Witam wszystkich.
Tydzien temu zakonczyl sie moj 9 miesieczny zwiazek z dziewczyna. Byla to moja pierwsza powazna dziewczyna. Ja mam lat 18 ona ma lat 16. Czuje sie fatalnie bo to ja nawalilem... Gdyby nie moje zachowanie wszystko by bylo teraz okey 
chodzę bardzo przybity, nie moge nic jeść, nie moge spac i ciągle chce mi sie plakac to jest takie okropne uczucie ze osoba z ktora sie przebywalo na codzien, spędzalo tyle czasu i nagle jej nie ma... Cos strasznego:( i wszystko poteguje ten bol ze dzielilo nas 100km i aktualnie kompletnie nie wiem co sie u niej dzieje... Ciagle mam mysli ze ona może cos z kims innym juz robi i to jest w tym wszystkim najgorsze, chęć takiej kontroli i dowiedzenia sie tego co ona tam robi. Jeszcze na poczatku czyli jakies 5 dni temu dzwonilem do niej i zapytalem sie czy z kims pisze albo sie spotka bo wiem ze jakis miesiąc temu jak byla jeszcze w zwiazku ze mma to podbijal do niej taki jeden chlopak ale ona go odrzucila i martwie sie ze teraz z nim cos zacznie... I tak jak powiedzialem jeszcze parę dni temu wypytywalem sie jej o to czy z kims sie spotyka ale zawsze konczylo sie to klotnia jednak w ostateczności odp mi ze nie. To dawalo mi spokoj na 2 dni ale potem znowu mysli "noo minely dwa dni moze tamten juz do niej napisal i sie spotykaja" i znowu chec napisania do niej ale wiem ze nie moge, bo musze o niej zapomniec a w taki sposób nigdy to sie nie stanie. Ale te mysli poprostu mnie paralizuja... Np jestem z kolegami w parku na chwile o tym zapomnialem smieje sie i nagle mi sie to przypomnialo to mialem mine jak bym ducha zobaczyl... Juz nie daje sobie z tym rady czy po waszych pierwszych rozstaniach tez tak mialyscie? Nie moge tego znieść ze jakis inny chlopak bedzie mial ta przyjemność bycia z moją ukochaną dziewczyna Czy mi to wogole przejdzie? Prosze wypowiedzcie sie...
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ona ma 16 lat 
jeszcze wielu facetów się przez jej życie przewali.
A Ty zablokuj każdą możliwość kontaktu, zablokuj na fb, gg, snapie, czy gdzie tam masz możliwość podglądania.
Co z oczu to z serca. I tyle.
zajmij się czymś innym. Szkoła się zbliża, ucz się 
Zablokowalem ale to jest silniejsze odemnie i za dzień czy dwa patrze co wrzucila np na my story na snapie zeby wiedzieć co u niej... Musze sie jakos przelamac i ją zablokowac raz a porządnie. To glupie ale spokoj dala by mi ta pewność ze nie znajdzie sobie chlopaka dopóki calkowicie o niej zapomne... Moze to i egoistyczne ale taka jest prawda
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Ale Ty nie chcesz o niej zapomnieć.
Jak tam dalej będziesz robił, to będziesz o niej pamiętał jeszcze kilka lat, bo sam sobie nie pozwalasz zapomnieć.
Miłość jest wtedy, kiedy drugiej osobie pozwalasz odejść i być szczęśliwym z kimś innym, jeżeli ta druga osoba tego chce. Ty jesteś egoistą i chcesz, żeby ona była nieszczęśliwa tak długo, jak Ty jesteś nieszczęśliwy.
Młody jesteś, ale wypadałoby to pojąć.
Zablokuj i daj jej święty spokój. Nie pisz, nie dzwoń, nie szukaj, nie patrz. Ona dla Ciebie nie istnieje. Odległość Ci w tym pomoże.
Ja ci powiem jestem w podobnej co ty sytuacji. Jednak dwa lata związku i miesiąc od rozstania a trzy jak zgasła świeczka oraz 400 km. Byłem oskarżany że to moja wina itd. Fakt błędy moje były chęć naprawy ale co się okazuje nie to było przyczyną tylko inny facet.
Pamiętaj nie obwinia tylko siebie prawdy kiedyś się dowiesz. Bo miłość ma to do siebie że ona by się starała naprawić wytłumaczyć, nie chciała być z tobą bo nie była tego warta. Czy ty ja kochasz nie wiem przypuszczam że to przyzwyczajenie jest i chęć posiadania to cie gnebi. Musisz przejść przez ten czas w tej chwili ja idealizujesz kiedyś pomyślisz że dobrze że odeszła bo zauważysz na chłodno wady.
Młody jesteś jeszcze dużo doświadczenia przed tobą i nią. Jeśli nie możesz wytrzymać i chcesz patrzeć co u niej to może przynajmniej broń się od napisania do niej czy innego kontaktu. Pamiętaj z każdym dniem będziesz silniejszy i zobaczysz że nie była warta. Trzymaj się.
