Witam. Jestem Facetem mam 30 lat jestem rozwodnikiem mam dziecko, w trakcie rozwodu poznałem moją obecną partnerkę ma 25 lat . Początki(jesteśmy rok ze sobą) naszego związku były bardzo dobre później mówiła że trochę ją ta moja przeszłość przerasta ale twierdzi że mnie bardzo mocno kocham i że przetrwamy wszystko i nie zamierza odchodzić ale do sedna . Była kiedyś w związku z chłopakiem w moim wieku jakieś 4 lata temu ostatni raz się widzieli ale wybrała innego itp. potem żałowała że nie dała mu szansy itd. już jak byliśmy razem mieli kontakt co jakiś czas tam napisał "co tam u ciebie" nic specjalnego kiedyś jej wyznał że nigdy o niej nie zapomni i zawsze dla niego będzie ważna . O wszystkim wiedziałem nie przeszkadzało mi to bo nic nie ukrywała , nie raz pisała z "kolegami" ale nic wielkiego i mówiłem że mi to przeszkadza bo oni mają na coś nadzieję a siedzieć i patrzeć na to jak ona piszę z nimi a ja oglądam tv mi nie odpowiada no i odpuściła chyba że ktoś tam zapyta co u niej itd ale to mi nieprzzkadza, zaufałem jej a ona mi . Teraz od tygodnia piszę właśnie z tym byłem z przed 4 dni dzień w dzień ale tak bym tego nie widział ,jak wychodzę zapalić idę do łazienki , wszędzie bierze tel a tego wcześniej nie robiła ,wyciszony telefon tak samo ma ,ja nie daje nic po sobie poznać że coś wiem . Ostatnio nie wytrzymałem i wziąłem jej tel jak spala i dużo się dowiedziałem co mnie rozbiło.... Pisala jak to jej źle ,jak to moja przeszłość się odbija na niej ,moje problemy wywaliła też mu...pisała że nie wie ile wytrzyma ,że mnie kocha bardzo ale cieKie to wszystko jest...on jej pisał że powinna się zastanowić i się zaczęło. Pisał że bardzo chciałby ją przytulić ona mu na to że też bardzo chętnie by to zrobiła , że chciał by jej bliskości ona oczywiście to samo . Ustalili że ja i jego żona bo tak ma żonę od paru miesięcy , nic nie wiemy o te pisanie będzie ich słodką tajemnicą. Ona jak wraca z pracy to mu pisze że "wracam z pracy to będę pisać jak będę miała możliwość i chwilkę " on jej pisze że w weekend będą miej pisać bo z żoną będzie to ona że no szkoda trudno . Planują za naszymi plecami spotkanie...jak jej napisał gdzie to ona napisała że dla niej obojętnie że dla niego może dojechać i daleko... I jakieś głupie teksty czy kolacja ze śniadaniem czy bez bo niewiadomo co by było....że już by chciała się zanim spotkać tak bardzo.... Mi się wydaje że ona też coś czuję nawet po takim czasie do niego... Nie wiem co o tym myśleć , narazie nie zamierzam ujawniać że wiem chce dalej prowadzić śledztwo co jeszcze przeczytam i się dowiem ale dla mnie to chore jeśli zajęte osoby myślą o przytulaniu a każdy wie że od przytulania do całowania nie daleka droga.... cały czas mi powtarza że mnie kocha że tylko ja nawet więcej tego słyszę niz wcześniej ale wiem że ma go w głowie cały czas .Przepraszam za błędy itp ale jestem cały w nerwach. Pozdrawiam
Ja bym się pożegnała z tą Panią na Twoim miejscu.
