Wolni szukający partnera, partnerki-specjalne miejsce-2-Na wyłączność! - Netkobiety.pl

Ach tak, i dlatego jesteś już w drugim temacie dla wolnych, szukających

Raczej dlatego ze średnio by wyglądało jakbym pisał takie rzeczy w czyimś temacie gdzie ktoś na przykład ma myśli samobójcze .

Tez nie rozumiałem i dalej podtrzymuje zdanie ze średnio to wyglada jak ktoś prywatne rzeczy załatwia publicznie. To nie jest oryginalny temat o szukaniu partnera. Nic tu się nie działo dopóki nie napisałem, a teraz ze bałagan . Mogłaś mnie uprzedzić. A oryginalny temat rossanki umarł .

Właśnie szkoda , że ten tamten umarł bo niestety powstanie drugiego o łudząco podobnym tytule wniósł tylko zamieszanie. Ja na poczatku miałam problem, żeby trafić do dobrego:) rossankę czytam od bardzo dawna, w sumie zagladam co jakiś czas na forum, żeby sprawdzić co u niej

No ale były rozmowy gdzie na przykład tylko Ty i Paslawek wiedzieliście o co chodzi. No tak w skrócie chodzi mi o to ze to taka moja netkafejka o zabarwieniu erotycznym czy tam matrymonialnym .

Wszyscy się mylicie ja tu dzielę i rządzę wedle własnego widzimisię 

Ahoj załoga!

Oho! Już się boksujecie, tak? Za dużo tego rumu, moi mili... tfu... łapserdaki! Czas wytrzeźwieć (*☌ᴗ☌)｡*ﾟ

Wiem, że widmo sami wiecie czego powoduje niepokój i rozdrażnienie. Z resztą ja podobnie jak Paslawek mam na dodatek okres i... nieważne. Przejdzie Ściskam i nadrabiam zaległości.

Bagiennik

Znalazłeś mnie! ᕦ( ͡° ͜ʖ ͡°)ᕤ

Jak tam na bagnach? Które są Twoje ulubione? Jakie polecasz?

BTW. Twoja pchła przeskoczyła na mnie i musiałam się trochę poczochrać

Galerida

A Ty nie byłaś, ptaszyno, jeszcze do niedawna singlem? Czy położyliśmy karty na prawidłowego Miśka? A nawet jeśli, to każdy ma jakieś wady. Każdy! Niby każda czeka na księcia z bajki, chce szczęśliwej miłości, bez turbulencji, wszystko cacy... ale to nijak ma się z rzeczywistością. Doceniajmy to co mamy. Poza tym karta na dnie, której nie ma na fotografii bo rzadko z niej korzystam, ale pamiętam ją, bo z ciekawości spojrzałam, była słoneczna a więc coś dobrego może z tego wyniknąć Niedojrzały mąż to tam wiesz... standard haha (żart-tzn półżart), ale często z takim niedidealnym mężem ma się wspaniałe dzieci i dość sporo dobrych wspomnień, i jestem pewna, że większość matek, które z mężów były średnio zadowolone, gdyby miały się cofnąć w czasie zrobiłyby to samo z tym samym trutniem (żart, mam okres, chłopaki tzn to jest półżart) właśnie dla dzieci. Tak przypuszczam Poza tym lepiej żyć niż czekać w wieży

Syl a mnie interesuje jak pachnie Bagiennik. Czy jest szansa, że pachnie błotkiem? I deszczem? Brzydki facet jeszcze ujdzie, byle miał odpowiednią chemię... ze mną oczywiście Mamy różne gusta, choć nie będę oryginalna, nikt mi się nie podobał w Quo Vadis ale w Ogniem i mieczem podobał mi się Bohun
Do mnie uśmiechają się mega fajni, przystojni i przyjemni faceci, szkoda tylko, że są tacy młodzi 22-27 lat na oko. Może też masz ten problem? A Winnicjusz nawet nie spojrzy Tak jak Panna, takiemu trzeba by torebkę wysypać na głowę ( ﾉ^.^)ﾉﾟ

