Kontakt urywa się po dwóch wiadomościach - Netkobiety.pl

Mówisz o imternetach? Tak jak wszędzie, wystarczy popaczeć fejsbuki, tylko ,że to jest odzwierciedlenie realii żadne

No chłopie, popłynąłeś. Nie mierz wszystkich swoją miarą, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Nie trudno stwierdzić, dlaczego zaliczacie same porażki. To widać chociażby po tym jak się tu wypowiadacie. Te odpowiedzi i sposób ich przekazywania jest zniechęcający i odpychający. A najgorsze jest to użalanie. Niech się każdy zastanowi, czy chciałby taką zrzędliwa pierdołę, która tylko muli, muli i muli.

RhobarIV napisał/a:

Właściwie to dlaczego jeżeli kobiety mają tyle polubień lub par to wciąż szukają partnera?
A z trzeciej strony ilość par o których tu się wspomina świadczyłaby, że nie istnieją zdesperowane kobiety szukające faceta bo przecież zawsze się ktoś znajdzie prawda?

bho dobre 70% facetow nie ejst nastawionych na bycie partnerem. szukaja seksu, FwB, ogolem czegos luznego. do tego 20 % - cos z nimi nie tak. pozostaje 10, z ktorych ten ktos musi ci sie spodobac, ty jemu, musi zaskoczyc, potem sprawdzanie czy beda pasowac pod wzgledem celow, wartosci, sposobow spedzania czasu np, domator/ekstrawertyk i tu tez nie musi pyknac.

co kobiecie po 3 tysiacach par, skoro tylko 30 jest sensownych,a  a jak sie zdazy zniechecic po iluistam trafiajac na kolejnego niewartego uwagi to i juz pisac jej sie nie chce, przeciez nie ma szklanej kuli, ze ten 171 trafi sie akurat normalny.

do tego jak juz wyzej wspomniane, kobie dzis utrzymuje sama siebie, nie to, co kiedys, wiec nie ma parcia, zeby miec meza/faceta. dobrze jej sie zyje i samej.

do tego, jak juz sie nawet ktoras zaangazuje to popatrz na innych forach: wysyp "czemu przestal sie odzywac?": A kolo poprostu znowu dal w prawo i pisze juz z nastepna.

jakis_czlowiek napisał/a:

Byłem 4x na szybkich randkach. Wczoraj się zapisałem na kolejne.

Nie licz na to, że będzie lepiej niż na Tinderze. To jest to samo, tylko na żywo. Na 4 spotkania było 36 dziewczyn i koło 50 facetów. Dałem TAK przy 12 dziewczynach, czyli co trzeciej. Wynik? 1 naciągana para, bo dziewczyna dawała prawie każdemu facetowi polubienie, bo chciała sobie tylko porozmawiać... Rozmawiałem z organizatorem i to średnio wygląda tak, że faceci dają T powiedzmy co trzeciej dziewczynie. A dziewczyny nie dają żadnemu, albo jednemu. I to zwykle tym jednym jest ten sam gość u wszystkich xD Czyli to samo co na apkach internetowych. Jak nie masz wyglądu, nie masz gadane i nie dajesz emocji, to nie masz szans.

Rozmawiałem z kilkoma facetami na szybkich randkach. Goście serio niektórzy wyglądali świetnie, ale par nie mieli. Niektórzy już ponad 20x chodzą i nic.

I dziewczyny często chodzą tam z nudów i dla zabawy. Opłaca im się to, bo czasem ktoś im postawi jeszcze drinka, a same często mają wstęp za darmo.

No ale to wg Ciebie lepiej w internetach tkwić? czekać aż łaskawie ktoś coś odpisze a potem zechce może ewentualnie się spotkać/umówić?
Ile jesteś w stanie mieć randek miesięcznie na żywo, w 4 oczy z takiego tindera? A na speed-datingu praktycznie możesz na każdą impreze się zapisać.

Z resztą czy wszystkie tego typu spotkania np dla osób z wyższym wykształceniem albo podróżników albo katolików to tylko same kobiety co to Brada Pitta szukają? albo dla zabawy przychodzą?

No nie wiem czy nigdy nikt nikogo na stałe nie poznał tam?

Dla mnie problem jest taki że śleczenie w internecie nie daje nic, siedzisz w nim, piszesz i tyle, kiedyś pisałem tak 2 miesiące z jedną z dziewczyn i nie doszło do spotkania.
Tutaj chodzi o ten pierwszy moment a potem reszte jesteś w stanie zdziałać na żywo.

