30lat i cały czas sam - Netkobiety.pl

KoralinaJones napisał/a:

I w jaki sposób - Twoim zdaniem - facet zapewnia te emocje kobiecie, jeśli nie tym właśnie jaki jest??? Tylko tyle że to nie jest równoznaczne z wykształceniem jakie posiada.

No musi być ekstrawertykiem, spontaniczny, arogancki, itp. Czyli zupełna odwrotność tego jaki ja jestem.

KoralinaJones napisał/a:

Arogancki? Kiedy Ty w końcu wyjdziesz z mentalności pryszczatego nastolatka?

No ale takich facetów głównie dziewczyny szukają, zwłaszcza na portalach.

jakis_czlowiek napisał/a:

- piję okazjonalnie, nigdy nie paliłem, nawet pijany nigdy nie byłem, nie mam żadnych nałogów - od dziewczyn słyszałem, że jestem dziwny i nudny, bo jak z kimś takim wyjść gdzieś do pubu, itp.
- nie lubię imprez (typu dyskoteki, kluby, itp.), jestem spokojny - znowu, dziewczyny dawały mi do zrozumienia, że facet nielubiący chodzenia do klubów jest nudny

Nic dziwnego że tak mówiły skoro celujesz w dziewczyny w wieku studenckim.

Z powyższego nie wynika - dla żadnej dziewczyny - jakim jesteś facetem i jakim możesz być parterem. Podajesz suche fakty ze swojego życia, i to w większości z życia zawodowego.

Nie jesteś atrakcyjny przez sam fakt wykształcenia. To jest, ale uzupełnienie obrazu Twojej osoby.

KoralinaJones napisał/a:

Proszę Cię, nie odpisuj, bo się tego już normalnie nie da czytać.

Nie zniechęcaj się tak szybko, przy stronach jubileuszowych mają być jakieś nagrody.

Kłamstwo. Nie imprezuję, nie piję, nie palę, nie biję się, a nie miałem najmniejszych problemów związkowych, czy problemów w nazwijmy to 'luźnych związkach"

jakis_czlowiek napisał/a:

NewUser napisał/a:

Kłamstwo. Nie imprezuję, nie piję, nie palę, nie biję się, a nie miałem najmniejszych problemów związkowych, czy problemów w nazwijmy to 'luźnych związkach"

Bo poznawałeś pewnie na żywo. Przez neta się nie da.

Przez neta też, a co najciekawsze, że nie były to aplikacje randkowe, czy inne rzeczy tego typu. Przypadkowa znajomość internetowa, bez myślenia w ogóle o związku, czy jakiejkolwiek relacji, ale dobrze nam się pisało, chęć spotkania się na żywo, a później łóżko.

KoralinaJones napisał/a:

NewUser napisał/a:

Przez neta też, a co najciekawsze, że nie były to aplikacje randkowe, czy inne rzeczy tego typu. Przypadkowa znajomość internetowa, bez myślenia w ogóle o związku, czy jakiejkolwiek relacji, ale dobrze nam się pisało, chęć spotkania się na żywo, a później łóżko.

Niemożliwe, nie da się, nie ma takiej opcji, kłamiesz, nabijasz się, kpisz i drwisz z kolegi . Wstydź się.

Da się , da on też doskonale o tym wie, po prostu tak gada, bo tego nie doświadczył, zresztą... tłumaczyć nikomu nie trzeba, jak działa myślenie niektórych chłopaków z tego forum

NewUser napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

Proszę Cię, nie odpisuj, bo się tego już normalnie nie da czytać.

Nie zniechęcaj się tak szybko, przy stronach jubileuszowych mają być jakieś nagrody.

Taa nagroda główna - następne 400 stron do czytania i możliwość obcowania 

paslawek napisał/a:

NewUser napisał/a:

Nie zniechęcaj się tak szybko, przy stronach jubileuszowych mają być jakieś nagrody.

Taa nagroda główna - następne 400 stron do czytania i możliwość obcowania 

Narzekasz na moje towarzystwo?

Może zmień przedział na 30-35?
Może to jest klucz? Masz 32 lata  to to są Twoje rowiesniczki.

rossanka napisał/a:

Może zmień przedział na 30-35?
Może to jest klucz? Masz 32 lata  to to są Twoje rowiesniczki.

Bardziej na przedział 19-25 lat.

Priscilla napisał/a:

Rumunski_Zolnierz napisał/a:

Przepraszam bardzo, że niby o kim ja marzę?
Wiesz o czym marzę? O zwiększeniu zarobków, spłacie hipoteki, fajnych wczasach i wyciśnięciu 100kg na klatę.
Polkę mogę mieć już za 150 - 200 PLN / 1h

Więc nie wciskaj mi kitu, że ja marzę o Polkach hahaha.

I myślisz, że jak coś wyśmiejesz wstawiając odpowiednie emotki, to stanie się to mniej widoczne? Ta Twoja frustracja, że jesteś sam?
Ponadto mylisz pojęcia, bo życie pokazuje przecież, że Polkę możesz sobie najwyżej kupić na godzinę, a to nie to samo co z nią być i obcować nie musząc za to zapłacić.

Rumuński ma problem, ale z tym się nie obnosi -- nie dosłyszy i chyba ma przez to wadę wymowy. Sam by nie chciał dziewczyny która ma taki problem, więc i jego nie chcą.

Rumuński napisał/a:

z wadą słuchu idzie również w parze wada wymowy i w moim przypadku też tak jest, często się zacinam, jąkąm... bardzo się staram nie jąkać dlatego czasami w połowie zdania przerywam i szukam zamiennych słów, które będę mógł wypowiedzieć bez zająkania się ale czasami przez to właśnie składam zdania jak 5letnie dziecko...