3 2021-11-18 17:44:25 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-11-18 22:25:38)
- paslawek
- Net-facet
- Nieaktywny
Witam. Jestem Facetem mam 30 lat jestem rozwodnikiem mam dziecko, w trakcie rozwodu poznałem moją obecną partnerkę ma 25 lat . Początki(jesteśmy rok ze sobą) naszego związku były bardzo dobre później mówiła że trochę ją ta moja przeszłość przerasta ale twierdzi że mnie bardzo mocno kocham i że przetrwamy wszystko i nie zamierza odchodzić ale do sedna . Była kiedyś w związku z chłopakiem w moim wieku jakieś 4 lata temu ostatni raz się widzieli ale wybrała innego itp. potem żałowała że nie dała mu szansy itd. już jak byliśmy razem mieli kontakt co jakiś czas tam napisał "co tam u ciebie" nic specjalnego kiedyś jej wyznał że nigdy o niej nie zapomni i zawsze dla niego będzie ważna . O wszystkim wiedziałem nie przeszkadzało mi to bo nic nie ukrywała , nie raz pisała z "kolegami" ale nic wielkiego i mówiłem że mi to przeszkadza bo oni mają na coś nadzieję a siedzieć i patrzeć na to jak ona piszę z nimi a ja oglądam tv mi nie odpowiada no i odpuściła chyba że ktoś tam zapyta co u niej itd ale to mi nieprzzkadza, zaufałem jej a ona mi . Teraz od tygodnia piszę właśnie z tym byłem z przed 4 dni dzień w dzień ale tak bym tego nie widział ,jak wychodzę zapalić idę do łazienki , wszędzie bierze tel a tego wcześniej nie robiła ,wyciszony telefon tak samo ma ,ja nie daje nic po sobie poznać że coś wiem . Ostatnio nie wytrzymałem i wziąłem jej tel jak spala i dużo się dowiedziałem co mnie rozbiło.... Pisala jak to jej źle ,jak to moja przeszłość się odbija na niej ,moje problemy wywaliła też mu...pisała że nie wie ile wytrzyma ,że mnie kocha bardzo ale cieKie to wszystko jest...on jej pisał że powinna się zastanowić i się zaczęło. Pisał że bardzo chciałby ją przytulić ona mu na to że też bardzo chętnie by to zrobiła , że chciał by jej bliskości ona oczywiście to samo . Ustalili że ja i jego żona bo tak ma żonę od paru miesięcy , nic nie wiemy o te pisanie będzie ich słodką tajemnicą. Ona jak wraca z pracy to mu pisze że "wracam z pracy to będę pisać jak będę miała możliwość i chwilkę " on jej pisze że w weekend będą miej pisać bo z żoną będzie to ona że no szkoda trudno . Planują za naszymi plecami spotkanie...jak jej napisał gdzie to ona napisała że dla niej obojętnie że dla niego może dojechać i daleko... I jakieś głupie teksty czy kolacja ze śniadaniem czy bez bo niewiadomo co by było....że już by chciała się zanim spotkać tak bardzo.... Mi się wydaje że ona też coś czuję nawet po takim czasie do niego... Nie wiem co o tym myśleć , narazie nie zamierzam ujawniać że wiem chce dalej prowadzić śledztwo co jeszcze przeczytam i się dowiem ale dla mnie to chore jeśli zajęte osoby myślą o przytulaniu a każdy wie że od przytulania do całowania nie daleka droga.... cały czas mi powtarza że mnie kocha że tylko ja nawet więcej tego słyszę niz wcześniej ale wiem że ma go w głowie cały czas .Przepraszam za błędy itp ale jestem cały w nerwach. Pozdrawiam
Jeżeli mieszka u Ciebie to powolutku nie śpiesząc się ,zacznij zbierać dla niej kartony, na jej graty i ciuchy ,
znalazła sobie bodziec, impuls punkt zaczepienia do wycofania się z relacji z Tobą,już wcześnie jej wątpliwości były duże ukrywane i tłumione teraz z podwójną siła wracają ,obawy i wątpliwości ,co do relacji z Tobą ,która ją przerosła ,
a konspiracja ją widać kręci jak diabli ,wspólnie z eksem się nakręcają i budują na nowo intymność ,niby niewinnie na razie ,flirtują wspominają wyznają sobie,zwierzają się ,ona zamiast Tobie jemu mówi o obawach,wzbudza w sobie brak odwagi i wzmacnia tym Twoje wady ,które cudownie nagle odkrywa bardziej ,to droga do rozstania eks to"katalizator"
mało prawdopodobne że jej samo minie ,a jak zaczniesz walczyć i ją kontrolować to tylko przyspieszysz awersję i urazę do Ciebie od niej nawet jak pogonisz eksa to już straciłeś u niej szacunek i będziesz opcją z braku laku nikim więcej,mozliwe że niewiele dałeś od siebie według niej Ty wiesz co jej dałeś od siebie.