Psolog Jesteś czwórką? Ja podobno też. Czy to Ty, czy to ja? ༼•͟ ͜ •༽
Wg kalkulatora moja wartość seksualna na rynku matrymonialnym to 4.3/10 aczkolwiek moje cnoty niewieście to prawie 7/10 Woohoo. Zabrali mi punkty za dziecko, nie bycie dziewicą i poradność w kwestiach majsterkowych. Czas pozbyć się złudzeń Ludzie poniżej 5 to podobno strefa "don't bother" ¯\_༼ ି ~ ି ༽_/¯

Panna Nasza Kapitanno, masz prawo czuć się zmęczona. Takiej odpowiedzialności bym się nie podjęła by utrzymywać porządek na tej łajbie każdego dnia. Wszak każdemu weekend i urlop się należy. Przychodzę więc z kartami. Pytanie brzmiało "Czy Panna powinna zmądrzeć?

Nie musi. Panna to już nie dziecko. To osoba mądra, sprytna i ugruntowana. Ale dobrze by było, gdyby pojawił się przy jej boku jakiś miły i silny Pan z gestem. Rada: spokojnie Panno, nie zapełniaj każdej wolnej minuty, medytuj. Nie zdzieraj z siebie tajemnicy, nie rezygnuj z magii , pozostań iluzjonistką i połącz się ponownie ze swoimi bratnimi duszami

Jeśli komuś smutno to przepraszam, ale uśmiechnęłam się nie raz czytając te nawalanki Tak już mam. Nie przerywajcie sobie... mam popcorn naszykowany jak co Szatany

Ale czemu mówisz o mnie w czasie przeszłym?

No, ale co się stało ٩◔̯◔۶?? Może nie foch ale urazy trochę widzę. Jak mamy się bawić dobrze w taki ponury dzień?

Przegięcia tak już mają… nie pierwszy raz przegięło się za mocno. Element ryzyka przy przeginaniu. Trzeba sobie ustalić hasło klucz, np „stokrotka”, żeby dać znać, że już dość.
Bo nie wierzę abyście mieli prawdziwy powód do kłótni poza dogadywaniem sobie. Chyba, że macie?

Na paslawka takie rzeczy nie działają, testowałem . Trudno, jak to w życiu, „Twój ból jest lepszy niż mój”.

Heh,
Ciekawe te Twoje taroty Deep.
Też trochę z Tarotem medytowalam, ale nie wglębiam się teraz
Paslawek I Panna daliście plamę oboje moim zdaniem, może połączyły się tu jakieś 2 destrukcje, już nie będę wnikać czyje w jakiej proporcji.
Prostsze są karty Lenormand, i też zaskakująco trafne nieraz.:)
Zresztą  kwestia wyobraźni, wizji i odwagi interpretatora.
Uprzedzając pytania: nie wrózę ludziom z kart, ale z postow i owszem.
Bo wbrew temu co Panna napisała, nie da się mieć tutaj innej osobowości niz w realu, więc nie ma co oddzielać tych dwóch światów. I upierać się że tu nie na serio, a w realu na serio.
Jak ktoś jest zachowawczy w realu to na forum też jest. Itd.
Tu jest wyraźniej, bo nie ma wizji widzi się osobowość  lepiej.
Zwłaszcza na tym forum, gdzie piszemy o życiowych sprawach.

W realu to zwłaszcza Panowie są zaslepienie i uważają że pasują do jakiejś Pani idealnie,  bo się im fizycznie podoba,:)
Gdyby każdy miał tutaj serię zdjęć jak w Tinderze, rozmowy nie byłyby tak szczere:)
Może dlatego tak ciężko dobrać się przez portale, przez ten szum: no chyba że do seksu

Ps
Piękna słoneczna niedziela i proponuję rozejm.
Może zwabiony tytułem ktoś tu zajrzy kiedyś w ten kątek a prywatne sprawy załatwcie sobie na priv.

