jakis_czlowiek - życiowe problemy - Netkobiety.pl

Jack Sparrow napisał/a:

To, że będzie miał ułatwione - to prawda. Nie ma się co oszukiwać i nie ma sensu zakłamywać rzeczywistości, ze jest inaczej. ALE to za mało, aby rzeczywiście kogoś poderwać czy stworzyć związek. Możesz mieć to wszystko, a nawet i więcej, ale jak będziesz sprawia wrażenie desperata z kijem w dupie, to i tak nic z tego nie będzie.

Nom, na dłuższą metę to nie wystarczy na związek. Ale do poznania kogoś. np. na szybkich randkach, czy na portalach, to jest wystarczające żeby przynajmniej się raz czy dwa spotkać na randkę. Na takich szybkich randkach jest mało czasu, więc liczy się pierwsze wrażenia, a taki gość z cechami z lewej strony ma to jak w banku. A na takiego z cechami z prawej strony to dziewczyny nawet nie spojrzą tam.

KoralinaJones napisał/a:

Oczywiście. Wyjątek w Twojej osobie potwierdza regułę. Nasz Włodek, jak zwykle, na wszystko ma odpowiedź pod swoje teorie . Skoro tam nie chodzą faceci, którzy mają średni wygląd, to co Ty tam robiłeś?

Bo powtórzę: nadzieja matką głupich.

Tom94 napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Mnie z perspektywy mojego wieku i doświadczeń smarkate teorie o Chadach szczerze bawią, czego najwyraźniej Ty nie zauważasz jeszcze. Plucie jadem? Błędy? Kto tu nie może wejść w związek. Ja czy Wy?
Przecież to nie Wy tu jesteście dla mnie abym to ja czerpała z Waszych doświadczeń, których nie macie .

Tak z ciekawości na bazie jakich doświadczeń przesądzasz o mojej dojrzałości? No właśnie Przecież Ty nie masz żadnych doświadczeń, nie mówiąc o tym aby miec perspektywę osoby 40+. A wypominasz mi błędy co krok. Bo akurat w tej kwestii która was dręczy z pokolenia na pokolenie nic się nie zmienia.

Moja rada. Mniej pretensji i zgorzknienia. I startuj w swojej lidze.

Czyli sama przyznajesz że twoim celem tutaj jest szydzenie, gardzenie i nabijanie się z czyichś problemów, tak więc to co napisałem poprzednio tylko i wyłącznie potwierdziłaś.
Potwierdziłaś ty i dojrzałość to zupełnie dwa odmienne stany
Poza tym ile razy mam ci powtarzać że co to za problem być w związku jak masz wszystko podane na tacy?
To facet inicjuje, facet podrywa i suma summarum facet zdobywa a twoja rola polega tylko na powiedzeniu tak albo nie, nie udawaj że ryba też stara się być złowiona przez wędkarza

I tyle na ten temat, ja ci nie muszę niczego wypominać po prostu piszę to co widzę

Jeśli waszym problem są wyimaginowane Chady, to tak, zasługuje to na wyśmianie. Ale nie są. Przyznaję jesteście nieatrakcyjni. I wina nie leży po stronie tych z was którzy mają ten słynny mocny zarost na równie mocnej szczęce. Jesteście zdziecinialni. Pełni pretensji. Rozmowa z wami to droga przez mękę. W odbiorze nawet bez zdjęcia totalnie niemęscy.

Chociaż teraz sobie przypominam, że Twoim winowajcą nie są Chady, lecz "aura". Również bardzo wygodny "winowajca" wszelkich niepowodzeń. No bo co tu zrobić z "aurą"?

Oczywiście nie jesteś w stanie pojąć tego że średnio optymistyczne podejście do relacji damsko męskich jest efektem czegoś?

Jak się uczysz jeździć na rowerze, to normalną rzeczą jest zaliczenie gleby na krzywy ryj. Tylko, że normalni ludzie się otrzepują, wsiadają i jadą dalej. A ty narzekasz, że wszystkie rowerki są złe, że to wina konstrukcji, bo kto to w ogóle wymyslił.

Jack Sparrow napisał/a:

Oczywiście nie jesteś w stanie pojąć tego że średnio optymistyczne podejście do relacji damsko męskich jest efektem czegoś?

Jak się uczysz jeździć na rowerze, to normalną rzeczą jest zaliczenie gleby na krzywy ryj. Tylko, że normalni ludzie się otrzepują, wsiadają i jadą dalej. A ty narzekasz, że wszystkie rowerki są złe, że to wina konstrukcji, bo kto to w ogóle wymyslił.