,nie walcz i nie miotaj się w rozpaczy ,dziewczyna chce się wymiksować ze związku z Tobą albo nawiązać taką relacje z eksem która w jej mniemaniu pozwoli jej trwać w związku z Tobą ,ponieważ ma z tego tytułu jakieś korzyści,jeszcze się bawi i waha do czasu jak się spotkają to wskrzeszą na moment przeszłość i zdecydują czy chcą być razem czy Ty zostaniesz wywalony na śmietnik albo będą mieć romans ,teraz oni mają wpływ na Twoje życie .
- Ela210
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Twoja była żoną jej przeszkadza, a jego obecna nie? 
Tą Panną ma coś nie po kolei w głowie.
A może po prostu przeszkadza jej Twoje dziecko?
Chciałbyś być z kimś komu przeszkadza Twoje dziecko?
Nie dziwię się Twoim nerwom ale fatalnie wybrałeś towarzyszke życia.
No nie bez znaczenia jest też fakt że Ty wszedłeś z nią w relacje w czasie rozwodu i może nie byłeś w stanie spojrzeć realnie na tą całą sytuację. Na forum pełno podobnych historii gdzie zaraz po rozstaniu wchodzi się w nowe związki i szybko wychodzi na jaw drugie oblicze partnera.
Po drugie ona otwarcie mówiła że ma problem z Twoją przeszloscia i nie ukrywała że żałuje rozstania z byłym więc trochę weszła w relacje z Tobą na zasadzie nie mogę mieć tego którego chce więc wezmę tego. A Ty udawales że nie widzisz tych wszystkich znaków że coś jest nie tak.
Ja też uważam że nie masz na co czekac tylko spakować jej rzeczy. Im dłużej to trwa tym bardziej się do niej przywiązujesz. A któregoś dnia się okaże że zabawia się z exem w Twoim mieszkaniu.
Nie chcę cię martwic, ale najprawdopodobniej niedługo bedziesz mial przyprawione rogi.
Rok związku to nie tak długo, nie zainwestowałes jeszcze duzo, więc lepiej wycofac sie teraz, niz za jakis czas, gdy juz mocniej sie zaangazujesz.
To, że mówi, a może jej się wydaje, że Cię kocha, nie jest prawdą, bo wtedy nie przeszkadzało by jej Twój stan cywilny i dziecko. Po drugie jak się kogoś kocha, ta osoba to czuje, nie trzeba wkoło powtarzać i się nie zdradza, a ona dopuszcza się zdrady emocjonalnej i wychodzi, że nie tylko.
Pozostaje Ci, póki co udawać, że nic nie wiesz, śledzić jej poczynania i nakryć na kłamstwie.
Ale czy jest sens, jak i tak nie widać dla was przyszłości...
A może rozmówić się jakoś tak dyplomatycznie, to co wiesz, ubrać w domysły i powiedzieć, jak tak ma być, to się rozstajemy. Po co to ciągnąć.
Widzisz to było tak, że wzięła Cię z dobrodziejstwem inwentarza czyli z dzieckiem i chyba nie do końca zdawała sobie sprawę z tego z czym to się wiąże. Ktoś po przejściach zawsze ma trudniej bo ma zobowiązania. Ona pewnie zdała sobie sprawę, że jest jeszcze młoda i nie bardzo odpowiada jej ta sytuacja. Teraz dziewczyna szuka odskoczni, atencji i zainteresowania. Trafił się były gach, który opowiada słodkie słówka i obiecuje złote góry więc panna jest oczarowana.
To się teraz dzieje w Twoim życiu to wręcz klasyka romansu. Obecny etap to taka pre-zdrada. Już niedługo gołąbeczki zaplanują potajemne spotkanie, a potem to już chyba sam wiesz co.
Ona jest z Tobą tylko dlatego, że tamtego typa jeszcze nie jest pewna więc nie chce zostać na lodzie. Ale jak już stabilnie będzie się trzymać nowej gałęzi to niestety, ale pójdziesz w odstawkę.
Nie ujawniaj, że wiesz i zobacz jak sytuacja się będzie rozwijała.
