Akceptowalna sylwetka faceta - Netkobiety.pl

NewUser napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Ależ przeznaczam, realizuję swoje pasje, tylko że jak każdy człowiek mam potrzebę bliskości. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko kochającej partnerki.

Kochającej partnerki, czy po prostu seksu?

Nie zależy mi na seksie samym w sobie, bo dla mnie jest on związany z uczuciem. Szukam partnerki i związku.

NewUser napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Nie zależy mi na seksie samym w sobie, bo dla mnie jest on związany z uczuciem. Szukam partnerki i związku.

Czytając wszystko to, co piszesz... sukcesów ci nie wróżę, ale życzę powodzenia

To co piszę jest skutkiem niepowodzeń, a nie ich przyczyną.

Dlaczego więc każdy mi tu nadal wmawia, że to nie kwestia wyglądu?

rakastankielia napisał/a:

Dlaczego więc każdy mi tu nadal wmawia, że to nie kwestia wyglądu?

Nie nie, wmawianie było kilkadziesiąt stron Twoich wątków temu. Teraz to maxuj wygląd, bo na głowę już za późno.

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Kochającej partnerki, czy po prostu seksu?

Nie zależy mi na seksie samym w sobie, bo dla mnie jest on związany z uczuciem. Szukam partnerki i związku.

rossanka napisał/a:

Mogłeś poznać u tych kobietm, którym sie podobałes a które odrzuciłes bo miały no nadwage.

Nie znam takich kobiet.

Herne napisał/a:

No ale przecież znasz odpowiedź na pytanie "dlaczego". To przez Twój wygląd.

Dlaczego więc każdy mi tu nadal wmawia, że to nie kwestia wyglądu?

P.

Bo jakby to nie była kwestia wyglądu mailowałbyś już dawno na privie z jakaś 20latką, przeciez już ze 3 lata tu jesteś, troche ludzi się tu przewinęło. Tutaj dziewczyny nie widziały twojego zdjęcia, więc możesz pisać i przez pisanie jakąś zaciekawić. Czy z jakąś sięudało zadierzgnąć nić sympatii?

Raka, zostaje ci jeszcze jedna opcja na poszukanie dziewczyny i na dużo bzykania, wiesz jaka? Dożyć czasów takich, jak w filmie "Surogaci", oglądałeś? Jak będziesz rozdawał punkty statystyk swojej postaci, to wymaksuj wygląd, ale daj chociaż 1pkt w inteligencję, żebyś chociaż mówić umiał.

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Raka, zostaje ci jeszcze jedna opcja na poszukanie dziewczyny i na dużo bzykania, wiesz jaka? Dożyć czasów takich, jak w filmie "Surogaci", oglądałeś? Jak będziesz rozdawał punkty statystyk swojej postaci, to wymaksuj wygląd, ale daj chociaż 1pkt w inteligencję, żebyś chociaż mówić umiał.

Mówić to ja akurat potrafię długo, ciekawie i na wiele tematów. Inteligencja już jest wymaksowana, kolejnych punktów dodać się nie da. Niestety w tych czasach liczą się inne wartości.

Ale ja mówię o twojej postaci, a nie o tobie. Rozumiesz?

NewUser napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Mówić to ja akurat potrafię długo, ciekawie i na wiele tematów. Inteligencja już jest wymaksowana, kolejnych punktów dodać się nie da. Niestety w tych czasach liczą się inne wartości.

Ale ja mówię o twojej postaci, a nie o tobie. Rozumiesz?

Filmu nie oglądałem, ale domyślam się o czym mówisz. Jeśli trzeba punkty rozdawać od zera, to jak najbardziej w wygląd musiałoby iść najwięcej.

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Ale ja mówię o twojej postaci, a nie o tobie. Rozumiesz?

Filmu nie oglądałem, ale domyślam się o czym mówisz. Jeśli trzeba punkty rozdawać od zera, to jak najbardziej w wygląd musiałoby iść najwięcej.

Zostaje tylko czekać

Gary napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Pstro .

Jajco...

Czyje...?

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Zostaje tylko czekać

Zanim do tego dojdzie, to już mnie na tym świecie nie będzie.

Tego nie wiesz.

KoralinaJones napisał/a:

NewUser napisał/a:

Mi się zdarzało żałować różnych dziwnych rzeczy, niestety

Zrobiłeś sobie tattoo i nie była to nalepka?

