Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!
Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 … 42 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
XKasandraX masz rację. Judenraty to przecież była organizacyjna przykrywka, żeby cała wina nie spadła na tych bloody Poles.
A tak na serio to gratuluję spłacenie tematu.
Natomiast co do władzy sądowniczej. Każda władza bez mechanizmów kontrolnych przestaje działać zgodnie z intencjami jej stworzenia. I tak w Polsce to miało miejsce. PiS w żaden sposób tego nie zmienił na lepsze bowiem wprowadził kontrolę panstwową.
Wyznaczono nową datę wyborów.
28 czerwca 2020 r.
Metodą mieszaną, w lokalach wyborczych i korespondencyjnie.
Odstałam dzisiaj 2 godziny w kolejce, żeby złożyć kartę ze swoim głosem popracia dla mojego kandydata II turze wyborów prezydenckich, czyli Rafała Trzaskowskiego. Sądząc po kolejkach i nastrojach, on bez dwóch zdań wygra w tych wyborach. PAd jest bez szans. A to, co się wydarzyło dzisiaj, to już chyba pogrąża Dudę. Trzaskowski na gdańskiej starówce wśród ludzi, mówi o wartościach, solidarności i historii, ani razu nie wspominając o PIS, a w tym czasie PAD siedzi w loży sejmowej w parlamencie, gdzie trwa demonstracja siły i festiwal najazdów na opozycję. Duda już za bardzo obrósł Bizancjum, jest oderwany od rzeczywistości, skoro myśli, że demonstracja siły przysporzy mu zwolenników.
Wokół Trzaskowskiego gromadzą się nadzieje i dobre nastroje, podczas gdy Duda stał się synonimem podziałów, pogardy i szczucia, oszustw i kłamstw, ale przede wszystkim niekompetencji.
Szkoda tylko, że mój kandydat zniknął gdzieś z horyzontu :-(
Ja w 5 minut załatwiłem 6 podpisów i kolega zawiózł.
Zazdroszczę każdemu, kto sądzi, że Trzaskowski będzie zmianą 
Zazdroszczę każdemu, kto sądzi, że Trzaskowski będzie zmianą
Na stanowisko ambasadora DE na Polskę przyszedł były szef tamtejszego wywiadu, także tego... Czaskowskiemu musi rosnąć...
Mielismy juz kiedys prezydenta który wszytko wetował. Teraz mamy prezydenta ktory wszystko podpisuje. Co gorsze?
Mielismy juz kiedys prezydenta który wszytko wetował. Teraz mamy prezydenta ktory wszystko podpisuje. Co gorsze?
Facet który nie ma zdania. Podpisuje jak leci, nie podpisuje bo nie lubi autora. Prezydent ma zapoznać się z ustawą i według swojej najlepszej wiedzy i umiejętności rozstrzygnąć czy należy ją podpisać czy nie. I chciałbym, choć to nierealne, aby kierował się w swoim postępowaniu dobrem ojczyzny. Zagłosuje na tego kandydata który w moim mniemaniu jest najbliższy temu ideałowi. Głosowanie Duda-Antyduda jest bez sensu.
Może być coś gorszego niż sekretarka Jarka?
Lagrange, prezydent nie ma się kierować dobrem narodu wg własnego widzimisia,tego dobra, tylko zgodnoscia z konstytucją. To wystarczy.
Ale w narodzie silną jest legenda zbawcy., to takie wschodnie..
Prezydent jest strażnikiem Konstytucji, konstytucję zmienia naród większością konstytucyjną, od rządzenia jest rząd. Wybrany większością.
Prezydent jest cieciem, a nie Panem i władcą.
Prezydent jest bezpiecznikiem.
Prezydent nie jest królem, ani sekretarką.
Ma swoje inicjatywy, przeglosuja albo nie.
Prezydent pilnuje bezpieczeństwa
Prezydent stoi na bramie
Niestety Magda, duże miasta nie wystarczą.
Jak ktoś z 10 tyś miejscowości by to napisał to co innego.
on bez dwóch zdań wygra w tych wyborach. PAd jest bez szans.
Nie wiem skad ten optymizm. Skad ten hype na trzaskowskiego. Sporo ludzi caly czas wierzy w "pisowski" model panstwa (prze osiem ostatnich lat, przywracamy godnosc Polakom, itp wiecie o co chodzi), do tego prawica jest "zjednoczona" a opozycja podzielona. No I ta "pisowska" czesc chocby nie wiem jaka afera I jaka glupota czy zenada wyszla z okolic obozu wladzy to oni murem za kandydatem wskazanym przez JK...
Może być coś gorszego niż sekretarka Jarka?
Lagrange, prezydent nie ma się kierować dobrem narodu wg własnego widzimisia,tego dobra, tylko zgodnoscia z konstytucją. To wystarczy.
Ale w narodzie silną jest legenda zbawcy., to takie wschodnie..
Prezydent jest strażnikiem Konstytucji, konstytucję zmienia naród większością konstytucyjną, od rządzenia jest rząd. Wybrany większością.
Prezydent jest cieciem, a nie Panem i władcą.
Prezydent jest bezpiecznikiem.
Prezydent nie jest królem, ani sekretarką.
Ma swoje inicjatywy, przeglosuja albo nie.
Prezydent pilnuje bezpieczeństwa
Prezydent stoi na bramie
Prezydent w III RP to stanowisko wydmuszka
Zawsze pełnił rolę medialnego długopisu, ale ma autonomię w tym co podpisuje.
Patrząc na wybory to tani socjaldemokratyczny populizm naprawdę umniejsza tej randze. Już menel zaczyna coraz godniej brzmieć.
I pozostaje pytanie - a co, jak konstytucja jest zła. Bo obecny bałagan mamy dzięki Konstytucji Kwaśniewskiego właśnie
Biedronia bardzo lubie,ale pewnie zaglosowalabym na Trzaskowskiego. Zaden nie wprowadzi zadnej rewolucji, moim zdaniem.
