Witam. Zastanawiałam się czy napisać na forum, ale doszłam do wniosku, że może ktoś spojrzy na mój problem z innej strony. Zacznę może od tego, że pracuje z fajnym facetem, nazwijmy go Pan X 
Na początku był dla mnie zwykłym kolegą z pracy, z którym dobrze się pracuje i rozmawia. Wszystko zmieniło się jakiś czas temu, kiedy zerwałam z moim narzeczonym z powodów, o których nie chciałabym pisać, bo to trudny temat bynajmniej to on bardzo mnie zawiódł i zranił. Podczas gdy dochodziłam do siebie po najtrudniejszej, a zarazem najlepszej decyzji w moim życiu praca była odskocznią od tego wszystkiego, a zarazem Pan X, który potrafił mnie rozśmieszyć, gdy byłam smutna nie wiedząc o tym, co dzieje się w moim życiu. Tak mijał dzień za dzień, a ja zorientowałam się, że Pan X staję się dla mnie kimś więcej niż tylko kolegą z pracy. Pod wpływem emocji napisałam do niego smsa w stylu, że jest fajnym facetem tylko szkoła, że nie jestem w jego typie. Nie odpowiedział w naszych relacjach nic się nie zmieniło zaczął tylko rozmawiać i żartować z innymi koleżankami, z którym wcześniej tego nie robił, a jednocześnie patrzył, jaka będzie moja reakcja. Od jakiegoś czasu Pan X zaczął się ze mną droczyć, patrzeć mi się prosto w oczy jednocześnie uśmiechając się do mnie. Gdy pracujemy w innych obszarach zakładu szuka pretekstu żeby chociażby przejść tam gdzie ja pracuje i rozglądać się jak by kogoś szukał. Boję się pytać go wprost, nie chciałabym żeby poczuł, że jestem nachalna. Dodam, że jestem osobą nieśmiałą, a ostatnio sama siebie nie poznaję jak otworzyłam się na ludzi, a tym bardziej na Pana X. Przestałam zastanawiać się czy wypada coś powiedzieć czy nie. Jakiś czas temu bałabym spojrzeć się na Pana X, a tym bardziej prosto w oczy, żeby przypadkiem nie zobaczył, dzisiaj robię to bez obaw. Może mi doradzicie, o co może chodzić Panu X
1 2016-04-27 16:07:28 Ostatnio edytowany przez larive (2016-04-27 17:58:13)
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
. Pod wpływem emocji napisałam do niego smsa w stylu, że jest fajnym facetem tylko szkoła, że nie jestem w jego typie. Nie odpowiedział w naszych relacjach nic się nie zmieniło zaczął tylko rozmawiać i żartować z innymi koleżankami, z którym wcześniej tego nie robił, a jednocześnie patrzył, jaka będzie moja reakcja. Od jakiegoś czasu Pan X zaczął się ze mną droczyć, patrzeć mi się prosto w oczy jednocześnie uśmiechając się do mnie. Gdy pracujemy w innych obszarach zakładu szuka pretekstu żeby chociażby przejść tam gdzie ja pracuje i rozglądać się jak by kogoś szukał.
Pan X wie, że rozstałaś się z chłopakiem i jesteś wolna. Wysłałaś mu delikatny sygnał, a on...odsunął się nieco. Odniosłabym wrażenie, że zdezerterował i z premedytacją zwraca uwagę na inne koleżanki (czego wcześniej nie robił?), żeby nie wzbudzać w Tobie nadziei. Jednocześnie cały czas ma na Ciebie oko, może czeka aż zrobisz drugi krok, tyle, że trudno przewidzieć jak on się zachowa. Myślę, że gdyby mu na Tobie naprawdę zależało, po takim sygnale zareagowałby inaczej, a on nawet nie odpowiedział. Może też jest nieśmiały, albo czeka, aż zaczniesz za nim latać?
Na Twoim miejscu nie wychylałabym się tymczasem i zachowywała tak, jak przedtem. Poczekaj, niech pan X wysili się trochę, a jeśli nie...no cóż, zacznij flirtować z kimś innym.
Owszem rozmawiał i żartował z innymi, ale teraz robi to częściej, a jednocześnie spogląda jaka jest moja reakcja. Pan X nie jest nieśmiały wręcz przeciwnie On wie, że jest przystojny i chyba to wykorzystuję, ale ja nie zamierzam za nim latać.
