Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/ - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 45 ]

1

Temat: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Cześć. Sorry, że spamuje zakładając wątek. W zasadzie chyba ku przestrodze albo żeby opisać dlaczego postanowiłam zostać starą panną. W sumie nie będę się chwalić, że moje znajomości to pasmo niewypałów ale to co wydarzyło się ostatnio utwierdziło mnie w przekonaniu, że faceci są... no własnie.
Sytuacja miała miejsce tuż po Świętach a raczej jeszcze w trakcie bo w poniedziałek Wielkanocny. Postanowiłam wcześniej wrócić z rodzinnej miejscowości do miasta w którym mieszkam i pracuje. Znalazłam przejazd z dobrym kierowcą, jadę! Kiedy już się spotkaliśmy okazało się że to bardzo sympatyczny chłopak w moim wieku (26 lat). Przegadaliśmy caaałą drogę, śmialiśmy się, nawet trochę flirtowaliśmy. On wypytywał mnie o różne szczegóły z mojego życia, generalnie widać było że był zainteresowany moją osoba. Gdy dojechaliśmy już do miasta on po drodze wysadził jeszcze 2 osoby które z nami jechały i stwierdził że mnie podwiezie bliżej żebym nie musiała tak daleko jechać do domu, okej zgodziłam się. W trakcie jeszcze kiedy tamci wysiedli zapytał mnie:
-No to gdzie teraz jedziemy
-No odwieźć mnie
-Eee ja myślałem, że na jakąś kawę
-Nie, nie dziś. Jestem zbyt zmęczona podróżą.
Dojechaliśmy do mnie ja poszłam w swoją stronę, on na koniec jeszcze raz zapytał co z tą kawą. Odpowiedziałam, że może następnym razem i że jak coś to ma do mnie numer.
Dzień później zagadałam coś tam do niego, on od razu oddzwonił. Zapytał jak tam po Świętach i że jest niedaleko mojej pracy więc może podjedzie. Odmówiłam tłumacząc się, że wyglądam dziś niewyjściowo na co on skwitował że cięzko mu to sobie wyobrazić bo wyglądam bardzo atrakcyjne. Kolejnego dnia znów zadzwonił pytając o zaproszenie, powiedziałam mu że w weekend pracuje. Odpowiedział ze w sumie weekend odpada bo jedzie do swojej rodzinnej miejscowości ale wraca w niedzielę i wtedy już mu nie odmówię... Na tym kontakt się urwał.
Ja jako osoba ciekawska postanowiłam go odnaleźć na znanym nam portalu społecznościowym. Jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że ów Lovelas MA DZIEWCZYNĘ od roku. I węsząc po datach odkryłam, że do swojego rodzinnego miasta pojechał własnie z ową dziewczyną.

I na tym na wesoła historia się kończy. Niesmak pozostał ogromny. I co za tym idzie brzydzę się facetami. Nie bronie nikogo ale pewnie niczego nieświadoma dziewczyna jest przekonana, że ma takiego czułego i kochającego misiaczka, który świata poza nią nie widzi.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Cóż skąd ja to znam, całe szczęście że go sprawdziłaś przynajmniej nie wkręciłaś się na dobre w tą brzydką sytuacje, a dziewczynie tego gościa należy jedynie współczuć że trafiła na takiego obłudnika.

3

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

No i co z tego wynika? Ze sa szuje na tym swiecie? Nie rozumiem w ogole tego watku.

4 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-04-27 16:28:32)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Ech...no cóż... proponuję olać to bo się zdołujesz.
Często zagadują mnie (i pewna jestem, że wiele kobiet tak ma) obcy panowie na wiadomym, najbardziej popularnym portalu społecznościowym i składają w bezczelny lub bardziej zawoalowany sposób jakieś propozycje lub zaproszenia. Panowie mają żony, dzieci co widać na ich profilach. Niektórzy nawet bezczelnie komentują pod zdjęciami i wcale się z tym nawet nie kryją.
Niezbyt to pojmuję ale zjawisko to jest powszechne i nie ma co sobie tym tyłka zawracać bo właśnie zaczniesz dochodzić do takich wniosków, że  nic nie ma sensu, wszyscy kłamią i świat jest podły (w sumie jest to dośc bliskie prawdy ;-)
Nie wiem co na to te ich żony, czy one tego nie widzą, czy nie chcą widzieć. Nie rozumiem tego zupełnie. Świat stanął na głowie.