Glosowac, jak zwykle, nie bede poniewaz nie mieszkam w Polsce i raczej nie bede mieszkac dluzej niz kilka miesiecy i nie chce sie wtracac.
MagdaLena1111 napisał/a:on bez dwóch zdań wygra w tych wyborach. PAd jest bez szans.
Nie wiem skad ten optymizm. Skad ten hype na trzaskowskiego. Sporo ludzi caly czas wierzy w "pisowski" model panstwa (prze osiem ostatnich lat, przywracamy godnosc Polakom, itp wiecie o co chodzi), do tego prawica jest "zjednoczona" a opozycja podzielona. No I ta "pisowska" czesc chocby nie wiem jaka afera I jaka glupota czy zenada wyszla z okolic obozu wladzy to oni murem za kandydatem wskazanym przez JK...
Coś się jednak zmienia, skoro jedna para moich dziadków, którzy są z dała od tego, co się dzieje w polityce i po prostu spokojnie sobie żyją na emeryturze, ostatnio sama zadeklarowała, że w tym roku pójdą na wybory i zagłosują na każdego kandydata opozycyjnego do Dudy. Dziadek wprost mówi, że to, co wyrabia obecna władza jest rodem z komuny i żadnym tysiakiem do emerytury nie przesłonią mu tego, jak robią z ludzi głupków.
Oni akurat mieszkają w mieście średniej wielkości.
Trzaskowski daje jednak jakąś nadzieję na zmianę, bo jest niewiadomą, więc w sumie może być różnie, a po Dudzie już wiadomo, czego się można spodziewać, czyli biernego i bezwolnego aparatczyka bez cienia autonomii.
Moim zdaniem Duda ma za sobą głównie twardy pisowski elektorat a to jest mniejszość, co pokazały ostatnie wybory do parlamentu. Ktoś tam się oburzał na wybór PiS-antyPIS, ale jak przyjdzie do II tury, to ludzie właśnie tak zagłosują.
Prezydent w III RP to stanowisko wydmuszka
Zawsze pełnił rolę medialnego długopisu, ale ma autonomię w tym co podpisuje.
Wydmuszka kiedy prezydentem jest ktoś taki jak Andrzej Duda. W innym przypadku prezydent ma całkiem poważne narzędzie wpływania na władzę ustawodawczą i wykonawczą - DŁUGOPIS Wbrew pozorom jest to bardzo groźne narzędzie, bo w przypadku NIE-Dudy PiS ma zablokowaną szybką ścieżkę legislacyjną swoich najbardziej durnych ale i najbardziej słusznych pomysłów. Utrata senatu była dla PiS do przebolenia, bo decyzje senatu mogą zmienić, odrzucić w sejmie zwykłą większością. Decyzje prezydenta tylko większością 3/5, a tej nie mają. Muszę więc tworzyć prawo, którego prezydent nie zawetuje lub przekabacać za każdym razem jakąś część opozycji do odrzucenia weta. To zaś kosztuje i to nie tylko politycznie. Także konkretnie w piniondzach Naszych rzecz jasna.
Taka banalna sprawa ale każdy minister musi otrzymać nominację podpisaną przez prezydenta. To prezydent desygnuje i powołuje premiera rządu i radę ministrów. Dopiero potem muszą oni uzyskać votum zaufania ze strony sejmu. Nowy prezydent to brak możliwości zmiany składu obecnego rządu bez jego zgody.
Kolejna rzecz, to reprezentacja za granicą. Już za Lecha Kaczyńskiego to ćwiczono i nic się od tamtej pory nie zmieniło. Choćby się większość sejmowa, rząd z premierem na czele i prezesem w cieniu zapierała jak mogła, to za granicą Polskę reprezentuje prezydent. Staje się automatycznie szefem każdej polskiej delegacji jeśli postanowi wziąć w niej udział. To z nim będą rozmawiać głowy obcych państw, premierzy, a premier, minister spraw zagranicznych mogą go tylko prosić aby przedstawiał on stanowisko przez nich przygotowane.
Lucyfer666 napisał/a:Prezydent w III RP to stanowisko wydmuszka
Zawsze pełnił rolę medialnego długopisu, ale ma autonomię w tym co podpisuje.Wydmuszka kiedy prezydentem jest ktoś taki jak Andrzej Duda. W innym przypadku prezydent ma całkiem poważne narzędzie wpływania na władzę ustawodawczą i wykonawczą - DŁUGOPIS
Taka banalna sprawa ale każdy minister musi otrzymać nominację podpisaną przez prezydenta. To prezydent desygnuje i powołuje premiera rządu i radę ministrów. Dopiero potem muszą oni uzyskać votum zaufania ze strony sejmu. Nowy prezydent to brak możliwości zmiany składu obecnego rządu bez jego zgody.
Kolejna rzecz, to reprezentacja za granicą. Już za Lecha Kaczyńskiego to ćwiczono i nic się od tamtej pory nie zmieniło. Choćby się większość sejmowa, rząd z premierem na czele i prezesem w cieniu zapierała jak mogła, to za granicą Polskę reprezentuje prezydent. Staje się automatycznie szefem każdej polskiej delegacji jeśli postanowi wziąć w niej udział. To z nim będą rozmawiać głowy obcych państw, premierzy, a premier, minister spraw zagranicznych mogą go tylko prosić aby przedstawiał on stanowisko przez nich przygotowane.
Dlatego jego rola jest bardziej medialna.
I tak - o autonomii długopisu zaznaczyłem
Niemniej sam zaznaczyłeś, że w tym przypadku to będzie głównie działanie ANTY
Co do polityki zagranicznej to pełna zgoda.
Natomiast nie wprowadzi to zmian do problemów, które mają charakter ustrojowy.