Speed-dating daje to że ten 1 etap internetowy omijasz, poza tym wygląd? hm no coś w tym jest ale zawsze możesz się dobrze zrobić, fryz świeży, jakieś dodatkowe kupione ciuchy, jak jesteś dobrze zbudowany i będzie cieplej to t-shirt ładny, perfumy itd.
Ja oczywiście nie twierdzę, że po jednym wyjściu na speed dates od razu poznam "żonę" ale jest to coś w rodzaju wyjścia na miasto, na imprezę, na piwo itd
A internet mnie drażni ostatnimi czasy. Główkowanie dlaczego nie ma par na tinderze, dlaczego Kasia nie chce odpisać na sympatii itd.

jakis_czlowiek napisał/a:

Nie chodzę na imprezy, praktycznie nie piję, jestem zbyt poważny i spokojny.

Nie jesteś poważny tylko masz kija w dupie

2odiak napisał/a:

Mówisz o imternetach? Tak jak wszędzie, wystarczy popaczeć fejsbuki, tylko ,że to jest odzwierciedlenie realii żadne

Zdaję sobie z tego sprawę, tylko że... w realu jest jeszcze gorzej, bo kobiety nie chcą ze mną w ogóle rozmawiać.

No chłopie, popłynąłeś. Nie mierz wszystkich swoją miarą, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Nie trudno stwierdzić, dlaczego zaliczacie same porażki. To widać chociażby po tym jak się tu wypowiadacie. Te odpowiedzi i sposób ich przekazywania jest zniechęcający i odpychający. A najgorsze jest to użalanie. Niech się każdy zastanowi, czy chciałby taką zrzędliwa pierdołę, która tylko muli, muli i muli.

No ale to użalanie jest skutkiem, a nie przyczyną problemów. Na żywo się nie użalam.

Ja jestem zdania że szybkie-randki miażdżą Internety pod każdy, dosłownie każdym względem, nawet jak ktoś nie znajdzie za 30 zł podcza 1 imprezy kobiety życia, to i tak jest to o wiele lepsza forma niż internety, gdzie połowa nie odpisuje, albo popisze dwa dni i przestaje, albo usuwa nagle konto, usuwa parę itp, nie chce się spotkać itd. szkoda czasu.

rakastankielia napisał/a:

2odiak napisał/a:

Mówisz o imternetach? Tak jak wszędzie, wystarczy popaczeć fejsbuki, tylko ,że to jest odzwierciedlenie realii żadne

Zdaję sobie z tego sprawę, tylko że... w realu jest jeszcze gorzej, bo kobiety nie chcą ze mną w ogóle rozmawiać.

No chłopie, popłynąłeś. Nie mierz wszystkich swoją miarą, nie wrzucaj wszystkich do jednego wora.
Nie trudno stwierdzić, dlaczego zaliczacie same porażki. To widać chociażby po tym jak się tu wypowiadacie. Te odpowiedzi i sposób ich przekazywania jest zniechęcający i odpychający. A najgorsze jest to użalanie. Niech się każdy zastanowi, czy chciałby taką zrzędliwa pierdołę, która tylko muli, muli i muli.

No ale to użalanie jest skutkiem, a nie przyczyną problemów. Na żywo się nie użalam.

Nie, w świecie rzeczywistym jest zdecydowanie łatwiej, bo znaczenia wielu tekstów nie musisz się domyślać. Gestykulacja, mimika wiele ułatwiają.

Wiesz w czym jest problem?
W przekonaniu do siebie drugiej osoby od pierwszej sekundy nawiązywania kontaktu. W sposobie wypowiadania się, w którym nie ma tego pociągu.

M!ri napisał/a:

jakis_czlowiek napisał/a:

Nie chodzę na imprezy, praktycznie nie piję, jestem zbyt poważny i spokojny.

Nie jesteś poważny tylko masz kija w dupie

Strzał w dyszku. No ale skoro mu z tym dobrze.

Może i by było łatwiej, gdyby kobiety w ogóle chciały rozmawiać, a one nie są zainteresowane żadną znajomością.

rakastankielia napisał/a:

Może i by było łatwiej, gdyby kobiety w ogóle chciały rozmawiać, a one nie są zainteresowane żadną znajomością.

Kobiety są jak najbardziej zainteresowane znajomościami, ale niekoniecznie z tobą. To naprawdę nie to samo.

No ze mną, bo z innymi chłopakami normalnie rozmawiają, dobrze o tym wiem. Tylko pytanie, dlaczego odrzucają mnie z góry, skoro nic o mnie nie wiedzą?