Ja to olewam bo nie chcę się tym nawet denerwować. Kiedyś mnie kusiło żeby napisać do tych ich żon, że podrywają panny...ale ostatecznie nigdy tego nie zrobiłam i nie zrobię bo nie chcę się babrać w czyimś g...nie. Jak się wdepnie to jeszcze i Ciebie obrzucą więc jedyne wyjście to olać i nie przeżywać.

5

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Tak, mam tę wredną(a może i nie) naturę "węszyć" za ludźmi, którzy mnie intrygują. Całe szczęście, że nie wysłałam mu zaproszenia jak to chciałam zrobić, ale koleżanka powstrzymała mnie twierdząc, że teraz jego ruch, racja! Byłam chętna życzliwie i anonimowo powiadomić o tym ową dziewczynę, ale nie zrobiłam tego. Nie, nie dlatego, ze nie warto się wtrącać bo chyba sama osobiście wolałabym żeby ktoś mi oczy otworzył. Ale tak jak już pisałam on zna mniej więcej moje miejsce zamieszkania i miejsce pracy. A poza tym jak miałabym jej to udowodnić...

6

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Nie warto, naprawdę nie warto jej informować. Kumata kobieta sama się zorientuje, że facet wali ją w rogi. A naiwna i tak nie uwierzy i jeszcze się to obróci przeciwko Tobie. Odradzam się w to mieszać.

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Ale przeciez nic miedzy wami sie nawet nie wydarzylo, czym sie tak przejelas? Ameryki  nie odkrylas. Taki facet, to raczej maly pikus. Sa znacznie gorsi.

8

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

I w taki to oto sposób na przykładzie jednego palanta i dupka zbudowano prawdziwą teorię o "wartości" całego męskiego gatunku big_smile

9

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
strzępak napisał/a:

I w taki to oto sposób na przykładzie jednego palanta i dupka zbudowano prawdziwą teorię o "wartości" całego męskiego gatunku big_smile

Dokładnie tak!
Obrzydził mi cały męski gatunek. I faktycznie (Girl_full_of_dreams) masz rację, że między nami niczego nie było więc nie powinnam przezywać aczkolwiek zastanawia mnie tylko jak tak można? Może i przeżywam jak żaba ciążę a przecież Ameryki nie odkryłam... a może i kobiety się czasem trzy razy zastanowią zanim zaufają w 100 % swoim facetom. Ja osobiście pasuje, nie mam zamiaru się już z nikim wiązać. Najwyżej przygarnę na starość gromadkę kotów i let's go big_smile

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

A i owszem mozna. Nie takie numery potrafia wywijac. Gdybym Ci moja historie opisala, to bys sie zdziwila jeszcze bardziej.

Ale, ale... Nie wkladajmy wszystkich do jednego wora smile

11

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Ach widzę, że kobieca wersja skrzywdzonych misiaczków się tu objawiła.

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

No coz ja poradze, ze mam takie doswiadczenia, a nie inne?
I podkreslam, nie wrzucam jednak wszystkich do jednego wora smile

13

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Oczywiście, nie wolno wrzucać do tego biednego, przeciążonego, jednego worka, zdecydowanie nie! Osobiście w ogóle jestem przeciwna nadawaniu etykiet wszelkich bezpodstawnie (a może podstawnie też) i w swoim małym światku staram się walczyć ze stereotypami. Jednak w pewnych sytuacjach ten pozostający niesmak ma na nas jednak na tyle duży wpływ, że jest istotny. Ja sama też mam po swoich doświadczeniach męsko - damskich ogromny problem z zaufaniem. Mam świadomość i z tym walczę, ale...

14

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
rampampam napisał/a:

Jednak w pewnych sytuacjach ten pozostający niesmak ma na nas jednak na tyle duży wpływ, że jest istotny. Ja sama też mam po swoich doświadczeniach męsko - damskich ogromny problem z zaufaniem. Mam świadomość i z tym walczę, ale...

Też walczyłam, ale w zasadzie zastanawiam się po co walczyć? Szczerze nie spotkałam do tej pory osobnika, który by zmienił mój światopogląd bo prędzej czy później każdy pokazuje swoje oblicze... i moja mizoandria się pogłębia smile Ja sobie zdaję sprawę, że to jest generalizowanie i wrzucanie wszystkich do jednego wora ale bez powodu to się w życiu raczej nic nie dzieje.