9 2021-11-18 22:12:56 Ostatnio edytowany przez paslawek (2021-11-18 22:29:29)
- paslawek
- Net-facet
- Nieaktywny
Twoja była żoną jej przeszkadza, a jego obecna nie?
Tą Panną ma coś nie po kolei w głowie.
Taka to "logika".
Zwykły zabujałeś się w plastrze rozwodowym co się zdarza ,czasem jak się chce pokazać komuś coś i udowodnić stłumić emocje z klęski jaka bywa rozwód ,niestety pierwszym lepszym plastrze dziewczynie ,która okazała Ci jakieś zainteresowanie i coś dała,a widać że teraz dziewczyna szuka przygody i znudziło ją wspieranie Ciebie albo udawanie że to robi ,tak się narobi pewnie przy Twoim dziecku i z byłą nacheta, że musi mieć nagrodę i słodką tajemnice,to zapowiada trójkąt,na który raczej nie masz zgody , budowany jest bez wiedzy w ukryciu przed Tobą, rozrywkowy inny układ relacja,która będzie mieć najprawdopodobniej niszczący wpływ na was ,zdrada wisi w powietrzu ,to nie wygląda na zwykłą niby niewinną ,niewierność ,dziewczyna ma już jakieś pretensje do Ciebie wzmocni pewnikiem je, żeby mieć powody i się wybielać przed sobą swoje sumienie,niebezpieczne to zabawy,nie podejmuj z tą dziewczyną żadnych zobowiązań ,jedynie co to jak ona się rozczaruje eksem,ale chyba nie chce tego ,bo musi być super i świetna zabawa ,Ty będziesz raczej w roli dyżurnego narzeczonego od czarnej roboty i dostarczenia powodów do romansu i jeszcze jakichś innych benefitów ,co dostaniesz w zamian kłamstwa i złamane słowo.
Ich potencjalny romans zapowiada się na taki "jasny układ" "słodką tajemnicę",co niby "niczego nie narusza i nie zmienia",uważaj tylko żeby panna nie zaszła w ciąże ,ale i tak nie upilnujesz jej jak się dziewczę rozpędzi.Oni się zaczynają bawić w Tristana i Izoldę.
Stosowne pozwolenia już sobie wydali tak myślę i już planują ostro.
Witam. Wniosek z wczoraj. Zobaczyłem wczoraj że wymienili ze sobą może z 5 wiadomości ,bez jakiś słodkich słówek itp , nawet miałem wrażenie że go zlewa . Co prawda umówili sie na spotkanie za tydzień w sobotę na szybką kawę...2h,jak to nazwali żeby nikt się nie połapał ale narazie bez miejsca . I ciekawi mnie co ona wymyśli bo ja wtedy jestem w domu
Panna się nie odcięła od przeszłości. Niestety, nie wróżę nic dobrego takiemu związkowi. Wasza relacja nie jest najwyraźniej dla niej satysfakcjonująca na tyle by nie poświęcać czasu czemus co powinno już było być zakończone.
Teraz od tygodnia piszę właśnie z tym byłem z przed 4 dni dzień w dzień ale tak bym tego nie widział ,jak wychodzę zapalić idę do łazienki , wszędzie bierze tel a tego wcześniej nie robiła ,wyciszony telefon tak samo ma ,ja nie daje nic po sobie poznać że coś wiem
I wiesz wszystko, ona ciebie już nie kocha. Uczucia przestawiła na tamtego a w zasadzie powróciły do niego (zauroczenie) na dodatek nie walczy z nimi lecz nakręca się. W zasadzie im szybciej to skonczysz tym mniej będziesz cierpiał, nawet jak nie umówią się na tę przysłowiową szybką ,,kawę" to nikt Ci nie zagwarantuje że nie zrobią tego za tydzień, miesiąc czy rok i jak nie z nim to z innym. Dziewczyna jest kochliwa, nie przerobiła rozstania. Jednym słowem : porozmawiaj , wyjaśnij dlaczego chcesz rozstania i dlaczego powinna dać Ci spokój. I pamiętaj raczej nie wierz w to że zbłądziła, że zrozumiał itp bo ta zdrada (tak emocjonalna) to za szybko się wydarzyła w stosunku do czasu waszego związku. Nie yfaj zdrajcy (kłamcy) w ogóle a tylko w połowę co robi - to prawdziwe w życiu przysłowie.
