Witam. Pisze tutaj, ponieważ sama już nie wiem co mam myśleć. Jestem w związku od prawie 7lat. Z moim partnerem przeżyłam swój pierwszy raz. Zresztą tak samo samo jak i on ze mną. Jednak ostatnio coś dzieje się nie tak.. chociaż z czasem zaczęłam się zastanawiać czy poprostu nie wariuje.. otóż, mój facet perfidnie patrzy na dupy, czy cycki innych dziewczyn i robi to w taki sposób, że nawet nie muszę mu się przyglądać specjalnie, a wiem że patrzy.. kiedyś w jego telefonie znalazłam swoje zdjęcia, które zrobił mi kiedy spałam, czy coś w tym stylu, w każdym razie byłam ich nieświadoma. Jednak po czasie.. znalazłam tam zdjęcia, a raczej zrzuty ekranu, zdjęć. Z Facebooka, instagrama.. takie zwyczjne zdjęcia którzy, wstawkami nasi znajomi. Jednak wszystkie te zdjęcia, łączyło kilka wspólnych cech, same dziewczyny. Wspólne koleżanki, znajome, moja przyjaciółka, a zarazem ciocia. Siostra. Wystarczyło, że miały ładny dekolt, który eksponowal ich biust.. co do swoich zdjęć, nie miałam z tym specjalnie problemu, bo ufam mu na takich płaszczyznach, jednak te drugie trochę mnie zaniepokoily. Nasz seks, chyba nie należy do najgorszych..
Twój facet zachowuje się jak oblech.
W takim razie ja też jestem oblechem i zapewne 99% mężczyzn.
W takim razie ja też jestem oblechem i zapewne 99% mężczyzn.
No ale pobierać zdjęcia jej cioci i bliskich osób w bluzkach z dekoltem to też trochę nie za bardzo. Są pewne granice.
balin napisał/a:W takim razie ja też jestem oblechem i zapewne 99% mężczyzn.
No ale pobierać zdjęcia jej cioci i bliskich osób w bluzkach z dekoltem to też trochę nie za bardzo. Są pewne granice.
Trochę, to mało powiedziane
Nie wydaje mi się, by 99% mężczyzn pobierało sobie zdjęcia cycków bliskich swojej partnerki.
Facet po prostu nie panuje nad swoim popędem, fantazjami, a nie ma 15 lat.
Jest zwyczajnie słaby i podatny na tego typu rzeczy, co w przypadku stałej, poważnej relacji powinno być alarmujące.
Obce dziewczyny ok, rozumiem, że każdy mężczyzna się patrzy, większość ogląda porno, lajkuje ładne dziewczyny na Instagramie i Facebooku.
Moja siostra, ciocia, mama, najlepsza przyjaciółka? Robienie sobie screenów, folderów z ich fotkami na komputerze/telefonie? Nie, dziękuję.
Jak ciotka ma fajne cycki, to czemu nie?
Jak ciotka ma fajne cycki, to czemu nie?
Hehe no nie wiem, a masz zdjęcia cycków swojej matki, czy siostry? Może babki? Przynajmniej jedna z tych trzech na pewno miała fajne. To czemu by nie? Każdy powinien mieć jakieś hobby. Jedni zbierają znaczki, a inni...
Ale to nie jego matka, siostra itd. tylko jej, a więc nie rodzina. Dla niego. A siostra żony... mhm
Coś jest z nim nie tak.
To prawda, że większość mężczyzn będzie patrzyła na inne kobiety, gdy są atrakcyjne - taki odruch; ale kolekcjonowanie zdjęć dup i cycków, gdy ma się dziewczynę, i to zdjęć jej koleżanek czy rodziny? To jest chore.
A co on hobby ma porzucić przez kobietę . Bystry zbyt nie jest, jedyny zarzut.
Ale to nie jego matka, siostra itd. tylko jej, a więc nie rodzina. Dla niego. A siostra żony... mhm
Nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że pewnych rzeczy po prostu się nie robi, bo to dziwne, obrzydliwe, chore.
Te kobiety nie są jego matką, ani siostrą, ale są bliskimi jego partnerki, z którą jest w 7-letnim związku, chyba nie otwartym, czy żadnym innym (nowoczesnym).