15 Ostatnio edytowany przez kejter (2016-04-27 23:57:46)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Jakiś czas temu był wątek, gdzie postawiono pytanie, czy wolelibyśmy wiedzieć, czy nie o zdradzie. Zdecydowana większość odpowiedziała, że wolałaby wiedzieć. Czyli- ja sie nie mieszam do innych ludzi, gów*na nie tykam, nie moja sprawa, ale jak chodzi o mnie, mój związek to chcę wiedzieć! Przykre to.

16 Ostatnio edytowany przez kwadrad (2016-04-28 00:25:41)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Niesmak, ale przecież węszyłaś co to za jeden ?
To nie niesmak to rozczarowanie.

17

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Owszem kwadrad to rozczarowanie ale tym jak z pozoru miły i szarmancki facet potrafi się zachować wobec własnej dziewczyny, która zapewne jest niczego nieświadoma.
Fakt węszyłam bo facet faktycznie spodobał mi się a przy tym po drodze opowiadał mi że możemy mieć wspólnych znajomych bo jego znajomy i mój znajomy się znają. Dlatego też postanowiłam go odnaleźć no i znalazłam.

Co prawda numer się jeszcze w połączeniach sprzed miesiąca zachował. Pytanie tylko czy skomentować ewentualnie wykorzystać to w perfidny sposób. Ale chyba jeśli już to lepiej byłoby anonimowo napisać do niej, bo on to wiadomo albo mnie wyśmieje albo napisze że to były tylko niewinne pogaduchy. Nie ukrywam, że mam ochotę utrzeć mu nosa (chyba przemawia za mną solidarność jajników)

18

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Chwila chwila bo czegoś nie rozumiem. Chłopak składał tobie jakieś "propozycje"? Z tego co wyczytałem chciał się ustawić na kawę.

19

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:

Owszem kwadrad to rozczarowanie ale tym jak z pozoru miły i szarmancki facet potrafi się zachować wobec własnej dziewczyny, która zapewne jest niczego nieświadoma.
Fakt węszyłam bo facet faktycznie spodobał mi się a przy tym po drodze opowiadał mi że możemy mieć wspólnych znajomych bo jego znajomy i mój znajomy się znają. Dlatego też postanowiłam go odnaleźć no i znalazłam.

Co prawda numer się jeszcze w połączeniach sprzed miesiąca zachował. Pytanie tylko czy skomentować ewentualnie wykorzystać to w perfidny sposób. Ale chyba jeśli już to lepiej byłoby anonimowo napisać do niej, bo on to wiadomo albo mnie wyśmieje albo napisze że to były tylko niewinne pogaduchy. Nie ukrywam, że mam ochotę utrzeć mu nosa (chyba przemawia za mną solidarność jajników)

Daj sobie spokój. Co jej napiszesz? Do niczego powaznego nie doszło, więc on bez problemu się wykpi nawet jeśli wogóle dziewczyna podejmie temat.

20

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
On-WuWuA-83 napisał/a:

Chwila chwila bo czegoś nie rozumiem. Chłopak składał tobie jakieś "propozycje"? Z tego co wyczytałem chciał się ustawić na kawę.


Otóż to. Propozycja padła ze 3 razy+ raz, ze wpadnie po mnie po pracy bo akurat jest w pobliżu (godz. 21- z pewnością chciał pogadać o polityce albo kulturalnie Pana Tadeusza poczytać).

Nie no Jacenty89 nie pisałam do niej ani do niego. Sama dochodzę do wniosku, że to większego sensu nie ma bo i tak mi nie uwierzy.

21

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Czyli w sumie łatwo przyszło łatwo poszło.
Grunt to zdolności detektywistyczne smile

22 Ostatnio edytowany przez kejter (2016-04-28 21:12:40)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

mmms, wiesz, wszystko zależy od tej kobiety. Są takie, dla których fakt, że facet się Tobą zainteresował i proponował kawy jest czymś całkowicie normalnym i by popatrzyły na Ciebie jak na wariatkę, że masz z tym problem, a są też takie, dla których takie zachowanie jest niedopuszczalne i jednoznaczne. To, że podczas waszych rozmów 'zapomniał' powiedzieć, że ma dziewczynę, z tego co piszesz to nawet jest dłuższy związek, daje do myślenia. Jakby miał czyste intencje, to raczej by takiej kwestii nie przemilczał.