Bo "on nie ma szans u żadnego rowera" Jest dla każdego rowera nikim.

Misinx napisał/a:

Tom94 napisał/a:

Widzę że ty nadal jedynie co potrafisz to wchodzić komuś w dupę byle się przypodobać

A ja widzę, że się dobrze znasz na "wchodzeniu w dupę". Proctolog - amator ? A może profesjonalista ?

Ja normalny chłopak jestem mający honor, godność i zasady a ty jesteś całkowitym przeciwieństwem.
Nie jedna tutejsza Pani dorobiła się dzięki tobie dwóch nóg z tyłu, tak mocno włazisz w dupę

Ps: To nie ty czasem wychowujesz nie swoją krew?
Taki samiec alfa najmądrzejszy od wszystkich dał się tak zrobić na szaro?

Tom94 napisał/a:

Misinx napisał/a:

A ja widzę, że się dobrze znasz na "wchodzeniu w dupę". Proctolog - amator ? A może profesjonalista ?

Ja normalny chłopak jestem mający honor, godność i zasady a ty jesteś całkowitym przeciwieństwem.
Nie jedna tutejsza Pani dorobiła się dzięki tobie dwóch nóg z tyłu, tak mocno włazisz w dupę

Ps: To nie ty czasem wychowujesz nie swoją krew?
Taki samiec alfa najmądrzejszy od wszystkich dał się tak zrobić na szaro?

W przeciwieństwie do Ciebie i Tobie podobnych okazów on przynajmniej wie co to jest seks z kobietą . Mało tego, z racji jego wieku i doświadczenia w tych sprawach można spokojnie założyć, ze jest dobry w te klocki. Taki odłam samca alfa .

Tom94 napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

W przeciwieństwie do Ciebie i Tobie podobnych okazów on przynajmniej wie co to jest seks z kobietą . Mało tego, z racji jego wieku i doświadczenia w tych sprawach można spokojnie założyć, ze jest dobry w te klocki. Taki odłam samca alfa .

Taki dobry że swojego potomstwa się nie dorobił?

Wiesz jak żenująco słabo to zabrzmiało? Wizualizuję to sobie i prawie słyszę jak mówisz to płaczliwym, cienkim głosikiem . Dorobił, nie dorobił, ale rucha .

Tom94 napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Wiesz jak żenująco słabo to zabrzmiało? Wizualizuję to sobie i prawie słyszę jak mówisz to płaczliwym, cienkim głosikiem . Dorobił, nie dorobił, ale rucha .

Taaaak, jestem cały roztrzęsiony i przejęty sytuacją, nic tylko zazdrościć takiego skarbu
Już lepiej skorzystać z usług profesjonalistki, przynajmniej jest możliwość wybrania Pani 10/10 i mieć full serwis niż być opcją B do wychowywania nie swojego dzieciaka.

Ale ja nie o opcji B a seksie bez płacenia . Miałbyś seks z kobietą dla Ciebie 10/10 gdyby nie pieniądze? Właśnie .

Btw. Zżera mnie ciekawość. Nie jest Wam tak po prostu wstyd przyznawać się tak publicznie jakimi jesteście nieudacznikami?

Tom94 napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Ale ja nie o opcji B a seksie bez płacenia . Miałbyś seks z kobietą dla Ciebie 10/10 gdyby nie pieniądze? Właśnie .

Btw. Zżera mnie ciekawość. Nie jest Wam tak po prostu wstyd przyznawać się tak publicznie jakimi jesteście nieudacznikami?

Lepszy seks z profesjonalistką za kasę niż seks z przeciętną panną która wybrała ciebie z rozsądku.
Zresztą dla mnie większym nieudacznictwem jest godzenie się na bycie opcją B, tak przynajmniej ja decyduje kiedy i gdzie będę mieć seks.

Skąd masz wiedzieć co jest lepsze skoro nie masz porównania?

Facet, który ma seks za darmo może iść do dziwki, nie musi, w przeciwieństwie do Ciebie.

Tom94 napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Skąd masz wiedzieć co jest lepsze skoro nie masz porównania?

Facet, który ma seks za darmo może iść do dziwki, nie musi, w przeciwieństwie do Ciebie.

