Ocena modelek okiem innych kobiet - Netkobiety.pl

Sorki, sam temat jest durnowaty, ale ten fragment musiałam skomentować:

Czy CO daje jakieś efekty? To zdanie nie ma najmniejszego sensu

Po sposobie pisania wnioskuję 2 rzeczy: 1. autor jest b. młody (a na pewno młody "duchem" ) 2. Z modelkami miał w życiu do czynienia głównie na rozkładówkach i plakatach - stąd wysoki stopień napalenia

Rodzajów modelek ze względu na budowę ich ciała i wygląd twarzy jest tak wiele, że trzeba być niezłym tłuczkiem żeby podniecać się kobietą z racji faktu wykonywania przez nią danego zawodu. Widuje się modelki brzydkie, ale o dobrych wymiarach (high fashion) tzw. "wieszaki", modelki erotyczne: tu liczy się głównie wyraz twarzy i ..dobre chęci w większości i fotomodelki typu Joanna Krupa, itp. i tu faktycznie zdarza się, że ładna twarz idzie w parze  ciałem.

Takim przykładem fanatyka (fetyszysty) modelek jest K. Wojewódzki. Nigdy nie widziałam u jego boku pięknej modelki. Są to po protu wysokie, wychudzone kobiety, z sylwetki przypominające kenijskich biegaczy niż seksowne ciało kobiece. Ale to MODELKA
Moim zdaniem jego poprzednia partnerka, która modelką nie była biła urodą na głowę jego obecną partnerkę.

Dlatego moje podniecenie tym tematem jest umiarkowane. Zdarzają się tam piękne kobiety ale nie jest to reguła.

imponujący temat
muszę go dogłębnie przemyśleć.

Też mi się Daniel (on ma na pewno dobre chęci), przypomniał od razu, jak czytałam Twoją odpowiedź. Aż mi się ciepło zrobiło... na sercu oczywiście

Elle, no był, był... może nie wszystkim mózg się pocił z wysiłku, ale niektórym na pewno robiło się mokro gdzie indziej, hłe, hłe.

A co to za gość z wąsem? Obłędny jest

zamienić mu słuchawki na sombrero i wypisz, wymaluj jakiś Sanczo Panczez ze spaghetti westernu

Bo modelki wybiegowe nie mają być ładne tylko spełniać wymogi wzrostowo, wagowo, wymiarowe. Większość nie jest przez to atrakcyjna dla większości facetów, bo przypominają wieszak na ubrania.
Modelki erotyczne najczęściej mają sporo poprawiane przez chirurgów i zdjęcia są mocno wyretuszowane więc bym się tak nie podniecał. Modelka erotyczna z naturalnym biustem "średniej" wielkości to rzadkość.

A ja mam już dosyć tych sztucznych ciał i żeńskich i męskich, w ogóle mi się to nie podoba. Ludzie tacy bardzo chudzi nie są dla mnie pociągający bo patrząc na nich mam wrażenie, że albo się głodzą, albo są na coś chorzy... nie podobają mi się także super umięśnione ciała, wszędzie tego pełno i już nie ma w tym nic zaskakującego ani interesującego, wolę naturalne ciała. Z włosami, przebarwieniami, fałdkami a nawet rozstępami, bo tak naprawdę wyglądami, i im szybciej to zaakceptujemy tym lepiej i łatwiej będzie nam się żyło...

Jak nie ma, to nie ma. Rzecz w tym, żeby nie zapominać,  że kobiety je miewają. Co nie oznacza, że każda kobieta MUSI mieć wszystkie kobiece niedoskonałości aliści by być uważana za kobietę
Sugeruje też się nie zapędziłaś w czarno białym odczytywanie każdego postu

_______

A tak przy okazji - mnie się zawsze podobała Linda Evangelista.  Dla mnie to jeden z ideałów kobiecej urody

Nie wiem, gdzieś Ty się tego dopatrzyła, bo jak dla mnie Iceni zwróciła jedynie uwagę na to, że warto mieć świadomość, że tego typu niedoskonałości są powszechnie spotykane i nie ma w nich niczego złego. Cellulit, rozstępy, przebarwienia - normalna rzecz. A ludzie trochę o tym zapominają w dobie wyretuszowanych zdjęć i filmów. Cała masa celebrytek cierpi na  ww. przypadłości, ale mało kto zdaje sobie z tego sprawę przez tego strasznego photoshopa. Oczywiście to dobrze, jeżeli ktoś posiada nieskazitelną skórę, warto do tego dążyć dla poprawienia swojej samooceny (jeżeli ktos ma z nią problem) i wyglądu, ale nie zawsze jest to możliwe - i z tego należy zdawać sobie sprawę, nie żyjąc złudzeniami wyidealizowanego świata, a w nim samych nieskazitelnych ludzi.          Co do modelek - ja im zazdroszczę jedynie wzrostu

W tym się tego dopatrzyłam, że jest to oczywiste, nieprawdaż? Po co mówić komuś o tym, żeby nie zapominał, że większość kobiet ma cellulit? Po co takie banały pisać? Boi sie,że taka bez cellulitu będzie dyskryminowała inna?

To ja nie rozumiem gdzie ona się dopatrzyla odczytywania KAŻDEGO postu czarno-biało.
Ani Iceni ani Ty nie zrozumiałyście, że mówię o popadaniu w skrajność - zakładaniu, że jak coś jest ładne to na pewno sztuczne.

Moja przyjaciółka jest fotomodelką, i wiem, jak bardzo zdjęcia różnią się od rzeczywistości. Powiem szczerze, że z wiekiem takie obrazy na mnie nie działają, bo jak chyba większość kobiet, jestem świadoma obróbki zdjęć.