23

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:
On-WuWuA-83 napisał/a:

Chwila chwila bo czegoś nie rozumiem. Chłopak składał tobie jakieś "propozycje"? Z tego co wyczytałem chciał się ustawić na kawę.


Otóż to. Propozycja padła ze 3 razy+ raz, ze wpadnie po mnie po pracy bo akurat jest w pobliżu (godz. 21- z pewnością chciał pogadać o polityce albo kulturalnie Pana Tadeusza poczytać).

Nie no Jacenty89 nie pisałam do niej ani do niego. Sama dochodzę do wniosku, że to większego sensu nie ma bo i tak mi nie uwierzy.

Oj no na pewno chciał przerobić XIII Księgę Pana Tadeusza ;-)

24

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Jestem tego samego zdania co, Beyondblackie , po prostu nie rozumiem tego wątku.


Jeszcze może zrozumiałabym, gdyby Cię ktoś zranił będąc z Tobą w związku, że postanawiasz zostać starą panną, a Ty nie będąc w żadnym związku (chyba, że nie doczytałam) takie postanowienia robisz i robisz to bo jakiś Facet z Tobą flirtował, który ma Kobietę.
No litości.

25

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Oj dziewczynę naszła ochota pokur... sobie na facetów, bo nie może znaleźć księcia z bajki. Ot i cała filozofia. Reszta to tylko otoczka i usprawiedliwienie.

26 Ostatnio edytowany przez mmmsss (2016-05-05 07:52:39)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Nie no jasne a to, że dosłownie wczoraj odzywa się do mnie po dłuugim czasie znajomy, który ma ze swoja dziewczyną ciche dni i proponuje mi, że jak będzie u mnie w mieście to może wpadnie do mnie z winkiem i będzie miły wieczór, który na pewno mi się spodoba.... to też wyraz mojego poirytowania bo sobie księcia z bajki znaleźć nie mogę i postanowiłam nawrzucać na facetów???? Podkreślam mu kilka razy, że MA DZIEWCZYNĘ i że ja się za zajętych "nie biorę" a ten dalej swoje, że tyle to jest nic bo i tak mają ostatnio ciche dni. No ja jednak będę obstawała przy swoim, że to się niektórym samcom w d***ach poprzewracało.

27 Ostatnio edytowany przez Przemuś (2016-05-05 08:32:41)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Autorko, ludzie są jak wyspy, czasem musisz kawał morza przepłynąc aby trafić na swoją, młoda jesteś i już postanawiasz na zawsze zostać starą ,moim zdaniem uciekasz z walki o swoje szczęscie nie podejmując wyzwania, ja myślalem że dziewczyny sa silniejsze psychicznie a tu taki zonk

28

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Jednym słowem, kolejna singielka "z wyboru".
Bo tak będzie jej lepiej.
Życie, to sukcesy i porażki. Jeśli tych drugich jest więcej, w dużej części sami sobie na nie zapracowujemy.
Bo, tzw. obiektywne okoliczności rzucające kłody pod nogi albo ci wredni męzczyźni, to tylko wygodne wytłumaczenie własnych zaniechań lub błędnych wyborów opartych na wyobrażeniach, a nie realistycznej ocenie.

29

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:

Nie no jasne a to, że dosłownie wczoraj odzywa się do mnie po dłuugim czasie znajomy, który ma ze swoja dziewczyną ciche dni i proponuje mi, że jak będzie u mnie w mieście to może wpadnie do mnie z winkiem i będzie miły wieczór, który na pewno mi się spodoba.... to też wyraz mojego poirytowania bo sobie księcia z bajki znaleźć nie mogę i postanowiłam nawrzucać na facetów???? Podkreślam mu kilka razy, że MA DZIEWCZYNĘ i że ja się za zajętych "nie biorę" a ten dalej swoje, że tyle to jest nic bo i tak mają ostatnio ciche dni. No ja jednak będę obstawała przy swoim, że to się niektórym samcom w d***ach poprzewracało.

No to weź Mu napisz dosadnie, że ma się od Ciebie odpieprzyć tylko innym słowem też na "o" i zablokuj Jego numer.

30

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

No to weź Mu napisz dosadnie, że ma się od Ciebie odpieprzyć tylko innym słowem też na "o" i zablokuj Jego numer.

