Jak poznać specyficzny/konkretny typ kobiety - Netkobiety.pl

No nie chciałbym tak przedmiotowo do ludzi podchodzić, chociaż może przesadzam? No i nie chciałbym zostać wzięty za zboka (niech się sama przekona w praktyce;)).

Dobra, ale ja nie jestem inni ludzie i sam nie chcę być traktowany "byle jak". Tu ma być ogień, miłość i fajerwerki a nie kalkulacja .

Zamiast apki pociskaj na treningi koszykarek czy siatkarek. Lekko znajdziesz piekne kobiety o ladnej sylwetce z bucikiem 40 a nawet 40+.

Radzil bym Ci celowac w dziewczyny wyzsze od ciebie np 188-195na plasko, wtedy bedziesz sie mogl z dziewczyna wymieniac sie wlasnym obuwiem i skarpetkami tez.
Musisz jednak pamietac ze smukle dlugie nogi beda sie konczyc duzo wyzej niz twoje mozliwosci zbujeckie i bedziesz musial czesto taszczyc IKEA Bolmen step tool przypiety do spodni.

To jest fetysz, nie ma wg mnie  innego wytłumaczenia.
Spokojnie możesz o tym rozmawiać z dziewczyną, bo każda z reguły ma kompleks dużych stóp, więc rozwiążesz przy okazji jej problem

Jeśli nie to w ogóle prawda, bo jeśli to nawet fetysz, to o małych stopach słyszałam, ale, żeby podniecały takie np. 43 to dziwne, bo 40 czy 41 to nie są jeszcze bardzo zauważane rozmiary, ale powyżej to już żadna kobieta nie jest zadowona.
A może tylko w Twojej głowie tak się coś roi, a jak miałbyś takie stopy w ręku, zmieniłbyś zdanie?

No jest coś uroczego w tych wielkich stopach. Ale wymagania to masz trochę ponad ludzkie możliwości, przynajmniej moje, więc nie pomogę
Zostań wiernym fanem koszykarek, siatkarek jak Edek sugerował. To chyba najlepszy pomysł.

Ale co mam nawijać? Szukasz fajerwerków, ognia i miłości, ale jednocześnie sam zaznaczasz, że interesuje Cię konkret. To jest kalkulacja w najczystszej postaci. I masz do tego pełne prawo. Tylko przestań się sam oszukować. Napisz w opisie, że szukasz konkretu i wio.

No to czemu przeszkadza Ci zaznaczenie tego od razu na początku znajomości?

Długich nóg nie trzeba przedłużać stopą nr 43...
Po drugie, co Ci po stopach, jak w innych sferach partnerka nie będzie odpowiadała, ogień szybko zniknie nim się na dobre rozpali

Jak się zakochasz, to stopy zejdą na dalszy plan... więc ja bym nie radziła się tak fiksować... Bo życie Ci minie na szukanie dużej stopy

No to nie zakładaj od razu tylko zacznij się spotykać z różnymi kobietami i zobaczysz, która Cię bardziej pociągnie i z którą będziesz chciał coś budować.

Ciapok chcesz piekielnie mocny pociąg, a krecisz sie jak bak na przystanku kolejki gorskiej poza sezonem.

Przyklad, niedawno chcialem zlozyc wniosek na polski paszport dla dziecka w PL, kolejki dlugasne, nudy na pudy nic sie nie dzieje godziny stania i czekania....najleprzy moment by zapytac zagadac do obcej osoby na rozluznienie napiecia ( moze przciagnac pociag ) w kilku zdaniach wiesz juz czy poplynie prad , czy zaiskrzy, czy ty tylko gluche pyk.

Nie boj sie kobiet gryza dosc rzadko ale sie zdarza, dla tego zanim wypalisz z tekstem sieknij okiem czy nie jest czyms zafatygowana ....mlody jestes wszystko przed toba.
W sumie to jest jeden problem w dzisiejszej komunikacji miedzyludzkiej,  wiekszosc mlodszych ludzi gapi sie w te cholerne phony.