Dlatego jego rola jest bardziej medialna.
W sensie otoczki tak, w sensie praktycznym nie. To jest kolosalna różnica w kwestii metod uchwalania prawa jak i jego treści.
I tak - o autonomii długopisu zaznaczyłem
Niemniej sam zaznaczyłeś, że w tym przypadku to będzie głównie działanie ANTY
Kwestia zapatrywań na szklankę pełną lub pustą do połowy. To jakby nazywać opozycję parlamentarną jako element ANTY. Normalnie jest głosem inaczej myślących niż większość i normalnie toczy się dyskusja, gdzie większość stara się przekonać do swoich rozwiązań, a jeśli mniejszość ma racjonalne argumenty, to bierze je pod uwagę. W ten zazwyczaj sposób powstaje w miarę rozsądne prawo. Nie od 5 lat, gdzie większość parlamentarna z góry stwierdza, że ma mniejszość w rzyci i wycina ją nawet z możliwości przedstawienia swojego zdania. Dla mnie to jest ANTY.
Prezydent to jest ostatnia instancja tego procesu, GŁOWA PAŃSTWA, PREZYDENT WSZYSTKICH OBYWATELI, która powinna rozważyć wszystkie głosy za i przeciw. Wiadomo, że prezydent Andrzej Duda nie spełnia tego wymogu i jeśli jest głową państwa polskiego, to nie jest prezydentem WSZYSTKICH obywateli, a co najwyżej NIEKTÓRYCH.
Nie wydmuszka, ale ważne stanowisko.
Tak jak i Sejm i Senat i inne elementy.
LUCYFER! Litości, Ty zadajesz pytabie co jak Konstytucją jest zła? 
Wtedy się ja zmienia większością konstytucyjną, by to była wolą narodu , a nie przypadek.
No błagam.
Jak tu ustalą kraj wyznaniowy, i będzie ich większość konstytucyjną, mają prawo.
To co sobie kiedyś ustaliliśmy nie było głupie.
Patrząc, jak wyglądają wybory i jakie latają postulaty to naprawdę ciężko zachować powagę tego stanowiska.
Nie wydmuszka, ale ważne stanowisko.
Tak jak i Sejm i Senat i inne elementy.
LUCYFER! Litości, Ty zadajesz pytabie co jak Konstytucją jest zła?
Wtedy się ja zmienia większością konstytucyjną, by to była wolą narodu , a nie przypadek.
No błagam.
Jak tu ustalą kraj wyznaniowy, i będzie ich większość konstytucyjną, mają prawo.
To co sobie kiedyś ustaliliśmy nie było głupie.
Rząd PiS właśnie pokazał, że może to być znakomita wydmuszka, tak więc jest problem instytucjonalny.
I właśnie potwierdziłaś, to o czym napisałem. Obecna konstytucja dopuszcza dyktaturę większości i równie dobrze zniesienie instytucji kontrolnych.
Prezydent to jest ostatnia instancja tego procesu, GŁOWA PAŃSTWA, PREZYDENT WSZYSTKICH OBYWATELI, która powinna rozważyć wszystkie głosy za i przeciw. Wiadomo, że prezydent Andrzej Duda nie spełnia tego wymogu i jeśli jest głową państwa polskiego, to nie jest prezydentem WSZYSTKICH obywateli, a co najwyżej NIEKTÓRYCH.
Ja się w pełni z Tobą zgadzam, niemniej dobrze wiemy, że z rolą obywatela wszystkich obywateli mamy problem od dłuższego czasu, a PAD po prostu pokazuje już skrajność tej patologii. W sumie cały obecny rząd pokazuje skrajność użycia instrumentów, przy okazji łamiąc czasami prawo.
I zgadzam się, że gorączka legislacyjna jaka miała miejsce jest dalej niedopuszczalna.
Chamska hołota
Rząd PiS właśnie pokazał, że może to być znakomita wydmuszka, tak więc jest problem instytucjonalny.
I właśnie potwierdziłaś, to o czym napisałem. Obecna konstytucja dopuszcza dyktaturę większości i równie dobrze zniesienie instytucji kontrolnych.
Oczywiście, jak pewnie większość konstytucji, bo one nie mogą przewidzieć wszystkiego. Co do prezydenta, to on jest akurat bardzo mocno osadzony w systemie władzy i jego zależność wynika tylko z osobistych wyborów pełniącego tą rolę. Z drugiej strony obowiązująca konstytucja ogranicza władzę prezydenta i był to świadomy wybór jej twórców. To była konstytucja napisana m.in. pod wpływem prezydentury Lecha Wałęsy. To dzięki niemu w konstytucję wpleciono mechanizmy ograniczające kompetencje prezydenta lub umożliwiające ominięcie jego woli. To strach przed dyktaturą jednego człowieka, prezydenta. Zabawne, że nie wpleciono mechanizmów obronnych przed dyktaturą szeregowego posła Tego nie przewidziano.
Lucyfer666 napisał/a:Rząd PiS właśnie pokazał, że może to być znakomita wydmuszka, tak więc jest problem instytucjonalny.
I właśnie potwierdziłaś, to o czym napisałem. Obecna konstytucja dopuszcza dyktaturę większości i równie dobrze zniesienie instytucji kontrolnych.Oczywiście, jak pewnie większość konstytucji, bo one nie mogą przewidzieć wszystkiego. Co do prezydenta, to on jest akurat bardzo mocno osadzony w systemie władzy i jego zależność wynika tylko z osobistych wyborów pełniącego tą rolę. Z drugiej strony obowiązująca konstytucja ogranicza władzę prezydenta i był to świadomy wybór jej twórców. To była konstytucja napisana m.in. pod wpływem prezydentury Lecha Wałęsy. To dzięki niemu w konstytucję wpleciono mechanizmy ograniczające kompetencje prezydenta lub umożliwiające ominięcie jego woli. To strach przed dyktaturą jednego człowieka, prezydenta. Zabawne, że nie wpleciono mechanizmów obronnych przed dyktaturą szeregowego posła
Podobnie w przypadku sądownictwa
Dlatego krytycznie podchodzę do podstaw, które obecną konstytucję chcą tak bardzo bronić
Tutaj trochę pracy nad zmianami powinno być.
