nie potrafię od niego odejść - Netkobiety.pl

Witam, jestem z moim chłopakiem prawie 2 lata. Przeżyliśmy ze sobą dużo, od początku związku było coś nie tak... mimo to ciagle byliśmy razem. moj chłopak był dziecinny, przy każdej kłótni ze mną zrywał albo groził zerwaniem, straciłam do niego zaufanie. ja tez święta nie byłam, gdy się między nami psuło byłam dla niego strasznie chamska i kapryśna. czepiałam się, strzelałam fochy.. moj chłopak od zawsze był wybuchowy, gdy jest wkurzony traci rozum i nie wie co mówi - przepłakałam wiele godzin przez jego przykre słowa. ostatnio przestał się hamować - przy każdej kłótni kazał mi spierd*lac i mnie wyzywał. niedawno mieliśmy ostra kłótnie, powiedział ze mam mu dać spokój i nam spier... wiec to zrobiłam. pojechałam z przyjaciółmi na imprezę i nic mu nie powiedziałam. stracił do mnie zaufanie i mówił ze pewnie przespałam się tam z jednym kolega bo jestem do tego zdolna (nigdy nie dałam mu powodu żeby podejrzewał mnie o zdradę)
miesiąc temu obiecaliśmy sobie, ze się zmienimy - ja się nie zmieniłam, bo według mnie nic takiego nie robiłam (chodziło o jakaś błahostkę) on przestał być taki agresywny. kilka dni temu powiedziałam mu ze chciałabym jechać do miasta z przyjaciółkami i ich dwoma kolegami których bie znam. wywiązała się z tego kłótnia i „zerwaliśmy ze sobą”. tego samego dnia jechaliśmy na imprezę do mojej przyjaciółki, napił się, wyzywał mnie, wymyślał problemy... nigdy nie czułam się tak poniżona. płakałam dwie godziny, pogodziliśmy się. teraz jest okej. chciałabym się od niego odciąć ale nie potrafię, za bardzo go kocham... co mam robić? Żadne z nas się nie zmieni, próbowaliśmy tysiąc razy