Naprawdę aż tak trudno znaleźć kobietę z rozmiarem buta 40+? Dziwne. Nie wiem, może ja jako dziecko odniosłam mylne wrażenie jako krasnal z dość małą stopą, ale pamiętam, że już w podstawówce sporo wysokich już wtedy koleżanek miało taki rozmiar. To chyba nie zmniejszyły się na drodze do dorosłości, nie wydaje mi się też, żebyśmy były jakąś super wyjątkową szkołą pod tym względem na tle innych.
Poza tym, no nie wiem, Ty musisz dokładnie usłyszeć, jaki kobieta ma rozmiar buta? Bo rzeczywiście, jeśli to byłoby jednym z pierwszych pytań, które usłyszałabym od mężczyzny, to byłabym nieco zdziwiona, ale nie wystarczy Ci spojrzeć na kobietę, żeby wiedzieć, czy "ta stopa" akurat Ci odpowiada? xD

Czy ja wiem czy to takie ciężkie do spotkania.
Ja mam 170 wzrostu i 41 w bucie. Nic trudnego do spotkania raczej.

nie przesadzacie z tymi siatkarkami/koszykarkami? ja mam 40 , a wzrostu 171,5.

Osobiście nie z znam nikogo z butem powyżej 41 w sensie kobiety. Ja chętnie nosiłabym mniejsze.

Zawsze mi mama wmawiała, że to moja wina, bo byłam grubym dzieckiem i stopa mi tak urosła przez to. Ale nie wiem czy tak faktycznie to działa czy nie

No w ciążę to bym nie celowała.
Ale znowu patrzysz przedmiotowo.
Przecież jak zobaczysz jakąś kobietę na żywi, to widzisz, czy Ci się proporcjonalnie podoba czy nie, nie musisz pytać czy ma rozmiar 39 czy 41?

No to skoro wystarczy spojrzeć, to po co Ci jakieś specjalne metody? Przecież każdy tak ocenia, czy ktoś mu się podoba. Tzn. tyle samo ma do zrobienia mężczyzna, który szuka kobiety z dużym biustem/małym tyłkiem/długimi nogami/rudymi włosami itd. Musi zobaczyć i tyle.
No chyba że celujesz tylko w portale randkowe, gdzie nie wszyscy muszą wrzucić zdjęcie całej sylwetki, ale to już chyba - gdyby się fajnie rozmawiało i miało dojść do spotkania - można zaproponować jakąś wymianę zdjęć innych niż selfiaczek z samą twarzą?

Lady Loka przyjaciółka ma 170 wzrostu i rozmiar buta 40 i wygląda normalnie, proporcjonalnie. Mieszka w ciepłym kraju, japonki nosi i tak patrzę na jej zdjęcie, i ma normalne te stopy. Ani za duże ani za małe. Stąd pomyślałam, że jeden rozmiar więcej mocno nie zachwieje tych proporcji. Sama nie wiem… chyba jedna z głupszych rozkmin jakie ostatnio miałam xD

Tylko po co ma ktoś kumać ten fetysz? Mam, bo mam i tyle.

No moje pytanie jest w dużej mierze pod portale. Nigdy z tego nie korzystałem, ale na tym etapie życia mogą być pomocne. Oczywiście wiadomo, kto tam siedzi, ale może jakieś diamenciki da się wyciągnąć.

Ja już kiedyś zauważyłam że na zdjęciach np. w reklamach są długie, wąskie stopy. Myślę że kojarzą się z modelką, długimi nogami, szczupłością. Tak więc w sumie rozumiem Cię.

Ale absolutnie nie radzę zaczynać od tego, szukać według tego lub na pierwszym spotkaniu o tym gadać, bo wyjdziesz na zboka.
Po prostu poznawaj kobiety np. na tinderze. I wśród pytań o wiek, zwierzęta, dzieci, wzrost, itd, daj żartobliwe pytanie o rozmiar buta. Gdy odpowie - nie ciągnij tematu (bo wyjdziesz na zboka, jak wyżej). Jeśli odpowiedź Ci się podoba, kontynuuj znajomość, a jeśli nie, zakończ ją delikatnie. Gdy pójdziesz na spotkanie z pierwszym typem kobiety, nie gadaj że lubisz duże stopy i nie dobieraj się do nich. Niech to kiedyś wyniknie naturalnie, gdy już będziecie bliżej, masuj jej stopy i komplementuj je.
Osobiście nie radzę używać w ogóle zwrotu "lubię duże stopy", bo kobieta pewnie będzie miała ich kompleks, a Ty będziesz to podkreślał.
Raczej po prostu mów, że lubisz stópki, a ona ma piękne.
Kobiety ogólnie lubią gdy faceci masują ich stopy, więc ten fetyszyzm jest nawet mile widziany.