Nie, nie dopuszcza, jest jeszcze Trybunał Stanu. I chociaż to dla mnie rzecz przykra, niektórzy za to zapłacą. Więc każdy urzędnik daje się wydmuchiwac na własną odpowiedzialność
Pamiętajmy też, że żadna Konstytucja nie gwarantuje bezpieczeństwa trójpodziału władzy, jeśli rządzący będą ją w perfidny sposób łamać. Wbrew pozorom nasza jest dobrze przemyślana i bezpicznie skonstruowana, ale nikt nie przewidział, że nadejdą czasy, kiedy głowa państwa i rząd będą uznawali, że stoją ponad prawem, a Konstytucja jest tylko jakimś zapisem, który można sobie dowolnie intepretować albo w razie potrzeby omijać, choćby na szybko tworząc ustawy, które uznaje się za nadrzędne.
Wracając jeszcze do tego, że najbliższe wybory mają odbywać się trybem mieszanym, to nie zdziwi mnie, jeśli przed 28 czerwca nagle będą wybuchać nowe ogniska wirusa tam, gdzie poparcie dla PiS jest nikłe lub w najlepszym wypadku mocno niepewne, a wynik znaczący, wymuszając w ten sposób lokalne wybory korespondencyjne.
W końcu Trzaskowski znacząco rośnie w siłę, na co wskazują wszelkie sondaże i nie przeszkadza temu nawet nachalne i wręcz nieprzyzwoite obrzydzanie jego osoby przez propagandowe media, a że w obozie władzy na pewno panuje panika, to... wiemy jak jest .
Swoją drogą ciekawe ilu z tych emerytów, którym zajęto konta za niepłacenie abonamentu, właśnie zmieniło swoją polityczną sympatię .
Nie, nie dopuszcza, jest jeszcze Trybunał Stanu. I chociaż to dla mnie rzecz przykra, niektórzy za to zapłacą. Więc każdy urzędnik daje się wydmuchiwac na własną odpowiedzialność
Kiedy "polecą głowy" to faktycznie przyznam, że coś może się poprawić. Do tego czasu utrzymuje swoje stanowisko.
Konstytucję mamy do zmiany właśnie dzięki PiSowi, który uwidocznił dziury.
Nie, nie dopuszcza, jest jeszcze Trybunał Stanu. I chociaż to dla mnie rzecz przykra, niektórzy za to zapłacą. Więc każdy urzędnik daje się wydmuchiwac na własną odpowiedzialność
Mija prawie ćwierć wieku odkąd skazani zostali dwaj jedyni urzędnicy przed Trybunałem Stanu. Serio wierzysz, że przed upływem następnego ćwierćwiecza kogoś jeszcze skaże? PO nawet nie wysłało Ziobry przed TS, bo ktoś tam wyszedł na papierosa, za potrzebą... No i he, he przewodniczącym TS jest I prezes Sądu Najwyższego czyli w tej chwili kto?
Pamiętajmy też, że żadna Konstytucja nie gwarantuje bezpieczeństwa trójpodziału władzy, jeśli rządzący będą ją w perfidny sposób łamać. Wbrew pozorom nasza jest dobrze przemyślana i bezpicznie skonstruowana, ale nikt nie przewidział, że nadejdą czasy, kiedy głowa państwa i rząd będą uznawali, że stoją ponad prawem, a Konstytucja jest tylko jakimś zapisem, który można sobie dowolnie intepretować albo w razie potrzeby omijać, choćby na szybko tworząc ustawy, które uznaje się za nadrzędne.
Przewidział, przewidział, bo wynikało to właśnie z autorytarnych zapędów Lecha Wałęsy. Jak się stosuje prawo i konstytucję uczył śp. Lech Falandysz i od tamtej pory nazywa się to falandyzacją prawa. Tak się za to składa, że Lech i Jarosław Kaczyński przeszli chrzest ognia w kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. To znaczy głównie Lech Kaczyński i w tym zresztą widzę podstawową różnicę między nimi. Lech Kaczyński sprawował szereg funkcji państwowych. Był ministrem w kancelarii prezydenta, szefem NIK, ministrem sprawiedliwości, prezydentem Warszawy. To daje inną perspektywę widzenia i myślenia niż szeregowy poseł / senator
Natomiast, że konstytucja nie jest dobrze pomyślana świadczy choćby to, że nie przewiduje żadnych ograniczeń w łączeniu stanowisk z różnych zakresów władzy. Przyzwyczailiśmy się, że to normalne kiedy poseł czyli członek władzy ustawodawczej jest jednocześnie ministrem / premierem czyli członkiem władzy wykonawczej. Więc cóż to dziwnego, że taki Ziobro jest jednocześnie posłem, ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym. Trzy filary władzy w jednej osobie i trzy pensje
W USA, gdzie oczywiście obowiązuje inny system władzy tzn. prezydencki (prezydent jest jednocześnie głową państwa i szefem władzy wykonawczej) do Kongresu czyli miejsca stanowienia władzy ustawodawczej nie mają wstępu członkowie rządu poza prezydentem. A przynajmniej tak słyszałem.
Konstytucję mamy do zmiany właśnie dzięki PiSowi, który uwidocznił dziury.