Na moje oko typowy manipulant. Wie, że złapałaś się na haczyk i zamiast podjąć temat to się odsuwa, żebyś się jeszcze bardziej nakręciła. Czy Pan X jest wolny?
Niedawno zostałaś zraniona, w każdym razie masz za sobą trudne chwile. Nie funduj sobie może na razie następnych?
Owszem Pan X jest wolny.
To dlaczego manipuluje? Czy facetów kręci jak kobiety się na nich nakręcają?
Moja rada jest dość prosta - zapytaj Pana X czy wybierze się z Tobą na kawę, na spacer, na piwo po pracy.
Zawsze mnie zastanawia, czemu ludzie sądzą, ze inny będący tym samym gatunkiem, bez mocy Avengersów potrafią czytać w myślach.
A Pan X - może też jest nieśmiały, może chce Cię sprowokować do kolejnego kroku, może chce wywołać zazdrość, może Twój sms dodał mu skrzydeł i teraz będzie zakładowych casanovą.
Reasumując zabrałabym go na browar i z nim porozmawiała. Niemniej ja jestem prostym człowiekiem - lubię werbalny i literalny przekaz. Moim zdaniem lepsze to niż się zastanawiać czy podchodzi do Ciebie z sympatii, czy może realizuje postanowienie noworoczne - codziennie 10 000 kroków.
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
To dlaczego manipuluje? Czy facetów kręci jak kobiety się na nich nakręcają?
Z pewnością jest wielu takich których kręci powodzenie u płci przeciwnej, dotyczy również kobiet.
Dlaczego manipuluje? O ile faktycznie, a na to wygląda, być może chce się dowartościować, gdy zaczniesz o niego zabiegać.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś Ty także zaczęła uśmiechać się do innych kolegów.
To dlaczego manipuluje? Czy facetów kręci jak kobiety się na nich nakręcają?
A Ciebie nie kręci jak faceci się na Ciebie nakręcają?
Moim zdaniem chce Cię zaliczyć, ewentualnie podbudować swoje ego, a najszybciej i jedno i drugie.
Żeby zaproszenie Pana X na kawę, czy piwo po pracy było takie proste( tak jak wspominałam jestem osobą nieśmiałą), nie chciałabym żeby uznał mnie za nachalną, a tym bardziej za desperatkę. Zostanę chyba z boku czekając jak ta cała sytuacja się rozwinie Nie rozumiem facetów jak chcę podbudować swoje ego to niech robi to w klubie, a nie w pracy, miejscu w którym spędza się najwięcej czasu. Panowie, a jak działa na Was jeśli wasza potencjalna kandydatka daję Wam znać że jej się podobacie, a jednocześnie uśmiecha się, żartuje z waszymi kolegami ?
Żeby zaproszenie Pana X na kawę, czy piwo po pracy było takie proste( tak jak wspominałam jestem osobą nieśmiałą), nie chciałabym żeby uznał mnie za nachalną, a tym bardziej za desperatkę. Zostanę chyba z boku czekając jak ta cała sytuacja się rozwinie
Problem w tym, że taki facet podbudowuje ego tam gdzie znajdzie odpowiednią łanię do tego. Ty swoim smsem go naprowadziłaś na siebie. Co do pytania do Panów normalny facet nie zwraca uwagę na takie zupełnie normalne zachowania między wybranką a kolegami.
Jak mu dać do zrozumienia, że nie będę jego łanią? 
Najlepiej w takich sytuacjach zawsze działa obojętność.
- kwadrad
- Net-facet
- Nieaktywny
Czeka aż sama wszystko zrobisz bo w zasadzie wbiegłaś już pod górkę a potem już tylko z górki.
Pan X jest na zboczu góry, leży na leżaku i pije piwo, czeka.
Ty myślisz ze tęskni ,on drapie się po włochatej łydce.
Obojętność- czyli nie rozmawiać z Nim wcale? A może da się coś zrobić żeby to On przejął inicjatywę ?
Czego Ty oczekujesz? Jeśli kilku miłych chwil na biurku czy innym ksero to po co się bawić w podchody, jeśli czegoś poważniejszego to nie z tym facetem. Wyłożyłaś mu się na tacy swoim smsem, więc jeśli miałby poważne zamiary wobec Ciebie to by sam z przyjemnością przejął inicjatywę.
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
larive, otrzymujesz rady i jakoś one do Ciebie nie docierają.
kwadrad i Jacenty89 wyjaśniają Ci sytuacje z męskiego punktu widzenia.