Owszem napisałam mu żeby spadał bo ma dziewczynę i pewnie jeszcze to przeczyta- odpisał, że usunie wiadomości i zapytał dlaczego jestem taka niedobra <smuteczeg>
Noo gdyby mój potencjalny facet podczas naszych cichych dni chciał się wprosić komuś na chatę jak to on określił "na mizianie" to ja już bym go pomiziała.....
Dziwić się, że singielka z wyboru? Lepiej być singielką niż spotykać się z jakimś cipeuszem, który przy najbliższej okazji odwala takie numery.

31

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:

No to weź Mu napisz dosadnie, że ma się od Ciebie odpieprzyć tylko innym słowem też na "o" i zablokuj Jego numer.

Owszem napisałam mu żeby spadał bo ma dziewczynę i pewnie jeszcze to przeczyta- odpisał, że usunie wiadomości i zapytał dlaczego jestem taka niedobra <smuteczeg>
Noo gdyby mój potencjalny facet podczas naszych cichych dni chciał się wprosić komuś na chatę jak to on określił "na mizianie" to ja już bym go pomiziała.....
Dziwić się, że singielka z wyboru? Lepiej być singielką niż spotykać się z jakimś cipeuszem, który przy najbliższej okazji odwala takie numery.

Czemu nie zablokujesz Jego numeru?
A może Cię to kręci, że zajęty Facet pisuje do Ciebie?

A ja nie uważam, że jesteś singielką  z wyboru, ponieważ jestem pewna, że gdybyś nie wiedziała, że On jest zajęty to byś zaraz chciała zaraz spróbować z Nim.

32

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Nie no pewnie mam z tego niezły fun, że zajęci do mnie piszą to podnosi moje ego bo wiem, że zamiast lecieć na swoje laski leci/lecą na mnie (mam nadzieję, że wyczułas ironię).
Tak więc wypraszam sobie ale nie jestem z tych, które biorą wszystko co się rusza i ma ochotę, wychodząc z założenia, że kobieta bez bolca dostaje pierdolca.

Nie zablokuje jego numeru bo to mój dobry znajomy i moja siostra też go zna więc nie chce robić afery. Po prostu zignorowałam delikwenta.

33

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:

No to weź Mu napisz dosadnie, że ma się od Ciebie odpieprzyć tylko innym słowem też na "o" i zablokuj Jego numer.

Owszem napisałam mu żeby spadał bo ma dziewczynę i pewnie jeszcze to przeczyta- odpisał, że usunie wiadomości i zapytał dlaczego jestem taka niedobra <smuteczeg>
Noo gdyby mój potencjalny facet podczas naszych cichych dni chciał się wprosić komuś na chatę jak to on określił "na mizianie" to ja już bym go pomiziała.....
Dziwić się, że singielka z wyboru? Lepiej być singielką niż spotykać się z jakimś cipeuszem, który przy najbliższej okazji odwala takie numery.

Ten cipeusz taki okropny, a Ty biedna myszka nie potrafisz przed nim uciec...  Czekam, aż napiszesz, że jednak był tak przekonujący i stało się.

34

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Ten cipeusz taki okropny, a Ty biedna myszka nie potrafisz przed nim uciec...  Czekam, aż napiszesz, że jednak był tak przekonujący i stało się.

Oj ciśniesz mi ciśniesz
Uważasz, że jestem aż tak mało asertywna, że weźmie mnie zwykłym tekstem "Spodoba Ci się"? Tiaaa

35

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:

Ten cipeusz taki okropny, a Ty biedna myszka nie potrafisz przed nim uciec...  Czekam, aż napiszesz, że jednak był tak przekonujący i stało się.

Oj ciśniesz mi ciśniesz
Uważasz, że jestem aż tak mało asertywna, że weźmie mnie zwykłym tekstem "Spodoba Ci się"? Tiaaa

Jak na razie to szaleńczą asertywnością za bardzo się nie wykazałaś. No, ale niech Ci będzie wink

36

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

I poszła fala nieuzasadnionego hejtu.
Zabieram swoje zabawki i idę do domu smile

P.S Mojego numeru on podobno nie posiada gdyż poznając swoją dziewczynę gdzieś mu się "zapodział".

37

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
mmmsss napisał/a:

I poszła fala nieuzasadnionego hejtu.
Zabieram swoje zabawki i idę do domu smile

P.S Mojego numeru on podobno nie posiada gdyż poznając swoją dziewczynę gdzieś mu się "zapodział".

