Chłopak poznany przez internet - Netkobiety.pl

Poznałam na tinderze faceta. Pisaliśmy ze sobą kilka miesięcy i w tym czasie bardzo się polubiliśmy. Mieliśmy wspólne pasje i potrafiliśmy pisać ze sobą do rana. Nie cieszył się on nigdy zainteresowaniem ze strony kobiet i często podkreślał, że nie wierzy, że udało mu się poznać taką kobietę jak ja. Traktował mnie zupełnie inaczej niż reszta facetów i wiedziałam, że to jest to. Ze zdjęć nie zbyt mi się podobał, wiedziałam też, że jest tego samego wzrostu co ja. Nie przeszkadzało mi to jednak patrząc na jego charakter i to jak dobrze się dogadujemy. Stwierdziłam, że zawsze może być z tego fajna przyjaźń. Postanowiliśmy się więc spotkać i po tym spotkaniu miałam bardzo mieszane uczucia. Jak z charakteru wypadł dobrze tak jego wygląd mnie bardzo zdystansował. Wiedziałam od razu, że nie potrafiłabym się do niego zbliżyć a poczuć uczucia motylków w brzuchu tym bardziej. Przez to, że był dość niski i w dodatku mojego wzrostu czułam się dziwnie przy nim. Sylwetką jak i ubiorem również nie powalał. Nie chciałam niczego przed nim udawać i marnować jego czasu skoro wiedziałam, że i tak nic z tego więc po spotkaniu napisałam, że raczej nic z tego nie będzie. Ciężko było mu zaakceptować ten fakt ale w rezultacie odpisał, że rozumie i dziękuje za znajomość ze mną i że jestem najlepszą osobą jaką poznał. Do tej pory czuję się źle z tą sytuacją i szczerze mówiąc nie wiedziałam, że takie coś mi się kiedyś przydarzy. Nie mogę się pogodzić z tym że jakiś głupi wzrost i to że mi się on po prostu nie podoba jest przeszkodą żeby bylo z tego coś więcej, a czuję że była by to wartościowa relacja. Mogłabym się zmusić do niego ale nie wiem czy na dłuższą metę wyszłoby to na dobre. Rzadko randkuję i poznaje nowych facetow. Nie wiem może gdybym poznała kogoś innego to bym nad tym tak nie rozmyślała. Jednak wcześniej umawiałam się też z przystojnymi facetami i nigdy nie poczułam czegoś tak wyjątkowego jak z nim. Najlepszym wyjściem bylo dać sobie spokój, żeby poznał dziewczynę która go w pełni zaakceptuje. Tak też zrobilam ale na codzień pomimo braku kontaktu jest mi ciężko bez niego i nie ma dnia żebym o nim nie myślała. Nie wiem co robić, na przyjaźń nie mam co liczyć bo jemu bardzo zależało na związku ze mną. Patrząc na dzisiejsze relacje coraz ciężej jest mi zaakceptować fakt, że musiałam odrzucić taką osobę i obawiam się, że już nigdy nie doświadcze tak szczerej i wyjątkowej znajomości z facetem.