Czyli jak widzę ogień to muszę wyciągnąć rękę w jego kierunku aby wiedzieć że się oparzę?
Tak wynika z twojego rozumowania
Niektóre rzeczy po prostu się wie, mnie sam fakt że zostałem wybrany jako opcja któraś z kolei tak mocno by zniechęciła że z udanego seksu byłoby nici
A u prostytutki wszystko jasne, płacę idę i robię swoje, nie ma tam żadnego elementu emocjonalnego.

I kolejny raz piszę, nie ma seksu za darmo.
Zawsze się płaci.
Randki, kina, teatry, wycieczki itp myślisz że nic nie kosztują?
A życie codzienne?
A czas który się poświęca a można np w tym samym momencie na czymś zarabiać?
Innymi słowy nie ma za darmo.

Nie masz pojęcia o prawdziwym seksie. Płacisz za usługę na zasadzie pompy tłokowej.

Ja normalny chłopak jestem mający honor, godność i zasady a ty jesteś całkowitym przeciwieństwem.

Ps: To nie ty czasem wychowujesz nie swoją krew?
Taki samiec alfa najmądrzejszy od wszystkich dał się tak zrobić na szaro?

KoralinaJones napisał/a:

Tom94 napisał/a:

Seks z atrakcyjną kobietą o fajnym charakterze jest niestety sferą fantasy...co nie znaczy że marzeniem jest poznanie panny która przebieg ma podobny do początkującej prostytutki.

Wsadzasz, wyciągasz, wsadzasz, wyciągasz po wszystkim dostajesz od niej rachunek i aż Cię skręca na myśl o facetach, którzy sami w sobie są kapitałem za który mają seks. A charakter kobiety nie mieści się między jej nogami .
Dogryzasz komuś że jest nieudacznikiem? A Ty kim jesteś?

Dla was mogę być nawet wodnikiem szuwarkiem, nie interesuje mnie to co o mnie myślicie.
Ja swoje zdanie na ten temat mam takie jakie mam.
Gdybym bardzo się zawziął to pewnie jakaś pannę bym poznał która jest średnio atrakcyjna jednakże zawsze mierzyłem wysoko i byle czym nigdy się nie zadowolę.

Rozczaruje cię ale to co piszę tutaj nie mam problemu głosić publicznie jak zajdzie taka potrzeba.
Po to też między innymi trenuje sporty walki aby w razie co takich arogantów jak ty szybko gasić.

KoralinaJones napisał/a:

Tom94 napisał/a:

Dla was mogę być nawet wodnikiem szuwarkiem, nie interesuje mnie to co o mnie myślicie.
Ja swoje zdanie na ten temat mam takie jakie mam.
Gdybym bardzo się zawziął to pewnie jakaś pannę bym poznał która jest średnio atrakcyjna jednakże zawsze mierzyłem wysoko i byle czym nigdy się nie zadowolę.

No popatrz A myślisz że tych niby beciaków co to uprawiają seks za darmo obchodzi co Ty o nich myślisz?

Przecież to wy się prujecie do mnie a nie na odwrót więc wychodzi na to że to co piszę wywołuje u was jakieś emocje które od razu doprowadzają do chęci ataku

paslawek napisał/a:

Tom94 napisał/a:

Rozczaruje cię ale to co piszę tutaj nie mam problemu głosić publicznie jak zajdzie taka potrzeba.
Po to też między innymi trenuje sporty walki aby w razie co takich arogantów jak ty szybko gasić.

Strachy na lachy - "bohaterze" też zza klawiatury to działa w obie strony bystrzaku
Ciekawe jak chcesz to udowodnić takie urki burki głosić publicznie  ciekawe gdzie i kiedy to robisz w potrzebie znaczy w kiblu

sporty walki king Bruce Lee karate miszcz uauaua

Czyli "miszczu" szczekamy tylko zza ekranu monitoru, tylko wtedy "miszcz" jest "twardy i groźny"
A może się przyznaj że nie stać cię na bilet do stolicy, jestem tolerancyjny zrozumiem to

KoralinaJones napisał/a:

Nie. To Wy się prujecie że beciaki mają seks. big_smile. No skandal normalnie big_smile. Takie - w waszym mniemaniu niskie niby nic a jednak... To jest ta niesprawiedliwość która Was boli, bo sami jesteście takie nic z tą różnicą że tego nie zauważacie.

