Zapewne prędzej znajdę igłę w stogu u
siana niż tutaj trafi na mnie przyszła ukochana. Spróbować jednak nie zaszkodzi, kiedy w tym temacie niezbyt się powodzi. Ponoć jeszcze się taki nie urodził co by każdej kobiecie dogodził, lecz z obawy przed cukrzycą nie będę sobie słodził. Żaden tam ze mnie wieszcz czy poeta, do mego serca potrzebna winieta. Lecz droga nie prosta, a nawet wręcz kręta, nie tęga zachęta więc to jest dziewczęta. Choć czasem wyzwanie jest jak marchewka, więc może się i dla mnie znajdzie sie wolna dziewka. Zodiaku żem strzelec, lecz nie wyborowy, jak chcesz mnie ustrzelić będziesz mieć ból głowy. Gdyż mimo że wolny, to szybko biegam, adoratorki tylko ostrzegam. Może wystarczy tych moich wywodów, w krainie IP, sieci, światłowodów. Jeśli więc jesteś tam moja miłości, wyjdźże z ukrycia, miejże litości. Podobno masz przyjść do mnie z nienacka, więc czekam aż zadziała przynęta literacka. Tylko byle by szybko, bo czekam już długo, jak na uwolnienie Hugoliny, Hugo. M28