Witam wszystkich!
Może na początek napisze parę słów o sobie.
Mam 34 lata, męża, córeczkę i obecnie jestem w ciąży.
Mamy fajne mieszkanie i ogólnie wydawać by się mogło dobre życie.
Właśnie dlatego czuje frustrację..jestem zła na siebie bo choć nie mam w życiu źle czuje się nieszczęśliwa..
Głupio to zabrzmi ale uświadomiłam sobie to dopiero dzisiaj mimo,że jestem w tym stanie już od dłuższego czasu.
Kiedyś byłam najbardziej przebojową dziewczyną w szkole,miałam marzenia,dużo znajomych a później już lata po ślubie dopadło mnie tak zwane dorosłe życie.
Problem ze znalezieniem stałej pracy,studia które okazały się zupełnie nietrafione,pół ciąży przepłakanej i przeleżanej w szpitalu,operacja dziecka,później terminacja kolejnej ciąży a teraz jeszcze w tej ciazy podczas USG piersi lekarka wypatrzyła 'cos' niby nie groźne ale jednak zdołowana jestem.
Mam wrażenie że przez to wszystko co mnie spotkało nie mogę opuścić gardy.Jestem ciągle w trybie walki.
Nie pomaga też moje usposobienie bo jestem pesymistką a może nie jestem tylko się nią stałam.
Tak strasznie brakuje mi beztroski,takiego poczucia że wszystko jest dobrze,brakuje mi ludzi których od siebie odpychałam na przestrzeni lat,brakuje mi tej codziennej lekkości.
Nie pamiętam kiedy ostatnio się śmiałam..przysięgam że nie pamiętam.Czasem się uśmiecham ale zazwyczaj z grzeczności albo żeby nie mieli mnie za totalnego ponuraka.
Zaczęło mi to wszystko przeszkadzać w życiu codziennym.Stalam się oschła,nie lubię rozmawiać z ludźmi wręcz czasami podejrzewam że się boje z nimi rozmawiać,jest mi ciągle źle i smutno,nie mam energii,jestem spowolniała..
Proszę pomóżcie mi ,dajcie jakieś wskazówki,rady.
Czy istnieją jakieś sposoby poza terapia które pomagają choć trochę?
Z góry dziękuję!
2 2021-08-18 13:16:38 Ostatnio edytowany przez aniuu1 (2021-08-18 13:48:50)
"Czy istnieją jakieś sposoby poza terapia które pomagają choć trochę?"
A czemu poza terapią? Nie chcesz iść się skonsultować z psychologiem lub psychiatrą?
Warto zastanowic się jakie masz potrzeby, które są niezaspokojone. Warto odbudowywać/ znaleźć nowe kontakty Zadbać o odpowiednie odżywianie, ruch, kontakt z naturą (To koniecznie. To są podstawowe rzeczy, a mogą bardzo poprawić samopoczucie). Znaleźć trochę czasu dla siebie (bo przy dzieciach łatwo o poczucie, że znikasz, nie ma twoich potrzeb, jesteś tylko dla dzieci). Przy małych dzieciach potrzeba mieć pomoc kogoś, żeby dla siebie móc wygospodorować chwilę.
Poza tym starać się być świadomym tego co jest ważne i zmieniać swoje życie tak, żeby jak najbardziej realizować swoje wartości, mieć wpływ na swoje życie.
- Dorota_B
- Do zakochania jeden krok
- Nieaktywny
Tak, terapia pomoże rozeznać temat.
Myślę, że może chodzić o niezaspokojone Twoje potrzeby.
Dziękuję że przeczytaliście i mi odpisalyscie 
Nie chodziło mi o to,ze nie chce iść na terapię ale teraz nie mam fizycznie takiej możliwości.
Oczywiście jak będę mogła to odrazu zacznę.
Macie rację,że chodzi o jakieś moje niezaspokojone potrzeby.
Czuje się jak Sims który ma nad swoją głową czerwony diamencik a ja bardzo chce żeby był zielony.
Muszę chyba w miarę swoich możliwości dojść do tego czego mi brakuje i spróbować krok po kroku wyjść z tego dołka.
5 2021-08-18 15:08:06 Ostatnio edytowany przez Wielokropek (2021-08-18 15:08:24)
- Wielokropek
- 100% Netkobieta
- Nieaktywny
(...) Problem ze znalezieniem stałej pracy,studia które okazały się zupełnie nietrafione,pół ciąży przepłakanej i przeleżanej w szpitalu,operacja dziecka,później terminacja kolejnej ciąży a teraz jeszcze w tej ciazy podczas USG piersi lekarka wypatrzyła 'cos' niby nie groźne ale jednak zdołowana jestem.
Mam wrażenie że przez to wszystko co mnie spotkało nie mogę opuścić gardy.Jestem ciągle w trybie walki. (...)
Co zrobiłaś z tymi wszystkimi uczuciami, które powstały na skutek trudnych doświadczeń? Przed czym Cię Twa garda chroni, z czym walczysz?
- Ela210
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Może na poczatek: jesteś w ciąży, poprzednia zakończyła się smutno, więc się podświadomie boisz i masz mętlik w głowie.
Nic sobie na głowę nie bierz, żadnych filozoficznych problemów, skup się na dobrym odżywianiu, idź na relaksujący masaż, np masaż twarzy
I olej inne problemy teraz.
- Gitta
- Wróżka Bajuszka
- Nieaktywny
Idź do dobrego psychiatry po leki. Może istnieją takie które można brać podczas ciąży - nie wiem. Pilnuj się i nie lekceważ swojego stanu, także po ciąży. Terapia terapią, rozwój własny też fajny, ale możesz mieć depresję, zaburzenia lękowe, nerwicę… Nie lekceważ tego.
Idź do dobrego psychiatry po leki. Może istnieją takie które można brać podczas ciąży - nie wiem. Pilnuj się i nie lekceważ swojego stanu, także po ciąży. Terapia terapią, rozwój własny też fajny, ale możesz mieć depresję, zaburzenia lękowe, nerwicę… Nie lekceważ tego.
Lekceważyć nie będę ale żadne leki w ciąży nie wchodzą w grę.Nie biorę nawet apapu na ból głowy.
Elu - przemyślałam to i stwierdzam,że masz rację! To nie jest dobry czas na rozgrzebywanie głębokich problemów.W ciąży i tak nastroje się zmienne,nie będę sobie dokładać..Jak urodzę uporządkuje swoje emocje a póki co zrobię coś dobrego dla siebie tak jak radzisz! Dziękuję