Nie ma idealnych aktów prawnych, których nie da się w interpretacji nagiąć Na swoje potrzeby, dlatego też powstają wykładnie przepisów prawnych, uzasadnienia ustaw i różne takie. Ale przy złej woli zawsze i każdy akt prawny można interpretować po swojemu. Zawsze też znajdzie się jakiś prawnik, który mimo dotychczasowych linii orzeczniczych, szeroko i głęboko ukondycjonowanych interpretacji, zacznie je pomijać, albo się doszukiwać innych treści, bo ma w tym swój interes.
Zazdroszczę myślenia, że zmiana konstytucji coś tu zmieni w tym zakresie ;-)
Kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski na ten moment ma 226 556 zweryfikowanych podpisów na listach poparcia.
Na tę okoliczność pozwolę sobie wkleić złotą myśl nieznanego mi autora: "Jarek, od dzisiaj twój strach jest większy niż nasz" .
Sam podpisałem. Jak każdemu oprócz Biedroniowi.
Już wczoraj było prawie 100 tysięcy podpisów potwierdzających poparcie dla kandydata, ale to dopiero wieczorem, a że u nas na rynku w sobotę listę można było podpisać między godziną 10.00 a 14.00, to mama mojej przyjaciółki, już starsza, nieco schorowana pani, po raz pierwszy od dwóch miesięcy wyszła z domu, żeby... "spełnić swój obowiązek" 
.
Ale to żaden problem.
Cała KO ma około 40 000 członków. Wystarczy, żeby (pomijając nastroje szarej strefy), każdy członek poza sobą poprosił dwie inny osoby i w ciągu jednego popołudnia mają 120 000 podpisów.
PiS i KO mają za duże struktury, żeby to był problem.
Mnie raczej chodziło o tę mobilizację starszej pani .
Ogólnie takich kolejek, by złożyć swój podpis, dawno nie widziałam, w sumie to chyba nigdy. W moim odczuciu to już nie jest zwykła zbiórka podpisów, ale demonstracja obywateli pokazujących, że chcą zmian. Naprawdę w Polakach coś pękło.
Mnie raczej chodziło o tę mobilizację starszej pani
Nie wydaje Ci się dziwne entuzjastyczne poparcie takich starszych ludzi, dla formacji kryjącej aferę skutkującą wywalaniem ludzi starszych z ich mieszkań..? Serio..?
Edit. Fajną żabę od koalicjanta musiał przełknąć kandydat Bosak, gdy razem z Korwinem udzielali wywiadu. Polecam poszukać
W moim odczuciu to już nie jest zwykła zbiórka podpisów, ale demonstracja obywateli pokazujących, że chcą zmian. Naprawdę w Polakach coś pękło.
Wybacz Olinko, ale jak dla mnie to iście podejście niewolnicze. O ile dobrze pamiętam w okresie wojny Rzeszy z Sowietami, obywatele państwa sowieckiego mówili "Kiedy mam do wyboru diabła, to wolę tego, który mówi po naszemu".
Jakby faktycznie chcieli zmian to już dawno by ten duopol zlikwidowali.
Moim zdaniem większość społeczeństwa jest już tak politycznie wytresowana, że żadnej opcji poza tą dwójką nie widzą i z radością przyjmą kolejną socjaldemokracja, która będzie się ścigać w tym na co roztrwoni pieniądze obywateli.
Olinka napisał/a:Mnie raczej chodziło o tę mobilizację starszej pani
Nie wydaje Ci się dziwne entuzjastyczne poparcie takich starszych ludzi, dla formacji kryjącej aferę skutkującą wywalaniem ludzi starszych z ich mieszkań..? Serio..?
A wiesz, że nie? Bo skali afer, którą obserwujemy w wykonaniu obecnej władzy, trudno będzie przebić. To raz, a dwa - przecież nie każdy musi się utożsamiać z jakąś wąską grupą ludzi, tym bardziej jeśli ich ten temat bezpośrednio nie dotyczy. Taka prawda.
Wybacz Olinko, ale jak dla mnie to iście podejście niewolnicze. O ile dobrze pamiętam w okresie wojny Rzeszy z Sowietami, obywatele państwa sowieckiego mówili "Kiedy mam do wyboru diabła, to wolę tego, który mówi po naszemu".
Jakby faktycznie chcieli zmian to już dawno by ten duopol zlikwidowali.
Mnie się wydaje, że tu jednak trzeba było czasu, bo PiS bardzo długo stwarzał pozory, a ogromna część społeczeństwa się na te pozory nabierała. Teraz ludzie w końcu mówią "mamy dość" i ja to widzę bardzo wyraźnie nawet wśród znajomych.
Mnie się wydaje, że tu jednak trzeba było czasu, bo PiS bardzo długo stwarzał pozory, a ogromna część społeczeństwa się na te pozory nabierała. Teraz ludzie w końcu mówią "mamy dość" i ja to widzę bardzo wyraźnie nawet wśród znajomych.
I dlatego powtarza się scenariusz pojedynku Bronisław Komorowski - Andrzej Duda
Tylko tym razem to PAD jest tym przekreślanym.
Nie za bardzo widzę ową potrzebę zmian.
Ja jestem pod olbrzymim wrażeniem jak można bez wydawania grosza zrobić sobie kampanię w TVP info, gdzie gadają o Trzaskowskim od rana do wieczora.:) Niesamowita reklama, bo ilość bzdur wypowiadanych jest taka, że w końcu nawet ciemny lud się kapnie..
Dzisiaj redaktor w halce porownywala zarządzanie Warszawą do zarządzania w 60 tyś Chełmie, nawet nie wiem gdzie to jest..Bo tam nie było komunikacji miejskiej a jest:) bo rządzi PiS..
Absurd goni absurd, co zostawili na 2 turę strach pomyśleć, skoro już dzisiaj Trzaskowski łapie i seksualizuje przedszkolaki..
Chyba z szycia masek warto się przerzucić na szycie kaftanow bezpieczeństwa..