Legat napisał/a:

M!ri napisał/a:

Nie jesteś poważny tylko masz kija w dupie

Strzał w dyszku. No ale skoro mu z tym dobrze.

Ale wy na tym forum jesteście dwulicowi. Jak w moim wątku o tatuażach pisałem, że nie przepadam za kobietami za tatuażami to mi wciągano brak tolerancji, a jak tutaj jakiś_czlowiek napisał że nie lubi imprez i picia alkoholu to już go wyzywacie i piętnujecie.
Od kiedy to każdy musi lubić imprezować i pić? Od polityków też tego oczekujecie? Chyba nie bo jak czasem jakiś z nich zabaluje to się potem robi afera na całą Polskę.

Dokładnie tak
A powód jest naprawdę banalny. Tylko trzeba coś z nim zrobić.

Tym powodem jest to, że z marszu zniechęcasz, odpychasz. Gdybyś inaczej konstruował zdania, więcej uśmiechu, pozytywnej energii to sytuacja by zupełnie inaczej wyglądała.

RhobarIV napisał/a:

Właściwie to dlaczego jeżeli kobiety mają tyle polubień lub par to wciąż szukają partnera?
A z trzeciej strony ilość par o których tu się wspomina świadczyłaby, że nie istnieją zdesperowane kobiety szukające faceta bo przecież zawsze się ktoś znajdzie prawda?

bho dobre 70% facetow nie ejst nastawionych na bycie partnerem. szukaja seksu, FwB, ogolem czegos luznego. do tego 20 % - cos z nimi nie tak. pozostaje 10, z ktorych ten ktos musi ci sie spodobac, ty jemu, musi zaskoczyc, potem sprawdzanie czy beda pasowac pod wzgledem celow, wartosci, sposobow spedzania czasu np, domator/ekstrawertyk i tu tez nie musi pyknac.

co kobiecie po 3 tysiacach par, skoro tylko 30 jest sensownych,a  a jak sie zdazy zniechecic po iluistam trafiajac na kolejnego niewartego uwagi to i juz pisac jej sie nie chce, przeciez nie ma szklanej kuli, ze ten 171 trafi sie akurat normalny.

do tego jak juz wyzej wspomniane, kobie dzis utrzymuje sama siebie, nie to, co kiedys, wiec nie ma parcia, zeby miec meza/faceta. dobrze jej sie zyje i samej.

do tego, jak juz sie nawet ktoras zaangazuje to popatrz na innych forach: wysyp "czemu przestal sie odzywac?": A kolo poprostu znowu dal w prawo i pisze juz z nastepna.

M!ri napisał/a:

jakis_czlowiek napisał/a:

Nie chodzę na imprezy, praktycznie nie piję, jestem zbyt poważny i spokojny.

Nie jesteś poważny tylko masz kija w dupie

O mnie to samo powiesz? Może nie lubię się alkoholizować bo miałem ojca którego pijactwo zabiło? Może kolega który też tak napisał ma podobnie? Słyszałaś "empatyczna" p0lko o czymś takim jak DDA? Wiesz co to uraz i trauma? Nie odpowiadaj bo znam takich jak ty, wasze zjebane pokolenie nadaje się tylko na straty.

Kultura ludzi w tym kraju przypomina neandertalczyków. Aby się najebać w trupa i potańczyć, co się dziwić że potem jest tyle tragedii np. na drogach powodowanych przez baranów których jedynym celem w życiu jest dowlec się do jebanego piątku i pójść chlać.

Sorry, ale nie lubię ludzi o takich poglądach na temat alkoholu. .

Ludziom zabitym przez meneli za kółkiem też tak powiesz? Że to ich problem i ich odpowiedzialność? Dziesiątkom ludzi którzy musieli się rozwieść przez alkohol też? Ich dzieciom też?

Sorry, ale nie lubię ludzi o takich poglądach na temat alkoholu. I nie mam problemu we wsmarowaniu ich w glebę.

ChuopskiChłop napisał/a:

Sorry, ale nie lubię ludzi o takich poglądach na temat alkoholu. I nie mam problemu we wsmarowaniu ich w glebę.

Ty jej nie wsmarowałeś w glebę, tylko odsłoniłeś całemu forum swoje miękkie podbrzusze, pokazałeś swoje traumy i udowodniłeś, że nie masz ich przepracowanych. Idź na terapię DDA, a innym ludziom daj mieć takie poglądy dotyczące alkoholu, jakie tylko chcą.

Gary napisał/a:

ChuopskiChłop napisał/a:

Ciekawe czy jakbyś mieszkała w USA to to samo byś powiedziała rodzinom ludzi zabitych przez powszechny dostęp do broni,

A co by powiedzieć rodzinom ofiar wypadków samochodowy? Zabronić samochodów, czy jak?