Normalnie jak "rozmowa" z dzieckiem, wiedziałem że napiszesz coś takiego jesteś niemiłosiernie przewidywalna

Tom94 napisał/a:

paslawek napisał/a:

Strachy na lachy - "bohaterze" też zza klawiatury to działa w obie strony bystrzaku
Ciekawe jak chcesz to udowodnić takie urki burki głosić publicznie  ciekawe gdzie i kiedy to robisz w potrzebie znaczy w kiblu

sporty walki king Bruce Lee karate miszcz uauaua

Czyli "miszczu" szczekamy tylko zza ekranu monitoru, tylko wtedy "miszcz" jest "twardy i groźny"
A może się przyznaj że nie stać cię na bilet do stolicy, jestem tolerancyjny zrozumiem to

KoralinaJones napisał/a:

Nie. To Wy się prujecie że beciaki mają seks. big_smile. No skandal normalnie big_smile. Takie - w waszym mniemaniu niskie niby nic a jednak... To jest ta niesprawiedliwość która Was boli, bo sami jesteście takie nic z tą różnicą że tego nie zauważacie.

Normalnie jak "rozmowa" z dzieckiem, wiedziałem że napiszesz coś takiego jesteś niemiłosiernie przewidywalna

Idę tropem Twoich przemyśleń. Od kiedy to beciak śmieje się z beciaka? Ręce sobie powinniście podać, może byś się jednak od starszych, bardziej doświadczonych kolegów czegoś nauczył. A tak wychylasz się ponad poziom, który przecież sam reprezentujesz.

Jaki "argument" big_smile

Wypowiadają się a nie znają dzisiejszych realiów u osób młodych.

Tom94 napisał/a:

Ja nie jestem ani beta ani alfa ani omega, ja nie biorę udziału w wyścigu szczurów.
Porad "starców" którzy żyli w innym systemie, innym społeczeństwie są tak bardzo przydatne jak siodło dla świni.
Wypowiadają się a nie znają dzisiejszych realiów u osób młodych.

Realia są takie, że Ci "starcy" uprawiają seks. Mało tego, oni to już robili kiedy byli w Twoim wieku a co najśmieszniejsze wcale podobno nie odbiegali od Ciebie atrakcyjnością. Akurat niezależnie od czasów i systemu seks wygląda niezmiennie tak samo .

Co Ty powiesz
A to ciekawe.
To może mi wytłumaczysz dlaczego nadal młodzi biorą śluby i mają dzieci.
Oni też są z innej epoki i systemu?

Akurat jakieś zmiany działy się i dzieją na naszych starczych oczach nie masz bladego pojęcia jak było kiedyś

Mam duże pojęcie, mam znajomych w różnym wieku.
Kiedyś facet mógł chodzić w mokesynie bazarowym, chlać wódkę i nie mieć zbyt bogatego słownictwa a i tak miał żonę i kochanki, ważne że był robotny i zarabiał pieniądze.
Dziś tak łatwo nie ma.
i.

KoralinaJones napisał/a:

Tom94 napisał/a:

Seks z atrakcyjną kobietą o fajnym charakterze jest niestety sferą fantasy...co nie znaczy że marzeniem jest poznanie panny która przebieg ma podobny do początkującej prostytutki.

Wsadzasz, wyciągasz, wsadzasz, wyciągasz po wszystkim dostajesz od niej rachunek i aż Cię skręca na myśl o facetach, którzy sami w sobie są kapitałem za który mają seks. A charakter kobiety nie mieści się między jej nogami .
Dogryzasz komuś że jest nieudacznikiem? A Ty kim jesteś?

Dla was mogę być nawet wodnikiem szuwarkiem, nie interesuje mnie to co o mnie myślicie.
Ja swoje zdanie na ten temat mam takie jakie mam.
Gdybym bardzo się zawziął to pewnie jakaś pannę bym poznał która jest średnio atrakcyjna jednakże zawsze mierzyłem wysoko i byle czym nigdy się nie zadowolę.

paslawek napisał/a:

O honorze to też nawet nie piśnij - nie masz pojęcia co to takiego
Za czasów mojej młodości a i teraz to też nie takie rzadkie to na ulicy za takie teksty dostałbyś w zęby
Podobno niby jesteś z Warszawy - obciach wstyd ale raczej z ciebie taki warszawiak w bańce po mleku przywieziony

O widzę że znalazł się kozak w necie a pewnie piz... w świecie
Rozczaruje cię ale to co piszę tutaj nie mam problemu głosić publicznie jak zajdzie taka potrzeba.
Po to też między innymi trenuje sporty walki aby w razie co takich arogantów jak ty szybko gasić.

No ale jak to w życiu bywa tacy jak ty mocni są tylko zza klawiatury, no chyba że jesteś taki figo fago i nie masz problemu przedyskutować dany temat osobiście

Tom94 napisał/a:

Misinx napisał/a:

A ja widzę, że się dobrze znasz na "wchodzeniu w dupę". Proctolog - amator ? A może profesjonalista ?