Trzaskowski ma 2 niepodważalne zalety. Świetną aparycję i doskonałe wykształcenie, zwłaszcza jeśli chodzi o znajomość języków obcych.
Trzaskowski ma 2 niepodważalne zalety. Świetną aparycję i doskonałe wykształcenie, zwłaszcza jeśli chodzi o znajomość języków obcych.
Tak, to będzie miła odmiana, jak rodzimy prezydent nie będzie dukał w języku obcym na międzynarodowym spotkaniu jak chociażby PAD, czego dowodem są krążące w sieci filmiki. Jakoś nie mieliśmy dotychczas szczęście do poliglotów ;-)
W ostatnim tygodniu kilka razy miałam okazję słuchać wypowiedzi Trzaskowskiego i tak sobie myślę, że przemawia przez niego:
1. Doświadczenie polityczne, widać obycie.
2. Spokój. Potrafi mówić o wspólnocie bez nawiązywania do PIS, PO, ale po prostu używa MY, RAZEM. Też miła odmiana.
3. Stanowczość bez obrażania przeciwnika. W ogóle stara się nie odnosić do głównego konkurenta.
Zdałam sobie sprawę, że już po prostu przejadła mi się ciągła nagonka jednych na drugich, albo trzecich na tych pierwszych i drugich, więc jakoś tak przyjemnie słucha się Trzaskowskiego.
Eeehhh boję się tych wyborów. Nadzieja się nadmuchuje, a obawiam się, że potem przyjdzie rozczarowanie i już kompletna beznadzieja.
Eeehhh boję się tych wyborów. Nadzieja się nadmuchuje, a obawiam się, że potem przyjdzie rozczarowanie i już kompletna beznadzieja.
Polityka to rzecz płynna.
Jeżeli mogę coś powiedzieć to zamiast myśleć o wyborach lepiej pomyślcie, jak możecie na tym polu podziałać lokalnie. Wesprzeć ruchy/organizacje, które popieracie, aktywizować społeczeństwo, rozbudowywać struktury obywatelskie. Praca u podstaw, niezależnie od poglądów. W innym przypadku to o kant stołu można demokrację rozbić, skoro proces ten ma obejmować pozbawione świadomości politycznej stado prosiąt gotowych na rzeź.
No właśnie, ja mam wyprodukowane 2 nowe struktury obywatelskie, które załapią się pierwszy raz na wybory, jedna struktura rzutem na taśmę o włos:) obie świadome.
A jakis program Trzasowski ma, czy nadal obowiązuje retoryka 'PiS to zło wybierzcie mnie bo inaczej bedzie rzadzicPiS'. Cos o usunieciu religii ze szkół, legalizacji aborcji, likwidacji funfuszu koscielnego, podwyżcze kwoty wolnej od podatku, likwidacji kopaln i spalania węgla w piecsch domowych to Trzaskowski mówił, czy tskie tematy są dla niego za trudne i ogranicza sie do 'odkręcimy to co zrobił PiS'?
A jakis program Trzasowski ma, czy nadal obowiązuje retoryka 'PiS to zło wybierzcie mnie bo inaczej bedzie rzadzicPiS'. Cos o usunieciu religii ze szkół, legalizacji aborcji, likwidacji funfuszu koscielnego, podwyżcze kwoty wolnej od podatku, likwidacji kopaln i spalania węgla w piecsch domowych to Trzaskowski mówił, czy tskie tematy są dla niego za trudne i ogranicza sie do 'odkręcimy to co zrobił PiS'?
To są kompetencje rządu.
Proponuję poczytać o roli o zadaniach prezydenta.
Chociaż wiem że popularne jest rzucanie kiełbasą wyborczą.
Podejrzewam że jeśli takie ustawy wyjdą z rządu PiS, zostaną podpisane lub nie po namyśle. I nie po nocy.
Artykuł 130 zapoznaj się.
Teraz rozumiem, dlaczego wyborcy PiS uznają Duże za dobrego prezydenta: oni po prostu nie wiedzą kogo i po co wybierają, myślą że chodzi o gościa co klepnie to co rząd wymyśli.
Jakoś KWAŚNIEWSKI był w stanie zrozumieć za co bierze kasę, dlatego 2 kadencję wygrał bez wątpliwości. A tu gościa przesłuchać trzeba obcasani, tonami kiełbasy wyborczej a i tak się może nie udać.
To skoro prezydent tak mało może - to po co rwać szaty kto wygra. Niech wygra obecny i niech skonczą jak rzàd SLD. Wraz z Kwasniewskim mieli w Polsce pelnie władzy i ją roztrwonili.
To skoro prezydent tak mało może - to po co rwać szaty kto wygra. Niech wygra obecny i niech skonczą jak rzàd SLD. Wraz z Kwasniewskim mieli w Polsce pelnie władzy i ją roztrwonili.
Ty tak serio? Jak tak, to się doucz bo mi klawiatury szkoda na zwolennika TKM
Co da wybor nie-Dudy? Rozmycie odpowiedzialności. Porażki rządu będą zrzucane na opozycyjnego prezydenta. Bo zawetowal. Bo chyba tym ma się róznic od obecnego by wetowac nocne głosowania.
Konstytucja? A która. Ts obecna czy ta z 1926, 1935, 1947, 1952 czy 1989 roku. Obecna ma ponsd 20 lat - pewnie nowa bedzie nie długo.
Jest taka teoria, że odbudowywać najlepiej z popiołów ale czy ja wiem...
A który mamy rok? 1926?
Widzę że wielu się marzy przewodnia siła narodu..
Kto nie miał szansy walczyć z komuną, to widzę, że będzie miał okazję.
Co da wybor nie-Dudy? Rozmycie odpowiedzialności. Porażki rządu będą zrzucane na opozycyjnego prezydenta. Bo zawetowal. Bo chyba tym ma się róznic od obecnego by wetowac nocne głosowania.