.... muszę chyba sobie gdzieś to skopiować, kogoś z tak durnymi poglądami jak ty chyba jeszcze nie spotkałem poza wykopem xD

Jesteś sam, prawda? Jak ktoś jest niemiły, wredny do osób obcych, to z czasem taki sam jest dla osób bliskich.

A wiesz że taka będzie przyszłość? Wiele krajów dąży do jak największej redukcji ruchu samochodowego, szczególnie w miastach i stawia na zbiorkom.

Cześć!

Chcę poznać ludzi w internecie, to do internetu się zwrócę o pomoc Już od jakiegoś czasu jestem na 3 aplikacjach randkowych (tinder, badoo i facebook randki). Standardowe problemy faceta, mało matchy, ale to nie w tym tkwi problem. Problem jest taki, że jak już mnie zmatchuje, to zawsze to wygląda tak: moja pierwsza wiadomość - odpowiedź, wiadomość - odpowiedź, moja wiadomość - cisza i zero kontaktu, i serio zastanawiam się w czym tkwi problem. Normalna rozmowa, nie pisze żadnych desperackich tekstów, tylko normalnie prowadzę rozmowę (czyli nie standardowe "hej"). Temat mnie tak nurtował, że aż kilka moich rozmów wysłałem przyjaciółce (jako, że ona też korzystała z jednej aplikacji) i ona też stwierdziła, że prowadzę normalną rozmowę i sama stwierdziła, że nie wie o co kaman. Jeszcze rozumiem, jakbym był usuwany (wiem, że ludzie czasem przesuwają na pałę wszystko na prawo i po zmatchowaniu mogłem się nie spodobać) ale, najzwyczajniej w świecie, kontakt się urywa i konwersacja sobie wisi w limbo. Tak więc drogi internecie.. pomożesz mi rozwikłać tę zagadkę?

2odiak napisał/a:

rakastankielia napisał/a:

Gdyby był banalny, to już dawno bym wiedział o co chodzi i to zmienił.

Normalnie konstruuję zdania i uśmiecham się, nie w tym rzecz.

Normalnie, czyli bez tego błysku, co zresztą widać tutaj.  A jakby to podkoloryzować + trochę pozytywnej energii, co powoduje iż uśmiech jest szczery, zaczyna to zupełnie inaczej się prezentować.

Jak Cie czytam to mam wrażenie iż z  drugiej strony siedzą ciepłe kluchy. I tak samo odbierają Ciebie te wszystkie panny z którymi masz/ miałeś styczność

Wiesz za co masz się wziąć?

2odiak Pytanie tylko z pozoru z kosmosu - lubisz grę w ping-ponga?

ChuopskiChłop napisał/a:

Ależ bardzo czaję. Tylko ci pokazuje że twoje myślenie nie ma sensu. Ludzie muszą ten świat ulepszać, a nie tkwić w różnych patologiach. Taką jest spożycie alkoholu, taką jest też nadmierna (i to bardzo) liczba samochodów w prywatnych rękach. Redukcja zachowań ryzykownych i niepotrzebnych niesie zysk dla całej społeczności.

Niech zgadnę...nie masz samochodu?

Herne napisał/a:

2odiak napisał/a:

Normalnie, czyli bez tego błysku, co zresztą widać tutaj.  A jakby to podkoloryzować + trochę pozytywnej energii, co powoduje iż uśmiech jest szczery, zaczyna to zupełnie inaczej się prezentować.

Jak Cie czytam to mam wrażenie iż z  drugiej strony siedzą ciepłe kluchy. I tak samo odbierają Ciebie te wszystkie panny z którymi masz/ miałeś styczność

Wiesz za co masz się wziąć?

2odiak Pytanie tylko z pozoru z kosmosu - lubisz grę w ping-ponga?

ChuopskiChłop napisał/a:

Ależ bardzo czaję. Tylko ci pokazuje że twoje myślenie nie ma sensu. Ludzie muszą ten świat ulepszać, a nie tkwić w różnych patologiach. Taką jest spożycie alkoholu, taką jest też nadmierna (i to bardzo) liczba samochodów w prywatnych rękach. Redukcja zachowań ryzykownych i niepotrzebnych niesie zysk dla całej społeczności.

Niech zgadnę...nie masz samochodu?

Och, zajechało prawakiem Ale tak, nie posiadam blachosmroda gdyż nie jest mi do niczego potrzebny. Mam spod bloku autobusy na całą Warszawę, plus metro, tramwaje itp.  No i do tego własny rower typu składak Jak potrzebuję gdzieś pojechać dalej wybieram kolej.