Całe ręce, brzuch, klate i plecy. Na szczęście pod koszulą nie widać. Wiesz jaki zdziwiony byłem, jak pod prysznicem nie chciały się zmyć?

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Całe ręce, brzuch, klate i plecy. Na szczęście pod koszulą nie widać. Wiesz jaki zdziwiony byłem, jak pod prysznicem nie chciały się zmyć?

Gdybym ja napisał kobiecie coś takiego, to stwierdziłaby, że jestem debilem i zakończyła znajomość, mimo że to ewidentny żart.

Skąd wiesz, że mnie to nie czeka?

NewUser napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Zrobiłeś sobie tattoo i nie była to nalepka?

Całe ręce, brzuch, klate i plecy. Na szczęście pod koszulą nie widać. Wiesz jaki zdziwiony byłem, jak pod prysznicem nie chciały się zmyć?

Gdybym ja napisał kobiecie coś takiego, to stwierdziłaby, że jestem debilem i zakończyła znajomość, mimo że to ewidentny żart.

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Całe ręce, brzuch, klate i plecy. Na szczęście pod koszulą nie widać. Wiesz jaki zdziwiony byłem, jak pod prysznicem nie chciały się zmyć?

Gdybym ja napisał kobiecie coś takiego, to stwierdziłaby, że jestem debilem i zakończyła znajomość, mimo że to ewidentny żart.

NewUser lepiej wygląda niż Ty, to pewnie dlatego.

rakastankielia napisał/a:

NewUser napisał/a:

Całe ręce, brzuch, klate i plecy. Na szczęście pod koszulą nie widać. Wiesz jaki zdziwiony byłem, jak pod prysznicem nie chciały się zmyć?

Gdybym ja napisał kobiecie coś takiego, to stwierdziłaby, że jestem debilem i zakończyła znajomość, mimo że to ewidentny żart.

I może tu jest problem? Ale zostawmy na razie kwestię tatuaży, debili i tego kto kogo za to rzuci. Napisałeś, nie pamiętam czy tu czy w sąsiednim temacie, że jest z Tobą o czym porozmawiać. O czym w takim razie rozmawiałbyś z dziewczyną żeby ją poderwać? Jaki temat nie jest kiepski?

NewUser napisał/a:

Gary napisał/a:

Po prostu musisz uważać, aby nie być pociesznym... na swój sposób...
oraz abyś nie podrywał każdej

Mam nadzieję że wyniosłem dobre wnioski z tej historycznej sagi, którą udekorowałem przerażonym kotkiem...

Dzięki, jakie to proste! Tylko czy ja kogoś tu podrywam?!

Tu nie. Tylko w Azji .

NewUser napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Tu nie. Tylko w Azji .

Uwierz multiemu, że nigdy takie coś nie miało miejsca

Najpierw mnie przekonaj jak w ogóle mam uwierzyć multiemu?

KoralinaJones napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Każdy temat jest ok, o ile obie strony się angażują. Problem jest w tym, że te same teksty czy żarty w wykonaniu przystojnych i przeciętnych są zupełnie inaczej odbierane.

Ale ja nie wiem jak wygląda kolega multi a jednak nadal z nim rozmawiam po "debilnym" tekście o tatuażu. Co tu nie gra?

Tak, ale tu to ewidentnie żart, a kolega nie ma złej reputacji na forum.

NewUser napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Najpierw mnie przekonaj jak w ogóle mam uwierzyć multiemu?

A ja nie zamierzam Cię do niczego przekonywać, wierzysz, to dobrze, nie wierzysz, to też dobrze. Nie czuję takiej potrzeby

Przekonałeś mnie . Nienawidzę nachalnej agitacji.

NewUser napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Przekonałeś mnie . Nienawidzę nachalnej agitacji.

Szybko i bez zbędnego pier*****ia

Mniej więcej od pierwszego wypowiedzianego zdania .

NewUser napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Zgadza się na pewno, że jesteś z serii Młody Gniewny. Nie byłabym przekonana, czy to jakikolwiek punkt zaczepienia .

Haha dlaczego akurat młody gniewny? Skąd takie wnioski? Rozwiń myśl proszę

Niestety to była bardzo ulotna myśl .