Nienawidzę swojego meza - Netkobiety.pl

Dołącz do Forum Kobiet Netkobiety.pl! To miejsce zostało stworzone dla pełnoletnich, aktywnych i wyjątkowych kobiet, właśnie takich jak Ty! Otrzymasz tutaj wsparcie oraz porady użytkowniczek forum! Zobacz jak wiele nas łączy ...

Szukasz darmowej porady, wsparcia ? Nie zwlekaj zarejestruj się !!!


Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Nienawidzę swojego meza

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Posty [ 11 ]

Temat: Nienawidzę swojego meza

Witajcie.

Przepraszam za ten post, ale muszę się wygadać. Narasta we mnie emocjonalny żywioł, szaleństwo. Tkwię w nieudanym małżeństwie. Mój mąż to wyrachowany Piotruś pan, ale - no właśnie, podobno dla dzieci tak trzeba. Kiedy byłam w drugiej ciąży, wyprowadził się z domu do kochanki a jego matka (która jest wyrocznią dobrych rad dla biednego synka), powiedziała ze to moja wina, bo nie uznałam jej zwierzchności. No nieważne. Jako ze jestem w gorszej sytuacji, bo kobieta, bo mój dom nie jest bogaty i nie mam pleców, muszę znosić każdego dnia upokorzenia. Wysłuchiwanie, ze jestem śmieciem, nigdy nie byłam jego rodziną, ze nie ma rzeczy która bym dobrze zrobiła. Dzisiaj powiedział, ze jego ex(?) kochanka miała klasę, której ja nigdy nie będę miała. Nie umiem być obojętna na te szpile wbijane każdego dnia. Czasami sobie myślę, ze kij z dziećmi, jakaś tam kariera i życiem - ale musze się go pozbyć, żeby poczuć wreszcie ulgę. Tak bardzo go nienawidzę i tak bardzo mnie te psychiczne tortury niszczą. Moi rodzice każą mi siedzieć cicho, bo jak ja sobie poradzę sama, będę musiała wrócić na wieś i żyć w małomiasteczkowym marazmie. Co ja mam zrobić?

Zobacz podobne tematy :

2 Ostatnio edytowany przez Ela210 (2019-08-23 22:06:56)

Odp: Nienawidzę swojego meza

Zabezpieczać tyły- czyli zbierać kasę- dokształcać się, puszczać mimo uszu teściową, bo szkoda nerwów i ona się nie zmieni.
cieszyć się dziećmi nie robić następnych..Planować przyszłość. Odejść jak będziesz gotowa

3

Odp: Nienawidzę swojego meza

Co za @@@@ z tej teściowej jaka mamusia taki synalek.

4

Odp: Nienawidzę swojego meza

Zabezpieczyć sie. Założyć konto na siebie, na ktore bedziesz wplacac pieniadze z 500 + ( przeciez wczesniej sobie bez nich radzilas to i teraz dasz rade), najdrowniejsze kwoty wplacac na to konto, aby sie cos tam zbieralo. Zbierac paragony( w sadzie trzeba udowodnic ile wydajesz na dzieci). Mozesz rowniez nagrywac wasze rozmowy zostawiahac włączony wyktafon, jesli udowodnisz jego wine mozesz liczyc na alimenty na siebie. I szukaj pracy. Gdy bedziesz miala prace, pieniądze na czarna godzinę, bedziesz mogla wynajac mieszkanie i odejsc. Z alimebtami i pieniedzni z 500+ sobie poradzisz pracujac.