Tu się nawet uśmiałem . 5 minut od Ciebie w promocji, nie łatwo było się przebić przez Twój bełkot tutaj i wieczny off topic, myśle ze zniechęciłeś wielu ludzi którzy serio traktowali ten temat, dla mnie akurat nie byłeś jakimś wielki wyzwaniem. Po drugie czemu nie kontynuujesz dyskusji w wątku rossanki tylko przylazłeś tu za mną? Bawię to ja się Tobą a jedyne co możesz lansować to zły przykład dla młodzieży. Działa na Ciebie atencja, nie trzeba być jakiś wielkim inżynierem żeby to odkryć . Pępek świata.

To sprzeczność .

Długo będziesz jeszcze się żegnał? Obym nigdy nie miał Twojej dyscypliny.

Czy Ciebie ktokolwiek rozumie?

Są tacy co rozumieją i podzielają to,myśl o mnie co chcesz najlepiej żem wariat albo klasycznie psychosocjopata ,fajne też określenie "i sensacyjne to "stalker
' jest się czym podniecać i ekscytować potencjalnie   ,to proste najprostsze i wygodne .Podpowiem Ci jednak że przez 6 lat terapii nikt z naprawdę wybitnych specjalistów nawet popularnego w netach ukrytego narcyzmu nie wykrył ,bo go tam nie ma
Będę się żegnał ile chce bo tak chce i mnie to bawi i tak nie zrozumiesz Dyscypliny no weź
Odpuść już sobie jeżeli potrafisz i nie przejmuj się tak bardzo.Ta"Użytkowniczka jak będzie mieć humor to może Ci wytłumaczy znowu swoję wersje w zależności od wielu zmiennych u niej ,pewnie znowu błędnie, bo ona się nie myli nigdy

To właśnie świetny przykład
przewidziany wniosek Masz gotowca Psychologu to tym bardziej zabawne że pewne rzeczy są na wyciągnięcie ręki i napisane wprost a wnioski i refleksje interpretowane schematycznie i kompletnie na opak .

Przestań już pierdzielić trzy po trzy.
Ta użytkowniczka prywatnie nigdy nie lubiła kiedy się jej zawracało na mailu cztery litery. Jeśli będzie chciała kogoś poznać, to ujawni się i będzie wiedziała co w tym kierunku należy zrobić.

No ładnie.. ciekawe czy żona wie .

Nie przejmuj się, ja już dawno przestałem go rozumieć, doda coś o iluzji, coś o schematach, coś o projekcji i że niby to mądre odrazu i z sensem .

Jaki "przytyk" groźny utarłaś mi znowu nosa nie wisz czasem urażona Maurelciu
Przestań już wyjaśniać bo się miotasz od wczoraj i plączesz w tym niepotrzebnie z resztą też już sobie odpuść i daj daruj spokój
Antyskating ,odśwież pamięć, uśmiechnij się, ale jak chcesz.Niewiele po prostu mimo dumy z siebie rozumiesz, tak naprawdę ,nie denerwuj się tak i też jak Psycholog nie przejmuj bo to niepotrzebne i nie jest konieczne. 
ale też nie ma obowiązku.
Myśl co chcesz pisz też jak i co chcesz - wolność rządzi ,która szanuje najbardziej - moja jednak tu się kończy .
Znaleźliście z Psychologiem  nić porozumienia co do mnie, więc macie temat do rozkminy tylko chyba szkoda czasu

Było to do przewidzenia taki jedynie słuszny wniosek - jak wiesz
Bawcie się dalej Ja lecę pobiegać spokojnie i pomedytować

dubel.

Tak, każda wypowiedź tutaj jest zawoalowaną aluzją do Ciebie. Tutaj nie ma innych wypowiedzi, nawet jak ich treść literalnie wskazuje na coś innego, to ta wypowiedź i tak dotyczy Ciebie.

