Jeszcze tylko kilka dni dzieli nas od Dnia Wszystkich Świętych. Jeśli ktoś nie zadbał do tej pory o nagrobki bliskich na cmentarzu, to najwyższa pora , by o tym pomyśleć. Możemy w wyjątkowych przypadkach korzystać z usług specjalistycznych firm, jednak najczęściej czyścimy nagrobki sami. Oto garść fachowych porad, na które udało mi się natrafić w necie. Nagrobki z granitu najlepiej czyścić ciepłą wodą przy użyciu ścierki z mikrofibry lub szczotki o bardzo miękkim włosiu. By płyta utrzymywała swój blask, można przemyć ją wodą z dodatkiem octu. Marmur ? zabrudzenia najczęściej można usunąć wilgotną gąbką lub miękką szczotką. W przypadku trwalszych plam można użyć specjalnego środka przeznaczonego do czyszczenia pomników z marmuru. W przypadku każdego rodzaju materiału, z którego wykonany jest nagrobek, do czyszczenia tablic oraz fotografii należy używać miękkich ścierek i bardzo delikatnych środków czyszczących.
Jak oceniacie te porady? A może znacie inne szybsze i skuteczniejsze sposoby doprowadzania nagrobków do porządku?
2 2014-10-27 20:20:55 Ostatnio edytowany przez Zbyś (2014-10-27 20:29:16)
- Zbyś
- Zbanowany
- Nieaktywny
Na bardzo stare i porośnięte mchem nagrobki najlepiej działa szczotka ryżowa i domestos oczywiście nie zachlapując roślin okulary i rękawiczki to podstawa, nawet jak do końca nie spłuczemy nie przeszkadza efekt pozostaje na bardzo długo . Woda do mycia- dobrze jest zabrać wrzątek w termos i wiaderko na miejscu sobie dolać do zimnej rączki wtedy nie marzną.Dobrze jest wybrać w słoneczny dzień nawet parę tygodni wcześniej nie czekać na ostatnią chwilę bo pogoda zmienną jest, dwa trzy dni przed świętem zmarłych wystarczy tylko mała kosmetyka i przystrojenie.
Zbyś.
3 2014-10-28 05:59:05 Ostatnio edytowany przez Zbyś (2014-10-28 06:04:43)
- Zbyś
- Zbanowany
- Nieaktywny
Jak już sprzątamy grobki to znicze wiązanki które jeszcze są (powiedzmy jeszcze ładne i mogą posiadać jakąś wartość) albo połóżmy na zapomnianym przez wszystkich grobku lub postawmy je koło pojemnika na odpady niektóre znicze wystarczy tylko umyć może komuś się przydadzą (nie wszyscy są zamożni) wtedy wystarczy tylko wkład włożyć zapalając pomyśleć lub powiedzieć Światło Chrystusa.
Mandy Moore - Only Hope
Zbyś.
Zbyś a czy domestos i szczotka ryżowa nie zniszczą powierzchni nagrobka?
(Nutka piękna, właśnie szukałam czegoś dobrego do posłuchania)
Nie jeżdżę na groby na wszystkich świętych odkąd się wyprowadziłam, nieraz chciałam pojechać, ale słyszałam od taty "nie ma mowy żebyś wsiadała do samochodu i jechała taki kawał drogi kiedy jest najwięcej wypadków", więc groby odwiedzam w innym terminie. Ponieważ groby moich bliskich są odwiedzane SYSTEMATYCZNIE przez różnych członków rodziny, to nigdy nie ma takiej potrzeby żeby trzeba coś było szorować. I tego zdania się trzymam, że groby powinno odziewać się częściej niż raz do roku i częściej o nie dbać, wtedy nie ma potrzeby by szorować, pucować i nie wiadomo co jeszcze.
Kiedyś nagrobki często były wykonane z lastrika i strasznie ciężko było je doprowadzić do porządku.
7 2014-10-28 18:00:31 Ostatnio edytowany przez Zbyś (2014-10-28 18:57:26)
- Zbyś
- Zbanowany
- Nieaktywny
Summerko Od kilkunastu lat myjemy stare grobki z lastryka i zawsze jest dobrze nic się nie niszczy w końcu porcelana też się nie uszkadza a odpowiednie środki do pielęgnacji nadają się tylko do nowych . I jeszcze jedno taniej wychodzą żywe kwiaty niż sztuczne które notabene dłużej stoją. Nawiązując do wiązanek o których piszesz poniżej do zeszłego roku jeździłem po gałązki świerka robiliśmy z nich piękne stroiki trochę sztucznych kwiatków parę szyszek trochę srebrnej lub złotej farby w spreju parę gałązek wrzosu i były naprawdę wykonane od serca.
Zbyś.
Kiedyś u nas był taki zwyczaj, że wieńce wykonywało się samemu, a nie kupowało i wtedy wychodziło taniej. Sama pamiętam wieńce zrobione z mchu albo jedliny ozdobione żywymi kwiatami chryzantem lub innych kwiatów. Były bardzo oryginalne i trzymały się długo. Obecnie mamy zatrzęsienie sztucznych wieńców i wiązanek. Około 30 złotych w zeszłym roku trzeba było zapłacić za jedną. W supermarketach już połowa sklepu zastawiona zniczami i sztucznymi bądź żywymi chryzantemami w donicach do wyboru, do koloru.
