obawiam sie meza dlaczego tak sie zmienil? - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » obawiam sie meza dlaczego tak sie zmienil?

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 4 ]

Temat: obawiam sie meza dlaczego tak sie zmienil?

Witam wszystkich. Gdy poznalam meza bylo cudownie, mielismy to samo poczucie humoru, dobrze bylo nam w lozku, itp, itd.
Poprosil mnie o reke po paru miesiacach, dodam ze ja mam 31 a on 44 lat, takze oby dwoje wiedzielisy co chcielismy. Ja tak jak i on nigdy nie mielismy szczescia w milosci. W przeszlosci mialam kilka zwiazkow i udanych ale one byly opartre tylko na dobrym seksie i dobra zabawa i nikt nigdy nie myslal oby ulozyc sobie zycie ze mna. Bylam w siodmym niebie. Do czasu kiedy maz stracil prace i nie mielismy pieniedzy a zaliczki byly juz wplacone na wesele, takze nie moglismy odwolac slubu bo bysmy stracili duzo pieiedzy. Ja mialam stabilna prace ale to nie wystarczalo na oplaty, bo mielimy karty credytowe i pozyczke od banku bo bylo nam ciezko. On mial dziecko 7-mio letnie i problemy z jego byla bo nie pozwalala mu jej widywac, to musial podac ja do sadu, na co oczywiscie wzielam pozyczke od banku i dodam ze wszystkie pozyczki byly i ciagle sa na moje imie.
Robilam to wszystko dla nas tak jak myslalam, bo przeciez na dobre i na zle sobie myslalam. Po krotkim czasie on sie zmienil tak bardzo: ciagle byl zly, klocilismy sie, cokolwiek  powiedzialam, mialam swoja opinie on sie wsciekal. Doszlo do tego ze nie  moglismy miec normalnej rozmowy. Czesto plakalam...czasem jak sie klocilismy mowil mi tyle okropnych zeczy!! pare minut po klotni on przeprasza i tak ciagle prawie kazdego dnia. Jednego dnia postanowilam z nim porozmawiac, ze rani mnie tym swoim zachowaniem i mnie to przeraza. On tylko powiedzial i jak zwykle przeprosil, ze to wina tego ze nie ma stabilnej pracy i braku pieniedzy. W koncy miesiac przed slubem otrzylal dobrze platna prace, nie byla tym co chcial ale moglesmy placic rachunki. maz sie zmienil, byl spokojniejszy ale czego w czesniej nie wspomnialam nie mielismy seksu, moze raz w miesiacu. probowalam sie go pytac czy nie lubi seksu, czy seksu ze mna, ale on  twierdzil ze to nie prawda, tylko ze jest zmeczony.
W moim zyciu zawsze seks byl jednym z najwazniejszym w zwiazku, ale pomyslalam, ze jestem starsze i  moze to tak jest ze nie mozna mniec wszystkiego, tak na prawde cieszylam sie ze on sie zmienil i zajelam sie przygotowaniami do slubu.
slub byl piekny i powiem ze nie bylam w zyciu tak szczesliwa, ale on znowu sie zmienil, bo nie lubil pracy ktora wykonywal no i po paru tygodniach ja stracil, takze zaczal sie koszmar z nim. Jednego dnia on nie wylogowal sie na komputerze z emaila i zobaczylam emaila od jego bylej, ale tylko o ich corce. Zszokowalo mnie ze on sie zgodzil w emailu aby kupic skrzypce dla corki (wiedzialam o tym ze jego byla powiedziala mu zeby jej kupil, bo potrzebuje do szkoly, ale to nie byl obowiazkowy przedmiot, dodam ze jego byla jest bardzo bogata) obydwoje zgodzilismy sie ze nie mozemy sobie na to pozwolic bo nie mikelismy pieniedzy i mial jej napisac emaila i oczywiscie nie takiego jej napisal. Bylam w szoku i nie moglo mi przejsc przez glowe jak mogl mnie tak oklamac. Na dodatek mial inne emaile z seks stron internetowych a jeden byl z jego danymi.
Plakalam i nie moglam uwiezyc wlasnym oczom. Wieczorem powiedzialam mu ze przez przypadek odczytalam jego emaile od jego bylej, a on tylko i powiedzial ze nie mogl powiedziec nie bo to jego corka i ze ma odlozone dla niej pieniadze. Znowu sie poklocilismy bo ledwo wiazalismy koniec z koncem.Nie wspomnialam nic o tych seks emailach bo moze nie chcialam prawdy i moze to byly junk. otrzymal takze listy od dwoch innych firm z ponagleniem do zaplaty, ktore znalazlam w koszu, gdy sie go zapytalam on mi powiedzial ze to pomylka. Kolejnego dnia znalazlam pociety list w koszu z ktorego wywnioskowalam ze to tez mogl byc list z ponagleniem do zaplaty. Zapytalam i podobno to byl stary list ktorego znalazl w samochodzie- nie uwierzylam mu, bo w glebi duszy wiem ze mi nie mowi prawdy, ale dlaczego? co sie za tym wszystkim kryje. Czasami mi sie wydaje ze to wszystko sobie wyolbrzymiam moze on mowi mi prawde, Czyz by?
Dluga historia, ale on nie szanuje swoich rodzicow tak samo i mnie. Nie caly czas bo ma swoje momenty. To wszysto mnie przeraza, bo zawsze myslalam ze w zwiazku malzenskim powinien byc szacunek, milosc, zrozumienie, bliskosc, uczciwosc itp.
Nie wiem co mam robic jak sprawdzic czy on mi klamie czy moze to moja paranoja? ale przeciez nie bez powodu mowia: kobieca intuicja.. tyle pytan, prosze o rade co w takich przypadkach robic, czy ktos przeszedl przez to samo?  Coraz czesciej mysle o odejciu, ale boje sie ze moge sie mylic no i jak sobie poradze, a moze jest inne wyjscie, bo ciagle go kocham ale nie wiem czy to wszystko jest warte mojej milosci i wiem ze on mnie kocha.
Prosze o porade.