O ile incele w spirali niepowodzeń są na dnie, bo na przykład ktoś im dokuczał w szkole, to Rumuńśki jest na dnie z powodu niepełnosprawności.

Niech wejdzie w bliższe relacje z jakąkolwiek, byle była pełnoletnia, to już będzie sukces

rossanka napisał/a:

To zrób to prawo jazdy.
Nie musisz potem nawet jezdzić ani mieć auta, byleby kartonik był w portfelu.

Ile razy mam powtarzać, że nie jestem w stanie?

A prawo jazdy mi nie jest potrzebne. Ono jest potrzebne dziewczynom

Do czego jakiejkolwiek dziewczynie może być potrzebne Twoje prawo jazdy? To są przecież uprawnienia indywidualne. Jeśli będzie jej potrzebne, to zrobi sobie własne.

KoralinaJones napisał/a:

Do czego jakiejkolwiek dziewczynie może być potrzebne Twoje prawo jazdy? To są przecież uprawnienia indywidualne. Jeśli będzie jej potrzebne, to zrobi sobie własne.

Bo np.:
- chce pojechać gdzieś, a nie chce robić za szofera
- chce mieć pewność, że jak będzie pilna potrzeba, to będzie miał kto jechać autem
- na zakupy ciężko bez auta jechać, nie wszyscy zamawiają online

KoralinaJones napisał/a:

No tak się ludzie wzajemnie wożą .

Nom. Ale mi auto jakoś do tego nie jest potrzebne.

jakis_czlowiek napisał/a:

KoralinaJones napisał/a:

No tak się ludzie wzajemnie wożą .

Nom. Ale mi auto jakoś do tego nie jest potrzebne.

Oczywiście. Jeszcze trzeba umieć zatankować i korzystać z myjni ręcznej .

KoralinaJones napisał/a:

jakis_czlowiek napisał/a:

Nom. Ale mi auto jakoś do tego nie jest potrzebne.

Oczywiście. Jeszcze trzeba umieć zatankować i korzystać z myjni ręcznej .

A płyn do spryskiwaczy to co, tez poważna sprawa pamiętać o tym  ?

Weź sobie dziewczynę z samochodem
Taką co lubi jeździć i nie lubi nikomu dawać swojego autka.
Nie będziesz pchał za kierownicę to będzie spokojna bo go nie uszkodzisz.

NewUser napisał/a:

A weź żarówkę wymień, albo koło jak przebijesz gdzieś w trasie...

Hmn... Może jednak przemyślę to spotkanie w połowie drogi .

Weź sobie dziewczynę z samochodem
Taką co lubi jeździć i nie lubi nikomu dawać swojego autka.
Nie będziesz pchał za kierownicę to będzie spokojna bo go nie uszkodzisz.
Same korzyści 

Agnes76 napisał/a:

Weź sobie dziewczynę z samochodem
Taką co lubi jeździć i nie lubi nikomu dawać swojego autka.
Nie będziesz pchał za kierownicę to będzie spokojna bo go nie uszkodzisz.
Same korzyści 

Ale wiesz, że to tak nie działa? Facet ma mieć prawko i tyle. Obojętnie, czy dziewczyna ma, czy nie, facet ma mieć.

Jeśli dziewczyna nie ma prawka, to będzie chcieć faceta z prawkiem, żeby było lżej w życiu. Jeśli będzie mieć prawko, to też zainteresuje się tylko facetem z prawkiem, bo czemu ma sobie obniżać wymagania?

KoralinaJones napisał/a:

NewUser napisał/a:

Co to za przewrót nastąpił?

Zwizualizowałam sobie konieczność samodzielnej wymiany żarówki .

Tylko uważaj na paznokcie!

Nie ma ratunku dla ciebie chłopie.

Kup sobie chociaż dobry rower, albo hulajnogę elektryczną. Chyba, że też odczuwasz jakieś lęki przed tym?

NewUser napisał/a:

Nie ma ratunku dla ciebie chłopie.

A co? Może się mylę z tym podejściem dziewczyn? Każdy wie, że dziewczyny nie obniżają wymagań.

NewUser napisał/a:

Kup sobie chociaż dobry rower, albo hulajnogę elektryczną. Chyba, że też odczuwasz jakieś lęki przed tym?

Ja tam wszędzie gdzie chcę mogę dość albo dojechać pociągiem/busem. Nawet jakbym kupił rower/hulajnogę, to nie miałbym gdzie jej dać, za mało miejsca mam w mieszkaniu

jakis_czlowiek napisał/a:

Agnes76 napisał/a:

Weź sobie dziewczynę z samochodem
Taką co lubi jeździć i nie lubi nikomu dawać swojego autka.
Nie będziesz pchał za kierownicę to będzie spokojna bo go nie uszkodzisz.
Same korzyści 

Ale wiesz, że to tak nie działa? Facet ma mieć prawko i tyle. Obojętnie, czy dziewczyna ma, czy nie, facet ma mieć.

Jeśli dziewczyna nie ma prawka, to będzie chcieć faceta z prawkiem, żeby było lżej w życiu. Jeśli będzie mieć prawko, to też zainteresuje się tylko facetem z prawkiem, bo czemu ma sobie obniżać wymagania? Skoro ona ma, to na co jej jakaś pizda, która nie ma?

Nie ma ratunku dla ciebie chłopie. Kup sobie chociaż dobry rower, albo hulajnogę elektryczną. Chyba, że też odczuwasz jakieś lęki przed tym?