Ja normalny chłopak jestem mający honor, godność i zasady a ty jesteś całkowitym przeciwieństwem.
Nie jedna tutejsza Pani dorobiła się dzięki tobie dwóch nóg z tyłu, tak mocno włazisz w dupę

Ps: To nie ty czasem wychowujesz nie swoją krew?
Taki samiec alfa najmądrzejszy od wszystkich dał się tak zrobić na szaro?

Posiadanie tego tzw. honoru, godności i zasad, to nie jest to samo co twierdzenie, że się je posiada Tyle mam na ten temat.

A co do tego posiadania "nie swojej krwi", to jest tu jeszcze co najmniej dwóch, którzy mają z tym jakiś problem Nie wiem czemu. Może jakieś traumy z dzieciństwa ? Nie wnikam. Możesz z nimi utworzyć kółeczko wzajemnej adoracji. A może jesteście wszyscy... jedną osobą Jeszcze raz napiszę: nigdy mnie nie interesowało posiadanie własnego dziecka. To, że mam syna "nie swojej krwi", to po prostu tak wyszło. Kiedyś dawno temu też sobie nie wyobrażałem takiej sytuacji, a tu jednak się dało Nie żałuję. Adopcja jest stara jak rodzaj ludzki. A Ty ile masz dzieci "ze swojej krwi" ? Bo rozumiem, że stojąc w opozycji do adopcji, intensywnie przekazujesz swoje geny Tak jak pozostali tutaj "genetycy".

Dobrze więc, że teraz jest inaczej i nie trzeba się związywać z takim typem mężczyzny, jaki opisałeś.

To musi być horror dla kobiety, mieć męża, który chleje wódkę, nie umie się wysłowić, przez co w zasadzie nie ma z nim o czym rozmawiać,  ubiera się byle jak, a skoro jeszcze chleje to i pewnie nie pierze to i śmierdzi. A na boku jeszcze ma kochanki.
Powiedz mi, w jakim celu kobieta miałaby wchodzić w związek z kimś takim?

Mierzy wysoko dlatego chodzi na kurwy. Co za ambitny samiec alfa. Jak trenujesz sporty walki żeby „gasić arogantów” to widać jak małego masz chuja, żyły to Ty nawet na mózgu nie masz. Kompulsywna masturbacja to nie sport walki chłopcze. Już raz dałem się nabrać na te wasze „wpierdole” w realu. Kolejny „łobuz” który pisze swój plastusiowy pamiętnik. Myśle ze realnie to nawet kurwa by na Ciebie nie splunęła.

Tinder to tylko strona Internetowa, za pomocą której ktoś zarabia na życie dając innym możliwość poszukiwania w Internecie, ale przecież Tinder i tylko Tinder prawdę Ci powie, i dlatego że nie jesteś wcale ignorantem nie zauważasz, że na Tinderze są Ci sami ludzie, którzy także tworzą konkurencję w realu. Żeby było śmieszniej to użytkownik, z którego się tak bardzo tutaj nabijasz z kolegami także korzystał z portali w Internecie big_smile. Nabijasz się z kogoś kogo nazywasz "starcem" w tych współczesnych czasach a ten ktoś bije Cię na głowę nawet w wykorzystaniu współczesnych internetowych możliwości.
Do tego mieszasz uprawianie seksu z płodnością lub chęcią posiadania potomstwa. Skąd u Ciebie taka pewność zatem, ze jakbyś jakimś cudem w końcu zaczął uprawiać seks z własną partnerką a nie dziwką za pieniądze, to byłbyś zdolny do spłodzenia potomka?

rossanka napisał/a:

Dobrze więc, że teraz jest inaczej i nie trzeba się związywać z takim typem mężczyzny, jaki opisałeś.

To musi być horror dla kobiety, mieć męża, który chleje wódkę, nie umie się wysłowić, przez co w zasadzie nie ma z nim o czym rozmawiać,  ubiera się byle jak, a skoro jeszcze chleje to i pewnie nie pierze to i śmierdzi. A na boku jeszcze ma kochanki.
Powiedz mi, w jakim celu kobieta miałaby wchodzić w związek z kimś takim?

Dlatego piszę że kiedyś pod względem związków było łatwiej.
Dzięki tamtym czasom taki Misinix czy też Paslawek mieli w ogóle okazje kogoś poznać bo też okoliczności mieli bardziej sprzyjające a teraz odgrywają wielkich znawców tematu.
Kiedyś kobiety wybierały takich "facetów" do związku ponieważ taki ogólny był obraz mężczyzny a że kobiety nie potrafią być same to brały co leciało.