Ja także radziłam Ci obojętność tzn. zachowujesz się normalnie, nie wlepiasz w niego tęsknego spojrzenia, rozmawiasz tak jak do tej pory, nie nawiązujesz do tego sms-a, nie rumienisz się i nie spuszczasz skromnie wzroku, siadasz zakładając nogę na nogę, głaszcząc się dyskretnie po swojej wydepilowanej łydce roztaczając wokół swój urok osobisty, obdzielasz całą gamą swoich uśmiechów innych kolegów (tylko bez przesady), jesteś naturalna i wyluzowana.
Jeżeli obiekt zaproponuje Ci spotkanie, wyciągasz kalendarz z terminarzem spotkań i bez większego żalu stwierdzasz, że najbliższy weekend masz zajęty, ale może w następnym uda Ci się wygospodarować trochę czasu.
Jacenty89 twierdzi, że "Wyłożyłaś mu się na tacy swoim smsem", ja myślę, że nie jest tak źle, jednak on faktycznie zachowuje się tak, jakbyś już świata po za nim nie widziała i sądzi, że będziesz za nim latać.
Bawi się z Tobą jak kot z myszą i tylko od Ciebie zależy, żeby się ta myszka nie stać.
Generalnie uważam, że gdyby naprawdę zależało mu na bliższych relacjach z Tobą, podjąłby już jakieś kroki, tymczasem on zachowuje się jak gwiazda, główna nagroda w konkursie "Kto zdobędzie Pana X?"
hej mam inny pzrypadek Otoz facet przywozi mi pieczywo pod dom Zaczal sie dziwnie zachowywac usmiechal sie dluzszy czas i patrzy w oczy Raz bylo tak ze patzryl sie kilka minut na mnie ukucnal i gapil sie jak w obrazek Jest czesto rozkojarzony zapomnial mi czegos dac i mowil ze czesto u mnie to sie zdarza powiedzial tez ze mam fajne buty jak na taka pogode ale od pewnego czasu obserwuje mnie tzn jak otwiera samochod stoi w wejsciu jak widzi mnie zerka usmiech i wchodzi mowi ze sprawdza zcy jestem a jak pytam sie czy mu sie podobam spuszcza glowe z usmiechem i mowi ze ma jedna i mu wystarczy Niewiem co o tym mam myslec
- josz
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
hej mam inny pzrypadek Otoz facet przywozi mi pieczywo pod dom Zaczal sie dziwnie zachowywac usmiechal sie dluzszy czas i patrzy w oczy Raz bylo tak ze patzryl sie kilka minut na mnie ukucnal i gapil sie jak w obrazek Jest czesto rozkojarzony zapomnial mi czegos dac i mowil ze czesto u mnie to sie zdarza powiedzial tez ze mam fajne buty jak na taka pogode ale od pewnego czasu obserwuje mnie tzn jak otwiera samochod stoi w wejsciu jak widzi mnie zerka usmiech i wchodzi mowi ze sprawdza zcy jestem a jak pytam sie czy mu sie podobam spuszcza glowe z usmiechem i mowi ze ma jedna i mu wystarczy Niewiem co o tym mam myslec
Najlepiej nie myśleć o co mu chodzi. Już wiesz, ze "ma jedną", więc nad czym się tu zastanawiać?
ja tez mam kogos a facet starszy ode mnie po 40 stal sie bardziej otwarty w stosunku do mnie kiedy go unikam on bardziej sie stara Moze chce to ukryc ze mu sie podobam i nadal flirtuje Bawi sie ze mna w jakas gre Miesiac czsau sie usmiecha probuje mnie podejsc mowi zebym sama wziela cos a on sobie siedzi i obserwuje i rzucil jeden tekst jednoznaczny kiedys
facet probuje zwrocic uwage na siebie za kazdym razem Moja obojetnosc bardziej na niego dziala ZAbawa mnie nudzi powiedzialam mu zeby nie obserwowal mnie z usmiechem odpowiada ze nic nie mowi No ale dalej to robi czy on chce mnie uwiesc?
