Wolni szukający partnera, partnerki-specjalne miejsce-2-Na wyłączność! - Netkobiety.pl

Wystarczy pograć chwile w jego grę i się obraza, a zarzuca to innym .

Może to świadczyć o tym, że sam grać też nie potrafi..
Albo że się nie przyjéła tu taka forma.
Ja w to nie wchodzę.

A wiecie, byłam w fajnym spa z koleżankami i było to tak przyjemne i odprężające...ciało gładziutkie i wypachnione.. i pogadane z personelem..i które łka męskich tyłeczków oblukane...

Opowiadaj sobie dalej te bajki

taki duży chłop

Na żywo byś stchorzyl i byłby koniec pieśni.

Jesteś zwykłym kretynem który jako jedyny jest przekonanym o swojej wielkości. Żałosny jesteś i to moje ostatnie słowa do Ciebie, pierdolony atencjuszu .

Będę robił co chce i udzielał się ile chce - żartowałem zrozumiałeś wreszcie czy nie ?
zapomniałęm dopisać wcześniej poczułeś się bezpiecznie co naturalne jest  i nie ma w tym nic złego
Tak się starałem a a Tobie trzeba jak krowie na rowie oczywistości tak cię cieszą i ich odkrywanie
to się ciesz
możesz mnie traktować jak Ci się podoba pisałem wcześniej o tym z 10 razy
straty   co Ty nie powiesz mistrzu paraboli , abstrakcji i absurdu
Andropauza nie jest obowiązkowa  - doczytaj o niej
ale to było całkiem niezłe ,niezłe

Pamiętam Adelo Wybacz zwłokę, dziecię mnie się pochorowało, rzigoł jak kot, rynce pyłne roboty, na dodatek ma ferie zimowe, dlatego wzięłam mniejsze zlecenie jako pierwsze na rozgrzewkę.

Polecam się zmęczyć już po południu

Też lubię ale sprawdzić sprężystość

(‿ˠ‿)( ͡⚆ ͜ʖ ͡⚆ )(‿ˠ‿)

wryyy wryyy wryyy jakież mocne to słowa i wymowne od razu jaśniej się robi na świecie
wzmacniacz se dokup jeszcze do tego:) albo megafon trzymam Cię za słowo
gupi inteligencik ,gupi inteligenci i echo chamber, lizus, kabel ,oszołom, klakierek,marionetka asekurant  to Psycholog Na Niby  Nerwy tak jak jaja i dowcip z ołowiu  miętkie i ciężkie 
nad wyraz a bystrzak nadzwyczajny fenomenalny jest na schwał> tak jak Legia nigdy się nie poddaje zuch z niego i chłopak morowy równiacha

A jakby tak sięgnąć ręką? Ciekawe jak by zareagował jeden z drugim „No, masz, pomacaj se” czy „Ochrona! Ochrona!”
Żartuję oczywiście Wyobraźnia Chybam dawno nie ruszana

Edit: ja tam nie zazdroszczę tym co niby tak potrafią bo jak zazwyczaj się okazuje to niezbyt potrafią tak naprawdę.

Jakie to wnikliwe i śmieszne ,zabawne,żartobliwe ,sarkastyczne ,ironiczne odkrywcze etc jak zwykle och i ach
Oj napisałaś o mnie wreszcie a może to nie o mnie  zgubiłem się
,choć miedzy nami koniec ach ta ostatnia niedziela żegnaj żegnaj żegnaj
Jaka jest Twoja destrukcja o Hrabini ? jajcarka zgrywuska na medal z Ciebie
taka dziewczyna z sąsiedztwa problemem tylko są frustraci żonaci ehh życie

Szekla zardzewiała hahaha! Panna Bardziej zaśniedziałe żywe srebro

No, Adelo, znaleść sobie partnera trzeba w takim razie Córka prawie dorosła, czas na drugą młodość!

Psycholog, czy Ty nie masz teraz przypadkiem deja vu ?

Wypowiedzi Leny i Eli są mi w kwestii tego wątku najbliższe. Szkoda, że tak się porobiło.

Spacer z psem (jednym) zaliczony. Polecam. Słońce, bliskość natury, ruch i obecność zwierzaka dobrze wpływają na samopoczucie. Komedie romantyczne również, ja ostatnio gustuję we włoskich i w hiszpańskich.

Trolle,trolle multikonto multikonto i kto to mówi te żyjątka przecież Ci nie wadzą 
- fakt to było mylące ale "za młodu" to przewyższałaś w wykryciach niejednego łowcę i całą moderację krótka pamięć peseloza , no i zapewne dojrzałaś jesteś bardziej świadoma
Dyskredytujesz dziewczynę kompletnie niewinną ach gdzie Twoja empatia słynna
musisz jednak wygrać za wszelką cenę - pokazać gdzie raki zimują wziąć odwet - cel uświęca środki po trupach
nie ma się komu poskarżyć i jak tego udowodnić musisz być górą ze skromności bo taka miła z ciebie dziewczyna

Nie nie Złotko PrzodowNik to jedyne me wcielenie nie zapędzaj się tak nie w tę mańkę nie tym razem
Jak tam destrukcja ?
Też sugeruje traktować mnie jak powietrze - luft Luftmysze

