Od ponad dwóch lat mieszkam z siostrą w jej mieszkaniu, zajmuję jeden pokój. Dokładam się do czynszu, tak ustaliliśmy. Od samego początku nie możemy się dogadać, mamy całkowicie inne podejście do życia i inny jego tryb. Pokój który zajmuję jest przechodni blisko jest kuchnia i wejście do łazienki przez co bardzo męczy mnie brak prywatności i spokoju. Jestem osobą która bardzo lubi czystość, siostra wręcz przeciwnie. Kiedyś starałam się sprzątać za nią ale zaczęło mnie frustrować i odpuściłam. Kiedy śpię siostra przechodzi koło głowy, słyszę jej każdy krok. Ze względu na wykonywany zawód (pracuję w różnych godzinach) czasem muszę położyć się w dzień. Jestem jej wdzięczny za możliwość zajęcia pokoju ponieważ mogę odłożyć sporą część gotówki na własne M. Niestety cała sytuacja jest coraz bardziej męcząca dla obu stron, chodzę zestresowany nie śpię po nocy. Brak mi własnej prywatnej przestrzeni dosłownie kilku metrów, bardzo chciałabym pójść na swoje. Co dalej robić pozostać do czasu znalezienia własnego M wziąć kredyt i kupić swoje czy wynająć pokój. Do własnego M brakuje mi już niedużo, nie chciałabym zaciągać kredytu. Proszę o obiektywną radę. Miłego wieczoru !
Znajdź inny pokój z rodziną wychodzi się dobrze na zdjęciu a najlepiej jak stoisz z boku zawsze można wyciąć:)
Pozdrawiam
- Kleoma
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
To zależy.
Ile według ciebie jeszcze czasu potrzeba abyś miał/ miała pełną sumę na to swoje mieszkanie? Bo trudno wywnioskować czy jesteś kobietą czy mężczyzną bo piszesz w obu płciach.
Bo jak niezbyt długo to bym zacisnęła zęby i męczyła się nadal.
Ale jeśli to kilka lat to wynajęłabym niekrępujący pokój. nawet jeśli by to znacznie opóźniło termin nazbierania na własne.
Przynajmniej nikt by mi się nie kręcił w nocy po pokoju.
A z resztą to może być jak u siostry, też możesz trafić na bałaganiarza.
"Do własnego M brakuje mi już niedużo, nie chciałabym zaciągać kredytu."
Ile Ci brakuje?
5 2018-09-25 14:42:20 Ostatnio edytowany przez Salomonka (2018-09-25 18:27:26)
- Salomonka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jak sie nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.
Nie zmieniaj rzeczywistości, jesli jest ona nie do zmienienia, tylko się dostosuj do tego co jest. Nie wierzę, że nie można wygospodarować kilku metrów przestrzeni w mieszkaniu, gdzie miałbyś/miałabyś chociaż jakąs namiastkę intymnosci. Chodzi mi o takie ustawienie mebli, żeby powstała jakaś wnęka za szafą na twoje łóżko, albo odgrodzić się jakąs ścianką stojacą, kotarą, albo czymś takim. Może porozmawiaj o tym z siostrą? Mieszkacie razem od dwóch lat i pewnie jeszcze trochę zmuszone będziecie razem mieszkac, wiec lepiej nie zaagniać sytuacji, tylko starać się utrzymać możliwie jak najlepsze kontakty, nawet kosztem pewnych wyrzeczeń. Dla siostry pewnie też nie jest to komfortowa sytuacja, choć jest przeciez u siebie, a ty dokładasz się do czynszu.
Mniej się stresuj, a więcej luzu i pogody ducha. W koncu nic takiego się nie dzieje 
Masz swoj kąt, pomocną siostrę, dobra pracę i perspektywę własnego "M" , to tylko kwestia czasu. Reszta zależy tylko od ciebie i twojego nastawienia do sytuacji w której żyjesz.
Trzymaj sie
6 2018-09-26 10:17:40 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-09-26 10:18:46)
- Summertime
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Zrezygnuj z możliwości odkładania kasy i zacznij żyć na własny rachunek.Przykro się czyta takie rzeczy, gdy ktoś stara się pomóc własnym kosztem prywatności, a w zamian siostra zdegustowana tym faktem zakłada wątek w internecie.
Edycja
Sorki BRAT
Zrezygnuj z możliwości odkładania kasy i zacznij żyć na własny rachunek.Przykro się czyta takie rzeczy, gdy ktoś stara się pomóc własnym kosztem prywatności, a w zamian siostra zdegustowana tym faktem zakłada wątek w internecie.
Edycja
Sorki BRAT
Serio brat??
8 2018-09-26 11:19:22 Ostatnio edytowany przez Summertime (2018-09-26 11:19:48)
- Summertime
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Summertime napisał/a:Zrezygnuj z możliwości odkładania kasy i zacznij żyć na własny rachunek.Przykro się czyta takie rzeczy, gdy ktoś stara się pomóc własnym kosztem prywatności, a w zamian siostra zdegustowana tym faktem zakłada wątek w internecie.
Edycja
Sorki BRATSerio brat??
Tak myślę bo..... oto cytat
Niestety cała sytuacja jest coraz bardziej męcząca dla obu stron, chodzę zestresowany nie śpię po nocy.
- CatLady
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Siostro-brat. Raz tak, raz tak.
10 2018-09-27 01:17:02 Ostatnio edytowany przez zwykły_chłopak93 (2018-09-27 01:18:15)
Tutaj autor/ka jest wdzięczny i zestresowany
Jestem jej wdzięczny za możliwość zajęcia pokoju ponieważ mogę odłożyć sporą część gotówki na własne M. Niestety cała sytuacja jest coraz bardziej męcząca dla obu stron, chodzę zestresowany nie śpię po nocy.
tutaj starała się sprzątać za nią, ale odpuściła
Kiedyś starałam się sprzątać za nią ale zaczęło mnie frustrować i odpuściłam
bardzo chciałabym pójść na swoje.
Do własnego M brakuje mi już niedużo, nie chciałabym zaciągać kredytu.
a tutaj poznał dziewczynę na portalu randkowym
https://www.netkobiety.pl/t114557.html
Ponad dwa lata temu poznałem dziewczynę przez pewien portal randkowy.
Szach-mat.