Zobacz podobne tematy :

2

Odp: obawiam sie meza dlaczego tak sie zmienil?

wiesz moim zdaniem sytuacja nie wyglada dobrze ja bym sie zastanaiala czy nie ma czegos do ukrycia. to ze chce kupic corce skrzypce to akurat jest ok, wiadomo dba o dziecko i to sie ceni ale ten list, mailem strony... sama nie wiem... ja bym sie martwila bo sama wiesz jak to wyglada w dodatku nie jest miedzy wami tak jak powinno byc. moze porozmawiaj z jego rodzicami moze oni cos wiedza o jego bylej, moze uczucie odzylo? sam Ci prawdy pewnie nie powie ale obserwuj go czy gdzies dzwoni i czy z kims mailuje. Ja bym powiedziala fcetowi wprost ze mi sie to nie podoba i ze mam pewne zastrzezenia i chce aby z tym skonczyl.

3

Odp: obawiam sie meza dlaczego tak sie zmienil?

dziekuje Blackorchid za szczerosc. Rozmawialam z jego rodzicami i oni duzo nie wiedza, jestem bardzo blisko z nimi takze wiem ze mowia mi prawde. Z tego co wiedza to on zawsze byl w goracej wodzie kompany i zawsze mial jakies tajemnice. Wiem na pewno ze z jego byla to nie ma szansy aby cos bylo miedzy nimi bo sie nie nawidza i nawet nie rozmawiaja tylko przez emaile.
W czoraj wieczorem bylo lepiej, ale moze powinnam udawac ze wszystko jest w pozatku i w tedy jesli mnie oklamuje to w koncu samo sie wyda bo klamstwo ma krotkie nogi i w koncu wpadnie. Nie wiem sama bo jak sie pytam on zawsze ma odpowiedz i wyjasnienie na wszystko.

Posty [ 4 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » PSYCHOLOGIA » obawiam sie meza dlaczego tak sie zmienil?

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024