Pewnie planują założyć rodzinę. Czy to w porządku, kiedy będzie masturbował się do zdjęć swojej teściowej lub ciotki swoich dzieci?
Przy świątecznym stole też śliniłbyś się do tyłków i cycków wspólnej rodziny - twojej i partnerki? Przecież to patologia.
Widzę, że nawet na tym forum grupka mężczyzn zdominowała kobiety na tyle, że te wciąż powtarzają modlitwę "Wiem, że to normalne, że facet ogląda pornole, że patrzy się innym kobietom na to i tamto, bo to przecież facet". Nie dajcie się zmanipulować. Normalne jest to, że coś rzuci nam się w oczy, kobiecie, czy też mężczyźnie. Jednak kiedy robimy coś z premedytacją, to działamy świadomie, jest to nasza decyzja. Dorosły człowiek nie jest bezwolnym zwierzątkiem. Kiedy robi coś nie fair, to robi coś nie fair, bo tak chce, bo ma nas w d...e i koniec kropka. Dobierajmy partnerów świadomie, aby nie krzywdzić siebie i nie wypaczać kolejnych pokoleń.
A co on hobby ma porzucić przez kobietę
. Bystry zbyt nie jest, jedyny zarzut.
Myślę, że nie musi porzucać swojego hobby, ale lepiej, aby autorka porzuciła jego, tak zapobiegawczo. Jak to mówią "widziały gały, co brały".
Tego typu zainteresowania, hobby, warto mieć wspólne. Zawsze może znaleźć sobie drugą połówkę i razem z nią kolekcjonować zdjęcia bliskich i innych osób z najbliższego otoczenia. Ba, mogą sobie nimi udekorować nawet sypialnię.
14 2019-01-31 02:47:36 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-01-31 02:52:33)
Snake napisał/a:Ale to nie jego matka, siostra itd. tylko jej, a więc nie rodzina. Dla niego. A siostra żony... mhm
Nie zrozumiałeś. Chodzi o to, że pewnych rzeczy po prostu się nie robi, bo to dziwne, obrzydliwe, chore.
Te kobiety nie są jego matką, ani siostrą, ale są bliskimi jego partnerki, z którą jest w 7-letnim związku, chyba nie otwartym, czy żadnym innym (nowoczesnym).
Pewnie planują założyć rodzinę. Czy to w porządku, kiedy będzie masturbował się do zdjęć swojej teściowej lub ciotki swoich dzieci?
Przy świątecznym stole też śliniłbyś się do tyłków i cycków wspólnej rodziny - twojej i partnerki? Przecież to patologia.Widzę, że nawet na tym forum grupka mężczyzn zdominowała kobiety na tyle, że te wciąż powtarzają modlitwę "Wiem, że to normalne, że facet ogląda pornole, że patrzy się innym kobietom na to i tamto, bo to przecież facet". Nie dajcie się zmanipulować. Normalne jest to, że coś rzuci nam się w oczy, kobiecie, czy też mężczyźnie. Jednak kiedy robimy coś z premedytacją, to działamy świadomie, jest to nasza decyzja. Dorosły człowiek nie jest bezwolnym zwierzątkiem. Kiedy robi coś nie fair, to robi coś nie fair, bo tak chce, bo ma nas w d...e i koniec kropka. Dobierajmy partnerów świadomie, aby nie krzywdzić siebie i nie wypaczać kolejnych pokoleń.
Jeśli to dotyczyło mojej wypowiedzi, to nie poczuwam się, by faktycznie opisywało moje myślenie, ani do tego, że ktoś mnie zdominował. Chyba źle zrozumiałaś.
Normalne jest dla mnie właśnie to, że na czymś (ładnym) zaczepia się nam wzrok i niekoniecznie sam się odkleja. Np. gdy facet mija na ulicy atrakcyjną kobietę, przyjrzy się jej, nawet, gdy kogoś ma. Jest to raczej automatyczne.