Nad komunikacją popracuj tez medytacja jak najbardziej możesię w tym przydać ,pisałaś w odpowiedzi do postu - przyjrzyj się temu dokładnie bo też bywasz roztrzepańcem i nieuważnie czytasz co kto piszę do Ciebie .To też taka nie proszona niepotrzebna rada ,bo wiesz lepiej przecież .
Odkryliście Pępek świata  z Młodym człowiekiem   cieszcie się tym spektakularnym odkryciem
Nie oczekuje uznania ,atencji, to wprost, ale nie jesteś w stanie jeszcze dziś tego pojąć co uważam za naturalne .wszystko do przewidzenia .

  licz na na siebie najlepiej
bardzo bardzo śmieszne a jakie wyrafinowane i pełne finezji moim zdaniem

No jest szansa ze będziesz krzyczała PAWEŁ .

To nie miało być błyskotliwe ani trochę. To szczera prawda

Znudziło mi się. Czy tylko mnie?

Ależ nie ma obaw nie bój się prędzej czy póżniej zjawi się Psycholog Twój osobisty echo chamber
Pokrzyczycie sobie razem i porozkminiacie tracąc czas w istocie marnując go na rzeczy błahe

To są tylko Twoje „wydaje mi się”. Za króciutko tu jesteś żeby warzyć takie opinie - bardzo chybione jeżeli o mnie chodzi .

Ostatnie karty to Lenormand właśnie

A fotki bywają zwodnicze, zwłaszcza jak się zapozować do nich nie umie. Albo umie

Charakter przez internet poznać hmm… chyba podobnie jak w realu, do pewnego stopnia, bo jednak sytuacje kryzysowe najczęściej zdradzają o nas najwięcej. W realu też się udaje kogoś innego, a bo czasem trzeba, albo sytuacja tego wymaga, albo się boimy, że nie zostaniemy zaakceptowani tacy jacy jesteśmy, albo mamy jakieś wymagania wpojone i się próbujemy do nich naginać… Różnie bywa. W necie może trochę łatwiej.
Każdy zresztą ma tą drugą twarz. Mnie bawiło, tzn bawiło… hmm… może nie najlepsze to określenie ale ja jestem spokojna… jak wulkan, do czasu aż się miarka nie przebierze. Wtedy ludzie się dziwią „a taka spokojna była, no patrzcie patrzcie”. I to jest zabawne, bo mam pewien limit wytrzymałości a ludziom się wydaje, że cierpliwość jest nielimitowana „Taka jest, spokojna. A teraz zdradziła swoje prawdziwe oblicze i jaki nerwus!” Oszustka normalnie Tylko ja wiem ile wewnątrz wytrzymałam przed wybuchem, no ale lubimy się oceniać na zasadzie czerni-bieli.
Teraz rozsądniej używam cierpliwości, tam gdzie jest potrzebna, z dziećmi, z podopiecznymi, ludźmi niepełnosprawnymi. Natomiast z innymi szybciej sobie pary upuszczam, bardziej na bieżąco, żeby nie było, że można we mnie walić a ja sobie to cichutko zniosę. No i może stracę łatkę cierpliwej i przypną łatkę nerwuski, ale tak naprawdę to jest balansowanie na linii gdzieś pomiędzy a takie diagnozy rzadko słyszę z ust innych ludzi. Zazwyczaj są to jednak spolaryzowane opinie, jedni mówią „jaka spokojna i cierpliwa, jak Ty to robisz” a inni pytają czy znowu mam okres

Więc dla mnie poznanie człowieka to jednak poznanie go z obu stron i integracja tych dwóch różnych osobowości w całość. Jest to trudne w realu a tym bardziej w Internecie. Da się w Internecie jakąś cząstkę poznać, jak dużą to zależy od szczerości danej osoby. Ale dalej to tylko jakiś kawałek, nie cały obrazek.

Uh, można o tym pisać i pisać. Nie mogę poruszyć wszystkich kwestii w już i tak przydługim poście. No, ale tu możemy się poznać od strony działalności na forum i jest to jakiś kawałek o nas, niewątpliwie… aczkolwiek tylko kawałek.

No! Rozejm, Paslawek! Stokrotka! Stokrotka!!!!

Ale prosto w twarz byś mi tego nie powiedział, kimkolwiek jesteś.