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Mariusz 1984 napisał/a:Marlena93 napisał/a:Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?Ale jak to ? Seks na 1 randce?
ludzie tez skacza z mostu idz i skocz. co za debilny komentarz. mojej kolezanki z pracy maz mial wszedzie pozakladane konta. zonaty, dzieciaty. a teraz idz do tej zoy i tych dzieci ipowiedz, ze to przeciez nic takiego.
nie twierdze, ze to nie doopek i sukinsyn. ale te laski tez by sie w cos takiego nie wmieszaly, gdyby najpierw go poznaly. mysle, ze niektore mialy i sumienie i zlamane serduszka. co ty wiesz o drugim czlowieku widzac go pierwszy raz naoczy? tyle, co sam powiedzial. on na przyklad mowil,ze jest rozwiedziony od dwoch lat. nie wiesz nawet czy te czlowiek nie jest psychiczny. a autorka? nie ma chlopaka, wiec na bamk nie stosuje antykoncpecji.
ile ty masz lat, ze nie uzywasz mozgu tylko to, co masz miedzy nogami? 15?
ale sie odpaliłas.. 
ile ty masz lat, ze nie uzywasz mozgu tylko to, co masz miedzy nogami? 15..
to pytanie do mnie czy autorki posta?
do ciebie.
- Mariusz 1984
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
do ciebie.
a skad u Ciebie teoria ze uzywam tego co mam miedzy nogami zamiast mozgu?
Marlena93 napisał/a:Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?Wybacz, ale fragment “chcemy żyć w czystości do ślubu” brzmi groteskowo biorąc pod uwagę jego przeszłość. Ten statek odpłynął i to w dosyć spektakularny sposób jak na osobę, która teraz chce się hamować do ślubu.
Wytłumaczył ten zwrot podejścia o 180 stopni w jakikolwiek sposób? Coś tu śmierdzi, szczerze powiedziawszy. Ok, może doszedł do wniosku, że zaczynanie od seksu na dobre mu nie wyszło, ale nie zdziwiłabym się, gdyby ten seks był źródłem rozpadu tych relacji. Wiesz, żeby nie wyszło, że po ślubie dowiesz się w jaki sposób i będzie płacz, bo np. się okaże, że liczy się tylko jego przyjemność, albo nie można mu odmówić bez dwudniowego focha, albo że ma problemy z erekcją, leczyć się nie będzie (bo nic mu przecież nie jest), a cała wina będzie zrzucona na Ciebie wraz z frustracją.
No cóż, 34 lata i tylko związki nieprzekraczające dwóch miesięcy nie są najlepszą wróżbą i zamiast opowiadać Ci o seksie, powinien podzielić się przyczynami rozpadu tych relacji.
Odpowiadając na kwestię lęku o zasady moralne. Może być ryzykownie, ale nie musi – mężczyzna bez jakiegokolwiek doświadczenia może wpaść w obsesję, że nie spróbował z inną, a chciałby wiedzieć, jak to jest (było tu takich kilku). Ten Twój mógł się przekonać, że seks można mieć z każdym, ale czułość i bliskość tylko z wybranymi i tym bardziej będzie wierny. Bez szklanej kuli cięż
ko powiedzieć, ale z pewnością nie musi być to zero-jedynkowe.Czy to ten sam średnio zainteresowany mężczyzna, o którym pisałaś jakiś czas temu? Jest poprawa?
Ps. Gratuluję odmłodnienia, ostatnio miałaś 36 lat
Tak, poprzedni post dotyczył tego mężczyzny
Poprzednio nie chciałam pisać dokładnie wieku w obawie że jakimś cudem trafi na ten post i się domyśli że o naszą relację chodzi wiem to głupie.
Dziękuję za opinię, rzeczywiście pytałam go dlaczego nie był w dłuższej relacji i odpowiedź była taka że sam nie wie dlaczego nigdy nie wychodziło a nie miał już okazji zapytać tych dziewczyn, albo tłumaczył że inne charaktery..no o.k ale martwi mnie to że od tak poszedł do łóżka z kobietami z którymi nawet nie czuł żadnej więzi emocjonalnej podczas gdy nasze spotkania przez 2 miesiące wyglądały jak u przedszkolaków.A obecnie strasznie kontroluje się podczas bliskość aby jak to mówi nie kusić za bardzo..mam różne obawy czy normalnie facet potrafi się aż tak kontrolować kiedy ma obok piękną kobietę? Czy jest to możliwe aby rzeczywiście miał aż tak radykalny stosunek do sexu, ja też nie chce tego sexu uprawiać ale biorąc pod uwagę jego przeszłość to nie miał problemu zeby się hamować choć jej twierdzi kierował się pożadaniem i nie myślał.