Konstytucja? A która. Ts obecna czy ta z 1926, 1935, 1947, 1952 czy 1989 roku. Obecna ma ponsd 20 lat - pewnie nowa bedzie nie długo.
Wybór nie-Dudy jest potrzebny po to, żeby zahamować to totalne PiSienie państwa. Jeśli ktoś chce, żeby u nas było jak na Węgrzech, to niech głosuje na Dudę.
foggy napisał/a:Co da wybor nie-Dudy? Rozmycie odpowiedzialności. Porażki rządu będą zrzucane na opozycyjnego prezydenta. Bo zawetowal. Bo chyba tym ma się róznic od obecnego by wetowac nocne głosowania.
Konstytucja? A która. Ts obecna czy ta z 1926, 1935, 1947, 1952 czy 1989 roku. Obecna ma ponsd 20 lat - pewnie nowa bedzie nie długo.Wybór nie-Dudy jest potrzebny po to, żeby zahamować to totalne PiSienie państwa. Jeśli ktoś chce, żeby u nas było jak na Węgrzech, to niech głosuje na Dudę.
Co konkretnie nie podoba Ci się na Węgrzech?
Misinx napisał/a:foggy napisał/a:Co da wybor nie-Dudy? Rozmycie odpowiedzialności. Porażki rządu będą zrzucane na opozycyjnego prezydenta. Bo zawetowal. Bo chyba tym ma się róznic od obecnego by wetowac nocne głosowania.
Konstytucja? A która. Ts obecna czy ta z 1926, 1935, 1947, 1952 czy 1989 roku. Obecna ma ponsd 20 lat - pewnie nowa bedzie nie długo.Wybór nie-Dudy jest potrzebny po to, żeby zahamować to totalne PiSienie państwa. Jeśli ktoś chce, żeby u nas było jak na Węgrzech, to niech głosuje na Dudę.
Co konkretnie nie podoba Ci się na Węgrzech?
Model demokracji nieliberalnej, jak to sam VO nazwał to powrót do epoki przedwojennych Węgier.
[youtube]www.youtu.be/R5WowgCtpF8[/youtube]
Edit. Dlaczego dodawanie odnośników z telefonu nie działa.
Misinx napisał/a:foggy napisał/a:Co da wybor nie-Dudy? Rozmycie odpowiedzialności. Porażki rządu będą zrzucane na opozycyjnego prezydenta. Bo zawetowal. Bo chyba tym ma się róznic od obecnego by wetowac nocne głosowania.
Konstytucja? A która. Ts obecna czy ta z 1926, 1935, 1947, 1952 czy 1989 roku. Obecna ma ponsd 20 lat - pewnie nowa bedzie nie długo.Wybór nie-Dudy jest potrzebny po to, żeby zahamować to totalne PiSienie państwa. Jeśli ktoś chce, żeby u nas było jak na Węgrzech, to niech głosuje na Dudę.
Co konkretnie nie podoba Ci się na Węgrzech?
Konkretnie nie podoba mi się to, że jak u nas w PRLu cała władza jest skupiona w jednym ręku i może sobie robić co tylko chce, bez żadnych ograniczeń. I do tego wali propagandę, bo ma wszystkie media. Ja z racji wieku pamiętam PRL i nie chcę powrotu do "Program partii-programem narodu". I tak od kilku lat po prostu czuję się w tym kraju źle i nie chcę się czuć jeszcze gorzej.
Mnie też nie odpowiada model państwa mafijnego, który funkcjonuje na Węgrzech. To co u nas póki co jest patologią, tam już jest normalnością.
Wszechobecna korupcja. Nacjonalizacja, której celem jest obsadzanie państwowych stołków przez niekompetentnych i niemerytorycznych „swoich”. Już tam nikt nie podskoczy, bo każdy jest jakoś kapitałowo-pracowo powiązany z aparatem władzy i ma wiele do stracenia.
Mnie też nie odpowiada model państwa mafijnego, który funkcjonuje na Węgrzech. To co u nas póki co jest patologią, tam już jest normalnością.
Wszechobecna korupcja. Nacjonalizacja, której celem jest obsadzanie państwowych stołków przez niekompetentnych i niemerytorycznych „swoich”. Już tam nikt nie podskoczy, bo każdy jest jakoś kapitałowo-pracowo powiązany z aparatem władzy i ma wiele do stracenia.
Dokładnie. Przywiązanie sporej części społeczeństwa do instytucji państwa to po prostu forma paskudnego zniewolenia.
Lenin wiecznie żywy i już 
Lenin wiecznie żywy i już
Etatyzm
Akurat PiS i Fidesz to ugrupowania etatystyczne, a to cechuje taką formę gospodarki, co jednocześnie przerzuca się na życie społeczne.
Winyj państwa, wincyj.
Niemniej PiS, jak na grupę Sanacja+ również i domieszkę socjalizmu dodaje.
Tymczasem opluwany w narodowych mediach Rafał Trzaskowski w sześć dni na listach poparcia zebrał na ten moment, co znaczy, że może być więcej, 1 622 868 podpisów. To już jest imponujący wynik .
Duda tak się rozpędził w swoim rozdawnictwie, że chce by za jego kampanię wyborczą płaciła branża turystyczna, przyjmując ludzi gratis i wyczekując aż łaskawie ZUS wypłaci im pieniądze..
Nie mam na to słowa.
Z drugiej strony mamy Rafała Trzaskowskiego, który gada głupoty o CPK.
Naprawdę karmienie opinię publiczną negatywnym zdaniem na temat tego typu inwestycji jest niebezpieczne.
Olinko, jak chcemy coś zmieniać to zaczynajmy od pojęć.
Media państwowe to nie media narodowe. Państwo =/= Naród.