5

Odp: Nienawidzę swojego meza

Mam pracę i zarabiam naprawdę całkiem sporo. Nawet gdybym nie dostała od niego grosza, poradziłabym sobie. Zresztą, nigdy przenigdy nie dostałam. Wczoraj wieczorem oświadczył mi, że dzisiaj idzie na ślub swojej kuzynki z mamusią, tatusiem i siostra. W ostatniej chwili. Przyparty do muru oczywiście potwierdził, ze to mamusia nie będzie się czuła komfortowo jak ja będę, wiec wybór jest prosty. A poza tym on wielokrotnie podkreśla, ze ja nie jestem jego rodziną, jestem wykluczona bo nie podporządkowałam się głowie rodziny - mamusi. W ogóle nasze życie wyglada tak, jakby on nadal był kawalerem. Nie ma żadnych obowiazkow, czasami odbierze dzieci z przedszkola co traktuje jak wielki wyczyn ze swojej strony. Z dziećmi nie ma więzi, bo jak twierdzi „nie nadaje się na ojca”. One tylko ciagle czegoś chcą a on jest wiecznie zmęczony pracą (i zawsze podkreśla ze posiadanie pracy czyni go człowiekiem odpowiedzialnym). Uwierzcie mi lub nie, ale nie ma chwili kiedy nie byłby przyklejony do smartfona. Jest od niego chorobliwie uzależniony. Ma swoje wyjścia dwa razy w tygodniu i nic mi do tego z kim i co robi. Jak jest kilka dni wolnego to wywozi nas do moich rodziców, bo on musi zregenerować siły. Czasami zabierze dzieci do swoich, ale wyglada to tak ze oni bawią wnuki a on leży i gra na telefonie. I obwinia mnie, że dzieci nie mówią mu ze go kochają bo ja je buntuję.

6

Odp: Nienawidzę swojego meza
MalWinna napisał/a:

Mam pracę i zarabiam naprawdę całkiem sporo. Nawet gdybym nie dostała od niego grosza, poradziłabym sobie.  (...)

Skoro tak, a mąż jest taki, jakim go opisałaś, to nad czym się zastanawiasz?

7

Odp: Nienawidzę swojego meza

Możesz wreszcie zrobić coś naprawdę dla dzieci i odejść od patologicznego męża.
Weź pod uwagę, że one patrzą na chore relacje między Wami i uczą się, że to normalne. Na 70% powtórzą takie wzorce w przyszłości.

Jesteś samodzielna, masz pracę, piszesz, że sobie finansowo poradzisz - co Cię trzyma przy tym człowieku? Tylko nie pisz, że dzieci, bo to jedynie zasłona dymna. Dzieci nie powinny żyć w domu, w którym ojciec tak źle traktuje ich matkę.

8

Odp: Nienawidzę swojego meza

Skoro poradzisz sobie bez niego jak to napisalas to na co czekasz? Przyszlas tu ponarzekać czy jak? Najwyrazniej taki uklad ci pasuje. Dla mnie tyle w temacie.

Odp: Nienawidzę swojego meza
Ela210 napisał/a:

Zabezpieczać tyły- czyli zbierać kasę .....

Raczej zbierać dowody - niewierności, nagrywać jego zachowanie - a potem do sądu o rozwód z orzeczeniem o winie + alimenty. Kontynuowanie takiego związku jest bezsensowne.

10

Odp: Nienawidzę swojego meza

Nie potrafię pojąć jakim cudem masz z nim więcej niż jedno dziecko , a na dodatek jeszcze nie odeszlas??
Dlaczego mając dobrą pracę musiałabyś wracać do malomiasteczkowego marazmu?
Pomyśl przez moment jak byłoby cudownie nie mieć tego gościa i jego mamusi na głowie.

11

Odp: Nienawidzę swojego meza

No to zarabiasz dobrze a rodzice każą Ci siedzieć cicho bo sobie nie poradzisz?
Bo dobre zarobki +zasiłki i alimenty to możesz wyprowadzić się choćby jutro.

Posty [ 11 ]

Strony 1

Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź

Forum Kobiet » TRUDNA MIŁOŚĆ, ZAZDROŚĆ, NAŁOGI » Nienawidzę swojego meza

Zobacz popularne tematy :

Mapa strony - Archiwum | Regulamin | Polityka Prywatności



© www.netkobiety.pl 2007-2024