- koni
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
larive: otrzymałas idealne rady na taki przypadek. Facet nie jest zainteresowany poważną relacją. Raczej chce się pobawić i nacieszyć tym, że ma powodzenie. Ciebie już złowił i teraz szuka kolejnej, przy okazji bawiąc się Twoją reakcją. Obojętność, to najlepsze, co możesz mu okazać. Tylko jak przyjdzie do Ciebie, to nie leć jak na skrzydłach. Pamiętaj nasze słowa. Na moje to flirciarz i kobieciarz, jakich pełno. Było miło i przyjemnie do czasu, aż mu napisałaś, co napisałaś. Prawdopodobnie zatkało go wtedy i nie wiedział co ma powiedzieć. Może uznał, że jak nic nie powie, to nie zamknie sobie furtki. Bo przecież jakakolwiek odpowiedź z jego strony dałaby Ci informację na temat jego stosunku do Ciebie. Albo chce, albo nie chce. A tak: nadal nic nie wiesz, a on trzyma Cie w garści... no bo może.... Faceci niektórzy tak mają. Nie szuka związku, tylko korzysta z możliwości. I jeszcze jedna sprawa: pracujecie razem więc lepiej żeby nic więcej z tego nie wyszło. Wiele jest historii "zakładowych", które potem się kończą i nie wiadomo jak się zachować. Lepiej unikać takich relacji.
anna: jakoś ten "Twój" pan wcale mi się nie podoba. Dla mnie to erotoman i pan poszukujący rozrywki. Skoro ma kobietę ( zakładam że żonę), to nic mu do Ciebie, a TOBIE do niego. Z daleka od takich szukających szczęścia, co to sobie popatrzyć lubi. Aż na samą myśl mnie skręca. No i wiesz, po 40... to pewnie kryzys wieku średniego. Nie zastanawiaj się o co mu chodzi, tylko go unikaj lub ignoruj.
oczywiscie to kryzys wieku sredniego Facet chce sie dowartosciowac a moze i mnie do lozka zaciagnac Niewiem co mu po glowie chodzi narzekal na spodnie luzne i sprawdzal moja reakcje patrzac w oczy Jest taki pewny siebie a zarazem boi sie podejsc Nie wiem o co mu chodzi
no obojetnosc najlepsza metoda na to jest ale na niego to bardziej dziala Probuje zwrocic uwage bardziej Mowil ze ma zone obraczki brak wiec niewiem w co gra
- koni
- Cioteczka Dobra Rada
- Nieaktywny
anna : A co Ciebie to tak interesuje? Podoba Ci się ten facet? Masz ochotę na romansik? Chcesz się dowartościować tym, że mu się podobasz? Bo ja teraz Ciebie nie rozumiem. Pewnie mu się podobasz, tak samo jak stado innych kobiet młodszych od niego. Albo jak wszystko co nie ma penisa. Zachowaj dystans, nie patrz na niego i się nie uśmiechaj lub rób wszystko odwrotnie niż Ci napisałam, jeśli szukasz przygody. A pan jest żałosny skoro czaruje tekstem o zbyt luźnych spodniach. Może myślał, że dorabiasz jako krawcowa...
oczywiscie ze nie mam ochoty na romans z nim luzne spodnie inaczej powiedzial ze mu one spadaja Wiadomo jak to odebralam ze facet na mnie chec ma bawi sie 3 miesiac w ta zabawe ja sie nie usmiecham i nie zamierzam bo usmiech tez jest sygnalem do zabawy Wczesniej nie wiedzialam o tym myslalalam ze sie smieje ze mnie wiec robilam to samo Na szczescie nie zblizyl sie blizej
ozcywiscie zeby zachowac dystans masz racje On dystans mierzy miedzy nami Nie mialam odwagi podejsc jak mowil zebym cos zamienila sobie Byl za blisko i niewiem co chcial zrobic Dziwilo mnie czemu usmiecha sie tak czesto ponad miesiac Ten usmiech byl pelna geba takiego szczesliwego nigdy nie widzialam go oczy mu blyszczaly a czy erotoman no niewiem owszem moze ktos mu sie podobac Powiedzial ze kogos ma moze nie chcial wyjsc na idiote i zauwazyl ze go rozszyfrowalam Myslalam ze jak mu to uswiadomie to bezdie uwazal na gesty a tu jest odwrotnie A jesli nawet ma ochote na mnie to i tak sie nie przyzna do tego wiec nie mam sie czego obawiac Wczesniej inaczej sie zachowywal owszem byly teksty ze tylko u mnie zapomina i nie wie czemu Kiedy to czesciej sie zdarzalo te spojrzenia gesty itd zastanawialam co mu dolega facet wstydliwy a zarazem pewny siebie No bo w koncu ktory sie osmieszy i powie wprost czego chce No nikt Jakos mnie ta zabawa nie bawi pozdrawiam