Lucyferze, akurat w tym kontekście celowo i świadomie użyłam pojęcia "narodowe", bo to nikt inny, jak rząd, używa go w odniesieniu głównie do TVP. Co na ten temat sądzę, to już zupełnie inna sprawa .
Taki fajny czelendż, mam na podorędziu jeszcze jeden ale tam jest dużo, że PiS da
Zagonili się chłopaki z PiS w ciemny róg. Z każdej strony ktoś niezadowolony.
Zamknęli kopalnie.
1. Dlaczego zamykacie?! Dlaczego tak późno?
2. Spółki węglowe niezadowolone, bo mają wypłacać pracownikom 100 % pensji, a piniondze skąd? Gdzie argumentacja pisowskich orłów o nieudacznikach przedsiębiorcach? Bo każdy przedsiębiorca, który nie ma w kieszeni wolnych środków na opłacanie pensji i innych wydatków przez 1-3 miesiące bez przychodów, to duda nie przedsiębiorca.
3. Górnicy niezadowoleni, bo wietrzą spisek, że zamkną im kopalnie na amen.
4. Reszta Polaków wkurzona na maksa, że górnicy mają dostawać 100 % "bo nie można ich karać". A tych innych Polaków można było karać 60 % pensją, postojowym w wymiarze 80 % pensji minimalnej tj. 2080 zł? Jeśli szewc, kosmetyczka, informatyk może przeżyć za 2080 zł, to górnik nie jest w stanie przeżyć za tyle?
Zaczęli ściągać z ludzi zaległe abonamenty, z 13-tek i emerytur 
Po czym minister co to wszystko umie spieprzyć ogłasza, że poprosił Pocztę żeby nie ściągała. Jaja jak berety. W jaki to ustawowym trybie spółka skarbu państwa ma złamać prawo i nie egzekwować należności? Inny mądry wychodzi i tłumaczy, że to wina PO... Ja pierniczę, rządzą 5 lat i to nadal wina PO.
Dzisiaj pan Bielan nie odpowiedział na żadne pytanie redaktora Piaseckiego. Nerwowy, jakieś tiki, grymasy na twarzy. A BO ZA PO....!!!! A BO TRZASKOWSKI...!!!
Cuś się rozłazi
Jakiś czas temu widziałam powyższy czelendż Jana Nowickiego, ale i tak chyba najbardziej spektakularne w ramach tej samej akcji jest wykonanie Ziemowita Gowina (nazwisko nie jest tutaj przypadkowe) o wdzięcznym tytule "Państwo z dykty". Pisano i mówiono o chłopaku, że ma jaja, żeby postawić ojca w tak niezręcznej sytuacji, a chłopak po prostu myśli, a że ma jaja, to już swoją drogą.
Moim zdaniem, o czym zresztą wcześniej wspominałam, Agata Duda znajduje się w analogicznej sytuacji, ale milczy, bo albo nie ma wystarczającej odwagi, albo po prostu nie chce szkodzić mężowi.
Co do górników, to postojowym w wysokości 100% wynagrodzenia wyraźnie chciano ich uciszyć, ale coś nie wyszło, bo na sobotę planowany jest protest w Katowicach. Nikt, powtarzam: nikt, łącznie z kierownictwem kopalń, nie rozumie tego posunięcia, że w sześciu spośród dwunastu wysłanych na postojowe kopalń nie ma zakażeń, a tymczasem te z ich największą ilością, czyli "Zofiówka" i "Pniówek", mają pracować. Covid jest tu tylko przykrywką, a cel zupełnie inny.
Cuś się rozłazi
Oj rozłazi się, rozłazi .
Jaki sens ma pisanie słów typu 'piniondze' - to taki hejt na gware, szyderstwo czy po prostu kłopoty z ortografią. Pracuję ze Ślązakami i nikt już prawie tak nie mówi, przynajmniej nikt sposród osób przed 70 rokiem życia. To ma wprowadzać jakies podxiały: oni- lenie, którzy nawet po polsku nie mówią i ciągle chcą pieniędzy i my - cięzko pracujący co to wyśmienitą polszczyzną władamy.
Nie wiedzialam ze to slaska gwara. Na Podkarpaciu też się tak mówi o kasie , gdy się chce podkreślić jej znaczenie.
Jest wiele takich określeń gwarowych, ludzie z różnych części Polski uczą się ich od siebie i nieraz pdsniechują, ale nie złośliwie.
U nas się chodzi na pole, reszta Polski się z tego śmieje, ale nikt w Krakowie o to nie obraża. Więc już bez przesady.
Jakiś czas temu widziałam powyższy czelendż Jana Nowickiego, ale i tak chyba najbardziej spektakularne w ramach tej samej akcji jest wykonanie Ziemowita Gowina (nazwisko nie jest tutaj przypadkowe) o wdzięcznym tytule "Państwo z dykty". Pisano i mówiono o chłopaku, że ma jaja, żeby postawić ojca w tak niezręcznej sytuacji, a chłopak po prostu myśli, a że ma jaja, to już swoją drogą.
Moim zdaniem, o czym zresztą wcześniej wspominałam, Agata Duda znajduje się w analogicznej sytuacji, ale milczy, bo albo nie ma wystarczającej odwagi, albo po prostu nie chce szkodzić mężowi.
Najlepszym przykładem jest córka pary prezydenckiej, która spełnia ideał miłości politycznej - im dalej, tym bardziej kocha
I tak poleciała na wyspy.
A władza ma węgle rozżarzone pod spodniami co widać doskonale po ruchach, chociażby w Ministerstwie Finansów.
Strony Poprzednia 1 … 14 15 16 17 18 … 42 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Forum Kobiet » STYL ŻYCIA I SPOŁECZEŃSTWO KOBIECYM OKIEM » Wybory prezydenckie 10 maja 2020
Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności
© www.netkobiety.pl 2007-2024