Samochód cywilizowanemu człowiekowi żyjącemu w dużym mieście nie jest do niczego potrzebny. Miliony z budżetów miast lądują w śmietniku wydawane na kolejne rozbudowy dróg w imię św. Przepustowości i potrzeb samochodziarzy, zamiast trafić na miejskie organizacje, przedszkola, oświatę, zieleń, kulturę czy mieszkania socjalne.

Herne napisał/a:

2odiak napisał/a:

Normalnie, czyli bez tego błysku, co zresztą widać tutaj.  A jakby to podkoloryzować + trochę pozytywnej energii, co powoduje iż uśmiech jest szczery, zaczyna to zupełnie inaczej się prezentować.

Jak Cie czytam to mam wrażenie iż z  drugiej strony siedzą ciepłe kluchy. I tak samo odbierają Ciebie te wszystkie panny z którymi masz/ miałeś styczność

Wiesz za co masz się wziąć?

2odiak Pytanie tylko z pozoru z kosmosu - lubisz grę w ping-ponga?

ChuopskiChłop napisał/a:

Ależ bardzo czaję. Tylko ci pokazuje że twoje myślenie nie ma sensu. Ludzie muszą ten świat ulepszać, a nie tkwić w różnych patologiach. Taką jest spożycie alkoholu, taką jest też nadmierna (i to bardzo) liczba samochodów w prywatnych rękach. Redukcja zachowań ryzykownych i niepotrzebnych niesie zysk dla całej społeczności.

Niech zgadnę...nie masz samochodu?

Och, zajechało prawakiem Ale tak, nie posiadam blachosmroda gdyż nie jest mi do niczego potrzebny. Mam spod bloku autobusy na całą Warszawę, plus metro, tramwaje itp.  No i do tego własny rower typu składak Jak potrzebuję gdzieś pojechać dalej wybieram kolej.

Samochód cywilizowanemu człowiekowi żyjącemu w dużym mieście nie jest do niczego potrzebny. Miliony z budżetów miast lądują w śmietniku wydawane na kolejne rozbudowy dróg w imię św. Przepustowości i potrzeb samochodziarzy, zamiast trafić na miejskie organizacje, przedszkola, oświatę, zieleń, kulturę czy mieszkania socjalne.

no zalezy ile ma lat, ale jak kolo30 tokobieta, ktora nie ma dzieci na bank bedzie chciala miec, a wtedy bedzie odpadal, bo takie kobiety nie maja juz 15-20 i mysla juz praktycznie. po porodzie po nia i po dziecko przyjedzie metrem? dzieciaka do lekarza z 39 stopniami goraczki bedzie wozil autobusem? itd itp. bez samochodu to moze zyc sobie singiel.

Jako kobieta będąca także na takich portalach powiem że 90% rozmów tam to standardowe pytania w kółko te same, co robisz? Gdzie pracujesz? Gdzie mieszkasz? Ogólnie zbyt mało ciekawe są te 2 pierwsze wiadomości i zwyczajnie są małą inspiracją do tego żeby pisać dalej, czymś zaciekawić. Suche takie pytania, padające poraz 100 na tym portalu.

Tak się tylko zastanawiam, czy gdyby niektóre panie tu wcieliły się w rolę chłopa na portalu, byłyby w stanie zainteresować gadką jakąś kobietę... Żeby nie było, zdjęcia na koncie musiałyby reprezentować przeciętnego chłopa
Podejmie któraś z pań rękawicę..?

Jako kobieta będąca także na takich portalach powiem że 90% rozmów tam to standardowe pytania w kółko te same, co robisz? Gdzie pracujesz? Gdzie mieszkasz? Ogólnie zbyt mało ciekawe są te 2 pierwsze wiadomości i zwyczajnie są małą inspiracją do tego żeby pisać dalej, czymś zaciekawić. Suche takie pytania, padające poraz 100 na tym portalu.

zawsze sie smialem jak mnie ktos zapytal o samochod (bo prawko mam), ze jeszcze taki biedny nie jestem aby samemu musiec auto prowadzic xD

A jak sobie wyobrażasz wyjazd na urlop?... A no tak, sam przyznałeś że od lat nie byłeś na wakacjach.

M!ri napisał/a:

A jak sobie wyobrażasz wyjazd na urlop?... A no tak, sam przyznałeś że od lat nie byłeś na wakacjach.

Hehe co pokazuje, ze urlop czlowiekowi do zycia niezbedny nie jest