Koleżanka do pogadania pilnie poszukiwana. - Netkobiety.pl

Cześć Sugar,cieszę się że napisałaś.Wstałam dziś wcześniej niż zwykle a tu takie piękne słońce...Mam do Ciebie prośbę,napisz mi o sobie nieco więcej, najlepiej na mojego maila (w tym  celu wejdz na mój profil) lub podaj  mi swojego maila.Pisałam już,że jestem nieśmiała,a więc lepiej się czuję pisząc  do kogoś maile niż posty na forum.Ja mialam wczoraj wiadomość od  administratora strony,że nie mogę podawać swojego adresu mailowego,bo jestem zbyt nowa.Chcialabym to i owo Ci napisać,ale nie chcę,żeby to czytali wszyscy.Mam nadzieję,że mnie rozumiesz.Pozdrawiam i czekam na maila.

Teoretycznie jestem anonimowa,ale odkrywać siebie na forum?...To trochę nie w moim stylu.Ale spróbuję napisać choć kilka zdań.Mam 49 lat,mieszkam w Częstochowie z mężem w malym mieszkanku na osiedlu,na tzw.Starym Mieście.Moi Rodzice
również mieszkają w Częstochowie,tylko na drugim końcu miasta.Jestem 26 lat po ślubie,20 .10 będę mieć rocznicę ślubu.
Od 2009 roku choruję na depresję.Mam nadzieję,że to mnie nie przekreśla w Twoich oczach?Studiowalam kiedyś pedagogikę i
język francuski,ale studia pedagogiczne przerwalam na 4 roku ,bo mialam kłopoty zdrowotne.Bardzo boję się saamotności i niezrozumienia.Nie lubię się kłócić.
Napisz też proszę coś o sobie - co lubisz,ile masz lat,jakie masz zainteresowania?Pa.Pozdrawiam i życzę milego dnia.

Ja mam 35 lat, dwoje dzieci, jeśli chodzi o męża to mam i nie mam widuję go może raz lub dwa razy w tygodniu, studiowałam resocjalizację. Ogólnie w związku jestem od 20 lat.  Jeśli chodzi o depresję to ten temat nie jest mi obcy..niestety..Mam różne zainteresowania. Lubię gotować, łowić ryby, jeździć na motorze. Teraz nie pracuję bo trochę mi się w życiu pomieszało ale do niedawna pracowałam jako kierownik sklepu. Tak wiem...nie w swoim zawodzie... . Życie. Samotność to coś z czym zmagam się codziennie więc rozumiem doskonale co masz na myśli.

Ja będziesz to daj znać. Pogadamy

To fajnie że mieszkasz blisko.Pozdrawiam Cię serdecznie.Miłego dnia.

No i gdzie ta moja koleżanka się podziała?

No hej hej. Ja mam na imię Marta. Dzisiaj mam jakiś taki leniwy dzień. Wstałam bardzo wcześnie bo już o 4. Wypiłam kawę, potem drugą bo ta pierwsza jakoś nic nie dała Zrobiłam wszystkim śniadanko, jedno dziecko wysłałam do szkoły, drugie zaprowadziłam do przedszkola i wzięłam się za sprzątanie. Tak sobie zerkam  trochę na jeden wątek i nie mogę wyjść z podziwu co tam się wyprawia   U mnie też dzisiaj słoneczko daje rade. Za chwilkę będę szła po maluszka bo muszę go wcześniej zabierać z przedszkola. Nic nie je. Nic a nic. Odbieram go po obiedzie a on wściekle głodny. Mam nadzieję, że jakoś się wreszcie zaaklimatyzuje. Może masz źle dobrane te  leki, ze tak chce Ci się po nich spać, no chyba że to jakieś uspokajacze. Wstawaj, kawka, makijaż i na spacer

Dokładnie ten

Tu masz link: http://www.netkobiety.pl/viewtopic.php?id=98793

Sama nie wiem dlaczego tak się stało,bardzo przeżywałam utratę dziecka i brak pracy...Wprawdzie poroniłam dawno,w 1991 roku,ale to nadal boli.Po latach jeszcze bardziej.Poza tym w latach 2009 - 2010 przeżywaliśmy z mężem ostry kryzys małżeński,lekceważył mnie,znęcał się psychicznie,ja też nie byłam bez winy...Wybacz,nie mogę tak o pewnych sprawach pisać
bliżej na forum.W tej chwili męczy mnie monotonia życia i brak koleżanek czy przyjaciółki tu,na miejscu,w moim mieście.

Marta,2 razy przed chwilą pisałam do Ciebie,raz maila,a raz tylko 2 zdania i nic do Ciebie nie doszło.Mialam wiadomość,z serwera,że Twój adres mailowy nie istnieje lub są w nim błędy.Popraw je jeśli znajdziesz, ok?
Przeczytałam cały Twój wątek ,mam identyczne problemy i objawy tylko nie mam dzieci i mąż jest nieco inny niż Twój.
Od 2ch lat nigdzie sama nie wyszłam,z  mężem wychodzę 1 raz na 2-3 miesiące,zakupy robię wysyłkowo (książki,ciuchy),inne zakupy robi mój mąż,opłaty robię przez internet.Mam mnóstwo fobii,koszmarną nadwagę i depresję.Nie użalam się nad sobą,to moja wina że do takiej sytuacji dopuściłam.Napisz jeszcze do mnie na  maila.A może masz jeszcze drugi adres mailowy?Pozdrawiam.