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Kiedyś nagrobki często były wykonane z lastrika i strasznie ciężko było je doprowadzić do porządku.
Grobek mojej siostry (zmarła, kiedy była jeszcze malutka) został wykonany z jaśniutkiego, prawie białego lastrika, ale minęło już tyle lat, a on wciąż wygląda naprawdę ładnie. Niemniej pionowa płyta wykonana jest z białego marmuru, a litery są wytłoczone, nie kute ani malowane. Nie wiem skąd to połączenie materiałów.
Wspomnieliście, że groby powinny być zadbane przez cały rok - na grobie siostry od wczesnej wiosny do późnej jesieni zawsze kwitną kwiaty, na grobie mojego taty, na którym jest tylko marmurowa płyta (nie ma ziemi), w wazonie zawsze stoi wiązanka kwiatów z ogrodu. U rodziców męża podobnie.
- Zbyś
- Zbanowany
- Nieaktywny
Te myte Domestosikiem (z tego co mi wiadomo jest to bardzo silny utleniacz a nie kwas który może narozrabiać } grobki mają zielony nalot jeśli znajdują się pod starymi drzewami niezależnie z czego są wykonane. Pomimo starań przez cały rok i tak te glony rosną bardziej jesienią.
Zbyś.
odpowiednie środki do pielęgnacji nadają się tylko do nowych
Z tym się zgadzam. A co własnoręcznie wykonanych wiązanek, to chyba serce najbardziej się liczy. Braliśmy też pod uwagę, jakie kwiaty bliska nam osoba lubiła.
I tego zdania się trzymam, że groby powinno odziewać się częściej niż raz do roku i częściej o nie dbać, wtedy nie ma potrzeby by szorować, pucować i nie wiadomo co jeszcze..
Są czasem podbramkowe sytuacje, gdzie nie ma kto dbać systematycznie o groby tak,jak w przypadku wyjazdu rodzin za granicę/
Grobek mojej siostry (zmarła, kiedy była jeszcze malutka) został wykonany z jaśniutkiego, prawie białego lastrika, ale minęło już tyle lat, a on wciąż wygląda naprawdę ładnie. Niemniej pionowa płyta wykonana jest z białego marmuru, a litery są wytłoczone, nie kute ani malowane. Nie wiem skąd to połączenie materiałów. .
Bardzo piękny nagrobek.
- Olinka
- Redaktor Naczelna Forum
- Nieaktywny
Są czasem podbramkowe sytuacje, gdzie nie ma kto dbać systematycznie o groby tak,jak w przypadku wyjazdu rodzin za granicę/
Zauważyłam też, że dosyć często zaniedbane są groby dzieci, dokładnie tak, jakby ich rodzice chcieli zapomnieć o tragedii, jaka ich spotkała. Przyznaję, że potrafię to zrozumieć. Moim zdaniem ostatnią rzeczą, jaką należy w takiej sytuacji robić, to robić cokolwiek na pokaz.
Mam dosyć refleksyjną naturę, dlatego w ogóle każdy zaniedbany grób dla mnie niesie ze sobą jakąś historię. Bardzo rzadko przychodzi mi na myśl, że ktoś nie dba o miejsce spoczynku zmarłego ze zwykłego lenistwa. Być może ten ktoś był bardzo samotny i w samotności zmarł albo jego śmierć była dla najbliższych tak wielką tragedią, że postanowili odciąć się od miejsca, które im go przypomina. Być może był człowiekiem na tyle nieprzyjemnym dla otoczenia, że nikt go nie wspomina, a jego odejście było dla innych przede wszystkim ulgą. Ile opuszczonych grobów, tyle historii.
Dobrze, że są ludzie, którzy opiekują się takimi opuszczonymi grobami.
Wracając do czyszczenia nagrobków wspomnę jeszcze, że przed sprzątaniem, trzeba dokładnie obejrzeć go czy nie ma uszkodzeń. A wosk na nagrobku najlepiej usunąć gorącą wodą z termosu. Może te wskazówki komuś się przydadzą?
- cisowianka
- Przyjaciółka Forum
- Nieaktywny
Jeśli chodzi o sprzątanie i czyszczenie pomników to powinniśmy to robić częściej niż raz na rok.
Ja u dziadziusia i wujka pastuje pomnik dwa, trzy razy do roku. Specjalna pasta do pastowania lastryka.
Pomniki juz swoje lata maja , a wygladaja bardzo dobrze w porównaniu z nie którymi które w podobnym czasie zostały postawione.
Oczywiście plyte z imieniem myje a raczej przecieram szmatka , ręcznikiem papierowym ciepła woda odrobina płynu do naczyń a następnie spłukuje.
Wspominając groby opuszczone, zaniedbane wiadomo takie są na każdych cmentarzach. Jest to przykre i smutno sie czlowiekowi robi ale są rożne sytuacje życiowe ktoś z rodziny moze juz nie żyć, ktoś wyjechal,ktoś jest chory.