To, nie jest hejt, my po prostu piszemy, jak to wygląda z naszej strony.
Ja do tej pory nie rozumiem po co Ty założyłaś ten wątek w takiej wersji, jak dla mnie o co innego Ci po prostu chodzi, niż to przedstawiłaś w swoim pierwszym poście (tak po prostu to odbieram, ale mogę oczywiście się mylić).

Pogubiłam się, nie ma Twojego numeru a jednak do Ciebie pisze, to telepatycznie czy jak?

38

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Mi tam się podoba Twoja postawa smile mogłabyś mieć na wszystko wywalone i spotykać się z zajętymi facetami, a jednak masz jakieś zasady.

A co do wypowiedzi panów, czytam sobie nieraz inne tematy, gdzie kobieta wykryła, że jej facet jest nie fair, to zawsze ignorują kwestię męskiej nieuczciwości tylko skupiają się na piętnowaniu "wścibstwa" kobiet. Bo chcieliby, by kobiety nigdy ich nie sprawdzały, a ich brudne sprawki na zawsze zostały niewykryte big_smile

39 Ostatnio edytowany przez zyfika (2016-05-06 13:16:48)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Mmmsss ja tam Cię w pełni rozumiem big_smile Masz ostre zasady a ja uwielbiam takie osoby.

Szkoda, że  nie jesteś facetem bo bym Cie już podrywała big_smile

40

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Chomikowa, Zyfika , super, że Autorka nie przyjmuje zaproszeń od tego Faceta, ale proszę zauważcie, że gdyby naprawdę miała "wywalone" na tego Gościa to by Mu wprost napisała, że ma się odwalić od Niej i zablokować Jego numer.

A moim zdaniem i nie tylko zresztą moim, Autorce tak naprawdę schlebia to, że On ciągle do Niej pisze.

41

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Krejzi...no  dobra, masz rację...może i jej schlebia...ale tak szczerze z ręką na sercu...każdemu trochę to schlebia jak ma absztyfikantów wink Mimo wszystko jednak zdecydowanie bardziej śmieszy i wzbudza politowanie.

42 Ostatnio edytowany przez Krejzolka82 (2016-05-06 13:52:52)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
zyfika napisał/a:

Krejzi...no  dobra, masz rację...może i jej schlebia...ale tak szczerze z ręką na sercu...każdemu trochę to schlebia jak ma absztyfikantów wink Mimo wszystko jednak zdecydowanie bardziej śmieszy i wzbudza politowanie.

Jak dla mnie Autorka nie założyła tego wątku, bo chce pokazać jakie to Ona ma zasady, po prostu musi sobie popisać i się wyżalić, że Facet, który Jej się podoba ma Dziewczynę.
Ja po prostu tak odbieram Jej temat.

43

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Chciałem coś napisać, ale Krejzi w dwóch ostatnich postach napisała to o czym myślałem ;-)

44

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

"Cipeusz" - piękne smile
Nie potępiałabym autorki za to, że mimo wszystko czasem odpowie na jego zaczepki. Może po prostu ma ochotę pociągnąć z niego przysłowiowego "łacha".
Istotne jest to, że nie umawia się z zajętymi, ma zasady i nie doszukiwałabym się tutaj jakiegoś drugiego dna.

45 Ostatnio edytowany przez mmmsss (2016-05-06 21:16:47)

Odp: Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/
Krejzolka82 napisał/a:

Autorce tak naprawdę schlebia to, że On ciągle do Niej pisze.

Oczywiście, jaram się tym jak małe dziecko klockami lego bo przecież to takie fascynujące, że znajomy chce przyprawić rogi swojej lubej a ja mogę w tym incydencie uczestniczyć smile

Numeru nie ma bo pisał do mnie na Facebooku. Jakby nie było jest moim znajomym z którym kiedyś miałam dobry kontakt, nawet raz byłam z nim na weselu i wybacz ale nie jestem typem osoby która potrafi powiedzieć komuś prosto z mostu "Wypier***". Wolę taktownie aczkolwiek stanowczo.
Wątek założyłam (jak już to podkreśliłam na samym początku) poniekąd ku przestrodze a nie żeby sobie pojęczeć:

Krejzolka82 napisał/a:

, że Facet, który Jej się podoba ma Dziewczynę.

ale jak widać są osoby, którym temat mocno przeszkadza zupełnie nie wiem czemu.

Posty [ 45 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » MIŁOŚĆ , ZWIĄZKI , PARTNERSTWO » Sama nie wiem jaki tytuł temu nadać :/

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024