Byłem oskarżany że to moja wina itd. Fakt błędy moje były chęć naprawy ale co się okazuje nie to było przyczyną tylko inny facet.
Pamiętaj nie obwinia tylko siebie prawdy kiedyś się dowiesz. Bo miłość ma to do siebie że ona by się starała naprawić wytłumaczyć, nie chciała być z tobą bo nie była tego warta.
I widzisz w mojej sytuacji tez mi tutaj cos śmierdzi. Tydzien temu wlasnie bylem u niej z przeprosinami na poczatku byla wogole zla ze przyjechalem. Kazala mi wracac do domu jak wychodzilem z jej domu zapytalem sie jej "Nawet sie ze mna nie pozegnasz? Wiesz ze widzimy sie ostatni raz...". Na co ona podeszla do mnie zaczela plakac i sie przytulila... Stala do mnie tak dlugo przytulona i powiedziala wkoncu idz już. Ja sie jej pytam skoro placzesz jest ci przykro to czemu do mnie nie wrocisz na co ona odp ze nie chce bo ją juz meczy ta sytuacja i nie chce znowu po nocach plakac. Jak juz wróciłem do domu odblokowala mnie na fb i napisala czy dojechalem spokojnie, jak sie czuje itp. Mowie jej ze jest ok. O 23 napisala mi dobranoc i dodala "Możliwe ze popelniam ogromny blad i moze bede tego bardzo zalowac ale czuje ze tak bedzie lepiej". Dodam jeszcze ze jak bylem u niej w domu caly czas miala powieszone nasze zdj... Poprostu czuje ze cos jest nie tak, o czyms nie wiem i czuje ze jest to jakis chlopak. Nie chce mi powiedzieć bo wtedy wyszlo by ze to jej wina ze sie rozstajemy a tak to wychodzi na to ze to ja ten najgorszy chlopak ktory odwalil no i dziewczyna go zostawia...
Dowiesz się później, teraz postaraj się nie daj jej myśleć że cię ma w garści. Dla mnie to zachowanie że będzie żałować czy coś jest oznaką właśnie tego że ma drugiego a nie potrafi poradzić sobie ze swoim sumieniem i niedojrzala jest i ci prawdy nie powie.. Lżej jest wymyślić pretekst i tak nawet jej w to wierzyć że nie byłeś dobry.
A za parę dni zastanów się bo wiadomo teraz chcesz wrócić ale zastanów się po kilku dniach i byś się dowiedział że ma kogoś. Czy aby chcesz mieć taką kobietę czy już nigdy nie pomyślisz o niej ze znowu tak zrobi? A ona jak zrobiła to wiadomo że zdolna będzie zawsze to zrobić.
Poczekam i wkoncu to wyjdzie czy ma innego czy nie... Jesli by miala innego i po czasie chciała by wrocic oczywiscie ze bym sie nie zgodzil. Skoro teraz to zrobila to następnym razem jak by sie jakis jej spodobal to znowu by mnie w dupe kopnela. A wole sie rozstać po tych 9 miesiacach niz np po 2 latach. Ale nie bede sie zbytnio nakrecal bo moze nikogo nie ma.
- Lady Loka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Poczekam i wkoncu to wyjdzie czy ma innego czy nie... Jesli by miala innego i po czasie chciała by wrocic oczywiscie ze bym sie nie zgodzil. Skoro teraz to zrobila to następnym razem jak by sie jakis jej spodobal to znowu by mnie w dupe kopnela. A wole sie rozstać po tych 9 miesiacach niz np po 2 latach. Ale nie bede sie zbytnio nakrecal bo moze nikogo nie ma.
Ona ma 16 lat. To dziecko jeszcze.
Daj sobie spokój, to nie jest tego warte.
- Markuss88
- Net-facet
- Nieaktywny
W życiu musisz nauczyć się stawiać kropki. Coś sie zaczyna, coś się kończy. Postaw kropkę i ruszaj dalej.
Macie racje. Trzeba jasno postawić kropkę i to skończyć. Teraz to juz czekam tylko na szkołę bo klasa maturalna i musze ruszyc Z kopyta i robic cos dla siebie, pracowac na swoja przyszłość a i tak przy okazji pokazac bylej co straciła.
- terazszczesliwa
- Netbabeczka
- Nieaktywny
a i tak przy okazji pokazac bylej co straciła.
To jesteś jeszcze daleko od postawienia kropki, kropka będzie wtedy kiedy nie będziesz sobie głowy zawracal czy ona wie co straciła czy nie.
Pokaż sobie nie jej., pokaz komuś nowemu. Ona może już wie co straciła, ale to już nie twój problem. To jest lekcja i zaowocuje to kimś kto cię doceni i nie będzie chciał cię stracić by nie żałować błędów . Nic się nie dzieje bez przyczyny. Pozdrawiam
A z jakiego powodu się rozstaliście? Co takiego zrobiłeś? To jest dość istotne.