11 2023-12-25 00:20:39 Ostatnio edytowany przez wieka (2023-12-25 00:23:28)
On musi mieć jakiś problem z seksem, skoro mówi, że po ślubie, nie powinnaś się z nim zgadzać w tej kwestii, bo nie kupuje się kota w worku, tym bardziej w tych czasach.
Podejrzane też, że szczegółowo przedstawił Ci dotychczasowe życie seksualne, ściema.
On musi mieć jakiś problem z seksem, skoro mówi, że po ślubie, nie powinnaś się z nim zgadzać w tej kwestii, bo nie kupuje się kota w worku, tym bardziej w tych czasach.
Podejrzane też, że szczegółowo przedstawił Ci dotychczasowe życie seksualne, ściema.
No jest to podejrzane że szczegółowo ale wydaje mi się że jest szczery i dlatego o tym opowiadał.
Tego też się obawiam że może ma jakiś problem z sexem zapytałam go o to ale twierdzi że jest taki delikatny problem ze jest ,,krotko dystansowcem,,.
Nie wiem co mam myśleć.
mojej kolezanki z pracy maz mial wszedzie pozakladane konta. zonaty, dzieciaty. a teraz idz do tej zoy i tych dzieci ipowiedz, ze to przeciez nic takiego.
nie twierdze, ze to nie doopek i sukinsyn.
Co to za słowa? Przecież on postąpił szlachetnie. Wybrał wolność i miłość. Zrobił to dla dzieci. 
Podrzuć mu porady Smutnej dziewczyny, co zrobić, żeby ta zła żonka go nie przyłapała w jego szlachetnym dziele.
wieka napisał/a:On musi mieć jakiś problem z seksem, skoro mówi, że po ślubie, nie powinnaś się z nim zgadzać w tej kwestii, bo nie kupuje się kota w worku, tym bardziej w tych czasach.
Podejrzane też, że szczegółowo przedstawił Ci dotychczasowe życie seksualne, ściema.
No jest to podejrzane że szczegółowo ale wydaje mi się że jest szczery i dlatego o tym opowiadał.
Tego też się obawiam że może ma jakiś problem z sexem zapytałam go o to ale twierdzi że jest taki delikatny problem ze jest ,,krotko dystansowcem,,.
Nie wiem co mam myśleć.
Czyli skończy, jak jeszcze dobrze nie zacznie
- Salomonka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jestem w związku od jakiś 4 miesięcy tzn.spotykam się z moim chłopakiem od 4 miesięcy a oficjalnie zapytał mnie o to czy zostanę jego dziewczyna niedawno.Mamy po 34 lata, jesteśmy osobami wierzącymi i oboje chcemy żyć w czystości do ślubu. Całujemy się przytulamy ale on zawsze mówi stop jak robi się zbyt miło. On opowiedział mi o swojej przeszłości, o tym że spał z 3 kobietami, pierwszy raz przeżył z kobietą którą poznał w internecie i uprawiał z nią sex na pierwszym spotkaniu (jest to dla mnie szokiem bo nie o tyle sam sex tutaj jest problemem ale to że zrobił to bez zabezpieczenia z zupełnie obca osoba na pierwszym spotkaniu) byli ze sobą 2 miesiące.
Kolejna dziewczynę też znał z 2 miesiące i z nia również uprawiał sex, a trzecią dziewczyna spotkał się 4 razy i też poszli do łóżka.
Z jednej strony cenię sobie jego szczerość i zdaje sobie sprawę z tego że to jego przeszłość a teraz chce żyć inaczej ale z drugiej strony boję się że osoba która była zdolna do takich rzeczy kiedyś w przyszłości może nie mieć zasad moralnych.
Ja sobie nie wyobrażam aby się przespać z kimś kogo nie znam, czy z kimś kogo znam tak krótko i kto nie jest nawet moim chłopakiem.
Co o tym myślicie?
Kobieto... Masz 34 lata a myślisz jak 14 latka. Jeśli facet spał z ilomaś tam kobietami przed tobą, a teraz chce być dziewicą do ślubu w wieku 34 lat, to albo mu palma religijna odbiła albo chce przed tobą chce ukryć coś, czego nie powinnaś wiedzieć do ślubu.
Jedno i drugie jest powodem, żebyś zmieniła chłopaka.