Rampampam,czy Ty mi już odpisałaś?Bo dostałam jednego maila którego nie mogę z nikim skojarzyć,podajesz tam swoje imię,a nie wiem na pewno czy to Ty.Tego maila dostałam dziś.Pa,pozdrawiam.

Sugar,gdzie Ty mi zniknęłaś?,tak dobrze mi się z Tobą pisało,a teraz Cię nie ma.Proszę odezwij się.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny:-)

witam, czy nadal można tu porozmawiać ?

hej truskaweczko miło że piszesz, potrzebne mi to było zeby ktos sie odezwał, to  daje mi poczucie przerwania samotności a mam dzis dzień nie najlepszy.

jestem w pracy zwykły urząd, ale miałam dziś wizytę i zrezygnowałam z terapii, to była cięzka decyzja nie chciałam urazić terapeutki, bo ona niczemu nie jest winna. Nie mam znajomych i nie umiem w realu nawiązywać kontaktów towarzyskich, myslę że nie jestem atrakcyjna jako znajoma, nie mam wiedzy takiej do prowadzenia rozmów typu ple ple nie potrafiłam nawiązać znajomości a czasem chciałąbym coś wyrzucić z mysli powiedzieć co myślę jakie mam zdanie

Ja tez chętnie nawiążę z Tobą korespondencję,możesz się wyygadać,ja Ci oferuje mój
czas i wirtualne towarzystwo.Jakbys chciala napisac to mój adres:catherine.stokrotka@gmail.com
Pozdrawiam cieplutko.:-)

Hejka nie zamilkłam tylko w domu nie otwieram kompa, pisze w pracy ale myślałam o was, że dobrze że jesteście. Teraz troche lepiej mi idzie w pracy, zawsze raźniej jak jest ktoś do kogo mozna zagadać. Dobrze że pogoda dziś ładna. zabiorę sie do pracy a planów narobiłam mnóstwo. TYlko musze pilnowac realizacji. Niby nic ale u mnie to wyczyn.
A z waznych spraw to zakończyłam wspólpracę z terapeytką. Ciesze sie bo mi ulzyło. Nie mogłam sie przed nia otworzyć. Ale nie chciałam jej urazić odmową pacjenta żeby nie podważyc jej kompetencji. Okazała sie mądrezejsza niz na to wszystko wskazywało. Podeszła ze zrozumieniem do tematu. Przynajmniej tak to wyglądało. Nie wiem na ile była szczera.

Cześć Kruk,dobrze że u Ciebie nic złego się nie dzieje.

Ja dziś jestem sama do 21.30,a więc długo.Dobrze,że jest ten internet...

Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę UDANEGO DNIA.

I Tobie Ela również.

musze zmienic wystrój mieszkania nie znoszę duzo gratów, nie mam pomysłu jak usytuować szafę wypadałoby w przedpokoju ale jest w pokoju
nooo musze coś zrobić powiesic obrazek czy co   zmienic zasłonki kurcze   a juz na pewno sprzedać mase rzeczy zbieram sie do tego i zbieram i chyba dopadne allegro i wystawie cały kram a moze ma ktoś pomysł jak urządzić pokój lubie biel i biel nie mam pomysłu na kolor kanapy ani obić na poduszki na krzesełkach ( paski ? kwiatki? ?????) może kupie storczyka ??? kto ma zacięcie artystyczne aranżacyjne???

Cześć Truskaweczko mimo że jestem młodsza od Ciebie to chetnie wymienię się mailem. Chciałabym porozmawiać z kimś dojrzałym i znającym życie dłużej niż ja.

Często jak mam problemy z doborem kolorów albo potrzebuję inspiracji to korzystam z Adobe Kuler Urządzanie mieszkanka to fajna zabawa chociaż finanse często podcinają skrzydła wyobraźni, trzeba się decydować na półśrodki lub zupełnie rezygnować z niektórych pomysłów.
Przyszłam na to forum z jednym problemem, który w kółko mnie męczył i powracał. Teraz już nie ma znaczenia, za to nowe przyszły. Wszystko dotyczy ludzi i relacji z nimi.

wiem truskaweczko

Summertime,ja akurat teraz jestem smutna i bardzo mnie rozbawiła oraz ucieszyła ta piosenka.Mnie też się kojarzy z dobrym czasem w moim życiu...Dziękuję:-) i pozdrawiam.

dzieki i miłego wieczoru

Witaj ....
A tak pomaludku leci , pogoda tez w miarwchpciaz wolałabym na plusie i bez deszczu .
pozdrawiam

Dziekuje truskaweczko ...
Równiez Cie pozdrawiam serdecznie .

A, oto pazurki zrobione przez słodziaka:)Dziewczęta,która chętna?:)Dobranoc śpijcie Wszyscy kolorowo truskaweczko:)a Tobie życzę bajkowych snów:)

Nazwałam go Miluś,bo przypuszczam,że to samczyk.Pozdrawiam wszystkich tu  na forum :-)

Witaj Summertime,ta piosenka,którą znalazłaś - świetna,bardzo mi się podobała.Może innym forumowiczkom też się spodoba?Pozdrawiam Cię cieplutko,pozostałe dziewczyny też:-)

Czy jest ktoś komu w tej chwili smutno,zle?

Ktoś,kto nie ma sie przed kim wyżalić?Ja dziś siedzę sama do 20.30.

Chętnie pogadałabym,popisałabym.