Ale Ty przecież żartowałaś to na niby niepoważnie nie ze złosci i nie z zemsty obojętność olewka jesteś ponad takie numery
małostkowość jest Ci obca całkiem to przypominam ja jestem tu ten zły co się wcina między wutkie i kefir
ech ta moja sromotna gorycz porażki ehh
Ty
Nigdy się nie mylisz

Ja też po spacerze i też z jednym psem, ale marzy mi się całe stadko:) Jesli chodzi o zwierzęta to nie wyobrażam sobie życia bez nich i szczerze to nie raz uratowały mi życie w najgorszych momentach (chodzi mi o stan emocjonalny). A taka pogoda i towarzystwo stworzenia, które kocha Cię najmocniej i najszczerzej i do tego ufa Ci całym sobą, bez żadnego ale naprawdę jest chyba najwyzszą formą relaksu

Właśnie. Znalazłam kogoś jak miałam małe dziecko, więc teraz powinno byç łatwiej .
Porandkowałam trochę, ale nic z tego nie wychodziło.
Fajna opcja to poznawanie kogoś " po znajomości", ale u mnie w okolicy wolnych brakuje.Pozostawiam to losowi...z małą pomocą.
Ciekawe co na to tarot?
P.s. moje koty nie wychodzą na spacery. Ale kładą się na mnie i mrucząc jak traktor domagają się pieszczot.

Nie czuje się urażony, ja nie jestem starym użytkownikiem a jakoś się „wbiłem” . Przecież nikt nie będzie tutaj kogoś prowadził za rękę i rozkładał czerwony dywan. Jak ktoś chce to się wbije .

Te rycerzyk echo chamber nie przybiegniesz potakiwać przytakiwać teraz woła Ciebie Pani na pomoc nie pomożesz jej ?

Dobry Pawełek przybiegł na pomoc

Nareszcie coś mądrego

ale to było w złości i w dobrej wierze z przekonania w trosce tak wychowawczo żeby ten Debil,Kretyn  paslawek  zrozumiał wreszcie 

ale ja jestem złośliwy wariat strasznie i mściwy małostkowy
to do Ciebie Pawle żebyś zrozumiał wprost moja samokrytyka

A ja nigdy nie przypuszczałam że będę tu miała ochotę napisać: "Nie karmić trolla"

Fakt, jakby patrząc na datę rejestracji to stary użytkownik ale udzielam się w tym temacie od niedawna i z nikim wcześniej się nie „integrowałem” :). Wcześniej, jako urodzony społecznik, dawałem mniej lub bardziej trafne porady ludziom od czasu do czasu. Zaraz wszystko wróci do normy tylko jednemu pacjentowi musi spaść ciśnienie :D. Tak, z Twoim ostatnim zdaniem się zgadzam, mało kto to rozumie i diagnozuje samotność w prawdziwym życiu ect. To skoro już tu jesteś to napisz może pare zdań o sobie, może jakiś adonis czai się tuż za rogiem żeby ustrzelić Twe serce.

Zmartwiłeś mnie tym. Skoro tak, to muszę się bardziej pilnować.

No nie wiem skoro równam do poziomu puszczalskiego starego pudła

Ja na tym forum jestem tez kilka lat, ale sporadycznie i wcześniej pod innym nikiem. Przyznam, że kiedyś to forum bardzo mi pomogło i też dostałam wiele naprawdę cennych i fajnych rad.
Za adonisa podziękuję, tym razem nie poszukuję męskiego towarzystwa, ale spojrzenia w ogóle na temat samotność bo wydaje mi się, że tutaj ludzie bardziej są otwarci na rozmawianie o niej. W realu albo nikt się nie przyznaje, albo udaje, ze to jego nie dotyczy. Ja jestem po rozwodzie, byłam w kilku relacjach, nie mam dzieci. U mnie jest tak, że jak szukam to zawsze cos się znajdzie, ale jak do tej pory to same naprawdę gorzkie cele, choć nie narzekam, każdy mnie czegoś o sobie nauczył.
Kocham zwierzeta o wiele bardziej od ludzi, każde zwierzę, dla mnie nie ma podziału na mięsko i pupila, kazde czuje tak samo. Ale nie jestem wojująca weganka, pacyfistką czy inną tam zarazą:) Po prostu chciałabym zrównoważonego podejścia do życia, kazdego zycia, ale niestety człowiek jest za głupi w swojej niby mądrości, żeby coś zmienić.

Bo w cztery oczy jest trudniej otworzyć się przed drugim człowiekiem. To tak jakby się w pewnym sensie naznaczyć. Czasem też jest tak że po zrzuceniu z siebie ciężaru czujemy chwilową ulgę a zaraz potem powstaje uczucie że staliśmy się bezbronni wobec kogoś odzierając się z naszych tajemnic.

Ja jestem przed rozwodem, a zwierzątka tez lubię, te przyprawione i te żywe . Wszystko dąży do równowagi, czasem po prostu są zbyt duże odchylenia i to jest problem, przynajmniej w moim przypadku. Ktoś kiedyś porównał życie do struny w gitarze, jak jest za mocno naciągnięta to byle uderzenie potrafi ją przerwać, trzeba troszkę poluzować i wtedy można uderzać ile wlezie .

A co do samotność, mi dużo częściej doskwiera uczucie tęsknoty.