Tak jak myślałem, kozak w necie pizda w świecie

Misinx napisał/a:

Tom94 napisał/a:

Ja normalny chłopak jestem mający honor, godność i zasady a ty jesteś całkowitym przeciwieństwem.
Nie jedna tutejsza Pani dorobiła się dzięki tobie dwóch nóg z tyłu, tak mocno włazisz w dupę

Ps: To nie ty czasem wychowujesz nie swoją krew?
Taki samiec alfa najmądrzejszy od wszystkich dał się tak zrobić na szaro?

Posiadanie tego tzw. honoru, godności i zasad, to nie jest to samo co twierdzenie, że się je posiada Tyle mam na ten temat.

A co do tego posiadania "nie swojej krwi", to jest tu jeszcze co najmniej dwóch, którzy mają z tym jakiś problem Nie wiem czemu. Może jakieś traumy z dzieciństwa ? Nie wnikam. Możesz z nimi utworzyć kółeczko wzajemnej adoracji. A może jesteście wszyscy... jedną osobą Jeszcze raz napiszę: nigdy mnie nie interesowało posiadanie własnego dziecka. To, że mam syna "nie swojej krwi", to po prostu tak wyszło. Kiedyś dawno temu też sobie nie wyobrażałem takiej sytuacji, a tu jednak się dało Nie żałuję. Adopcja jest stara jak rodzaj ludzki. A Ty ile masz dzieci "ze swojej krwi" ? Bo rozumiem, że stojąc w opozycji do adopcji, intensywnie przekazujesz swoje geny Tak jak pozostali tutaj "genetycy".

No tak bo prawdziwy mężczyzna marzy o tym aby wychowywać nie swoje potomstwo
To jest dopiero kwintesencja męskości.
Ja wolę nie mieć nigdy potomstwa niż łożyć na nie swoje dziecko i tyle na ten temat.

KoralinaJones napisał/a:

Tinder to tylko strona Internetowa, za pomocą której ktoś zarabia na życie dając innym możliwość poszukiwania w Internecie, ale przecież Tinder i tylko Tinder prawdę Ci powie, i dlatego że nie jesteś wcale ignorantem nie zauważasz, że na Tinderze są Ci sami ludzie, którzy także tworzą konkurencję w realu. Żeby było śmieszniej to użytkownik, z którego się tak bardzo tutaj nabijasz z kolegami także korzystał z portali w Internecie big_smile. Nabijasz się z kogoś kogo nazywasz "starcem" w tych współczesnych czasach a ten ktoś bije Cię na głowę nawet w wykorzystaniu współczesnych internetowych możliwości.
Do tego mieszasz uprawianie seksu z płodnością lub chęcią posiadania potomstwa. Skąd u Ciebie taka pewność zatem, ze jakbyś jakimś cudem w końcu zaczął uprawiać seks z własną partnerką a nie dziwką za pieniądze, to byłbyś zdolny do spłodzenia potomka?

No jaaaaaaa nie mooooogę
Ty chyba naprawdę masz coś z głową bo nie możesz zrozumieć prostego przekazu.
Te narzędzie jak je nazwałaś sprawiło że kobietom w dupach się poprzewracało dlatego iż uświadomiłyście sobie że teraz możecie mieć faceta z każdego zakątku na Ziemi, te platformy typu Tinder czy Badoo jedynie co sprawiły to to iż teraz facet musi dosłownie konkurować z każdym, dosłownie.
Paradoksem tego typu portali jest to że przez nie właśnie nie ma możliwości kogoś poznać mimo iż ich pierwotne przeznaczenie było inne.

Poza tym odnośnie tego "starca" który korzystał z portali.
Spróbuj dla próby stworzyć dwa profile męskie, pierwszy wiek 50+ a drugi 25+.....jeden jak i drugi niech ma zadbany wygląd i dobrą pozycje zawodową, efektami tego eksperymentu mocno się zdziwisz
Faktem jest że po 50 roku życia jest więcej kobiet bo też i faceci szybciej umierają dlatego też owy "starzec" ma większe pole do popisu bo i kandydatek więcej.

Hehe, jestem durny i naiwny. Zapisałem się na kolejne szybkie randki. Będą to moje podejścia nr 10, 11 i 12... Póki co 0 spotkań z dziewczynami na koncie.