Szukania bodźców, czy materiałów, świadomie, gdy jest się w związku, nie uważam za normalne. Zbieranie ich tym bardziej, a jeśli to są zdjęcia koleżanek czy krewnych dziewczyny to mamy do czynienia z patologią.
A oglądanie pornoli to w ogóle normalne nie jest, w żadnych warunkach.
Jeśli to dotyczyło mojej wypowiedzi, to nie poczuwam się, by faktycznie opisywało moje myślenie, ani do tego, że ktoś mnie zdominował. Chyba źle zrozumiałaś.
Normalne jest dla mnie właśnie to, że na czymś (ładnym) zaczepia się nam wzrok i niekoniecznie sam się odkleja. Np. gdy facet mija na ulicy atrakcyjną kobietę, przyjrzy się jej, nawet, gdy kogoś ma. Jest to raczej automatyczne.
Szukania bodźców, czy materiałów, świadomie, gdy jest się w związku, nie uważam za normalne.
A oglądanie pornoli to w ogóle normalne nie jest.
Chodziło mi o wiele wypowiedzi tego typu, nie tylko w tym temacie, ale i w innych. Nie miało dotyczyć akurat Twojej, chociaż faktycznie mogło tak wyglądać.
16 2019-01-31 03:06:07 Ostatnio edytowany przez niepodobna (2019-01-31 03:06:56)
niepodobna napisał/a:Jeśli to dotyczyło mojej wypowiedzi, to nie poczuwam się, by faktycznie opisywało moje myślenie, ani do tego, że ktoś mnie zdominował. Chyba źle zrozumiałaś.
Normalne jest dla mnie właśnie to, że na czymś (ładnym) zaczepia się nam wzrok i niekoniecznie sam się odkleja. Np. gdy facet mija na ulicy atrakcyjną kobietę, przyjrzy się jej, nawet, gdy kogoś ma. Jest to raczej automatyczne.
Szukania bodźców, czy materiałów, świadomie, gdy jest się w związku, nie uważam za normalne.
A oglądanie pornoli to w ogóle normalne nie jest.Chodziło mi o wiele wypowiedzi tego typu, nie tylko w tym temacie, ale i w innych. Nie miało dotyczyć akurat Twojej, chociaż faktycznie mogło tak wyglądać.
To myślenie, o które prawdopodobnie Ci chodzi, to jest jakiś sposób radzenia sobie przez kobiety z dysonansem. Nie jest łatwo zaakceptować, że np. ma się obok siebie seksualnego maniaka i faceta, który ich nie szanuje, nie jest też łatwo nazwać rzeczy po imieniu, kiedy koło emocji/uczuć zostało już puszczone w ruch, i zerwać związek. Łatwiej zaprzeczać, że coś jest nie w porządku. Do jakiegoś momentu...
Wiem, w czym rzecz, ale to nie moja przestrzeń i poglądy. Ja pewnych rzeczy nie akceptuję i koniec.
To prawda, że większość mężczyzn będzie patrzyła na inne kobiety, gdy są atrakcyjne
Niekoniecznie kobiety jako całość, a np. na sam kształtny tyłek, czy cycki. Nie pamiętając nawet twarzy tej kobiety.
Jak ciotka ma fajne cycki, to czemu nie?
Niech wrzuci tu te fotki to ocenimy
niepodobna napisał/a:To prawda, że większość mężczyzn będzie patrzyła na inne kobiety, gdy są atrakcyjne
Niekoniecznie kobiety jako całość, a np. na sam kształtny tyłek, czy cycki. Nie pamiętając nawet twarzy tej kobiety.
Tak bywa. Ale czym innym jest zagapić się na ulicy na cycki przechodzącej kobiety, a czym innym to, co robi chłopak autorki.
20 2019-01-31 12:17:08 Ostatnio edytowany przez jjbp (2019-01-31 12:17:40)
niepodobna napisał/a:To prawda, że większość mężczyzn będzie patrzyła na inne kobiety, gdy są atrakcyjne
Niekoniecznie kobiety jako całość, a np. na sam kształtny tyłek, czy cycki. Nie pamiętając nawet twarzy tej kobiety.
A co to zmienia tym argumentem można wszystko wytłumaczyć nawet patrzenie na cycki własnej matki.....